22.11.2017 Views

Wojsko i technika 6/2017 promo

Wojsko i technika 6/2017 promo

Wojsko i technika 6/2017 promo

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

www.zbiam.pl<br />

Czechosłowacja<br />

6/<strong>2017</strong><br />

Listopad-Grudzień<br />

cena 14,99 zł (VAT 5%)<br />

INDEX 407739<br />

ISSN 2450-2480<br />

Papierowy tygrys<br />

W NUMERZE:<br />

PzKpfw I.<br />

Wersje specjalne<br />

Działem samobieżnym na podwoziu<br />

PzKpfw I wyprodukowanym<br />

w największej liczbie był pierwszy<br />

niemiecki niszczyciel czołgów<br />

4,7 cm Pak (t) auf PzKpfw I Ausf. B,<br />

w jednostkach liniowych potocznie<br />

nazywany Panzerjäger I…<br />

Samochód<br />

terenowy wz. 34<br />

Samochody wz. 34 to dla polskiej,<br />

wojskowej motoryzacji bez wątpienia<br />

ważne ogniwo. Stanowiły istotny<br />

łącznik pomiędzy zagranicznymi<br />

konstrukcjami a opracowanymi pod<br />

koniec lat 30. rodzimymi pojazdami<br />

PZInż. 202 i 222…<br />

ISSN 2450-2480 Index 407739


Ceny <strong>promo</strong>cyjne prenumeraty obowiązują do 31 grudnia <strong>2017</strong><br />

Prenumeratę zamów na naszej stronie internetowej<br />

www.zbiam.pl lub wpłać należność na konto bankowe<br />

nr 70 1240 6159 1111 0010 6393 2976<br />

Atrakcyjna cena, w tym dwa numery gratis!<br />

Pewność otrzymania każdego numeru<br />

w niezmiennej cenie<br />

E-wydania dostępne są<br />

na naszej stronie oraz<br />

w kioskach internetowych<br />

<strong>Wojsko</strong> i Technika:<br />

cena detaliczna 9,90 zł<br />

Prenumerata roczna: 97,00 zł<br />

Lotnictwo Aviation<br />

International:<br />

cena detaliczna 12,99 zł<br />

Prenumerata roczna: 130,00 zł<br />

<strong>Wojsko</strong> i Technika Historia + numery specjalne:<br />

cena detaliczna 14,99<br />

Prenumerata roczna: 150,00 zł<br />

Morze:<br />

cena detaliczna 13,99 zł<br />

Prenumerata roczna: 140,00 zł<br />

Skontaktuj się z nami: office@zbiam.pl<br />

Zespół Badań i Analiz Militarnych Sp. z o.o.<br />

Biuro: ul. Bagatela 10/19 00-585 Warszawa


Działem samobieżnym na podwoziu<br />

PzKpfw I wyprodukowanym<br />

w największej liczbie był pierwszy<br />

niemiecki niszczyciel czołgów<br />

4,7 cm Pak (t) auf PzKpfw I Ausf. B,<br />

w jednostkach liniowych potocznie<br />

nazywany Panzerjäger I…<br />

Samochody wz. 34 to dla polskiej,<br />

wojskowej motoryzacji bez wątpienia<br />

ważne ogniwo. Stanowiły istotny<br />

łącznik pomiędzy zagranicznymi<br />

konstrukcjami a opracowanymi pod<br />

koniec lat 30. rodzimymi pojazdami<br />

PZInż. 202 i 222…<br />

Vol. III, nr 6 (14)<br />

Listopad-Grudzień <strong>2017</strong>; Nr 6<br />

www.zbiam.pl<br />

6/<strong>2017</strong><br />

Listopad-Grudzień<br />

cena 14,99 zł (VAT 5%)<br />

INDEX 407739<br />

ISSN 2450-2480<br />

Czechosłowacja<br />

Papierowy tygrys<br />

16/<strong>2017</strong><br />

W NUMERZE:<br />

PzKpfw I.<br />

Wersje specjalne<br />

Samochód<br />

terenowy wz. 34<br />

ISSN 2450-2480 Index 407739<br />

Na okładce: samolot myśliwski Avia B-534.<br />

Rys. Rafał Zalewski<br />

INDEX 407739<br />

ISSN 2450-2480<br />

Nakład: 14,5 tys. egz.<br />

Redaktor naczelny<br />

Jerzy Gruszczyński<br />

jerzy.gruszczynski@zbiam.pl<br />

Korekta<br />

Dorota Berdychowska<br />

Redakcja techniczna<br />

Dorota Berdychowska<br />

dorota.berdychowska@zbiam.pl<br />

Współpracownicy<br />

Władimir Bieszanow, Michał Fiszer, Tomasz Grotnik,<br />

Andrzej Kiński, Leszek Molendowski,<br />

Marek J. Murawski, Tymoteusz Pawłowski,<br />

Tomasz Szlagor, Maciej Szopa, Mateusz Zielonka<br />

Wydawca<br />

Zespół Badań i Analiz Militarnych Sp. z o.o.<br />

Ul. Anieli Krzywoń 2/155<br />

01-391 Warszawa<br />

office@zbiam.pl<br />

Biuro<br />

Ul. Bagatela 10/19<br />

00-585 Warszawa<br />

Dział reklamy i marketingu<br />

Anna Zakrzewska<br />

anna.zakrzewska@zbiam.pl<br />

Dystrybucja i prenumerata<br />

office@zbiam.pl<br />

Reklamacje<br />

office@zbiam.pl<br />

Prenumerata<br />

realizowana przez Ruch S.A:<br />

Zamówienia na prenumeratę w wersji<br />

papierowej i na e-wydania można składać<br />

bezpośrednio na stronie<br />

www.prenumerata.ruch.com.pl<br />

Ewentualne pytania prosimy kierować<br />

na adres e-mail: prenumerata@ruch.com.pl<br />

lub kontaktując się z Telefonicznym<br />

Biurem Obsługi Klienta pod numerem:<br />

801 800 803 lub 22 717 59 59<br />

– czynne w godzinach 7.00–18.00.<br />

Koszt połączenia wg taryfy operatora.<br />

Copyright by ZBiAM <strong>2017</strong><br />

All Rights Reserved.<br />

Wszelkie prawa zastrzeżone<br />

Przedruk, kopiowanie oraz powielanie na inne<br />

rodzaje mediów bez pisemnej zgody Wydawcy<br />

jest zabronione. Materiałów niezamówionych,<br />

nie zwracamy. Redakcja zastrzega sobie prawo<br />

dokonywania skrótów w tekstach, zmian tytułów<br />

i doboru ilustracji w materiałach niezamówionych.<br />

Opinie zawarte w artykułach są wyłącznie<br />

opiniami sygnowanych autorów. Redakcja nie ponosi<br />

odpowiedzialności za treść zamieszczonych<br />

ogłoszeń i reklam. Więcej informacji znajdziesz<br />

na naszej nowej stronie:<br />

www.zbiam.pl<br />

spis treści<br />

HISTORIA<br />

Tymoteusz Pawłowski<br />

Papierowy tygrys – przedwojenna Czechosłowacja 4<br />

MONOGRAFIA PANCERNA<br />

Michał Fiszer, Jerzy Gruszczyński<br />

PzKpfw I. Druga generacja i wersje specjalne 18<br />

BROŃ PANCERNA<br />

Mateusz Zielonka<br />

Polska broń pancerna w wojnie obronnej 1939 r. (2) 34<br />

MONOGRAFIA LOTNICZA<br />

Marek J. Murawski<br />

Dornier Do 17 (2) 50<br />

ARTYLERIA<br />

Jędrzej Korbal<br />

Samochód terenowy wz. 34 – brakujące ogniwo 66<br />

ARTYLERIA<br />

Tomasz Szczerbicki<br />

Samochodowe armaty przeciwlotnicze<br />

w Wojsku Polskim II RP 77<br />

LOTNICTWO<br />

Edward Malak<br />

Regulamin lotnictwa z 1931 r. 82<br />

ARTYLERIA<br />

Michał Fiszer, Jerzy Gruszczyński<br />

Armata przeciwpancerna 57 mm gun M1 on Carriage M1 92<br />

www.facebook.com/wojskoi<strong>technika</strong>historia 3


Tymoteusz Pawłowski<br />

Papierowy tygrys<br />

– przedwojenna Czechosłowacja<br />

Pravda vítězí (Prawda zwycięża) – oficjalna dewiza<br />

państw czeskich<br />

Niepodległość Czechosłowacji została ogłoszona 28 października 1918 r. w Pradze.<br />

Jej sygnatariuszami było pięciu działaczy: czterech Czechów i jeden Słowak. Słowacy<br />

nie wiedzieli o tym, że decyzja o ich losie została podjęta w Pradze, i ogłosili niepodległość<br />

dwa dni później – 30 października w mieście Turčiansky Svätý Martin.<br />

Ten dysonans, leżący u początków Republiki Czechosłowackiej, w kolejnych latach<br />

zamieniał się w coraz intensywniejszy konflikt, zaogniał się i ostatecznie doprowadził<br />

do upadku państwa.<br />

Już na początku swojego istnienia CSR – po czesku<br />

„Československá republika”, a po słowacku „Republika<br />

Československá”, RCS – popadła w konflikt<br />

ze wszystkimi swoimi sąsiadami. Było to spowodowane<br />

nie tylko ambicjami Czechów co do przywrócenia średniowiecznych<br />

granic Korony Świętego Wacława, ale<br />

także sytuacją polityczną pod koniec Wielkiej Wojny.<br />

W październiku 1918 r. armie Ententy błyskawicznym<br />

marszem szły przez Bałkany na północ i dotarły już<br />

do Dunaju, a decydujące uderzenie na Niemcy planowano<br />

przeprowadzić wiosną 1919 r. z terenu Czech.<br />

Co prawda Niemcy podpisali zawieszenie broni już<br />

11 listopada, ale przez tych kilka jesiennych tygodni<br />

Czesi byli oczkiem w głowie sojuszników; do CSR trafiły<br />

doskonale wyposażone dywizje Legionu Czechosłowackiego,<br />

zorganizowane we Francji i we Włoszech. Biorąc<br />

pod uwagę, że polski odpowiednik Legionu – „Błękitna<br />

Armia” – wróciła do kraju dopiero wiosną 1919 r., dało<br />

4<br />

to Czechom kilka miesięcy przewagi militarnej nad każdym<br />

z sąsiadów. Wykorzystali je najeżdżając Austriaków,<br />

Niemców, Polaków, Słowaków, Węgrów oraz Rusinów<br />

i ustalając granice według własnej woli. Obszar<br />

CSR wynosił 140 446 km², zamieszkałych pod koniec lat<br />

trzydziestych przez ponad 15 000 000 mieszkańców.<br />

Problemy etniczne<br />

Konflikty ze wszystkim sąsiadami w tym okresie nie były<br />

niczym wyjątkowym – podobnie działo się we wszystkich<br />

państwach Europy Środkowej. To, co odróżniało<br />

CSR od sąsiadów, to olbrzymie konflikty narodowościowe<br />

wewnątrz państwa. Wedle spisu powszechnego<br />

z 1921 r. CSR miała 13 410 750 obywateli. Według danych<br />

oficjalnych 25% obywateli (3 123 568) stanowili<br />

Niemcy, 6% obywateli (745 431) było Węgrami, 7% obywateli<br />

(880 784) należało do innych mniejszości, przede<br />

wszystkim ruskiej, żydowskiej i polskiej. 63% populacji<br />

CSR stanowili więc Czesi i Słowacy, z przyczyn propagandowych<br />

traktowani jako jeden naród.<br />

Reprezentantów „narodu czechosłowackiego” doliczono<br />

się w 1921 r. 8 760 937. Były to jednak dane<br />

oficjalne, którym od razu wytknięto niezgodność z realiami.<br />

Otóż wedle habsburskiego spisu powszechnego,<br />

przeprowadzonego w 1910 r., w granicach monarchii<br />

żyło 6 442 133 Czechów (stanowili 62,4% ludności<br />

Czech) oraz 1 967 970 Słowaków. Biorąc pod uwagę,<br />

że przez kolejnych 10 lat liczba ludności w tych granicach<br />

zmniejszyła się o kilkaset tysięcy na skutek<br />

Wielkiej Wojny oraz fakt, że po 1920 r. wielu Czechów<br />

pozostało w Austrii, a Słowaków – na Węgrzech<br />

(po ok. 150 000), wątpliwości były oczywiste.<br />

Naród, który sprawiał rządowi w Pradze najwięcej<br />

zmartwień, to Niemcy. Chociaż obecnie zawęża się<br />

ówczesny problem niemiecki w Czechach do istnienia<br />

zwartych skupisk ludności tuż przy granicach państwa,<br />

to jednak równie istotna była obecność Niemców wewnątrz<br />

państwa. W drugiej połowie XIX wieku Praga<br />

była miastem zdominowanym przez język niemiecki,<br />

a jeszcze w połowie lat 20. wiele dokumentów magistratu<br />

praskiego redagowano w tym języku. Przed<br />

1918 r. bardzo wielu mieszczan praskich uważało się<br />

za mówiących po niemiecku Czechów, lojalnych obywateli<br />

Austrii. Sytuacja narodowa była skomplikowana<br />

w niewiarygodnym stopniu: Żydzi w Czechach posługiwali<br />

się językiem niemieckim i Czesi traktowali ich jak<br />

Niemców, jednocześnie istniała znaczna grupa niemieckojęzycznej<br />

szlachty, która uważała się za Czechów<br />

i występowała przeciwko czeskim Niemcom.<br />

Niemcy mieszkający w Czechach określani byli<br />

jako Czesi Niemieccy – „Deutschböhmen”. Termin


Michał Fiszer, Jerzy Gruszczyński<br />

2<br />

PzKpfw I.<br />

Druga generacja<br />

i wersje specjalne<br />

Na bazie czołgu lekkiego PzKpfw I, choć<br />

był to tylko typ przejściowy, powstało<br />

kilka różnych pojazdów, które weszły<br />

do produkcji seryjnej – część z nich<br />

tylko na ograniczoną skalę. Najszerzej<br />

używano działa przeciwpancernego<br />

Panzerjäger I, na które przebudowano<br />

większość z wyprodukowanych<br />

PzKpfw I Ausf. B, przedłużając tym samym<br />

eksploatację bojową tych wozów,<br />

z założenia mających być tylko pojazdami<br />

szkolnymi, nieużywanymi na wojnie.<br />

Warto też wspomnieć, że latem 1937 r. hiszpańskie<br />

wojska nacjonalistyczne zmodyfikowały cztery czołgi<br />

PzKpfw I Ausf. A w Real Fábrica de Artillería w Sewilli<br />

pod kątem montażu w ich zmodernizowanych wieżach<br />

włoskich działek Breda wz. 35 kal. 20 mm. Długość lufy<br />

działka wynosiła 65 kalibrów, a prędkość początkowa<br />

pocisku – 850 m/s. Działko doskonale nadawało się<br />

do zwalczania lekkich pojazdów pancernych; dodatkowo<br />

miało hydrauliczny oporopowrotnik z krótkim<br />

odrzutem lufy, co ułatwiało jego zamontowanie w ciasnej<br />

wieży. Pocisk z działka przebijał pancerz grubości<br />

do 40 mm z odległości 250 m. W czterech zmodernizowanych<br />

wozach odcięto górną połowę wieży i dospawano<br />

nowy, wyższy pancerz o kształcie zbliżonym<br />

do cylindrycznego, by zmieścić w niej mechanizmy<br />

działka. Główną wadą czołgu był otwór na celownik<br />

działka, niczym nie osłonięty i narażający celowniczego<br />

na ostrzał, głównie snajperów. W sierpniu 1937 r. planowano<br />

zmodyfikowanie co najmniej dziewięciu wozów<br />

do tej postaci, by przynajmniej jeden znalazł się w każdej<br />

sekcji batalionu czołgów Legionu Condor. Przeprowadzone<br />

we wrześniu 1937 r. testy pojazdu pokazały,<br />

Jedną z mniej znanych modyfikacji było uzbrojenie czterech wozów używanych w czasie hiszpańskiej wojny domowej<br />

(1936-1939) przez niemiecki Legion Condor we włoskie działka przeciwlotnicze Breda wz. 35 kal. 20 mm, które nadawały<br />

się także do zwalczania lekkich pojazdów pancernych.<br />

Poza wcześniej opisanymi wozami PzKpfw I<br />

w wersji Ausf. A i Ausf. B („<strong>Wojsko</strong> i Technika.<br />

Historia” 5/<strong>2017</strong>) powstały też kolejne wersje<br />

Ausf. C i Ausf. F, które wyprodukowano w niewielkiej<br />

liczbie i których użyto bojowo na ograniczoną skalę.<br />

Krupp opracował też pojazdy dla zagranicy, ich jednak<br />

wyeksportować się nie udało. Ponadto na bazie<br />

PzKpfw I powstały trzy typy dział samobieżnych oraz<br />

pancerny pojazd dowódczy, używany w jednostkach<br />

PzKpfw I i PzKpfw II.<br />

18


Mateusz Zielonka<br />

2<br />

Polska broń pancerna<br />

w wojnie obronnej 1939 r.<br />

1 września 1939 r. o godzinie 4:45<br />

rozpoczęła się zbrojna agresja Niemiec<br />

na Polskę. Po kilku tygodniach oporu,<br />

6 października 1939 r., zakończyła<br />

się ona klęską Wojska Polskiego oraz<br />

podziałem podbitego kraju pomiędzy<br />

Niemcy i ZSRS. Sprzęt pancerny, jakim<br />

w 1939 r. dysponowało WP, był w większości<br />

wytworem krajowego przemysłu,<br />

dziełem polskiego inżyniera i robotnika<br />

– aczkolwiek poszczególne konstrukcje<br />

stanowiły twórcze rozwinięcie<br />

wzorów zagranicznych.<br />

w stronę Tyszek – tam, w okolicach Nadborowa, została<br />

zmasakrowana 2 kompania pułku SS ,,Deutschland”<br />

– docierając do wsi Piski. Nocą z 10 na 11 września wraz<br />

z wydzielonymi pododdziałami brygady przejechał<br />

przez Czerwony Bór. Rankiem 11 września wozy bojowe<br />

przeprowadziły rozpoznanie w stronę Zambrowa,<br />

przeganiając patrole 20 DZmot, a następnie wsparły<br />

kontratak 1 szwadronu 3 pszwol, który początkowo<br />

przebiegał pomyślnie, jednak ostatecznie załamał się<br />

z powodu twardej obrony przy stracie 1 TKS-a i jego<br />

ciężko poparzonej załogi. W czasie odwrotu w wyniku<br />

nalotu dywizjon poniósł ciężkie straty, w tym 2 zabitych<br />

i kilkunastu rannych, a łącznie tego dnia utracono<br />

bezpowrotnie 5 TKS-ów i 2 samochody pancerne<br />

wz. 34. Jak widać – zażarte walki w połączeniu z niesprzyjającą<br />

sytuacją taktyczną oraz brakiem paliwa<br />

i licznymi awariami przyczyniały się do ponoszenia<br />

dużych strat w sprzęcie.<br />

Wieczorem dywizjon wraz z innymi pododdziałami<br />

brygady skoncentrował się w lesie Osowiec<br />

We wrześniu francuskie czołgi Renault FT były przestarzałą konstrukcją, jednak mimo to w wojnie obronnej 1939 r.<br />

wzięły udział wyposażone w nie trzy kompanie czołgów lekkich.<br />

Drugi tydzień walk (8–14 września)<br />

Drugi tydzień wojny obronnej upłynął na odwrocie<br />

na linię wielkich rzek i próbie ustabilizowania linii<br />

frontu. W pasie SGO ,,Narew” (a po jej rozbiciu samodzielnie<br />

na terenie Podlasia) w tym okresie działały<br />

dwa pododdziały pancerne. 31 dpanc 8 września dotarł<br />

w okolice Zambrowa, skąd jego szwadron techniczno-<br />

-gospodarczy wraz z uszkodzonymi 2 samochodami<br />

pancernymi wz. 34 i 1 TKS-em został wysłany z Knyszyna<br />

do wsi Gołasze Mościckie w celu ich naprawy, a rzut<br />

bojowy dotarł do Jabłonki Kościelnej. 9 września dywizjon<br />

zatrzymał się lasach w okolicach miejscowości Głębocz<br />

Wielki, gdzie miał wykonać kontratak na skrzydło<br />

DPanc ,,Kempf”, do czego jednak nie doszło. 10 września<br />

31 dpanc wsparł atak 1 puł z rejonu Koskowa<br />

34


Marek J. Murawski<br />

Dornier Do 17<br />

2<br />

Pierwsze Do 17 E-1 trafiły do I./KG 153<br />

stacjonującego na lotnisku Merseburg<br />

oraz I./KG 155 w Giebelstadt na początku<br />

1937 r. W tym samym czasie Do 17 F-1<br />

przydzielono do dywizjonu dalekiego<br />

rozpoznania Aufkl.Gr.(F)/122 w Prenzlau,<br />

który do kwietnia 1937 r. miał już etatowy<br />

stan tych samolotów (36 egzemplarzy).<br />

Przed końcem 1937 r. również II. i III./KG 153 oraz II.<br />

i III./KG 155, stacjonujące na lotniskach Finsterwalde<br />

i Altenburg, wyposażono w Do 17 E-1. W październiku<br />

1937 r. KG 155 przemianowano na KG 158.<br />

W tym samym miesiącu na lotnisku Liegnitz powstał<br />

IV./KG 153, który stał się zaczątkiem nowo tworzonego<br />

pułku KG 252, w związku z czym w 1938 r. przemianowano<br />

go na II./KG 252. W listopadzie 1938 r. powołano<br />

w Cottbus I./KG 252. Pod koniec 1938 r. rozpoczęto formowanie<br />

KG 255, również wyposażonego w Do 17 E-1.<br />

Jeszcze w 1937 r. w samoloty Do 17 F-1 wyposażono<br />

dywizjony dalekiego rozpoznania: Aufkl.Gr.(F)/121<br />

w Neuhausen, Aufkl.Gr.(F)/123 w Großenhain, Aufkl.<br />

Gr.(F)/124 w Kassel i Aufkl.Gr. 125 w Würzburg.<br />

Legion Condor<br />

Samoloty Do 17 zadebiutowały w działaniach bojowych<br />

podczas wojny domowej w Hiszpanii. W grudniu<br />

1936 r. dowództwo Luftwaffe podjęło decyzję o utworzeniu<br />

i wysłaniu do Hiszpanii doświadczalnej eskadry<br />

bombowej (Versuchsbomberstaffel – VB), mającej<br />

otrzymać trzy najnowocześniejsze wówczas typy niemieckich<br />

bombowców – cztery egzemplarze Ju 86 D-1,<br />

cztery He 111 B-1 oraz cztery Do 17 E-1, które dotarły<br />

do Hiszpanii w lutym 1937 r. i weszły w skład eskadry<br />

VB/88. Samoloty otrzymały oznaczenia 27•1 do 27•4;<br />

Hiszpanie nazywali je „Bacalao”.<br />

Dornier Do 17 Z-0, D-AIIB został przebudowany do standardu pierwszego prototypu Do 215 V2.<br />

50<br />

Pierwszą akcję bojową Do 17 przeprowadziły<br />

12 marca 1937 r., kolejną 20 marca z lotniska Matacán-<br />

-Salamanca. Naloty skierowane były przeciwko pozycjom<br />

nieprzyjaciela w rejonie Barajas i Alcalá de Henares.<br />

25 marca 1937 r. Dorniery zbombardowały<br />

miejscowość Ocana oraz stację kolejową Aranjuez,<br />

zniszczyły też stalowy most kolejowy.<br />

Pod koniec marca 1937 r. VB/88 przeniesiona<br />

została do Burgos. 31 marca 1937 r. o godzinie 9:00<br />

Do 17 zbombardowały pozycje nieprzyjaciela w rejonie<br />

Ochandiano. Bombowce działały aktywnie jeszcze<br />

przez dwa kolejne dni, jednakże później pogorszenie<br />

warunków atmosferycznych ograniczyło ich możliwości<br />

operacyjne. Pomimo niskiej podstawy chmur<br />

pojedyncze Do 17 starały się bombardować wskazane<br />

cele. 18 kwietnia 1937 r. Do 17 E-1 z kadłubowym oznaczeniem<br />

27•2 został zestrzelony przez myśliwiec I-15<br />

najlepszego pilota republikańskiego na froncie północnym,<br />

Felipe del Rio Crespo; zginęli Uffz. Otto Hoffmeister,<br />

Uffz. Friedrich Müller i Oblt. Hans Sobotka.<br />

Cztery dni później, w godzinach popołudniowych<br />

22 kwietnia 1937 r., samoloty Do 17 zbombardowały<br />

republikańskie lotnisko w Bilbao. Podczas kolejnej<br />

operacji przeprowadzonej 26 kwietnia samotny Do 17<br />

rzucił bomby w pobliżu mostu Renteria w wiosce Guernica,<br />

wskazując cel głównym siłom K/88. Z powodu<br />

niskiej podstawy chmur i trudnych warunków atmosferycznych<br />

większość bomb zrzuconych przez<br />

samoloty niemieckie nie trafiło w cel; na domiar złego<br />

włoskie bombowce, które pojawiły się jako ostatnie,<br />

zrzuciły ładunek na miasto, powodując straty<br />

wśród ludności cywilnej.<br />

7 maja 1937 r. trzy Do 17 eskortowane przez siedem<br />

Bf 109 zrzuciły bomby na lotnisko w Santander. Nalot<br />

powtórzony został również następnego dnia, a do końca<br />

maja Do 17 należące do VB/88 wykonały jeszcze pięć<br />

operacji, bombardując głównie pozycje przeciwnika<br />

w miejscowości Amorebieta. Na przełomie czerwca i lipca<br />

1937 r. do VB/88 dotarło jeszcze osiem Do 17, które


Jędrzej Korbal<br />

Samochód terenowy wz. 34<br />

– brakujące ogniwo<br />

Znane w Polsce od początku lat trzydziestych<br />

półgąsienicowe samochody<br />

konstrukcji A. Kegresse stanowiły pewien<br />

przełom, jeśli chodzi o możliwości<br />

poruszania się pojazdów w terenie.<br />

<strong>Wojsko</strong> Polskie używało kilkudziesięciu<br />

pojazdów tego typu i to w kilku różniących<br />

się od siebie wariantach – P14, P17,<br />

P19. Zakupy we Francji nie mogły jednak<br />

stanowić jedynego źródła samochodów<br />

dla armii; rozwiązaniem tej sytuacji miała<br />

być podpisana umowa z koncernem<br />

FIAT oraz dostosowywanie jego konstrukcji<br />

do rodzimych warunków.<br />

W<br />

ten sposób w 1933 lub na początku 1934 r.<br />

powstała koncepcja przebudowy klasycznej<br />

dwutonowej ciężarówki PF 621 na pojazd<br />

półgąsienicowy. Jego projekt powstał najprawdopodobniej<br />

na przełomie 1933/34 r., a prototypowa<br />

seria została wykonana najpóźniej wiosną 1934 r. Ciekawostką<br />

jest liczne i niejednorodne nazewnictwo,<br />

z jakim można się spotkać w dokumentach dotyczących<br />

opisywanej konstrukcji. Pierwsze pojawiające się<br />

w sprawozdaniach określenie to samochód terenowy<br />

FIAT koło-gąsienicowy, później natomiast zamiennie<br />

występują już: samochód terenowy wz. 34, samochód<br />

kołowo-gąsienicowy wz. 34, samochód ciężarowy terenowy<br />

wz. 34. Niestety pomimo bogatego nazewnictwa<br />

i pionierskiego charakteru pojazd ten nie znalazł wśród<br />

rodzimych badaczy na tyle uznania, aby doczekać<br />

się większego opracowania.<br />

Prawie jak C4P<br />

Przyjmuje się, że pierwszym z rodziny polskich półgąsienicowych<br />

pojazdów terenowych był właśnie<br />

samochód wz. 34. Niekompletny zasób archiwalny<br />

sprawia jednak, że trudno ustalić dokładny moment<br />

66<br />

Prototyp samochodu terenowego wz. 34 o numerze rejestracyjnym 8143 – zwracają uwagę stara kabina kierowcy oraz<br />

pierwszy, tj. ugięty typ wahacza w zespole gąsienicowym.<br />

powstania tego wozu. Pierwszym pewnym sygnałem,<br />

mówiącym już o badaniu krajowych konstrukcji<br />

półgąsienicowych, były zorganizowane w drugiej połowie<br />

sierpnia 1934 r. próby drogowo-terenowe sprzętu<br />

pancernego i ciągnikowego. Problem w tym, że poza<br />

wymienionymi w sprawozdaniu czołgami typu „V”,<br />

7TP oraz ciągnikami C7P brał w nich również udział<br />

ciągnik kołowo-gąsienicowy konstrukcji W.I.B.Inż. holujący<br />

armatę 105 mm na wózkach pomysłu tej instytucji,<br />

a nie ciężarowa półgąsienicówka. Tym niemniej jednym<br />

z podstawowych założeń rajdu miało być zbadanie<br />

faktycznej zdolności pociągowej prototypowego<br />

kołowo-gąsienicowego ciągnika z silnikiem 122B jako<br />

środka transportowego artylerii.<br />

Zaznaczyć należy, że chodziło o artylerię ciężką,<br />

w 1934 r. bowiem w skromnych programach motoryzacji<br />

artylerii rozpatrywano sprzęt 105 mm i/lub<br />

155 mm, a dopiero później przerzucono uwagę<br />

na 120-milimetrową armatę. Ponadto komisja miała<br />

ustalić maksymalne osiągane szybkości, zużycie paliw<br />

wraz z promieniem działania oraz śledzić występowanie<br />

usterek w prototypowym wozie będącym<br />

w okresie docierania silnika.<br />

W spostrzeżeniach na temat ciągnika napisano:<br />

W rejonie Palmir – ścięcie czopa resor wózka działa, wózek<br />

pozostawiono. W dalszą drogę działo zostało holowane<br />

na własnych kołach. Na trudnych drogach gruntowych<br />

przy pracy na reduktorze, pomimo temp. otoczenia<br />

+28 o C, ani razu nie wystąpiło przegrzanie silnika. Temperatura<br />

wody waha się od +71 do 88,5 o C. Na sypkich<br />

piaskach wystąpiło ślizganie się gąsienic i zakopywanie<br />

się ciągnika, przyczem stwierdzono wgłębianie się kół<br />

toczno-napinających przy jednoczesnem unoszeniu się<br />

do góry rolek tocznych. W kilku miejscach ciągnik zakopał<br />

się po dyferencjał, zaczepiając o teren kołem zapasowem<br />

i tylnemi błotnikami. Posuwanie się naprzód uzyskano<br />

przez podkładanie pod gąsienicę desek i gałęzi oraz popychanie<br />

przez ludzi. Wobec braku ostróg, które nie zdążono


Tomasz Szczerbicki<br />

Uroczystości w Warszawie z okazji rocznicy bitwy warszawskiej 1920 r.:<br />

defilada artylerii przeciwlotniczej – armaty Schneider 75 mm wz. 1897<br />

zamontowane na samochodach De Dion-Bouton. Na pokrywach silników<br />

samochodów widoczny napis: „2 Batalion Pułku Artylerii Przeciwlotniczej”.<br />

Z tyłu widać samochody z reflektorami; 15 sierpnia 1924 r.<br />

Samochodowe armaty<br />

przeciwlotnicze<br />

w Wojsku Polskim II RP<br />

2 maja 1919 r. Departament Artylerii<br />

Ministerstwa Spraw <strong>Wojsko</strong>wych<br />

zapotrzebował (w grupie sprzętowej<br />

tzw. baterii próbnych) po jednej baterii<br />

„dział zenitowych konnych” oraz „dział<br />

zenitowych automobilowych”, składając<br />

zamówienie we Francji. W roku następnym<br />

w Warszawie, w oparciu o dostarczony<br />

sprzęt, sformowano pierwszą<br />

jednostkę artylerii przeciwlotniczej.<br />

<br />

bateria zenitowa półstała: dowódca (kpt.) dwa<br />

plutony (stopień etatowy dowódcy plutonu – por.-<br />

-ppor.); razem – 3 oficerów, 111 podoficerów i szeregowców,<br />

4 armaty przeciwlotnicze półstałe kal. 75 mm<br />

wz. 97, 4 samochody specjalne, lekki samochód ciężarowy,<br />

motocykl z bocznym wózkiem i 2 rowery;<br />

<br />

bateria zenitowa z przyczepkami automobilowymi:<br />

dowódca (kpt.-por.), oficer (por.-ppor.), służba<br />

<br />

oddział motorowy reflektorów: dowódca<br />

(por.-ppor.), 4 obsługi reflektorów (dwa plutony);<br />

razem – oficer, 49 podoficerów i szeregowców,<br />

4 samochody specjalne reflektorowo-generatorowe,<br />

lekki samochód ciężarowy, motocykl<br />

z bocznym wózkiem i rower.<br />

Tymczasem sytuacja na froncie polsko-bolszewickim<br />

stała się krytyczna. Naczelne Dowództwo WP<br />

29<br />

lipca 1920 r. minister spraw wojskowych<br />

wydał rozkaz utworzenia dywizjonu szkolnego<br />

artylerii zenitowej, w skład którego<br />

miało wejść dowództwo (równocześnie dowództwo<br />

kursów instruktorskich), dwie dwudziałowe baterie<br />

zenitowe, jedna czterodziałowa bateria zenitowa oraz<br />

oddział motorowy reflektorów. Etaty poszczególnych<br />

elementów organizacyjnych były następujące:<br />

<br />

dowództwo: dowódca (stopień etatowy<br />

– ppłk-mjr), adiutant (por.-ppor.), kancelaria dywizjonu;<br />

razem – 2 oficerów, 5 podoficerów i szeregowców;<br />

<br />

bateria zenitowa automobilowa: dowódca<br />

(kpt.-por.), oficer (por.-ppor.), służba wywiadowcza<br />

i łączności, służba miernicza oraz służba przy działach;<br />

razem – 2 oficerów, 65 podoficerów i szeregowców,<br />

2 armaty przeciwlotnicze samochodowe<br />

kal. 75 mm wz.14 na podwoziu (znane jako „model<br />

1913”), 2 jaszcze na takim samym podwoziu, 4 samochody<br />

ciężarowe, samochód zwiadu, lekki samochód<br />

ciężarowy, motocykl i rower;<br />

Samochodowa armata przeciwlotnicza De Dion-Bouton mod. 13 stanowiła udane połączenie armaty polowej kal. 75 mm<br />

mod. 1987 z obrotową platformą, ustawioną na podwoziu ciężkiego samochodu osobowego De Dion-Bouton 35CV.<br />

wywiadowcza i łączności, służba miernicza oraz służba<br />

przy działach; razem – 2 oficerów, 71 podoficerów<br />

i szeregowców, 2 armaty przeciwlotnicze przyczepkowe<br />

kal. 75 mm wz. 97/17, 2 ciągniki Latil, 4 samochody<br />

ciężarowe, samochód zwiadu, lekki samochód<br />

ciężarowy, motocykl i 2 rowery;<br />

przewidywało możliwość wykonania przez lotnictwo<br />

bolszewickie nalotów nie tylko na broniące się wojska,<br />

ale również na Warszawę. W związku z tym rozpoczęto<br />

organizowanie obrony powietrznej stolicy. Do tego<br />

zadania wyznaczono: 19. eskadrę myśliwską, pododdziały<br />

ciężkich karabinów maszynowych znajdujące<br />

77


Edward Malak<br />

Regulamin<br />

Zadania lotnictwa towarzyszącego, jak postanawiano w RL, są zbliżone<br />

do zadań lotnictwa liniowego, przy czym wykonywa ono swą pracę w ramach<br />

wielkich jednostek.<br />

lotnictwa z 1931 r.<br />

W dwa tygodnie od zamachu majowego<br />

1926 r., podczas którego lotnictwo<br />

rządowe rzucone do walki przeciwko<br />

oddziałom Piłsudskiego wykazało się<br />

małą odpornością na zużycie i nieskutecznością,<br />

nowe elity zapoczątkowały<br />

proces zmian w dotychczasowej<br />

polityce dowódczej i administrowaniu<br />

mieniem państwowym<br />

w siłach powietrznych.<br />

Nie chodziło jedynie o usuwanie błędów i braków,<br />

powstałych przed majem 1926 r. Rozpoczęła się<br />

nowa epoka, poczynając od zorganizowania zakładów<br />

silnikowych Skody i fabryki płatowców PZL, zakupu<br />

licencji i wyrobu samolotów myśliwskich Wibault,<br />

komunikacyjno-bombowych Fokker, silników Wright,<br />

Lorraine Dietrich, Bristol i produkcji myśliwców Puławskiego,<br />

co w skutkach pociągnęło za sobą wzrost bezpieczeństwa,<br />

po zmiany w wyszkoleniu, infrastrukturze naziemnej<br />

oraz taktyce i funkcjonowaniu sił powietrznych.<br />

Zdefiniowanie na drodze prawnej (regulaminowej)<br />

działań lotnictwa, zwłaszcza w relacji do zadań armii<br />

lądowej, możliwości państwa i groźnych, nieprzyjaznych<br />

sąsiadów, było trudnym, poważnym zadaniem.<br />

Działania te jednak wpisywały się w ogólny kierunek<br />

pracy Polski Twórczej, podejmowanych ówcześnie nie<br />

tylko na niwie gospodarczej. Na przełomie lat dwudziestych<br />

i trzydziestych prawnicy i politycy doprowadzili<br />

do uchwalenia wysokiej klasy kodyfikacji prawa cywil-<br />

82<br />

nego, postępowania cywilnego, karnego, oraz paru<br />

innych gałęzi prawa, w wyniku czego proces unifikacji<br />

i unowocześniania państwa przydał nowych wartości<br />

naszemu największemu dobru – Skarbowi Niepodległości.<br />

Również wojsko nie zawodziło w tym obszarze.<br />

O ile prawnicy doskonalili swą wiedzę i warsztat<br />

od XIX wieku w Galicji, w Wiedniu czy Warszawie,<br />

to specjaliści wojskowi rozpoczęli kodyfikację metod<br />

i zasad pracy wojska (sił powietrznych) z zasobem wiedzy<br />

wyniesionym z pól bitewnych lat 1914-1920 oraz<br />

wiedzy pochodzącej m.in. z obcych regulaminów, które<br />

tylko częściowo odpowiadały polskim warunkom. Tymczasem<br />

regulaminy (instrukcje) musiały być uzgodnione<br />

nie tylko z postępem jaki zaznaczył się podczas wojny<br />

i został utrwalony przez doświadczenie. Środki techniczne<br />

(materialne) po 1918 r. stawały się wciąż doskonalsze,<br />

aczkolwiek techniczna rewolucja w aeronautyce<br />

z początku lat trzydziestych miała się dopiero ugruntować<br />

przez następne lata. Postęp był wprawdzie dla<br />

otwartych umysłów nieuniknioną oczywistością, lecz<br />

wynikający stąd wpływ na przyszłe działania wojenne<br />

– a w tym i funkcjonowanie sił powietrznych – już<br />

w mniejszym stopniu. Pomimo tego w opracowywanych<br />

aktach normatywnych trzeba było jak najtrafniej<br />

zdefiniować i opisać realia aktualnej oraz przyszłej<br />

pracy sił powietrznych w perspektywie wielu lat, aby<br />

Motto<br />

Słuchaj, chłopcze, jeżeli chcesz żyć na tym<br />

świecie, musisz się po prostu obejść się bez<br />

wielu rzeczy, które powinieneś mieć.<br />

Senator Ervin (Stany Zjednoczone) w:<br />

Ch. J. Hitch, R. N. McKean,<br />

Ekonomika obrony w erze atomowej,<br />

Warszawa 1965<br />

tym samym nie dopuścić w jakimś nieszczęsnym czasie<br />

do wystawiania na podstawie obowiązującego systemu<br />

przepisów niewykonalnych rozkazów. Niezbędna<br />

była tu zatem subtelna, przenikliwa operacja myślowa<br />

w dziedzinie z samego założenia brutalnej – dysponowania<br />

siłą fizyczną – w celu ochrony życiowych interesów<br />

państwa. W obronie jak i w natarciu. Nie mogły<br />

wystarczyć, jak trafnie podnosił francuski wojskowy<br />

ppłk Pascal-Marie-Henri Lucas, fachowe, specjalistyczne<br />

komisje techniczne. Konieczny był udział naczelnego


Michał Fiszer, Jerzy Gruszczyński<br />

Armata przeciwpancerna<br />

57 mm gun M1 on Carriage M1<br />

Brytyjska armata przeciwpancerna<br />

Ordnance Quick-Firing 6-pounder<br />

7 cwt, której produkcję zdecydowano<br />

się rozpocząć w Stanach Zjednoczonych<br />

w 1941 r., nie była początkowo<br />

przeznaczona dla amerykańskiej armii,<br />

ale na eksport w ramach umowy<br />

Lend-Lease. Kiedy jednak znalazła<br />

drogę do US Army, stała się najpopularniejszą<br />

amerykańską armatą przeciwpancerną<br />

II wojny światowej.<br />

Aberdeen Proving Ground w Maryland, zdecydował<br />

o produkcji brytyjskiej armaty przeciwpancernej QF<br />

6-pounder w Stanach Zjednoczonych. Miała być przeznaczona<br />

na eksport do Wielkiej Brytanii w ramach<br />

Lend-Lease. Co ciekawe, w tym czasie istniały tylko<br />

jej prototypy i nie wytwarzano jej jeszcze seryjnie<br />

w Wielkiej Brytanii. Choć działo to było gotowe do produkcji<br />

już latem 1940 r., to jednak wobec dużych strat<br />

w sprzęcie w kampanii francuskiej 1940 r. zdecydowano<br />

się na kontynuację produkcji seryjnej armat przeciwpancernych<br />

QF 2-pounder (kal. 40 mm) ze względu<br />

na możliwość ich natychmiastowego wykonania (sześć<br />

dział kalibru 40 mm mogło być zbudowane zamiast<br />

jednego kal. 57 mm), a także ze względu na brak konieczności<br />

szkolenia obsług. A niemiecka inwazja<br />

na Wielką Brytanię wisiała na włosku…<br />

W lutym 1941 r. Amerykanie postanowili wspomóc<br />

Wielką Brytanię produkcją armat QF 6-pounder, którą<br />

to produkcję sami Brytyjczycy podjęli dopiero w li-<br />

92<br />

stopadzie 1941 r. – w dodatku w uproszczonej wersji<br />

Mk II z lufą skróconą z 50 do 43 kalibrów ze względu<br />

na możliwości większości tokarek, jakimi dysponowali<br />

na liniach produkcyjnych. W takiej postaci wysłano<br />

do Stanów Zjednoczonych dwa prototypowe działa<br />

wraz ze 100 nabojami przeciwpancernymi, jako wzorzec<br />

do produkcji seryjnej wiosną 1942 r.<br />

Amerykanie po przejęciu dokumentacji produkcyjnej<br />

zdecydowali się jednak na wytwarzanie armaty<br />

w oryginalnej postaci Mk I z dłuższą lufą. W rozwiniętych<br />

przemysłowo Stanach Zjednoczonych problem odpowiednich<br />

tokarek w wystarczającej ilości po prostu nie<br />

istniał. Jednakże produkcja w Stanach Zjednoczonych<br />

zaczęła się dopiero w 1942 r. – wyprodukowano wtedy<br />

W<br />

lutym 1941 r. amerykański Ordnance Department<br />

(Departament Uzbrojenia) odpowiedzialny<br />

za zakupy sprzętu dla sił lądowych<br />

i amunicji, mający swoją siedzibę przy poligonie<br />

Armata przeciwpancerna M1 kal. 57 mm była licencyjną odmianą brytyjskiej armaty QF 6-pounder Mk I z lufą o długości<br />

50 kalibrów. W Stanach Zjednoczonych wyprodukowano 15 637 armat tego typu.<br />

3877 dział. Początkowo wytwarzano je w oryginalnej<br />

brytyjskiej postaci, która w Stanach Zjednoczonych<br />

dostała oficjalnie oznaczenie Limited Standard (czyli<br />

uzbrojenie nie przeznaczone do rezerw uzbrojenia<br />

US Army) 57 mm Gun M1 on Carriage M1.<br />

Zaraz po rozpoczęciu produkcji wprowadzono<br />

zmiany – zdecydowano się na zastosowanie amerykańskich<br />

kół i opon zamiast wzoru brytyjskiego. Lawetę<br />

(carriage) w tej postaci oznaczono M1A1, a armatę nadal<br />

nazywano M1. Latem 1942 r. na wniosek Brytyjczyków<br />

wprowadzono możliwość swobodnego sterowania<br />

działem w płaszczyźnie poziomej (tzw. free traverse)<br />

zamiast posługiwania się korbką. Po rozłączeniu mechanizmu<br />

obrotu działa specjalną dźwignią lufę można<br />

było obracać na boki ramieniem, by w ten sposób łatwiej<br />

śledzić szybko poruszające się cele. Armaty te produkowano<br />

od 1 września 1942 r., a ich lawety oznaczono<br />

M1A2. Wszystkie one były wytwarzane dla Wielkiej<br />

Brytanii, która łącznie w ramach Lend-Lease otrzymała<br />

około 4200 armat tego typu. Co ciekawe, 400 sztuk dostarczono<br />

też ZSRR – niezależnie od 650 pojazdów Half<br />

Track T48 z tym działem, oznaczonych w Armii Czerwonej<br />

jako SU-57. Niewielka liczba tych ostatnich znalazła<br />

się też w Wojsku Polskim. Kolejne 65 armat przeciwpancernych<br />

M1 kal. 57 mm produkcji amerykańskiej otrzymała<br />

także Brazylia.<br />

Od maja 1941 r. Amerykanie próbowali skonstruować<br />

własną armatę przeciwpancerną kal. 57 mm. Odbywało<br />

się to z inicjatywy Departamentu Uzbrojenia,<br />

przy pewnym oporze Szefostwa Piechoty (Infantry

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!