20.01.2013 Views

memorie biografiche del venerabile don giovanni bosco - Salezjanie

memorie biografiche del venerabile don giovanni bosco - Salezjanie

memorie biografiche del venerabile don giovanni bosco - Salezjanie

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Memoriał obejmował dwie części. W jednej były przedstawione nieporządki,<br />

z których pięć było najważniejszych: brak regularnego nowicjatu, przekonanie<br />

współbraci, że potrafią sami się rządzić, podczas gdy nie mieli najmniejszego pojęcia<br />

o życiu zakonnym, zbyt wielka ilość przełożonych, z których każdy chciał rządzić bez<br />

żadnego wzajemnego porozumienia, brak ślubów i brak jakiegokolwiek<br />

przygotowania do ich złożenia. Stąd wzajemne kłótnie i odgrażanie się, brak<br />

subordynacji względem przełożonych i występowania z Instytutu, a w razie gdyby<br />

doszło do złożenia profesji zakonnych, to niepewność na ręce, którego przełożonego je<br />

złożyć i według jakich Reguł. Pięć również głównych przedstawił środków zaradczych,<br />

jeżeli by się chciało, aby Instytut dalej prosperował, a mianowicie: otwarcie nowicjatu,<br />

lecz z dala od szpitala Ducha Świętego; profesja zakonna na Konstytucje salezjańskie;<br />

nie przyjmować szpitali, w których współbracia mieliby pracować razem<br />

z niewiastami, chyba, żeby dało się przeprowadzić całkowity rozdział! Nie<br />

przyjmować pielęgniarzy świeckich; absolutna jedność w wydawaniu rozkazów.<br />

Kończył memoriał oświadczeniem gotowości ze strony salezjanów do tego<br />

wszystkiego, czego by sobie Ojciec święty życzył.<br />

Ojciec święty w pełni doceniał ważność sprawy i tego pisma. Ponieważ jednak<br />

osobiście nie mógł się tym zająć a bardzo mu zależało, aby ten Instytut nie podupadł,<br />

zalecił prowadzenie tej sprawy kardynałowi Randi, zawiadamiając o tym Księdza<br />

Bosko przez kardynała sekretarza stanu Simoni. Kardynał Randi czytając memoriał<br />

Księdza Bosko, zwrócił uwagę na te punkty, z których wynikało, iż Święty z powodu<br />

braku niezależności w działaniu ma wielkie utrudnienia w spełnianiu powierzonego<br />

mu zadania.<br />

I rzeczywiście przekonał się, że dekret z dnia 6 lutego, nie był dostatecznie<br />

jasny odnośnie do prerogatyw wyznaczonego wizytatora apostolskiego, jakim był<br />

Ksiądz Bosko i w praktyce powodował wiele wątpliwości. Postanowił więc temu<br />

zaradzić i zwrócił się do drugiego wizytatora, który odpowiedzialny był za sprawy<br />

materialne, a następnie do Księdza Bosko, by ten dokładniej jeszcze określił swoje<br />

stanowisko w tym względzie.<br />

Ksiądz Bosko, który wtedy towarzyszył biskupowi z Buenos Airos w podróży<br />

po Ligurii i Francji, nie miał czasu na to pismo natychmiast odpowiedzieć.<br />

Kardynałowi zaś zainteresowanemu spieszyło się z załatwieniem tej kwestii, bo o to<br />

nalegał Papież. Napisał, więc drugi list do Księdza Bosko. W tymże czasie zachorował<br />

w Rzymie ksiądz Scappini i na jakiś czas musiał wrócić do Piemontu dla poratowania<br />

zdrowia. Nalegał, więc kardynał, aby przysłano kogoś innego na jego miejsce. Na ten<br />

„urgens” mógł już Ksiądz Bosko odpisać, przepraszając Eminencję, za mimowolne<br />

opóźnienie odpowiedzi. Przedstawił w niej cały przebieg pertraktacji w sprawie<br />

Koncepcjonistów, zaznaczając ponownie, iż jego zdaniem nie można rozdzielać<br />

kierownictwa nad nimi między dwóch wizytatorów, z których jeden byłby do spraw<br />

duchowych, a drugi do materialnych, przy czym obstaje monsignor Fiorani i kończy,<br />

iż „biorąc pod uwagę obecny stan Koncepcjonistów on, jako wizytator apostolski, nie<br />

widział lepszego rozwiązania jak już przedstawił w swoim pro memoria, złożonym<br />

32

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!