26.04.2020 Views

Korporacja kościół. Wyznania księdza

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

psychicznie. Runęły - i to na szczęście na zawsze - złudzenia

co do wyższości duchownych nad świeckimi. Co ciekawe,

nie było to potem dla mnie korzystne, nie potrafiłem czuć się

członkiem nadzwyczajnej kasty. Miałem porównanie, zyskałem

kryteria nieobecne w formacji zakonnej i seminaryjnej.

Tam zakłada się z góry, że formujemy coś w rodzaju elity - intelektualnej,

duchowej, duszpasterskiej, teologicznej, w każdym

razie elity. A że to często pożal się Boże elita ... Nieważne.

I tak patrzymy na innych z góry. Bo przecież deklarujemy, że

Kościół to - uwaga! - nie tylko duchowni, zatem tak czy inaczej,

nawet jeśli nie mówimy tego otwartym tekstem, świeccy

są także Kościołem. Otóż nowy Kodeks Prawa Kanonicznego

potwierdził i zafiksował jedną podstawową zasadę: władza

w KRK należy tylko i wyłącznie do duchownych. Żaden świecki

nigdy nie będzie miał zwyczajnej władzy rządzenia w Kościele.

I koniec. Mało tego, żeby kwestię ostatecznie pozamiatać,

zdefiniowano duchownego jako co najmniej diakona. Czyli od

1983 roku tak naprawdę zgodnie z prawem w KRK duchownymi

nie są: klerycy, bracia zakonni, siostry zakonne. Nastąpiło

zwarcie szeregów. Wiadomo, kto rządzi, a kto nigdy rządzić

nie będzie. Nawet matki generalne zakonów nie mają tak naprawdę

władzy w swoich zgromadzeniach, im się tej władzy

łaskawie użycza. Koniec dygresji. Była mi ona potrzebna, żeby

pokazać, jak mnie kształtowano od początku: jesteś kimś wyjątkowym,

niezależnie od tego, kim jesteś jako człowiek, jaki

jest twój poziom moralny, intelektualny. Rządzisz i nie podskoczy

ci żaden świecki, żadna zakonnica. I koniec. Jeśli ktoś

jest tak trenowany przez lata, raczej nie będzie potrafił myśleć

inaczej. Chyba że, tak jak w moim przypadku, doświadczy czegoś,

co nieodwracalnie zburzy to szkodliwe, groźne złudzenie.

32 Galaktyczny wojownik

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!