KURIERSTRAŻACKI

Czasopismo strażaków województwa łódzkiego MAJ-CZERWIEC 2013 

KURIERSTRAŻACKI 

NR 157-158 

ISSN 1644 - 4086 

google 

earth 

w psp 

Autostrada 2013 

w NUMERZE: 

sport 

edura 2013 

na służbie 

najlepsi w sporcie 

pożarniczym 

26 

KW PSP w Łodzi 

wśród wystawców 

“straż pożarna 

- słucham” 

STR. 12: kick boxer w straży pożarnej STR. 18: STRAŻ POŻARNA W Opocznie

KURIERSTRAŻACKI 

REDAKCJA 

ul. Wólczańska 111/113, 90-521 Łódź 

tel. 42 63 15 167 

kurier@straz.lodz.pl 

www.straz.lodz.pl 

facebook.com/kurierstrażacki 

REDAKTOR NACZELNY 

Anna Cydzik-Mularczyk 

a.cydzik@straz.lodz.pl 

w twojej jednostce 

RADA REDAKCYJNA 

st. kpt. Adam Antczak 

str. Iwona Cłapa 

asp. Dominik Głowacki 

st. kpt. Dariusz Hałat 

kpt. Michał Kłosiński 

bryg. Mariusz Konieczny 

kpt. Arkadiusz Makowski 

ogn. Witold Nowak 

mł. kpt. Jacek Rus 

bryg. Jacek Szeligowski 

mł. bryg. Jarosław Wasylik 

bryg. Paweł Woźniak 

4 w skrócie 

5 wakacje ze strażakami 

6 google earth w PSP 

12 kick boxer w straży pożarnej 

14 autostrada 2013 

16 edura 2013 

w sieci 

na facebooku 

WSPÓŁPRACOWNICY 

Przemysław Osiński 

SKŁAD 

Anna Cydzik-Mularczyk 

kpt. Michał Kłosiński 

WYDAWCA 

Komenda Wojewódzka PSP w Łodzi 

ul. Wólczańska 111/113, 90-521 Łódź 

Rada redakcyjna zastrzega sobie prawo 

do stosowania zmian i skrótów 

Nakład 800 egz. 

straż pożarna w Opocznie 18 

koń by się uśmiał 22 

protest 23 

straż pożarna, słucham 24 

najlepsi w sporcie pożarniczym 26 

przedszkolaki na inspekcji 28 

2 Kurier Strażacki MAJ-CZERWIEC/157-158 www.straz.lodz.pl

INICJATYWY 

WAKACJE 

ZE STRAŻAKAMI 

W SKRÓCIE 

Tragiczny wypadek pod Zduńską Wolą 

Do zdarzenia doszło 1 czerwca na drodze pomiędzy Zduńską Wolą 

a Łaskiem (odcinek dróg krajowych nr 12 i 14). Volkswagen golf zderzył 

się czołowo z tirem, który następnie uderzył w autobus PKS relacji 

Zduńska Wola - Łask. Na miejscu zginęło dwoje pasażerów samochodu 

osobowego - kobieta w wieku 58 lat i mężczyzna w wieku 63 lat. 

10 osób rannych pogotowie ratunkowe zabrało do szpitali. 

300 tys. zł na dofinansowanie OSP 

12 czerwca br. w Dobroniu marszałek województwa łódzkiego Witold 

Stępień podpisał umowy na dofinansowanie Ochotniczych Straży 

Pożarnych. 300 tys. zł z budżetu Województwa Łódzkiego otrzymali 

do podziału samorządowcy z 18 gmin z przeznaczeniem na 

wyposażenie miejscowych jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych. 

Zawalił się pustostan 

25 łódzkich i piotrkowskich strażaków przeszukiwało 31 maja br. 

pustostan w Piotrkowie Trybunalskim, w którym zawaliły się dwa stropy 

i komin. Na miejsce zdarzenia zadysponowano grupy poszukiwawczoratownicze 

z Łodzi i OSP KSRG z Aleksandrowa Łódzkiego, ponieważ 

podejrzewano, że w wyłączonym z użytowania budynku mogą 

zanjdować się osoby bezdomne. Czterogodzinna akcja strażaków 

wykluczyła obecność osób żywych pod gruzowiskiem. 

Pożar w zakładzie produkcyjnym 

W sobotnie popołudnie 22 czerwca z nieznanych dotąd przyczyn 

wybuchł pożar w zakładzie produkcyjnym przy ul. Wieńcowej 

w Łodzi. Po przybyciu zastępów na miejsce zdarzenia zastano halę 

produkcyjno-magazynową całą objętą pożarem. Ogień przerzucił się 

również na część warsztatową budynku przyległego do hali i zagrażał 

budynkowi mieszkalnemu. Działania strażaków w pierwszej fazie 

pożaru polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i podaniu 

prądów gaśniczych wody w natarciu na palące się budynki, oraz 

prądów gaśniczych wody w obronie na budynki sąsiadujące. Pożar 

rozprzestrzeniał się bardzo szybko, głównie z powodu dużego 

nagromadzenia materiałów palnych (papierowe bele, rolki z folią 

stretch, tekturowe tuleje). Działania strażaków trwały 5 godzin. 

województwo 

łódzkie 

STATYSTYKA 

01.05.2013 r. - 30.06.2013 r. 

1039 

pożarów 

poszkodowanych – 47 osób 

śmiertelnych – 3 osoby 

6315 

miejscowych zagrożeń 

poszkodowanych – 611 osób 

śmiertelnych – 83 osoby 

384 

alarmy fałszywe 

W czasie tegorocznych wakacji na stadionie Komendy 

Powiatowej PSP w Koluszkach odbyła się Wielka Spartakiada 

Sportowo-Rekreacyjna dla grupy ok. 200 dzieci 

z naszej gminy, które spędzały wakacje z Miejskim 

Ośrodkiem Kultury. 

Na świeżym powietrzu odbyły się zawody sportowe i pokazy 

sprzętu ochrony przeciwpożarowej. Miejskie wakacje zorganizowane 

przez ośrodek kultury realizowane były w dwóch 

terminach: od 1 do 5 lipca i od 8 do 12 lipca. Pierwsza grupa 

odwiedziła nas piątego lipca, a druga dwunastego. 

Dzieci świetnie się bawiły, rywalizując ze sobą 

w różnych konkursach, gdzie nagrodami były puchary, 

dyplomy oraz drobne upominki dla wszystkich 

uczestników. Największą frajdę sprawiły: 

tor sprawnościowy z przeszkodami, ścianka 

wspinaczkowa oraz pokazy akcji gaśniczych. 

Dodatkową atrakcją była XVIII-wieczna sikawka 

konna. Wszyscy uczestnicy zabawy wraz z załogą 

zabytkowego pojazdu mieli możliwość przejechania 

się nią wokół stadionu. Oba turnusy udały się 

znakomicie, o czym świadczyły szerokie uśmiechy 

dzieci. 

st. kpt. Marcin Rzesiewski 

4 Kurier Strażacki MAJ-CZERWIEC/157-158 www.straz.lodz.pl 

www.straz.lodz.pl Kurier Strażacki MAJ-CZERWIEC/157-158 5

FEATURELAYOUT1 

HI-TECH 

HI-TECH 

AUTOR: kpt. Michał Kłosiński EMAIL: m.klosinski@straz.lodz.pl 

GOOGLE EARTH 

W PSP 

CZY TO 

DZIAŁA? 

SYSTEMY 

MAPOWE 

W PSP 

Od wielu lat w Państwowej Straży Pożarnej 

dyskutuje się o potrzebie systemu mapowego, 

którego głównym celem byłoby zarządzanie 

zasobami ratowniczymi w czasie rzeczywistym 

z możliwością realizacji prostych analiz na 

potrzeby kierującego działaniem ratowniczym. 

Rozwiązań technicznych i technologicznych 

w systemach mapowych jest sporo, jednak ich ceny 

często uniemożliwiają ich wykorzystanie 

w codziennej służbie w komendach powiatowych 

i miejskich PSP. Sam zakup wymarzonego 

oprogramowania również nie rozwiązuje problemu, 

bo skąd wziąć podkłady mapowe? Zakup licencji do 

zdjęć na własność jest niemożliwy także ze względu 

na ograniczenia finansowe. Kolejną przeszkodą jest 

zaawansowana wiedza, która jest niezbędna do 

tworzenia i zarządzania takim oprogramowaniem. 

Brak stanowisk w komendach do prowadzenia 

analityki, brak wyszkolonej kadry praktycznie 

eliminują wykorzystywanie zaawansowanego 

oprogramowania GIS (definicja str. 11). 

Czy jest alternatywa? Oczywiście że tak. 

Wyobraźmy sobie podział na dwa rodzaje 

użytkowników oraz programów mapowych. 

Pierwsza grupa to analitycy mapowi, osoby 

przeszkolone w tym zakresie najczęściej na 

szczeblu wojewódzkim, tworzą odpowiednie dane 

dla komend. Ci „specjaliści” GIS przygotowują 

podstawowe informacje np. średnie czasy dotarcia 

do miejsca zdarzenia, powierzchnie obszarów 

chronionych itp. Oczywiście taki analityk jest do 

dyspozycji na szczeblu powiatowym i bazuje na 

swojej wiedzy oraz materiałach niezbędnych np. 

do realizacji dokumentacji planów ratowniczych, 

analiz zabezpieczenia operacyjnego, analiz 

zagrożeń. 

Druga grupa użytkowników to osoby, które 

nie posiadają wysoce wykwalifikowanej wiedzy 

do obsługi skomplikowanego oprogramowania 

GIS. Ich zadaniem jest natomiast wytwarzanie 

na potrzeby prowadzonych działań ratowniczych 

odpowiedniej dokumentacji. Tę grupę mogliby 

stanowić funkcjonariusze pełniący służbę 

w wydziałach operacyjnych. 

Dla pierwszej grupy oprogramowanie 

to profesjonalne narzędzie umożliwiające 

realizację naprawdę skomplikowanych analiz np. 

oprogramowanie firmy ESRI – ArcGIS. 

LOGO 

G.EARTH 

Wersjia 5.0, na dzień 

dzisiejszy dostępna jest 

wersja 7.0 z obsługą 

Google Street View 

6 Kurier Strażacki MAJ-CZERWIEC/157-158 www.straz.lodz.pl www.straz.lodz.pl Kurier Strażacki MAJ-CZERWIEC/157-158 7

HI-TECH 

HI-TECH 

MAPY 

GOOGLE MAPS 

WIELKIE MOŻLIWOŚCI 

WYKORZYSTANIA MAP 

GOOGLE 

MAPS 

Wczesne ostrzeganie 

społeczeństwa na 

przykładzie rozwiązań 

USA. 

“WSZYSTKIE DANE W 

JEDNYM MIEJSCU - CLOUD 

COMPUTING - TO PRZYSZŁOŚĆ 

W ADMINISTRACJI” 

Dla drugiej grupy docelowym jest oprogramowanie darmowe 

typu open source. Często narzędzia te charakteryzują się pewnymi 

ograniczeniami co do funkcjonalności, ale ich zaletą jest to, że przez 

swoje niepełne możliwości stają się wstępem do profesjonalnego 

oprogramowania – czyli to co jest wadą dla profesjonalistów staje 

się zaletą dla początkujących. Wychodząc z założenia wyboru 

optymalnego oprogramowania do realizacji prostych analiz, naszym 

typem stał się Google Earth. 

Google Earth umożliwia pracę na danych mapowych, 

tworzenie prostych analiz, na podstawie których można 

podejmować wstępne decyzje w ramach prowadzenia działań 

ratowniczo-gaśniczych. Dodatkowo, tworząc dokumentację 

operacyjną, można wiele danych zobrazować, co na pewno poprawia 

wykorzystanie informacji podczas sytuacji kryzysowych. 

Kolejnym celem jest umożliwienie integracji ww. danych 

z systemami WIKI i SWD-ST oraz uruchomienie możliwości 

przesłania poprzez e-mail wytworzonej analizy - kluczowej dla 

kierujących działaniem ratowniczym, stanowisk kierowania na 

każdym ze szczebli od powiatowego po krajowy. 

Na dzień dzisiejszy wydział operacyjny KW PSP w Łodzi 

zakończył proces testów umożliwiający powyższą integrację 

i wykorzystanie oprogramowania open source do realizacji prostych 

analiz. Na rynku jest szereg rozwiązań darmowych (m.in. Quantum 

GIS, MapWindow) jednak one nie są tak skalowane jak Google Earth. 

Po drugie prostota pracy na danych w Google Earth powoduje, że 

każda osoba po dzisięciominutowym wprowadzeniu jest w stanie 

sama zrealizować proste zadania np. wymiarowanie, określenie tras, 

nałożenie różnego rodzaju obiektów i ich integrację np. z WIKI. 

Co to jest Google Earth? 

Google Earth to darmowy program generujący na ekranie 

komputera wirtualny globus. Można na nim oglądać zdjęcia 

satelitarne, mapy, fotografie terenu, budynki w widoku 3D. Po 

wpisaniu celu albo adresu Google Earth zaprowadzi nas do 

wybranego miejsca. Szukanie i oglądanie miejsc z lotu ptaka to nie 

wszystko, możemy również: zintegrować system z WIKI, zobaczyć 

zdjęcia, filmy i informacje tekstowe o niemal każdym miejscu na 

ziemi, dodatkowo możemy samemu budować taki katalog miejsc, 

sprawdzać aktualną pogodę, zachmurzenie itp., oglądać zdjęcia 

historyczne nawet do 80 lat wstecz, wysyłać e-mail ze stanem, który 

wytworzyliśmy jednym kliknięciem myszy. 

Jak działa Google Earth? 

Po wprowadzeniu zadania wyszukiwania miejsca, np. 

Wólczańska 111/113, zapytanie trafia najpierw do serwera Google. 

Ten interpretuje zapytanie i przeszukuje swoją bazę danych. Jeśli 

znajdzie wybrane miejsce, to przyporządkowuje mu współrzędne 

geograficzne, na przykład współrzędne ul. Wólczańskiej w Łodzi. 

Na podstawie tych danych serwery Google Earth przeprowadzają 

wyszukiwanie materiałów graficznych, które następnie 

udostępniane są użytkownikowi. Po kliknięciu „OK” zaczyna się 

przelot na ulicę Wólczańską. Google Earth w zależności od aktualnej 

wysokości lotu wciąż ściąga nowe zdjęcia. Jeśli użytkownik nie 

wprowadzi żadnych innych koordynatów, to dolot do celu 


HI-TECH 

HI-TECH 

GOOGLE 

EARTH 

Przedstawienie widoku 

generowanego w Google 

Earth. Źródło: Komputer 

Świat -2010 r. 

zakończy się na wysokości około jednego kilometra. Google Earth 

do ściągania informacji i zdjęć wykorzystuje tak zwany caching, czyli 

technologię tymczasowego zapisywania ściągniętych z internetu 

danych na komputerze. Jeśli komputer wyświetla oglądany już 

wcześniej fragment mapy, to użytkownik nie musi ściągać go 

z serwerów Google przez internet, tylko otworzy potrzebne dane 

z pamięci operacyjnej lub twardego dysku peceta. 

Skąd pochodzą zdjęcia? 

Pierwsze źródło to satelity. Aparaty satelitarne przez cały czas 

fotografują duże fragmenty powierzchni Ziemi. Głównym dostawcą 

zdjęć dla Google jest firma DigitalGlobe, która za pomocą trzech 

satelitów wykonuje zdjęcia w wysokiej rozdzielczości. Należące do 

DigitalGlobe satelity WorldView okrążają Ziemię na wysokości 496 

i 776 km. Jednym zdjęciem potrafią objąć obszar o szerokości 16,4 km 

i zapisać obraz w pamięci pokładowej o wielkości 275 tera gigabajtów. 

Przy czasie okrążenia Ziemi wynoszącym 100 minut jeden satelita może 

sfotografować codziennie obszar o wielkości do 1 miliona kilometrów 

kwadratowych, co odpowiada trzykrotnej wielkości Polski. Satelita 

przesyła zdjęcia na Ziemię drogą radiową z szybkością 800 megabitów 

na sekundę - to ponad 5,7 GB na minutę. 

Drugie źródło to samoloty i śmigłowce, a ostatnio także 

urzadzenia UAV. Przy dużym przybliżeniu się do powierzchni 

Ziemi zobaczymy zdjęcia, które zostały wykonane z samolotów, 

a w nielicznych przypadkach ze śmigłowców. W przeciwieństwie 

do zdjęć satelitarnych na tych fotografiach nigdy nie widać chmur, 

ponieważ zdjęcia lotnicze robione są tylko przy dobrej pogodzie. 

UAV fotografują obszar raczej z niskiej wysokości. Profesjonalne 

firmy zajmujące się fotografią lotniczą (GeoContent i Aerowest) do 

wykonywania zdjęć wykorzystują między innymi średnio 

i wielkoformatowe aparaty cyfrowe, takie jak IGI Quattro Digi-CAM. 

Ten system to kombinacja czterech aparatów, których zdjęcia można 

połączyć w jedną dużą fotografię. Trik pozwala na uzyskiwanie 

rozdzielczości do 235 megapikseli. Na pokładzie samolotów na 

twardych dyskach można zapisać tysiące zdjęć o wielkości ponad 

350 megabajtów. 

Które obszary mają najlepsze zdjęcia? 

Google Earth potrafi wyświetlić każdy zakątek Ziemi, ale 

jakość materiałów jest bardzo zróżnicowana. Cały świat objęty jest 

zdjęciami o rozdzielczości 15 metrów. USA i Europa Zachodnia mają 

lepsze zdjęcia - tutaj regułą jest dokładność poniżej jednego metra. 

W metropoliach i dużych miastach dzięki szczegółowym 

fotografiom lotniczym osiągają rozdzielczości do 3 centymetrów. 

To pozwala już na przykład na rozpoznanie piłeczki na rakiecie do 

tenisa stołowego. 

Na ile aktualne są zdjęcia? 

Kiedy w Google Earth zbliżymy się do Ziemi na odległość kilku 

kilometrów, to na lewym dolnym skraju ekranu zobaczymy datę 

wykonania zdjęcia. Według Google większość zdjęć ma od roku do 

dwóch. Faktycznie jednak obok absolutnie aktualnych fotografii 

możemy natrafić na zdjęcia wykonane ponad dziesięć lat temu. 

I tak zdjęcia większości polskich dużych miast mają nie więcej niż 

trzy lata, ale w niektórych mniejszych miejscowościach zdjęcia mają 

sześć, a nawet osiem lat. 

Google Earth może informować nas o nowo dodanych 

mapach - musimy tylko zainstalować gratisowe rozszerzenie. 

Czym Google Earth różni się od 

Google Maps? 

Zarówno serwis internetowy Google 

Maps, jak i aplikacja Google Earth bazują 

na prawie identycznych danych. Od 

27 kwietnia 2010 roku w Google Maps 

znajduje się nawet funkcja Google Earth, 

która umożliwia trójwymiarowy widok 

Ziemi w przeglądarce internetowej. Oprócz 

tego w Google Maps można wyświetlać 

również informacje dodatkowe, takie jak 

hasła z Wikipedii, umieszczone na mapie 

przez innych użytkowników zdjęcia 

i filmy oraz widoki z kamer internetowych. 

Oglądanie kosmosu, wycieczki na Księżyc 

i na Marsa oraz historyczne zdjęcia lotnicze 

są natomiast dostępne tylko w programie 

Google Earth. 

Mając powyższą wiedzę możemy 

sprawdzić na przykład prognozę dot. 

przyboru wód. Wykorzystując aplikacje 

Google Earth można w kilku krokach 

oszacować, w jaki sposób może powstać 

rozlewisko. System nie pokaże nam 

w którą stronę będzie płynąć woda. 

Decyzję musimy podjąć analizując 

parametr wysokości względnej, oceniając 

na wykresie poziom terenu. 

PODSTAWOWE DEFINICJE: 

GIS - System Informacji Geograficznej (GIS, ang. Geographic Information System) – 

system informacyjny służący do wprowadzania, gromadzenia, przetwarzania oraz 

wizualizacji danych geograficznych, którego jedną z funkcji jest wspomaganie 

procesu decyzyjnego. Każdy system GIS składa się z: bazy danych geograficznych, 

sprzętu komputerowego, oprogramowania oraz twórców i użytkowników GIS. 

W przypadku, gdy System Informacji Geograficznej gromadzi dane opracowane 

w formie mapy wielkoskalowej (tj. w skalach 1:5000 i większych), może być 

nazywany Systemem Informacji o Terenie (LIS, ang. Land Information System). 

Keyhole Markup Language (KML) – język znaczników oparty na XML-u, otwarty 

standard zatwierdzony przez Open Geospatial Consortium pozwalający na 

wizualizację trójwymiarowych danych przestrzennych. 

Wykorzystywany jest m.in. w aplikacjach Google Earth, Google Maps, Bing Maps, 

Flickr, NASA World Wind oraz Wikimapii. 

Google Earth - program komputerowy, którego producentem jest amerykańska 

firma Keyhole Inc. kupiona w 2004 roku przez Google. Umożliwia wyświetlanie na 

trójwymiarowym modelu kuli ziemskiej zdjęć satelitarnych, lotniczych, panoram 

zrobionych z poziomu ulicy, oraz różnego rodzaju informacji geograficznych 

i turystycznych. Program dostępny jest w 3 wersjach: do użytku domowego 

przeznaczona jest wersja Google Earth Free, za którą firma nie pobiera opłat, jednak 

wyświetlane są w niej niewielkie reklamy tekstowe, natomiast wersje Plus i Pro są 

płatne (odpowiednio 20$ i 400$ rocznie; tylko wersja Pro umożliwia zastosowanie 

w celach komercyjnych). Google Earth oferuje te same zdjęcia co Google Maps (brak 

natomiast oddzielnej mapy drogowej) oraz szereg dodatkowych funkcji. Od 10 maja 

2007 aplikacja jest dostępna w polskiej wersji językowej. 

Bibliografia 

1. Google Earth w pigułce. Zobacz jak to działa – 2010 r. Komputer Świat. 

2. Wikipedia – Google Earth 


SPORT 

SPORT 

Adam Muszner – strażak z jednostki 

ratowniczo-gaśniczej nr 3 w Łodzi, 

w służbie od 4 lat, lubi walczyć i to nie tylko 

z żywiołami trapiącymi mieszkańców Łodzi, 

pasjonuje się także kick boxingiem, czyli 

dyscypliną sportową, w której rywalizuje się 

stosując bokserskie ciosy pięścią i kopnięcia. 

Swoją przygodę z kick boxingiem zacząłem 

w wieku 18 lat, było to spełnienie moich marzeń 

z dzieciństwa, kiedy zafascynowany byłem 

filmami z Chuckiem Norrisem i Jean Claude Van 

Damem. Trenowałem w klubie ASW Fighter Łódź 

u Radosława Zalasy. Wtedy też kick boxing stał 

się ważną częścią mojego życia, dającą mi wiele 

radości, umożliwiającą ambitne podnoszenie 

poprzeczki, nie w dążeniu do wielkich sukcesów 

sportowych, lecz w pokonywaniu własnych 

słabości. 

Po 7 letniej przerwie, spowodowanej kontuzjami oraz 

brakiem czasu powrócił do regularnych treningów. 

W połowie kwietnia wystartował w Mistrzostwach Polski 

Light contact w kick boxingu, a następnie przygotował się do 

Pierwszych Mistrzostw Polski Służb Mundurowych 

w Kickboxingu, które odbyły się w dwóch ostatnich dniach 

czerwca tego roku w Rzeszowie. Wystartował w kategoriach 

semi kontakt i light kick. Zdobył dwa brązowe medale 

w swojej kategorii wagowej. O jego lokacie zdecydowały 

przede wszystkim szybkość i refleks oraz technika. Do 

udziału w mistrzostwach zaproszeni zostali funkcjonariusze 

i funkcjonariuszki służb mundurowych: Służby Więziennej, 

Wojska Polskiego, Policji, Agencji Bezpieczeństwa 

Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu 

Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego 

Kick boxer 

w straży pożarnej 

Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej, Biura Ochrony 

Rządu, Państwowej Straży Pożarnej i OSP, Straży Miejskiej, 

Straży Ochrony Kolei, Służby Celnej, Inspekcji Transportu 

Drogowego. 

Na pytanie czy kiedykolwiek przydały mu się jego 

umiejętności w celu samoobrony odpowiada: 

Jestem dosyć spokojną osobą, dlatego sytuacje poza matą, 

gdzie musiałbym walczyć jak do tej pory skutecznie mnie 

omijają. Na szczęście nie miałem możliwości wykazać się od 

tej strony. Mimo to wiem co potrafię i jak mam zachować się 

w sytuacjach zagrożenia. Kick boxing nauczył mnie także 

zachowania spokoju i ostrożności. 

Jego plany skupiają się przede wszystkim na treningach 

i powrocie do dobrej formy sprzed lat. Swoją pasją zaraża 

wielu młodych ludzi, pracując po służbie jako instruktor 

w łódzkim Klubie Brutals. 

Angażuje się w przygotowania do startu w kolejnych 

zawodach, które odbędą się już w październiku. 

W nich weźmie udział wraz ze swoimi podopiecznymi. 

W przyszłym roku na pewno wystartuje w mistrzostwach 

służb mundurowych z nadzieją na podobne lub jeszcze 

lepsze wyniki niż tegoroczne. 

Koledzy ze zmiany cieszą się z mojego sukcesu 

razem ze mną, troszkę się śmieją, że jak na 

imprezy to już tylko w mojej obstawie będą 

chodzić. A ja jestem zadowolony, że mogłem 

pokazać coś innego niż dotychczas pokazywano 

na innego rodzaju zawodach. 

Wyjątkowe podziękowania chciałbym 

przekazać st. bryg. Andrzejowi Wyciszkiewiczowi 

Komendantowi Miejskiemu PSP w Łodzi za 

umożliwienie mi startu w tych zawodach. 

oprac. Anna Cydzik-Mularczyk 

Kick-boxing narodził się w dwóch 

nurtach: japońskim i amerykańskim. 

Forma japońska powstała przez połączenie 

technik boksu tajskiego i karate. Rozwinęła się 

w drugiej połowie lat 60. 

Forma amerykańska narodziła się w 

połowie lat 70. XX wieku, kiedy to amerykańscy 

karatecy, znudzeni zasadami walki, które 

nakazywały zadawanie ciosów z ograniczoną 

siłą, stworzyli full-contact karate. W tym 

nowym sporcie dopuszczalne były uderzenia 

pięścią oraz kopnięcia w głowę, a pożądanym 

zakończeniem walki był nokaut przeciwnika. 

Rywalizacja sportowa 

odbywa się wg licznych 

regulaminów i formuł, 

wśród nich można 

wyróżnić m.in.: 

full contact: dozwolone są wszystkie 

techniki nożne i bokserskie powyżej pasa, 

z minimalną liczbą 8 kopnięć podczas rundy, 

jeśli zawodnik nie zada 8 kopnięć traci 1 punkt; 

nie wolno kopać kolanem ani uderzać łokciem; 

walka odbywa się na ringu bokserskim, 

standardowo trwa 3x2 min. 

low kick: dozwolone są wszystkie techniki 

bokserskie oraz kopnięcia do wysokości głowy, 

nie ma minimalnej liczby kopnięć na minutę, 

nie wolno kopać kolanem ani uderzać łokciem; 

walka odbywa się na ringu, standardowo trwa 

3x2 min. 

K-1: formuła wprowadzona przez japońską 

organizację K-1, dozwolone są wszelkie techniki 

bokserskie, obrotowe uderzenia pięścią, 

kopnięcia oraz ciosy kolanami, bez względu na 

wysokość; nie wolno uderzać łokciem; walka 

odbywa się na ringu, standardowo trwa 3x3 

lub 5x3 min. 

thai boxing: złagodzona wersja 

tradycyjnego muay thai; dozwolone są wszelkie 

techniki bokserskie, obrotowe uderzenia 

pięścią, kopnięcia oraz ciosy kolanami, bez 

względu na wysokość, a także rzuty, podcięcia 

i walka w klinczu; nie wolno uderzać łokciem; 

walka odbywa się na ringu. 

semi contact: formuła nastawiona 

głównie na szybkość zawodników; walka jest 

przerywana i punktowana po każdym czystym 

trafieniu przeciwnika; ograniczona siła uderzeń; 

walka odbywa się na tatami, wyjątkowo na 

ringu, standardowo trwa 3x2 min. 

light contact: forma walki ciągłej w której 

zawodnicy muszą wykazać się umiejętnością 

walki technicznej; walka odbywa się na ringu, 

parkiecie lub tatami, standardowo trwa 3x2 

min. 

light kick: forma walki ciągłej 

z kopnięciami od uda w górę oraz 

ograniczoną siłą uderzeń; walka odbywa 

się na ringu, parkiecie lub tatami. 


Scenariusz ćwiczeń przygotowany przez wydział 

operacyjno-szkoleniowy KP PSP w Kutnie był 

swoistym podsumowaniem wcześniejszych 

ćwiczeń aplikacyjnych przy wykorzystaniu 

trenażera informatycznego dla stanowisk 

kierowania oraz dowódców jednostek 

ratowniczo-gaśniczych. 

ĆWICZENIA 

ĆWICZENIA 

WYPADEK 

KONTROLOWANY 

AUTOSTRADA 2013 

AUTOR: kpt. Dariusz Lusa EMAIL: d.lusa@straz.lodz.pl 

21 czerwca 2013 r. na autostradzie A1 zdarzył 

się wypadek. Około godziny 9.00 prawym pasem 

poruszał się samochód ciężarowy przewożący 

izobutan. Gdy kierowca zauważył z daleka samochód 

techniczny obsługi autostrady i prowadzone roboty 

drogowe, podjął próbę zmiany zajętego pasa. 

Podczas wykonywania manewru w jego bok z dużą 

prędkością uderzył samochód osobowy, na który 

najechały kolejne auta. Obsługa autostrady będąca 

na miejscu poinformowała telefonicznie o zdarzeniu 

centrum zarządzania ruchem w Strykowie i PSP. 

Pierwsze zgłoszenie wpłynęło na numer alarmowy 

998 od osoby postronnej. Z uzyskanej informacji 

służba dyżurna stanowiska kierowania ustaliła, iż 

zdarzenie ma miejsce na 230,300 km autostrady A1 

– na obszarze chronionym KM PSP we Włocławku. 

W pierwszej fazie działań nie było możliwości 

zadysponowania zespołów ratownictwa medycznego 

na miejsce zdarzenia. 

Tak wygląda gotowy przepis na tragedię, której 

scenariusz pod kryptonimem „AUTOSTADA – 2013” 

rozegrano na lądowisku lotniczego pogotowia 

ratunkowego znajdującym się na zamkniętym 

odcinku drogi gminnej w miejscowości Krośniewice, 

w powiecie kutnowskim. 

Głównym celem ćwiczeń było sprawdzenie 

możliwości taktyczno-sprzętowych zastępów 

OSP KSRG zobowiązanych do realizacji zadań 

wynikających z podstawowego zakresu ratownictwa 

specjalistycznego podczas zdarzeń w komunikacji 

drogowej z dużą liczbą osób poszkodowanych. Po 

zakończeniu akcji z zainteresowaniem oczekiwano 

pierwszych wniosków i ocen. Pozytywnie oceniono 

nie tylko wspólne działania strażaków PSP i OSP, ale 

również ogromny wysiłek organizacyjny. 

1 

2 

3 

4 

Działania 

Scenariusz medycznych działań ratowniczych został tak 

skonstruowany, by strażacy OSP biorący udział w ćwiczeniu 

mogli w praktyce sprawdzić swoją wiedzę z zakresu nowo 

obowiązujących procedur ratownictwa medycznego na 

poziomie kwalifikowanej pierwszej pomocy. 

Oprócz „podgrywki”, która uruchomiła opisywany epizod 

przez zgłoszenie zdarzenia na numer alarmowy 998, na 

bieżąco wprowadzano nowe szczegóły, które komplikowały 

akcję ratunkową. Osoba odpowiedzialna poinformowała 

między innymi o dodatkowej osobie poszkodowanej oraz 

powstałym pożarze samochodu osobowego. Informacje te 

nie były wcześniej znane ratownikom biorącym udział 

w ćwiczeniach. 

Wszystkie działania nagrywane były w celach 

szkoleniowych. Wykorzystano do tego celu sprzęt straży 

miejskiej służący do rejestrowania imprez masowych. 

z zakresu kwalifikowanej pierwszej pomocy na 

bieżąco obserwowali i komentowali ratownicy medyczni. 


WYDARZENIA 

WYDARZENIA 

Na targach wystawiono również stoisko 

prezentujące osiągnięcia w dziedzinie 

„Termomodernizacji w Państwowej Straży 

Pożarnej”, na którym prezentowano realizacje 

projektu KW PSP w Łodzi „Państwowa Straż 

Pożarna przyjazna energetycznie środowisku – 

budowa systemów wytwarzania energii ze źródeł 

odnawialnych w jednostkach organizacyjnych 

Państwowej Straży Pożarnej województwa 

łódzkiego”. Utworzenie tego typu stanowiska było 

odpowiedzią na trwający program Narodowego 

Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki 

Wodnej na termomodernizację z zastosowaniem 

odnawialnych źródeł energii. 

EDURA2013 

AUTOR: st. kpt. Wojciech Wieloch EMAIL: w.wieloch@straz.lodz.pl 

IX Międzynarodowa 

Wystawa Ratownictwo 

i Technika Przeciwpożarowa 

EDURA odbywała się 

w dniach 12-14 czerwca br. 

w Kielcach 

w latach 2009-2012 przez KW PSP w Łodzi pn. 

„System Zintegrowanych Stanowisk Kierowania 

i Dysponowania Zasobami Ratowniczymi 

Województwa Łódzkiego”. 

Na targach, oprócz szerokiej gamy 

sprzętu pożarniczego i ratowniczego, można 

było obejrzeć innowacyjne rozwiązania w 

dziedzinie bezpieczeństwa. Jednym z nich był 

pojazd-amfibia. Stworzony dzięki projektowi 

„Mobilny system dowodzenia, obserwacji, 

rozpoznawania i łączności” przez Konsorcjum 

naukowo – przemysłowe. Ten super nowoczesny 

pojazd ma wspierać akcje ratownicze nie tylko 

na lądzie, ale także na wodzie. Wyposażony 

został w najnowocześniejszy system łączności 

i pozycjonowania, a także mapy w wersji 

elektronicznej i monitoring podzespołów. 

Te udogodnienia pozwalają jednostce, m.in. 

na dowodzenie akcjami ratowniczymi oraz 

swobodne poruszanie się na terenach 

podtopionych i zalanych. Pojazd ma być 

wykorzystywany przez jednostki ratownicze, m.in. 

do ewakuacji ludzi i zwierząt z miejsc dotkniętych 

powodzią. Ponadto transportuje ładunki 

wielkogabarytowe i zaopatrzenie do miejsc 

odciętych przez skutki żywiołów. 

Wśród wystawców polskich i zagranicznych 

nie zabrakło prezentacji sprzętu zakupionego przez 

Komendę Wojewódzką PSP w Łodzi. Produkty 

te poraz kolejny spotkały się z uznaniem, tym 

razem komisji oceniającej najlepsze urządzenia 

przeznaczone do stosowania w ochronie 

przeciwpożarowej i ratownictwie. W kategorii pojazdy 

pożarnicze – specjalne wyróżnienie otrzymało 

zapasowe wojewódzkie stanowisko koordynacji 

ratownictwa – ciężki samochód dowodzenia 

i łączności, dzięki któremu możliwa była 

bezpośrednia transmisja z targów do Komendy 

Głównej PSP w Warszawie. Samochód został 

zakupiony w ramach projektu realizowanego 

Nagrodę otrzymał również średni 

samochód ratownictwa technicznego z żurawiem 

hydraulicznym, którego głównym atutem jest 

bogate, nowoczesne wyposażenie wysokiej jakości. 

W 2012 KW PSP w Łodzi zakupiła 5 szt. tego typu 

pojazdów dla komend miejskich i powiatowych 

PSP województwa łódzkiego w ramach projektu 

„Bezpieczne drogi województwa łódzkiego – 

doposażenie służb ratowniczych i interwencyjnych”. 

Opisy techniczne wraz ze szczegółową specyfikacją 

do nagrodzonych produktów zostały stworzone przez 

pracowników wydziałów kwatermistrzowskiego 

i technicznego, w szczególności przez specjalistów 

ds. informatyki i łączności Komendy Wojewódzkiej 

Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi. 

Drugim, innowacyjnym rozwiązaniem był 

wiatrakowiec stacjonujący w OSP Baranów. 

Wiatrakowiec to niewielka dwuosobowa 

maszyna, która przypomina helikopter. Główną 

zaletą sprzętu jest cena. Taki statek powietrzny 

kosztuje ok. 350-400 tys. zł. Dla porównania: 

średni samochód gaśniczy to wydatek ok. 500-600 

tys. zł. Wiatrakowce osiągają prędkość 150 km 

na godzinę, mogą się wznieść na wysokość 150 

metrów. Zużywają 22 litry paliwa na godzinę. 

W targach Edura uczestniczył Łódzki 

Komendant Wojewódzki Państwowej Straży 

Pożarnej w Łodzi nadbryg. Andrzej Witkowski wraz 

z zastępcą bryg. Pawłem Stępniem. 


Od lewej w pierwszym rzędzie: st. str. Daniel Szczepaniak, asp. Dariusz Kołodziejczyk, st. kpt. Jarosław Studnicki, mł. bryg. Dariusz Rzepka (p.o. zastępcy 

komendanta), mł. bryg. Andrzej Śpiewak, mł. asp. Agnieszka Wojciechowska, st. bryg. Stanisław Sagalara (Komendant), mł. asp. Agnieszka Jakubczyk, st. kpt. 

Andrzej Urbańczyk, mł. bryg. Mariusz Jędrasik, st. ogn. Marianna Natkańska, Grzegorz Kłodawski. Od lewej w drugim rzędzie: st. sekc. Sebastian Bobrek, mł. 

kpt. Rafał Lewandowski, st. str. Rafał Stępień, st. asp. Marian Kalużny, sekc. Stanisław Chojnacki, st. sekc. Przemysław Nojek, st. asp. Mariusz Lewandowski, 

mł. ogn. Ireneusz Jóźwik, st. sekc. Robert Konecki, ogn. Jacek Matysiak, mł. ogn. Marcin Rzepka, asp. Krzysztof Juszczak, st. str. Piotr Oracz, Robert Róg. 

Od lewej w trzecim rzędzie: mł. ogn. Andrzej Nagiel, st. ogn. Andrzej Cieślik, sekc. Ernest Szczepaniak, 

st. asp. Jacek Świąder, asp. Jarosław Kacprzyk, st. sekc. Mariusz Kubiś, mł. ogn. Andrzej Pacan, st. ogn. 

Leszek Jędrasik, sekc. Rafał Podlaski, st. sekc. Krzysztof Kubiś, sekc. Rafał Purgat, st. ogn. Piotr Kiełtyk. 

Od lewej w czwartym rzędzie: st. str. Rafał Pęzowicz, st. str. Jarosław Rutowicz, ogn. Krzysztof 

STRAŻ 

POŻARNA 

OPOCZNIEPaweł Wiktorowicz, 

W 

AUTORZY: st. bryg. Stanisław Sagalara, mł. bryg. Andrzej Śpiewak 

HISTORIA OCHRONY PRZECIWPOŻAROWEJ 

W OPOCZNIE ROZPOCZYNA SIĘ W 1900 ROKU, KIEDY 

TO ZOSTAŁA ZORGANIZOWANA OCHOTNICZA STRAŻ 

POŻARNA. Z INICJATYWĄ ZAŁOŻENIA WYSTĄPILI 

MIESZKAŃCY DOŚWIADCZENI MASOWYM 

POŻAREM W 1898 ROKU, W WYNIKU KTÓREGO 

SPALIŁO SIĘ OKOŁO 50 STODÓŁ. ZEZWOLENIE 

NA ROZPOCZĘCIE DZIAŁALNOŚCI OCHOTNICZEJ 

STRAŻY POŻARNEJ UZYSKANO OD URZĘDU 

GUBERNIALNEGO W RADOMIU. ZAŁOŻYCIELAMI 

OSP BYLI: JAN ZDROJEWSKI, MARCELI 

ZAJĄCZKOWSKI, JÓZEF ZAJĄCZKOWSKI, INŻ. 

RUDOLF CHRZĄSTOWSKI, HAJDA I JAN BUCHOLC. 

Pabijanek, asp. Jarosław Wiktorowicz, asp. Józef Wójcik, sekc. Piotr Piątkowski, 

sekc. Waldemar Franas, ogn. Mirosław Baran, mł. ogn. Kazimierz Musiał, 

mł. ogn. Dariusz Piasecki. Od lewej w piątym rzędzie: mł. ogn. Paweł 

Wijata, st. sekc. Arkadiusz Wiktorowicz, str. Andrzej Stępień, kpt. 

mł. bryg. Józef Pacan, sekc. 

Hubert Wiktorowicz, mł. asp. Dariusz 

Kszczot, st. str. Norbert Szczepanik, 

mł. ogn. Mirosław Witoń. 

żeński oddział pod nazwą „Samarytanki”. Oddział 

liczył 18 kobiet, a jego komendantką była Zofia 

Figurska, kolejną Teodezja Kucharska. 

W 1938 roku OSP za zgromadzone fundusze 

kupiła samochód marki „Chevrolet”, któremu przy 

poświęceniu nadano nazwę „Ryś”. W pierwszym 

okresie II wojny światowej OSP zaprzestało 

działalności. Do połowy lat sześćdziesiątych 

działalność gaśnicza na terenie powiatu głównie 

opierała się o działające jednostki Ochotniczych 

Straży Pożarnych oraz o tzw. powiatowy punkt 

alarmowo-dyspozycyjny, którego obsługę stanowiło 

2-3 zawodowych kierowców. Gwałtowny wzrost 

liczby powstałych pożarów w tamtym czasie, 

a w szczególności pożarów masowych, zmusiły 

ówczesne władze powiatowe do utworzenia 

w Opocznie Zawodowej Straży Pożarnej, na mocy 

Uchwały Nr 7/32/66 Prezydium Powiatowej Rady 

Narodowej w Opocznie z dnia 14 marca 1966 roku 

w sprawie zatwierdzenia planu potrzeb i realizacji 

sieci straży pożarnych na lata 1966 - 1970. 

W roku 1966 nowo utworzona Zawodowa Straż 

Pożarna przejęła w użytkowanie majątek należący 

do Ochotniczej Straży Pożarnej w Opocznie, na który 

między innymi składały się: murowana piętrowa 

strażnica z 4 garażami zlokalizowana w centrum 

miasta przy Placu Strażackim 1. 

HISTORIA 

Kierownictwo 

Nadzór nad działaniami w zakresie ochrony 

przeciwpożarowej na terenie ziemi opoczyńskiej od 1945 roku 

sprawowali Komendanci: 

od 1945 do 1947 – Bolesław Prus-Mroczkowski, 

od 1947 do 1949 – mł. kpt. poż. Jan Białkowski, 

od 1949 do 1950 – dh Zdzisław Aleksandrowicz, 

od 01.03.1950 do 30.06.1954 – mł. kpt. poż. Aleksander Jaczewski, 

od 01.07.1954 do 31.01.1955 – dh Ireneusz Siedlanowski, 

od 01.02.1955 do 30.01.1957 – st. asp. poż. Tadeusz Snokumski, 

od 01.02.1957 do 31.07.1957 – mł. kpt. poż. Kazimierz Matczuk, 

od 01.02.1958 do 01.12.1958 – st. asp. poż. Jan Dębski, 

od 01.12.1959 do 01.07.1962 – mł. kpt. poż. Ludwik Pękalski, 

od 15.10.1962 do 01.02.1963 – st. asp. poż. Jerzy Gajowski, 

od 15.02.1963 do 01.06.1964 – st. asp. poż. Jan Dębski (p.o.), 

od 10.06.1964 do 31.12.1970 – kpt. poż. Ryszard Kaszyński, 

od 01.01.1971 do 31.08.1997 – st. bryg. inż. Antoni Rutowicz, 

od 01.09.1997 do 15.02.1998 – mł. bryg. mgr inż. Jerzy Wijata 

(zastępca komendanta), 

od 16.02.1998 do chwili obecnej – st. bryg. mgr inż. Stanisław 

Sagalara. 

Dowódcy JRG PSP: 

mł. bryg. inż. Nikodem Białecki, 

bryg. mgr inż. Marian Bednarczyk, 

mł. bryg. mgr inż. Dariusz Rzepka. 

OTWARCIE REMIZY STRAŻACKIEJ W 1938 R. 

Ówczesne OSP dzieliło się na pięć oddziałów 

tj. toporników, ratowników, sikawkowych, wodny 

i ochronny. Parę lat później przy OSP została utworzona 

orkiestra, której kapelmistrzem został Aleksander 

Churstowicz. Podstawowym zadaniem Zarządu OSP 

w tym okresie stało się zdobywanie sprzętu. Zaczęło 

się od sikawki, później drugiej, firmy „Trąbczyński”, 

parcianych węży, dwuprzęsłowej drabiny, bosaków, 

beczki na dwóch i czterech kołach. Konie na wyjazdy do 

pożarów obowiązani byli dostarczyć mieszkańcy miasta. 

WRĘCZENIE SZTANDARU DLA KOMENDY W 2000 R. 

W latach międzywojennych OSP nie tylko zajmowała 

się gaszeniem pożarów, ale była również ostoją życia 

kulturalnego – urządzała przedstawienia, zabawy 

taneczne, itp. W 1928 roku w OSP został zorganizowany 


HISTORIA 

HISTORIA 

W latach 1984 -1988 została 

wybudowana okazała nowa 

strażnica wraz z zapleczem 

magazynowo – technicznym, 

w której siedzibę ma obecna 

Komenda Powiatowa Państwowej 

Straży Pożarnej. 

Obiekt komendy z czasem 

wymagał przeprowadzenia 

remontu, tj. wymiany okien, bram 

garażowych, malowania elewacji 

oraz budowy własnej kotłowni 

olejowej. Udało się go przeprowadzić 

do 2001 roku, przy wsparciu 

funduszy zewnętrznych. 

W 2012 roku w ramach zadania 

inwestycyjnego realizowanego 

przez Komendę Wojewódzką 

Państwowej Straży Pożarnej 

w Łodzi pn. „Państwowa Straż 

Pożarna przyjazna energetycznie 

środowisku - budowa systemów 

wytwarzania energii ze źródeł 

odnawialnych w jednostkach 

organizacyjnych Państwowej Straży 

Pożarnej województwa łódzkiego” 

ze środków Unii Europejskiej 

dokonana została przebudowa 

kotłowni olejowej – zamontowano 

instalacje do wytwarzania energii 

ze źródeł odnawialnych, tj. pompę 

ciepła o mocy 186 kW oraz panele 

fotowoltaiczne o mocy 15,36 kW 

na dachu budynku warsztatowomagazynowego. 

Inwestycja ta 

pozwoli zapewnić ekologiczne 

i efektywne wykorzystanie energii 

słonecznej i elektrycznej w procesie 

ogrzewania obiektu tut. komendy 

oraz zmniejszyć koszty ogrzewania. 

Obszar działania opoczyńskich 

strażaków wynosi 1040 km 2 

i obejmuje swym nadzorem teren 

2 miast oraz 8 gmin, których łączna 

liczba ludności wynosi 78 337 tys. 

mieszkańców. 

Obecny regulamin organizacyjny 

KP PSP w Opocznie przewiduje 

zatrudnienie 62 funkcjonariuszy 

i 3 osoby cywilne (2 etaty), komenda 

posiada kategorię IV. 

Na terenie powiatu działa 58 

jednostek Ochotniczych Straży 

Pożarnych, w tym typu: S 4 – 1 

jednostka (OSP Sławno), S 3 – 9 

jednostek (OSP Kamień, OSP 

Prymusowa Wola, OSP Drzewica, 

OSP Żarnów, OSP Paradyż, OSP 

Wygnanów, OSP Dzielna, OSP 

Mniszków i OSP Opoczno), S 2 – 10 

jednostek, S 1 – 33 jednostek, M – 5 

jednostek. 

W 2000 roku z okazji wspólnych 

uroczystości 100-lecia istnienia OSP 

i PSP w Opocznie został przekazany 

dla tut. komendy powiatowej PSP 

nowy sztandar oraz ciężki samochód 

ratowniczo-gaśniczy. Przekazania 

dokonał ówczesny zastępca 

komendanta głównego PSP nadbryg. 

Marek Jasiński. 

W 2000 r. Urząd Miejski 

w Opocznie podjął współpracę 

z władzami miasta Bytća na 

Słowacji. Dzięki temu również 

strażacy mieli możliwość wymiany 

zawodowych doświadczeń ze 

słowacką służbą przeciwpożarową. 

Trzon KSRG 

powiatu opoczyńskiego stanowi 

Jednostka Ratowniczo – Gaśnicza 

KP PSP w Opocznie dysponująca 

następującym wyposażeniem: 

GBARt 2,5/16 Star-Man, GBA 

2,5/16 Star, GCBA 5/24 Jelcz, GCBA 

8/50 Renault, SH 24 Volvo, SLRt 

Mercedes, SLRr Nissan, SLOp Fiat 

Panda, SLDŁ Fiat Ducato, użyczony 

sprzęt ratowniczy z Wojewódzkiego 

Magazynu Przeciwpowodziowego 

i Kryzysowego, m.in.: agregat 

prądotwórczy z najaśnicami, 

łódź ratownicza z silnikiem 

przyczepnym, motopompa 

przewoźna wysokiej wydajności 

typu P-120 oraz 14 jednostek OSP 

włączonych do KSRG. 

CHARAKTERYSTYCZNE ZDARZENIA 

28 sierpnia 1994 r. w miejscowości Unewel w gm. się w pobliżu drewnianą dzwonnicę. Na miejsce 

Sławno, prawdopodobnie w wyniku nieostrożności pożaru zadysponowano 4 zastępy PSP i 5 zastępów 

osób nieletnich, bawiących się zapałkami, miał 

OSP. Straty wstępnie oszacowano na 1,5 mln zł. 

miejsce pożar 11 budynków gospodarczych (6 stodół, 14 lipca 2011 r. około godz. 14 przez teren powiatu 

2 obór i 3 szop). Działania gaśnicze prowadziły 4 przeszła nawałnica burzowa, która wyrządziła 

zastępy z PSP i 10 zastępów z OSP. 

potężne szkody szczególnie w czterech gminach: 

22 lutego 2003 r. w miejscowości Krzczonów w gm. Białaczów, Żarnów, Paradyż i Opoczno. Jednak 

Drzewica, prawdopodobnie w wyniku pozostawienia największe zniszczenia odnotowano w trzech 

włączonego piekarnika elektrycznego, doszło do miejscowościach gm. Białaczów tj. Białaczów, 

pożaru w budynku mieszkalno – gospodarczym. Parczów, Parczówek oraz w jednej miejscowości gm. 

Przed dojazdem na miejsce zdarzenia pierwszych Żarnów tj. Topolicach. W działaniach związanych 

zastępów straży pożarnej pięć przebywających 

z zabezpieczaniem uszkodzonych budynków jak 

w budynku osób (matka z czwórką dzieci) zostało również z usuwaniem skutków żywiołu, brały udział 

wyniesionych na zewnątrz przez osobę postronną. przez kilka następnych dni praktycznie wszystkie 

Jednak przybyły niezwłocznie na miejsce zdarzenia jednostki PSP i OSP z terenu powiatu opoczyńskiego 

lekarz pogotowia ratunkowego stwierdził zgon 

jak również siły i środki spoza powiatu: 9 zastępów 

wszystkich osób (33 letniej matki oraz czwórki jej z Centralnego Odwodu Operacyjnego Kompanii 

dzieci w wieku od 8 do 13 lat). W wyniku pożaru Gaśniczej „Łódź” oraz Kompanii Gaśniczej 

spaleniu uległa część mieszkalna budynku wraz „Piotrków”, 30 kadetów z Centralnej Szkoły PSP 

z wyposażeniem, drewniany strop, drewniany ganek w Częstochowie, 42 słuchaczy z Ośrodka Szkolenia 

oraz część dachu na budynku gospodarczym. 

KW PSP w Łodzi z siedzibą w Sieradzu. W pracach 

18 lutego 2008 r. w miejscowości Sołek w gm. 

porządkowych pomagała również grupa 47 

Opoczno, prawdopodobnie w wyniku zwarcia 

osadzonych z Zakładu Karnego w Goleszach oraz 

instalacji elektrycznej, doszło do pożaru 

członkowie organizacji strzeleckiej „Błysk” z terenu 

drewnianego zabytkowego kościoła. Pożar został powiatu. Koordynacja całej akcji ratowniczej 

zauważony o godz. 4.15, gdy dach i wieża objęte były prowadzona była przez sztab kryzysowy. Na miejscu 

żywiołem. W chwili przybycia pierwszego zastępu, pracowało również 20 brygad energetycznych 

palił się już cały kościół. W wyniku zdarzenia 

(ok. 100 osób), które naprawiały zniszczone linie 

zniszczeniu uległ cały budynek wraz 

energetyczne. 

z wyposażeniem. Uratowano natomiast znajdującą 

OSIĄGNIĘCIA SPORTOWE 

Strażacy z Opoczna mogą poszczycić się wysoką sprawnością fizyczną i wyszkoleniem. Nasza reprezentacja 

przoduje w województwie łódzkim w sporcie pożarniczym i lekkoatletyce, o czym mogą świadczyć 

osiągnięte wyniki: 

• sport pożarniczy – I miejsce (zajęte czterokrotnie), II miejsce (dwukrotnie), III miejsce (trzykrotnie), 

• zawody lekkoatletyczne – I miejsce (zajęte trzykrotnie), II miejsce (czterokrotnie), III miejsce jeden 

raz, w tym od kilku lat indywidualny rekord województwa w skoku w dal, 

• zawody w pływaniu – I miejsce i III miejsce zajęte jednokrotnie. 


Trochę historii... 

Z okazji jubileuszu 20-lecia Kuriera Strażackiego 

będziemy przypominać najciekawsze artykuły 

zamieszczone w pierwszych numerach 

czasopisma. Po ćwiczeniach w Dobieszkowie 

przyszedł czas na rozkładówkę drugiego numeru 

z 1994 roku. Mimo upływu czasu informacje te 

nadal wydają się być aktualne. 

PÓŁ ŻARTEM 

PÓŁ SERIO 



Zdarzenie z 24.05.2013 g. 15.02 

Treść rozmowy telefonicznej 

Dyspozytor (asp. Jarosław Sobczyk): straż 

pożarna Kutno… 

Osoba zgłaszająca: Dzień dobry, proszę Pana ja 

bym chciała wezwać pogotowie, bo się dziecko 

zakrztusiło. 

D: no to trzy dziewiątki… halo, halo, ale co się 

dzieje z tym dzieckiem? 

OZ: No zakrztusiło się i przestało oddychać! 

D: Proszę Pani ile dziecko ma lat? 

OZ: Szóstego czerwca skończy cztery miesiące. 

D: Proszę Pani, proszę dziecko położyć na 

brzuchu i na ręku swoim… 

OZ: … chwileczkę, chwileczkę. Na brzuchu? 

D: Tak, na swoim ręku, żeby dziecko leżało na 

swoim brzuszku. Słyszy Pani? 

OZ: Dajcie Ją!!! (w tle słychać inną osobę: O Jezu 

niech przyjadą szybko !!!) 

OZ: tak, na brzuchu na swoim ręku? 

D: to znaczy na swoim ręku niech Pani dziecko 

położy na brzuchu i delikatnie uderzy w plecki 

OZ: Uderzyłam… 

D: głowa w dół! 

OZ: głowa jest w dole… 

(w tle słychać cichy płacz dziecka) 

D: I dzieje się coś? 

OZ: No zaczyna płakać... 

D: Czyli zaczęło oddychać, tak? 

OZ: Tak oddycha! 

D: Dobrze proszę Pani, więc teraz spokojnie, na 

spokojnie. Dziecko oddycha tak? 

OZ: Tak oddycha… 

D: Dobrze. Czyli jest wszystko w porządku?! 

OZ: Tak. 

D: Dobrze proszę Pani teraz zadysponuję 

pogotowie. Niech mi pani powie adres teraz swój 

dokładny 

OZ: ////////////////// 

D: Pani nazwisko i imię? (w tle: płacz osób 

trzecich) 

OZ: ////////////////// 

D: … Karolina, tak? I numer telefonu z jakiego 

Pani dzwoni? 

OZ: (w tle)… yyy, jaki to jest numer telefonu? 

D: … albo Pani komórki numer, żeby się 

dodzwonić do Pani… 

OZ: ////////////////// 

D: dobrze proszę Pani. I co z dzieckiem jest? 

OZ: … yyy ja jestem z dzieckiem. 

D: … ale co jest z dzieckiem? Oddycha? 

OZ: teraz z dzieckiem nic nie jest. 

D: Oddycha, tak? 

OZ: Oddycha! Teraz tak! 

D: Dobrze proszę Pani, niech Pani jeszcze 

sprawdzi czy w ustach dziecka nie ma jeszcze 

jakiegoś przedmiotu, czy czegoś czym mogłoby 

się zadławić. 

OZ: To znaczy wie Pan co?! Ona jadła marchewkę 

i ona chyba tą marchewką się zadławiła? 

D: … aha. 

D: Dobrze proszę Pani. To teraz niech Pani 

dziecko jeszcze położy tak na boczku… 

OZ: Tak.. ? 

D: …żeby nie przekręcać jej na plecy tylko niech 

ono będzie na boczku i niech Pani sprawdzi 

palcem, wsadzi delikatnie w usta czy tam nie ma 

kawałka tej marchewki czy czegoś innego 

w ustach! 

OZ: Dobrze. 

D: Dziecko oddycha, tak? 

OZ: Tak. 

D: Dobrze proszę Pani. Dysponuje pogotowie. 

OZ: Dobra, dobrze, dziękuję, do widzenia. 

D: Do widzenia. 

STRAŻ 

POŻARNA... 

SŁUCHAM! 

Można byłoby zacząć od zdania, że tego dnia nic nie 

zapowiadało tak stresujących zgłoszeń. Albo, jeszcze trywialniej, 

że dzień zapowiadał się spokojnie. Brzmi banalnie, bo przecież 

każdy dyspozytor i dyżurny operacyjny wie, że powinien być 

przygotowany na zgłoszenia, podczas których będzie musiał 

udzielić pomocy w sytacjach mocno stresujących, mogą się 

bowiem zdarzyć w każdej chwili i z pewnością dostarczą sporej 

dawki adrenaliny. Odbierający zgłoszenie musi jednak zachować 

zimną krew i, jak to na przedstawionym stenogramie widać, 

właściwie zareagować. Ktoś zwątpi - przecież bohater artykułu 

asp. Jarosław Sobczyk z PSK w Kutnie mógł przełączyć rozmowę 

do pogotowia ratunkowego, dlaczego tego nie zrobił? Uznał stan 

nagły, wiedział, że strata każdej sekundy i kolejnej minuty może 

pozbawić dziecko życia. Wziął na siebie odpowiedzialność, która 

szczęśliwie ocaliła dziecko. 

Podczas akcji ratowniczych, a ta sytuacja także do nich 

należy, wobec ratownika stawiane są wysokie wymagania. Ta 

specyfika służby sprawia, że strażak narażony jest nieustannie 

na wysokie napięcie przeplatane okresami względnego spokoju. 

Udział w sytuacjach wymagających szybkiej i właściwej reakcji 

wymaga wyjątkowych predyspozycji - wysokiej odporności 

psychicznej na poczucie obcowania z tragediami ludzkimi, 

śmiercią i bezsilnością, a także umiejętności nie przenoszenia 

scenariusza zdarzeń na swoich bliskich. Te cechy i zdolności 

w połączeniu z wiedzą i doświadczeniem zapewniają cytując 

specjalistę w dziedzinie ratownictwa medycznego lek. med. 

Ignacego Baumberga “zakładany poziom profesjonalizmu”. 

Z podobnym zgłoszeniem, jak to w stenogramie zetknął 

się st. ogn. Maciej Mikosiński dyżurny stanowiska kierowania 

KM PSP w Łodzi. W grudniu zeszłego roku, udzielał telefonicznie 

wskazówek matce, której dziecko zakrztusiło się. 

Tak wspomina tę akcję ratowniczą. 

“ 

Chwila refleksji przyszła jakiś czas po zgłoszeniu. 

Nasunęły się pytania: czy dobrze to zrobiłem? Czy mogłem 

coś więcej powiedzieć? Czy wysłałem wystarczające siły 

i środki? Jednocześnie czułem satysfakcję, że przyczyniłem 

się do uratowania życia ludzkiego. Choć uważam, że to nie 

tylko moja zasługa, nie byłem w końcu sam na stanowisku 

kierowania. Był obok kolega, który dysponował pogotowie 

ratunkowe w czasie kiedy ja instruowałem kobietę 

” 

opiekującą się dzieckiem, co ma robić. 

st. ogn. Maciej Mikosiński 

Panowie dyżurni osiągnęli zakładany poziom profesjonalizmu. 

Zarówno jeśli chodzi o wiedzę i umiejętności merytoryczne jak 

i motywację. Połączenie tych elementów zaowocowało skutecznym 

działaniem świadków zdarzenia, co najprawdopodobniej umożliwiło 

ratowanie najmłodszego członka społeczeństwa. Ci ludzie osiągnęli 

oczekiwany na ich stanowisku poziom profesjonalizmu w zakresie 

ratownictwa medycznego. Wyzwaniem dzisiejszych czasów jest 

utrzymanie tego poziomu również w podziale bojowym. 

lek. med. Ignacy Baumberg 

specjalista ratownictwa medycznego w wydziale operacyjnym KW PSP w Łodzi, 

anestezjolog, lekarz Lotniczego Pogotowia Ratunkowego 

“ ” 

NA 

W trakcie rozmowy, gdy usłyszałem cichy płacz dziecka, 

serce mi mocniej zabiło, czułem własny puls, uśmiechnąłem 

się sam do siebie i pomyślałem - ”Boże udało się, dziecko żyje” 

po dokończeniu rozmowy i odłożeniu słuchawki przed oczami 

w mojej wyobraźni pojawiła się mała osóbka, niemowlę, małe 

słodkie i niewinne. Pomyślałem że uratowałem komuś życie, 

dziecku , niemowlęciu - ogromna radość i zadowolenie. 

asp. Jarosław Sobczyk 

NA SŁUŻBIE 

ZDJĘCIU: ASP. JAROSŁAW SOBCZYK 

ZDJĘCIE: ŁUKASZ STASIAK/GAZETA LOKALNA 



SPORT 

NAJLEPSI 

W SPORCIE POŻARNICZYM 

Związek Zawodowy Strażaków 

„FLORIAN” Zarząd Terenowy 

w Łasku 

ul. Strażacka 2; 98-100 Łask 

tel. 669 779 109 

Komisja Zakładowa NSZZ „Solidarność” 

przy KP PSP w Łasku 

ul. Strażacka 2; 98-100 Łask 

tel. 515060737 

Na torze przeszkód zajęli pierwsze miejsce, 

na drabinie hakowej byli… najlepsi, w sztafecie 

zaś zdobyli złote medale, a w ćwiczeniu 

bojowym osiągnęli… ku braku zaskoczenia 

- sukces! O kim mowa? O wyjątkowych 

strażakach z komendy powiatowej PSP 

z Opoczna, którzy rozłożyli na łopatki 21 drużyn 

reprezentujących poszczególne powiaty 

w tegorocznych XV Mistrzostwach 

Województwa Łódzkiego w Sporcie 

Pożarniczym. 

Na czele zwycięskiej reprezentacji - 

kierownik mł. bryg. Dariusz Rzepka, 

w składzie: mł. bryg. Józef Pacan, kpt. Paweł 

Wiktorowicz, mł. asp. Dariusz Kszczot, ogn. 

Jacek Matysiak, mł. ogn. Mirosław Witoń, 

st. sekc. Łukasz Dębowski, st. sekc. Arkadiusz 

Wiktorowicz, sekc. Hubert Wiktorowicz, st. str. 

Norbert Szczepanik, str. Andrzej Stępień. 

Strażacy z Opoczna „zgarnęli” wszystko, 

zarówno w konkurencjach drużynowych, jak 

i indywidualnych, dodatkowo ustanowili nowy 

rekord województwa w sztafecie pożarniczej 

4 x 100 z przeszkodami czasem 60,75 s. 

Wręczenia pucharów, dyplomów, medali oraz 

nagród pieniężnych dokonali między innymi 

Pani Dorota Ryl Wicemarszałek Województwa 

Łódzkiego, nadbryg. Andrzej Witkowski Łódzki 

Komendant Wojewódzki PSP w Łodzi, Andrzej 

Szymanek Starosta Wieruszowski. 

Uhonorowano także najstarszego zawodnika 

mistrzostw - mł. bryg. Józefa Pacana zawodnika 

a zarazem długoletniego trenera zwycięskiej 

reprezentacji, który od 16 lat z wielkim 

zaangażowaniem przekazuje swoją wiedzę 

kolejnym pokoleniom strażaków. 

oprac. red. 

APEL O POMOC 

W dniu 21 maja 2013 roku po tygodniowym pobycie w szpitalu zmarł nasz 

kolega Ś.P. st. ogn. Piotr Baczyński. 

Piotr w dniu 14 maja br. podczas pełnienia służby, w trakcie konserwacji 

sprzętu pożarniczego uległ ciężkiemu wypadkowi, w wyniku którego doznał 

poważnego urazu głowy. 

Nasz zmarły kolega pozostawił żonę i osierocił dwójkę dzieci – 

10-letniego syna i 7-letnią córkę. 

Organizacje związkowe działające przy Komendzie Powiatowej PSP w Łasku 

tj. Zarząd Terenowy Związku Zawodowego Strażaków ”Florian” i Komisja 

Zakładowa NSZZ „Solidarność”, zwracają się z gorącą prośbą do organizacji 

terenowych ZZS „Florian”, 

NSZZ „Solidarność” oraz innych organizacji związkowych działających 

w strukturach PSP jak również do wszystkich strażaków i pracowników 

cywilnych Państwowej Straży Pożarnej województwa łódzkiego 

o pomoc finansową dla rodziny naszego zmarłego kolegi Ś.P. st. ogn. Piotra 

Baczyńskiego, która zostanie przeznaczona na zabezpieczenie podstawowych 

potrzeb dwójki osieroconych dzieci. 

Wszystkich, którym nie jest obojętna sytuacja rodziny zmarłego strażaka 

prosimy o wsparcie finansowe i zorganizowanie zbiórki. 

Zebrane pieniądze prosimy przekazać na podany niżej nr konta bankowego 

z dopiskiem: 

„darowizna dla rodziny Piotra od strażaków z KP/M PSP …” 

W oryginale podpisali: 

Bank Spółdzielczy Poddębice Oddział w Łasku 

Przewodniczący ZT ZSS „Florian” 

„Solidarność” 

Jarosław Jeżak 

nr 20 9263 1065 5010 2262 3005 0001 

Przewodniczący KZ NSZZ 

Piotr Przychodzki 


Przedszkolaki na 

inspekcji gotowości 

operacyjnej 

AUTOR: asp. Dominik Głowacki 

EMAIL: d.glowacki@straz.lodz.pl 

W okresie wiosennym w strażnicach Państwowej Straży Pożarnej można 

spotkać dzieci z przedszkoli, które odwiedzają strażaków, by dowiedzieć się 

o ich codziennych zmaganiach podczas pełnienia służby. Podczas jednej 

z takich wizyt w Jednostce Ratowniczo – Gaśniczej Nr 6 Komendy Miejskiej PSP 

w Łodzi niespodziewanie na kontrolę „wpadł” wydział operacyjny 

KW PSP w Łodzi i przeprowadził inspekcję gotowości operacyjnej. Nie codziennie 

dzieci mogą zobaczyć strażaków podczas ćwiczeń przypominających prawdziwą 

akcję ratowniczą, dlatego też z dużym zainteresowaniem przyglądały się 

przebiegowi akcji i jednoczesnej inspekcji. Założeniem do ćwiczeń był wypadek 

samochodu osobowego z osobą poszkodowaną, która uderzyła pojazdem 

w dystrybutor paliwa. Strażacy z JRG Nr 6 po alarmowym dojeździe na miejsce 

zdarzenia błyskawicznie przystąpili do działań, dzieci mogły zobaczyć m.in. pełną 

stabilizacje pojazdu, wykonanie przez ratowników dostępu do poszkodowanego za 

pomocą narzędzi hydraulicznych oraz profesjonalnie wykonaną ewakuacje osoby 

poszkodowanej z pojazdu z uwagi na zagrożenie życia. Na ogólną ocenę złożyło 

się przeprowadzenie przez ratowników kwalifikowanej pierwszej pomocy osobie 

poszkodowanej. 

Po zakończonych ćwiczeniach dzieci podziękowały strażakom za wspaniały 

pokaz umiejętności i dostarczone im wrażenia, a inspekcja trwała dalej. 

W następnej kolejności na strażaków czekał test wiedzy, który dzięki dobrze 

przeprowadzonym miesięcznym doskonaleniom zawodowym wypadł znakomicie, 

a inspekcja gotowości operacyjnej zakończona została protokołem z oceną bardzo 

dobrą.

KURIERSTRAŻACKI

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

Delete template?

Save as template?