You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
Może anioł stróż – włóczęga, który zagapił się gdzieś nieopodal na szlaku pod Śnieżką<br />
miał w tym swój udział. Może tak właśnie miało być, aby dziś było tak, jak jest...<br />
Lekarze z Siemianowic, gdzie przewieziono straszliwie poranionych chłopców, przygotowywali<br />
ich rodziny na najgorsze, ale nie odpuścili pojedynku ze śmiercią. Jarek i Piotr<br />
przeszli serię operacji. Musieli znieść potworny ból i oswoić strach przed codziennością,<br />
przez którą nie można już iść, ale trzeba jechać na wózku. Ich nóg nie udało się<br />
uratować.<br />
***<br />
Strach topniał powoli dzięki dobrym, mądrym ludziom, takim jak dyrektor liceum<br />
w Kamiennej Górze – Kazimierz Galica. Z jego inicjatywy w szkole zniknęły bariery,<br />
a Jarek i Piotr mogli zdać maturę. Powrót do nauki nie był jednak lekarstwem na tęsknotę<br />
za wiatrem we włosach.<br />
Jarek zdążył stracić nadzieję, że kiedyś jeszcze wróci w góry, gdzie był przed wypadkiem<br />
stałym gościem. Myślał, że już nigdy nie wsiądzie na rower, nie skosi białego stoku<br />
na nartach. Na szczęście nie przywiązał się mocno do tej myśli.<br />
Nadzieja wróciła wraz z pierwszymi informacjami, do których dotarł w internecie,<br />
98 Iwona Kamieńska <strong>Akademia</strong> <strong>Orłów</strong>