161 - Tychy.pl
161 - Tychy.pl
161 - Tychy.pl
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
4<br />
TWOJE TYCHY 21 GRUDNIA 2010<br />
nasze <strong>Tychy</strong><br />
www.tychy.<strong>pl</strong><br />
23 I 24 GRUDNIA W GALERII MIRIAM<br />
Betlejemskie światło<br />
pokoju<br />
JAK CO ROKU, HARCERZE<br />
Z HUFCA ZIEMI TYSKIEJ ZHP,<br />
PRZYWIEŹLI DO TYCHÓW<br />
BETLEJEMSKIE ŚWIATŁO<br />
POKOJU. ZA POŚREDNICTWEM<br />
HARCERZY, OGIEŃ TRAFI<br />
DO SZKÓŁ, KOŚCIOŁÓW,<br />
URZĘDÓW, SZPITALI,<br />
A TAKŻE NA WIGILIJNE<br />
STOŁY TYSKICH RODZIN.<br />
ŚWIATŁO JEST SYMBOLEM<br />
IDEI POKOJU I BRATERSTWA,<br />
JAKĄ NIESIE ZE SOBĄ WIARA<br />
CHRZEŚCIJAŃSKA.<br />
Sylwia Zawadzka<br />
s.zawadzka@twojetychy.<strong>pl</strong><br />
roku, austriaccy skauci przywożą<br />
Co ogień z groty Narodzenia Pańskiego<br />
w Betlejem, gdzie nigdy on nie gaśnie. Potem,<br />
przekazują go Słowakom, od których<br />
z kolei odbierają go harcerze z Polski – mówi<br />
Izabela Staszczyszyn, drużynowa z Hufca<br />
Ziemi Tyskiej ZHP.<br />
Z Betlejem<br />
do Tychów<br />
Na budynku młyna przy<br />
ul. Starokościelnej, wybudowanego<br />
dokładnie sto lat<br />
temu, ponownie pojawiły<br />
się inicjały jego budowniczych<br />
i pierwszych właścicieli,<br />
Jana i Wiktorii Drob.<br />
sobotę, 18 grudnia, Adrian<br />
Kiszczak i Wojciech W<br />
Schäffer, powiesili na frontowej<br />
Harcerze, jak co roku, przywieźli do Tychów Betlejemskie Światło Pokoju.<br />
12 grudnia, ogień został przywieziony<br />
ze Słowacji do Częstochowy, gdzie odebrali<br />
go przedstawiciele hufców z różnych miast,<br />
również z Tychów. Aż do wigilii Bożego Narodzenia,<br />
tyscy harcerze będą przekazywać<br />
Betlejemskie Światło Pokoju instytucjom<br />
publicznym, szkołom i osobom prywatnym,<br />
na terenie miasta. – Ogień zanieśliśmy<br />
już m.in. do Związku Sybiraków, Związku<br />
Żołnierzy Armii Krajowej, do Polskiego<br />
Komitetu Pomocy Społecznej, gdzie co roku<br />
ogień jest na stole, podczas spotkania wigilijnego<br />
– mówi Izabela Staszczyszyn. – A także<br />
do szkół i do ludzi starszych, którzy nie<br />
mogą już samodzielnie przyjść, i odpalić dla<br />
siebie świecy.<br />
– W nadchodzącym tygodniu, ogień<br />
trafi m.in. do urzędu miasta – mówi Beata<br />
Ludynia, komendantka tyskiego hufca.<br />
MŁYN PRZY STAROKOŚCIELNEJ<br />
Odtworzone inicjały<br />
ścianie młyna inicjały odtworzone<br />
na podstawie zachowanych<br />
fotografii. – Od momentu budowy<br />
młyna, zachowała się na budynku<br />
data 1910. Jednak inicjały<br />
budowniczych zostały skute pod<br />
koniec lat 60., na polecenie ówczesnego<br />
kierownika młyna – mówi<br />
Wojciech Schäffer, wnuk tyskiego<br />
młynarza Franciszka Ciwisia, oraz<br />
kustosz Archiwum Archidiecezjalnego<br />
w Katowicach. – To była<br />
moja inicjatywa, żeby je odtworzyć.<br />
Zawsze czegoś mi tu brakowało.<br />
A że mamy setną rocznicę<br />
budowy młyna, warto było właśnie<br />
teraz je przywrócić. Obecny<br />
właściciel, pan Jerzy Korus, zgodził<br />
się na ponowne umieszczenie tutaj<br />
inicjałów.<br />
O historii młyna pisaliśmy<br />
w 150 numerze TT. SZ<br />
Adrian Kiszczak montuje inicjały. Na zdjęciu obok – Wojciech Schäffer ze zdjęciem Jana<br />
i Wiktorii Drob.<br />
Dla tyszan – w czwartek<br />
i piątek<br />
23 i 24 grudnia, każdy mieszkaniec<br />
miasta, będzie mógł odpalić dla siebie<br />
świecę, i zanieść ogień z Betlejem na swój<br />
własny, wigilijny stół. Płomień, będzie<br />
udostępniony w Galerii Miriam, (na <strong>pl</strong>acu<br />
Baczyńskiego), 23 grudnia (czwartek)<br />
w godzinach od 10. do 17. oraz 24 grudnia,<br />
(piątek) od 10. do 12.<br />
ZDJĘCIA: SYLWIA ZAWADZKA<br />
SPEŁNILI<br />
MARZENIA<br />
Prezenty<br />
od Nexteer<br />
Pracownicy fabryki Nexteer<br />
Automotive, ufundowali<br />
świąteczne prezenty dla dzieci<br />
z tyskiego Ośrodka Interwencji<br />
Kryzysowej.<br />
Ośrodek Interwencji Kryzysowej,<br />
jest jednostką działającą<br />
przy tyskim MOPS-ie. Przebywają<br />
w nim dzieci wraz z matkami,<br />
które znalazły się w trudnej sytuacji<br />
życiowej i materialnej. W ramach<br />
akcji „Drzewko Szczęścia”,<br />
przeprowadzonej w tyskiej fabryce<br />
Nexteer w grudniu, dzieci<br />
z ośrodka przesyłały do firmy<br />
bombki zawierające listy z prośbami<br />
o wymarzone prezenty.<br />
Bombki były zawieszane na ustawionej<br />
w hali fabryki choince.<br />
Każdy z pracowników Nexteer,<br />
mógł wybrać jedną z kartek,<br />
i tym samym spełnić marzenia<br />
podopiecznych Ośrodka. Dodatkowo,<br />
dzieci ozdobiły choinkę<br />
Nexteer własnoręcznie przygotowanymi<br />
dekoracjami. Prezenty<br />
zostały wręczone na uroczystej<br />
wigilii w OIK, w poniedziałek,<br />
20 grudnia. Były zabawki, sprzęt<br />
sportowy, a także artykuły pierwszej<br />
potrzeby, które wskazała dyrekcja<br />
OIK.<br />
SZ<br />
SYLWIA ZAWADZKA<br />
MIASTO CIEKAWYCH HISTORII<br />
Dawna tyska „wilijo”<br />
Na<br />
początku XX w., w tyskich domach, dzień wigilii<br />
od samego rana miał szczególny charakter. Mówiło<br />
się, że to, co się w tym dniu zrobi, będzie się cały rok<br />
robić. Wstawało się wcześnie rano, żeby przez cały rok nie zasypiać.<br />
Nie wolno było się złościć i kłócić. Dzieci, musiały być posłuszne<br />
i pracowite. Kurom sypało się tyle ziarna, że nie były w stanie tego<br />
wydziobać; krowom dawało się dużo siana, żeby miały wszystkiego<br />
nadzwyczajnie przez cały rok.<br />
Ludzi w tym dniu obowiązywał post – dopuszczalne było tylko<br />
zjedzenie śledzia czy ziemniaka w południe. Rano, ojciec rodziny<br />
przynosił z lasu choinkę. Ozdabiały ją najczęściej dzieci. Przed<br />
wieczerzą wigilijną, przygotowywano świąteczną dekorację stołu,<br />
która podkreślać miała szczególny charakter tego dnia: krochmaliło<br />
się i prasowało „bioły damasowy serwet” (obrus), wyciągało<br />
świąteczną zastawę. W każdym domu zostawiało się na stole dodatkowe<br />
nakrycie, „dlo gościa przybytnego” lub dla osoby z rodziny,<br />
która odeszła w ciągu minionego roku. Pod obrus wkładano siano<br />
– na pamiątkę tego, że Jezus urodził się w stajence, oraz pieniądze<br />
– żeby ich w domu przez cały rok nie zabrakło. W gospodarskich<br />
domach, w jednym z kątów, ustawiano snop zboża, ażeby<br />
zapewnić obfitość żniwnych <strong>pl</strong>onów. Przed przystąpieniem do jedzenia,<br />
uczestnicy wieczerzy wigilijnej czytali ewangelię i modlili<br />
się. Następnie dzielono się opłatkiem. Był to bardzo ważny moment<br />
podczas wigilii – stanowił pojednanie się całej rodziny, odpowiedni<br />
na przeprosiny i wybaczenie wszystkich win. Dawniej, na wigilijnym<br />
stole, w tyskich domach podawano zupę „siemieniotkę”,<br />
przygotowywaną z siemienia konopnego i kaszy jaglanej. Nie mogło<br />
także zabraknąć ryby, która była najważniejszym składnikiem<br />
wigilijnego jadła. Wszędzie także podawano ziemniaki, kapustę<br />
(robioną z własnej, przygotowywanej w domach kapusty kiszonej),<br />
czasem z grzybami (ususzonymi na zimę w domu), strucel (chałkę)<br />
z masłem oraz kompot z pieczek (suszonych owoców), lub z banie<br />
(z dyni, doprawiony cynamonem, goździkami i octem), a na deser<br />
makówki wykonane z maku, strucli (chałki), miodu i bakalii.<br />
W wielu domach, przygotowywano także słodkie zupy: „moczkę”<br />
z namoczonego piernika, bakalii i owoców, lub „garus” z suszonych<br />
śliwek. Po wieczerzy, przychodził czas na wróżby. W niektórych tyskich<br />
domach, podczas spożywania wigilijnych potraw, przed każdym<br />
uczestnikiem paliła się świeczka. Po jedzeniu świeczki gaszono<br />
– jeżeli dym unosił się w kierunku drzwi, to była zła wróżba – oznaczała<br />
dla wróżącego, że w ciągu roku wyjdzie on z domu – albo<br />
umrze, abo pódzie se kaj. Potem łuskano orzechy – każdy orzech<br />
oznaczał jeden kwartał roku. Jeżeli środek był zdrowy, to zapowiadało<br />
to zdrowie dla osoby wróżącej; zaś zepsuty orzech przepowiadał<br />
chorobę. W wiglijny wieczór, tyskie dzieci odwiedzało Dzieciątko<br />
i przynosiło im prezenty. Po wieczerzy wigilijnej, w domach<br />
wspólnie śpiewano kolędy, a przed północą całe rodziny udawały<br />
się na pasterkę.<br />
Obecnie, przebieg dnia wigilijnego, niewiele się różni od tego<br />
sprzed stu laty. Zmieniły się nieco potrawy, Dzieciątko przynosi<br />
bogatsze prezenty, na choince zamiast świeczek migają kolorowe<br />
lampki. Do dzisiaj, temu szczególnemu dniu roku, towarzyszy<br />
świąteczny nastrój, oraz rodzinna atmosfera przy wigilijnym stole.<br />
Wszystkim Czytelnikom życzę spokojnych świąt, spędzonych w gronie<br />
rodzinnym oraz bogactwa prezentów od Dzieciątka.<br />
AGNIESZKA SZYMULA,<br />
MUZEUM MIEJSKIE TYCHACH<br />
OKIEM I SERCEM O. PACŁAWSKIEGO<br />
Pięciolatka papieża<br />
Od kilku lat, proboszcz parafii<br />
pod wezwaniem świętego<br />
Franciszka i świętej<br />
Klary, franciszkanin, o. Emil<br />
Pacławski, zaprasza nas<br />
do lektury swoich książek.<br />
Kolejną poświęcił pontyfikatowi<br />
Benedykta XVI.<br />
Dwa miesiące temu, Instytut<br />
Badania Opinii Homo<br />
Homini przeprowadził sondaż,<br />
z którego wynika, że ponad połowa<br />
Polaków uważa, że pontyfikat<br />
Benedykta XVI jest gorszy<br />
w porównaniu z pontyfikatem<br />
Jana Pawła II. Wyniki tego sondażu<br />
nie zaskakują, bo Polacy<br />
rzeczywiście z trudem przekonują<br />
się do pontyfikatu Benedykta<br />
XVI. Dlatego ta książka<br />
powstała nie tylko z potrzeby<br />
serca, ale także z potrzeby chwili.<br />
A pięć lat to dobry czas, by zastanowić<br />
się nad tym, co przyniósł<br />
wierzącym i całemu światu<br />
nowy pontyfikat.<br />
Ta książka, będąca rzeczywistą<br />
(rok po roku) i intelektualną<br />
wędrówką za Benedyktem XVI,<br />
na pewno przybliży czytelnikom<br />
postać i naukę papieża, który musi<br />
stawić czoła najtrudniejszym wyzwaniom<br />
współczesności. LS