04.01.2015 Views

CEM&TY; nr 1(8) - Lafarge

CEM&TY; nr 1(8) - Lafarge

CEM&TY; nr 1(8) - Lafarge

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

BEZPIECZNIE Z LAFARGE<br />

we Włoszech i Francji, gdzie skandaliczne, skutkujące<br />

śmiertelnym wypadkiem zaniedbania kwalifi kuje się jako<br />

zabójstwo. Sporo w tym słuszności, ponieważ czym innym<br />

jest niezbyt wysoki mandat opłacany z firmowej kasy, czym<br />

innym zaś – ogromna indywidualna odpowiedzialność.<br />

Oprócz sankcji finansowych i karnych w Europie<br />

Zachodniej pracodawcy muszą liczyć się z gigantycznymi<br />

kosztami rekompensat wypłacanych z ich kasy<br />

poszkodowanym lub rodzinom ofi ar. W Wielkiej Brytanii<br />

średnie odszkodowanie dla bliskich tragicznie zmarłego<br />

wynosi około 50 tys. funtów, a najwyższe zasądzone<br />

– 15 mln funtów. W Polsce przedsiębiorcy nie odczuwają<br />

takich obciążeń w sposób bezpośredni. Na wniosek<br />

inspektora pracy ZUS może jednak ukarać notorycznie<br />

łamiącą prawo fi rmę podwyższeniem jej o 100% składki<br />

na ubezpieczenie wypadkowe, która w tej chwili w branży<br />

budowlanej wynosi średnio 2% wynagrodzenia pojedynczego<br />

pracownika. W podwójnej wysokości to wciąż niby<br />

niewiele, ale w rocznym bilansie przy dużej załodze można<br />

już taką stratę odczuć.<br />

Czego się nie zyska<br />

Uchybienia na granicy przestępstwa albo sprowadzanie<br />

dbałości o bezpieczeństwo do wymaganego minimum sprawiają<br />

też, że przedsiębiorcy muszą się pożegnać z pewnymi<br />

potencjalnymi korzyściami. Przeprowadzenie audytu<br />

bezpieczeństwa i wprowadzenie w życie postulowanych<br />

usprawnień zazwyczaj przyczynia się nie tylko do poprawy<br />

standardów bhp, ale i do obniżenia kosztów operacyjnych<br />

oraz zwiększenia efektywności pracy.<br />

Nade wszystko zaś, patrząc na sprawy bhp przez pryzmat<br />

oszczędności, pracodawca nie pozyska wykwalifikowanych<br />

pracowników. PIP zapowiada, że stworzy listę firm łamiących<br />

prawo, ale nawet już w tej chwili nie można bagatelizować<br />

wpływu pogłosek rozchodzących się w środowisku. Firmy<br />

skazane na kadrę o gorszym przygotowaniu zawodowym<br />

i niskiej kulturze pracy popadają w błędne koło lekceważenia<br />

przepisów.<br />

Przypomina się znany dylemat: czyje zadowolenie jest<br />

ważniejsze – klienta czy właściciela przedsiębiorstwa<br />

Paradoksalnie odpowiedź brzmi: pracownika, ponieważ<br />

jego satysfakcja przekłada się na jakość pracy, którą klient<br />

docenia z zyskiem dla pracodawcy. Wysokiej klasy fachowiec<br />

najchętniej zwiąże się z przedsiębiorstwem, które zagwarantuje<br />

mu bezpieczeństwo nie tylko fi nansowe.<br />

FUNDAMEN<strong>TY</strong> NIE <strong>TY</strong>LKO PRAWNE<br />

Certyfikaty energetyczne<br />

1 stycznia 2009 roku weszła w życie ustawa, która<br />

wdraża unij ną dyrektywę w sprawie oszczędzania energii<br />

(2002/91/WE). Nakłada ona obowiązek sporządzania<br />

świadectw charakterystyki energetycznej dla budynku oddawanego<br />

do użytkowania oraz budynku podlegającemu<br />

zbyciu lub najmowi, a także w przypadku, gdy w wyniku<br />

przebudowy lub remontu budynku uległa zmianie jego<br />

charakterystyka energetyczna. Wprowadzaniu certyfi katów<br />

towarzyszyły duże emocje, które nie opadły do dziś. Co<br />

zmienia nowe rozporządzenie i jak zareagował na nie polski<br />

sektor budowlany<br />

Eksperci twierdzą, że wprowadzenie ustawy o certyfi katach<br />

energetycznych spowodowało w branży małą rewolucję.<br />

Pojawiło się wiele pytań, a inwestorzy nie wiedzieli, czego się<br />

spodziewać. Dyskusja dotycząca zasadności zmian i sposobu<br />

wprowadzania ich w życie wciąż trwa. Prawdopodobnie nie<br />

obędzie się bez poprawek w ustawie, ponieważ przedstawiciele<br />

środowisk naukowych, którzy brali udział w pracach<br />

legislacyjnych, zgłosili około 30 uwag dotyczących dotychczasowego<br />

kształtu rozporządzeń.<br />

Niektóre wątpliwości można jednak rozwiać już teraz. Po<br />

pierwsze, nowe przepisy nie zakładają wprowadzania zmian<br />

do projektu architektoniczno-budowlanego. Oznacza to,<br />

że certyfi katy nie są potrzebne, by uzyskać pozwolenie na<br />

budowę. Do jej rozpoczęcia niezbędne jest jedynie obliczenie<br />

parametru Ep, który określa zużycie energii pierwotnej.<br />

Dopiero po ukończeniu inwestycji, w momencie składania<br />

zawiadomienia o zakończeniu budowy lub wniosku o pozwolenie<br />

na użytkowanie budynku ekspert musi sporządzić<br />

dokument informujący o tzw. „audycie energetycznym”.<br />

Określa on, jakie jest zapotrzebowanie konkretnego obiektu<br />

na energię (wyrażone w kWh/m 2 /rok), która zostanie<br />

spożytkowana na jego ogrzanie, oświetlenie i zapewnienie<br />

ciepłej wody.<br />

Zmiany w prawie budowlanym dotyczą nie tylko nowo<br />

wybudowanych obiektów, lecz także wszystkich tych, które<br />

są użytkowane i będą wynajmowane lub sprzedawane, czyli<br />

wprowadzane do obrotu. Obowiązek sporządzenia certyfikatu<br />

jest nałożony na osobę wynajmującą lub zbywającą budynek.<br />

Nowelizacja prawa nie zobowiązuje dotychczasowych<br />

właścicieli do sporządzania świadectwa.<br />

Jak widać, wdrożenie dyrektywy unij nej nie komplikuje<br />

nadmiernie realizowania inwestycji. Najwięcej kontrowersji<br />

budzą jednak koszty, które ponieść musi inwestor, by uzyskać<br />

świadectwo charakterystyki energetycznej. Na sporządzenie<br />

dokumentu wyda on od tysiąca do kilku tysięcy złotych,<br />

w zależności od wielkości i wieku budynku, jego przeznaczenia<br />

i stopnia skomplikowania.<br />

Obowiązkowe Świadectwo<br />

Charakterystyki<br />

Energetycznej<br />

magazyn dla klientów <strong>Lafarge</strong> Cement | 11

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!