06.04.2015 Views

Biuletyn Instytutu Pamięci Narodowej nr 10-11/2007

Biuletyn Instytutu Pamięci Narodowej nr 10-11/2007

Biuletyn Instytutu Pamięci Narodowej nr 10-11/2007

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Zakwaterowano go w obozie przy ul. Landshuckiej 9 , którego komendantem był Stanisław<br />

Ratajczak, członek Komitetu Polskiego w Ratyzbonie. W tym samym dniu odbyło się spotkanie<br />

ks. Marszałka z ppor. Franciszkiem Tymowskim „Mrozińskim”, działaczem Komitetu.<br />

Tymowski przedstawił Marszałkowi do wypełnienia kwestionariusz, który przeznaczony był<br />

dla wywiadu wojskowego II Korpusu PSZ na Zachodzie. Centrala wywiadu nie mieściła się<br />

we Włoszech, w kwaterze gen. Andersa, lecz w Ratyzbonie, o czym Warszawa i Moskwa<br />

wiedziały już po aresztowaniu Kozarzewskiego „Ko<strong>nr</strong>ada” we wrześniu 1945 r. Na jej czele<br />

stał mjr Mieczysław Osmólski „Kozłowski”, „Mikołaj”. Osmólski znany był polskim komunistom,<br />

gdyż podczas wojny jako dowódca NSZ w Warszawie wydał rozkaz likwidacji<br />

działaczy komunistycznych. 17 listopada 1945 r. przydzielony został oficjalnie do II Korpusu<br />

PSZ na Zachodzie, przebywał jednak w Ratyzbonie.<br />

Kontakty z amerykańskim CIC nawiązał kpt. Wawrzkowicz, natomiast za kontakty<br />

z krajem odpowiadał w Ratyzbonie Mieczysław Dugalski „Pomorski”. Kierującym drogami<br />

kurierskimi był Bereszko. Funkcję sekretarza wywiadu w Ratyzbonie objął Tymowski.<br />

Tymowskiemu w Ratyzbonie Marszałek jako cel podróż podał Brygadę Świętokrzyską, do<br />

której miał dołączyć jako kapelan wojskowy. W mieście poznał dziekana Polaków ks. Mariana<br />

Iwańskiego, który zainteresowany był wiadomościami z kraju z pierwszej ręki, i spotkał<br />

się z nim kilkakrotnie. 27 września Marszałek poznał w kasynie oficerskim <strong>10</strong> w Ratyzbonie<br />

mjr. Osmólskiego, spotykał go później jeszcze kilka razy. Następnego dnia udał się do Norymbergi,<br />

do Brygady Świętokrzyskiej. Tam widział się z dziekanem Stanisławem Grabowskim<br />

<strong>11</strong> , który wysłał go do Monachium. Po spotkaniu 1 października 1945 r. z biskupem<br />

polowym WP gen. Józefem Gawliną powrócił na jego rozkaz do Norymbergi i udał się do<br />

dowódcy brygady mjr. Antoniego Szackiego. Przydzielono mu mundur wojsk amerykańskich<br />

z naszywką „Poland”. W Norymberdze ks. Marszałek zamieszkał przy ul. Roosevelta 4, pod<br />

nowym nazwiskiem Piotr Opoka. Jako kapelan wojskowy odwiedził w następnych dniach<br />

pododdziały brygady stacjonujące w Bambergu, Coburgu i Monachium.<br />

W listopadzie 1945 r. mjr Osmólski rozkazał ks. Marszałkowi pojechać pod zmienionym<br />

nazwiskiem do Polski z korespondencją, w której opracowano warunki dalszej współpracy<br />

z NSZ w kraju. Wyruszył 28 listopada 1945 r. samochodem wojskowym z Ratyzbony do Pilzna,<br />

dalej koleją przez Pragę i Cieszyn, gdzie dotarł 2 grudnia 1945 r.<br />

Zgodnie z decyzją biskupa katowickiego Stanisława Adamskiego udał się 24 grudnia na<br />

parafię na Podbeskidziu. W czerwcu 1946 r. przybyli do niego dwaj żołnierze-emisariusze<br />

Brygady Świętokrzyskiej z Norymbergi. Spotkanie nastąpiło w klasztorze jezuickim w Dziedzicach,<br />

gdzie omawiano ewentualny przerzut jednostki NSZ „Bartka” transportem francuskich<br />

dipisów, z Polski do Norymbergi. Ks. Marszałek nawiązał kontakt z He<strong>nr</strong>ykiem Flamem<br />

już w grudniu 1945 r., bezpośrednio po powrocie z Ratyzbony. Po rozmowach w Dziedzicach<br />

udał się do oddziału „Bartka”, ukrywającego się w lasach beskidzkich. Tam poznał por.<br />

He<strong>nr</strong>yka Kosowskiego „Lawinę” – prawdziwe jego nazwisko brzmiało: He<strong>nr</strong>yk Wendrowski<br />

– który jako agent UB wprowadzony został przez kolejnego agenta UB, „Łamigłowę”, do<br />

jednostki „Bartka”.<br />

KOMENTARZE HI STO RYCZ NE<br />

9<br />

Koszary Von-der-Tann przy Landshuter Straße były obozem UNRRA, w którym zamieszkali<br />

tam Polacy utworzyli Związek Byłych Więźniów Politycznych KL Mauthausen.<br />

<strong>10</strong><br />

Była to kantyna obozu dipisów, znajdująca się przy Von-der-Tann-Str. 9.<br />

<strong>11</strong><br />

Ks. Stanisław Grabowski był dziekanem w Dziekanacie Północ we francuskiej strefie okupacyjnej.<br />

<strong>11</strong>5

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!