Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
16 ROZMOWY GŁOSU<br />
<br />
jest fenomenem, o którym trzeba<br />
pisać, to ekstraliga. Gdyby udało mi<br />
się w biotechnologii, to mógłbym<br />
powiedzieć, że ich doścignąłem.<br />
Bo to, co robię w budownictwie,<br />
to żadna rewelacja, jest wielu mi<br />
podobnych, najczęściej – krok<br />
w krok powtarzających moje pomysły.<br />
Oni zaistnieli w branży, w której<br />
funkcjonują potężne koncerny<br />
o ponad 100-letniej tradycji: Volvo,<br />
MAN, Mercedes. Dokonali rzeczy<br />
nieprawdopodobnej, ale to pokazuje<br />
też siłę, jaka drzemie w duecie. Ona<br />
– „szalona gospodarka”, on – talent<br />
inżynierski.<br />
Rzecz jednak nie we wzorze, nigdy<br />
też nikomu niczego nie zazdroszczę.<br />
Ja się ścigam z konkurencją, to jest<br />
coś, co mnie napędza.<br />
PRACA I ZAANGAŻOWANIE<br />
TO PODSTAWA SUKCESU, ALE<br />
PODKREŚLA PAN TEŻ ROLĘ<br />
SZCZĘŚCIA W BIZNESIE. DO CZEGO<br />
JEST ONO POTRZEBNE?<br />
Szczęście to coś, czego nie da się<br />
zaprogramować. To, że „Newsweek”<br />
mnie pokazał, że Aral czy Europoles<br />
wybrały moją firmę zamiast bardziej<br />
znaczących konkurentów. Czy<br />
wreszcie to, że udało mi się ściągnąć<br />
do Polski dzieci. Szczęście warto<br />
podeprzeć budowaniem dobrych<br />
relacji. Tam, gdzie w grę wchodzą<br />
miękkie, psychiczne, socjologiczne<br />
elementy, tam potrzebne jest<br />
szczęście. Ja je chyba mam.<br />
Kojarzy pan nieruchomość u zbiegu<br />
Półwiejskiej i Krysiewicza? Nad tą<br />
działką wisi jakieś fatum, ostatnio<br />
pojawił się tam czwarty już inwestor.<br />
Też byłem współwłaścicielem tej<br />
działki, zainspirowany inicjatywą<br />
banku BPH, który pożyczył mi<br />
3,5 mln zł. Poprzednim właścicielem<br />
był natomiast kościół ewangelickohabsburski.<br />
O jednym nie wiedziałem.<br />
W kościele protestanckim ksiądz jest<br />
tylko od słowa bożego, a za nim stoi<br />
kancelaria prawna, zarząd, no, pełna<br />
komercja. Razem z moim niemieckim<br />
partnerem mieliśmy wyłożyć po<br />
3,5 mln zł. Podpisaliśmy umowę, ja<br />
przelałem pieniądze, a partner – nie.<br />
Parafia zaczęła naciskać,<br />
a wspólnik, za którego poręczyłem,<br />
okazał się niewiarygodny. To był<br />
trudny czas na rynku bankowym,<br />
komornicy tylko czekali na zajęcia, ja<br />
nie miałem akurat wolnych środków.<br />
Poręczenie, które podpisałem, było<br />
na moje nazwisko. Co się okazało?<br />
W tamtym okresie nie miałem<br />
jeszcze ustanowionej rozdzielności<br />
majątkowej z żoną, więc... poręczenie<br />
okazało się nieważne. To jest to<br />
szczęście, dzięki któremu wyszliśmy<br />
z tej inwestycji bez szwanku.<br />
SZCZĘŚCIE WARTO PODEPRZEĆ<br />
BUDOWANIEM DOBRYCH RELACJI. TAM,<br />
GDZIE W GRĘ WCHODZĄ MIĘKKIE,<br />
PSYCHICZNE, SOCJOLOGICZNE<br />
ELEMENTY, TAM POTRZEBNE JEST<br />
SZCZĘŚCIE. JA JE MAM.<br />
MIAŁ PAN MOMENTY, KIEDY FIRMA<br />
BYŁA NA ZAKRĘCIE?<br />
Dwa razy się tak zdarzyło.<br />
CO W TAKICH SYTUACJACH JEST<br />
CZYNNIKIEM DECYDUJĄCYM<br />
O WYJŚCIU Z OPRESJI?<br />
Upór, nigdy się nie poddaję. Każda<br />
przegrana niesie ze sobą nowe<br />
pomysły, i to niemal natychmiast.<br />
Stres trwa 5 minut, najwyżej godzinę,<br />
potem myślę, jak się odegrać.<br />
Tych porażek trochę było. W Parku<br />
Technologicznym, także na Sołaczu,<br />
w Baranowie czy na innych<br />
nieudanych inwestycjach. Ale nigdy<br />
nie zatrzymały mojego parcia do<br />
przodu. Córka Dagmara ma to po<br />
mnie, o Michale wypowiem się później, bo to dopiero<br />
pierwszy rok, w którym on samodzielnie podejmuje<br />
decyzje, jak na razie trafne.<br />
A JAKIE BYŁO NAJBARDZIEJ SPEKTAKULARNE<br />
POTKNIĘCIE?<br />
W okresie transformacji ustrojowej Piotr Bykowski,<br />
u boku którego uczyłem się kapitalizmu, kupił udziały<br />
w zakładach gipsowych Dolina Nidy. Prowadził rozmowy<br />
biznesowe z Knaufem, zabrał mnie samolotem do<br />
Niemiec. Podczas drugiej wizyty Knauf zaproponował mi<br />
wyłączne przedstawicielstwo na Polskę. Mimo że kilka<br />
lat wcześniej byłem w Kanadzie i widziałem, że wszystko<br />
opiera się tam na suchej zabudowie, nie skorzystałem<br />
z tej wiedzy i uznałem, że w Polsce się to nie przyjmie.<br />
Okropnie zmarnowałem tę szansę. To jest dopiero sztuka<br />
– nie marnować biznesowych szans. Przynajmniej tych<br />
kluczowych... <br />
GŁOS BIZNESU <strong>Nr</strong> 3 2011