Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
20<br />
kurier galicyjski * 31 stycznia – 16 lutego <strong>2012</strong> nr 2 (150)<br />
<strong>Kurier</strong> kulturalny<br />
Polsko-ukraińska współpraca<br />
w dziedzinie sztuki sakralnej<br />
Na początku lat 90. XX wieku w nowowybudowanych na Ukrainie świątyniach zagościł<br />
chaos. Zamiast ikon – niezrozumiałe malowidła poobwieszane lampkami choinkowymi<br />
i papierowymi pozłacanymi lub plastykowymi kwiatami.<br />
JURIJ SMIRNOW<br />
tekst i zdjęcia<br />
Profesor Roman Wasyłyk jest nie<br />
tylko znanym lwowskim malarzem<br />
sakralnym i zasłużonym pedagogiem,<br />
lecz prawdziwym entuzjastą i człowiekiem<br />
oddanym sztuce. Bez jego<br />
twórczości nie można przedstawić<br />
sobie współczesnej lwowskiej sztuki<br />
sakralnej.<br />
Nic dziwnego, że to właśnie on<br />
był inicjatorem organizacji katedry<br />
sztuki sakralnej Lwowskiej Akademii<br />
Sztuk Pięknych i kształcenia młodego<br />
pokolenia malarzy w lepszych<br />
tradycjach sztuki cerkiewnej. Prof.<br />
Wasyłyk wspomina, że „…razem<br />
z legalizacją ukraińskiego kościoła<br />
greckokatolickiego powstały nowe<br />
wyzwania także przed artystami.<br />
Sytuację utrudniał fakt, że przeważająca<br />
część społeczeństwa wskutek<br />
dużej presji poprzedniego systemu<br />
ideologicznego zatraciła więź z tradycją<br />
i duchową spuścizną poprzednich<br />
pokoleń. Dotyczyło to zarówno osób<br />
świeckich, jak i duchownych, księży,<br />
nawet biskupów, a także części malarzy.<br />
Zamiast tworzyć awangardę<br />
sztuki religijnej w oparciu o doświadczenia<br />
i zdobycze poprzedników,<br />
artyści zadowalali zachcianki niewybrednych<br />
klientów malowidłami o znikomej<br />
wartości artystycznej. Efekty<br />
były natychmiastowe: na początku lat<br />
90. XX wieku w nowo wybudowanych<br />
świątyniach zagościł chaos. Zamiast<br />
ikon – niezrozumiałe malowidła poobwieszane<br />
lampkami choinkowymi<br />
i papierowymi pozłacanymi lub plastykowymi<br />
kwiatami”. Otóż w przygotowaniu<br />
programów kształcenia<br />
młodych artystów-malarzy kierunku<br />
sztuki sakralnej podstawowy akcent<br />
położono na ideowe ukierunkowanie<br />
tego rodzaju twórczości. Za podstawowe<br />
kierunki uznano podstawy<br />
sztuki sakralnej doby księstwa halickiego<br />
i halickiej szkoły ikonopisania<br />
XIV-XVI wieków, również osiągnięcia<br />
artystów pierwszej połowy XX wieku<br />
– Sosenki, Osińczyka, Chołodnego,<br />
Wystaniuka, Nowakowskiego. W<br />
ten sposób wypracowano koncepcję<br />
działalności Katedry sztuki sakralnej,<br />
przewidującą realizację programu odrodzenia<br />
i popularyzacji ukraińskiego<br />
ikonopisania, oraz jego oryginalnej<br />
stylistyki, opierającej się na stylistyce<br />
sztuki bizantyjskiej. Postulacja kierunków<br />
rozwoju nowoczesnej ukraińskiej<br />
sztuki sakralnej oznaczała zarówno<br />
metodykę nauczania studentów, jak<br />
i zastosowanie ich do realizacji konkretnych<br />
projektów twórczych. W tej<br />
dziedzinie we Lwowie jedno z czołowych<br />
miejsc zajmuje również prof.<br />
Wasyłyk, który przez ostatnie 20 lat<br />
wykazał się nie tylko jako dobry pedagog<br />
i organizator, ale i bardzo zdolny,<br />
stylowy malarz. Trzeba też zwrócić<br />
uwagę na fakt, że sztuka sakralna w<br />
Galicji rozwijała się w ciągu wieków w<br />
środowisku wielonarodowościowym,<br />
wielokulturowym, wieloobrzędowym.<br />
Nasz kraj był jednym z tych miejsc<br />
w Europie, gdzie tradycja sztuki kościoła<br />
wschodniego, bizantyjskiego<br />
Profesor Roman Wasyłyk<br />
twórczo rozwijała się obok i równolegle<br />
z tradycją kościoła zachodniego,<br />
katolickiego. Obydwie tradycje, obydwa<br />
kierunki współdziałały ze sobą,<br />
wywierały wzajemne wpływy.<br />
Tradycja ta została przerwana<br />
przez II wojnę światową i powojenne<br />
lata reżimu komunistycznego. Sytuacja<br />
odmieniła się dopiero w niepodległej<br />
Ukrainie. W konkretnej sytuacji,<br />
która zaistniała we Lwowie i w<br />
ogóle na Kresach był jeszcze jeden,<br />
prawie nie spotykany przed wojną<br />
czynnik. Mianowicie, przeważającą<br />
część dawnych świątyń rzymskokatolickich<br />
przekazano w posiadanie<br />
kościoła greckokatolickiego. Wiele z<br />
nich było w stanie daleko posuniętego<br />
zaniedbania, a nawet ruiny. Niektóre<br />
były nie dobudowane. Kościoły<br />
zachowane w stosunkowo dobrym<br />
kładów negatywnego podejścia do<br />
tych problemów niestety nie brakuje.<br />
Bezstylowe dobudowy i przebudowy<br />
starych świątyń katolickich świadczyły<br />
tylko o złym guście wykonawców<br />
i tych, kto te przebudowy zamawiał.<br />
Trudno byłoby też wyobrazić sobie<br />
budowę nowych okazałych ikonostasów<br />
w starych katolickich świątyniach<br />
barokowych lub neogotyckich. Pod<br />
tym względem twórczość profesora<br />
Wasyłyka wyróżnia się subtelnym<br />
smakiem i głębokim zrozumieniem<br />
artystycznego otoczenia wykonanych<br />
przez niego ikonostasów, obrazów<br />
świętych lub witraży. Jako przykład<br />
może służyć aranżacja wnętrz dawnego<br />
kościoła Matki Boskiej Ostrobramskiej<br />
we Lwowie. Wśród projektów dla<br />
nowo budowanych świątyń trzeba wyróżnić<br />
kompleksowe zdobienie cerkwi<br />
Wystawa w Muzeum Narodowym we Lwowie<br />
stanie również wymagały pewnego<br />
dostosowania do wymogów obrządku<br />
wschodniego. Było to wszystko<br />
pytaniem niezwykle delikatnym i<br />
wymagającym wielkiego gustu i<br />
zrozumienia nie tylko zasad sztuki,<br />
ale też ogólnochrześcijańskiej etyki i<br />
harmonii form historycznej architektury<br />
i sztuki z nowoczesnymi trendami,<br />
a też poszukiwaniami nowych form<br />
wyrazu twórczego w realizacjach tradycyjnych<br />
priorytetów sztuki kościoła<br />
wschodniego i zachodniego. Przyśw.<br />
Włodzimierza i Olgi we Lwowie.<br />
Roman Wasyłyk wykonał też projekt<br />
ołtarza na mszę świętą z udziałem<br />
papieża Jana Pawła II podczas jego<br />
wizyty na Ukrainie (w Kijowie), zaprojektował<br />
ikony beatyfikacyjne w celu<br />
poświecenia ich przez Ojca Świętego<br />
podczas uroczystej liturgii we Lwowie.<br />
Jego prace artystyczne znajduję<br />
się w cerkwi studytek we Lwowie,<br />
kościoła w Wolverchampton (Wielka<br />
Brytania), oraz św. Andrzeja we wsi<br />
Bartoszyce (Polska).<br />
Drogi rozwoju współczesnej<br />
sztuki sakralnej również znajdują<br />
się w centrum zainteresowań wielu<br />
ośrodków i stowarzyszeń w Polsce.<br />
Kościół katolicki wysoko ceni<br />
duchowość i tradycje kościelnej<br />
sztuki chrześcijaństwa wschodniego.<br />
Roman Wasyłyk znalazł w Polsce<br />
w łonie kościoła rzymskokatolickiego<br />
i greckokatolickiego wyznawców<br />
tych samych poglądów i nawiązał<br />
z nimi ścisłe kontakty twórcze. Tak<br />
powstała idea wspólnych konferencji<br />
naukowych, plenerów i wystaw. Takie<br />
działania mają już swoją historię. W<br />
2011 roku pokłosiem wspólnych prac<br />
były dwie wystawy. Na pierwszej z<br />
nich w Białej Podlaskiej pt. „Oblicza<br />
ikony. Ukraińskie i polskie ikony<br />
współczesne” swoje prace przedstawili<br />
artyści-malarze z Katedry sztuki<br />
sakralnej lwowskiej ASP, stowarzyszenia<br />
„Droga ikony” z Warszawy,<br />
pracowni „Św. Mikołaja Cudotwórcy”<br />
z Warszawy i Lublina i „Pracowni<br />
ikon” z Łukowa.<br />
„Droga Ikony” – to warsztat i szkoła<br />
założona w 2001 roku przez ojca<br />
Jacka Wróbla, jezuitę z Warszawy,<br />
i związana jest z duszpasterstwem jezuitów<br />
w stolicy Polski. Do tego kręgu<br />
przynależą twórcy, którzy w swej pracy<br />
inspirują się pięknem ikony. Jako<br />
owoc tradycji chrześcijańskiej ikona<br />
jest w pracy członków tej grupy przewodnikiem<br />
w wymiarze duchowym<br />
i warsztatowym, świadkiem Ewangelii,<br />
głoszonej przez sztukę oraz<br />
skarbnicą kanonu dawnych technik<br />
artystycznych. W Białej Podlaskiej<br />
swoje prace przedstawiło 21 artystów<br />
ze Lwowa i 19 z Polski. Tą wystawę<br />
objął swoim patronatem honorowym<br />
konsulat generalny RP w Łucku.<br />
Druga wystawa pt. „Boży Posłańcy<br />
Starego Przymierza” była<br />
pokłosiem III Międzynarodowych<br />
warsztatów ikonopisu w miejscowości<br />
Nowica na Łemkowszczyźnie.<br />
W tych dwutygodniowych warsztatach<br />
wzięło udział 23 malarzy ikon z<br />
Ukrainy, Polski, Słowacji i Białorusi.<br />
Ikonopisanie w swojej istocie – to<br />
ukazywanie poprzez obraz tajemnic<br />
bożych zamiarów. Rolę tą teologia<br />
Starego Przymierza przypisywała<br />
Aniołom oraz Prorokom. W czasach<br />
chrześcijańskich duch przekazu misteriów<br />
został powierzony nauczycielom<br />
wiary i teologom, do których<br />
tradycja wschodu zalicza również<br />
ikonopisarzy. Ci, zebrani na niewielkim<br />
plenerze, tworząc obrazy bożych<br />
posłańców, niejako przeglądali<br />
się w zwierciadle misji, której byli<br />
uczestnikami… Powstałe na III Międzynarodowych<br />
warsztatach ikonopisu<br />
prace stanowią traktaty z dziedziny<br />
bosko-ludzkiej historii, ukazują<br />
w jaki sposób doświadcza się<br />
i przekazuje dalej słowo, które przez<br />
wiarę i działanie staje się ciałem”.<br />
Wśród uczestników pleneru, obok<br />
znanych malarzy, profesorów, było<br />
niemało studentów, ludzi młodych, a<br />
nawet niezawodowych malarzy. Wystawa<br />
poplenerowa była pokazywana<br />
najpierw w Nowicach, a następnie w<br />
Krynicy i Lublinie. W listopadzie przyjechała<br />
do Lwowa, a dalej – do Łucka,<br />
aby na koniec dotrzeć do Warszawy.<br />
W 2010 roku ikony, powstałe w trakcie<br />
II Międzynarodowych warsztatów<br />
obejrzało ponad 5 tys. osób. Tłumnie<br />
było i na wystawie we Lwowie w Muzeum<br />
Narodowym.<br />
Dla naszych czytelników <strong>Kurier</strong>a<br />
prof. Roman Wasyłyk powiedział:<br />
„Miejscowość Nowica, gdzie już po<br />
raz trzeci organizowano plener, to<br />
rodzinna wieś znanego ukraińskiego<br />
poety Bogdana Igora Antonycza.<br />
U nas już sformowała się stała grupa<br />
uczestników, ale co roku przyjeżdżają<br />
też nowi. Przeważnie młodzi<br />
ludzie. Są uczestnicy z Warszawy,<br />
Krakowa, Lublina, Gdańska, znaczna<br />
grupa studentów i absolwentów<br />
ASP ze Lwowa, malarze z Białorusi<br />
i Słowacji. Wszystkich było 23 osoby.<br />
Panowała niezwykłe twórcza atmosfera.<br />
Dzień rozpoczynał się modlitwą<br />
w miejscowej kaplicy z udziałem księdza.<br />
Modliliśmy się wszyscy razem,<br />
niezależnie od obrządku i narodowości.<br />
Nie było żadnego problemu.<br />
Większość naszych artystów-malarzy<br />
nie tylko dobrze maluje, ale i pięknie<br />
śpiewa w kościele. Ikonopis połączył<br />
ludzi różnych obrządków i różnych<br />
zawodów, bo nie wszyscy wśród nas<br />
byli zawodowymi malarzami. Również<br />
ludzi różnego wieku. Byli stu-