01.07.2015 Views

pobierz plik (artykuł wraz przypisami) - LexisNexis

pobierz plik (artykuł wraz przypisami) - LexisNexis

pobierz plik (artykuł wraz przypisami) - LexisNexis

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Odwołanie testamentu<br />

Glosa do postanowienia Sądu Najwyższego<br />

z dnia 28 stycznia 2009 r.<br />

(IV CSK 355/08) 1<br />

Odwołanie testamentu powoduje utratę jego skuteczności, której nie<br />

odzyskuje on wskutek kolejnego odwołania.<br />

Przywrócenie skuteczności pierwotnego powołania może nastąpić<br />

jedynie w wyniku wyrażenia takiej woli przez spadkodawcę.<br />

1. Przedmiotem glosy są tylko niektóre zagadnienia prawne (krótkie jej ramy). A oto stan<br />

faktyczny sprawy. Sporządzono 4 kolejne testamenty: w pierwszym – z 16 września 1999 r. –<br />

spadkodawczyni powołała do całego spadku spadkobierczynię A (Barbarę D.-K.), w drugim –<br />

z 12 czerwca 2002 r. – odwołała w całości testament pierwszy oraz powołała do całego spadku<br />

osobę B (uczestnika postępowania Ryszarda D.), w trzecim – z 4 grudnia 2002 r. odwołała<br />

testament drugi z 12 czerwca 2002 r., a w czwartym testamencie – z 14 sierpnia 2003 r. –<br />

spadkodawczyni do całego spadku powołała osobę A (wnioskodawczynię). Sądy Rejonowy i<br />

Okręgowy uznały, że testament czwarty jest nieważny z powodu wady oświadczenia woli (art.<br />

945 § 1 pkt 1 k.c.). Sąd Rejonowy orzekł, że co do spadku następuje dziedziczenie ustawowe.<br />

Sąd Okręgowy przyjął, że odzyskuje moc prawną testament pierwszy (ważny) z 16 września<br />

1999 r. i orzekł dziedziczenie testamentowe spadku przez wnioskodawczynię A. Zaś Sąd<br />

Najwyższy przyjął, że testament pierwszy (z 16 września 1999 r.) nie odzyskuje mocy prawnej,<br />

bo odwołanie odwołania testamentu nie przywraca mocy pierwotnemu (pierwszemu)<br />

testamentowi, chyba że spadkodawca wyraził odmienną wolę (wprost lub w sposób<br />

dorozumiany, czyli w drodze wykładni testamentu taki wniosek można wyprowadzić), a<br />

ponieważ w testamencie odwołującym, według Sądu Najwyższego, nie wyrażono takiej woli<br />

(ani wprost, ani pośrednio), to nie odzyskuje mocy pierwotny (pierwszy) testament z 16<br />

września 1999 r., i orzeczenie Sądu Okręgowego Sąd Najwyższy uchylił i przekazał sprawę do<br />

ponownego rozpoznania z powyższymi wytycznymi w tej sprawie, praktycznie przesądzając<br />

sprawę w kierunku takim, jak orzekł Sąd Rejonowy (dziedziczenie ustawowe).<br />

Moim zdaniem odzyskuje moc testament pierwotny (pierwszy) z 16 września 1999 r. i spadek<br />

na podstawie testamentu notarialnego z 16 września 1999 r. powinna dziedziczyć<br />

1 OSP 2011, nr 6, poz. 61, z glosą aprobującą J. Wiercińskiego.


wnioskodawczyni A (bowiem testatorka ani wprost, ani w sposób dorozumiany nie wyraziła<br />

woli, że nie odzyskuje mocy pierwotny testament, a nawet można przyjąć, że wyraziła ona<br />

wolę, iż odzyskać ma moc pierwotny testament (mimo nieważności testamentu czwartego z<br />

powodu wady oświadczenia woli, art. 945 § 1 pkt 1 k.c.). Wszak w testamencie czwartym<br />

(nieważnym z powodu wady oświadczenia woli) spadkodawczyni wyraźnie powiedziała, że ma<br />

na podstawie tego nieważnego testamentu dziedziczyć wnioskodawczyni A, czyli w sposób<br />

wyraźny, a w każdym razie w sposób co najmniej dorozumiany, wyraziła ona<br />

(spadkodawczyni) wolę, że ma odzyskać moc pierwszy testament (pierwotny) z 16 września<br />

1999 r. Treść obu testamentów (nieważnego czwartego z 14 sierpnia 2003 r. i pierwotnego, z<br />

16 września 1999 r.) była ta sama, wskazywała wnioskodawczynię A jako spadkobiorczynię.<br />

Nawet gdyby przyjąć koncepcję Sądu Najwyższego (i glosatora Jacka Wiercińskiego), że w<br />

prawie polskim obowiązuje zasada, iż odwołanie odwołania testamentu (nie ma tu błędu<br />

językowego) nie przywraca do mocy pierwotnego testamentu (pierwszego), chyba że odmienna<br />

jest wola spadkodawcy (wyodrębnione dalej przeze mnie stanowisko 4.), to przecież treść<br />

testamentu ostatniego i pierwszego wyraźnie wskazuje, że według spadkodawczyni testament<br />

pierwotny z 16 września 1999 r. odzyskuje moc prawną, wynika to wprost z wykładni<br />

zwłaszcza obu testamentów, a w każdym razie co najmniej w sposób dorozumiany (w drodze<br />

wykładni obu testamentów, zwłaszcza czwartego, taki wniosek można wyprowadzić). Dlatego<br />

dziwi fakt, że Sąd Najwyższy i glosator Jacek Wierciński nie przyjęli w tej sprawie stanowiska,<br />

które zresztą sami w teorii reprezentują (wyodrębnione potem przeze mnie stanowisko<br />

czwarte). W przeciwieństwie do Sądu Najwyższego i Jacka Wiercińskiego, wychodzę ze<br />

stanowiska, że odwołanie odwołania testamentu przywraca do mocy testament pierwszy<br />

(pierwotny, poprzedni), chyba że odmienna jest wola spadkodawcy. Z kolei Sąd Najwyższy i<br />

wymieniony glosator – że odwołanie odwołania testamentu nie przywraca do mocy<br />

pierwotnego testamentu, chyba że odmienna jest wola spadkodawcy. Czyli zasadniczo<br />

wychodzimy z odrębnych założeń prawnych. W tym konkretnym stanie faktycznym Sąd<br />

Najwyższy powinien jednak dostrzec dopuszczalny w przyjmowanym przez siebie modelu<br />

wyjątek, bowiem odmienna wola spadkodawcy wynikała z treści testamentu odwołującego.<br />

Spadkodawczyni w testamencie czwartym i pierwszym powołała do całego spadku tę samą<br />

osobę (wnioskodawczynię A), czyli odzyskał moc testament pierwszy z 16 września 1999 r.,<br />

wbrew temu co piszą Sąd Najwyższy i glosator orzeczenia, którzy błędnie, zinterpretowali ten<br />

stan faktyczny.<br />

2. Według Sądu Najwyższego i glosatora Wiercińskiego odwołanie testamentu: 1) jest<br />

czynnością mortis causa, 2) skuteczną dopiero z chwilą otwarcia spadku, a nie odwołania, 3)<br />

odwołanie powoduje ubezskutecznienie testamentu, 4) odwołanie odwołania testamentu nie<br />

przywraca mocy testamentowi pierwotnemu, chyba że odmienna jest wola spadkodawcy<br />

(wynikająca wprost z testamentu lub jego wykładni) (że ma odzyskać moc pierwotny<br />

testament).<br />

3. Możliwe są cztery zasadnicze modele teoretyczne co do odwołania odwołania testamentu:


1) Odwołanie odwołania testamentu przywraca do mocy pierwotny (poprzedni) testament<br />

(zawsze).<br />

2) Odwołanie odwołania testamentu nie przywraca do mocy pierwotnego (poprzedniego)<br />

testamentu (zawsze).<br />

4) Odwołanie odwołania testamentu przywraca do mocy pierwotny (poprzedni) testament,<br />

chyba że odmienna jest wola testatora (wyrażona wprost lub w drodze wykładni<br />

testamentu).<br />

5) Odwołanie odwołania testamentu nie przywraca do mocy pierwotnego (poprzedniego)<br />

testamentu, chyba że odmienna jest wola testatora (wyrażona wprost lub w drodze<br />

wykładni testamentu).<br />

Stanowiska pierwsze i drugie wzajemnie się wykluczają. Stanowisko trzecie jest modyfikacją<br />

stanowiska pierwszego, zaś stanowisko czwarte jest modyfikacją stanowiska drugiego.<br />

Stanowiska trzecie i czwarte idą w odmiennych kierunkach (stosunek rozłączności).<br />

Nie jest jasne w orzecznictwie Sądu Najwyższego i doktrynie, czy odmienna wola<br />

spadkodawcy musi wynikać wprost lub w drodze wykładni z testamentu odwołującego<br />

(stanowisko A), czy też może wynikać także z okoliczności sporządzenia testamentu<br />

odwołującego (stanowisko B). Oba stanowiska są prezentowane w doktrynie i orzecznictwie<br />

Sądu Najwyższego. Stanowisko B jest szersze niż stanowisko A.<br />

Nie podejmuję się w tym punkcie stanowiska odpowiedzi na pytanie, które z tych dwóch<br />

stanowisk są trafne, wymagałoby to odrębnego opracowania. Zależy to od tego, jakie<br />

okoliczności uwzględnia się przy wykładni testamentu, jeśli także okoliczności sporządzenia<br />

testamentu, to trafne jest stanowisko B (jeśli nie, to trafne jest stanowisko A). Jeśli nie wolno<br />

uzupełniać treści testamentu w drodze wykładni testamentu (a takie jest w zasadzie ustalone<br />

stanowisko orzecznictwa Sądu Najwyższego i doktryny), to okoliczności sporządzenia<br />

testamentu – w kwestii, czy „odżywa” pierwotny (poprzedni) testament – można by<br />

uwzględniać tylko o tyle, o ile służą one wykładni tego, co w tej mierze („odżycia”<br />

pierwotnego, poprzedniego testamentu), choćby w sposób niewyraźny, dorozumiany,<br />

powiedział testator w testamencie odwołującym. Same natomiast okoliczności sporządzenia<br />

testamentu (bez podstaw w treści testamentu wyraźnej lub dorozumianej) nie mogą stanowić<br />

samodzielnej podstawy do ustalenia tego, czy poprzedni (pierwotny) testament odzyskuje moc,<br />

czy nie. Jest to problem, który wykracza poza ramy krótkiej glosy. Odsyłam do moich<br />

opracowań teoretycznych, w tym przede wszystkim do wykładni testamentu 2 .<br />

Sąd Najwyższy w glosowanym tu postanowieniu z 28 stycznia 2009 r. oraz glosator tego<br />

orzeczenia nie zajmują wyraźnego stanowiska odnośnie do dopuszczalnego źródła interpretacji<br />

odmiennej woli spadkodawcy (A czy B), tak, że wstrzymuję się z ich oceną w tej mierze.<br />

2 M. Niedośpiał, Testament – zagadnienia ogólne testamentu w polskim prawie cywilnym, Kraków–Poznań 1993, s.<br />

167–190.


Odwołanie odwołania testamentu może być wyrażone wprost lub dorozumianie w testamencie<br />

(oświadczenie woli) lub może być złożone w drodze działań o charakterze faktycznym (np.<br />

zniszczenia dokumentu testamentu, spalenia go, podarcia, przekreślenia, oderwania jego<br />

części). Oczywiście także w drugim wypadku jest to oświadczenie woli spadkodawcy o<br />

odwołaniu testamentu złożone w sposób dorozumiany, per facta concludentia (por. art. 946 k.c.<br />

w zw. z art. 60 k.c.). Złożenie oświadczenia woli o odwołaniu testamentu może zatem przybrać<br />

postać testamentu odwołującego (art. 946, 947 k.c.) w sposób wyraźny (art. 946 k.c.) lub w<br />

sposób dorozumiany (art. 947 k.c.) poprzedni testament lub innej niż testament czynności<br />

prawnej mortis causa (jednostronnej, na wypadek śmierci, w postaci odwołania testamentu w<br />

drodze działań faktycznych skierowanych na testament, jako dokument prawny, np. jego<br />

zniszczenia, spalenia czy przekreślenia; art. 946 k.c.).<br />

Moim zdaniem to, co powiedziano uprzednio o testamencie odwołującym (art. 946, 947 k.c.),<br />

ma analogiczne („odpowiednie”) zastosowanie do odwołania testamentu w drodze działań<br />

faktycznych innych niż testament („odwołanie faktyczne”). Aby nie zamazywać tego i tak<br />

skom<strong>plik</strong>owanego zagadnienia, uprzednio pisano zazwyczaj o odwołaniu testamentu w drodze<br />

nowego testamentu, ale, jak powiedziano, ma to analogiczne („odpowiednie”) zastosowanie do<br />

odwołania w „drodze działań faktycznych” [ściślej: odwołania testamentu w drodze<br />

jednostronnej czynności prawnej mortis causa innej niż testament, np. przekreślenie,<br />

zniszczenie, spalenie dokumentu testamentu (testamentu w znaczeniu dokumentu prawnego, a<br />

nie czynności prawnej)]. Akty „faktycznego” odwołania są skierowane na testament jako<br />

dokument prawny, a nie na testament jako czynność prawną (fizycznie), ale prawnie są one<br />

oświadczeniem woli innym niż testament i powodują odwołanie testamentu uprzedniego<br />

(pierwotnego), czyli dotyczą prawnie (w istocie) odwołania testamentu uprzedniego<br />

(poprzedniego) jako czynności prawnej.<br />

Takie też jest moje stanowisko („odwołanie odwołania testamentu powoduje, że poprzedni<br />

testament, jeśli tylko spełnia wszystkie przesłanki co do jego ważności, odzyskuje moc prawną,<br />

chyba że odmienna jest wola spadkodawcy”). Podobnie też wystylizowany był § 2258 akapit<br />

drugi k.c.n. (odwołanie odwołania testamentu) 3 . „Jeżeli testament późniejszy zostaje odwołany,<br />

testament dawniejszy jest skuteczny tak samo, jak gdyby nie był uchylony” (§ 2258 akapit<br />

drugi k.c.n.).<br />

4. Jest bezdyskusyjne, że nie ma obecnie w polskim Kodeksie cywilnym przepisu, który<br />

regulowałby odwołanie odwołania testamentu, w tym zasadniczy fakt, czy testament pierwotny<br />

3 Por. bliżej M. Niedośpiał, Testament w polskim prawie cywilnym – zagadnienia ogólne, Kraków 1991, wyd. 1, s. 73–<br />

98, Bielsko-Biała 1999, s. 71–96; tenże, Glosa do postanowienia SN z 8 stycznia 2002 r., I CKN 482/00, „Jurysta”<br />

2003, z. 1, s. 13–16 – <strong>wraz</strong> z dalszą literaturą cytowaną w tych pracach. Por. także T. Justyński, Glosa do<br />

postanowienia SN z 8 stycznia 2002 r., I CKN 482/00, „Państwo i Prawo” 2005, z. 11, s. 118 i n.; tenże, Glosa do<br />

postanowienia SN z 28 stycznia 2009 r., IV CSK 355/08, „Państwo i Prawo” 2010, z. 12, s. 121–125; S. Wójcik, F.<br />

Zoll, System Prawa Prywatnego, t. X, Prawo spadkowe, red. B. Kordasiewicz, Warszawa 2009, s. 340–342.


odzyskuje moc czy nie wskutek odwołania odwołania testamentu. Zagadnienie odwołania<br />

odwołania testamentu jest przez to dyskusyjne w doktrynie i orzecznictwie polskim. Zdania w<br />

doktrynie są podzielone, w orzecznictwie Sądu Najwyższego w zasadzie przyjęte jest<br />

stanowisko, że odwołanie odwołania testamentu nie przywraca do mocy pierwotnego<br />

testamentu, chyba że odmienna jest wola spadkodawcy (wyodrębnione uprzednio stanowisko<br />

czwarte). I tak już pozostanie, stanowisko to jest i będzie sporne dopóty, dopóki nie<br />

rozstrzygnie go ustawodawca. W projektowanym ewentualnym nowym kodeksie cywilnym<br />

mogłaby znaleźć się norma prawna rozstrzygająca ten problem. Osobiście opowiadałbym się za<br />

rozstrzygnięciem tej kwestii zgodnie ze stanowiskiem trzecim (odwołanie odwołania<br />

testamentu powoduje, że poprzedni testament, jeśli tylko spełnia wszystkie przesłanki co do<br />

jego ważności, odzyskuje moc, chyba że odmienna jest wola spadkodawcy). Byłoby to<br />

podobne rozwiązanie jak w Kodeksie cywilnym niemieckim, obowiązującym na Ziemiach<br />

Zachodnich RP (§ 2258 akapit drugi).<br />

Nie zgadzam się z propozycjami glosatora J. Wiercińskiego, aby ten problem prawny<br />

(odzyskania mocy przez pierwotny, poprzedni testament) rozwiązywać w drodze dwóch<br />

odmiennych przepisów prawnych, pierwszego – regulującego odwołanie testamentu w drodze<br />

testamentu, oraz drugiego – regulującego odwołanie testamentu w drodze działań faktycznych<br />

(czyli innej niż testament czynności prawnej jednostronnej mortis causa). Oba te zagadnienia,<br />

moim zdaniem, powinny być uregulowane w jednym przepisie prawnym na wzór § 2258 akapit<br />

drugi k.c.n. Dopóki nie będzie wymienionego przepisu regulującego te kwestie, dopóty nie<br />

będzie zgody w doktrynie i orzecznictwie i spór ten będzie rozmaicie rozstrzygany.<br />

W moim przekonaniu w ocenie odzyskania mocy przez pierwotny (poprzedni) testament nie<br />

jest potrzebny wyraźny przepis prawa. Skoro bowiem odwołanie odwołania testamentu<br />

(zarówno w drodze testamentu, jak i „działań faktycznych”, czyli w tym ostatnim przypadku w<br />

drodze innej czynności prawnej jednostronnej) jest czynnością mortis causa, to wywołuje ono<br />

skutek prawny dopiero z chwilą otwarcia spadku, śmierci spadkodawcy, a nie skutek<br />

natychmiastowy, ex nunc, z chwilą odwołania testamentu. Takie też jest zresztą stanowisko<br />

Sądu Najwyższego w glosowanym postanowieniu oraz stanowisko J. Wiercińskiego. A skoro<br />

tak, to do odzyskania mocy przez pierwotny testament nie jest potrzebny wyraźny przepis<br />

prawny, wystarczy wykładnia ustawy i testamentu (np. art. 946, 947, 948 k.c.). Skoro oba<br />

testamenty – odwołujący i pierwotny pozostają w mocy w chwili otwarcia spadku, to do<br />

odzyskania mocy przez pierwotny testament nie jest potrzebny wyraźny przepis prawny.<br />

„Odżywa” on automatycznie wskutek odwołania odwołania testamentu, chyba że odmienna<br />

jest wola spadkodawcy (wyrażona wprost lub w sposób dorozumiany, czyli w ostatnim<br />

wypadku – w drodze wykładni testamentu odwołującego). Tego oczywistego faktu nie<br />

zauważa orzecznictwo Sądu Najwyższego (czego przykładem jest glosowane tu orzeczenie) ani<br />

część doktryny, która przyjmuje, że odwołanie odwołania testamentu nie powoduje odzyskania<br />

mocy („odżycia”) przez pierwotny testament (chyba że odmienna jest wola spadkodawcy), nie<br />

dostrzega tego także powołany wielokrotnie glosator.


5. Jakie są skutki odwołania testamentu (art. 946, 947 k.c.)? Czy powoduje ono<br />

ubezskutecznienie testamentu odwołanego, jego unicestwienie czy jego „unieważnienie”? Tym<br />

nie zajmuję się w tej glosie (jest to bowiem odrębne zagadnienie prawne, nierozstrzygnięte<br />

wprost przez Kodeks cywilny, i stąd sporne w doktrynie i w orzecznictwie Sądu Najwyższego 4 .<br />

Odnotowuję tylko z obowiązku kronikarskiego, że Sąd Najwyższy w glosowanym<br />

postanowieniu przyjmuje, iż odwołanie testamentu powoduje ubezskutecznienie testamentu.<br />

Takie samo zdanie przyjmuje J. Wierciński. Moim zdaniem, odwołanie testamentu powoduje<br />

unicestwienie testamentu. Na pewno odwołanie testamentu nie powoduje jego nieważności<br />

(unieważnienia), bo na tle prawa polskiego, jak piszę w przytaczanych wyżej pracach, należy<br />

odróżnić nieważność od bezskuteczności (unieważnienie od ubezskutecznienia), nie są to<br />

pojęcia tożsame<br />

6. Konkludując: orzeczenie Sądu Najwyższego i glosa J. Wiercińskiego są nietrafne.<br />

Michał Niedośpiał<br />

4 Por. bliżej M. Niedośpiał, Testament…

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!