12.07.2015 Views

Czego (nie) uczą polskie szkoły? - Fundacja im. Friedricha Eberta

Czego (nie) uczą polskie szkoły? - Fundacja im. Friedricha Eberta

Czego (nie) uczą polskie szkoły? - Fundacja im. Friedricha Eberta

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

38W konsekwencji powstał swoiście dualny system kształcenia – studia bezpłatne są peł<strong>nie</strong>jszei zwykle lepszej jakości, studia płatne są okrojone a przecież kosztują. Do pierwszych uzyskujądostęp ci, którzy odbyli naukę w lepszych warunkach, na ogół pochodzący ze środowisklepiej wyedukowanych i zamoż<strong>nie</strong>jszych; drugie podejmują ci, którzy muszą i tak pokonaćwięcej barier edukacyjnych (OECD Reveiws of Tertiary Education, 2007).Ochrona jakości nauczaniaprzez Państwową KomisjęAkredytacyjną <strong>nie</strong> bierzepod uwagę wyników, jakieabsolwenci osiągają na rynkupracySpośród kilkuset ist<strong>nie</strong>jącychpolskich uczelni większość<strong>nie</strong> tworzy nowej wiedzy aninowych technologiiAlternatywą dla studiów sąszkoły policealne, z którychtylko część jest nastawiona naszybsze kształce<strong>nie</strong> niż 2 lataKuratoria <strong>nie</strong> mają kompetencji,aby oceniać dostosowa<strong>nie</strong>programów nauczania dopotrzeb rynku pracySzkoły <strong>nie</strong>publiczne oferujągłów<strong>nie</strong> edukację nakierunkach <strong>nie</strong> wymagającychdużych nakładów finansowychJakości studiów broni system określania min<strong>im</strong>alnych wymagań programowych, jednakowychdla danego kierunku w skali całego kraju. Początkowo przyjęły one postać wykazuprzedmiotów, obec<strong>nie</strong> mają postać wykazu treści programowych. W obu przypadkachz min<strong>im</strong>alną liczbą godzin zajęć. Trwają prace nad budową zasad kształtowania programustudiów na podstawie wiedzy i umiejętności, które powi<strong>nie</strong>n opanować absolwent, ale ichfinał jeszcze jest odległy. Min<strong>im</strong>alne wymagania są ustalone zwykle w drodze pewnego kompromisuśrodowiska nauczycieli akademickich dotyczącego tego, co powinno być nauczane.Przestrzega<strong>nie</strong> min<strong>im</strong>alnych wymagań wymusza system kontroli (działalność PaństwowejKomisji Akredytacyjnej). Cały mechanizm „jest ustawiony” pod ochronę studentów, którzypodejmując konkretne studia tak naprawdę <strong>nie</strong> wiedzą nic o jakości produktu, który dostają(na studiach płatnych – kupują). Jednak w tej ochro<strong>nie</strong> – jak dotąd – <strong>nie</strong> bierze się pod uwagęskuteczności nauczania w postaci wyników, jakie osiągają absolwenci na rynku pracy.Uczel<strong>nie</strong> – podob<strong>nie</strong> jak śred<strong>nie</strong> szkoły zawodowe – borykają się z <strong>nie</strong>dofinansowa<strong>nie</strong>m bazymaterialnej. Zapóź<strong>nie</strong><strong>nie</strong> technologiczne jest w nich zdecydowa<strong>nie</strong> m<strong>nie</strong>jsze, ale to <strong>nie</strong> oznacza,że zawsze zyskują dostęp do najnowocześ<strong>nie</strong>jszych technologii. System finansowaniauczelni <strong>nie</strong> wyróżnia studiów m<strong>nie</strong>j lub bardziej zaawansowanych technologicz<strong>nie</strong>. Powstałpomysł uczelni flagowych, które miałyby uzyskiwać wyższe finansowa<strong>nie</strong> na podstawie lepszychwyników; na razie jeszcze <strong>nie</strong> wiadomo jak określanych. W przypadku uczelni wyższychkwestia technologii jest kluczowa. Chodzi <strong>nie</strong> tylko o nadąża<strong>nie</strong> za technologiami używanymiw gospodarce ale ich wyprzedza<strong>nie</strong> i tworze<strong>nie</strong>. Jest dość oczywiste, że spośród kilkuset ist<strong>nie</strong>jącychpolskich uczelni większość <strong>nie</strong> tworzy nowej wiedzy ani nowych technologii. Tenaspekt <strong>nie</strong> stanowi elementu oceny studiów.Absolwenci szkół średnich zamiast studiów mogą wybrać naukę w szkołach policealnych. Sąone przygotowane do nauki zawodu osób z wykształce<strong>nie</strong>m średn<strong>im</strong> ogólnym, ale oczywiściemogą służyć też innym osobom ze średn<strong>im</strong> wykształce<strong>nie</strong>m np. chcącym zmienić zawód. Z założeniakrótki cykl kształcenia powi<strong>nie</strong>n szybko doprowadzić do umiejętności zawodowychosoby, które ogólne treści kształcenia opanowały w śred<strong>nie</strong>j szkole. Te założenia działają tylkoczęściowo – większość szkół policealnych oferuje 2-let<strong>nie</strong> programy kształcenia, tylko o 1 rokkrótsze od studiów I stopnia. Część jest jednak ukierunkowana na tańsze i szybsze kształce<strong>nie</strong>,zwłaszcza tam, gdzie oczekują od nic tego kandydaci. Publiczne szkoły policealne prowadząsamorządy powiatowe a nadzór pedagogiczny i programowy sprawują kuratoria. Znacznaczęść publicznych szkół policealnych powstała na bazie szkół średnich korzystając z ich kadri wyposażenia. Mają te same zalety i wady, co lokalne szkoły śred<strong>nie</strong>.Programy kształcenia zawodowego z zasady są wzorowane na odpowiednich programachśrednich szkół zawodowych. Czasem zaś są odchudzonymi programami kształcenia na uczelniach.Wielkie znacze<strong>nie</strong> w konstrukcji programów ma kadra tworząca szkołę – jej rodowódw dużym stopniu przesądza o programie i jego jakości. A kuratoria sprawujące nadzór nadtymi szkołami <strong>nie</strong> mają kompetencji, by oceniać, jakie programy byłyby właściwe z punktuwidzenia rynku pracy.Publicznych szkół policealnych <strong>nie</strong> ma tak wiele, by zapewniały miejsce nauki wszystk<strong>im</strong>,którzy <strong>nie</strong> dostaną się na bezpłatne studia i <strong>nie</strong> chciałyby/<strong>nie</strong> mogły podjąć płatnej nauki.Ok. 2/3 tych szkół należy do sektora prywatnego. Jest „za to” oferta ze strony szkół <strong>nie</strong>publicznych,oczywiście płatna. Podlega tym samym regułom i ograniczeniom finansowym

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!