05.06.2016 Views

Bliżej Źródła nr 17 czerwiec 2016

Pismo Parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Szczawnie-Zdroju

Pismo Parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Szczawnie-Zdroju

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

R O K M I Ł O S I E R D Z I A<br />

Do Miłosierdzia przez Bramę współczucia<br />

Ewangelista Marek napisał: „Kiedy Jezus wyszedł<br />

na brzeg, ujrzał wielki tłum. Ulitował się<br />

nad nimi, ponieważ byli jak owce, które nie<br />

mają pasterza. I długo ich nauczał” (Mk 15,32).<br />

Jezus zauważa wielki tłum. Wielki tłum swoich<br />

córek i synów. Zapewne przed Jego oczyma<br />

jawią się wszelkie potrzeby tych ludzi, ich<br />

radości ale też słabości i cierpienia, których<br />

wielokrotnie doświadczają. On najlepiej rozumie<br />

ich trudy. Jako Ojciec nie może przejść<br />

obok nich obojętnie. Zatrzymuje się i przygarnia<br />

do siebie. Rozlewa na nich swoje miłosierdzie<br />

stając się litościwym i pełnym współczucia<br />

Ojcem, który pragnie z miłością wytyczyć cel ich<br />

ziemskiej drogi. I ja czasem znajduję się w tym<br />

wielkim tłumie, do którego podchodzi Jezus.<br />

Na ile jednak potrafię Jemu zaufać i wsłuchać<br />

się w Jego słowa, które często bywają trudne,<br />

może często niezrozumiałe? Ewangelista Mateusz<br />

zanotował: „Tymczasem Jezus przywołał<br />

do siebie uczniów i powiedział: Żal Mi tego ludu.<br />

Przecież już trzy dni nie odstępują Mnie, a nie<br />

mają co jeść. Nie chcę, aby odeszli głodni, gdyż<br />

mogliby zasłabnąć w drodze” (Mt 15,32). Zatroskany<br />

Jezus kolejny raz dostrzega potrzeby<br />

swojego ludu. Te najzwyklejsze. Nie chce, żeby<br />

odeszli głodni. Chce ich nasycić – nie tylko swoim<br />

Słowem, ale również i chlebem, by mogli<br />

nabrać sił na drogę powrotną. Tak często w zatroskaniu<br />

o własny dobrobyt nie zdaję sobie<br />

sprawy, że Bóg troszczy się także o mój chleb<br />

powszedni. Jemu nie jest obojętne w jakich warunkach<br />

żyję i czy potrafię utrzymać rodzinę.<br />

Nie ważne czy jestem Mu wierny, czy potrafię<br />

wytrwać w swoich postanowieniach. On<br />

w swoim niezgłębionym miłosierdziu, każdego<br />

dnia, pochyla się nade mną i błogosławi.<br />

U św. Łukasza znajdujemy opowiadanie o Dobrym<br />

Samarytaninie, a w nim takie zdania:<br />

„Pewien zaś Samarytanin, będąc w drodze,<br />

przechodził obok niego. A gdy go ujrzał, ulitował<br />

się” (Łk 10,33). Jezus w wielu swoich przypowieściach<br />

mówił o bezinteresownej miłości<br />

względem bliźniego. Napominał, że: „jeśli kto<br />

chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze<br />

wszystkich i sługą wszystkich!”. Taką właśnie<br />

postawę przyjął Samarytanin litując się nad<br />

potrzebującym bliźnim. Nie zważał na konflikt<br />

obecny pomiędzy Samarytanami a Żydami, jako<br />

jedyny przechodzień zaopiekował się potrzebującym.<br />

Jego zachowanie na pewno wywołało<br />

zdziwienie, może niejednego zastanowiło.<br />

Jak często nam trudno być sługą „wszystkich”?...<br />

Zwłaszcza tych, którzy nas zranili lub<br />

może są po prostu nam obojętni. Chrystus<br />

poprzez tą przypowieść wskazuje, że czerpiąc<br />

ze źródła Jego miłosierdzia, będziemy podobnie<br />

jak miłosierny Samarytanin, potrafili rozszerzać<br />

to miłosierdzie wokół nas. Natomiast<br />

św. Jan przestrzega: „Jeśli ktoś obfituje w bogactwa<br />

świata i widząc swego brata w potrzebie,<br />

zamyka przed nim swoje serce, jak może trwać<br />

w nim miłość Boga?” (J 3,<strong>17</strong>). Miłość Boga<br />

przyzywa mnie do ofiarności względem drugiego<br />

człowieka. Do służby, współczucia, pomocy.<br />

Do tego, by żyć dla kogoś, a nie dla czegoś. By<br />

to, co otrzymuję dzielić pomiędzy innych. Bo<br />

jakaż będzie moja miłość, jeśli będę chciał<br />

zachować coś dla siebie. Tylko dla siebie. Bóg<br />

dziś powołuje mnie do otwartości na potrzeby<br />

innych. Bym tak jak biedna wdowa potrafił<br />

oddać, nie z tego co mi z bywa, ale wszystko co<br />

mam. Wtedy moja miłość będzie stawała się<br />

coraz bardziej doskonała. I sam będę świadkiem<br />

miłości miłosiernej, która zapomina o sobie,<br />

by dzielić się sobą z innymi.<br />

S. M. Damiana<br />

PROŚMY PANA: Panie naucz nas otwartości, daj nam oczy pełne wiary. Ucz nas<br />

pokory i uniżenia, byśmy potrafili być miłosiernymi wobec każdego bliźniego i stawali<br />

się sługami „wszystkich”.<br />

DZIĘKUJMY PANU: Panie dziękuję Ci za wszystko to, co otrzymuję z rąk Twoich.<br />

Pomóż mi każdego dnia doceniać chleb powszedni, który jest Twoim darem. Dziękuję za<br />

Twoje wielkie miłosierdzie, które przyzywa mnie do pełnienia służby względem innych.<br />

ZAPYTAJ SIEBIE:<br />

- - Czy pośród różnych trudności staram się zauważyć Jezusa,<br />

który zawsze jest przy mnie i jako współczujący Ojciec przytula do swego serca?<br />

- - Czy wytrwale potrafię podążać za Chrystusem i żyć tak, by to On zawsze był na<br />

pierwszym miejscu?<br />

- - Jak często zamiast świadczyć swoją<br />

postawą o Bożym miłosierdziu zastanawiam<br />

się, czy mi się to opłaci, co<br />

z tego będę miał?<br />

- - Czy postawa miłosierna, ofiarna<br />

jest mi bliska? Kiedy ostatnio wypełniłem<br />

jakiś czyn miłosierdzia?<br />

2

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!