05.06.2016 Views

Bliżej Źródła nr 17 czerwiec 2016

Pismo Parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Szczawnie-Zdroju

Pismo Parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Szczawnie-Zdroju

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Ś W I Ę T Y M I E S I Ą C A<br />

Św. Antoni Padewski! Skąd się bierze ta Twoja wielka popularność?<br />

4<br />

Skąd się bierze? Myślę, że przede<br />

wszystkim stąd, że tak naprawdę<br />

to nigdy nie chciałem być<br />

popularny. Po prostu – nie<br />

lubiałem rozgłosu. Taką<br />

już miałem naturę. Jednak<br />

to wszystko, co u-<br />

czyniłem w moim bogatym,<br />

choć krótkim życiu,<br />

oraz cuda dokonane za<br />

moim wstawiennictwem<br />

po śmierci, uczyniły ze mnie<br />

postać bardzo popularną.<br />

M o j e i m i ę w y w o d z i s i ę<br />

z rzymskiego rodu Antoniuszów,<br />

którego początki sięgają<br />

II wieku przed Chrystusem.<br />

Wydawać by się mogło, że i ja<br />

pochodzę z opromienionej<br />

słońcem Italii. Tak nie jest.<br />

Urodziłem się bowiem pod<br />

koniec XII wieku w Lizbonie,<br />

w rodzinie z tradycjami<br />

rycerskimi. Nie zostałem<br />

jednak rycerzem, lecz<br />

księdzem, wcześniej o-<br />

trzymując wszechstronne<br />

wykształcenie. Dobry<br />

Pan Bóg tak sprawił, że<br />

zetknąłem się dosyć<br />

szybko z nowo powstałym<br />

ruchem św. Franciszka z Asyżu.<br />

Nawet osobiście go poznałem. Jego<br />

duchowość mnie zafascynowała.<br />

Dlatego też zostałem franciszkaninem.<br />

Oddałem się w całości działalności<br />

ewangelizacyjnej, opartej na dogłębnym<br />

studium Pisma Świętego.<br />

Głosiłem kazania nawet dla papieży.<br />

Przede wszystkim jednak kierowałem<br />

swoje kroki ku ludziom prostym i ubogim.<br />

Mój wzrost (miałem ponad 190<br />

cm, co było ewenementem w średniowieczu)<br />

ułatwiał mi działalność kaznodziejską,<br />

a wrodzona pewność siebie<br />

i lojalność wobec Boga i Kościoła przysparzały<br />

mi duszpasterskiej pracy.<br />

Dlatego zwalczałem również herezję<br />

katarów we Francji. Dokonałem swojego<br />

żywota nieopodal Padwy – w Arcella<br />

13 czerwca 1231 r. Miałem zaledwie<br />

36 lat.<br />

W maju następnego roku zostałem<br />

kanonizowany, a w rok po zakończeniu<br />

II wojny światowej Pius XII<br />

ogłosił mnie doktorem Kościoła. Moje<br />

relikwie spoczywają w Padwie. Dzięki<br />

cudom, które zdarzają się za moim<br />

wstawiennictwem, stałem się patronem<br />

żniw, narzeczonych, dzieci,<br />

więźniów, a przede wszystkim spraw<br />

związanych z zagubionymi rzeczami.<br />

Sztuka zaś przedstawia mnie z Biblią w ręku, Dzieciątkiem Jezus i lilią - symbolem czystości. Niekiedy<br />

na obrazach rozdaję chleb ubogim. Na zakończenie chcę powiedzieć, że moim pragnieniem jest<br />

wskazywanie każdemu drogi do Chrystusa. Zapraszam do wstępowania na nią, by w życiu nie zagubić<br />

tego, co w nim najważniejsze. Zapraszam do przeżywania swojej egzystencji w duchu<br />

ewangelicznego ubóstwa i miłości.<br />

Z wyrazami szacunku - św. Antoni Padewski<br />

Tyle o sobie sam św. Antoni. Księża z Italii<br />

opowiadają, że jest on bardziej popularny we<br />

Włoszech niż Matka Boża i Jezus Chrystus. Jego<br />

figury zasypane są mnóstwem listów. Często<br />

spod tej sterty korespondencji nie widać uśmiechniętej<br />

twarzy Świętego. W Polsce zaszufladkowaliśmy<br />

go jako „patrona rzeczy zagubionych”.<br />

Jest skuteczny, to prawda. Do dziś pamiętam<br />

formułkę „Święty Antoni ratuj”, którą<br />

szeptała moja babcia, szukając jakiejś rzeczy,<br />

która jak na złość wsiąkła jak kamień w wodę.<br />

Proces kanonizacyjny św. Antoniego był najszybszym<br />

procesem kanonizacyjnym w historii<br />

Kościoła! Nic dziwnego, skoro komisja papieska<br />

stwierdziła w tym czasie 5 uzdrowień z paraliżu,<br />

7 przypadków przywrócenia niewidomym<br />

wzroku, 3 głuchym słuchu, 2 niemym mowy i 2<br />

wypadki wskrzeszenia umarłych. Gdy po 30<br />

latach otwarto trumnę Świętego, okazało się,<br />

że ciało uległo całkowitemu rozkładowi, ale<br />

język i struny głosowe ocalały.<br />

Trudno dociec, skąd wziął się zwyczaj proszenia<br />

św. Antoniego o pomoc w odnalezieniu<br />

cennej zguby. Może dlatego, że jako wytrawny<br />

kaznodzieja pomagał odnajdywać ludziom<br />

utracone duchowe wartości. W każdym razie<br />

słuszną rzeczą jest wzywać świętych na pomoc,<br />

pamiętając tylko, że źródłem każdej łaski<br />

jest zawsze sam Bóg.<br />

Św. Antoniego prośmy o pomoc nie tylko wtedy,<br />

gdy zgubi się nam portfel czy klucze, ale<br />

i wtedy, gdy gubią się nam „rzeczy” o wiele<br />

cenniejsze, takie jak wiara, sens życia, miłość,<br />

nadzieja... Na tych sprawach święci znają się<br />

najlepiej.<br />

Wyszukała w internecie: Dorota Staniszewska

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!