31.10.2017 Views

Bliżej Źródła nr 29 listopad 2017

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

P R Z E M I J A N I E M A S E N S . . .<br />

ludzkiemu życiu i przemijaniu. Z biegiem lat wypełniamy<br />

swoje zadanie i powołanie, realizujemy<br />

to, do czego Pan nas zaprosił. Nadejdzie czas,<br />

kiedy stojąc przed Nim, zdamy sprawę z naszych<br />

uczynków, z wypełnienia zadań, które nam zlecił,<br />

z rozwinięcia talentów, które złożył w nasze ręce.<br />

Nie zapominajmy jednak, że będzie to czas spotkania<br />

z Miłosiernym Ojcem, który czeka na nas<br />

i pragnie mieć nas blisko siebie. Dlatego czas<br />

<strong>listopad</strong>owej zadumy jest czasem nadziei. Nostalgia,<br />

której doświadczamy może być dobrym<br />

tłem do głębokiej i owocnej refleksji nad naszym<br />

życiem. Otwórzmy się na Bożą łaskę, na Jego<br />

światło i pozwólmy, by to On prowadził nas przez<br />

te dni, by podsuwał nam swoje myśli i natchnienia<br />

dla dobra naszego i naszych bliskich. Dla życia<br />

wiecznego.<br />

S. M. Damiana Szmidt<br />

B A J K A<br />

6<br />

Król Zielonego Wzgórza odc. 3<br />

Mrówki zaprowadziły Ciekawka, Rudzika i Jesienny<br />

Wietrzyk pod drzewo, w którym mieszkał<br />

ten wyjątkowy ptak.<br />

- Sowo! - zawołały. Dzień dobry, Nocna Sowo! -<br />

powtórzyły. I dopiero po dłuższej chwili z dziupli<br />

wyłoniła się jasna, puchata główka.<br />

- Kto mnie budzi? - zapytała - Przecież jest dzień,<br />

a za dnia sowy śpią! Przyjdźcie w nocy, to porozmawiamy<br />

- Po czym ziewnęła i już miała się schować<br />

do swojego domu, gdy Ciekawek zawołał :<br />

- Sowo, nie zasypiaj jeszcze. Musimy porozmawiać<br />

teraz! To jest ważna sprawa!<br />

- Ważna sprawa? Jaka sprawa jest tak pilna, bym<br />

nie mogła spać? - zapytała Nocna Sowa.<br />

- Idziemy do lasu Ponurej Królowej! - odpowiedziały<br />

chórem mróweczki. Sowa szeroko otworzyła<br />

oczy ze zdziwienia, a potem wyleciała z dziupli<br />

i stanęła tuż obok Ciekawka.<br />

- Co takiego? Idziecie na Ponure Wzgórze? To rzeczywiście<br />

pilna sprawa! To niebezpieczne!<br />

- Wiemy i dlatego przyszliśmy do ciebie. Jak<br />

przygotować się na spotkanie z Królową? Jak nie<br />

dać się jej uwięzić? - zapytał żołądź.<br />

- Powiem wam to, co wiem. Nie znam, wprawdzie<br />

lasu na wzgórzu, ale moja babcia - Mądra Sowa<br />

kiedyś tam mieszkała. To działo się wtedy, gdy ta<br />

kraina tętniła życiem i kolorami. Pewnego dnia<br />

zjawiła się w niej Ponura Królowa. Babunia<br />

mówiła, że była bardzo smutna i z dnia na dzień jej<br />

serce stawało się nieczułe, aż w końcu wszystko<br />

wokół niej zrobiło się szare. Nie potrafiła okazywać<br />

radości. Złościła się, gdy las odwiedzały pory<br />

roku, by pomalować go na różne kolory. Zabroniła<br />

więc Wiośnie, Latu, Jesieni i Zimie wchodzenia<br />

na Zielone Wzgórze.<br />

- Jak rozmawiać z Królową? Powiedz, Nocna Sowo!<br />

- Jest coś, o czym nikt nie wie. Tylko Mądra Sowa<br />

widziała, jak kiedyś Królowa tańczyła przy wieczornej<br />

muzyce świerszczy. Czasem nawet zasłuchiwała<br />

się w szumie drzew. Było to jednak<br />

bardzo, bardzo dawno temu. Potem już las coraz<br />

smutniej śpiewał swoje pieśni, aż w końcu zamilkł.<br />

- To już wiemy trochę więcej o Ponurej pani! -<br />

zawołał Ciekawek. - Dziękujemy ci za pomoc!<br />

- Życzę wam powodzenia! - powiedziała sowa<br />

i zniknęła w swojej dziupli.<br />

- Czas w drogę, przyjaciele! Przed nami długa<br />

wyprawa. - powiedział Ciekawek.<br />

I już po chwili, grupa śmiałków zmierzała w stronę<br />

Ponurego Wzgórza. Szli cały dzień. Wchodzili w coraz<br />

głębszą ciemność i obce otoczenie. Wtem,<br />

łuna światła padła na ich drogę. To najjaśniejsza<br />

z gwiazd wychyliła się zza chmury, odkrywając<br />

nieznany im świat. Znaleźli się na zielonej łące.<br />

Grupka wędrowców na chwilę przystanęła, by<br />

upajać się zapachem trawy i kwiatów.<br />

- Nie wiedziałyśmy, że tu jest tak pięknie! –<br />

krzyknęły Mrówki Gajówki.<br />

Ciekawek przyglądał się nowemu miejscu. Było<br />

takie, jak w opowieściach ojca. - Ach, gdyby tato<br />

mógł być tu ze mną - pomyślał, ocierając z oczu łzy<br />

wzruszenia.<br />

Nagle, nocną ciszę zakłócił jakiś głos.<br />

- Cicho! - powiedział Ciekawek i zatrzymał swoich<br />

przyjaciół.<br />

Dopiero wtedy wszyscy usłyszeli dokładniej<br />

słowa, które brzmiały jak szloch.<br />

- Odnajdź mnie, nim minie noc. Usłysz głos, co ledwie<br />

drży. Wsłuchaj się w nocną ciszę i za echem idź.<br />

Odnajdź mnie…odnajdź mnie…<br />

- Tam, w zaroślach! - krzyknął Rudzik. - Biegiem!<br />

Wszyscy skierowali się w stronę, którą wskazał lis.<br />

A gdy zjawili się na miejscu, zobaczyli drobną<br />

postać, uwięzioną między łodygami gęstych<br />

pokrzyw.<br />

- Odnajdź mnie, nim minie noc. Usłysz głos, co<br />

ledwie drży. Wsłuchaj się w nocną ciszę i za echem<br />

idź. Proszę… - mówiła ostatkiem sił skrzydlata<br />

istotka, którą trzymały nici pajęczej sieci. Był to<br />

najpiękniejszy motyl na świecie.<br />

- Nie bój się! - powiedział Ciekawek - Zaraz ci<br />

pomożemy!

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!