Estetica Magazine Polska (1/2022)

”
120 wywiad
Karolina
Grzelewska
STYLISTA FRYZUR A MOŻE EDUKATOR
ZAWODOWY W OBLICZU MODY, ZDROWIA
I NAUKI? POZNAJCIE ZAŁOŻYCIELKĘ
PRZEDSIĘBIORSTWA, DLA KTÓREJ PASJA
TO NIE BIZNES, ALE SPOSÓB NA WSPIERANIE
INNYCH W BRANŻY FRYZJERSKIEJ.
”
Dlaczego szkolenia stacjonarne cieszą się u Pani tak ogromnym powodzeniem?
Podczas szkoleń face-to-face jestem w stanie odpowiedzieć na więcej pytań bardzo
dogłębnie i na żywo pokazać to co najbardziej istotne. Jako trener, zwracam uwagę na
wiele czynników, czystość i jakość pracy, a podczas szkoleń w akademii mogę
wychwycić błędy na bieżąco i korygować je. Mam bezpośredni kontakt z fryzjerami,
rozmawiamy o wielu aspektach dodatkowych, które wpływają na przyszły sukces
i wspaniałe rezultaty. Moje szkolenia to indywidualne podejście z naciskiem na
praktykę na poziomie artystycznym w wykonaniu scenicznym. Teoria jest ważna,
praktyka codzienna jeszcze bardziej. Kocham sztukę użytkową, współczesną, co
w pracy i podczas szkoleń przekłada się na dopracowaną formę użyteczną, codzienną
i praktyczną. Żaden klient nie jest obsługiwany szablonowo w zakresie doboru
fryzury, żaden fryzjer nie jest szkolony szablonowo. Od wielu lat uczę 11 technik cięć,
uczę tworzyć i cieszę się, że adepci potrafią to wykorzystać, myśląc i dobierając
właściwą technikę do określonego kształtu twarzy. Techniki artystyczne i sceniczne
pozwalają uzyskać właściwą formę i efekt końcowy do 20-25 minut, a nie 40-45 jak
w przypadku tradycyjnych szkoleń. Zachowując profesjonalizm mile zaskakujemy
klientów, to element mojej filozofii w sztuce fryzjerstwa. Tradycyjnie fryzjer posługuje
się 2-3 technikami, ja poznałam 11 technik 20 lat temu od artystów z Paryża w L'Oréal
Academy. Inne szkolenia w UK Tony & Guy, Saks i Vidal Sassoon pomogły mi
spojrzeć inaczej na techniki fuzyjne w wykonaniu artystów włoskich i amerykańskich.
Uczę tego, co jest właściwe i użyteczne, w praktyce. Cieszę się, że inni artyści i trenerzy
uczą odmiennych technik (cięcia i koloryzacje) jednak ja skupiam się na tym, na czym
zależy klientom najbardziej. Oczywiste jest, że nie każdy klient pozwoli sobie na
awangardę lub na styl fryzury do sesji magazynowej lub na wybieg. Nie każdemu to
pasuje i nie każdy ma taką potrzebę. Możemy wyjść z klasyki i pokazać artystykę,
awangardę, możemy uczyć wszystkiego, ale nie wszystko jest niezbędne. Osobiście
kocham francuskie techniki i fascynuje mnie Paryż. Tu zaczęło się wszystko tak
naprawdę... Eugene Schueller, doceniony również Antoni Cierplikowski. Francja to
kolebka fryzjerstwa z klasą, to styl. Minęło tak wiele lat, a paryskie techniki są nadal
trendy, są na topie i w dalszym ciągu nie każdy jest w stanie poznać filozofię technik
francuskich. To wyróżnia moje szkolenia. Mam coś, czego nie posiada „każdy”.