09.03.2013 Views

Pobierz numer - Górnośląska Wyższa Szkoła Pedagogiczna

Pobierz numer - Górnośląska Wyższa Szkoła Pedagogiczna

Pobierz numer - Górnośląska Wyższa Szkoła Pedagogiczna

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Wszystko to powinno właściwie być napisane w czasie wadził Instytut Ochrony Roślin (IOR) poprzez swoje reprzeszłym,<br />

bowiem na przełomie lat 80. i 90. zaczęto dos- gionalne stacje rozmieszczone na terenie całego kraju. Jetrzegać,<br />

że cykliczne zmiany liczebności zanikają, a dyna- go głównym celem było prognozowanie masowych pojamika<br />

liczebności lemingów i norników przybiera charak- wów tego gatunku, który przy wysokim zagęszczeniu poter<br />

nieregularnych oscylacji (rys. 1). Pierwsi zauważyli trafił wyrządzać znaczne szkody w uprawach [12]. Regutobadacze<br />

gryzoni terenów arktycznych [3–5, 9]. Przedsta- larny charakter wieloletnich zmian jego liczebności stwierwili<br />

oni przekonywające dowody wiążące dostrzeżone zmia- dzano m.in. w zachodniej Polsce [11], gdzie co 3–4 lata wyny<br />

liczebności lemingów i norników z ociepleniem klima- stępował w bardzo wysokich zagęszczeniach. Ostatni taki<br />

tu, a konkretnie z nastaniem cieplejszych zim z dużą wil- masowy pojaw zanotowano w roku 1989/1990, po czym do<br />

gotnością powietrza i częstymi odwilżami zmieniającymi zakończenia ogólnokrajowego monitoringu w 1992 r. postrukturę<br />

warstwy śniegu tak, że pogarsza ona warunki zi- pulacja pozostawała na niskim poziomie (rys. 1). Później<br />

mowania tych małych ssaków, spędzających w klimacie da- już tylko lokalnie, m.in. w Dolinie Obry, prowadzono tą salekiej<br />

północy wiele miesięcy w przestrzeniach podśnież- mą metodą ocenę zagęszczenia nornika przez kilka następnych.<br />

nych lat [13], co pozwoliło na przedłużenie serii danych do<br />

A przecież od dawna wiadomo, że to przeżywalność gry-<br />

zoni przez okres zimy, a właściwie jej efekt w postaci ich liczebności<br />

wczesną wiosną, ma zasadnicze znaczenie dla<br />

25 lat. Z tych wieloletnich danych jednoznacznie wynika,<br />

że na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych<br />

ubiegłego stulecia nastąpiła istotna zmiana w obrazie li-<br />

czebności; cykliczne masowe pojawy zostały zastąpione<br />

liczebnego poziomu populacji w nadchodzącym sezonie<br />

niskimi, nieregularnymi oscylacjami (rys.1).<br />

letnio–jesiennym. Dzieje się tak z dwóch powodów; po<br />

pierwsze dlatego, że to tzw. przezimki czyli norniki uro- Podobną przemianę zarejestrowano w przebiegu liczebdzone<br />

w ubiegłym roku, którym udało się szczęśliwie prze- ności nornika północnego Microtus oeconomus, mieszkańżyć<br />

zimę, są gotowe do rozrodu od pierwszych dni wiosny ca naturalnych środowisk podmokłych, głównie północnej<br />

i są najefektywniejszymi reproduktorami napędzającymi i wschodniej części kraju. Długa, 23–letnia seria danych<br />

cały roczny przyrost populacji, bowiem i one same i ich o liczebności tego gatunku na turzycowiskach Białowieswiosenne,<br />

szybko dojrzewające potomstwo wydają na kiego Parku Narodowego rozpoczyna się w 1986 roku szaświat<br />

wiele kolejnych miotów. Po drugie dlatego, że mimo cunkowymi ocenami jego stanów dwa razy w roku [7], po<br />

swego wysokiego potencjału reprodukcyjnego, norniki nie czym przez ostatnie 12 lat (1997–2008) nasz zespół przesą<br />

w stanie osiągnąć naprawdę wysokiego stanu populacji prowadził intensywne badania nad tym gatunkiem w tym<br />

w ciągu jednego tylko sezonu rozrodczego. „Szczyt” liczeb- samym środowisku zbierając bardziej precyzyjne dane meności<br />

zwany też masowym pojawem (sięgającym 500–1000 todą wielokrotnych połowów znakowanych osobników<br />

i więcej osobników na hektar) występuje wtedy, gdy po 3–4 razy w roku. Uzyskany obraz wieloletniej dynamiki liudanym<br />

sezonie rozrodczym, wysokoliczebna populacja czebności jednoznacznie wskazuje, że od połowy lat 90.<br />

norników w znacznym procencie przetrwa nadchodzącą regularne cykliczne zmiany liczebności ustąpiły miejsca<br />

zimę i wkroczy wiosną w kolejny sezon reprodukcyjny, nieregularnym fluktuacjom o znacznie mniejszej amplituktóry<br />

też będzie sprzyjał wydajnemu rozmnażaniu. Dopie- dzie (rys. 1).<br />

ro wtedy, na końcu tego drugiego sezonu populacja może<br />

osiągnąć swoje wieloletnie maksimum liczebności. Wynika<br />

z tego, że – jeśli przez kolejne zimy warunki klima-<br />

Czy to skutek cieplejszych zim?<br />

tyczne spowodują wysoką śmiertelność norników, reduku- Opierając się na wynikach i sugestiach badaczy skandyjąc<br />

cały letni przyrost – populacja nie będzie w stanie osiąg- nawskich testowano więc hipotezę, wg której to zmiana<br />

nąć szczytowej liczebności. I to dostatecznie tłumaczy za- warunków zimowych związana z ociepleniem klimatu<br />

nik cyklicznie powtarzających się do niedawna szczytów miałaby być przyczyną zaniku regularnie pojawiających<br />

liczebności norników i lemingów w arktycznych i boreal- się uprzednio co 3–4 lata wysokich stanów zagęszczenia<br />

nych rejonach północnej Europy. norników. Weryfikacja tej hipotezy została oparta na dowo-<br />

Stan krajowych populacji norników<br />

dach pośrednich i przebiegała w dwóch etapach. Po pierwsze<br />

– przeanalizowano, jak kształtowały się zimą podstawowe<br />

czynniki termiczne i warunki śniegowe w ostatnim<br />

A jak to wygląda w naszej strefie klimatycznej, w pasie<br />

o o<br />

półwieczu, by na tej podstawie zweryfikować tezę o postę-<br />

49 –54 N szerokości geograficznej, w którym leży Polspującym<br />

ocieplanie się klimatu, szczególnie odczuwalnym<br />

ka? Przestawione tu dane, wnioski i przewidywania są<br />

w okresie zimowym. Po drugie – zbadano, czy stan wiow<br />

znacznym stopniu oparte na złożonej właśnie do druku<br />

w anglojęzycznym czasopiśmie pracy [2].<br />

senny populacji (rzutujący na możliwość wystąpienia ma-<br />

ksymalnego zagęszczenia w sezonie jesiennym) wykazuje<br />

W Polsce najdłużej monitorowano stany liczebności norni- ścisły związek przyczynowo-skutkowy z natężeniem któka<br />

zwyczajnego Microtus arvalis, mieszkańca terenów rol- regoś z czynników termiczno–śniegowych, co oznaczałoniczych,<br />

zarówno upraw jak i nieużytków. Monitoring pro- by, że kierunkowe zmiany tego czynnika (lub czynników)<br />

122 Problemy Ekologii, vol. 14, nr 3, maj-czerwiec 2010

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!