Pobierz numer - Górnośląska Wyższa Szkoła Pedagogiczna
Pobierz numer - Górnośląska Wyższa Szkoła Pedagogiczna
Pobierz numer - Górnośląska Wyższa Szkoła Pedagogiczna
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
TERESA SADOŃ-OSOWIECKA<br />
Krajoznawstwo i turystyka szkolna<br />
jako edukacja alternatywna – konteksty przyrodnicze,<br />
społeczne, kulturowe i pedagogiczne<br />
Słowa kluczowe: krajoznawstwo, turystyka, symulakry, konstruowanie przestrzeni, edukacja regionalna i ekologiczna,<br />
budowanie tożsamości<br />
Key words: sightseeing, tourism, symulacre, constructioning of space, regional and ecological education,<br />
building of identity<br />
Szkolne koła krajoznawczo-turystyczne są traktowane mających w założeniu budować patriotyzm uczniów. Wyprzez<br />
niektórych rodziców, uczniów, a wydaje się, że także daje się, że w tworzeniu indywidualnej tożsamości człoprzez<br />
decydentów oświatowych, jako przeżytek. W dobie wieka nie uwzględnia się prawie wcale roli najbliższego<br />
powszechnego dostępu do programów telewizyjnych, otoczenia ucznia, zarówno przyrodniczego jak i kulturo-<br />
Internetu można poznawać Polskę i inne kraje bez wycho- wego - nierozerwalnie ze sobą splecionych. Narzuca się<br />
dzenia z domu. Także oferta biur turystycznych jest róż- odgórnie pewne znaczenia, ale ignoruje jednocześnie sanorodna<br />
i dostępna prawie dla każdego. Często korzystają modzielne odkrywanie czy też nadawanie ważności miejsz<br />
niej także szkoły przy organizowaniu wycieczek. com bliskim w sensie przestrzennym i w sensie mental-<br />
Nastawienie na tzw. „efektywność” w edukacji, mierzoną<br />
nym.<br />
wynikami egzaminów zewnętrznych sprawdzających ści- Artykuł przedstawia możliwości tkwiące w turystyce<br />
śle zakreślony rodzaj wiedzy, powoduje, że n jestegowana i krajoznawstwie szkolnym jako alternatywę dla edukacji<br />
potrzeba zajęć „nieproduktywnych”, to znaczy takich, któ- formalnej, alternatywę dla masowości i jednakowego<br />
re nie przygotowują bezpośrednio do egzaminu. Takimi widzenia świata, alternatywę dla konsumpcyjnego nasta-<br />
„nieproduktywnymi” zajęciami mogą być w oczach nie- wienia do otaczającej rzeczywistości, alternatywę dla naktórych<br />
rodziców czy decydentów oświatowych wyciecz- rzuconego sposobu poznawania świata. Wszystkie aspekty<br />
ki w miejsca nieodległe od szkoły, gdzie, według nich, „co są ze sobą ściśle związane i wynikają jedne z drugich.<br />
można ciekawego zobaczyć?”. Oprócz takich pytań padają Nawiązują do współczesnych poglądów geografii humatakże<br />
inne: „A co tu zwiedzać?”, „Przecież oni już tu nistycznej, teorii socjologicznych, psychologicznych i pebyli!”,<br />
„Jeździmy z dzieckiem po Polsce i nie tylko. Tyle dagogicznych. Propozycje tu przedstawione są tylko możwidziało!<br />
Po co ma marnować czas?” liwą, ale niekonieczną wizją roli kół krajoznawczo-turys-<br />
Subiektywna interpretacja tego typu wypowiedzi nasuwa<br />
pytania o sens edukacji w ogóle, dla których szkolne kra-<br />
joznawstwo jest tylko pretekstem:<br />
! jako rozliczania się z efektu w postaci listy „zaliczonych”<br />
atrakcji turystycznych, które „wypada” widzieć<br />
tycznych. Umieszczam je w różnych kontekstach, które są<br />
uzasadnieniem dla mojego sposobu myślenia o roli szkolnej<br />
turystyki i krajoznawstwa. Staram się unikać słów<br />
„powinno się”, „trzeba”, „należy”, nakazujących sposób<br />
postępowania. Chcę zaakcentować natomiast MOŻLIWO-<br />
ŚCI wynikające ze spojrzenia na szkolną turystykę i krajo-<br />
(i zabytków, i obiektów przyrodniczych) łatwej do<br />
zweryfikowania,<br />
znawstwo z różnych punktów widzenia.<br />
! albo jako edukacji rozbudzającej ciekawość świata<br />
w różnych jego wymiarach (przestrzennych, metafo-<br />
O wężu zjadającym własny ogon – krótkotrwałe atrak-<br />
rycznych – ontologicznym i epistemologicznym, mencje<br />
turystyczne<br />
talnym), wzbudzającej refleksję i pytania, pozwalają- Miejsca są tym, czym czynią je ludzie<br />
cej na indywidualne poszukiwania oraz odkrywanie<br />
(D. Gruenewald za: [14])<br />
świata dla siebie i uwewnętrznienie go.<br />
Walory turystyczne obszaru mogą być różnie rozpatry-<br />
Instytucjonalizacja przedsięwzięć edukacyjnych nadaje wane w zależności od preferencji: albo pod względem<br />
im urzędową rangę, czyniąc je ważnymi dla uczniów i ich pragmatycznym – użytecznościowym, albo pod względem<br />
rodziców. Tak było w przypadku wycieczek historycznych walorów estetyczno-krajobrazowych [12, s. 169], na które<br />
finansowanych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej składa się splot zjawisk przyrodniczych i kulturowych. Te<br />
dwa podejścia z reguły nakładają się na siebie. Zwrócić<br />
należy też uwagę, że walory jako takie nie istnieją obiektywnie.<br />
Są konstruowane społecznie [13]. Dużą rolę<br />
Dr T. Sadoń-Osowiecka - Uniwersytet Gdański. Pracownia Dydaktyki Geografii<br />
156 Problemy Ekologii, vol. 14, nr 3, maj-czerwiec 2010