Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Przystań morska i jej przebudowa<br />
– Jest wiele pięknych miejsc na naszym Wybrzeżu, bo jest np. zmodernizowany port w Helu czy<br />
w Jastarni, ale kiedy zobaczyliśmy koncepcję przystani w Kuźnicy, to już w trakcie konsultacji,<br />
mających miejsce i w Urzędzie <strong>Morski</strong>m w <strong>Gdyni</strong>, i bezpośrednio w Kuźnicy praktycznie z całą<br />
rzeszą tamtejszej społeczności, bardzo ona się nam spodobała, bo stwarzała wrażenie takiej przystani<br />
idealnej. Dotychczas, co roku na podejściu do niej w pobliżu głowicy jedynego wówczas<br />
pirsu musieliśmy wykonywać prace podczyszczeniowe, bo ruch rumowiska z zachodu na wschód<br />
powodował w tym rejonie zapiaszczanie toru. W tej chwili wybudowany falochron południowy<br />
poprzedzony narzutami kamiennymi odchyla ruch rumowiska, więc sądzimy, że jego akumulacja<br />
będzie odbywała się na zachód od przystani, a wejście do niej i tor wodny powinny być<br />
osłonięte przed zamulaniem. Tak to wynika przynajmniej z dokumentacji technicznej – kończy<br />
Naczelnik Andrzej Małkiewicz.<br />
Całość prac nadzorował Henryk Broda Inżynier Rezydent z firmy Projmors Biura Projektów<br />
Budownictwa <strong>Morski</strong>ego Sp. z o.o., która w ramach umowy zawartej z Urzędem <strong>Morski</strong>m w <strong>Gdyni</strong><br />
pełniła funkcję Inżyniera Kontraktu.<br />
Inżynier Kontraktu na budowie spełnia rolę inwestora zastępczego, tzn.<br />
w imieniu właściwego inwestora – w tym przypadku Urzędu <strong>Morski</strong>ego<br />
w <strong>Gdyni</strong> – prowadzi wszystkie sprawy związane z budową: od załatwiania<br />
różnych spraw w urzędach – czy to w Urzędzie Wojewódzkim, czy<br />
w nadzorze budowlanym (energetyka, sieci itd.), po czuwanie nad prawidłowym<br />
przebiegiem budowy pod względem technicznym i finansowym.<br />
Do tych zadań dysponuje grupą inspektorów nadzoru z poszczególnych<br />
branż, np. hydrotechnicznej, instalacyjnej, elektrycznej czy budowlanej;<br />
jak również specjalistę od spraw rozliczeń. Inżynier Rezydent koordynował<br />
prace projektantów w ramach nadzoru autorskiego<br />
– Roboty budowlane były wykonywane przez konsorcjum firm: Hydrobudowa<br />
Gdańsk S.A. oraz Energopol Szczecin S.A., którego liderem była<br />
Hydrobudowa Gdańsk. Całym jej zespołem kierował Marcin Wróblewski,<br />
a majstrem na budowie był Kazimierz Janus. Znam tę firmę od dawna,<br />
chyba od 50-ciu lat, więc współpraca między nami układała się bardzo<br />
dobrze. Problemem tej budowy były dwie ciężkie zimy. W czasie pierw-<br />
Henryk Broda<br />
szej z 2010 na 2011 roku było bardzo duże zalodzenie i zmarzlina ziemi,<br />
które nie pozwoliły nam w terminie wejść na budowę i ją zorganizować, bowiem trzeba było<br />
wybudować tymczasową drogę, żeby dowieźć kontenerowe zaplecze biurowe. Gmina Jastarnia<br />
zbudowała ulicę Hallera z pięknej kostki i miała obawy, że jeżeli puścimy po niej ciężki sprzęt, to<br />
nawierzchnia ulegnie zniszczeniu. Dlatego projektant przewidywał od samego początku wykonanie<br />
drogi technologicznej i puszczenie po niej całego transportu. Z powodu zimy więc weszliśmy<br />
na budowę dopiero w drugiej połowie marca, czyli na starcie mieliśmy już prawie trzy miesiące<br />
opóźnienia.<br />
– Ale był to drobiazg w porównaniu z tym, co nastąpiło później. Potem największym naszym<br />
utrapieniem, wstrzymującym budowę, był brak kamienia do obrzutu falochronów. Surowiec ten<br />
przyjeżdżał koleją ze śląskich kamieniołomów do Redy i stamtąd był przewożony do Kuźnicy<br />
transportem kołowym. Problemu z kamieniem nie było, ponieważ kamieniołomy zapewniały<br />
nam dostawy w odpowiednich ilościach, natomiast ogromny kłopot był z jego transportem na<br />
półwysep. Tu powstawały wielotygodniowe opóźnienia w dostawach, które powodowały też<br />
opóźnienia w harmonogramie robót. Po wykonaniu ścianek szczelnych w pierwszej kolejności<br />
musieliśmy zrobić narzuty kamienne, bo potem byśmy nie mieli dojazdu. Od <strong>strony</strong> wody było<br />
to niemożliwe, gdyż Zatoka Pucka była za płytka, a od lądu wykonanie obrzutu przy użyciu ciężkiego<br />
sprzętu samochodowego nie pozwalałyby nam żelbetowe konstrukcje falochronu, które<br />
| 27