05.01.2015 Views

Nr 384-385, listopad-grudzień 1986 - Znak

Nr 384-385, listopad-grudzień 1986 - Znak

Nr 384-385, listopad-grudzień 1986 - Znak

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

MAX SCHELER<br />

gel, ktory urOCZYSCle oswiadcza, ze historia czlowieka nie jest<br />

"glebq szcz~scia", usiluje nas wydzwignqc ponad nasze nieme<br />

indywidualne cierpienie przez najwspanialsze ,opisanie tworczego<br />

wiru stawania si~ Boga powracajqcego w dziejach do siebie samego,<br />

Boga, ktory w dziejach sam cierpi, ale kazdy bol doznawania<br />

wiecznej sprzecznosci w sobie jakby narkotycznie usmierza nowymi<br />

czynami i dokonaniami. Czlowiek jest dla niego tylko zolnierzem<br />

w sluzhie oswobadzaj,!,cej si~ boskiej "idei"; calkowic1e<br />

jej oddany i w walke zaj~ty swoim "przeciwnikiem", ktory metafizycznie<br />

rzecz biorqc jest jedynie jego pomocnikiem w urzeczywistnianiu<br />

boskich koniecznoSci, powinien zapomniec 0 cierpieniach,<br />

ktorymi boski duch "podst~pnie" go ludzi jako czyms rzeczywistym,<br />

aby wyt~Zyl SWq historycznq energi~. Schopenhauer<br />

zaleca, zupelnie na odwrot, pogodzenie si~ z koniecznym cierpie­<br />

, niem slepej woli, ktora jest wiecznq istotq tego swiata i ktorej<br />

najwyzej zorganizowanym i dlatego najgl~biej cierpiqcym przejawem<br />

jest swiadomy i myslqcy czlowiek; rezygnacj~ i ucieczk~<br />

w bezczynnq kontemplacj~ idei w filozofii, sztuce, religijnej ascezie.<br />

Samo istnienie jest "winq" i d I ate g 0 cierpieniem - i tylko<br />

odrealnienie (Irrealisierung) tego, co rzeczywiste przez zanegowanie<br />

w nas swiatowej woli moze przyniesc wprawdzie nie szcz~sliwosc,<br />

ale bez'bolesnosc i spokoj. Eduard von Hartmann lqczy koncepcj~<br />

rozwoju i historyzm Hegla z metafizycznym pesymizmem<br />

Schopenhauera. W rozwazaniach j ktore Sq rownie systematy,cznie<br />

przemySllane, analitycznie gl~bokie, jak bliskiezyciu, usiluje pokazac,<br />

ze cierpienia ludzkosci powi~kszajq si~ i pogl~biajq wraz<br />

z post~pem cywilizacji i kultury, zatem w bilansie przyjemnosd<br />

coraz bardziej przewazajq nad jej pozycjami. Ale wlasnie w tym<br />

wielkim procesie doswiackzania przez luqzkosc siebie i swiata,<br />

wraz z rozwojem historycznym staje si~ ona coraz bardziej u w 0 I­<br />

n ion a oraz sarna siebie 'Uwalnia, a w niej takze cierpiq,cy Bog<br />

si~ uwalnia od slepegoaktu fiat, ktory pierwotnie dal istnienie<br />

temu swiatu i w nim czlowiekowi. Eudajmonizm jako teoria wattosci<br />

- w' kaZdej ze swych form: jako eudajmonizm indywidualny,<br />

eudajmonizm spoleczny i eudajmonizm post~pu - znalazl w Hartmannie<br />

swego najgl~bszego i najostrzejszego krytyka. Nietzsche<br />

poszukuje miary wartosci zycia w s k ali r 0 z mac h u (Schwungweite)<br />

szcz~scia i cierpienia) jego wielkosci i w wewn~trznej roznorodnosci<br />

uczuc. Obawia si~ w przyszlosci mniej wzrostu cierpienia<br />

jak w ogole zniwelowania stanow gl~bszego cierpienia i gl~bszej<br />

przyjemnosci.<br />

Wqtpi~, aby owe rady i pociechy oddawaly sprawiedUwosc wielkiemu<br />

zagadnieniu historycznegQ kie

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!