pobierz nowy numer w wersji pdf - EUROSTYL Nowe Spojrzenie

Postaci
Krzysztof Przybył
Kryzys
to pojęcie
względne
O tendencjach na
rynku gospodarczym
i o rzeczywistości,
w jakiej funkcjonują
polscy przedsiębiorcy,
rozmawialiśmy
z prezesem Fundacji
Polskiego Godła
Promocyjnego
„Teraz Polska”,
Krzysztofem Przybyłem
rozmawiała: Aneta Polak-Myszka
P
Panie prezesie, obserwujemy rynek i słychać
coraz więcej głosów, że kryzys jest jednak
u nas obecny, a może są to błędne opinie
i nadal jesteśmy zieloną wyspą na mapie
Europy
Myślę, że w tym roku zielonych wysp na gospodarczej
mapie będzie coraz więcej. Nastąpiło
już ożywienie gospodarcze, które wiąże się
z wieloma elementami. Unia Europejska to bardzo
duży organizm, różne przepływy na rynku
europejskim mogą powodować chwilowe górki
i dołki w poszczególnych regionach. Polska
odnalazła się bardzo dobrze na tym obszarze,
głównie dzięki wykorzystaniu funduszy unijnych
i zdrowemu systemowi bankowemu. Mamy
duże wewnętrzne spożycie. Dlatego jesteśmy
nad kreską i możemy ciągnąć za sobą inne kraje
regionu. Kryzys to pojęcie względne. Wyraźnie
zresztą widać, że tracą na znaczeniu rynki
amerykańskie i europejskie, a zyskują azjatyckie
tygrysy.
Czy nie pojawia się w związku z tym ryzyko,
że nasz kraj i reszta Europy zostanie z tyłu
W dłuższej perspektywie istnieje takie niebezpieczeństwo.
Żadna gospodarka nie rozwija się
jednak ani w sposób równomierny, ani łagodny.
Dotyczy to również rynku azjatyckiego. Na razie
jest tam tania siła robocza i niska konsumpcja
wewnętrzna. Większość tego, co się wyprodukuje
można sprzedać na eksport, dlatego azjatyckie
gospodarki idą jak burza. Ale tam też powstaje
klasa średnia, której potrzeby konsumpcyjne
rosną. To zmniejszy eksport i spowolni
rozwój. Dokładne przewidzenie tego, co się będzie
działo na tym rynku w przyszłości jest bardzo
trudne, bo mamy do czynienia z odmienną
kulturą. Zresztą nie tylko dlatego. W dzisiejszych
czasach wszystko dzieje się tak szybko,
że ciężko jest kontrolować rozwój społeczny
i gospodarczy. Polskie firmy muszą ciężko pracować,
żeby nie dać się przegonić. Niestety zauważam,
że coraz mniej jest pracy u podstaw,
a coraz większy nacisk kładzie się na działania
medialne. Jednak myślę, że Polskę stać na wypracowanie
lepszych wzorców budowy i rozwoju
przedsiębiorczości. To dotyczy również sfery,
którą na co dzień zajmuje się Fundacja, czyli
promocji gospodarczej, turystycznej i kulturalnej.
Warunki nie są najlepsze, bo poszanowanie
dla pracy polskiego przedsiębiorcy jest niewielkie.
To aż niewiarygodne, żeby państwo,
które żyje z pracy przedsiębiorców, traktowało
ich w tak zły sposób, z jakim mamy na co dzień
do czynienia.
No właśnie. Nie dość, że administracja nie
pomaga przedsiębiorcom, to jeszcze zmusza
ich do borykania się z coraz nowymi
utrudnieniami...
Wynika to stąd, że pomimo zmiany ustroju nie
zmienił się jeszcze sposób myślenia. Założenie
powinno być takie, że człowiek jest uczciwy,
a urzędnik jest po to, żeby mu pomagać.
U nas nadal zakłada się, że przedsiębiorca jest
nieuczciwy, a urzędnik jest po to, żeby go kontrolować.
Trzeba odwrócić tę zwrotnicę i wtedy
będzie możliwe przyspieszenie rozwoju gospodarczego.
A jak przedsiębiorcy zmienili się w ciągu
tych ostatnich 20 lat Jednak lata komunizmu
i początkowy okres przemian gospodarczych
skłaniały do kombinowania i nieuczciwych
zachowań.
Każdy przedsiębiorca stara się zarobić jak najwięcej.
To jest naturalne i trzeba mu stworzyć
takie warunki, żeby nie popełniał błędów. Założeniem
otwierania biznesu nie jest oszukiwanie
czy chęć kradzieży, jest to raczej chęć stworzenia
czegoś dobrego, w tym również korzyści
dla siebie. Są oczywiście wyjątki, ale jeśli ktoś
chce oszukiwać, to zazwyczaj pozostaje w szarej
strefie i nie rejestruje się oficjalnie. Jeśli cokolwiek
w zamiarach przedsiębiorcy się zmienia,
to powodem tego są różne bariery oraz
brak zrozumienia i współpracy m.in. ze strony
urzędników. Często przedsiębiorcy popełniają
nieświadome błędy, wynikające z nieznajomości
przepisów.
Jak zmieniali się laureaci konkursu „Teraz
Polska” na przestrzeni ostatnich osiemnastu
lat
Trzeba przyznać, że w ciągu tych 20 edycji konkursowych
mieliśmy do czynienia z bardzo dużym
zróżnicowaniem laureatów. Przede wszystkim
wynika to z tego, że przez ten okres zmieniała
się nasza gospodarcza rzeczywistość. Na początku
lat dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku
praktycznie każda działalność gospodarcza była
opłacalna. Później mieliśmy do czynienia z prywatyzacją.
Jedne przedsiębiorstwa padały, w innych
zachodziły kolosalne zmiany.
Muszę powiedzieć, że do konkursu „Teraz Polska”
zawsze startowali przedsiębiorcy z ambicjami.
Chcieli zwiększyć zarówno prestiż swojej
firmy, jak i sprzedaż. Fundacja od wielu lat prowadzi
badania nad konkurencyjnością firm i wynika
z nich, że w wielu przypadkach oznaczenie
Godłem „Teraz Polska” powodowało nawet
30-procentowy wzrost sprzedaży nagrodzonego
produktu, przy czym zwiększała się również
sprzedaż innych produktów tej samej firmy. My
staraliśmy się zawsze podnosić poprzeczkę jeśli
chodzi o jakość i wzornictwo produktów. Nasze
komisje eksperckie nagradzały produkty na
najwyższym poziomie. Warto podkreślić, że my
nie oceniamy firm, ich wielkości czy kondycji finansowej.
Naszych ekspertów interesują konkretne
produkty i usługi. Wejście do UE sprawiło,
że właścicielami firm posiadających produkty
z naszym godłem mogą być zagraniczni
przedsiębiorcy. Oczywiście zwracamy uwagę
na to, żeby firmy były zakorzenione w naszym
kraju i tu oferowały swoje produkty i usługi.
Tak samo nie ma znaczenia wielkość firmy.
Naszymi laureatami są zarówno firmy zatrudniające
pięć osób, jak i pięć tysięcy. Wyznacznikiem
jest wyłącznie jakość produktu.
Czy to prawda, że ostatnio wzrosło zainteresowanie
Godłem, a firmy je posiadające
przywiązują większą wagę do chwalenia się
nim
Kryzys wymusza na firmach dodatkowe działania
promocyjne. Chcą się one dodatkowo wyróżnić
i zapracować na przyszłą koniunkturę.
Rozpoznawalność Godła „Teraz Polska” wynosi
76 proc., a kojarzenie go z dobrą jakością oscyluje
w granicach 70 proc. Trudno się więc dziwić
przedsiębiorcom, że chcą się poprzez ten znak
wypromować. Ja tylko mogę się z tego cieszyć.
Do kiedy można się zgłaszać do aktualnej
edycji konkursu
Termin zgłoszeń upływa 15 stycznia 2011
roku. Już dziś czekamy na zgłoszenia. Kategorii
jest mnóstwo, współpracujemy z czterdziestoma
komisjami branżowymi i jesteśmy
w stanie rozpatrzyć każdy produkt, od lizaka,
aż po najbardziej skomplikowane urządzenie
elektroniczne...
A jak to jest z samorządami
Dziś panuje silny nacisk na regionalność.
Samorządy stały się bardziej samodzielne.
Chcą pozyskiwać środki zarówno z funduszy
unijnych, jak i przyciągać inwestorów. Dla
nich Godło „Teraz Polska” jest jednym z elementów
promocji i sposobem na ściągnięcie
do siebie firm.
Jakimi korzyściami wynikającymi z posiadania
Godła chwalą się przedsiębiorcy
Jako najważniejsze wymieniłbym korzyści materialne
w postaci wzrostu sprzedaży – mówiłem
o tym już wcześniej. Ponadto prestiż i podkreślenie
wysokiej jakości oferowanych produktów
i usług.
Niektóre firmy chcą też uczcić kolejną rocznicę
działalności albo wypromować się na zagranicznych
rynkach. Dlatego staramy się
wspierać różne działania proeksportowe.
Promowaliśmy godłem polskie firmy biorące
udział w międzynarodowych targach – nie
tylko naszych laureatów, ale wszystkich naszych
przedsiębiorców. Współpracujemy
z ministerstwem gospodarki i mam nadzieję,
że w nowym programie ministerstwa na kolejne
lata te możliwości promocyjne będą nadal
wykorzystywane. W każdym razie z naszej strony
deklarujemy pomoc i wsparcie. •
Więcej informacji o Konkursie „Teraz Polska” i działalności Fundacji w serwisie www.terazpolska.pl
44 45