12.07.2015 Views

Miłujcie się

Miłujcie się

Miłujcie się

SHOW MORE
SHOW LESS
  • No tags were found...

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

List do chłopcówCzy Bóg powiedziałby: „Nie cudzołóż, nie pożądaj…”albo „O nierządzie zaś i wszelkiej nieczystości (...)niechaj nawet mowy nie będzie wśród was” (Ef 5, 3),gdyby niemożliwe było osiągnięcie tego?że można najpierw pielęgnować swójegoizm, a potem umieć kochać? Albooglądać pornografię, a potem i tak szanowaćswoją żonę? Jak <strong>się</strong> sieje oset,to wyrośnie pszenica? Nie – co <strong>się</strong> sieje,to <strong>się</strong> zbiera. Logiczne. Sieje <strong>się</strong> zło –zbiera <strong>się</strong> zwielokrotnione zło. Sieje<strong>się</strong> dobro – zbiera <strong>się</strong> zwielokrotnionedobro. Młodość to czas czynienia zasiewów.Plony zbiera <strong>się</strong> później.Ojciec Święty Jan Paweł II powiedziałdo młodych takie słowa: „Dziś cywilizacjaśmierci proponuje wam m.in. takzwaną wolną miłość. Dochodzi w tymwypaczeniu miłości do profanacji jednejz najbardziej drogich i świętych wartości,bo rozwiązłość nie jest ani miłością,ani wolnością (…). Nie lękajcie <strong>się</strong> żyćwbrew obiegowym opiniom i sprzecznymz Bożym prawem propozycjom. Odwagawiary wiele kosztuje, ale wy nie możecieprzegrać miłości! Nie dajcie <strong>się</strong> zniewolić!Nie dajcie <strong>się</strong> uwieść ułudom szczęścia,za które musielibyście zapłacić zbytwielką cenę, cenę nieuleczalnych częstozranień lub nawet złamanego życia własnegoi cudzego… Nie pozwólcie, abyzniszczono waszą przyszłość. Nie pozwólcieodebrać sobie bogactwa miłości” (Sandomierz,12.06.1999 r.).Casanova u proboszczaA teraz dalszy ciąg opowiadania.Nazajutrz po ważnym telefonie, skoroświt, Casanova pomknął na spotkanieze swoim proboszczem. Zapukał do drzwiplebanii.– O, Casanova – zdziwił <strong>się</strong> proboszcz –dobrze, że jesteś. Dawno cię nie widziałem.Chodzenie na dyskoteki nie bardzo idziew parze z chodzeniem do kościoła. Wiadomo:„jeśli kto miłuje świat, nie ma w nimmiłości Ojca” – zacytował. – Co mogę zrobićdla ciebie? Mów śmiało, co ci leżyna sercu.Casanova opowiedział o swojej nowejpracy. Ksiądz proboszcz słuchał uważnie.– Ciało – powiedział – do czego innegodąży niż duch, a duch do czego innegoniż ciało. Tylko przy pomocy ducha,to znaczy z Bożą pomocą, można zwyciężyćcielesne pożądliwości. Rozumieszteraz, dlaczego twój pracodawcawysłał cię do mnie. Potrzebujesz przedewszystkim sakramentów i modlitwy.Najpierw spowiedź. Jak najszybciej,najlepiej dzisiaj. Komunii św. potrzebujeszbardziej niż codziennego pożywienia.Modlitwy bardziej niż powietrza.Nie myśl, że jedno Ojcze nasz… i ZdrowaśMario… przed spaniem wystarczy.Rozpocznij od dziesiątki różańca ranoi dziesiątki wieczorem.Casanova skrzywił <strong>się</strong> nieco.– Masz pewnie lekką awersję do modlitwy– ciągnął ksiądz proboszcz. – Nie możebyć inaczej po kilku latach życia za panbrat z diabłem. Początki będą trudne.Nie myślałeś chyba, że zapłatę otrzymaszbez wysiłku? Polubisz modlitwę,jak zobaczysz jej efekty. „Kto <strong>się</strong> modli,ten <strong>się</strong> zbawia” – mówili święci. Wiesz,co to znaczy „zbawia”? To znaczy uwalniam.in. od duchowej ślepoty, głuchoty,tępoty, nałogów i w ogóle zła.– Jak mam <strong>się</strong> modlić, skoro ja chybaw ogóle nie wierzę? – powiedział nieśmiałoCasanova.– To też nic dziwnego – odpowiedziałproboszcz. – Żyłeś jak ateista, więc czego<strong>się</strong> spodziewasz? Módl <strong>się</strong>, nawet jeślinie wierzysz, aby uwierzyć. Przez martwotętrzeba przebić <strong>się</strong> do życia. A potempozostanie jeszcze powalczyć z ateistycznymiprzyzwyczajeniami, sposobemmyślenia, nałogami i z diabłem, który macię teraz w swoich łapach. Będzie kręcił<strong>się</strong> wokół ciebie.Przez modlitwę mówisz Jezusowi,że On jest twoim Mistrzem i Panem.Wzywasz Go i otwierasz <strong>się</strong> na Niego.On będzie cię bronił, umacniał i przemieniał.Nie myśl jednak, że wszystko zrobiza ciebie – to po pierwsze. A po drugie –nie pomyśl, że dasz sobie radę sam, bezNiego. Proś o dar czystości, a równocześniezabiegaj o nią, jakby wszystkozależało od ciebie. 50 procent wysiłkuna przebijanie <strong>się</strong> do wiary i budowanieprzyjaźni z Jezusem, 50 procent wysiłkuna unikanie okazji do grzechu. Programprosty, ale trudny – nie ukrywam.Musisz być jak żołnierz Chrystusa.Bierzesz udział w duchowej wojnie. Złychce zagarnąć cię dla siebie. Jego atakskierowany jest w twój najsłabszy punkt –seksualność. Zły jest potężny. Ma w swoichrękach media i bardzo wpływowychludzi, którzy robią wszystko, co on chce.Ale z Jezusem nie musisz <strong>się</strong> niczegobać, bo On jest miłością. Jak naturą ptakajest latać, a naturą drzewa rosnąć w górę,tak naturą Jezusa jest ochraniać, umacniać,ocalać, uzdrawiać, prowadzić, przepędzaćZłego. Na tym polega miłość, zgodzisz<strong>się</strong>? I Jezus ma tę miłość do wszystkich,nawet największych grzeszników. Obytylko chcieli w to uwierzyć.Tak zakończyła <strong>się</strong> rozmowa Casanovyz proboszczem i tak kończy <strong>się</strong> mójlist.Cześć! Do następnego razu.Wasz starszy brat Jan Bilewicz38 • RUCH CZYSTYCH SERC

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!