13.07.2015 Views

Kalisia nr 10-11-12/2008 - Kalisz

Kalisia nr 10-11-12/2008 - Kalisz

Kalisia nr 10-11-12/2008 - Kalisz

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

nym okiem artysta wyławia malarskość tego, cokażdy inny uznałby za śmieci. Stare, spracowanedeski z zawiasami doskonale służą za ramy dlaobrazów. Są jak stare, skrzypiące drzwi, otwierającesię na pełen światła świat przedmiotówmalowanych przez Wiktora Jędrzejaka. Rzeczprzedziwna, obrazy oglądane przeze mnie wdomu artysty wcale nie były jasne. Dominowaływ nich brązy, ugry, żółcie i zielenie. Ogólniemówiąc, barwy ziemi. Było w nich jednak jakieśwewnętrzne ciepło i światło, które sprawia, żeobrazy Wiktora Jędrzejaka stają się dla odbiorcyobrazami słonecznymi. Sąsiadując z przedmiotamiodrzuconymi przez innych, a przez artystęuratowanymi, z mosiężnymi rondlami, żelazkamina duszę, kaflami i rozmaitymi innymi starociami,stanowią wielką rodzinę, którą malarz niechętnieuszczupla. Zebrała się tego naprawdę spora kolekcja,o której pokazanie upomniała się konińskaGaleria BWA. – Jest w tym pewna odwróconaironia – stwierdza mój rozmówca. – Przedmiot,który miał ulec destrukcji, wylądować w jakimśpiecu, czy był już na śmietniku, teraz przez mojąpracownię dociera do galerii. Z przedmiotu niepotrzebnegowyniosłem go na piedestał sztuki.Ciekawa droga. Ale musiałem z tym przedmiotemcoś zrobić, coś na nim namalować. Położyćna nim mój ślad.Współczesny mimo wszystkoCzęsto powraca pytanie: czy Wiktor Jędrzejaktrafił w swój czas? Czy jego czasem nie byłaepoka holenderskich malarzy martwych natur?Czy nie jest staroświecki? On sam sobie czasemstawia to pytanie. Znawcy malarstwa twierdzą, żenic bardziej błędnego. Kaliski malarz potrafi doskonalełączyć stare z nowym. Znakomitym tegopotwierdzeniem jest choćby cykl „Moje modele”,w którym XVII-wieczne sposoby podświetlaniabryły doskonale współgrają z jednostajnymirzędami obiektów, przywołującymi skojarzenieze zmultiplikowanym portretem Marylin Mo<strong>nr</strong>oeu Andy’ego Warhola. Zostawmy jednak sprawytechniki i kompozycji malarskiej specjalistomod malarstwa. Wróćmy do naszej zwariowanejepoki, w której i Jędrzejak, bez wątpienia, żyje. Iw której jawi się jako prorok trąbiący do odwrotu.Nie sądzę, by pochwalał patos tych słów. Myślęjednak, że zgodzi się z zawartą w nich treścią. Wczasach, gdy patrzymy i słuchamy nieuważnie– być uważnym. W czasach, gdy niszczymy iodrzucamy – ocalać. W czasach powszechnejniewierności – być wiernym. Gdy wszyscy krzyczą– mówić cicho; to intryguje i zachęca dosłuchania. Gdy szukamy łatwych sukcesów – namówićciało i duszę do wysiłku. Rzeczy wielkiei trwałe powstają z rzeczy małych, dodawanychjedna do drugiej. Zawracajmy! Warto posłuchać,co mówi Wiktor Jędrzejak.Okno CCVLVII 32 x 24 olej 2007Okno LXXIV poliptyk 98 x 76 olej 1991Okno CCLII poliptyk 2006 1<strong>10</strong> x 68 Fot. Mariusz Hertmann

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!