12.12.2017 Views

Fachowy Instalator 6/2017

Wydawałoby się, że koniec roku to zamknięcie pewnego etapu. W gruncie rzeczy tak nie jest. Jest to tylko – jakże przyjemna i potrzebna – przerwa od codzienności, możliwość spędzenia czasu w inny, świąteczny sposób. Kilka chwil po odkorkowaniu szampana wracamy w wir stałych obowiązków. Stwierdzenie „coś się kończy – coś się zaczyna” nie jest tu trafione, zwłaszcza w odniesieniu do branży instalacyjnej. Zmiany jakich jesteśmy świadkami, to ciągła ewolucja. Rozwój, który dąży do minimalizacji niemalże wszystkiego. Nie tylko gabarytowo – minimalizujemy zużycie energii, emisję szkodliwych substancji, wykorzystanie surowców naturalnych, a nawet wkład naszej pracy np. w instalację i obsługę systemów. I właśnie – mając na uwadze to ostatnie – życzę Wam, Drodzy Czytelnicy, byście w ten świąteczny czas energię zużywali tylko na przyjemności, a napełnione w ten sposób akumulatory przygotowali na przyszłoroczne ciekawe wyzwania. Miłej lektury życzy Redakcja

Wydawałoby się, że koniec roku to zamknięcie pewnego etapu. W gruncie rzeczy tak nie jest. Jest to tylko – jakże przyjemna i potrzebna – przerwa od codzienności, możliwość spędzenia czasu w inny, świąteczny sposób. Kilka chwil po odkorkowaniu szampana wracamy w wir stałych obowiązków.
Stwierdzenie „coś się kończy – coś się zaczyna” nie jest tu trafione, zwłaszcza w odniesieniu do branży instalacyjnej. Zmiany jakich jesteśmy świadkami, to ciągła ewolucja. Rozwój, który dąży do minimalizacji niemalże wszystkiego. Nie tylko gabarytowo – minimalizujemy zużycie energii, emisję szkodliwych substancji, wykorzystanie surowców naturalnych, a nawet wkład naszej pracy np. w instalację i obsługę systemów. I właśnie – mając na uwadze to ostatnie – życzę Wam, Drodzy Czytelnicy, byście w ten świąteczny czas energię zużywali tylko na przyjemności, a napełnione w ten sposób akumulatory przygotowali na przyszłoroczne ciekawe wyzwania.
Miłej lektury życzy
Redakcja

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!