01.01.2019 Views

iA2

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

TURYSTYKA<br />

jest, widuje się dzieciaki na kolanach rodziców lub po prostu<br />

„luzem”. Jeśli przewożone jest niemowlę na przednim<br />

siedzeniu, w foteliku ustawionym tyłem do jazdy poduszka<br />

powietrzna musi być wyłączona.<br />

Brak zapiętych pasów bezpieczeństwa skutkuje mandatem<br />

w wysokości 60 funtów, lub grzywną do 500 funtów, jeśli<br />

sprawa zostanie skierowana do sądu. Nawiasem mówiąc, te 60<br />

funtów to jest w Anglii najniższy mandat, jaki można dostać<br />

za cokolwiek, między innymi za rozmowę przez komórkę,<br />

jeśli jednak kierowca stawia opór, sprawa idzie do sądu i tam<br />

już jest to funtów tysiąc do zapłaty.<br />

Podczas jazdy dozwolone jest używanie zestawów słuchawkowych<br />

i urządzeń nawigacji satelitarnej. Jeśli jednak<br />

policja uzna, że to Cię rozprasza, możesz zostać ukarany mandatem.<br />

Ciekawe zaś na podstawie czego zostaje uznany fakt<br />

rozpraszania... Nie można się tego dowiedzieć, bo dyskusja<br />

z angielskim policjantem zdecydowanie nie jest wskazana.<br />

33<br />

OGRANICZENIA SZYBKOŚCI<br />

Bardzo podobne jak w Polsce, do tego kamery rozmieszczone<br />

są bardzo gęsto, wobec czego grzywnę za „speeda”<br />

łatwo zarobić i nie da się od tego odwołać.<br />

Wydawać by się mogło, że tak precyzyjnie skonstruowane<br />

przepisy stanowią o płynności ruchu drogowego, a wręcz<br />

o jego idylliczności. Nic bardziej mylącego. Anglicy są niestety<br />

nie najlepszymi kierowcami, brak im pewności siebie,<br />

są pozbawieni szybkości podejmowania decyzji, wszystko<br />

robią bardzo wolno, jakby bojąc się tego, co właśnie robią.<br />

Owszem, są bardzo uprzejmi i życzliwi na drodze, nie wymuszają<br />

niczego, zawsze ustępują temu, komu się spieszy, ale<br />

też klną na siebie, na roboty drogowe, na złą synchronizację<br />

świateł oraz na kierowców autobusów, a w szczególności na<br />

rowerzystów, którzy są świętymi krowami na jezdni. Najpopularniejsze<br />

przezwisko, jakie wtedy pada to jest „wanker”,<br />

a do tego jest pokazywany odpowiedni gest ilustrujący słowo<br />

(jego znaczenie można znaleźć w słowniku slangowym).<br />

Jaką ma wyższość ruch drogowy angielski nad polskim?<br />

Zasadniczą. W UK jest zdecydowanie bezpieczniej na drogach<br />

i ulicach, wypadki zdarzają się o wiele rzadziej niż<br />

w Polsce, jest zdecydowanie mniej ofiar w ludziach. Gdyby<br />

w UK tak jak w naszym kraju co weekend policja miała do<br />

czynienia z ponad tysiącem pijanych kierowców, angielski<br />

minister transportu podałby się do dymisji, bo byłby zasypywany<br />

milionami skarg od obywateli, którzy nie czują się<br />

bezpiecznie we własnym kraju.<br />

Z drugiej strony, kiedy widzimy z daleka, że po ulicach<br />

spokojnego miasta pomyka sobie wartko (tzn. grubo ponad<br />

limit) koleżka w sfatygowanej BMW lub Audi, zimny łokieć<br />

i muza na opór skali – wiadomo bez pudła, że Polak. I od razu<br />

robi się swojsko...<br />

<br />

Klimat w Anglii rzadko przynosi opady śniegu i mrozy, jakie nie są niczym nadzwyczajnym w Polsce. Ale kiedy już spadnie śnieg, i do<br />

tego jest to taki bardziej konkretny opad, to na angielskich drogach i ulicach miast jest istny Armagedon.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!