21.01.2019 Views

WITH_1_2019

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

Tomasz Szlagor<br />

Krwawy rok<br />

„Latających Fortec”<br />

Przełomowy 1944 r. przyniósł Luftwaffe<br />

klęskę w walkach o panowanie w powietrzu<br />

nad III Rzeszą. Sukcesy amerykańskich<br />

myśliwców zepchnęły na margines historii<br />

gehennę załóg bombowców ciężkich<br />

B-17 Latająca Forteca, które w tej<br />

monumentalnej batalii często musiały<br />

toczyć własne bitwy.<br />

Pod koniec 1943 r. wydawało się, że VIII BC (Bomber Command)<br />

– formacja grupująca stacjonujące w Anglii jednostki<br />

amerykańskich bombowców ciężkich – najgorsze<br />

czasy ma już za sobą. Horrendalne straty, jakie poniosła podczas<br />

wypraw nad odległe cele, jak Schweinfurt i Regensburg,<br />

były wynikiem braku eskorty dysponującej odpowiednim<br />

zasięgiem. Załogi bombowców wiązały więc wielkie nadzieje<br />

z wprowadzeniem do służby „dalekodystansowych” myśliwców<br />

P-51 Mustang. Te jednak miały własne priorytety.<br />

Z początkiem stycznia 1944 r. na czele powietrznej armii,<br />

która miesiąc później formalnie przyjęła nazwę 8. AF (Air Force),<br />

stanął gen. James Doolittle – dowódca pierwszej, historycznej<br />

wyprawy na Tokio. Natychmiast wprowadził radykalną<br />

zmianę w relacjach bombowców z myśliwcami. Wizytując kwaterę<br />

główną VIII FC (Fighter Command), zobaczył baner z hasłem:<br />

Pierwszą powinnością myśliwców Ósmej Armii Powietrznej<br />

jest ochrona bombowców. Doolittle oświadczył, że to nieporozumienie<br />

i kazał go zastąpić nowym, który głosił: Pierwszą<br />

powinnością myśliwców Ósmej Armii Powietrznej jest niszczenie<br />

Luftwaffe. On sam stwierdził później, To była najważniejsza i naj-<br />

20<br />

bardziej brzemienna w skutkach decyzja, jaką podjąłem podczas<br />

całej wojny. Także najbardziej kontrowersyjna.<br />

Ta nowa strategia wynikała z analizy sytuacji, jaką przeprowadzili<br />

alianci, wyciągając niewesołe wnioski. Dotychczasowe<br />

naloty na ośrodki przemysłu lotniczego III Rzeszy, prowadzone<br />

od połowy 1943 r. w ramach operacji „Pointblank”,<br />

nie przyniosły żadnych efektów. Wywiad donosił, że w Niemczech<br />

produkcja myśliwców, zamiast maleć, rosła. Tymczasem<br />

naczelne dowództwo aliantów uznało zdobycie panowania<br />

w powietrzu za warunek powodzenia inwazji na kontynent.<br />

Pilne zadanie osłabienia Luftwaffe powierzono więc VIII FC.<br />

Aby tego dokonać, piloci myśliwców musieli zyskać swobodę<br />

działania i przejąć inicjatywę, zamiast trzymać się blisko<br />

bombowców i czekać na atak. Załogi B-17, co zrozumiałe,<br />

przyjęły to bez entuzjazmu. Lt. Truman Smith, pilot z 385. BG,<br />

stwierdził: Kiedy do służby weszło więcej amerykańskich myśliwców,<br />

nasza strategia zniszczenia Luftwaffe zmieniła się.<br />

Bombowce służyły teraz za przynętę. Mieliśmy zwabić w powietrze<br />

niemieckie myśliwce, żeby nasza eskorta mogła je zestrzelić<br />

– przy założeniu, że Niemcom skończą się myśliwce,<br />

zanim nam skończą się bombowce.<br />

Gwoli prawdy, eskorta myśliwska, nawet po przezbrojeniu<br />

prawie całej VIII FC w Mustangi (co nastąpiło dopiero<br />

pod koniec 1944 r.), nigdy nie była idealnym rozwiązaniem.<br />

Latające Fortece 381. BG w locie nad Anglią. Na pierwszym planie B-17G „Dreambaby”. Trójkąt na ogonie (po obu stronach, powtórzony<br />

na wierzchniej powierzchni prawego skrzydła) oznaczał przynależność do 1. BD, a wpisana weń litera identyfikowała grupę bombową.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!