Lotnictwo Aviation International 7/2019 promo
Zespół Badań i Analiz Militarnych
Zespół Badań i Analiz Militarnych
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
W NUMERZE<br />
Vol. V, nr 7(47)<br />
Lipiec <strong>2019</strong><br />
NUMER 7<br />
ISSN 2450–1298<br />
Nakład: 14.5 tys egz.<br />
Northrop Grumman EA-6B Prowler • Paris Air Show <strong>2019</strong><br />
I SN 2450-1298 INDEX 407437 www.zbiam.pl<br />
LIPIEC 7/<strong>2019</strong><br />
Uderzeniowe<br />
Focke-Wulf Fw 190<br />
de Havilland<br />
Comet<br />
Paris Air Show <strong>2019</strong><br />
16<br />
LOTNICTWO AVIATION INTERNATIONAL LIPIEC <strong>2019</strong><br />
Zdjęcie okładkowe: śmigłowiec morski AW101.<br />
Fot. Leonardo<br />
Redaktor naczelny<br />
Jerzy Gruszczyński<br />
jerzy.gruszczynski@zbiam.pl<br />
Korekta<br />
Stanisław Kutnik<br />
Redakcja techniczna<br />
Adam Mojski,<br />
redakcja.techniczna@zbiam.pl<br />
Stali współprawcownicy<br />
Piotr Abraszek, Paweł Bondaryk, Piotr Butowski,<br />
Robert Czulda, Jerzy Gotowała, Paweł Henski,<br />
Andrzej Kiński, Jerzy Liwiński, Marek Łaz, Edward Malak,<br />
Łukasz Pacholski, Michał Petrykowski,<br />
Miłosz Rusiecki, Robert Senkowski.<br />
Wydawca<br />
Zespół Badań i Analiz Militarnych Sp. z o.o.<br />
ul. Anieli Krzywoń 2/155<br />
01-391 Warszawa<br />
office@zbiam.pl<br />
Biuro<br />
ul. Bagatela 10/19<br />
00-585 Warszawa<br />
Dział reklamy i marketingu<br />
Andrzej Ulanowski<br />
andrzej.ulanowski@zbiam.pl<br />
Dystrybucja i prenumerata<br />
office@zbiam.pl<br />
Reklamacje<br />
office@zbiam.pl<br />
Samoloty F-16<br />
Laser<br />
w Europie<br />
w obronie powietrznej<br />
Cena: 14, 9 zł, w tym 5% VAT<br />
Aktualności wojskowe<br />
Piotr Butowski, Paweł Henski.......... 4<br />
LOTOS Gdynia Aerobaltic<br />
– czas kupić bilety!<br />
Maciej Stroiński................................10<br />
Aktualności cywilne<br />
Paweł Bondaryk............................... 12<br />
Paris Air Show <strong>2019</strong><br />
Paweł Bondaryk...............................16<br />
Europejscy użytkownicy<br />
samolotów Lockheed Martin F-16<br />
Łukasz Pacholski............................. 26<br />
Laserowe systemy<br />
przeciwlotnicze<br />
i przeciwrakietowe<br />
Krzysztof Kuska.............................. 34<br />
26<br />
34<br />
56<br />
Prenumerata<br />
realizowana przez Ruch S.A:<br />
Zamówienia na prenumeratę w wersji<br />
papierowej i na e-wydania można<br />
składać bezpośrednio na stronie<br />
www.prenumerata.ruch.com.pl<br />
Ewentualne pytania prosimy kierować<br />
na adres e-mail: prenumerata@ruch.com.pl lub<br />
kontaktując się z Telefonicznym<br />
Biurem Obsługi Klienta pod numerem:<br />
801 800 803 lub 22 717 59 59<br />
– czynne w godzinach 7.00–18.00.<br />
Koszt połączenia wg taryfy operatora.<br />
Copyright by ZBiAM <strong>2019</strong><br />
All Rights Reserved.<br />
Wszelkie prawa zastrzeżone<br />
Przedruk, kopiowanie oraz powielanie na inne rodzaje<br />
mediów bez pisemnej zgody Wydawcy<br />
jest zabronione. Materiałów niezamówionych,<br />
nie zwracamy. Redakcja zastrzega sobie prawo<br />
dokonywania skrótów w tekstach, zmian tytułów<br />
i doboru ilustracji w materiałach niezamówionych.<br />
Opinie zawarte w artykułach są wyłącznie opiniami<br />
sygnowanych autorów. Redakcja nie ponosi<br />
odpowiedzialności za treść zamieszczonych ogłoszeń<br />
i reklam. Więcej informacji znajdziesz na naszej<br />
nowej stronie:<br />
www.zbiam.pl<br />
de Havilland Comet.<br />
Pierwszy odrzutowy komunikacyjny<br />
42<br />
Samolot walki elektronicznej<br />
Northrop Grumman<br />
EA-6B Prowler<br />
Paweł Henski................................... 42<br />
De Havilland Comet. Pierwszy<br />
odrzutowy komunikacyjny<br />
Jerzy Liwiński.................................. 56<br />
Focke-Wulf Fw 190. Wersje<br />
myśliwsko-bombowe<br />
i szturmowe (część I)<br />
Marek J. Murawski..........................66<br />
Zapraszamy na nasz fanpage 66<br />
facebook.com/lotnictwoaviationinternational<br />
www.zbiam.pl <strong>Lotnictwo</strong> <strong>Aviation</strong> <strong>International</strong> 3
AKTUALNOŚCI WOJSKOWE<br />
W Internecie pojawiło się pierwsze zdjęcie makiety nowego rosyjskiego śmigłowca morskiego Minoga. Zdjęcie wykonano w hangarze Kamowa,<br />
najprawdopodobniej w siedzibie firmy Wiertoloty Rossiji w Tomilino pod Moskwą. Fot. via Piotr Butowski<br />
Nowy rosyjski śmigłowiec Minoga<br />
W rosyjskim internecie pojawiło się głowiec nawiązuje do wcześniejszego<br />
pierwsze zdjęcie makiety nowego<br />
projektu Ka-40 robionego przez<br />
rosyjskiego śmigłowca morskiego Minoga.<br />
Kamowa w latach dziewięćdziesią-<br />
Zdjęcie wykonano w hangarze tych ubiegłego wieku; nie wiadomo,<br />
Kamowa, najprawdopodobniej w siedzibie<br />
czy Minoga zachowała oznaczenie<br />
firmy Wiertoloty Rossiji w To-<br />
Ka-40, ale jest to prawdopodobne.<br />
milino pod Moskwą. Kadłub jest pomalowany<br />
Na pełną skalę prace nad Minogą<br />
w szary kolor rosyjskiego ruszyły 28 listopada 2014 r., gdy Mini-<br />
lotnictwa morskiego, z flagą z krzyżem<br />
sterstwo Obrony Federacji Rosyjskiej<br />
św. Andrzeja oraz napisem „MA zamówiło projekt wstępny; został on<br />
WMF Rossiji”. Usterzenie nie jest zamontowane<br />
zatwierdzony w roku następnym, po<br />
i leży obok; nie ma także czym ruszyło projektowanie technicz-<br />
zespołu napędowego ani wirników. ne. W sierpniu 2015 r. dowódca rosyjskiego<br />
Oprócz Minogi w hangarze znajdują<br />
lotnictwa morskiego gen. Igor<br />
się dwa egzemplarze pokładowego Kożin potwierdził, że nowy śmigłowiec<br />
śmigłowca szturmowego Ka-52K oraz<br />
ma być gotowy w latach 2018-<br />
lekki śmigłowiec wielozadaniowy 2020. Śmigłowiec Minoga ma typowy<br />
Ka-226T.<br />
dla Kamowa układ nośny z dwoma<br />
Pokładowy i bazowy śmigłowiec przeciwbieżnymi wirnikami współosiowymi.<br />
morski nowej generacji z kodową<br />
Napędem są dwa silniki tur-<br />
nazwą Minoga jest projektowany bowałowe Klimowa TW7-117W, każdy<br />
przez Kamowa w ramach programu<br />
o mocy startowej 2800-3000 KM<br />
MPWK (Mnogowariantnyj Perspektiwnyj<br />
i nadzwyczajnej 3750 KM. System za-<br />
Wiertoliotnyj Kompleks) od daniowy Kasatka (to nazwa eksporto-<br />
około 2010 r. Według prezentacji wa, oznaczenie rosyjskie jest najprawdopodobniej<br />
firmy Wiertoloty Rossiji z tamtego<br />
inne) dla Minogi został<br />
okresu prototyp Minogi miał wzbić zamówiony w firmie Radar MMS z St.<br />
się w powietrze w 2018 r. Nowy śmi- Petersburga. Jego skład jest typowy<br />
dla śmigłowca tej klasy; jest w nim radar,<br />
podsystem radiohydroakustyczny,<br />
opuszczany sonar, detektor anomalii<br />
magnetycznych, stacja rozpoznania<br />
radiotechnicznego, stacja optoelektroniczna<br />
oraz kodowany system łączności.<br />
Śmigłowiec ma system samoobrony<br />
z radiolokacyjną i ultrafioletową<br />
stacjami ostrzegawczymi, radarem<br />
ostrzegawczym zdolnym do wykrywania<br />
i śledzenia niewielkich celów<br />
powietrznych (pocisków rakietowych),<br />
stacją kierunkowych zakłóceń w podczerwieni<br />
oraz wyrzutniami przeciwradiolokacyjnych<br />
i termicznych nabojów<br />
zakłócających. Uzbrojenie to torpedy,<br />
bomby głębinowe i przeciwokrętowe<br />
pociski kierowane.<br />
Minoga ma zastąpić w rosyjskim<br />
lotnictwie morskim śmigłowce<br />
Ka-27 we wszystkich ich zastosowaniach,<br />
to jest w wersji zwalczania okrętów<br />
podwodnych Ka-27, wersji poszukująco-ratowniczej<br />
Ka-27PS, transportowo-desantowej<br />
Ka-29 i dozoru<br />
radiolokacyjnego Ka-31. Obecnie rosyjskie<br />
lotnictwo morskie ma około<br />
70 Ka-27, 15 Ka-27PS, 30 Ka-29 oraz<br />
dwa Ka-31R. Chiny kupiły 17 śmigłowców<br />
ZOP w wersji eksportowej Ka-28<br />
oraz dziewięć Ka-31; Indie mają 14<br />
Ka-28 i 14 Ka-31, a Wietnam – 10<br />
Ka-28. W użyciu w wielu krajach świata<br />
jest jeszcze około 140 śmigłowców<br />
w wersji cywilnej Ka-32. Oprócz nowych<br />
silników, nowego wyposażenia<br />
i uzbrojenia, Minoga jest odpowiedzią<br />
na największy zarzut w stosunku<br />
do śmigłowców Ka-27, jakim jest niewielka<br />
pojemność kadłuba (w porównaniu,<br />
na przykład, do Mi-14). Kadłub<br />
Ka-27 jest wystarczający dla potrzeb<br />
podstawowej wersji ZOP, ale w pozostałych<br />
wersjach w kabinie jest za<br />
ciasno.<br />
Piotr Butowski<br />
Minoga ma być uniwersalnym śmigłowcem morskim, który w razie konieczności będzie można<br />
„przekształcić” w różne wersje specjalistyczne. Rys. Piotr Butowski<br />
Debiut bojowy brytyjskich samolotów F-35B Lightning<br />
Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii<br />
czy wykonano jakiekolwiek ataki na<br />
podało do wiadomości, że 16 cele naziemne.<br />
czerwca wielozadaniowe samoloty F-35B mają pozostać na Cyprze<br />
myśliwskie F-35B Lightning wzięły do początku lipca, kiedy to powrócą<br />
udział w pierwszej misji bojowej. do RAF Marham – bazy macierzystej<br />
21 maja sześć F-35B z 617. Dywizjonu<br />
dywizjonu. Kolejnym sprawdzianem<br />
RAF zostało przerzuconych na 617. Dywizjonu RAF będą jesienne<br />
Cypr w ramach ćwiczenia „Lightning testy operacyjne na pokładzie brytyjskiego<br />
Dawn” – pierwszego przebazowania<br />
lotniskowca HMS Queen Eli-<br />
zamorskiego brytyjskich F-35B. Operują<br />
zabeth. W ramach ćwiczeń „Westland<br />
one wspólnie z myśliwcami Ty-<br />
19” okręt ma operować u wschodnich<br />
phoon z bazy RAF Akrotiri na Cyprze wybrzeży Stanów Zjednoczonych,<br />
w ramach operacji „Shader”, będącej gdzie F-35B dywizjonu będą ćwiczyły<br />
integralną częścią działań koalicyjnych<br />
wspólnie z F-35B z brytyjskiego dywi-<br />
wymierzonych w pozostałości zjonu testowego 17. Sqn (TES). Ma to<br />
tzw. Państwa Islamskiego.<br />
być kolejny etap przygotowań HMS<br />
16 czerwca w misji nad Syrią wzięły<br />
Queen Elizabeth do rozpoczęcia dzia-<br />
udział dwa F-35B. Myśliwce były łań operacyjnych, które zaplanowano<br />
uzbrojone m.in. w bomby kierowane<br />
na 2021 r.<br />
typu Paveway IV, jednakże żadne 11 stycznia <strong>2019</strong> r. brytyjskie mi-<br />
uzbrojenie nie zostało użyte. Od tego nisterstwo obrony ogłosiło gotowość<br />
czasu F-35B wykonały około 20 samolotolotów.<br />
operacyjną dla F-35B. Wielka Brytania<br />
Jak na razie nie wiadomo posiada obecnie 17 takich<br />
myśliwców.<br />
W dziewięć wyposażono 617.<br />
Dywizjon RAF. Pozostałe egzemplarze<br />
otrzymał dywizjon szkolny 207. Sqn<br />
(Operational Conversion Unit), który<br />
jest odpowiedzialny za całokształt<br />
szkolenia brytyjskich pilotów i personelu<br />
naziemnego na F-35B. 207. Dywizjon<br />
ma rozpocząć normalne funkcjonowanie<br />
w bazie RAF Marham.<br />
Wielka Brytania deklaruje zakup 138<br />
egzemplarzy F-35B.<br />
Paweł Henski<br />
Brytyjski myśliwiec F-35B z kierowanym pociskiem rakietowym „powietrze-powietrze” małego<br />
zasięgu ASRAAM na podwieszeniu zewnętrznym. Fot. Lockheed Martin<br />
6<br />
<strong>Lotnictwo</strong> <strong>Aviation</strong> <strong>International</strong> LIPIEC <strong>2019</strong>
AKTUALNOŚCI CYWILNE<br />
Dyspozycyjny Gulfstream G600 otrzymał certyfikat FAA 28 czerwca <strong>2019</strong> r. Fot. Gulfstream<br />
Gulfstream G600 certyfikowany<br />
Nadzór lotniczy Stanów Zjednoczonych<br />
stać przekazane użytkownikom na<br />
(FAA, Federal <strong>Aviation</strong> Admini-<br />
początku drugiej połowy bieżącego<br />
stration) przyznał 28 czerwca certyfikat<br />
roku. G600 jest napędzany dwoma<br />
typu samolotu dyspozycyjnego silnikami Pratt & Whitney Canada<br />
Gulfstream G600. Równocześnie FAA PW815, podobnie jak nieco mniejszy<br />
przyznała certyfikat produkcyjny. G500 został wyposażony w awionikę<br />
19-miejscowy płatowiec został oblatany<br />
kabiny pilotów Symmetry Flight<br />
17 grudnia 2017 r. W próbach Deck z 10 wielofunkcyjnymi wyświetlaczami<br />
certyfikacyjnych wzięły udział cztery<br />
dotykowymi i bocznymi<br />
prototypy oraz jeden egzemplarz seryjny.<br />
drążkami sterowymi. G600 dysponu-<br />
Uzyskanie certyfikatu umożliwi je zasięgiem lotu rzędu 12 000 km<br />
producentowi rozpoczęcie dostaw oraz osiąga prędkości przelotowe do<br />
nowych maszyn; pierwsze mają zo-<br />
Ma=0,925.<br />
Kolejny samolot komunikacyjny Airbus A220 linii lotniczych Air Baltic otrzymał specjalne malowanie<br />
– jedna z maszyn nosi teraz barwy flagi Estonii. Fot. Air Baltic<br />
Pierwszy A350-900 China Southern<br />
Pochodzące z Kantonu linie lotnicze 893 Airbusy A350, z czego ponad 270<br />
China Southern Airlines otrzymały zostało już dostarczonych.<br />
pierwszego Airbusa A350-900. Przewoźnik<br />
zamówił 20 maszyn tego typu, nie flotą ponad 615 samolotów,<br />
China Southern dysponują obec-<br />
zostaną one wyposażone w trójklasową<br />
kabinę z 314 miejscami – 28 klasy 280 z nich to rodzina A320, a 38 to<br />
w tym 330 produkcji Airbusa. Ponad<br />
business, 24 ekonomicznej premium szerokokadłubowe A330. Przewoźnik<br />
oraz 262 klasy ekonomicznej. Początkowo<br />
A350 przewoźnika będą operowych<br />
Airbusów A380. W skład grupy<br />
posiada również pięć dwupokładować<br />
na trasach krajowych z Kantonu China Southern wchodzą linie Chongqing,<br />
Hebei, Jiangxi Air i Xiamen Air-<br />
do Szanghaju i Pekinu. Do końca maja<br />
<strong>2019</strong> r. 51 nabywców z całego świata lines, dysponujące łącznie ponad 850<br />
złożyło potwierdzone zamówienia na maszynami.<br />
20 śmigłowców H135 Nakanihon Air Service<br />
Airbus Helicopters przekazał 10 Air Service prowadzi również autoryzowane<br />
czerwca firmie Nakanihon Air Service<br />
dwudziesty śmigłowiec H135.<br />
Uroczystość przyjęcia maszyny do<br />
służby odbyła się w hangarze operatora<br />
przez Airbusa centrum ob-<br />
sługi technicznej śmigłowców H135.<br />
H135 jest liderem rynku w segmencie<br />
lekkich śmigłowców dwu-<br />
w prefekturze Aichi. Nowy silnikowych, docenianym przez<br />
lekki śmigłowiec dołączy w Nakanihon<br />
Air Service do licznej floty H135<br />
i będzie wspierać misje ratownictwa<br />
medycznego na terenie Japonii. Jako<br />
jeden z największych operatorów<br />
statków powietrznych w tym kraju,<br />
Nakanihon posiada 45 śmigłowców<br />
Airbusa. Maszyny tej marki stanowią<br />
około dwie trzecie floty wiropłatów<br />
chińskiej firmy i znajdują zastosowanie<br />
w różnych obszarach, w tym jako<br />
śmigłowce: lotniczego pogotowia<br />
ratunkowego (EMS – Emergency Medical<br />
Service), reporterskie do relacji<br />
TV, a także środki transportu pasażerskiego<br />
i towarowego. Nakanihon<br />
załogi za kompaktową budowę,<br />
zwrotność, niezawodność i wszechstronność.<br />
Idealnie sprawdza się<br />
w różnych misjach, w tym EMS, patrolowo-policyjnych,<br />
przeciwpożarowych,<br />
a także w transporcie VIP<br />
i przewozach korporacyjnych. Na<br />
całym świecie w barwach prawie<br />
300 operatorów lata ponad 1300<br />
H135. W Japonii operatorzy 92 śmigłowców<br />
H135 obecnie korzystają<br />
ze zintegrowanego wsparcia szkoleniowego<br />
oferowanego przez centrum<br />
symulatorów lotu H135 firmy<br />
Airbus Helicopters, mieszczącego<br />
się w Kobe.<br />
Ostatni pasażerski Tu-134 w Rosji<br />
wycofany ze służby<br />
Rosyjskie linie lotnicze Alrosa wycofały<br />
z eksploatacji liniowej ostatni<br />
samolot pasażerski Tupolew Tu-134B.<br />
Ostatni rejs typu z pasażerami miał<br />
miejsce 20 maja z Irkucka do Mirnego<br />
w Jakucji, na pokładzie było 70 osób.<br />
Alrosa były ostatnim przewoźnikiem<br />
w Rosji użytkującym dwusilnikowe<br />
samoloty Tupolewa, w ich flocie wciąż<br />
znajduje się jeden Tu-154M. Oprócz<br />
niego linie użytkują pięć Boeingów<br />
737NG. Samolot Tu-134B noszący<br />
znaki RA-65693 został zbudowany<br />
w 1980 r. i zostanie wkrótce eksponatem<br />
muzeum lotnictwa w Nowosybirsku-Tołmaczewo.<br />
Placówka posiada<br />
już inny płatowiec Tupolewa, wycofanego<br />
ze służby w 2008 r. Tu-154 w barwach<br />
Siberia Airlines. Ten samolot trafił<br />
do Nowosybirska w ubiegłym roku.<br />
Listę eksponatów muzeum uzupełnia<br />
Iljuszyn Ił-86 S7 Airlines.<br />
Pierwszy pasażerski Airbus A350-900 China Southern Airlines został przekazany przewoźnikowi<br />
pod koniec czerwca bieżącego roku. Fot. Airbus<br />
Flota śmigłowców H135 Nakanihon Air Service powiększyła się do 20 egzemplarzy.<br />
Fot. Airbus Helicopters<br />
Powraca De Havilland Aircraft of Canada<br />
Kanadyjska firma Longview Capital komunikacyjnych DHC-8 Q400. Zmiana<br />
poinformowała o powrocie historycznej<br />
nazwy została dokonana po za-<br />
marki De Havilland Aircraft of kończeniu przejęcia od Bombardiera<br />
Canada – nazwę tę otrzymał przejęty spółki budującej te samoloty w Toronto<br />
niedawno od Bombardiera oddział<br />
Downsview.<br />
zajmujący się produkcją i utrzymaniem<br />
Longview jest ponadto właścilat<br />
turbośmigłowych samolotów cielem firmy Viking, która kilka<br />
temu wznowiła produkcję dwusilnikowych<br />
samolotów wielozadaniowych<br />
DHC-6 Twin Otter. Tym samym w<br />
jednej grupie kapitałowej zostały skupione<br />
programy wsparcia eksploatacji<br />
wcześniejszych typów DHC, od DHC-<br />
1 do DHC-7, produkcja DHC-6, Dash<br />
8 oraz wsparcie eksploatacji amfibii<br />
przeciwpożarowych CL-215, CL-215T<br />
i CL-415. Spółki kontrolowane przez<br />
Longview zatrudniają ponad 1800<br />
osób w kilku zakładach w Kanadzie.<br />
Paweł Bondaryk<br />
12<br />
<strong>Lotnictwo</strong> <strong>Aviation</strong> <strong>International</strong> LIPIEC <strong>2019</strong>
IMPREZY LOTNICZE<br />
LOTOS Gdynia Aerobaltic<br />
– czas kupić bilety!<br />
Maciej Stroiński<br />
Pierwsza pula biletów na największe cywilne pokazy lotnicze w Polsce już została wyprzedana. Trudno się<br />
dziwić, bo gdyński air show, to impreza o bardzo dobrej renomie. Nie tylko wśród maniaków lotnictwa.<br />
Bilety wstępu są jeszcze w sprzedaży, choć nie<br />
zostało ich już zbyt wiele. Warto się więc pospieszyć<br />
z decyzją. „Skrzydlaci” goście nie muszą<br />
za to przejmować się biletami na pociąg. W tym<br />
roku na Lotos Gdynia Aerobaltic można nie tylko<br />
przylecieć swoim samolotem, ale nawet, dosłownie<br />
kilkadziesiąt metrów od niego, rozbić swój namiot.<br />
Spółka Aeropact, czyli organizator pokazów, inauguruje<br />
w tym roku nowy projekt – Aerocamp. Tegoroczna<br />
edycja, to „przetarcie szlaku”. Piloci GA, którzy<br />
zdecydują się na taki udział w pokazach będą<br />
mieli do dyspozycji pole campingowe, a na nim<br />
namioty do wynajęcia i campery. Dodatkową atrakcją<br />
dla uczestników Aerocampu ma być bezpłatny<br />
udział w sesjach treningowych oraz specjalne spotkania<br />
z pilotami pokazowymi.<br />
Już teraz wiadomo, że następna edycja Aerocampu<br />
będzie dłuższa i zostanie wzbogacona o część<br />
szkoleniową i obszerny program rozrywkowy – zapowiada<br />
Hubert Topoliński, wiceprezes Aeropactu.<br />
Lotos Gdynia Aerobaltic to impreza, która<br />
każdego roku powiększa swoją ofertę. Zarówno<br />
tę lotniczą jak i skierowaną dla całych rodzin. Organizatorzy<br />
podkreślają bowiem, że chcą by godziny<br />
spędzone na lotnisku były czasem atrakcyjnym<br />
nawet dla tych, którzy są jeszcze zbyt mali,<br />
by ekscytować się precyzją pilotażu. Dlatego na<br />
środku strefy publiczności powstaje ogromna<br />
Aerolandia, czyli miejsce zabawy i edukacji, ale<br />
także chilloutu.<br />
Jednak najważniejszym magnesem na Lotos<br />
Gdynia Aerobaltic jest zestaw statków powietrznych,<br />
zarówno tych w powietrzu jak i na ziemi.<br />
A tych w tegorocznej edycji jest więcej niż kiedykolwiek<br />
dotąd. Już teraz wiadomo, że w sobotę<br />
i niedzielę na lotnisku Gdynia – Kosakowo w powietrzu<br />
będzie ponad osiemdziesiąt statków powietrznych,<br />
które w sumie dadzą ponad siedem godzin<br />
pokazów. Do tego należy jeszcze dodać pokaźną<br />
wystawę statyczną, w której będzie uczestniczyła<br />
spora reprezentacja polskich śmigłowców wojskowych<br />
z legendarnymi Mi-2 i Mi-24 oraz „morskim<br />
potworem” SH-2 Super Seasprite. Miłośnicy lotniczej<br />
nafty i hałasu silników odrzutowych na pewno<br />
będą usatysfakcjonowani zestawem wojskowych<br />
myśliwców, które zaprezentują się na gdyńskim<br />
niebie. Z Ukrainy przyleci Su-27, a ze Szwecji Viggen.<br />
Wyjątkowo zapowiada się także wizyta dwóch<br />
C-130 Herculesów. Jeden z nich przyleci z Arabii<br />
Saudyjskiej, a drugi będzie reprezentował lotnictwo<br />
sił zbrojnych Stanów Zjednoczonych.<br />
Szczególnie atrakcyjnie zapowiada się pierwszy<br />
w Polsce występ zespołu „Saudi Hawks Aerobatic”.<br />
To sześciu pilotów operujących na samolotach<br />
odrzutowych BAE Hawk Mk 65 i 65A. Ich pierwszy<br />
pokaz odbył się w styczniu 1999 r. w stolicy Arabii<br />
Saudyjskiej, Rijadzie, w ramach obchodów 100-lecia<br />
Arabii Saudyjskiej. Od tamtego czasu ich kunszt<br />
podziwiali widzowie wielu imprez, w tym prestiżowego<br />
Royal <strong>International</strong> Air Tattoo w RAF Fairford<br />
10 <strong>Lotnictwo</strong> <strong>Aviation</strong> <strong>International</strong><br />
LIPIEC <strong>2019</strong>
SALONY I WYSTAWY<br />
Paweł Bondaryk<br />
Paris Air Show <strong>2019</strong><br />
Łukasz Pacholski<br />
Odbywająca się co dwa lata na paryskim lotnisku Le Bourget wystawa jest największą tego typu<br />
imprezą na świecie. Z ponad 2450 wystawców prawie 1200 pochodziło z Francji. Wystawcy zagraniczni<br />
reprezentowali 48 krajów, z czego 26 miało własne pawilony narodowe. Dla porządku podajmy<br />
też inne udostępnione przez organizatorów dane statystyczne na temat PAS <strong>2019</strong> – 125 000 m²<br />
powierzchni wystawowej, 140 prezentowanych statków powietrznych, ponad 310 tys. gości, w tym<br />
140 tys. w czasie dni dla profesjonalistów. Tygodniowa wystawa zaowocowała podpisaniem umów<br />
handlowych o wartości około 140 mld USD.<br />
Makieta FCAS<br />
Z internetowych relacji dziennikarzy obecnych<br />
na terenie wystawy jeszcze przed jej<br />
rozpoczęciem wiadomo było, że dojdzie<br />
do prezentacji kilku nowych interesujących<br />
makiet. Jedną z nich był projekt przyszłego<br />
francusko-niemieckiego dwusilnikowego<br />
samolotu bojowego nowej generacji (szóstej),<br />
który został uroczyście odsłonięty<br />
pierwszego dnia wystawy przez prezydenta<br />
Francji, oraz ministrów obrony Francji, Niemiec<br />
i Hiszpanii. Konstrukcja pod roboczą<br />
nazwą FCAS (Future Combat Air System),<br />
która docelowo ma otrzymać nazwę NGF<br />
(Next Generation Fighter) miała początkowo<br />
powstawać w kooperacji Dassault <strong>Aviation</strong><br />
i Airbus Defence& Space, z udziałem Francji<br />
i Niemiec. Do grona krajów partycypujących<br />
w projekcie dołączyła Hiszpania.<br />
Nowy europejski samolot bojowy ma<br />
wykorzystywać nie tylko przewagę związaną<br />
z sieciocentrycznym środowiskiem pola<br />
walki, ale również różnorodne inne środki.<br />
Program FCAS ma obejmować zarówno<br />
budowę samolotu bojowego, jak i dodatkowych<br />
bezzałogowych statków powietrznych,<br />
określanych jako „remote carriers”<br />
i zrzucanych np. przez samoloty transportowe<br />
A400M oraz „roju” mniejszych bezzałogowców,<br />
nazwanych „combat cloud”.<br />
Jednoczesna kontrola kilku bezzałogowców<br />
ma być dostępna dla myśliwców Eurofighter<br />
po 2020 r. – już w 2018 r. Airbus prowadził<br />
doświadczenia ze sterowaniem pięcioma<br />
bezzałogowymi statkami powietrznymi Do<br />
Dt25 zrzuconymi z pokładu odpowiednio<br />
wyposażonego Learjeta.<br />
Za budowę płatowca i systemów FCAS<br />
ma być odpowiedzialny Dassault <strong>Aviation</strong>,<br />
z kolei Airbus Defence & Space i MBDA zajmą<br />
się bezzałogowcami i uzbrojeniem. Jednostki<br />
napędowe powstaną we współpracy firm<br />
Safran i MTU, a za awionikę ma odpowiadać<br />
Thales. Pierwsza faza koncepcyjna FCAS ma<br />
potrwać do 2021 r., oblot prototypu został<br />
zaplanowany na 2026 r. FCAS miałby sukcesywnie<br />
zastępować Eurofightery i Rafale od<br />
połowy czwartej dekady XXI wieku.<br />
Turecki TFX<br />
Drugą makietą przyszłego myśliwca, odsłoniętą<br />
pierwszego dnia wystawy niemal<br />
równocześnie z europejskim FCAS był turecki<br />
projekt TFX. Przemysł lotniczy Turcji<br />
od kilkudziesięciu lat sukcesywnie dąży do<br />
uniezależnienia się od importu uzbrojenia<br />
i statków powietrznych, rozwijając własne<br />
zdolności produkcyjne i badawcze. Mająca<br />
siedzibę w Ankarze firma Turkish Aerospace<br />
Industries (TAI, TUSAŞ) zdobywała doświadczenie<br />
produkując samoloty szkolne<br />
SF 260, transportowe CN-235 oraz bojowe<br />
F-16. W kolejnych dekadach została poddostawcą<br />
wielu zagranicznych producentów,<br />
wykonawcą remontów i modernizacji<br />
śmigłowców i samolotów, a na początku<br />
obecnego wieku przystąpiła do opracowania<br />
własnych konstrukcji. Pierwszym własnym<br />
projektem był turbośmigłowy szkolno-treningowy<br />
Hürkuş, oblatany w 2013 r.<br />
Równolegle opracowano własną wersję<br />
śmigłowca szturmowego A129, oznaczoną<br />
T129, która weszła do służby w 2014 r. Z ponad<br />
90 maszyn zamówionych przez wojsko<br />
dostarczono już około 40 egzemplarzy. Kolejnym<br />
wiropłatem TAI jest lekki śmigłowiec<br />
wielozadaniowy T625, oblatany w ubiegłym<br />
roku; w Paryżu prezentowano jego makietę.<br />
Na ubiegłorocznym salonie w Farnborough<br />
zaprezentowano makietę odrzutowego<br />
jednosilnikowego samolotu szkolno-treningowego<br />
Hürjet, którego oblot zaplanowano<br />
w 2023 r.<br />
Tym razem turecki przemysł zademonstrował<br />
makietę maszyny bojowej piątej<br />
generacji, nazwanej TFX. Faza analityczno-<br />
-koncepcyjna tego projektu, prowadzona<br />
Bez kilku Dassault<br />
Rafale paryski salon<br />
lotniczy byłby nieważny<br />
– tegoroczna<br />
edycja zgromadziła<br />
cztery samoloty<br />
tego typu – jeden<br />
wykonywał pokaz<br />
w locie, a trzy inne<br />
zostały zaprezentowane<br />
na wystawie<br />
statycznej z pełnym<br />
asortymentem uzbrojenia<br />
i wyposażenia<br />
specjalnego.<br />
Makieta wielozadaniowego<br />
samolotu<br />
myśliwskiego szóstej<br />
generacji FCAS,<br />
w którego budowę<br />
zaangażowały się<br />
dotychczas Francja,<br />
Niemcy i Hiszpania.<br />
Zwracają uwagę towarzyszące<br />
FCAS makiety<br />
bezzałogowego<br />
samolotu bojowego<br />
i taktycznego pocisku<br />
samosterującego.<br />
16<br />
<strong>Lotnictwo</strong> <strong>Aviation</strong> <strong>International</strong> LIPIEC <strong>2019</strong>
SIŁY POWIETRZNE<br />
Polska była pierwszym<br />
państwem<br />
byłego bloku<br />
wschodniego, które<br />
dokonało zakupu<br />
wielozadaniowych<br />
samolotów myśliwskich<br />
F-16. Ogółem<br />
w latach 2006-2008<br />
wprowadzono na stan<br />
polskiego lotnictwa<br />
wojskowego 48 myśliwców<br />
tego typu.<br />
Łukasz Pacholski<br />
Europejscy użytkownicy<br />
samolotów Lockheed Martin F-16<br />
Wielozadaniowy samolot myśliwski F-16 jest w seryjnej produkcji od drugiej połowy lat siedemdziesiątych<br />
do chwili obecnej, a liczba zbudowanych i zamówionych myśliwców przekroczyła 4600 egzemplarzy. Wykorzystują<br />
je siły powietrzne dwudziestu sześciu państw, w tym dziewięciu europejskich: Belgia, Dania, Grecja,<br />
Holandia, Norwegia, Polska, Portugalia, Rumunia i Turcja. Ponadto wkrótce w Europie wprowadzi je do eksploatacji<br />
Słowacja i istnieje duża szansa, że na ich pozyskanie zdecyduje się Bułgaria i Chorwacja, a Rumunia<br />
dokona zwiększenia stanu posiadania.<br />
7 czerwca 1975 r.<br />
Belgia, Dania, Holandia<br />
i Norwegia<br />
ogłosiły, że zamierzają<br />
zakupić 348<br />
samolotów myśliwskich<br />
F-16, z opcją<br />
zwiększenia tej liczby<br />
w miarę potrzeb.<br />
Na zdjęciu: F-16A<br />
MLU belgijskich sił<br />
powietrznych.<br />
Wspólny wybór F-16 przez Belgię, Danię,<br />
Holandię i Norwegię w 1975 r.<br />
oznaczał także uruchomienie licencyjnej<br />
produkcji. W tym celu powołano<br />
konsorcjum europejskich producentów<br />
lotniczych. Głównymi partnerami odpowiedzialnymi<br />
za montaż końcowy była belgijska<br />
SABCA (Societé Anonyme Belge de Constructions<br />
Aéronautiques) z siedzibą w Gosselies<br />
i holenderski Fokker z siedzibą w Schiphol.<br />
Produkcja dużych podzespołów miała<br />
się odbywać w firmie SONACA (Societé Na-<br />
tionale de Construction Aérospatiale), Fairey<br />
SA miała produkować tylne części kadłuba,<br />
Fokker zaś przednie części kadłuba, klapolotki<br />
i klapy przednie. Kolejne podzespoły<br />
wytwarzała duńska firma Per Udsen. Podwozie<br />
było produkowane przez DAF w Holandii,<br />
koła i ogumienie dostarczał norweski<br />
Raufoss. Niektóre podzespoły otrzymywano<br />
od General Dynamics.<br />
Turbinowy silnik odrzutowy Pratt & Whitney<br />
F100-PW-200 był produkowany w Belgii<br />
(Fabrique National), a norweski Kongsberg<br />
wytwarzał moduły sprężarek. Siłowniki sterowania<br />
dyszą dostarczał holenderski Philips.<br />
Produkcja awioniki również została podzielona<br />
pomiędzy czterech partnerów. Za<br />
końcowy montaż pokładowej stacji radiolokacyjnej<br />
odpowiadała belgijska firma MBLE,<br />
anteny i wyświetlacze przezierne dostarczał<br />
holenderski Signal, komputery kierowania<br />
ogniem i wyświetlacze radiolokatora produkowały<br />
duńskie firmy: Neselco, LK-NES i Nea<br />
Linberg. Wspomniany wcześniej Kongsberg<br />
wytwarzał także bezwładnościowe układy<br />
nawigacyjne.<br />
Pierwszego F-16 z Gosselies oblatano<br />
11 grudnia 1978 r. Był to samolot w wersji<br />
dwumiejscowej z załogą: Neil Anderson (General<br />
Dynamics) i Serge Martin (przedstawiciel<br />
konsorcjum europejskiego). Natomiast<br />
pierwszego F-16 z Schiphol – 3 maja 1979 r.<br />
Swoje pierwsze egzemplarze, Belgia odebrała<br />
w styczniu 1979 r., podczas gdy Holandia<br />
w czerwcu 1979 r. Dostawy dla Norwegii<br />
i Danii rozpoczęły się w styczniu 1980 r.<br />
Belgia<br />
Zamówienie belgijskie dotyczyło 116 samolotów<br />
myśliwskich F-16, w tym 96 samolotów<br />
jednomiejscowych w wersji A i 20<br />
samolotów dwumiejscowych w wersji B.<br />
Pierwszy z nich został ukończony w zakładach<br />
SABCA 11 grudnia 1978 r., a odebrany<br />
26<br />
<strong>Lotnictwo</strong> <strong>Aviation</strong> <strong>International</strong> LIPIEC <strong>2019</strong>
NA TROPACH POSTĘPU<br />
Krzysztof Kuska<br />
Laserowe systemy<br />
przeciwlotnicze i przeciwrakietowe<br />
System laserowy<br />
Northrop Grumman<br />
THEL (Tactical High<br />
Energy) może zwalczać<br />
wiele artyleryjskich<br />
pocisków<br />
rakietowych odpalonych<br />
w jednej salwie.<br />
Izraelski system<br />
Rafael Iron Beam<br />
ma przechwytywać<br />
i neutralizować<br />
pociski rakietowe<br />
krótkiego zasięgu,<br />
pociski moździerzowe<br />
i bezzałogowe aparaty<br />
latające.<br />
W wyniku postępu naukowo-technicznego i przyjętych sposobów prowadzenia działań bojowych<br />
możemy z dużym prawdopodobieństwem założyć, że atak z powietrza będzie pierwszym<br />
krokiem wykonanym przez agresora. Dopiero po uzyskaniu przewagi w powietrzu,<br />
wykorzystane zostaną pozostałe rodzaje sił zbrojnych, które w przeciwnym wypadku byłyby<br />
narażone na lotnicze uderzenia odwetowe. Stąd zintegrowane systemy obrony powietrznej są<br />
kluczowym komponentem zapewniającym bezpieczeństwo państwa. Pozwalają one na tworzenie<br />
stref antydostępowych, których przełamanie jest trudne i kosztowne, co ma doprowadzić<br />
agresora do rezygnacji z ataku.<br />
Od pewnego czasu docierają do nas informacje<br />
o cywilnych pokazach niewielkich<br />
bezzałogowych aparatów<br />
latających (BAL) prezentujących iluminacje<br />
świetlne i operujących w formacjach kilku<br />
tysięcy sztuk, a wszystko ma być zarządza-<br />
ne poprzez komputer klasy PC jaki znaleźć<br />
można w każdym niemal domu. Nietrudno<br />
zatem dojść do wniosku jak niewiele dzieli<br />
nas od uzbrojenia takich formacji w niewielkie<br />
ładunki wybuchowe i wypuszczenia ich<br />
w kierunku baz lotniczych przeciwnika.<br />
Ładunki wybuchowe wcale nie muszą<br />
być mocne. Współczesne środki łączności<br />
i radiolokacyjne są na tyle delikatne, że kilka-kilkadziesiąt<br />
miniaturowych eksplozji<br />
może przynajmniej czasowo wyłączyć je<br />
z działania. Rodzi się zatem pytanie: jak bronić<br />
bazę lotniczą przed takim atakiem? Jak<br />
bronić kluczowe dla systemu obrony kraju<br />
środki radiolokacyjne? Jak zabezpieczyć<br />
infrastrukturę krytyczną? Są to z pewnością<br />
kwestie które już dziś powinniśmy rozważać,<br />
a nakreślony scenariusz jest jednym z wielu<br />
hipotetycznych wektorów ataku nad jakimi<br />
pracuje się obecnie z zachowaniem maksymalnej<br />
dyskrecji.<br />
Musimy wręcz założyć, że skoro partyzanci<br />
są w stanie domowymi sposobami wytwarzać<br />
proste, uzbrojone w prymitywne ładunki<br />
bojowe BAL, to dla przemysłu nie jest<br />
to żadne wyzwanie. Wydaje się, że główny<br />
ciężar badań spoczywa obecnie na sztucznej<br />
inteligencji wspomagającej operowanie<br />
miniaturowych aparatów latających w dużych<br />
grupach i dopiero jej dopracowanie<br />
pozwoli na efektywne użycie BAL w rojach.<br />
Dziś mamy zatem wszelkie elementy, przynajmniej<br />
w podstawowej formie, potrzebne<br />
do przygotowania zaskakującego, niszczącego<br />
ataku i jesteśmy w fazie ich integracji.<br />
Ze względu na to, że używane obecnie<br />
systemy przeciwlotnicze są przeciwko<br />
tego typu zagrożeniom niewystarczające<br />
i nieskuteczne sytuacja jest bardzo poważna<br />
i wymaga szybkiego znalezienia nowych<br />
34<br />
<strong>Lotnictwo</strong> <strong>Aviation</strong> <strong>International</strong> LIPIEC <strong>2019</strong>
SIŁY POWIETRZNE<br />
Samolot walki elektronicznej<br />
Northrop Grumman EA-6B Prowler<br />
N<br />
le<br />
Paweł Henski<br />
Na zdjęciu widzimy<br />
dwa egzemplarze<br />
EA-6B (SD-536<br />
i SD-537) na których<br />
przeprowadzono<br />
próby pakietu wyposażenia<br />
zadaniowego<br />
w standardzie<br />
ICAP III.<br />
EA-6A i EA-6B z dywizjonu<br />
VMAQ-2 „Playboys”;<br />
druga połowa<br />
lat siedemdziesiątych<br />
ubiegłego wieku.<br />
W marcu bieżącego roku Korpus Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych rozwiązał ostatni<br />
dywizjon wyposażony w samoloty walki elektronicznej EA-6B Prowler. Wydarzenie to zakończyło<br />
blisko 50-letnią karierę tego kluczowego dla operacji amerykańskiego lotnictwa wojskowego<br />
samolotu, który często niezasłużenie pozostawał w medialnym cieniu.<br />
Na początku lat 60. XX wieku Korpus<br />
Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych<br />
(US Marine Corps, USMC) uruchomił<br />
program mający na celu zastąpienie<br />
nową konstrukcją pokładowych samolotów<br />
walki elektronicznej Douglas F3D-2Q<br />
Skynight (oznaczonych później jako EF-10B).<br />
W marcu 1962 r. powstała koncepcja opracowania<br />
nowej platformy na bazie samolotu<br />
szturmowego Grumman A-6A Intruder.<br />
Prototyp, który oznaczono jako EA-6A został<br />
oblatany w kwietniu 1962 r. Cechą charakterystyczną<br />
EA-6A była owiewka w kształcie<br />
„kanoe” lub, zdaniem niektórych, „piłki do<br />
futbolu amerykańskiego” umieszczona na<br />
szczycie statecznika pionowego.<br />
Znajdowały się w niej trzy systemy zakłócania<br />
elektronicznego oraz zestaw anten<br />
wykrywająco-odbiorczych. Dodatkowo samolot<br />
mógł przenosić na czterech pylonach<br />
podskrzydłowych i jednym podkadłubowym<br />
do pięciu zasobników zakłócania elektronicznego<br />
(AN/ALQ-31B, AN/ALQ-54, AN/<br />
ALQ-76) lub zasobniki do „rozsiewania” dipoli<br />
odbijających (AN/ALE-32 lub AN/ALE-41).<br />
Grumman zbudował 27 samolotów EA-6A,<br />
w tym dwa prototypy. Zaczęły one wchodzić<br />
do służby w dywizjonach USMC w grudniu<br />
1965 r., natomiast od października 1966 r.<br />
rozpoczęły działania operacyjne w Wietnamie.<br />
EA-6A okazał się bardzo udanym<br />
samolotem walki elektronicznej i pozostał<br />
w służbie liniowej do 1985 r., a w rezerwie –<br />
do 1993 r.<br />
Rok przed tym jak EA-6A zaczęły wchodzić<br />
do służby Grumman opracował studium<br />
analizujące możliwość dalszego<br />
rozwoju EA-6A, jako platformy walki elektronicznej.<br />
Oczywista wydawała się potrzeba fizycznego<br />
powiększenia płatowca, aby mógł<br />
on pomieścić niezbędne urządzenia elektroniczne<br />
oraz powiększenia załogi z dwóch do<br />
trzech lub czterech osób. Gdy w 1964 r. Siły<br />
Morskie Stanów Zjednoczonych (US Navy,<br />
USN) rozpoczęły zastanawiać się nad nową<br />
platformą walki elektronicznej, Grumman<br />
wystąpił z projektem opartym na bazie samolotu<br />
EA-6A. Ostatecznie w listopadzie<br />
1964 r. USN sprecyzowała swoje wymagania:<br />
nowy samolot miał być wyposażony<br />
w modułowy system walki elektronicznej<br />
dający możliwość zautomatyzowanego<br />
zakłócania najnowszych sowieckich stacji<br />
radiolokacyjnych oraz systemów kierowania<br />
ogniem. Przewidywano, że załoga będzie<br />
42<br />
<strong>Lotnictwo</strong> <strong>Aviation</strong> <strong>International</strong> LIPIEC <strong>2019</strong>
LOTNICTWO CYWILNE<br />
Jerzy Liwiński<br />
de Havilland Comet.<br />
Pierwszy odrzutowy komunikacyjny<br />
Pierwszym samolotem pasażerskim z napędem odrzutowym na świecie był brytyjski de Havilland<br />
DH-106 Comet. Samolot oblatano 27 lipca 1949 r., a dwa lata później wykonano na<br />
nim pierwszy komercyjny rejs. Był najbardziej zaawansowanym pod względem rozwiązań<br />
technicznych samolotem i dumą brytyjskiego przemysłu lotniczego. Niestety, w wyniku serii<br />
katastrof, certyfikat zdatności do lotów wycofano i de Havilland DH-106 Comet uziemiono<br />
bezterminowo. Dopiero po przebudowie samolot powrócił do służby, stając się już bezpiecznym<br />
statkiem powietrznym.<br />
Comet 4C (9V-BAS)<br />
w barwach linii lotniczych<br />
Malaysia –<br />
Singapore Airlines;<br />
Port Lotniczy Hongkong<br />
– Kai Tak,<br />
maj 1966 r.<br />
Lata czterdzieste ub. wieku to szczyt rozwoju<br />
lotniczych silników tłokowych. Jednak<br />
ich ograniczone możliwości rozwojowe<br />
generowały potrzebę budowy zespołu<br />
napędowego nowego typu, który pozwoliłby<br />
samolotom komunikacyjnym osiągać większe<br />
prędkości i pułap lotu. Rozwój turbinowych<br />
silników odrzutowych stał się bazą do<br />
opracowania samolotu pasażerskiego, w którym<br />
można było je wykorzystać.<br />
Komisja lorda Brabazona<br />
W 1942 r. z inicjatywy brytyjskiego rządu<br />
została powołana specjalna lotnicza komisja<br />
pod przewodnictwem lorda Brabazon of<br />
Tara, potocznie zwana Komitetem Brabazonowskim.<br />
Jej zadaniem było opracowanie<br />
założeń rozwoju lotnictwa komunikacyjnego<br />
po wojnie, w tym zdefiniowanie typów perspektywicznych<br />
samolotów. Warunki techniczne<br />
dla poszczególnych typów sprzętu<br />
zostały sformułowane w 1943 r. Wymagania<br />
oznaczone jako Type I dotyczyły budowy dużego<br />
samolotu dla 100 pasażerów, o zasięgu<br />
8 tys. km. W oparciu o te założenia powstał<br />
w 1949 r. Bristol 167 Brabazon, ale jego rozwój<br />
zatrzymał się na etapie budowy prototypu.<br />
Przedmiotem wymagań Type II był<br />
projekt samolotu średniego zasięgu, z tego<br />
specyfikacja Type IIA – samolot z silnikami<br />
tłokowymi i Type IIB – z silnikami turbośmigłowymi.<br />
Należy nadmienić, że zgodnie ze<br />
specyfikacją Type IIA powstał dwusilnikowy<br />
AS.57 Airsped Ambasador, budowany w latach<br />
1947-1953 (23 egz.), a Type IIB – Vickers<br />
Viscount, produkowany w latach 1949-1963<br />
(444 egz.).<br />
Jako Type III miał być zbudowany duży<br />
samolot średniego zasięgu z napędem śmigłowym,<br />
do obsługi tras wewnątrz brytyjskiego<br />
imperium. Rozwój silników odrzutowych,<br />
doprowadził do likwidacji programu<br />
Type III, na rzecz programu Type IV z tego<br />
rodzaju napędem. Był preferowany przez<br />
członka komisji Geoffrey’a de Havillanda,<br />
którego firma była zaangażowana w rozwój<br />
pierwszych brytyjskich silników turboodrzutowych<br />
i myśliwców odrzutowych (Gloster<br />
Meteor i de Havilland DH-100 Vampire).<br />
Modelowanie DH-106 Comet<br />
Zalecenia Komitetu szybko stały się przedmiotem<br />
analiz projektowo-produkcyjnych<br />
w wielu brytyjskich zakładach. Koncepcja<br />
samolotu Type IV została podjęta przez konsorcjum<br />
de Havillanda, które dysponowało<br />
aktywnymi fabrykami samolotów i silników<br />
lotniczych wraz z biurami konstrukcyjnymi.<br />
Zakłady te przeanalizowały wymagania<br />
stawiane Type IV i podjęły realizację wieloetapowego<br />
procesu ich doprecyzowywana,<br />
przy ciągle zmieniających się kryteriach<br />
techniczno-operacyjnych.<br />
Szukano różnych rozwiązań do realizacji<br />
projektu, poczynając od dwubelkowej<br />
wersji powiększonego myśliwca, poprzez<br />
układ „kaczka” i smukłego bezogonowca<br />
Pierwszy lot samolotu<br />
komunikacyjnego DH-<br />
106 Comet miał miejsce<br />
27 lipca 1949 r.<br />
Zwraca uwagę czysta<br />
linia aerodynamiczna<br />
samolotu i wypolerowana<br />
„na błysk”<br />
powierzchnia.<br />
56<br />
<strong>Lotnictwo</strong> <strong>Aviation</strong> <strong>International</strong> LIPIEC <strong>2019</strong>
MONOGRAFIE<br />
Marek J. Murawski<br />
Focke-Wulf Fw 190<br />
Wersje myśliwsko-bombowe i szturmowe (1)<br />
Fw 190 G-2 z dwoma<br />
zbiornikami paliwa<br />
o pojemności po 300 l<br />
pod skrzydłami oraz<br />
bombą 500 kg pod<br />
kadłubem.<br />
Wyprodukowany w łącznej ilości około 20 000 egzemplarzy samolot myśliwski Focke-Wulf<br />
Fw 190 był jedną z podstawowych maszyn niemieckiej Luftwaffe w okresie II wojny światowej.<br />
O ile historia jego wersji myśliwskich jest powszechnie znana, to warianty myśliwsko-bombowe<br />
i szturmowe cieszą się zdecydowanie mniejszą popularnością, chociaż odniosły liczne<br />
sukcesy na wszystkich frontach i stanowiły znaczący odsetek wśród samolotów Luftwaffe<br />
użytkowanych przez jednostki bezpośredniego wsparcia wojsk lądowych.<br />
Fw 190 V9 A-0/U4,<br />
W.Nr. 0022, SB+IB<br />
z wyrzutnikiem ETC<br />
501 pod kadłubem,<br />
na którym podwieszono<br />
zapasowy zbiornik<br />
paliwa o pojemności<br />
300 l.<br />
Niemieckie siły powietrzne używały<br />
samolotów bezpośredniego wsparcia<br />
wojsk lądowych już podczas I wojny<br />
światowej. W 1916 r. wyodrębniono lotnictwo<br />
piechoty (Infanterieflieger), które<br />
w ramach Schutzstaffeln (eskadr ochronnych)<br />
użytkowało samoloty klasy CL (dwuosobowe<br />
dwupłatowce z silnikiem o mocy<br />
160 KM). Ich zadaniem było udzielanie bezpośredniego<br />
wsparcia piechocie poprzez<br />
zwalczanie sił lądowych przeciwnika w pobliżu<br />
linii frontu oraz osłona własnych wojsk<br />
przed atakami alianckich myśliwców.<br />
Pierwszą akcję szturmową z powietrza<br />
Niemcy przeprowadzili 24 kwietnia 1917 r.<br />
w pobliżu Graville podczas bitwy nad Sommą,<br />
kiedy to dwie maszyny należące do<br />
Schutzstaffel 7, osłaniały samolot rozpoznawczy<br />
artylerii nad linią frontu. Dowódca<br />
eskadry, Hptm. Zohrer, który pilotował jeden<br />
z samolotów osłony, zauważył niemiecki oddział<br />
szturmowy, który zaległ pod silnym<br />
ogniem nieprzyjaciela. Hptm. Zohrer pozostawił<br />
samolot rozpoznawczy pod osłoną<br />
drugiej maszyny, a sam zaatakował z lotu koszącego<br />
stanowiska wroga. Podczas pierwszego<br />
nalotu powitał go zmasowany ogień<br />
przeciwlotniczy, jednakże zanim ponowił<br />
nalot niemieccy piechurzy wykorzystali zamieszanie<br />
wynikłe z ataku lotniczego i zdecydowanym<br />
szturmem zdobyli stanowiska<br />
nieprzyjaciela.<br />
Naczelne dowództwo niemieckich sił<br />
zbrojnych wyciągnęło właściwe wnioski<br />
i przyspieszyło rozbudowę lotnictwa szturmowego.<br />
Większość Schutzstaffel została<br />
przezbrojona i przeszkolona do wykonywania<br />
zadań bezpośredniego wsparcia na polu<br />
walki, jednocześnie przemianowano je na<br />
Schlachtstaffeln (eskadry szturmowe). Początkowo<br />
eskadry szturmowe wyposażono<br />
w lekkie, nieopancerzone, dwupłatowe samoloty<br />
typu Halberstadt CL IV i Hannover CL<br />
II i CL IIIa. Pierwszym typowym samolotem<br />
szturmowym był AEG J I wyposażony w płyty<br />
pancerne o łącznej masie prawie 400 kg,<br />
które chroniły żywotne elementy płatowca.<br />
Samoloty zastąpił całkowicie metalowy<br />
Junkers J I, uzbrojony w dwa stałe karabiny<br />
maszynowe pilota i dwa ruchome karabiny<br />
maszynowe obsługiwane przez strzelca oraz<br />
sześć do ośmiu bomb o masie po 10 kg.<br />
W czasie bitwy o Flandrię, 10 lipca<br />
1917 r., samodzielna eskadra szturmowa<br />
wchodząca w skład Kampfgeschwader 1<br />
zadebiutowała w akcji bezpośredniego<br />
wsparcia z powietrza atakującej piechoty.<br />
Zeznania alianckich jeńców potwierdziły<br />
efekt psychologiczny wywierany na morale<br />
nieprzyjacielskich żołnierzy przez nisko lecące<br />
samoloty, które atakowały ich za pomocą<br />
broni pokładowej i bomb odłamkowych<br />
małego wagomiaru.<br />
Eskadry szturmowe wzięły też aktywny<br />
udział w kontrataku pod Cambrai, 30 listopada<br />
1917 r. Niemcy odnieśli wówczas znaczący<br />
sukces posuwając się prawie 65 km<br />
w głąb ugrupowania brytyjskiego. Jak wspominał<br />
jeden z oficerów Brytyjskiego Korpusu<br />
66<br />
<strong>Lotnictwo</strong> <strong>Aviation</strong> <strong>International</strong> LIPIEC <strong>2019</strong>
MONOGRAFIE<br />
Samolot szturmowy Focke-Wulf Fw 190 F-8. Rys. Tomasz Grotnik<br />
www.zbiam.pl <strong>Lotnictwo</strong> <strong>Aviation</strong> <strong>International</strong> 75
MONOGRAFIE<br />
nim. Maszyny te były o wiele lepiej przygotowane<br />
do działania w prymitywnych<br />
i trudnych warunkach panujących na lotniskach<br />
polowych w Rosji. Również tam<br />
piloci najbardziej cenili sobie jego solidne,<br />
szeroko rozstawione podwozie, łatwość<br />
manewrowania na ziemi i w powietrzu,<br />
a przede wszystkim dużą odporność na<br />
uszkodzenia od ostrzału z ziemi. Ich dodatkowym<br />
atutem były świetne osiągi uzyskiwane<br />
w powietrzu po pozbyciu się ładunku<br />
bombowego, kiedy to przekształcały się<br />
w rasowe samoloty myśliwskie przeważające<br />
praktycznie nad wszystkimi typami<br />
samolotów stanowiących wyposażenie lotnictwa<br />
radzieckiego.<br />
Jesienią 1943 r., wobec rosnącej przewagi<br />
liczebnej radzieckiego lotnictwa myśliwskiego,<br />
użytkowane dotychczas na dużą skalę<br />
w dywizjonach szturmowych Luftwaffe samoloty<br />
Junkers Ju 87 musiały ustąpić miejsca zdecydowanie<br />
nowocześniejszym Fw 190 F i G.<br />
Ich taktyka stosowana podczas ataków<br />
na cele naziemne na froncie wschodnim<br />
polegała na podejściu do celu na wysokości<br />
2000 m, gdzie formacja dzieliła się na dwie<br />
grupy. Pierwsza grupa w locie nurkowym<br />
z kątem 60° do 70° bombardowała cel, aby<br />
po wyciągnięciu w górę zrobić miejsce na<br />
atak drugiej grupie, która w międzyczasie<br />
zabezpieczała tyły. W trosce o cenne samoloty<br />
i ich pilotów, dowództwo Luftwaffe zalecało<br />
unikanie walki powietrznej z radzieckimi<br />
myśliwcami, miano wówczas odrzucać<br />
zbiorniki zapasowe i po awaryjnym zrzucie<br />
bomb w stromym nurkowaniu należało<br />
umknąć napastnikom. Jednak niemieccy<br />
piloci szturmowi rzadko stosowali się do<br />
tego polecenia, tylko w ciągu pierwszego<br />
półrocza 1944 r. personel latający II./SG 2<br />
zgłosił 247 zwycięstw powietrznych, z czego<br />
prawie jedną trzecią zapisał na swoje<br />
konto kawaler Krzyża Rycerskiego, Lt. August<br />
Lambert.<br />
Czołgi zwalczano podczas ataków z bardzo<br />
małej wysokości 5 do 10 m, pilot zrzucał<br />
bombę w momencie, kiedy czołg znikał mu<br />
z pola widzenia pod osłoną silnika Fw 190.<br />
Stosowany w bombach zapalnik z 1-sekundowym<br />
opóźnieniem wystarczał, aby samolot<br />
nie odniósł uszkodzeń od odłamków powstałych<br />
w wyniku eksplozji własnej bomby.<br />
Fw 190 G-1<br />
z podskrzydłowymi<br />
zaczepami JFM-ETC<br />
oraz 250-kilogramową<br />
bombą pod<br />
kadłubem.<br />
Fw 190 A-3/U1,<br />
W.Nr. 270, PG+PY<br />
testowany z podskrzydłowymi<br />
zaczepami<br />
Focke-Wulf-Träger<br />
dla bomb 250 kg lub<br />
zbiorników o pojemności<br />
po 300 l<br />
był protoplastą<br />
Fw 190 G-3.<br />
Podczas ataków na cele naziemne w rejonie<br />
lini styczności bojowej wojsk informacje<br />
dotyczące wyboru celów piloci szturmowi<br />
otrzymywali przez radio za pośrednictwem<br />
delegowanych do jednostek lądowych oficerów<br />
Luftwaffe odpowiedzialnych za łączność<br />
z lotnictwem (Fliegerverbindungsoffizier).<br />
Jeżeli było to możliwe piloci przed akcją zapoznawali<br />
się ze zdjęciami obiektów, które<br />
miały być celem nalotu. Następnie otrzymywali<br />
plan lotu z wytyczonymi kursami, czasami<br />
przelotów i współrzędnymi celu. Dwie godziny<br />
przed startem piloci mieli czas wolny,<br />
na 20 minut przed startem musieli pojawić<br />
się w pełnym oporządzeniu przed swoimi<br />
samolotami. W tym czasie ich maszyny przygotowywane<br />
były przez personel naziemny.<br />
Po starcie jednostka dzieliła się na roje<br />
(Schwarm) i kierowała nad cel. Niekiedy po<br />
drodze dołączała do nich osłona myśliwska.<br />
Najlepszym sposobem na uniknięcie ognia<br />
artylerii przeciwlotniczej przeciwnika był<br />
dolot nad cel na wysokości 80 do 100 m. Nad<br />
celem, obok opisanego powyżej ataku z lotu<br />
nurkowego, stosowano również płytkie nurkowanie<br />
pod kątem 20° do 50° z wysokości<br />
od 600 do 1500 m, gdy bombę zwalniano na<br />
wysokości pomiędzy 300 a 600 m.<br />
Obiekty stałe, węzły kolejowe, magazyny<br />
lub zakłady przemysłowe, atakowano zwykle<br />
nadlatując nad cel na wysokości 2500 m, aby<br />
po wykonaniu zwrotu nad celem wprowadzić<br />
maszynę w nurkowanie pod kątem 20° do 50°,<br />
co pozwalało uzyskać prędkość nurkowania<br />
do 800 km/h. Na wysokości 1200 m zmniejszano<br />
kąt nurkowania o 3°, aby zwalniana bomba<br />
nie uszkodziła łopat śmigła i wyprowadzano<br />
samolot z nurkowania, co odbywało się zwykle<br />
na wysokości około 50 m i na tej wysokości<br />
odlatywano na macierzyste lotnisko.<br />
Marek J. Murawski<br />
1<br />
Pegg Martin: Hs 129 Panzerjäger!, Burgess Hill 1996, s. 18.<br />
2<br />
Maszyny zostały ukończone 28 grudnia 1943 r., 3 i 11 stycznia 1944 r.<br />
3<br />
The Air Fighting Development Unit – jednostka wywiadu technicznego RAF.<br />
4<br />
Brown Eric: Berühmte Flugzeuge der Luftwaffe 1939-1945, Stuttgart 1988, s. 121-126<br />
5<br />
Caygill Peter: Bojowe legendy, Focke-Wulf Fw 190, Praha 2007, s. 62-63.<br />
82<br />
<strong>Lotnictwo</strong> <strong>Aviation</strong> <strong>International</strong> LIPIEC <strong>2019</strong>