Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
INSPRACJE - PRZEŻYĆ W BESKIDACH. PRZYGODĘ / INSPIRATIONS - SURVIVAL IN THE BESKIDS
BESKIDZKIE ABC
schodzą na drugi plan. Bardzo ważny, ale jednak drugi. Podsumowaniem
weekendowych wypraw są tygodniowe obozy letnie
i 2-3 tygodniowe zimowe, które scalają grupę i pozwalają
wykorzystać wiedzę nabytą w trakcie semestru, ale też skupić
się na radzeniu sobie z konfliktami i zmęczeniem psychicznym
– nieodłącznymi elementami dłuższych wyjazdów w jednej
ekipie. Poza elementami szkoleniowymi i kondycyjnymi nasze
wyjazdy i działalność to przede wszystkim czas spędzony
w gronie życzliwych sobie ludzi, pełen śmiechu, luzu i dobrej
zabawy. Energia, którą z nich chłoniemy, pozwala nam przetrwać
niejedno w życiu prywatnym, a także sprawia, że nie
możemy doczekać się każdego kolejnego wypadu.
N: Czy młodym ludziom, którzy biorą udział
w waszych wyprawach, przyzwyczajonym do wygód, nie
przeszkadza zimno, brak bieżącej wody, spanie zimą pod
namiotami, czy aerobik w strojach kąpielowych w trzaskającym
mrozie?
A: Myślę, że są to ludzie, z którymi nierzadko zawiązuje się
przyjaźnie na całe życie, którzy uczą się tu pracy w grupie
i tego, że myślenie tylko o sobie samym nie jest niczym dobrym.
Oni po prostu chcą wspólnie pokonywać wszelkie przeciwności
i czerpać z tego satysfakcję. A że czasem jest zimno,
mokro, niewygodnie, albo jesteśmy głodni? Tym większa
radość i duma z tego, że daliśmy radę. To jest drugi aspekt,
który sprawia, że ludzie zostają z nami na długie lata. Takie
doświadczenia dają siłę i wiarę we własne możliwości. Wejść
na szczyt na własnych nogach, znaleźć właściwą drogę na słabo
oznaczonym szlaku, przetrwać ulewę, maszerować przez
kilkanaście godzin bez snu i pomimo głodu, własnoręcznie
zbudować w lesie schronienie na noc... – często ludzie nie
zdają sobie sprawy z tego, na ile ich stać, bo nigdy nie mieli
okazji, żeby się sprawdzić. No i nie ma co się oszukiwać – to,
czym się zajmujemy, jest po prostu nietypowe, intrygujące
i rozpala wyobraźnię. Znakomita część naszych uczestników to
rodzeństwa i znajomi naszych dotychczasowych uczestników,
a nawet dzieci dawnych uczestników i instruktorów. To moim
zdaniem pokazuje, jak wartościowe jest dla ludzi to, co mogą
przeżyć i czego doświadczyć w SASie. Wisienką na torcie
naszej działalności jest przyjemność z powrotu do cywilizacji.
Oprócz tego, że obcowanie z naturą pozwala się wyciszyć
i odpocząć od codziennych problemów, to po powrocie nagle
okazuje się, że ludzie potrafią się cieszyć z wody w kranie, dostępnej
toalety, czy kanapki, którą mama zrobi na śniadanie.
Takie zderzenie z naturą i brakiem udogodnień, do których
przywykliśmy, naprawdę potrafi odmienić ludzi. I to robi!
Kolejna wizyta w Beskidzie Sądeckim już w lutym!
camps serve as a summary of our weekend trips – they unite
our team and allow participants to apply gained knowledge in
practice. What is more, they also help to focus on dealing with
conflicts and mental fatigue – integral elements of long trips in
one team. Apart from training and fitness elements, our trips
are first and foremost time spent in a group of kind people,
full of laughter, ease and fun. Energy which we draw from our
camps allows us to survive a lot in our private life and makes
us wait impatiently for the next escapade.
N: Don’t young people, who take part in your camps and
are used to various comforts, mind cold, the lack of running
water, sleeping in tents in winter or fitness class in swimming
suits when it’s freezing cold?
A: I believe that they are people who often become friends for
life, who learn here how to work in teams and know that thinking
only about yourself is nothing good. They simply want to
overcome obstacles and derive satisfaction from it. And the
fact that sometimes it is cold, wet, uncomfortable or that we
are hungry makes it more fun and makes us proud that we did
it. This is the second reason why people stay with us for years.
Such experiences give you strength and faith in your capabilities.
Reaching the top on your own feet, finding the right way
on a poorly-marked trail, surviving a pourdown, marching for
a dozen or so kilometers without sleep and in spite of hunger,
building a shelter in a forest for the night with your own
hands… – very often people do not realize how much they are
capable of as they have never had a chance to try themselves.
And there is no use deceiving yourself – what we do is just
non-standard, intriguing and kindles the imagination.
Vast majority of our trainees are siblings or friends of our previous
participants and even their children or children of our
instructors. In my opinion, it shows how much value people
draw from such experience in SAS. The return to civilization
constitutes the icing on the cake. Apart from the fact that
communing with nature allows you to calm your mind and is
a great getaway from everyday problems, it turns out that when
you come back, you are able to enjoy running water, an available
toilet or a sandwich made by your mum for breakfast. Such
a contact with nature and the lack of comforts, which we have
got used to, can really change people. And it does wonders!
Chata Magóry
Zaprasza!
www.chatkamagory.pl
Tekst: © Tomasz Wolnik
Bibliografia:
Beskid Sądecki, Bogdan Mościcki,
Oficyna Wydawnicza Rewasz, 2019.
A – Andrzejówka
Niby wieś jak wieś, a jednak nie! Najciekawszym faktem z historii
tej niepozornej wioski w Dolinie Popradu jest budowa
tunelu kolejowego łączącego ją z Żegiestowem! Ktoś powie
“nic specjalnego”. A jeśli powiem Wam, że pierwszy pociąg
przejechał nim już w roku 1876, że ma on długość 511 metrów
i obecnie jest na 16 miejscu wśród najdłuższych tuneli w Polsce?
Jeszcze ciekawszy jest fakt, że do jego budowy zwerbowano
specjalistów z włoskiego Triestu. Widać dobrze wykonali
swoje zadanie, bo tunel był wysadzany i odbudowywany dwukrotnie
podczas II Wojny Światowej, i służy do dziś!
B – Borowina
To w dużym skrócie rodzaj torfu o właściwościach leczniczych
i pielęgnacyjnych. Kuracja polega na stosowaniu kąpieli lub
okładów borowinowych. Jesteś u nas w gościach? Dobrze trafiłeś,
gdyż takie właśnie zabiegi oferują sądeckie uzdrowiska!
C – Czaple Stawki
Niezwykle urokliwe stawy na zboczu Góry Parkowej. Powstały
w sposób naturalny w wyniku osuwania się zboczy góry. Prowadzą
do nich ścieżki spacerowe, a samo miejsce jest doskonale
zagospodarowane turystycznie.
D – Diabelski Kamień
Pomnik przyrody nieożywionej. Dostępność Diabelskiego Kamienia
nie jest wcale diabelsko trudna, gdyż znajduje się on
w pobliżu szlaków czerwonego i zielonego prowadzących na
Jaworzynę Krynicką. Legenda głosi, że diabeł niósł tę skałę, by
zatkać krynickie zdroje. Nie zdążył przed pianiem koguta.
E – Eliaszówka
Szczyt o wysokości 1023 m n.p.m. Miejsce, które musisz odwiedzić,
będąc u nas! Najprościej dotrzeć tu z Obidzy szlakiem
zielonym, zimą świetnie nadającym się na skitury. Na szczycie
znajduje się wieża widokowa oraz wiata turystyczna z miejscem
na ognisko. A na trasie spora dawka historii, gdyż w rejonie
Eliaszówki podczas II Wojny Światowej działali kurierzy
przerzucający ludzi oraz przesyłki za granicę.
F – Flisz
Skały osadowe (piaskowce, mułowce, łupki) regionu karpackiego
będące pozostałością po dawnym basenie morskim
zwanym Paratetydą. To właśnie flisz stanowi główny budulec
gór Beskidu Sądeckiego. I pomyśleć, że dawno temu tutaj było
morze…
Beskidzkie
ABC
of the Beskids
A – Andrzejówka
One would say - it is just a regular village but, in fact, it isn’t! The most
interesting fact from this village located in the Poprad River Valley is
a construction of a rail tunnel which connected Andrzejówka with Żegiestów!
Somebody would say – nothing special. But if I told you that
the first train went under this tunnel in 1876? That it is 511 m long and
at present it is 16th longest tunnel in Poland? Another interesting fact
is that professionals from Italian Triest were employed to construct
it. Clearly, they did a good job, because the tunnel was blown up and
rebuilt twice during the Second World War and it is still in service!
B - Borowina
Baths in therapeutic mud Borowina, which is a special kind of
peat, has healing and conditioning properties. We can either
soak in mud baths or undergo mud wraps. If you decide to
visit spas of the Beskid Sądecki, take advantage of these treatments
as they really work wonders!
C – Czaple Stawki
Heron Ponds They are truly charming ponds on the slope of
Park Mountain which were created in a natural way as a result
of landslide. You can get there along numerous walking paths
and the place itself has a good tourist infrastructure.
D – Diabelski Kamień
Devil’s Stone It is an inanimate nature monument but it is not devilishly
difficult to get there as it is situated close to the red and green trail
which lead to Jaworzyna Krynicka. The legend says that Devil was
carrying the stone to clog mineral water springs of Krynica-Zdrój.
However, he did not manage to do it before the rooster crowed.
E – Eliaszówka
Eliaszówka is a mountain 1,023 m high which is a must-see
when you visit the Beskid Sądecki. The easiest way to get there
is from Obidza along the green trail which is actually great
for ski-touring in winter. At the top there is a panoramic tower
and a tourist shelter with a designated place for a campfire.
A trip to Eliaszówka is also a great history lesson as in this region
during the Second World War couriers smuggled people and parcels
abroad.
F – Flisz
Flysch sedimentary rocks (sandstone, mudstone and schist) of the
Carpathian region which are remains of the Paratethys Sea. It is
flysch which constitutes the main building material of the Beskid
Sądecki. It is hard to believe that there used to be a sea…
© Paweł Kara - FB/SzczyptaKary
G – Góra Parkowa
Gdy jedziesz do Zakopanego, musisz wjechać kolejką na Gubałówkę.
Gdy jedziesz do Krynicy, musisz wjechać na Górę
Parkową! Kolejka linowo-terenowa powstała w 1937 r. Na
szczycie można skorzystać z punktów gastronomicznych, poszukać
mocnych wrażeń, korzystając z „Rajskich Ślizgawek”,
a przede wszystkim podziwiać piękną panoramę Beskidu Sądeckiego,
Gór Leluchowskich, Gór Czerchowskich a nawet
Ľubovnianskej vrchoviny!
G – Góra Parkowa
Park Mountain When you visit Zakopane, you need to go up
by funicular to Gubałówka. When you visit Krynica-Zdrój,
you need to go up by funicular to Park Mountain! The funicular
was erected in 1937. You will find there some food spots,
get an adrenaline rush while sliding down ‘Paradise Slides’
and admire a breathtaking panorama of the Beskid Sądecki,
the Leluchów Mountains, Čergov Mountains and even Ľubovnianska
Vrchovina!
51