22.02.2021 Views

WiT 02_2021 (65)promo

by ZBiAM

by ZBiAM

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

155 MM ARMATOHAUBICA DITA ❙ AGONIA ANTONOWA ❙ RAFALE DLA GRECJI<br />

Wojsko<br />

i Technika<br />

2/2<strong>02</strong>1<br />

Luty<br />

CENA 14,50 zł<br />

w tym 8% VAT<br />

INDEKS 407445<br />

ISSN 2450-1301<br />

WWW.ZBIAM.PL<br />

BEZPIECZEŃSTWO•UZBROJENIE•PRZEMYSŁ<br />

Polityka wojskowa<br />

Stanów Zjednoczonych<br />

pod rządami Joe Bidena<br />

Przed Stanami Zjednoczonymi Ameryki<br />

stoi wiele wyzwań i zagrożeń, którym<br />

gasnąca amerykańska potęga będzie<br />

musiała stawić czoła. Ze strony nowej<br />

administracji nie należy jednak spodziewać<br />

się żadnych rewolucji w polityce<br />

wojskowej i podejściu do sił zbrojnych.<br />

str. 12 str. 76<br />

Korwety<br />

po szwedzku<br />

Marynarka Wojennea Królestwa Szwecji<br />

przygotowuje szeroko zakrojony program<br />

modernizacji swoich sił nawodnych,<br />

który przewiduje m.in. unowocześnienie<br />

korwet typu Visby, a także zamówienie<br />

okrętów tej klasy nowego typu,<br />

określanych jako YS-2030.


Z P R E N U M E R A T Ą S A M E K O R Z Y Ś C I<br />

Atrakcyjna cena, w tym dwa numery gratis!<br />

Pewność otrzymania każdego numeru w niezmiennej cenie<br />

E-wydania dostępne są na naszej stronie oraz w kioskach internetowych<br />

Wojsko i Technika: cena detaliczna 14,50 zł<br />

Prenumerata roczna: 145,00 zł | zawiera 12 numerów<br />

Lotnictwo Aviation International: cena detaliczna 16,50 zł<br />

Prenumerata roczna: 1<strong>65</strong>,00 zł | zawiera 12 numerów<br />

Wojsko i Technika Historia + numery specjalne: cena detaliczna 18,99 zł<br />

Prenumerata roczna: 190 zł | zawiera 12 numerów<br />

Prenumeratę zamów na naszej stronie internetowej www.zbiam.pl lub wpłać należność<br />

na konto bankowe nr 70 1240 6159 1111 0010 6393 2976<br />

Skontaktuj się z nami: office@zbiam.pl<br />

Zespół Badań i Analiz Militarnych Sp. z o.o.<br />

Biuro: ul. Bagatela 10/19 00-585 Warszawa


Przed Stanami Zjednoczonymi Ameryki<br />

stoi wiele wyzwań i zagrożeń, którym<br />

gasnąca amerykańska potęga będzie<br />

musiała stawić czoła. Ze strony nowej<br />

administracji nie należy jednak spodziewać<br />

się żadnych rewolucji w polityce<br />

wojskowej i podejściu do sił zbrojnych.<br />

Marynarka Wojennea Królestwa Szwecji<br />

przygotowuje szeroko zakrojony program<br />

modernizacji swoich sił nawodnych,<br />

który przewiduje m.in. unowocześnienie<br />

korwet typu Visby, a także zamówienie<br />

okrętów tej klasy nowego typu,<br />

określanych jako YS-2030.<br />

w tym 8% VAT<br />

INDEKS 407445<br />

ISSN 2450-1301<br />

12<br />

30<br />

Vol. VII, nr 2 (<strong>65</strong>)<br />

LUTY 2<strong>02</strong>1, NR 2.<br />

Nakład: 14 990 egzemplarzy<br />

Spis treści<br />

155 MM ARMATOHAUBICA DITA<br />

Wojsko<br />

❙ AGONIA ANTONOWA ❙ RAFALE DLA GRECJI<br />

i Technika<br />

2/2<strong>02</strong>1<br />

Luty<br />

CENA 14,50 zł<br />

WWW.ZBIAM.PL<br />

BEZPIECZEŃSTWO•UZBROJENIE•PRZEMYSŁ<br />

Spis treści <strong>WiT</strong> Luty 2<strong>02</strong>1<br />

Nowości z armii świata<br />

Jarosław Brach, Przemysław Juraszek, Bartłomiej Kucharski,<br />

Adam M. Maciejewski, Łukasz Pacholski str. 4<br />

Jesteśmy głodni nowych rozwiązań<br />

Z Bartłomiejem Smoczyńskim prezesem zarządu<br />

Rosomak S.A. rozmawia Andrzej Kiński str. 8<br />

Polityka wojskowa Stanów Zjednoczonych<br />

pod rządami Joe Bidena<br />

Robert Czulda str. 12<br />

Bułgaria modernizuje T-72<br />

Bartłomiej Kucharski, współpraca Andrzej Kiński str. 20<br />

DITA – czeska nowość wśród armatohaubic 155 mm<br />

Tomasz Wachowski str. 24<br />

Pociski CAMM w rękach przeciwlotników British Army<br />

Adam M. Maciejewski str. 28<br />

Rosyjskie „moduły bojowe” Cz. 2<br />

Wieże z uzbrojeniem artyleryjskim i stanowiska okrętowe<br />

Tomasz Szulc str. 30<br />

Kolejne karabinki systemu MSBS-GROT po badaniach<br />

państwowych<br />

Michał Czyżewski, Michał Sułowski, Ryszard Woźniak str. 38<br />

Styczniowa defilada w stolicy KRLD<br />

Tomasz Szulc str. 42<br />

AGS CSOP z PIT-RADWAR – kolejny krok<br />

Andrzej Kiński str. 47<br />

Nie tylko Patriot – korporacja Raytheon Technologies w Polsce<br />

Zbigniew Borecki str. 50<br />

Nowości z sił powietrznych świata<br />

Adam M. Maciejewski, Łukasz Pacholski str. 56<br />

Agonia Antonowa cz. 1<br />

Adam M. Maciejewski str. 58<br />

Modernizacja Polemikí Aeroporía<br />

Łukasz Pacholski str. 66<br />

Rafale dla Grecji<br />

Marek Łaz str. 70<br />

Polityka wojskowa<br />

Stanów Zjednoczonych<br />

pod rządami Joe Bidena<br />

str. 12 str. 76<br />

Korwety<br />

po szwedzku<br />

Na okładce: Odpalenie pocisku CAMM z wyrzutni<br />

systemu przeciwlotniczego Sky Sabre podczas prób<br />

na poligonie Vidsel w Szwecji wiosną 2018 r.<br />

Fot. Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii/<br />

/Crown Copyright.<br />

Redakcja<br />

Andrzej Kiński – redaktor naczelny<br />

andrzej.kinski@zbiam.pl<br />

Adam M. Maciejewski<br />

adam.maciejewski@zbiam.pl<br />

Tomasz Grotnik<br />

tomasz.grotnik@zbiam.pl<br />

Łukasz Prus<br />

lukasz.prus@zbiam.pl<br />

Korekta<br />

Monika Gutowska, zespół redakcyjny<br />

Redakcja techniczna<br />

Wiktor Grzeszczyk<br />

Stali współprawcownicy<br />

Piotr Abraszek, Jarosław Brach, Marcin Chała,<br />

Jarosław Ciślak, Robert Czulda, Maksymilian Dura,<br />

Miroslav Gyűrösi, Jerzy Gruszczyński,<br />

Przemysław Juraszek, Bartłomiej Kucharski,<br />

Hubert Królikowski, Krzysztof Nicpoń, Andrzej Nitka,<br />

Łukasz Pacholski, Paweł Przeździecki,<br />

Tomasz Szulc, Tomasz Wachowski,<br />

Michal Zdobinsky, Gabor Zord<br />

Wydawca<br />

Zespół Badań i Analiz Militarnych Sp. z o.o.<br />

ul. Anieli Krzywoń 2/155, 01-391 Warszawa<br />

office@zbiam.pl<br />

Biuro<br />

ul. Bagatela 10 lok. 19, 00-585 Warszawa<br />

Dział reklamy i marketingu<br />

Andrzej Ulanowski<br />

andrzej.ulanowski@zbiam.pl<br />

Dystrybucja i prenumerata<br />

office@zbiam.pl<br />

Reklamacje<br />

office@zbiam.pl<br />

Modułowy zestaw noktowizyjny MZN-1 – nowa generacja<br />

optoelektroniki indywidualnej z PCO<br />

Andrzej Kiński str. 36<br />

58<br />

Nowości z flot wojennych świata<br />

Tomasz Grotnik str. 74<br />

Korwety po szwedzku<br />

Tomasz Grotnik str. 76<br />

76<br />

Prenumerata<br />

realizowana przez Ruch S.A:<br />

Zamówienia na prenumeratę w wersji<br />

papierowej i na e-wydania można składać<br />

bezpośrednio na stronie<br />

www.prenumerata.ruch.com.pl<br />

Ewentualne pytania prosimy kierować<br />

na adres e-mail: prenumerata@ruch.com.pl<br />

lub kontaktując się z Telefonicznym<br />

Biurem Obsługi Klienta pod numerem:<br />

801 800 803 lub 22 717 59 59<br />

– czynne w godzinach 7.00–18.00.<br />

Koszt połączenia wg taryfy operatora.<br />

Copyright by ZBiAM 2<strong>02</strong>1<br />

All Rights Reserved.<br />

Wszelkie prawa zastrzeżone<br />

Przedruk, kopiowanie oraz powielanie na inne<br />

rodzaje mediów bez pisemnej zgody Wydawcy<br />

jest zabronione. Materiałów niezamówionych,<br />

nie zwracamy. Redakcja zastrzega sobie prawo<br />

dokonywania skrótów w tekstach, zmian tytułów<br />

i doboru ilustracji w materiałach niezamówionych.<br />

Opinie zawarte w artykułach są wyłącznie opiniami<br />

sygnowanych autorów. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności<br />

za treść zamieszczonychogłoszeń i reklam.<br />

Więcej informacji znajdzieszna naszej nowej stronie:<br />

www.zbiam.pl<br />

www.facebook.com/wojskoitechnika<br />

www.zbiam.pl Luty 2<strong>02</strong>1 • Wojsko i Technika 3


Opinie<br />

Panie Prezesie, minęły już trzy lata od momentu, gdy objął Pan stanowisko<br />

prezesa zarządu, dyrektora naczelnego Rosomak S.A. Jest to chyba okres wystarczająco<br />

długi, by pokusić się o ocenę stanu firmy, w jakim ją Pan zastał<br />

i obecnego, tym bardziej, że przyszedł Pan do niej z przemysłu motoryzacyjnego.<br />

Może w pewien sposób pokrewnego pod względem technicznym, ale jednak<br />

wcześniej nie miał Pan kontaktu z przemysłem obronnym, a ten ma przecież<br />

swoją specyfikę. Gdzie widzi Pan mocne strony Rosomaka, a jakie są<br />

obszary, w których można byłoby jeszcze coś poprawić, czy wręcz zmienić?<br />

Jak dziś, na początku 2<strong>02</strong>1 r. wygląda sytuacja Rosomak S.A.?<br />

Zacznę od kilku osobistych refleksji. Rzeczywiście, przyszedłem do zakładów<br />

w Siemianowicach Śląskich z firmy, która jest jednym z trzech największych koncernów<br />

motoryzacyjnych na świecie [Bartłomiej Smoczyński przed objęciem<br />

funkcji w Rosomak S.A. był głównym inżynierem w dziale zakupów spółki Toyota<br />

Motor Europe NV/SA – przyp. red.], gdzie miałem okazję zapoznać się z zarządzaniem<br />

i organizacją pracy praktycznie wszystkich sfer działalności – od produkcji,<br />

przez HR, kontroling, aż po kantynę i chociaż nie uczestniczyłem bezpośrednio<br />

w ich pracy, to jednak miałem okazję przyjrzeć się sposobom ich działania. Swoje<br />

doświadczenie zdobyłem przede wszystkim w działach kontroli jakości i zakupów.<br />

Spędziłem tam w sumie niemal 15 lat. Wydaje mi się, że mam dobry punkt<br />

odniesienia. Gdy przyszedłem do Rosomaka, to byłem zaskoczony – na plus –<br />

– dobrym przygotowaniem i nowoczesnością tego zakładu, przynajmniej jego<br />

części produkcyjnej. Zrobił na mnie wrażenie dobry stan budynków, wylewek…<br />

To są może szczegóły, ale można po tym poznać dobrego gospodarza. Te posadzki<br />

to pewien wyznacznik dobrego zarządzania, bo od nich buduje się wszystko.<br />

Porządek organizacyjny, ustawia maszyny i oprzyrządowanie, buduje efektywny<br />

transport wewnętrzny. Pierwsze wrażenie było zatem bardzo dobre.<br />

Potem zapoznałem się z systemem produkcji, działem informatycznym, innymi<br />

elementami infrastruktury, i odniosłem wrażenie, że to wszystko jest całkiem nieźle<br />

zorganizowane. Myślę, że jak ma Pan okazję, tak jak ja, odwiedzać różne firmy<br />

należące do Grupy PGZ, to z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że jesteśmy<br />

w pierwszej piątce najlepiej zorganizowanych spółek. Żeby nie odniósł Pan wrażenia,<br />

że kreuję „swojej” firmie laurkę – mam wciąż niemało zastrzeżeń do samej organizacji<br />

naszej pracy. Tę trzeba nieustannie doskonalić. Widzę jednak duży potencjał<br />

tej firmy, choćby przejawiający się w możliwej absorpcji różnego rodzaju<br />

nowej produkcji. Będę też dążył do odbudowy wielu kompetencji i do powrotu<br />

do wytwarzania wielu zespołów oraz elementów, które w minionych latach zle-<br />

Jesteśmy głodni nowych rozwiązań<br />

cono różnym zewnętrznym partnerom. Wiem z czego to wynikało, gdy uruchamiana<br />

była produkcja kołowych transporterów opancerzonych, ale dziś ten swoisty<br />

outsourcing i redukcja kompetencji wytwórczych na pewno osłabiają spółkę.<br />

Chcielibyśmy po prostu obecny model wytwarzania naszego sztandarowego<br />

produktu dostosować do obecnych, bynajmniej niełatwych realiów.<br />

Wracając do kwestii związanych z organizacją pracy. Przejście od Wojskowych<br />

Zakładów Mechanicznych do Rosomaka i uruchomienie produkcji według zachodnich<br />

standardów nowoczesnych wozów bojowych w warsztatach remontowych<br />

sowieckich czołgów sprzed 30–40 lat było ogromnym skokiem dla ludzi<br />

i całej firmy. Jakościowym, organizacyjnym, mentalnym. Dla tych, którzy pamiętają<br />

te czasy, a ich w naszej firmie jest wciąż wielu, ten skok i tak był niebotyczny, i być<br />

może wystarczający. Teraz jednak nadszedł czas na drugi duży krok – modernizację<br />

firmy, poprawę efektywności procesów wewnętrznych oraz lepszą współpracę<br />

i zarządzanie dostawcami. Bardzo ważne jest rozszerzenie oferty produktowej.<br />

A wracając do kondycji firmy – rok 2<strong>02</strong>0 zakończyliśmy „na plusie”, z zyskiem.<br />

Spółka jest w dobrej kondycji, ma zamówienia na bieżący rok wynikające<br />

z umów zawartych z resortem obrony.<br />

Z prezesem zarządu Rosomak S.A. Bartłomiejem Smoczyńskim rozmawia<br />

Andrzej Kiński.<br />

A co jest takim wyzwaniem dla Pana?<br />

Na pewno jest to przejście od obecnego modelu produkcji KTO na wyższy poziom<br />

i zaczerpnięcie dobrych praktyk z tzw. automotiwu poprzez ciągłe doskonalenie,<br />

poprawienie procesów produkcyjnych, zarządczych, logistycznych – niemal<br />

wszystkich sfer funkcjonowania spółki. To zaś zapewni większą elastyczność<br />

i szybką reakcję na potrzeby rynku oraz zdolność do wypuszczenie nowego produktu<br />

w czasie oczekiwanym i akceptowalnym przez zamawiającego. Wymaga to<br />

oczywiście kolejnych inwestycji, a na to potrzebne są środki. Na miejscu wyburzonych<br />

powinny stanąć nowe budynki, w których uruchomiona zostanie nowa produkcja.<br />

Dziś bowiem na produkcji samego KTO nie da się budować strategii na<br />

przyszłość. Dostarczyliśmy wojsku ok. 900 wozów, wyprodukujemy zapewne jeszcze<br />

pewną ich liczbę. To może pięć lat kontynuowania ich produkcji. Wojsko Polskie<br />

będzie miało wkrótce tyle kołowych transporterów opancerzonych i pojazdów<br />

specjalistycznych na ich bazie, że jego potrzeby zmaleją, co w konsekwencji<br />

nie zapewni Spółce takich zamówień, jak w poprzednich piętnastu latach.<br />

Tak źle chyba nie jest. Nawet dziś artykułowane przez Ministerstwo Obrony Narodowej<br />

potrzeby wskazują, że konieczne będzie podpisanie trzeciej umowy na dostawę<br />

KTO. Choćby ze względu na wzrost liczby zaplanowanych wozów z nową<br />

wieżą bezzałogową ZSSW-30. To także kolejne wersje specjalistyczne, wcześniej<br />

nieuwzględniane w planach. Z pewnością podwozi wyprodukowanych na mocy<br />

umowy z 2013 r. na 307 pojazdów na zabezpieczenie tych potrzeb nie wystarczy.<br />

Zgadzam się, oczywiście, jeśli będzie to umowa wieloletnia, bo tylko taka „porządkuje”<br />

przyszłość spółki i pozwala na długofalowe planowanie. Jeśli byłaby to jednak<br />

tylko swoista kroplówka w postaci corocznych zamówień, np. na 30 wozów bez<br />

umowy ramowej, to nie pozwoli nam to skalkulować inwestycji w taki sposób, żeby<br />

na przykład zakup skomplikowanego centrum obróbczego, którego koszt przekracza<br />

milion złotych, wkalkulować w zyski z jednorocznego zamówienia.<br />

To co Pan mówi o umowach wieloletnich wpisuje się także w poglądy kierownictwa<br />

Polskiej Grupy Zbrojeniowej. W podobnym duchu wypowiadał się członek<br />

zarządu PGZ Hubert Stępniewicz w wywiadzie, jaki miałem okazję przeprowadzić<br />

w październiku ubiegłego roku.<br />

Każdy kto ma doświadczenie z firmy o profilu typowo produkcyjnym i zna rynek,<br />

na którym panuje ostra konkurencja, a szczególnie rynek skomplikowanych wyrobów<br />

wymagających rozbudowanego łańcucha kooperacji, nie może mieć innego<br />

podejścia. Producent musi mieć mocny punkt odniesienia do skalkulowania<br />

oferty i dokonania zamówień u poddostawców w dłuższej perspektywie<br />

czasu. Nie produkujemy przecież drobnych elementów, gdzie można mieć setki<br />

zleceń krótkoterminowych, my działamy na zasadzie pojedynczych zamówień<br />

o wieloletniej perspektywie i dużej wartości.<br />

8 Wojsko i Technika • Luty 2<strong>02</strong>1<br />

www.zbiam.pl


Polityka obronna<br />

Jedną z pierwszych decyzji nowej administracji prezydenckiej jest zawieszenie planów poprzednika co do wycofania części sił z Niemiec. Nowa ekipa w Pentagonie chce<br />

najpierw dokonać strategicznego przeglądu sił i dopiero potem zadecydować o ewentualnych roszadach.<br />

Polityka wojskowa Stanów Zjednoczonych<br />

pod rządami Joe Bidena<br />

Robert Czulda<br />

Przed Stanami Zjednoczonymi Ameryki<br />

wiele wyzwań i zagrożeń, którym<br />

wyraźnie gasnąca amerykańska potęga<br />

będzie musiała stawić czoła. Ze strony<br />

nowej administracji prezydenckiej<br />

nie należy jednak spodziewać się<br />

żadnych rewolucji w polityce wojskowej<br />

i podejściu do sił zbrojnych, które<br />

niezmiennie pozostają jednym<br />

z głównych instrumentów realizacji<br />

interesów Białego Domu na świecie.<br />

Fotografie w artykule: US Army, US Navy,<br />

US Air Force, White House, Departamente Obrony<br />

Stanów Zjednoczonych, Ministerstwo Obrony<br />

Narodowej, Lockheed Martin, Fincantieri, GDLS.<br />

Wpołowie lutego 2<strong>02</strong>1 r., niespełna<br />

miesiąc po zaprzysiężeniu, trudno<br />

przewidzieć, w jakim dokładnie kierunku<br />

pójdą Stany Zjednoczone pod kierownictwem<br />

Joe Bidena. Tym bardziej, że nie jest on już<br />

najmłodszy (78 lat) i nie może poszczycić się ani<br />

świetnym zdrowiem, ani kondycją. Prawdopodobne<br />

jest, że za jakiś czas może okazać się niezdolny<br />

do sprawowania funkcji – wówczas władza<br />

trafi w ręce kontrowersyjnej wiceprezydent<br />

Kamali Harris, która na temat spraw wojskowych<br />

raczej się nie wypowiada. Niemniej wydaje się<br />

bardzo prawdopodobnym, że nie będzie istotnych<br />

zmian w polityce wojskowej, bowiem ta<br />

co do zasady jest kontynuowana przez kolejnych<br />

prezydentów. Stanowi ona też na ogół<br />

efekt porozumienia pomiędzy Partią Demokratyczną<br />

a Partią Republikańską, a w obecnej konfiguracji<br />

politycznej szukanie kompromisu z opozycją<br />

jest nieuchronne.<br />

W przedwyborczej kampanii Biden niewiele<br />

mówił o wojsku – tradycyjnie kwestiami dominującymi<br />

były bowiem sprawy wewnętrzne. W przemówieniu<br />

z lipca 2019 r. Biden zapowiedział wycofanie<br />

się z tortur, a także „przywrócenie większej<br />

przejrzystości” co do prowadzonych przez Stany<br />

Zjednoczone operacji wojskowych. Mowa była<br />

także o bliżej nieokreślonych działaniach, które<br />

miałyby doprowadzić do zmniejszenia liczby ofiar<br />

wśród ludności cywilnej. Jednocześnie stwierdzono,<br />

że Stany Zjednoczone „nigdy nie zawahają się<br />

użyć siły – także militarnej, by chronić amerykańskich<br />

obywateli”, a celem administracji będzie zadbanie,<br />

aby to Stany Zjednoczone pozostały „największą<br />

siłą wojskową na świecie”. Użycie wojska<br />

ma być ostatnim, a nie pierwszym instrumentem,<br />

po które Amerykanie sięgają – ma być ono stosowane<br />

jedynie, gdy „trzeba chronić kluczowe interesy,<br />

a cel jest jasny i możliwy do zrealizowania”.<br />

Należy jednak pamiętać, że przedwyborcze deklaracje<br />

to jedynie słowa, które mają kupić danemu<br />

kandydatowi poparcie, a nie zapowiedź prawdziwej<br />

polityki. Barack Obama dostał wszak pokojową<br />

nagrodę Nobla (2009 r.) mówiąc o „świecie bez<br />

broni jądrowej”. Zapowiedział również likwidację<br />

więzienia dla terrorystów na Kubie – ostatecznie<br />

żadnej z tych rzeczy nie zrobił.<br />

Wiele zależeć będzie od ludzi, których Biden<br />

wskaże na najważniejsze stanowiska w Pentagonie,<br />

a proces ten – biorąc pod uwagę także konieczność<br />

zweryfikowania przez służby i uzyskania<br />

zatwierdzenia kandydatur w Senacie – zajmie<br />

wiele tygodni. Nie przewiduje się odwołania<br />

przewodniczącego Połączonych Szefów Sztabu<br />

– 62-letniego gen. Marka Milley'a, który wyraźnie<br />

dystansował się od prezydenta Donalda Trumpa.<br />

Milley'a powołano 30 września 2019 r. na czteroletnią<br />

kadencję, podczas której ma doradzać<br />

władzom cywilnym – zarówno prezydentowi,<br />

jak i sekretarzowi obrony.<br />

Wiemy, że sekretarzem obrony został 67-letni,<br />

emerytowany generał Lloyd Austin III, który ma<br />

12 Wojsko i Technika • Luty 2<strong>02</strong>1<br />

www.zbiam.pl


Wozy bojowe<br />

Jedynym czołgiem Wojsk Lądowych Republiki Bułgarii, pozostającym nadal w służbie, jest T-72. Wszystkie te wozy reprezentują standard schyłku lat 70. i nigdy nie były modernizowane.<br />

Bartłomiej Kucharski,<br />

współpraca Andrzej Kiński<br />

Republika Bułgarii to niewielkie<br />

i niezbyt zamożne państwo,<br />

ale z racji swego strategicznego<br />

położenia ma duże znaczenie<br />

dla Sojuszu Północnoatlantyckiego,<br />

do którego należy od 2004 r.,<br />

stąd też wymagania dotyczące rozwoju<br />

jej sił zbrojnych. Niedawno Sofia<br />

zainicjowała projekt modernizacji<br />

części przestarzałych czołgów<br />

podstawowych T-72M1, a także ogłosiła<br />

chęć pozyskania nowoczesnych<br />

kołowych transporterów<br />

opancerzonych.<br />

Fotografie w artykule: Ministerstwo Obrony Republiki<br />

Bułgarii, Terem Holding, US Army, Ministerstwo<br />

Obrony Azerbejdżanu, General Dynamics European<br />

Land Systems, Andrzej Kiński.<br />

Bułgaria od dawna nie jest ani potęgą militarną<br />

(u schyłku Układu Warszawskiego jej siły<br />

zbrojne były bardzo liczne i dobrze uzbrojone<br />

oraz wyposażone), ani gospodarczą. Przy PKB<br />

wynoszącym ok. <strong>65</strong>,3 mld USD budżet obronny<br />

w 2018 r. sięgał 1,015 mld USD (1,710 mld BGN), co<br />

oznaczało, że Bułgaria wydawała na obronność<br />

nieco ponad 1,55% PKB. W kolejnym roku zaskoczyła<br />

jednak wszystkich, niemal podwajając (sic!)<br />

wydatki obronne – w 2019 r. budżet resortu obro-<br />

Bułgaria modernizuje T-72<br />

ny sięgnął 2,127 mld USD (blisko 3,628 mld BGN) zjonem artylerii i dywizjonem przeciwlotniczym).<br />

– 3,1% PKB! Miało to związek z decyzją o zakupie Poza tym w ich strukturze jest Połączone Dowództwo<br />

Operacji Specjalnych z Płowdiw (ekwiwalent<br />

ośmiu samolotów wielozadaniowych F-16 Block<br />

70 za 1,2 mld USD. Tym niemniej, przy siłach zbrojnych<br />

liczących 32 000 ludzi i uzbrojonych w abso-<br />

pułk artylerii, pułk logistyczny, pułk inżynieryjny<br />

brygady, pułk piechoty górskiej, trzy bataliony),<br />

lutnej większości w przestarzały sprzęt pochodzący<br />

z czasów Układu Warszawskiego, nie jest to zgromadzono w 61. batalionie czołgów formalnie<br />

itd. Większość znajdujących się w linii czołgów<br />

kwota imponująca. Nie może więc dziwić zły stan podporządkowanym Centrum Szkolenia Specjalistów<br />

w Sliwen.<br />

techniczny uzbrojenia i sprzętu Sił Zbrojnych Bułgarii<br />

(Българска армия) – zgodnie z raportem Ministerstwa<br />

Obrony z maja 2019 r. 23% pojazdów T-72M1 (ok. 230 kolejnych w wersjach M/A/AK/M1<br />

Według stanu na 2017 r. w linii było 80 wozów<br />

było niesprawnych (w rozbiciu na rodzaje sprzętu: i M1M jest zmagazynowanych; dla porównania,<br />

czołgi 48%, BMP-1 40%, BTR-60PB-MD1 30% itd.), w 1990 r. Bułgaria miała ponad 2500 czołgów, głównie<br />

T-54/55 – ok. 1800, T-62 – 220÷240, T-72 – 333<br />

zaś jeśli chodzi o statki powietrzne i okręty było to<br />

odpowiednio 80% i 10%.<br />

i PT-76 – ok. 250), ok. 100 bwp BMP-1, 70 bwp<br />

Wojska Lądowe Republiki Bułgarii (Сухопътните BMP-23 (lokalna konstrukcja na bazie podwozia<br />

войски) przeszły po 1990 r., podobnie jak inne armie<br />

państw Układu Warszawskiego, potężne re-<br />

transporterów opancerzonych MT-LB, ok. 100 ko-<br />

działa samobieżnego 2S1), ok. 100 gąsienicowych<br />

dukcje liczby żołnierzy i jednostek sprzętu. Ostatnia<br />

rozpoczęła się w 2015 r., a w jej wyniku stan M1117 itd. Zdecydowana większość uzbrojenia<br />

łowych BTR-60PB-MD1, 16 eksamerykańskich<br />

bułgarskich wojsk lądowych zmalał z 24 400 żołnierzy<br />

do zaledwie 14 310. Ich rdzeń stanowią światełek w tunelu dla Wojsk Lądowych Bułgarii<br />

była i wciąż pozostaje przestarzała. Jednym ze<br />

dwie stosunkowo słabe brygady: 2. Tundżańska miał być zakup nowych kołowych transporterów<br />

Brygada Zmechanizowana z dowództwem w Starej<br />

Zagorze (z trzema batalionami zmechanizowa-<br />

Ministerstwo Obrony Republiki Bułgarii zainicjo-<br />

opancerzonych w układzie 8×8. 19 lipca 2019 r.<br />

nymi i dywizjonem artylerii) i 61. Stramska Brygada wało postępowanie, które miało wyłonić dostawcę<br />

Zmechanizowana z dowództwem w Karpowie 150 pojazdów tej kategorii. Zaproszenia do udziału<br />

(z trzema batalionami zmechanizowanymi, dywi-<br />

w nim wysłano do firm: Rheinmetall Defence<br />

Kilka lat temu została podjęta decyzja o remoncie 13 czołgów T-72M (na zdjęciu) i M1. Za ich remont odpowiadały zakłady Terem-Chan Krum z Tyrgowiszte. Na pierwszym<br />

planie wóz wersji M, dalsze to M1.<br />

20 Wojsko i Technika • Luty 2<strong>02</strong>1<br />

www.zbiam.pl


Artyleria<br />

Firma Excalibur Army ujawniła na początku tego roku demonstrator technologii nowej 155 mm samobieżnej armatohaubicy na podwoziu kołowym DITA.<br />

Tomasz Wachowski<br />

Czechosłowacja była jednym z pionierów<br />

w sferze konstrukcji i wprowadzenia<br />

do uzbrojenia nowoczesnych<br />

samobieżnych haubic na podwoziu<br />

kołowym. Powstałe w latach 70. działo<br />

DANA w wielu aspektach wyprzedziło<br />

swą epokę, a jego koncepcja<br />

nie zestarzała się do dziś i – oczywiście<br />

po modernizacji – spełnia także<br />

wymagania pola walki XXI wieku.<br />

Stąd też w zakładach Excalibur Army<br />

ze Šternberka, należących<br />

do Czechoslovak Group, zainicjowano<br />

prace nad nową samobieżną<br />

armatohaubicą na podwoziu kołowym<br />

DITA, która nie tylko kontynuuje<br />

tradycję nazywania tego<br />

typu systemów żeńskimi imionami,<br />

ale także czerpie wiele rozwiązań<br />

z konstrukcji działa DANA.<br />

Fotografie w artykule Excalibur Army.<br />

DITA – czeska nowość<br />

wśród armatohaubic 155 mm<br />

Excalibur Army już od kilku lat ma w swej<br />

ofercie pakiety modernizacyjne (modyfikacyjne),<br />

które służyły odmłodzeniu konstrukcji<br />

i rozszerzeniu możliwości na współczesnym<br />

polu walki oryginalnej 152 mm haubicoarmaty vz.<br />

77 DANA (Dělo Automobilní Nabíjené Automaticky,<br />

działo na podwoziu samochodowym z automatycznym<br />

systemem ładowania). Chodzi o prezentowane<br />

już na łamach „Wojska i Techniki” działa<br />

DANA M1 oraz DANA M2, w których poprawiono<br />

ergonomię, charakterystyki jezdne, zmieniono<br />

układy hydrauliczne służące stabilizacji na pozycji<br />

ogniowej i naprowadzaniu działa na cel, a także –<br />

– opcjonalnie – wprowadzono nowoczesne systemy<br />

nawigacji, łączności i kierowania ogniem.<br />

Główny oręż – haubicoarmata o kalibrze 152 mm<br />

i długości lufy 36,5 kalibrów pozostał ten sam. Kaliber<br />

Dany jest efektem standaryzacji w ramach<br />

Układu Warszawskiego i choć wykorzystywany<br />

jest nadal przez artylerię kilku tzw. nowych członków<br />

NATO, to „starzy” członkowie Sojuszu w analogicznych<br />

systemach artyleryjskich stosują kaliber<br />

155 mm, uznany za standardowy, co ułatwia<br />

m.in. unifikację systemu amunicyjnego.<br />

Z drugiej strony wśród zachodnich samobieżnych<br />

systemów artyleryjskich na podwoziach<br />

kołowych niewiele jest takich, w których załoga<br />

jest chroniona przez pancerz nie tylko podczas<br />

jazdy, ale także prowadzenia ognia. Tą cechą<br />

mogła za to pochwalić się oryginalna DANA,<br />

a także jej zmodernizowane (zmodyfikowane)<br />

odmiany M1 i M2. Stąd już w latach 80. znalazły<br />

zagranicznych odbiorców, w tym Polskę, którzy<br />

ocenili je wyżej od dostępnych w tym czasie podobnych<br />

konstrukcji sowieckich (2S3 Akacija)<br />

i wciąż cieszą się zainteresowaniem na rynku.<br />

Choć z racji kalibru głównie wśród państw postsowieckich<br />

(Gruzja, Azerbejdżan). Dla wielu innych<br />

potencjalnych użytkowników główną przeszkodę<br />

stanowi właśnie kal. 152 mm.<br />

To zaś sprawiło, że w Excalibur Army, po opracowaniu<br />

oraz wdrożeniu pakietów M1 i M2 do<br />

Dany, przystąpiono w 2019 r. do opracowania<br />

zupełnie nowej armatohaubicy samobieżnej na<br />

podwoziu kołowym, tym razem kal. 155 mm,<br />

która otrzymała nazwę DITA. Prowadzenie tych<br />

prac ujawniono w styczniu tego roku, kiedy<br />

opublikowano pierwsze informacje i zdjęcia demonstratora<br />

technologii działa, które na tym<br />

etapie wykorzystuje nośnik Tatra 815 VP31M<br />

w układzie 8×8 z kabiną zastosowaną w Danie<br />

M2. Na przestrzeni następnych miesięcy system<br />

przejdzie szeroko zakrojone badania zakładowe.<br />

Ich wyniki posłużą do określenia kierunków niezbędnych<br />

zmian i poprawek w konstrukcji, na<br />

bazie których powstanie prototyp będący wzorcem<br />

do konfiguracji seryjnej.<br />

Jak wspomniano, demonstrator wykorzystuje<br />

podwozie Tatra 815 VP31M, przejęte z działa<br />

DANA M1 i M2, w którym wprowadzono wszystkie<br />

zmiany ułatwiające prowadzenie i poprawiające<br />

charakterystyki jezdne, dzięki czemu<br />

24 Wojsko i Technika • Luty 2<strong>02</strong>1<br />

www.zbiam.pl


Obrona przeciwlotnicza<br />

Adam M. Maciejewski<br />

15 stycznia na swoim koncie w mediach<br />

społecznościowych 16. Pułk<br />

Królewskiej Artylerii Armii Brytyjskiej<br />

poinformował, że personel jego<br />

32. baterii, jako pierwszej w jednostce,<br />

rozpoczął szkolenie na nowym sprzęcie,<br />

czyli Sky Sabre, jak w Siłach Zbrojnych<br />

Zjednoczonego Królestwa nazwano<br />

system rakietowy z pociskami<br />

przeciwlotniczymi MBDA CAMM.<br />

Fotografie w artykule: 16RegtRA/British Army,<br />

MBDA UK.<br />

Pociski CAMM w rękach<br />

przeciwlotników British Army<br />

Na razie nie ma więcej informacji na temat<br />

samego szkolenia, jego terminarza itd.<br />

Natomiast w tej chwili jest oczywiste, że<br />

16. Pułk Królewskiej Artylerii (16th Regiment Royal<br />

Artillery, 16RegtRA) Armii Brytyjskiej (British Army),<br />

stacjonujący w Baker Barracks niedaleko Portsmouth,<br />

jako pierwszy będzie uzbrojony w system<br />

Sky Sabre. Warto dodać, że 16RegtRA to jedyny liniowy<br />

oddział przeciwlotniczy British Army odpowiedzialny<br />

za zadania obrony powietrznej krótkiego<br />

zasięgu. 16RegtRA wchodzi w skład 7. Grupy<br />

Przeciwlotniczej (7th AD Group) i jest podporządkowany<br />

3. Dywizji, tzw. Żelaznej – 3rd (United<br />

Kingdom) Division/Iron Division. Jest to jedyny<br />

w British Army taki związek taktyczny stałej gotowości,<br />

przez co jest główną siłą ekspedycyjną British<br />

Army ze względu na czas reakcji. 16RegtRA<br />

także funkcjonuje w takim trybie. Jak pod koniec<br />

listopada 2<strong>02</strong>0 r. podały brytyjskie media, elementy<br />

16RegtRA od lutego ub.r. są rozmieszczone<br />

w Arabii Saudyjskiej (co brytyjski rząd zataił przed<br />

opozycją). Według oficjalnie ujawnionych informacji,<br />

do Arabii Saudyjskiej przerzucono jedynie<br />

stacje radiolokacyjne Saab Giraffe AMB, które<br />

„koło Rijadu” pomagają uzupełnić luki w systemie<br />

obrony saudyjskiej stolicy. W rzeczywistości<br />

pododdziały 16RegtRA mają wspierać obronę<br />

saudyjskich instalacji naftowych w związku<br />

z ponownym wzrostem aktywności bezzałogowców<br />

i sił rakietowych jemeńskiego Ansar<br />

Allah. 16RegtRA odpowiada także za obronę<br />

przeciwlotniczą Falklandów, więc jej pododdziały<br />

są na tym archipelagu rotacyjnie rozmieszczane.<br />

Przed wprowadzeniem systemu Sky Sabre jedynym<br />

systemem rakietowym 16RegtRA były zestawy<br />

Rapier FSC (Field Standard C).<br />

Wraz z systemem Sky Sabre i pociskami CAMM<br />

(Common Anti-air Modular Missile, wspólny modułowy<br />

pocisk przeciwlotniczy) rozpoczyna się<br />

nowa epoka w historii 16RegtRA ze względu na<br />

skokowy wzrost charakterystyk taktyczno-technicznych<br />

Sky Sabre w porównaniu z dotychczasowym<br />

Rapierem FSC (który można w pewnym<br />

przybliżeniu określić jako rozmieszczony na naczepach<br />

odpowiednik sowieckiego systemu<br />

Osa-AKM). Szczegółowe opisy pocisków CAMM<br />

i CAMM-ER (Extended Range – o powiększonym<br />

zasięgu) zamieszczaliśmy już parokrotnie na łamach<br />

„Wojska i Techniki” (np. <strong>WiT</strong> 9/2018). Na tym<br />

etapie Ministerstwo Obrony Wielkiej Brytanii nie<br />

podaje struktury baterii, ani listy jej sprzętu. Ale<br />

na zamieszczonych przez 16RegtRA zdjęciach<br />

widać standardowe w British Army ciężarówki<br />

serii RMMV HX77, w tym w wariancie 6×6 (wyrzutnia)<br />

i 4×4 (pojazd transportowo-załadowczy).<br />

Pokazano także stację Giraffe AMB, na podwoziu<br />

Wozy transportowo-załadowcze do systemu Sky Sabre z pakietami zapasowych pocisków CAMM.<br />

Paletowa wyrzutnia Sky Sabre na MAN-ie HX77 jest identyczna z tą prezentowaną na MSPO 2<strong>02</strong>0 i 2019 – w tym<br />

drugim przypadku na podwoziu Jelcza P882.D43.<br />

RMMV HX60 8×8, która służy jako podstawowy<br />

środek wykrywania i śledzenia celów baterii.<br />

W British Army Sky Sabre stanowi komponent<br />

Medium Range Air Defence (MRAD, system przeciwlotniczy<br />

średniego zasięgu) w ramach Ground<br />

Based Air Defence System (GBAD). Przeszkalana<br />

właśnie 32. bateria ma osiągnąć w tym roku najpierw<br />

wstępną gotowość operacyjną (IOC, Initial<br />

Operational Capability), a następnie wkrótce pełną<br />

zdolność operacyjną. Choć obecnie brytyjskie<br />

Ministerstwo Obrony nie ogłasza jeszcze dokładnego<br />

harmonogramu dostaw kolejnych zestawów<br />

Sky Sabre do British Army, z opublikowanego<br />

27 lutego 2<strong>02</strong>0 r. dokumentu „The Defence<br />

Equipment Plan 2019” (Plan dot. sprzętu obronnego<br />

2019) wiadomo, że dostawy GBAD zaplanowano<br />

dopiero w kolejnych latach, licząc od<br />

tego roku. Sky Sabre wraz z pociskami CAMM są<br />

ujęte przez brytyjski resort obrony w ramach tzw.<br />

Programów Strategicznych (Strategic Programmes),<br />

a dokładniej w Programie Zaawansowanego<br />

Uzbrojenia (Complex Weapons Programme),<br />

czyli najnowszych systemów rakietowych różnego<br />

przeznaczenia. W tychże planach priorytet<br />

przed GBAD ma jego okrętowy odpowiednik,<br />

czyli Sea Ceptor FLAADS (Future Local Area Air Defence<br />

System – perspektywiczny system przeciwlotniczy<br />

obrony bliskiego obszaru), co wynika<br />

z brytyjskiej doktryny militarnej. Do tej pory pociski<br />

CAMM (w wersji lądowej i morskiej są tożsame),<br />

wykorzystywane w okrętowym systemie<br />

Sea Ceptor, osiągnęły status IOC w Royal Navy na<br />

fregatach typu 23 Duke, przezbrajanych w nowy<br />

system przeciwlotniczy ze starego Sea Wolfa (program<br />

Sea Ceptor FLAADS (M) T23). Następne<br />

w kolejce będą nowe typy brytyjskich okrętów,<br />

czyli najpierw osiem fregat typu 26 City (program<br />

28 Wojsko i Technika • Luty 2<strong>02</strong>1<br />

www.zbiam.pl


Wyposażenie indywidualne<br />

Modułowy zestaw noktowizyjny MZN-1 – nowa<br />

generacja optoelektroniki indywidualnej z PCO<br />

Andrzej Kiński<br />

Monokulary i gogle noktowizyjne<br />

to sztandarowe produkty warszawskiej<br />

spółki PCO S.A. w kategorii<br />

optoelektroniki indywidualnej.<br />

Monokulary MU-3 oraz MU-3M, a także<br />

skompletowane z ich wykorzystaniem<br />

gogle, cechują bardzo dobre parametry<br />

użytkowe i wciąż znajdują nowych<br />

nabywców. Niemniej od momentu<br />

wprowadzenia MU-3 do produkcji<br />

w tym roku mija 15 lat i na rynku pojawiło<br />

się od tego czasu wiele<br />

nowych rozwiązań w tym segmencie<br />

wojskowego sprzętu optoelektronicznego,<br />

stąd też oferta PCO S.A. także<br />

wymagała odświeżenia.<br />

Fotografie w artykule PCO S.A.<br />

Modułowy Zestaw Noktowizyjny MZN-1 jest przedstawicielem nowej generacji optoelektroniki indywidualnej<br />

z PCO S.A., powstałym na bazie doświadczeń wieloletniej eksploatacji, w tym na polu walki, monokularów MU-3<br />

i MU-3M oraz gogli na ich bazie. Na zdjęciu gogle z monokularami ze wzmacniaczami obrazu o średnicy 18 mm.<br />

Konstruktorzy i handlowcy z PCO S.A. nieustannie<br />

analizują doświadczenia konfliktów<br />

zbrojnych, rynkowe tendencje oraz<br />

nowe wyroby konkurentów, przede wszystkim<br />

jednak wsłuchują się w opinie użytkowników ich<br />

sprzętu. Kontakty z żołnierzami Wojska Polskiego,<br />

w tym jednostek specjalnych, są bardzo dobre,<br />

merytoryczne i częste, co pozwala na stworzenie<br />

na tej podstawie bazy informacji pozwalającej<br />

ugruntować przekonanie nie tylko o zaletach<br />

własnych urządzeń, ale przede wszystkim o zdiagnozowanych<br />

przez bezpośrednich użytkowników<br />

kierunków jego doskonalenia. To między innymi<br />

dyskusje z obecnymi i byłymi operatorami<br />

jednostek specjalnych, często mających za sobą<br />

kilkakrotny udział w misjach bojowych poza granicami<br />

naszego kraju, we współdziałaniu z naszymi<br />

sojusznikami z NATO, stały u podstaw opracowania<br />

w PCO S.A. gogli noktowizyjnych nowej<br />

generacji, które nazwano Modułowym Zestawem<br />

Noktowizyjnym, w skrócie MZN-1.<br />

Swą premierę MZN-1 miał podczas kieleckiego<br />

Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego<br />

w 2019 r., kiedy potencjalnym odbiorcom<br />

i przedstawicielom mediów pokazano modelowe<br />

urządzenie. Następnych kilkanaście miesięcy zajęło<br />

wykonanie prototypów i ostatecznej postaci<br />

urządzenia, w ścisłym kontakcie z przyszłymi użytkownikami,<br />

co jest w PCO standardem. Obecnie<br />

trwają badania zakładowe MZN-1, które poprzedzają<br />

badania wdrożeniowe i uruchomienie produkcji<br />

seryjnej urządzenia, co zaplanowano na<br />

bieżący rok. Szybkie opracowanie zestawu jest<br />

doskonałym przykładem, jak PCO S.A. reaguje na<br />

potrzeby rynku i jego najbardziej wymagających<br />

klientów, do których można zaliczyć żołnierzy<br />

Wojsk Specjalnych Sił Zbrojnych RP.<br />

MZN-1 to niezwykle uniwersalne urządzenie o przemyślanej konstrukcji, w którym zastosowano wiele nowych i niespotykanych<br />

u konkurentów rozwiązań. Na zdjęciu dobrze widać mostek do mocowania monokularów, który mieści komorę baterii,<br />

umieszczono na nim manipulatory i zintegrowano z nim oświetlacz IR. Na zdjęciu gogle z monokularami 16-milimetrowymi.<br />

❚ MZN-1 – ergonomia i modułowość<br />

Jak już wspomniano, kilkanaście lat użytkowania<br />

monokularów i gogli noktowizyjnych na bazie<br />

monokularów MU-3/MU-3M, także w warunkach<br />

bojowych, pozwoliło na określenie<br />

kierunków doskonalenia sprzętu tej klasy. Poza<br />

systematycznym wzrostem jakości i niezawodności<br />

przetworników wizyjnych, rozpowszechnieniem<br />

się termowizji (znaczący spadek ceny<br />

na przestrzeni ostatniej dekady), co skutkuje<br />

poprawą jakości obserwacji, równie istotne stały<br />

się inne cechy urządzeń wspomagających<br />

obserwację terenu i celowanie w nocy oraz warunkach<br />

ograniczonej widzialności. Na pierwszy<br />

plan wysuwa się możliwość i łatwość konfiguracji,<br />

a więc dopasowanie jednego urządzenia do<br />

potrzeb różnych zadań (zamiast np. wykorzystanie<br />

kilku wyspecjalizowanych) – można to określić<br />

jako „otwartą architekturę”, ale równie istotne<br />

są funkcjonalność (np. intuicyjność obsługi,<br />

36 Wojsko i Technika • Luty 2<strong>02</strong>1<br />

www.zbiam.pl


Broń strzelecka<br />

Kolejne karabinki systemu MSBS-GROT<br />

po badaniach państwowych<br />

Michał Czyżewski, Michał<br />

Sułowski, Ryszard Woźniak<br />

Modułowy System Broni Strzeleckiej<br />

kalibru 5,56 mm – MSBS-5,56,<br />

będący dziełem naukowców,<br />

konstruktorów i technologów<br />

z Wojskowej Akademii Technicznej<br />

oraz Fabryki Broni „Łucznik” –<br />

– Radom Sp. z o.o.<br />

cały czas się rozwija, w tym m.in.<br />

w ramach projektu rozwojowego<br />

Nr O ROB 0034 03 001<br />

pt. „Opracowanie, wykonanie<br />

oraz badania konstrukcyjno-<br />

-technologiczne Modułowego Systemu<br />

Broni Strzeleckiej kalibru 5,56 mm<br />

(MSBS-5,56)” współfinansowanego<br />

przez Narodowe Centrum Badań<br />

i Rozwoju. W styczniu 2<strong>02</strong>1 r.<br />

kolejne dwa karabinki systemu<br />

uzyskały pozytywny wynik badań<br />

państwowych, a orzeczenia<br />

z tych badań zatwierdził<br />

szef Inspektoratu Uzbrojenia MON.<br />

Ilustracje w artykule Fabryka Broni<br />

„Łucznik” – Radom Sp. z o.o.<br />

W<br />

grudniu 2017 r. do Sił Zbrojnych RP<br />

wprowadzono pierwszy, podstawowy<br />

element Modułowego Systemu Broni<br />

Strzeleckiej kal. 5,56 mm, tj. 5,56 mm karabinek<br />

standardowy (podstawowy) w klasycznym (kolbowym)<br />

układzie konstrukcyjnym MSBS-GROT.<br />

Oficjalna nazwa MSBS-GROT to GROT C16 FB<br />

M1, co oznacza: GROT – pseudonim gen. dyw.<br />

Stefana Roweckiego, komendanta głównego<br />

Związku Walki Zbrojnej (od czerwca 1940 r. do<br />

lutego 1942 r.) i dowódcy Armii Krajowej (od<br />

14 lutego 1942 r. do 30 czerwca 1943 r.); C – klasyczny<br />

(ang. classic); 16 – długość lufy w calach<br />

(406 mm); FB – Fabryka Broni „Łucznik” – Radom<br />

Sp. z o.o. (producent broni); M1 – model pierwszy.<br />

Wcześniej karabinek ten, wraz z wyposażeniem<br />

w postaci: 40 mm granatnika podwieszanego<br />

i noża-bagnetu, poddano badaniom<br />

kwalifikacyjnym (państwowym), które zakończyły<br />

się 15 listopada 2017 r. z wynikiem pozytywnym.<br />

Obecnie Wojsko Polskie użytkuje już<br />

ok. 43 000 karabinków, które podlegają konsekwentnemu<br />

rozwojowi od wersji A0 do wersji<br />

A2 (patrz m.in. <strong>WiT</strong> 12/2018, 12/2<strong>02</strong>0).<br />

Do 5,56 mm karabinka podstawowego w układzie bezkolbowym (u góry) można przyłączać 40 mm modułowy<br />

granatnik podwieszany (u dołu), a także nóż-bagnet i odrzutnik do strzelania amunicją ćwiczebną (ślepą).<br />

Subkarabinek w kolbowym układzie konstrukcyjnym jest „skróconą” odmianą 5,56 mm karabinka standardowego<br />

(podstawowego) MSBS-GROT, w której zastosowano lufę o długości 264 mm. Dzięki temu broń<br />

jest bardzo kompaktowa, co sprawia, że doskonale nadaje się do walki np. w pomieszczeniach.<br />

5,56 mm karabinek standardowy (podstawowy)<br />

w układzie bezkolbowym (tzw. bull-pup) wraz<br />

z 40 mm modułowym granatnikiem podwieszanym<br />

i 5,56 mm subkarabinek w klasycznym układzie<br />

konstrukcyjnym – które poddano badaniom kwalifikacyjnym<br />

w drugiej połowie 2<strong>02</strong>0 r. – są zatem kolejnymi<br />

elementami systemu MSBS-5,56 gotowymi do<br />

wdrożenia do Sił Zbrojnych RP.<br />

38 Wojsko i Technika • Luty 2<strong>02</strong>1<br />

www.zbiam.pl


Technika wojskowa<br />

Pokazany po raz pierwszy 14 stycznia 2<strong>02</strong>1 r. pocisk balistyczny Pukguksong-5.<br />

Styczniowa defilada w stolicy KRLD<br />

Tomasz Szulc<br />

Defilady w stolicy Koreańskiej Republiki<br />

Ludowo-Demokratycznej odbywają się<br />

ostatnio często i z bardzo różnych okazji.<br />

Niedawno, 14 stycznia tego roku,<br />

defilada uświetniła zakończenie ósmego<br />

zjazdu rządzącej Partii Pracy Korei,<br />

na którym kolejny raz na przywódcę<br />

państwa wybrano Kim Dzong Una –<br />

– trzeciego z dynastii Kimów.<br />

W defiladzie wzięła udział znaczna<br />

część nowych wzorów sprzętu,<br />

demonstrowanych po raz pierwszy<br />

jesienią ub.r. (patrz <strong>WiT</strong> 11/2<strong>02</strong>0).<br />

Zabrakło na niej samobieżnych<br />

wyrzutni rakiet balistycznych<br />

dalekiego zasięgu, a także<br />

lokalnych klonów (bądź atrap)<br />

przeciwlotniczych Torów.<br />

Były też nowości.<br />

Zagraniczni komentatorzy zwrócili uwagę<br />

przede wszystkim na pociski balistyczne<br />

przeznaczone do odpalania z okrętów<br />

podwodnych, ale były też inne ciekawostki. Na<br />

przykład formacje piesze defilowały z rekordowo<br />

różnorodną bronią strzelecką. Po dłuższej<br />

przerwie pokazano karabinki automatyczne<br />

sprzężone z automatycznymi granatnikami (odpowiednik<br />

amerykańskiego OICW i południowokoreańskiego<br />

K-11). Debiutowała także inna<br />

konstrukcja, wywodząca się w sposób oczywisty<br />

z poprzedniej, a mianowicie automatyczny<br />

granatnik kal. ok. 20 mm, ale w wykonaniu samodzielnym.<br />

Wbrew pozorom mogłaby to być<br />

dość skuteczna broń, o ile jej mniejsza o kilka<br />

kilogramów masa nie skutkuje bardzo silnym<br />

odrzutem. Nie można wykluczyć, że nie jest to<br />

granatnik, a rodzaj karabinu dużej mocy, strzelającego<br />

np. amunicją 12,7 mm. Po raz pierwszy<br />

pokazano klony kbk AK przystosowane do<br />

strzelania amunicją pistoletową – odpowiedniki<br />

rosyjskiego pistoletu maszynowego Witiaz’.<br />

Po raz pierwszy pojawiły się także karabinki automatyczne<br />

z cylindrycznymi, ślimakowymi<br />

magazynkami wyposażone w dłuższą lufę. To<br />

zapewne odpowiednik RPK – ręczny karabinek<br />

maszynowy, choć broń defiladowa nie miała<br />

dwójnogów, ale za to jej lufy „wydłużono” przez<br />

dodanie tłumików. Po raz pierwszy na defiladzie<br />

pojawiły się także „garłacze Kima” – broń<br />

przypominająca amerykańskie granatniki M79<br />

z wydłużoną lufą. Główna różnica polega na<br />

Fotografie w artykule: KCNA, KCTV.<br />

Ciężki karabin, „połowa” północnokoreańskiego systemu broni strzeleckiej.<br />

42 Wojsko i Technika • Luty 2<strong>02</strong>1<br />

www.zbiam.pl


Przemysł obronny<br />

AGS CSOP z PIT-RADWAR – kolejny krok<br />

W lutym 2<strong>02</strong>1 r. wstępną gotowość operacyjną (IOC) osiągnęła jednostka bezzałgowych statków powietrznych wchodzących w skład systemu NATO AGS.<br />

Andrzej Kiński<br />

Program sojuszniczego systemu<br />

obserwacji obiektów naziemnych<br />

z powietrza NATO Alliance Ground<br />

Surveillance, umożliwiający sprawne<br />

zbieranie, analizę i dystrybucję<br />

informacji w czasie rzeczywistym,<br />

skutkować będzie istotnym<br />

zwiększeniem świadomości sytuacyjnej<br />

państw NATO. Polska będzie nie tylko<br />

użytkownikiem tego systemu, ale jest<br />

także jednym z 15 państw partnerskich<br />

tego przedsięwzięcia, stąd placówki<br />

naukowo-badawcze i zakłady<br />

przemysłowe z naszego kraju zostały<br />

włączone w realizację projektów<br />

związanych z opracowaniem jego<br />

elementów. Jesienią ubiegłego roku<br />

warszawska spółka PIT-RADWAR,<br />

która realizuje projekt AGS CSOP,<br />

mający zapewnić kluczową<br />

funkcjonalność NATO AGS, pomyślnie<br />

zakończyła trzeci etap projektu,<br />

i przystąpiła do realizacji czwartego,<br />

zamykającego całą pracę.<br />

Ilustracje w artykule: PIT-RADWAR,<br />

NAGSMA, JFTC.<br />

Polska brała udział w pracach nad NATO<br />

Alliance Ground Surveillance (NATO AGS)<br />

od 20<strong>02</strong> r., gdy na szczycie w Pradze państwa<br />

członkowskie Sojuszu zaakceptowały inicjatywę<br />

jego budowy. 16 kwietnia 2004 r., wraz<br />

z podpisaniem przez narodowych dyrektorów<br />

uzbrojenia wszystkich ówczesnych państw NATO,<br />

rozpoczęła się formalnie budowa systemu.<br />

W 2009 r., motywując to względami finansowymi,<br />

ówczesne kierownictwo Ministerstwa Obrony<br />

Narodowej, w obliczu konieczności złożenia<br />

podpisu pod porozumieniem wykonawczym<br />

AGS Program Memorandum of Understanding<br />

(AGS PMOU), podjęło decyzję o wycofaniu się<br />

z programu. Po kilku latach, w październiku<br />

2012 r., ogłoszono deklarację powrotu do niego,<br />

a formalnie stało się to w 2014 r. (podpisanie<br />

PMOU 2 kwietnia, zatwierdzenie 16 czerwca).<br />

Polska zadeklarowała wówczas udział finansowy<br />

w NATO AGS na poziomie 4,5% ówcześnie szacowanych<br />

kosztów, a więc 71 mln EUR.<br />

❚ PIT-RADWAR w NATO AGS<br />

Jeszcze w 2013 r. wznowione zostały rozmowy<br />

z nadzorującą realizację programu, specjalnie<br />

powołaną w tym celu, agencją NATO Alliance<br />

Ground Surveillance Management Agency<br />

(NAGSMA) i z głównym wykonawcą programu<br />

NATO AGS, firmą Northrop Grumman ISS International<br />

Inc. (NGISSII), dotyczące udziału polskich<br />

podmiotów badawczych i przemysłowych<br />

w budowie systemu. Warunki członkostwa<br />

w NATO AGS zapewniają przemysłowi kraju<br />

biorącego udział w programie realizację pakietu<br />

prac, które zapewnić mogą częściową kompensatę<br />

wkładu finansowego poniesionego<br />

przez stronę. Wynikiem analizy rynku przez<br />

NGISSII i NAGSMA było opublikowanie we<br />

wrześniu 2013 r. pełnego studium uczestnictwa<br />

przemysłu polskiego w programie AGS.<br />

Studium to w sposób szczegółowy opisywało<br />

obszary zdolności polskich podmiotów w propozycji<br />

NGISSII dla NAGSMA realizacji konkretnych<br />

projektów. Następstwem przeprowadzonych<br />

zewnętrznych analiz rynku i studium<br />

uczestnictwa przemysłu polskiego w programie<br />

NATO AGS było podjęcie bliskiej współpracy<br />

z NGISSII. Jednym z kilku polskich podmiotów<br />

przemysłowych, które rozpoczęły rozmowy<br />

z NAGSMA na temat możliwości realizacji projektów<br />

związanych z budową NATO AGS był,<br />

należący do Polskiej Grupy Zbrojeniowej S.A.,<br />

PIT-RADWAR S.A. Firma została także wybrana<br />

jako główny przedstawiciel polskiego przemysłu<br />

obronnego do współpracy z NGISSII. Konsekwencją<br />

było złożenie w lutym 2015 r. przez<br />

polski przemysł, pod przewodnictwem PIT-<br />

-RADWAR S.A., oferty realizacji projektów związanych<br />

z budową systemu NATO AGS.<br />

Propozycja PIT-RADWAR S.A., dotycząca projektu<br />

CSOP/Backup SMARF, wpłynęła do agencji<br />

nadzorującej program w grudniu 2016 r. Kompetencje<br />

polskiej firmy oceniono pozytywnie<br />

i 17 października 2017 r. podpisano umowę<br />

NAGSMA-CON-0<strong>02</strong>3 pomiędzy NATO Alliance<br />

Ground Surveillance Management Organisation<br />

(NAGSMO), reprezentującą agencję NAGSMA,<br />

i PIT-RADWAR S.A., dotyczącą realizacji projektu<br />

AGS Core Software-Only Pack (CSOP). W jej ramach<br />

polska firma podjęła się zaprojektowania<br />

i wykonania dostępu do danych rozpoznawczych<br />

uzyskanych przez system AGS dla jego<br />

użytkowników, a więc wszystkich państw należących<br />

do Sojuszu Północnoatlantyckiego.<br />

Projekt realizowany przez PIT-RADWAR zapewnić<br />

ma kluczową funkcjonalność dla NATO<br />

AGS. Dzięki AGS CSOP użytkownicy systemu<br />

uzyskają możliwość dostępu do informacji<br />

rozpoznawczych zebranych przez systemy<br />

współpracujące z NATO AGS, w tym bezzałogowe<br />

statki powietrzne. Użytkownicy „taktyczni”,<br />

znajdujący się np. w rejonach konfliktu, będą<br />

mogli w czasie rzeczywistym wykorzystać mobilną<br />

stację naziemną (Mobile General Ground<br />

Station, MGGS) i przewoźną stację naziemną<br />

(Transportable General Ground Station, TGGS),<br />

które znajdować się będą w głównej bazie<br />

NATO AGS w Sigonella niedaleko Katanii na Sycylii<br />

we Włoszech (MGGS) i w strefie działań<br />

(TGGS). Natomiast główną zaletą AGS CSOP będzie<br />

możliwość wykorzystania wszystkich danych<br />

uzyskanych przez system AGS, zgromadzonych<br />

w głównej bazie danych SMARF<br />

(System Master Archival/Retrieval Facility),<br />

przez operatorów i analityków, znajdujących się<br />

poza środowiskiem operacyjnym AGS i którzy<br />

nie mają bezpośredniego dostępu do funkcjonalności<br />

AGS Core Systems. Typowym przykładem<br />

takich użytkowników są np. oficerowie<br />

łącznikowi z połączonych dowództw, komponentów<br />

dowodzenia i dowództw NATO lub narodowych<br />

dowództw sił zbrojnych. AGS CSOP<br />

ma zapewnić wszystkim uprawnionym użytkownikom:<br />

zdalne wykorzystanie w dowolnym<br />

www.zbiam.pl Luty 2<strong>02</strong>1 • Wojsko i Technika 47


Przemysł obronny<br />

Nie tylko Patriot – korporacja<br />

Raytheon Technologies w Polsce<br />

Zbigniew Borecki<br />

Okoliczności, przebieg i szczegóły<br />

połączenia spółek Raytheon i UTC<br />

(United Technologies Corp.) w obecną<br />

korporację Raytheon Technologies<br />

opisaliśmy w „Wojsku i Technice” 8/2019.<br />

Dlatego teraz przypomnimy tylko,<br />

że nowy koncern zbrojeniowy,<br />

z przewagą wyrobów aeronautycznych,<br />

powstał w wyniku konsolidacji trzeciej<br />

największej spółki branży obronnej<br />

w Stanach Zjednoczonych (Raytheon)<br />

z jedenastą (United Technologies Corp.).<br />

Fotografie w artykule: Pratt & Whitney,<br />

Pratt & Whitney Poland, Raytheon IDS,<br />

US Air Force, Adam M. Maciejewski,<br />

Collins Aerospace,<br />

Collins Aerospace Wrocław.<br />

W<br />

wyniku fuzji powstała firma, której<br />

szacunkowa wartość to ok. 121 mld<br />

USD, a roczne przychody ze sprzedaży<br />

w sektorze obronnym wynoszą ok. 32 mld USD.<br />

Łącznie zatrudnia blisko 200 000 pracowników,<br />

choć biorąc pod uwagę kryzys wywołany pandemią<br />

COVID-19, przede wszystkim związany<br />

z rynkiem lotnictwa cywilnego, wartość ta może<br />

zmniejszyć się w następnych latach. Inną liczbą<br />

przemawiającą do wyobraźni jest 60 000 stanowisk<br />

inżynierskich w Raytheon Technologies.<br />

Nowa korporacja deklaruje wydatki na prace<br />

rozwojowe w wyokości 8 mld USD rocznie. Już<br />

teraz może pochwalić się dorobkiem 38 000 patentów.<br />

Koniec końców Raytheon Technologies<br />

będzie największą firmą zbrojeniową Stanów<br />

Zjednoczonych Ameryki.<br />

Scalenie Raytheona i UTC wymagało reorganizacji<br />

ich wewnętrznych struktur. I tak obecnie korporacja<br />

Raytheon Technologies ma cztery działy:<br />

❙ Pratt & Whitney – firma, która projektuje, produkuje<br />

i serwisuje nowoczesne silniki lotnicze<br />

oraz pomocnicze systemy zasilania (APU) do<br />

samolotów pasażerskich, dyspozycyjnych (biznesowych)<br />

i wojskowych;<br />

❙ Collins Aerospace, specjalizujący się w awionice,<br />

wyposażeniu elektronicznym, urządzeniach<br />

mechanicznych, systemach zarządzania zasilaniem<br />

do maszyn pasażerskich oraz dyspozycyjnych<br />

i wojskowych;<br />

❙ Raytheon Intelligence & Space to dział odpowiadający<br />

za rozpoznanie, obserwację i systemy<br />

kosmiczne;<br />

Wraz z powstaniem korporacji Raytheon Technologies w jej skład weszło wiele polskich zakładów wcześniej<br />

należących do UTC, np. Collins Aerospace Wrocław (zdjęcie z 2017 r.).<br />

❙ Raytheon Missiles & Defense produkuje z kolei<br />

pociski rakietowe i uzbrojenie lotnicze,<br />

a także urządzenia radiolokacyjne.<br />

Obecność spółki Raytheon nad Wisłą zaczęła się<br />

ponad dekadę temu i wiązała z zakupami uzbrojenia<br />

do samolotów F-16C/D Jastrząb, a w ostatnich<br />

latach rozszerzyła się w związku z programem zakupu<br />

systemu przeciwlotniczego i przeciwrakietowego<br />

średniego zasięgu Wisła. W maju 2019 r. ówczesna<br />

spółka Raytheon Integrated Defense<br />

Systems otworzyła biuro w Warszawie, które ma<br />

pomóc koordynować działania – obecnie już jako<br />

Raytheon Technologies – w Polsce, zarówno te<br />

związane z przemysłem, dostawami do Ministerstwa<br />

Obrony Narodowej, jak i projektami społecznej<br />

odpowiedzialności biznesu.<br />

Inaczej sytuacja wygląda w przypadku korporacji<br />

UTC, która poprzez swoje spółki już od lat<br />

90. konsekwentnie powiększała swoją obecność<br />

w Polsce (ramka poniżej).<br />

Obecnie Pratt & Whitney Rzeszów S.A. produkuje<br />

części do silników montowanych w samolotach<br />

firm: Airbus, Boeing, Embraer i Lockheed<br />

Martin. Wśród produkowanych zespołów są także<br />

te do silników F100-PW-229, które napędzają<br />

m.in. samoloty wielozadaniowe F-16C/D Jastrząb<br />

Sił Powietrznych RP. Pratt & Whitney Rzeszów<br />

zatrudnia ok. 6000 osób. Rzeszowski zakład<br />

PW ma też własne biuro konstrukcyjne, jak<br />

również podmiot zależny, czyli Pratt & Whitney<br />

Aeropower Rzeszów, który specjalizuje się w pomocniczych<br />

jednostkach napędowych (APU).<br />

Obecność Raytheon Technologies w Polsce – kalendarium<br />

1976 r. – WSK „PZL-Rzeszów” zaczyna dostarczać części<br />

spółce Pratt & Whitney Canada;<br />

1992 r. – Pratt & Whitney Canada i WSK „PZL-Kalisz” zakładają<br />

spółkę joint venture;<br />

1992 r. – Pratt & Whitney Canada wykupuje polskie zakłady<br />

lotnicze WSK „PZL-Kalisz”, producenta silników<br />

lotniczych do samolotów śmigłowych; obecnie<br />

jest to Pratt & Whitney Kalisz;<br />

1996 r. – Pratt &Whitney Canada kupuje pozostałe udziały<br />

WSK Kalisz i powstaje Pratt & Whitney Kalisz;<br />

1999 r. – BF Goodrich przejmuje Menasco, a zakład<br />

w Krośnie zmienia nazwę na BF Goodrich Krosno;<br />

od 2011 r. nowa nazwa to Goodrich Aerospace<br />

Poland;<br />

20<strong>02</strong> r. – Pratt & Whitney Canada wykupuje większościowy<br />

pakiet udziałów w kolejnych polskich zakładach<br />

lotniczych, tym razem WSK „PZL-Rzeszów” S.A.,<br />

dotąd producenta silników turbośmigłowych/turbowałowych<br />

TWD-10B/PZL-10W i przekładni WR-3;<br />

w 2015 r. spółka zmieniła nazwę na Pratt & Whitney<br />

Rzeszów S.A.;<br />

2007 r. – ówczesny rząd Rzeczypospolitej Polskiej sprzedaje<br />

spółce Sikorsky Aircraft Corporation 100%<br />

udziałów w ostatniej polskiej fabryce samolotów,<br />

czyli Polskich Zakładach Lotniczych Sp. z o.o.<br />

w Mielcu, producencie samolotów M18 Dromader,<br />

M26 Iskierka, M28 Skytruck Bryza; wówczas<br />

SAC był własnością UTC; w 2015 r. SAC odkupił<br />

Lockheed Martin;<br />

2012 r. – zakład w Krośnie staje się własnością UTC;<br />

w 2018 r. po połączeniu UTC Aerospace Systems<br />

z Rockwell Collins powstaje Collins Aerospace;<br />

Goodrich Aerospace Poland staje się częścią<br />

Collins Aerospace;<br />

2012 r. – Goodrich Aerospace Poland otwiera zakład w Tajęcinie<br />

koło Rzeszowa; profil działalności jak<br />

w Krośnie;<br />

2012 r. – Pratt & Whitney odkupuje zakłady w Niepołomicach,<br />

wcześniej należące do Kreisler Polska<br />

(polski oddział spółki Kreisler Industrial Corp. ze<br />

Stanów Zjednoczonych), produkujące zespoły<br />

rurowe do silników lotniczych; nowa nazwa spółki<br />

to Pratt & Whitney Tubes Niepołomice.<br />

50 Wojsko i Technika • Luty 2<strong>02</strong>1<br />

www.zbiam.pl


Przemysł obronny<br />

Adam M. Maciejewski<br />

29 grudnia 2<strong>02</strong>0 r. w zakładach<br />

państwowej firmy Antonow<br />

zorganizowano uroczystość podpisania<br />

zamówienia na dostawę trzech<br />

samolotów transportowych An-178-100R<br />

dla Sił Zbrojnych Ukrainy. Obecny był<br />

na niej prezydent Ukrainy Wołodymyr<br />

Zełenski, a także licznie przybyli<br />

przedstawiciele mediów. Pozornie była<br />

to przełomowa chwila – pierwsze<br />

od 1991 r. zamówienie ukraińskich<br />

władz na nowe Antonowy. Jednak<br />

w rzeczywistości ten kontrakt nosi<br />

znamiona wielu podobnych pokazowych<br />

działań władz w Kijowie, powodowanych<br />

jakoby troską o ukraiński przemysł<br />

lotniczy. A ten od lat dogorywa, ale tak<br />

źle jak teraz, nie było jeszcze nigdy<br />

w historii niepodległej Ukrainy.<br />

Agonia Antonowa cz. 1<br />

Fotografie w artykule: DP Antonow (Oleg Bieljakow,<br />

Marvin Steglich, Wasilij Koba), forums.airbase.ru,<br />

Motor-Sicz, Łukasz Pacholski, Marcin Chała,<br />

Ministerstwo Obrony ZSRS/„Krasnaja Zwiezda”,<br />

Urząd Prezydenta Ukrainy.<br />

Jeszcze na dobre nie wysechł atrament na<br />

podpisanych dokumentach, gdy w roli sceptyka<br />

wystąpił Władimir Papiż, przewodniczący<br />

związku zawodowego „Sławuticz” w Antonowie,<br />

przypominając, że na to zamówienie nie ma zarezerwowanych<br />

żadnych państwowych środków,<br />

a Antonow już buduje za własne pieniądze jeden<br />

An-178, zamówiony przez Peru. Papiż nie zdradził<br />

żadnego sekretu. 1 października 2<strong>02</strong>0 r. (czyli na<br />

zamknięcie perspektywy budżetowej do 2<strong>02</strong>0 r.)<br />

wciąż nie było ukraińskich gwarancji rządowych<br />

(ok. 4,5 mld UAH) na dostawę trzech An-178 dla Sił<br />

Zbrojnych Ukrainy (SZU), ani na dostawę An-178<br />

do Peru (ok. 20 mln USD). Można jedynie zastanawiać<br />

się, skąd w takim razie decyzja o zamawianiu<br />

nowych samolotów w świetle kamer, skoro nie ma<br />

środków, a sygnały o fatalnej sytuacji Antonowa,<br />

Uroczystość podpisania 29 grudnia ub.r. umowy na dostawę trzech An-178-100R dla Sił Zbrojnych Ukrainy. Jeżeli<br />

zamówienie dojdzie do skutku, widoczny w tle samolot będzie zapewne jedną z tych trzech maszyn, gdyż nie jest to<br />

An-178 budowany dla Peru.<br />

jak i całego powiązanego z tą firmą lokalnego przemysłu<br />

lotniczego, płynęły od lat.<br />

Jeszcze emocje po zamówieniu trzech An-178<br />

nie opadły, a już w styczniu 2<strong>02</strong>1 r. wicepremier<br />

i minister przemysłów strategicznych Ołeh Uruski<br />

(jeden z kluczowych bohaterów obecnej odsłony<br />

przekształceń ukraińskiej zbrojeniówki) zapowiedział<br />

włączenie jednego An-74 do listy zamówień<br />

Ministerstwa Obrony Ukrainy. Zamawianie An-74<br />

ma wieloletnią tradycję na Ukrainie, o czym dalej.<br />

Uruski poszedł za ciosem i po spotkaniu jego oraz<br />

kierownictwa Ukroboronpromu z dyrekcjami poszczególnych<br />

podległych spółek oznajmił, że omawiano<br />

konieczność wznowienia produkcji i dostaw<br />

dla SZU samolotów An-74, a dokładniej<br />

ośmiu prawie gotowych egzemplarzy, które stoją<br />

w hali Charkowskiego Państwowego Lotniczego<br />

Przedsiębiorstwa Produkcyjnego (Char'kowskoje<br />

gosudarstwiennoje awiacyonno-proizwodstwiennoje<br />

priedprijatije – ChGAPP/ukr. ChDAWP). Ma to<br />

być początek wychodzenia ChDAWP na finansową<br />

prostą, gdyż obecnie firma ta ma 3,6 mld UAH długu<br />

(1 USD = 27,68 UAH), ale ten ma być umorzony<br />

przez państwo… Powyższe zdania mogłyby służyć<br />

za ekstrakt tego artykułu, czyli oderwane od rzeczywistości<br />

plany i obietnice polityków winnych całej<br />

sytuacji, nieukończone latami i niedostarczone samoloty,<br />

zadłużenie i kolejne reformy…<br />

Pod koniec 2<strong>02</strong>0 r. było tajemnicą poliszynela, że<br />

ostatni nowy samolot wyprodukowano na Ukrainie<br />

w 2015 r. Jest to prawdziwe stwierdzenie zarówno<br />

w odniesieniu do ostatniej nowej konstrukcji –<br />

– w tym właśnie roku był oblot An-178, jak i seryjnej<br />

produkcji. Gdyż dwoma ostatnimi dostarczonymi<br />

Najbardziej znane i przełomowe Antonowy skonstruowano pod kierownictwem Olega<br />

Konstantinowicza Antonowa (7 lutego minęła 115. rocznica jego urodzin)…<br />

…i Piotra Wasiljewicza Bałabujewa, który w 1984 r. przejął kierowanie biurem konstrukcyjnym<br />

po śmierci Olega Antonowa.<br />

58 Wojsko i Technika • Luty 2<strong>02</strong>1<br />

www.zbiam.pl


Siły powietrzne<br />

Modernizacja Polemikí Aeroporía<br />

Łukasz Pacholski<br />

Zawarty 25 stycznia kontrakt na zakup<br />

18 wielozadaniowych samolotów<br />

bojowych Dassault Rafale we Francji<br />

to bynajmniej nie jedyny element<br />

szeroko zakrojonego planu modernizacji<br />

sprzętu Polemikí Aeroporía.<br />

Grecja, pomimo kryzysu gospodarczego,<br />

została zmuszona potrzebami<br />

operacyjnymi i rozwojem sytuacji<br />

politycznej w regionie do szybkiej<br />

realizacji programu rozwoju zdolności<br />

bojowych lotnictwa wojskowego. Skłania<br />

ją do tego przede wszystkim konflikt<br />

z Turcją, który ostatnio zaczyna eskalować<br />

po odkryciu złóż gazu ziemnego<br />

i ropy naftowej na Morzu Egejskim,<br />

a turecka postawa powoduje rosnące<br />

zaniepokojenie nie tylko w Atenach.<br />

Fotografie w artykule: Siły Powietrzne Grecji,<br />

Lockheed Martin, Siły Obronne Izraela, US Navy.<br />

Umowa na zakup francuskich Rafale (patrz<br />

artykuł w tym samym numerze <strong>WiT</strong>) to nie<br />

jedyne ważne wydarzenie ubiegłego miesiąca<br />

dla Polemikí Aeroporía (Greckie Siły Powietrzne).<br />

Kilka dni wcześniej, 17 stycznia, w bazie lotniczej<br />

Tanagra oblatano pierwszy egzemplarz samolotu<br />

Lockheed Martin F-16C, który przeszedł modernizację<br />

do standardu F-16V. Maszyna, nosząca numer<br />

taktyczny 005, została dostarczona do Grecji<br />

w 2009 r. w standardzie Block 52+ Advanced i była<br />

dotąd eksploatowana w 335. eskadrze 116. Skrzydła<br />

Bojowego z bazy Araxos.<br />

❚ Modernizacja F-16C/D i Mirage 2000-5 Mk2<br />

Proces modernizacji pierwszej maszyny, który był realizowany<br />

w zakładach Hellenic Aerospace Industries<br />

w Tanagra, rozpoczął się w styczniu 2<strong>02</strong>0 r.<br />

Dziewiczy lot trwał 61 minut, a za sterami samolotu<br />

zasiadał fabryczny pilot korporacji Lockheed Martin.<br />

Zagrożenie ze strony Turcji powoduje, że Grecy podjęli ważne decyzje o wznowieniu modernizacji sił zbrojnych.<br />

Jednym z kluczowych jej elementów jest modernizacja części F-16C/D do standardu F-16V.<br />

Na przestrzeni kolejnych dni maszyna wykonała loty<br />

próbne o łącznym czasie 10 godzin, po których<br />

otrzymała certyfikat umożliwiający jej przebazowanie<br />

do Stanów Zjednoczonych. Docelowym lotniskiem<br />

stało się Fort Worth w Teksasie, gdzie grecki<br />

F-16V wylądował 16 lutego. Tu Lockheed Martin zrealizuje<br />

cykl poszerzonych badań odbiorczych pod<br />

nadzorem formalnego kontrahenta, którym jest Departament<br />

Obrony Stanów Zjednoczonych.<br />

Jak dotąd Grecja jest jedynym europejskim państwem,<br />

które zdecydowało się na modernizację MLU<br />

części eksploatowanych samolotów rodziny F-16 do<br />

standardu F-16V. Pierwsze F-16C i D dostarczono Polemikí<br />

Aeroporía w 1989 r. Na mocy kilku umów, zawartych<br />

pomiędzy 1987 a 2005 r., ze Stanów Zjednoczonych<br />

Ameryki dostarczono łącznie 170 takich<br />

maszyn (34/6 Block 30, 32/8 Block 50, 40/20 Block 52<br />

i 20/10 Block 52+ Advanced). Na mocy umowy międzyrządowej<br />

z 2018 r., Grecja zdecydowała się na<br />

głęboką modernizację 84 egzemplarzy późniejszych<br />

serii produkcyjnych (Block 50/52/52+ Advanced),<br />

dostarczonych w latach 1997–2010. Jej wartości publicznie<br />

nie podano, ale nieoficjalnie mówi się o ok.<br />

1,5 mld USD. Formalna umowa na realizację modernizacji<br />

pomiędzy Departamentem Obrony oraz korporacją<br />

Lockheed Martin została zawarta 20 grudnia<br />

2018 r. i miała wartość 997 mln USD. Prace mają zakończyć<br />

się wraz z dostawą ostatniej maszyny<br />

w czerwcu 2<strong>02</strong>7 r. Co ważne, Grecy wywalczyli możliwość<br />

prowadzenia części prac płatowcowych i mechanicznych<br />

w zakładach Hellenic Aerospace Industries<br />

w Tanagrze. Są one certyfikowanym centrum<br />

serwisowym samolotów rodziny F-16.<br />

Modernizacja greckich F-16C/D pozwoli na doprowadzenie<br />

ich potencjału bojowego i interoperacyjności<br />

z samolotami F-35 do standardu fabrycznie<br />

nowych Block 70/72. Najprawdopodobniej starsze<br />

Block 30 (dostawa w latach 1989–1990, w linii pozostaje<br />

ok. 30) będą wykorzystywane do treningu<br />

operacyjnego. Nie można wykluczyć ich ograniczonej<br />

modernizacji z wykorzystaniem, wciąż użytecznych,<br />

urządzeń zdemontowanych podczas przebudowy<br />

z nowszych samolotów.<br />

Nie należy zapominać także o drugim programie<br />

modernizacyjnym, który obejmuje kolejny typ wielozadaniowego<br />

samolotu bojowego Polemikí Aeroporía.<br />

23 grudnia 2019 r. podpisano serię umów<br />

pomiędzy Ministerstwem Obrony Grecji i Dassault<br />

Aviation, Safran Military Engines oraz Thalesem dotyczących<br />

modernizacji maszyn Mirage 2000-5 Mk2.<br />

Okolicznościowe zdjęcie z „Tiger Meet 2018”. Wówczas greckie F-16 i Rafale na jednym zdjęciu to<br />

wyłącznie kurtuazja. Niedługo tego typu zdjęcia będą dla Sił Powietrznych Grecji codziennością.<br />

Modernizacja F-16C/D obejmie 84 samoloty późnych serii produkcyjnych, które m.in. zostały<br />

wcześniej zintegrowane z europejskimi systemami uzbrojenia. Maszyna na zdjęciu ma podwieszone<br />

pociski „powietrze–powietrze” IRIS-T.<br />

66 Wojsko i Technika • Luty 2<strong>02</strong>1<br />

www.zbiam.pl


Okręty wojenne<br />

Saab przygotowuje się do modernizacji w połowie cyklu operacyjnego HTM (halvtidsmodifiering) pięciu korwet typu Visby. Te wciąż niezwykle wyglądające okręty mają już ponad<br />

20-letnią historię, a także pewne niedostatki, które wkrótce mają zostać wyeliminowane. Po zakończeniu programu posłużą do lat 40.<br />

Tomasz Grotnik<br />

25 stycznia Saab Kockums AB<br />

i Försvarets materielverk (FMV, Agencja<br />

Materiałów Obronnych) podpisały<br />

dwie umowy dotyczące przyszłości<br />

uderzeniowych sił nawodnych<br />

Marynarki Wojennej Królestwa Szwecji.<br />

Dokumenty obejmują fazę definicyjną<br />

modernizacji w połowie cyklu<br />

operacyjnego HTM (halvtidsmodifiering)<br />

pięciu korwet typu Visby i fazę<br />

definicyjną projektu korwet<br />

nowego typu, określanych obecnie<br />

jako YS-2030. Łączna wartość<br />

kontraktów wyniosła 190 mln SEK<br />

(ok. 85 mln PLN). Faza definicyjna<br />

stanowi analizę wymagań i możliwych<br />

do wykorzystania rozwiązań,<br />

pozwalających je spełnić. Dotyczy to<br />

obu umów – modernizacji istniejących<br />

okrętów i wstępnych prac nad nowymi.<br />

Ilustracje w artykule: Jimmie Adamsson/<br />

/Försvarsmakten, Saab Kockums, Torbjørn<br />

Kjosvold/Forsvarets mediesenter, Tomasz Grotnik.<br />

Korwety po szwedzku<br />

To nie jedyne trwające projekty modernizacji<br />

jednostek pływających Marinen. 30 czerwca<br />

2015 r. FMV zawarła kontrakt z Saabem na<br />

budowę dwóch okrętów podwodnych typu A26<br />

Blekinge i modernizację w połowie cyklu operacyjnego<br />

pary jednostek typu A19S Gotland. Te<br />

same podmioty podpisały też inną ważną umowę<br />

– w 2017 r. parafowano zlecenie na HTM pary<br />

korwet starszego od Visby typu Göteborg.<br />

❚ Totalna obrona<br />

Przedsięwzięcia te podjęto w wyniku potrzeb<br />

operacyjnych i przewidywanego okresu eksploatacji<br />

używanych jednostek, ale niewątpliwie<br />

ważny wpływ na decyzje miały gwałtowne zmiany<br />

w bezpieczeństwie międzynarodowym, jakie<br />

nastąpiły po agresywnych działaniach Federacji<br />

Rosyjskiej we wschodniej Ukrainie i na Krymie<br />

w 2014 r. Również wzmocnienie w ostatnich latach<br />

Floty Bałtyckiej nowymi okrętami, w tym<br />

czterema dozorowcami (korwetami wielozadaniowymi)<br />

proj. 20380 Korwiet-1 i pięcioma małymi<br />

okrętami rakietowymi z systemem Kalibr-NK,<br />

wykorzystującymi pociski manewrujące 3M14<br />

(dwoma proj. 21631 Bujan-M i trzema proj. 22800<br />

Karakurt), a docelowo kolejnymi, skutecznie reanimowało<br />

w Sztokholmie strach przed Kremlem, jako<br />

głównym potencjalnym agresorem.<br />

Osłabienie potencjału obronnego Szwecji po<br />

zakończeniu zimnej wojny, podobnie jak innych<br />

państw europejskich, zrodziło problem z jego odbudową.<br />

W tym przypadku jest ona jeszcze trudniejsza,<br />

ponieważ Szwecja nie jest członkiem<br />

NATO. Dwie dekady oszczędności, w czasie których<br />

zlikwidowano liczne jednostki wojskowe,<br />

zrezygnowano ze służby zasadniczej i wycofano<br />

liczne egzemplarze sprzętu, ograniczając przy<br />

tym zakupy nowych wzorów techniki wojskowej,<br />

przyniosły straty, których zrównoważenie wymaga<br />

czasu i pieniędzy. Tylko w nieznacznym stopniu<br />

sytuację poprawiały nieliczne systemy uzbrojenia<br />

wprowadzane na przestrzeni ostatnich<br />

trzech dekad do eksploatacji, cechujące się wysokim<br />

stopniem zaawansowania technicznego. Jest<br />

to efekt m.in. połączenia wysiłków „narodowego”<br />

potentata w dziedzinie obronności Saaba, FMV<br />

i FOI (Totalförsvarets forskningsinstitut, Agencja<br />

Badań Obronnych). Ich działania wsparte „feedbackiem”<br />

od Försvarsmakten (Sił Zbrojnych<br />

Królestwa Szwecji) pozwoliły opracowywać nowoczesne<br />

propozycje przemysłowe dla szwedzkiego<br />

wojska.<br />

Pierwszą oznaką powrotu do militaryzacji było<br />

przywrócenie 350-osobowego garnizonu na<br />

Gotlandii w styczniu 2018 r., po 14 latach od jego<br />

likwidacji, jak też zacieśnienie współpracy wojskowej<br />

z krajami NATO w regionie, objawiającej<br />

się choćby uczestnictwem w licznych ćwiczeniach,<br />

czy udostępnianiem baz i portów siłom<br />

Sojuszu. Najważniejszym zaś krokiem na drodze<br />

do odrodzenia Försvarsmakten sprzed okresu<br />

„rozbrojenia na życzenie” było zatwierdzenie jesienią<br />

ub.r. przez parlament budżetu obronnego<br />

na lata 2<strong>02</strong>0–2<strong>02</strong>5 w wysokości 89 mld SEK<br />

(39,2 mld PLN), co stanowi 40% wzrost w porównaniu<br />

do poprzednich i jest największy od lat 50.<br />

W ten sposób wydatki na obronność będą stanowić<br />

1,5% szwedzkiego PKB, w porównaniu do<br />

dotychczasowych 1,1, zaś w kolejnej pięciolatce<br />

mają osiągnąć poziom 2%, co przybliży nakłady<br />

militarne Sztokholmu do przodujących europejskich<br />

stolic państw NATO.<br />

76 Wojsko i Technika • Luty 2<strong>02</strong>1<br />

www.zbiam.pl

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!