WiT 7_2022 (82)promo
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Artyleria<br />
Sekwencja zdjęć pokazująca ostatnie chwile przed uderzeniem w tarczę i trafienie w nią podczas prób prototypowego polskiego pocisku artyleryjskiego naprowadzanego na odbite światło<br />
lasera APR 155, przeprowadzonych 6 czerwca <strong>2022</strong> r. Celem testu było strzelanie na odległość zbliżoną do maksymalnego gwarantowanego zasięgu pocisku, a więc ok. 20 000 m.<br />
APR 155 gotowy do produkcji<br />
Andrzej Kiński<br />
Kolejne konflikty zbrojne XXI wieku<br />
pokazują, że zastosowanie w nich<br />
amunicji precyzyjnego rażenia<br />
naprowadzanej na odbite światło lasera<br />
jest coraz powszechniejsze, stąd też<br />
i rośnie jej rola. Dobitnie pokazuje to<br />
wojna w Ukrainie, w której bezzałogowce<br />
obydwu stron wykorzystują lotnicze<br />
środki rażenia tego typu, a artyleria<br />
lufowa także 152 mm pociski Krasnopol<br />
(Rosja) i Kwitnik (Ukraina) oraz<br />
moździerzowe 240 mm Smelczak<br />
(Rosja). Także Amerykanie niedawno<br />
poinformowali o wykorzystaniu tego<br />
typu 155 mm pocisków artyleryjskich<br />
M712 Copperhead w walkach<br />
z siłami ISIS na Bliskim Wschodzie.<br />
Fotografie w artykule: MESKO,<br />
CRW Telesystem-Mesko, Andrzej Kiński,<br />
Witalij Kuzmin, US Army, TASS, Internet.<br />
Prace nad amunicją nowej generacji naprowadzaną<br />
na odbite światło lasera bądź z kombinowanym<br />
układem kierowania do dział kalibru<br />
155 mm prowadzone są obecnie w kilku<br />
państwach Zachodu. W Polsce, trwający od dekady,<br />
program rozwoju takiego pocisku właśnie zbliża się<br />
do końca. Przeszedł on niedawno finalne próby<br />
strzelania na maksymalny zasięg i trwają przygotowania<br />
do rozpoczęcia jego seryjnej produkcji.<br />
Wdrożenie do uzbrojenia pododdziałów Wojsk<br />
Rakietowych i Artylerii Wojsk Lądowych (WRiA) wyposażonych<br />
w 155 mm armatohaubice samobieżne<br />
Krab pocisków naprowadzanych na odbite światło<br />
lasera APR 155 znacząco rozszerzyłoby ich<br />
zdolności bojowe. Możliwość uzyskania niemal<br />
punktowej dokładności rażenia celów o dużym<br />
znaczeniu, w tym nawet znajdujących się w ruchu<br />
pojazdów przeciwnika, na dystansie rzędu 20 km<br />
jest zdolnością nie do przecenienia. Oczywiście wymaga<br />
to wdrożenia nowego wyposażenia – naziemnych<br />
podświetlaczy laserowych, w tym zintegrowanych<br />
z głowicami optoelektronicznymi<br />
wozów rozpoznawczych i powietrznych systemów<br />
bezzałogowych – oraz wyszkolenia personelu,<br />
niemniej uzyskane korzyści zaprocentują<br />
także w przypadku innych typów uzbrojenia kierowanego,<br />
które wkrótce będzie wdrażane do jednostek<br />
WRiA. Dotyczy to np. przeciwpancernych<br />
pocisków kierowanych Pirat i ppk dalekiego zasięgu<br />
planowanych do zakupu w ramach programu<br />
Ottokar-Brzoza, ale także uzbrojenia kierowanego<br />
śmigłowców lotnictwa wojsk lądowych (ppk dalekiego<br />
zasięgu, kierowane pociski kalibru 70 mm)<br />
i samolotów lotnictwa taktycznego.<br />
Jeśli udałoby się szybko przeprowadzić procedury<br />
formalne, a przykłady innych programów z ostatnich<br />
miesięcy pokazują, że jest to możliwe, pierwsze<br />
pociski APR 155 skompletowane w Polsce<br />
mogłyby zostać dostarczone Siłom Zbrojnym RP<br />
już w przyszłym roku.<br />
❚ Nieco historii<br />
Sformułowane po raz pierwszy w połowie lat 90. plany<br />
wprowadzenia do uzbrojenia WRiA nowych samobieżnych<br />
armatohaubic w NATO-wskim kalibrze<br />
155 mm, łącznie z uruchomieniem ich licencyjnej<br />
produkcji w Polsce, wywołały także dyskusję na temat<br />
krajowych kompetencji w zapewnieniu dostaw<br />
amunicji do nich. Niestety, o równoległym wdrożeniu<br />
nowego systemu amunicyjnego wraz z zakupem<br />
licencji na produkcję systemu wieżowego<br />
z działem zgodnym ze standardami NATO, w tym<br />
porozumieniem normalizacyjnym JBMOU (Joint Ballistic<br />
Memorandum of Understanding), nie pomyślano.<br />
Było to o tyle ważne, że kaliber 155 mm nie występował<br />
dotąd w żadnym systemie artyleryjskim<br />
wykorzystywanym przez Siły Zbrojne RP, stąd też nie<br />
dysponowano żadnymi zapasami amunicji w tym<br />
kalibrze. Oczywiście, można było zakładać oparcie<br />
systemu amunicyjnego na imporcie, ale biorąc pod<br />
uwagę planowaną już wtedy skalę zakupów systemów<br />
artyleryjskich kalibru 155 mm (Krab i Kryl, być<br />
może lżejsze działo holowane dla wojsk aeromobilnych<br />
M777 – tak, były niegdyś takie plany), rozwinięty<br />
krajowy przemysł obronny i wyrażone przez Ministerstwo<br />
Obrony Narodowej dążenie do uzyskania<br />
samowystarczalności w zakresie dostaw podstawowych<br />
rodzajów oraz typów amunicji, logiczne było<br />
zainicjowanie prac w tym kierunku. Już na początku<br />
obecnego stulecia podkreślano, że dysponując jednym<br />
z najnowocześniejszych na świecie systemów<br />
artylerii lufowej kalibru 155 mm – dywizjonowym<br />
modułem ogniowym artylerii samobieżnej Regina,<br />
który dzięki „wpięciu” w sieciocentryczne środowisko<br />
informacyjne, umożliwiające współpracę z różnorodnymi<br />
systemami wykrywania i wskazywania celów<br />
na dużych odległościach (satelitarne, lotnicze –<br />
w tym bezzałogowe, radiolokacyjne) bez przesady<br />
można było określić jako system rozpoznawczo-<br />
-uderzeniowy, zamierza się wdrożyć obok nowoczesnej<br />
amunicji klasycznej, pozwalającej razić cele<br />
powierzchniowe na dystansach 40 km i więcej,<br />
także amunicję precyzyjną. Pozwala ona uzyskać<br />
znacznie wyższą celność (błąd trafienia od kilkudziesięciu<br />
centymetrów do kilku metrów) przy<br />
znacznych odległościach strzelania (ponad<br />
20 km), a niektóre jej rodzaje pozwalają również<br />
na rażenie celów poruszających się, przede<br />
wszystkim czołgów przeciwnika.<br />
20 Wojsko i Technika • Lipiec <strong>2022</strong><br />
www.zbiam.pl