1. Miejsce

Nigdy się z tym nie kryłem, że nie jestem sympatykiem
zaproponowanej przez zarząd i uchwalonej przez zgromadzenie
”koncepcji sportowej”. Pod pojęciem „koncepcji
sportowej” wyobrażam sobie trochę więcej, niż
ponowne (który to już raz) przedstawienie warunków i
zastąpienie kilku mistrzostw nowymi lub kilkoma dodatkowymi.
Nie znajduję w tym w żadnego powodu, dla
którego miałoby być „więcej satysfakcji i radości dla
wszystkich”!
Większość zgromadzenia przychyliła się jednakże do
wniosku zarządu, dlatego musimy z tym żyć w roku
2011. Czy w ogóle i jak długo utrzyma się ta „koncepcja
sportowa”, to się dopiero okaże. Jeszcze podczas
zgromadzenia pomysł zaczął kuleć, ponieważ dopiero
co zgromadzenie zlikwidowało „koncepcję sportową”
mistrzostwa RV (oddziału) na szczeblu kraju, a dwa wnioski
dalej została ona znowu przywrócona. Dobrze, że
była to decyzja większości, dlatego też jest to teraz zadanie
dla wszystkich oddziałów (RV), grup lotowych (FG) i
rejonów (RegV), aby ich członkom zaproponować taki
program lotów, który wszystkim da szanse na mistrzostwa
na poziomie związku (najlepsze gołębie-asy,
mistrzostwo na średnim dystansie, mistrz. na długim
dystansie, mistrz. goł. rocznych i mistrz. goł. młodych)
oraz na poziomie RV (mistrzostwo na średnim dystansie
i długim dystansie). Przede wszystkim wcześniej wyjaśnione
muszą zostać wszystkie niejasności, ponieważ z
uchwalonych warunków startu nasuwają się następujące
pytania, jak np.: Co będzie, jeśli nie zostanie osiągnięty
minimalny kilometraż (1400 km na średnim i 1900 km na
długim dystansie)? Czy wówczas w danej kategorii nie
będzie mistrza RV? Jeżeli mimo tego mistrz będzie wyłoniony,
to czy mistrzem będzie gołębnik z największą ilością
kilometrów, a więc możliwie mało poniżej
1400/1900 km, albo też gołębnik z największą ilością
konkursów? Co będzie, gdy minimalny kilometraż nie
zostanie osiągnięty, ponieważ RV skrócił program lotowy,
a jeden z hodowców weźmie udział w locie RegV lub
w locie FG w sąsiednim oddziele, ale w którym to locie
jego własny RV nie uczestniczył? Czy wówczas ten
hodowca będzie mistrzem, bo jako jedyny spełnił warunki
i zdobył odpowiednią ilość dodatkowych konkursów?
Jak będzie przedstawiała się sytuacja, gdy RV uczestniczy
co prawda w locie organizowanym przez FG, ale nie
startuje w odbywającym się w ten sam weekend locie
RegV? Zgodnie z punktem I.1.1 każdy członek związku
Rainer
Püttmann
Potrzebna jest fantazja
może, jako pojedynczy hodowca uczestniczyć w lotach
FG, lotach grup RegV lub lotach RegV, jeżeli jego własny
RV (lub FG) już nie bierze w nich udziału. Ale ponieważ
członkowie związku zgodnie z punktem I.1.1 uczestniczyć
mogą w czasie jednego weekendu tylko w jednym
locie FG, jednym locie RegV lub jednym locie grup RegV
(i / lub na poziomie krajowym), to wówczas oznaczałoby
to, że na przykład jeden z członków z powodu uczestnictwa
w locie RegV lub locie grup RegV, w którym nie
uczestniczy jego własny RV, nie może uczestniczyć w
locie organizowanym przez FG, ale w którym uczestniczy
jego własny RV, a tym samym musi zrezygnować z
mistrzostw w ramach FG, do których z kolei zalicza się
ten lot FG. Nie jest to uregulowane, kto odpowiedzialny
jest za starty poszczególnego hodowcy indywidualnego.
Jak i gdzie należy to załatwiać? Czy w ogóle można
zmusić FG do umożliwienia startu hodowcy indywidualnemu?
Kto w ogóle decyduje o tym, do którego punktu
wkładań przynależy określony hodowca indywidualny?
FG nie są organizacjami związku, dlatego związek w
zasadzie nie ma na nie wpływu! Czy dla pojedynczego
hodowcy uczestniczącego w locie krajowym liczy się
jego indywidualny pomiar gołębnika, czy (pomiar) dla
lotu krajowego? Jeżeli pod uwagę weźmie się drugą
możliwość, to teoretycznie pojedynczy członek z pomiarem
gołębnika o znacznie mniejszym kilometrażu np.
300 lub 400 km, mógłby wziąć udział w locie krajowym
na dystansie 500 lub 600 km i zakwalifikować go, jako
lot krajowy przyjmując średnią odległość. Zgodnie z § 4
ustęp III Regulaminu Lotów w lotach krajowym uczestniczyć
może każdy członek związku. Z całą pewnością
pojawi się jeszcze wiele innych pytań, a szczególności
dotyczących tego, kto ma zapanować nad całą tą masą
danych, w końcu liczy się teraz najlepsza z czterech list
konkursowych. Nikt nie powinien polegać na tym, że
podliczone wyniki będą zawsze prawidłowe. Przeliczenie
kontrolne jest obowiązkiem każdego hodowcy.
Plan lotów 2011
W celu stworzenia uczestnikom możliwie najlepszych
szans, konieczne jest stworzenie inteligentnego planu
lotów. Przy tym uwzględniać należy również różnorodne
uwarunkowania regionalne. Ciekawe jest to, że komisja
sportowa odpowiedzialna za stworzenie „koncepcji
sportowej” była w przeważającej części bawarska, ale
z drugiej strony ustaliła początek lotów zaliczanych do
klasyfikacji na 23/24 kwietnia, a mianowicie na śred-
30
Brieftaubensport