20.12.2020 Views

Travel.LovePoland December 2020

Dear Readers, As befits the winter issue of the magazine, we encourage you to get to know and visit various parts of Poland. We show you round the most famous places, such as Gdańsk or the Tatras (in Łukasz' beautiful photographs), but we also encourage you to get to know the less known ones, such as Tylicz or Ochodzita or the Herbst Museum in Łódź. As usual, we devote a lot of space to Polish nature. This time in two articles: Magda and Łukasz take you on the Biebrza, and Włodzimierz Stachoń invites you to get to know wild birds. There must be also something about Christmas traditions. As always, Kasia Skóra will tell about many of them – but she won't be the only one. Get to know some secrets of Polish Christmas cuisine, including those described by Magdalena Tomaszewska-Bolałek. And almost at the end, we have for you a beautiful, in our opinion, photo gallery by Kamila Rosińska - kept in a very festive mood. We wish you a Merry Christmas and a Good New Year.

Dear Readers,
As befits the winter issue of the magazine, we encourage you to get to know and visit various parts of Poland. We show you round the most famous places, such as Gdańsk or the Tatras (in Łukasz' beautiful photographs), but we also encourage you to get to know the less known ones, such as Tylicz or Ochodzita or the Herbst Museum in Łódź. As usual, we devote a lot of space to Polish nature. This time in two articles: Magda and Łukasz take you on the Biebrza, and Włodzimierz Stachoń invites you to get to know wild birds. There must be also something about Christmas traditions. As always, Kasia Skóra will tell about many of them – but she won't be the only one. Get to know some secrets of Polish Christmas cuisine, including those described by Magdalena Tomaszewska-Bolałek. And almost at the end, we have for you a beautiful, in our opinion, photo gallery by Kamila Rosińska - kept in a very festive mood.
We wish you a Merry Christmas and a Good New Year.

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

BOŻONARODZENIOWE OPOWIEŚCI - CZYTAJ PO POLSKU

Kamila Rosińska

"GWIAZDKA I DZIADEK DO ORZECHÓW”

Pewnego rozgwieżdżonego wieczora, gdy wszystko było

skąpane w świetle księżyca, a domownicy już smacznie

spali w swoich łóżkach, ze starej szafy w babcinym pokoju

wyskoczył drewniany dziadek do Orzechów.

Miał piękny czerwony mundur i czapkę, wysokie czarne oficerki,

lekko wyskubaną przez dzieci białą brodę i naderwaną rękę.

Dziadek do Orzechów mieszkał w szufladzie starej szafy przez

cały rok i tylko, gdy zbliżały się Święta Bożego narodzenia,

wyjmowano go z szuflady i stawiano pod choinką tuż przy

wiklinowym koszyku pełnym laskowych orzechów, bo nikt tak jak

on nie radził sobie z twardymi orzechami. Tym razem Dziadek nie

mógł się już doczekać Świąt i postanowił rozprostować swoje

stare spróchniałe kości. Nagle w salonie rozległ się hałas, przez

lekko uchylone okienko, na obdrapaną podłogę wpadały śniegowe

gwiazdki i układały się jedna na drugiej.

Ale… co to?! Pomiędzy drobinkami śniegu leżała gwiazdka inna od

reszty, lśniąca i dużo większa od pozostałych. Migotała i lśniła.

Dziadek do Orzechów nie widział nigdy wcześniej takiego cudu i

błysku, na najpiękniejszej nawet choince, a przecież widział sporo

choinek w swoim dziadkowo-orzechowym życiu. Kim jesteś? –

zapytał ze zdziwieniem dziadek do orzechów, a trzeba zaznaczyć,

że Dziadek do Orzechów do ciekawskich nie należał i nigdy nie

zadawał zbędnych pytań.

Jestem Gwiazdką Bożego Narodzenia – odpowiedziała

cichuteńkim głosem wystraszona piękność. Dziadek do Orzechów,

nie mógł oderwać wzroku od tajemniczego gościa, który

rozświetlał pokój tak mocno, że obudził inne ozdoby choinkowe,

śpiące w szafie. Zabawki w mig wyskoczyły ze swoich

pudełkowych domków.

Ooooo a któż to taki? – zapytał zaciekawiony Pajacyk. To

Gwiazdka Bożego Narodzenia! – odpowiedział Dziadek do

Orzechów. Jaka piękna! – powiedziała pękata Bombka.

Tymczasem, Gwiazdka Bożego Narodzenia opadała z sił i widać

było, że jej blask przygasa.

- Co się stało Gwiazdko, dlaczego tu jesteś?! Powinnaś błyszczeć

na niebie, jutro jest Wigilia, bez Ciebie nie będzie Świąt –

powiedział duży kolorowy Lizak. Oh, potrzebuję pomocy, bawiłam

się w berka z innymi gwiazdkami i potknęłam się o ogon ciotki

Komety, no a dalej to już wiecie, spadłam i wpadłam do waszego

pokoiku. Skaleczyłam nóżkę i nie mogę podskoczyć by wrócić na

niebo – odpowiedziała Gwiazdka. Gwiazdko, nie możesz z nami

zostać, jeśli domownicy nie zobaczą Ciebie błyszczącej na niebie,

to nie będzie Świąt i Wigilii, jesteś Gwiazdką Bożego Narodzenia,

kimś wyjątkowym! – powiedział zatrwożony Dziadek do

Orzechów. Nóżka, nie wygoi się tak szybko, a na jednej nie uda mi

się podskoczyć tak wysoko – smutnym, cichym głosikiem

odpowiedziała Gwiazdka Bożego Narodzenia, a z jej ślicznych

błyszczących oczek popłynęły, okrągłe jak perełki, łzy. Zabawki

ze smutkiem przyglądały się pięknemu gościowi, który niestety

nie mógł z nimi zostać. Co teraz zrobimy? – zapytał Piernikowy

chłopczyk. Musimy się naradzić – odpowiedział Dziadek do

Orzechów. Ozdoby choinkowe zebrały się w rogu pokoju. Zaczęły

dyskutować, naradzać się i coś szeptać między sobą, słychać było

jedynie delikatny szelest ich kubraczków. Dziadek do Orzechów,

jako najstarsza z zabawek, wszystkim przydzielił zadania, bo

mogli pomóc Gwiazdce tylko wspólnymi siłami. Mamy plan,

jesteśmy gotowi i pomożemy Ci wrócić na niebo – powiedział do

Gwiazdki Bożego Narodzenia, Dziadek do Orzechów. W oczkach

Gwiazdki znów ukazał się błysk. Na starej szafie w pokoju leżał

łuk małego Leopolda, dwa choinkowe aniołki wraz z łańcuchem

choinkowym wzbiły się na swych malutkich skrzydełkach w

powietrze i wylądowały na szafie. Łańcuch w mig obwiązał łuk, a

małe Aniołki zniosły ich na dół tuż obok Gwiazdki Bożego

Narodzenia. Gwiazdko, polecisz do nieba, zrobiłem strzałę z

gałązki choinkowej tylko musisz się mocno trzymać – powiedział

Dziadek do Orzechów, podając małej gwiazdce kawałek gałązki

zakończony igiełkami świerku.

Gwiazdka zrobiła tak, jak mówił Dziadek, ozdoby choinkowe

wspólnymi siłami naciągnęły lekko już struchlały łuk małego

Leopolda i na gałązce choinkowej wystrzeliły Gwiazdkę prosto w

niebo. Dzwoneczki choinkowe z wrażenia, dzwoniły cichutko

niczym werble, a małe choinkowe reniferki przebierały nóżkami.

Udało się!!! Zawołały wspólnie zabawki. Niebo rozbłysnęło jakby

jaśniej, a mała Gwiazdka mrugnęła oczkiem do swoich przyjaciół

na ziemi, na znak, że dotarła do domu. W ich sercach zrodziła się

przyjaźń, w której nie ma miejsca na lęk i strach, a małe

serduszka przyjaciół pełne są dobrych uczynków.

Czas odpocząć moi mili, jutro Wigilia i czeka nas wiele pracy –

powiedział Dziadek do Orzechów do swoich choinkowych

przyjaciół, wszyscy udali się do starej szafy do swoich pudełek

Był to magiczny wieczór, pełen ciepła, dobroci i miłości. Nikt inny,

poza ozdobami choinkowymi i małej gwiazdki, o nim nie wiedział…

114 TRAVEL.LOVEPOLAND

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!