26.07.2014 Views

Strona domowa Autora : http://popko.pl/ SKANOWAŁ DLA DOBRA ...

Strona domowa Autora : http://popko.pl/ SKANOWAŁ DLA DOBRA ...

Strona domowa Autora : http://popko.pl/ SKANOWAŁ DLA DOBRA ...

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

42<br />

Już pierwsze dwa tygodnie głodówki, kiedy organizm zaczął się oczyszczać z<br />

duchowych trucizn, stanowiły dla Andrzeja wstrząs. Po drugim przełomie kwasicznym,<br />

czyli po trzecim tygodniu trwania głodówki, zaczęły się w nim otwierać kanały<br />

energetyczne, a umysł odzyskiwać władzę nad samym sobą. Po czwartym tygodniu<br />

pojawiły się widzenia. Andrzej potrafił nie tylko wyczuć obecność demona, ale i go<br />

ujrzeć. A że widok był obrzydliwy, bo demon był karykaturą ewolucji człowieka, nie będę<br />

nikogo przekonywać ani epatować zasłyszanym opisem. Dość dodać, że Andrzej<br />

ograniczył jego wpływ na własną osobę. Nie przypuszczał jednak, że pozostająca pod<br />

jego wpływem połowica już od dawna prowadzi podwójną grę. Zapomniała się do tego<br />

stopnia, że przesiadywała z akwizytorem w ich wspólnym domu całymi godzinami,<br />

przygotowując posiłki dla niego i asekurującej mu towarzyszki. Takie zachowanie było<br />

już dla niej normalne i nie widziała w tym nic niestosownego. Nie podjęła tez żadnych<br />

prób ratowania związku z mężem, a nawet szukała pretekstu, usprawiedliwienia dla<br />

podjętej już decyzji o rozejściu się.<br />

Powód znalazł się szybciej aniżeliby tego chciała. Kiedy Andrzej przygarnął do domu<br />

potrzebującego pomocy syna (z pierwszego małżeństwa) - zarzuciła mężowi, że ten nie<br />

liczy się absolutnie z jej zdaniem. Nagle nabrało to kosmicznego znaczenia. Przez<br />

następne półtora miesiąca ani słowem nie odezwała się do pasierba, choć to ona swego<br />

czasu nie tylko troszczyła się o niego lepiej od rodzonej matki, ale to właśnie ona swoim<br />

postępowaniem ukazała, jak Andrzej powinien kochać dzieci. Była wręcz biblijnym<br />

przykładem miłości. Teraz przeciwnie - uczepiwszy się błędu, jaki pasierb popełnił kilka<br />

lat wcześniej, zarzuciła im zmowę w celu przejęcia majątku i powiedziała, że odchodzi.<br />

Jej przeczucia nie okazały się zupełnie bezpodstawne, gdyż kilka miesięcy później<br />

pasierb okradł ojca i sprzeniewierzył pieniądze przekazane mu na rozkręcenie interesu.<br />

To jednak w niczym nie usprawiedliwia postępowania Oliwii.<br />

Aż pewnego kwietniowego popołudnia powiedziała wprost, że odchodzi, i pełna<br />

radości zeszła na dół do czekającego na nią akwizytora-Tadeusza. Dwie godziny później<br />

wespół z siostrą wywoziła z domu wszystkie osobiste rzeczy. Mogła sobie na to<br />

pozwolić, gdyż to ona przejęła oficjalnie firmę, jaką wspólnie z mężem prowadzili, i<br />

mogła wywierać na nim presję wedle własnego widzimisię. Słowo miłość i rodzina<br />

zastąpiła słowami Tadek i majątek. Niesiona falami miłosnych uniesień, oficjalnie zaczęła<br />

ukazywać się z Tadkiem i usilnie zdążała do zbratania go z dziećmi.<br />

Andrzej wpadł w rozpacz. Podejmowane wielokrotnie próby porozumienia się z żoną<br />

pogarszały tylko sytuację. Za każdym razem, kiedy jechał do sąsiedniej wsi (Ogrodowa),<br />

gdzie mieszkała teraz i prowadziła interesy jego ukochana żona, dochodziło do kłótni i<br />

awantur. Leciały wzajemne oszczerstwa i dochodziło do rękoczynów. Aż Andrzej zdał<br />

sobie sprawę z tego, że po odejściu żony nagle stracił zdrowy rozsądek, że coś tu nie<br />

gra, że jadąc do Oliwii z miłością w sercu, tuż po przekroczeniu progu sklepu czy<br />

mieszkania - widząc ubóstwianą osobę - stawał się raptownie wulkanem nienawiści i<br />

bólu. A przecież chciał tylko prosić o pojednanie, o „ratowanie w dzieciach domu". Ale<br />

Oliwia, co go niepomiernie dziwiło, nie

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!