06.11.2014 Views

GWS NR 01/2007 - Gorzów

GWS NR 01/2007 - Gorzów

GWS NR 01/2007 - Gorzów

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

GORZOWSKIE WIADOMOŚCI SAMORZĄDOWE 1 (1<strong>01</strong>) STYCZEŃ <strong>2007</strong> r.<br />

DZIECI APELUJĄ<br />

Wydział Gospodarki Komu<br />

nalnej Urzędu Miasta i<br />

Agencja Skok z ul. Nadbrzeżnej<br />

zorganizowały konkurs dla dzieci<br />

pt. „Mój pies i czysty Gorzów”.<br />

Najwyżej oceniony został wiersz<br />

napisany przez uczniów klasy<br />

IVe ze Szkoły Podstawowej nr 10<br />

przy ul. Towarowej, który publikujemy<br />

poniżej, natomiast II miejsce<br />

zajęły Agata Liśkiewicz i Ania<br />

Zając z kl. III f z SP 13, III miejsce<br />

Pamela Lasoń i Alicja Antropik z<br />

kl. III f z SP 13, a wyróżnienia<br />

Konrad Kołodziej kl. I c SP 10,<br />

Bartek Człapka kl. I c SP 10 i<br />

Klaudia Dragon kl. I d SP 10.<br />

Listy do redakcji<br />

Szanowna Redakcjo !<br />

Ponieważ w październikowym<br />

wydaniu Wiadomości Samorządowych<br />

ukazał się mój list, w<br />

którym napisałam między innymi<br />

o mającym się odbyć zjeździe<br />

absolwentów Zespołu Szkół Ekonomicznych,<br />

czuję się w obowiązku<br />

napisania paru zdań o<br />

tym spotkaniu, które odbyło się 7<br />

października. Mieliśmy ogromną<br />

przyjemność być zaproszonymi<br />

na inaugurację tego spotkania<br />

do teatru. Już na schodach przy<br />

wejściu spotkałam dawno nie widzianych<br />

kolegów szkolnych. Później<br />

spotkałam bliższych i dalszych<br />

znajomych, w tym rozpoznała<br />

nas po 10 latach obecna<br />

Pani Dyrektor. Nade wszystko bardzo<br />

sobie cenię spotkanie po<br />

bardzo wielu latach z Panią Prof.<br />

Stanisławą Zdanowicz, która<br />

przez kilka lat uczyła nas historii,<br />

a której „znakiem szczególnym”<br />

było to, że zamiast dwój stawiała...<br />

kropeczki w dzienniku. O ile<br />

sobie przypominam, nigdy nikogo<br />

nie skrzywdziła na koniec roku.<br />

W teatrze było mnóstwo wystąpień<br />

gorzowskich notabli i byłych<br />

uczniów.<br />

NASZE MIASTO – GORZÓW WLKP.<br />

Gorzów na Wartą – gród to<br />

wspaniały,<br />

Stolica lubuskiej ziemi<br />

Na siedmiu wzgórzach jest<br />

położony<br />

Pośrodku rzeka srebrem się mieni.<br />

Gorzów to piękne miasto – każdy o<br />

tym wie,<br />

mamy Katedrę i Spichlerz i tym<br />

szczycimy się.<br />

Jest teatr i zabytki oraz bardzo<br />

stare mury.<br />

Gorzów, Gorzów nasz kochany ma<br />

już basen doskonały,<br />

drogi bulwar i most nowy,<br />

jest więc wielki, rozwojowy.<br />

A tuż za miastem łąki pachnące,<br />

jeziora i lasy zielone,<br />

wśród parków przyrody i rezerwatów<br />

to miasto jest położone.<br />

Gorzów, Gorzów to miasto piękne<br />

rośnie w siłę i potęgę.<br />

Każdy zakątek Gorzowa znamy –<br />

bo przecież w nim mieszkamy.<br />

Nad naszym miastem czuwa<br />

czerwony orzeł.<br />

Dba o mieszkańców, uliczki i ..... o<br />

co jeszcze może?<br />

O Rynek Stary, Katedrę, stare<br />

cmentarze,<br />

bo przecież wszystko to<br />

pozostawiono nam w darze!<br />

I tu pojawia się problem<br />

Dla jednych rzecz błaha, dla innych<br />

Pani Dyrektor otrzymała bardzo<br />

dużo kwiatów i usłyszała wiele<br />

ciepłych słów pod swoim i<br />

szkoły adresem. Wystąpienia nie<br />

były męczące, gdyż były... krótkie.<br />

Jeden z naszych kolegów,<br />

Zdzisio Czubakowski, wspominał<br />

pierwsze lata szkoły, pierwszą<br />

dyrektorkę p. Felicję Pernak, profesorów<br />

uczących od początku,<br />

czyli od 1946 r. Kiedy skończył<br />

„wyliczankę”, zauważyłam, że nie<br />

wymienił mojej – naszej wychowawczyni<br />

od 1947 r. do 1951r. p.<br />

prof. Zofii Fibakowej. Oczywiście<br />

nie omieszkałam krzyknąć Jej nazwiska.<br />

Okazało się, że p. prof.<br />

jeszcze w 46 r. w naszej szkole<br />

nie uczyła, ale mimo to cieszę<br />

się, że Ją wspomniałam. Przypominam<br />

sobie, że p. prof. Zdanowicz<br />

i p. prof. Fibakowa się przyjaźniły.<br />

Kiedy skończyła się część oficjalna,<br />

kolega Zdzisław Czubakowski<br />

zaproponował mi odwiedzenie<br />

Jego żony, Lilki, ciężko<br />

chorej, leżącej od wielu miesięcy.<br />

Oczywiście się zgodziłam. Nie<br />

wiem czy Lilka mnie rozpoznała,<br />

ale ja byłam i jeszcze jestem<br />

bardzo poruszona. Jej mąż i ja<br />

mamy nadzieję, że będzie się<br />

jeszcze cieszyć zdrowiem.<br />

Po powrocie do teatru, w pobliżu<br />

szwedzkiego stołu, znowu<br />

spotkałam wielu dawnych znajomych.<br />

Niektórzy mnie, a innych ja<br />

rozpoznałam. Jednak 40 lat nie<br />

mieszkam w Gorzowie, a w czasie<br />

krótszych lub dłuższych pobytów<br />

nie wszystkich spotykałam.<br />

Do szkoły na spotkanie klasowe<br />

pojechałam z fajnym kolegą,<br />

Januszem N., który mi bardzo<br />

pomógł, gdyż miałam trochę problemów<br />

z chodzeniem. Ucieszyłam<br />

się, kiedy zobaczyłam w auli<br />

szkolnej na wystawie prawie<br />

wszystkie fotografie, które przesłałam<br />

na zjazd, a których 10 lat<br />

temu, na półwiecze szkoły, nie<br />

mogłam przesłać, gdyż nie było<br />

możliwości zrobienia reprodukcji.<br />

W drugiej salce zdjęcia te<br />

były odtwarzane rzutnikiem. W<br />

momencie, kiedy do tej klasy<br />

weszłam, właśnie było pokazywane<br />

zdjęcie z 47r., na którym z<br />

grupą koleżanek siedzimy w oknie<br />

głupia<br />

Z każdego zakątka Gorzowa<br />

wyłania się – PSIA KUPA!<br />

Cóż z tego, że Gorzów piękny,<br />

kiedy go nie widzimy, bo ze<br />

spuszczoną głową między kupami<br />

kluczymy.<br />

Kupa jest na chodniku.<br />

Kupa jest na trawniku.<br />

I w piaskownicy.<br />

I na ulicy.<br />

Jesteśmy już zmęczeni!<br />

Chcemy czystej zieleni!<br />

Mieszkańcu Gorzowa naszego<br />

Pięknego i jedynego!<br />

Jeżeli masz psa:<br />

Małego lub dużego<br />

Rasowego bądź nierasowego.<br />

Apelujemy do Ciebie!<br />

Sprzątaj po swoim pupilu<br />

Wiosną<br />

Jesienią<br />

Latem<br />

I zimą<br />

My dzieci o to prosimy<br />

O miasto dbać wszyscy musimy<br />

I tak jak o psa swojego dbacie<br />

O swoim mieście nie zapominajcie!<br />

Odpowiedniej postawy oczekujemy<br />

Za wysłuchanie dziękujemy.<br />

klasy. Z wrażenia nie omieszkałam<br />

o tym fakcie głośno powiedzieć,<br />

a młodziutkie dziewczę<br />

obsługujące rzutnik prosiło, bym<br />

pokazała, która to ja jestem. W<br />

tym momencie zrobiono mi zdjęcie.<br />

Będzie mi miło, kiedy je<br />

otrzymam.<br />

Niestety, w szkole nasz rocznik<br />

nie miał się gdzie podziać...<br />

Wspaniały<br />

budynek<br />

musiałby<br />

być z<br />

gumy,<br />

aby pomieścić<br />

całe 60<br />

roczników.<br />

Wobec<br />

tego koleżanki<br />

i<br />

koledzy<br />

mieszkający<br />

w Gorzowie<br />

wybrali kawiarnię (róg Borowskiego<br />

i Chrobrego) i wszyscy<br />

z wyjątkiem jednego kolegi<br />

udaliśmy się tam. Po jakimś czasie<br />

jakaś klasa chciała się z nami<br />

połączyć, ale okazało się, że prawie<br />

mogliby być naszymi dziećmi.<br />

Niestety z trzech klas na zjazd<br />

przybyło bodaj 13 osób. Bardzo<br />

dokończenie na str. 24<br />

23

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!