10.11.2014 Views

4,65MB - Otwock, Urząd Miasta

4,65MB - Otwock, Urząd Miasta

4,65MB - Otwock, Urząd Miasta

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

Dyrektor<br />

Gimnazjum nr 4<br />

w <strong>Otwock</strong>u<br />

Prezydent <strong>Miasta</strong> <strong>Otwock</strong>a<br />

informuje:<br />

Zarz¹dzeniem Nr 7/2008 z dnia<br />

31.01.2008 r. przeznaczy³ do zbycia, w drodze<br />

bezprzetargowej, 4 lokale mieszkalne<br />

po³o¿one w budynkach stanowi¹cych w³asnoœæ<br />

Gminy <strong>Otwock</strong>.<br />

Z wykazem mo¿na zapoznaæ siê w Urzêdzie<br />

<strong>Miasta</strong> <strong>Otwock</strong>a, budynek „B”, II piêtro,<br />

pokój numer 44.<br />

tel. 22 779 24 63<br />

zatrudni nauczyciela<br />

muzyki<br />

od 25.02.2008 r.<br />

w wymiarze 5/18<br />

etatu.<br />

DAM PRACÊ<br />

Firma odzie¿owa zatrudni szwaczki i podprasówki<br />

na umowê o pracê w pe³nym wymiarze<br />

godzinowym. Dobre zarobki i wolne<br />

soboty.<br />

TEL. KONTAKTOWY 0-509-855-149<br />

Medyczna Szko³a Policealna w <strong>Otwock</strong>u<br />

kszta³ci pracowników poszukiwanych w Unii Europejskiej:<br />

* Masa¿ystów<br />

* Kosmetyczki<br />

* Terapeutów zajêciowych<br />

* Opiekunki dzieciêce<br />

* Opiekunów medycznych<br />

* Opiekunów œrodowiskowych<br />

* Opiekunów w Domach Pomocy Spo³ecznej<br />

* Asystentów osoby niepe³nosprawnej<br />

Nasz adres: 05-400 <strong>Otwock</strong>ul. Andriollego 90 Tel/Fax: 22 779 50 89<br />

e-mail: studium-otwock.pl www.studium-otwock.pl


TEATRZYK JERZEGO F. MICHALAKA<br />

`<br />

`<br />

„Alleluja, Alleluja!<br />

Weso³y nam dziœ dzieñ nasta³”<br />

W numerze:<br />

Radosnych Œwi¹t Wielkanocnych<br />

wype³nionych nadziej¹ budz¹cej siê<br />

do ¿ycia wiosny.<br />

Pogody w sercu i radoœci p³yn¹cej<br />

ze Zmartwychwstania Pañskiego<br />

oraz smacznego œwiêconego w gronie<br />

najbli¿szych ¿ycz¹<br />

Dariusz Ko³odziejczyk Zbigniew Szczepaniak<br />

Przewodnicz¹cy Rady <strong>Miasta</strong> Prezydent <strong>Miasta</strong><br />

Bud¿et <strong>Miasta</strong> <strong>Otwock</strong>a na 2008 r.............................................<br />

Czynsze w górê - mg..................................................................<br />

Partnerstwo kwitnie – A. Zakrzewska........................................<br />

Z prac Komisji Rady <strong>Miasta</strong> <strong>Otwock</strong>a - mg..............................<br />

U zbiegu ulic – T. Zaj¹c.............................................................<br />

Z³ote Gody – E.Banaszkiewicz .................................................<br />

Wystawa na Torfach – D. Markowska......................................<br />

Tabletka uœmiechu – E. Banaszkiewicz....................................<br />

Pozytywne impulsy – B. Suchecka............................................<br />

Po prostu tañcz – mg..................................................................<br />

Zima w mieœcie - mg.................................................................<br />

„My siê zimy nie boimy” .........................................................<br />

To by³ piêkny wieczór – M. Koœciuszko....................................<br />

Ziemia ceramików – M. G¹ga³a...............................................<br />

„Taka moja mantra” – E. Banaszkiewicz.................................<br />

Koncert dla Nazaretu - M. Szczygielska...................................<br />

PROSTA(TA) OBRÓBKA JAJ – R. Gulczyñski......................<br />

Koniec ferii – czas na wakacje – L. Wojda...............................<br />

„Bal Plastyków” w „Œwidrze” – A. Wieczorek........................<br />

Ostatnie pami¹tki uzdrowiska – B. Matysiak............................<br />

Rodzina Koz³owskich – B. Dudkiewicz....................................<br />

Poczucie odpowiedzialnoœci – I. Fija³kowska..........................<br />

Pamiêci Sprawiedliwych – Z. Marchlewicz.............................<br />

Goœcie zza oceanu – mg...........................................................<br />

4<br />

6<br />

7<br />

8<br />

10<br />

12<br />

14<br />

15<br />

16<br />

17<br />

18<br />

19<br />

20<br />

21<br />

22<br />

23<br />

24<br />

25<br />

26<br />

28<br />

30<br />

32<br />

34<br />

35<br />

Sport – F. Stokowski.................................................................... 36<br />

Kapliczki Ml¹dza – W. Kielan ................................................... 38<br />

Nowoœci w MBP – A. Sutarzewicz ........................................... 40<br />

Lektury J. Kacperka................................................................... 42<br />

Galeria <strong>Otwock</strong>a. Majka von Schabenbeck - G. Muczke......... 44<br />

Wielkanoc<br />

Wiosn¹ s³oñce na niebie<br />

Wysoko siê wzbija<br />

W wiosennej ziemi<br />

Wiele kwiatów swe p¹ki rozwija.<br />

Kaczeñców tysi¹c na zielonej ³¹ce<br />

Przy strumyku wody siê mieni.<br />

Wiosn¹ nastêpuje<br />

Dnia z noc¹ zrównanie<br />

Po pe³ni ksiê¿yca<br />

W niedzielê<br />

Pañskie Zmartwychwstanie.<br />

Pochwalony Jezus Chrystus!<br />

Alleluja!<br />

Po Wielkiej Niedzieli<br />

Ujrzysz drzewa w bieli<br />

W kwiatach zawi¹zuj¹ siê owoce.<br />

Zmartwychwstanie Pañskie<br />

Ma duchow¹ moc<br />

By ka¿dy w ¿yciu zebra³ swój owoc.<br />

Józef Kupniewski<br />

Wydawca:<br />

Urz¹d <strong>Miasta</strong> <strong>Otwock</strong>a<br />

Redakcja:<br />

05-400 <strong>Otwock</strong>, ul. Armii Krajowej 5,<br />

bud. C, I p., pok. 10-12,<br />

tel. 779-24-21; 779-20-01 do 06<br />

w. 132, 155 i 188, fax.:779-42-25;<br />

Druk:<br />

„Gazeta <strong>Otwock</strong>a” w internecie: http://www.otwock.pl/<br />

e-mail: gazetaotwocka@otwock.pl<br />

Materia³ów nie zamówionych redakcja nie zwraca, zastrzega sobie prawo do skrótów,<br />

adiustacji i zmian tytu³ów. Redakcja nie odpowiada za treœæ materia³ów literackich,<br />

listów i og³oszeñ. Listy czytelników drukowane s¹ w wersji oryginalnej. Nie<br />

drukujemy listów anonimowych.<br />

Redaktor Naczelna:<br />

Ewa Banaszkiewicz<br />

Redaguj¹:<br />

Maciej G¹ga³a,<br />

Anna Sêdek<br />

Sta³a wspó³praca:<br />

Barbara Dudkiewicz,<br />

Irena Fija³kowska,<br />

Ryszard Gulczyñski,<br />

Janusz Kacperek,<br />

Barbara Matysiak,<br />

Grzegorz Muczke,<br />

Franciszek Stokowski,<br />

Tomasz Zaj¹c


Bud¿et <strong>Miasta</strong> <strong>Otwock</strong>a na 2008 r.<br />

D O C H O D Y<br />

Planowane do zrealizowania dochody w 2008 roku obejmuj¹:<br />

1. dochody w³asne realizowane przez Urz¹d <strong>Miasta</strong> i jednostki organizacyjne,<br />

2. dochody realizowane przez Urzêdy Skarbowe,<br />

3. dochody przekazywane przez Ministerstwo Finansów,<br />

4. dotacje na zadnia zlecone,<br />

5. dotacje na zadania w³asne,<br />

6. dotacje na zadania realizowane na podstawie porozumieñ miêdzy jednostkami samorz¹du terytorialnego tego samego szczebla,<br />

7. dochody pochodz¹ce z funduszy Unii Europejskiej (Fundusz Spójnoœci) na realizacjê inwestycji.<br />

Dochody w³asne wynosz¹ 26 273 916 z³otych i obejmuj¹:<br />

1. wieczyste u¿ytkowanie gruntów 600 000 z³<br />

2. dochody z najmu i dzier¿awy sk³adników maj¹tkowych 1 300 000 z³<br />

3. wp³ywy z przekszta³ceñ prawa u¿ytkowania wieczystego w prawo w³asnoœci 100 000 z³<br />

4. wp³ywy z odp³atnego nabycia prawa w³asnoœci nieruchomoœci 6 157 265 z³<br />

5. podatek od nieruchomoœci 11 170 000 z³<br />

6. podatek rolny 35 500 z³<br />

7. podatek leœny 30 000 z³<br />

8. podatek od œrodków transportowych 570 000 z³<br />

9. op³ata od posiadania psów 200 z³<br />

10. wp³ywy z op³aty targowej 300 000 z³<br />

11. wp³ywy z op³aty skarbowej 1 100 000 z³<br />

12. wp³ywy z op³at za zezwolenia na sprzeda¿ napojów alkoholowych 482 000 z³<br />

13. wp³ywy z op³at pobieranych na podstawie odrêbnych ustaw<br />

(m.in. za zezwolenia na dzia³alnoœæ gospodarcz¹, renta planistyczna, za zajêcie pasa drogowego)) 1 216 000 z³<br />

14. odsetki od œrodków na rachunkach bankowych 100 000 z³<br />

15. op³aty za pobyt dzieci w przedszkolach 2 439 231 z³<br />

16. dochody realizowane przez Oœwiatê Miejsk¹ 188 220 z³<br />

17. dochody realizowane przez OPS 77 000 z³<br />

18. dochody realizowane przez ¯³obek Miejski 161 000 z³<br />

19. dochody z og³oszeñ w „Gazecie <strong>Otwock</strong>iej” 30 000 z³<br />

20. wp³ywy z mandatów 72 000 z³<br />

21. odsetki od zaleg³oœci podatkowych i op³at 100 200 z³<br />

22. dochody zwi¹zane z realizacj¹ zadañ z zakresu administracji rz¹dowej 12 000 z³<br />

23. pozosta³e 33 300 z³<br />

Dochody realizowane przez Urzêdy Skarbowe wynosz¹ 5 210 000 z³otych i obejmuj¹:<br />

Dochody przekazywane przez Ministerstwo Finansów zosta³y zaplanowane<br />

zgodnie z decyzj¹ Nr ST3-4820-26/2007 z dnia 10.10.2007r. i wynosz¹<br />

45 071 259 z³,<br />

obejmuj¹: dotacje na zadania zlecone zosta³y zaplanowane<br />

zgodnie z pismem Urzêdu Wojewódzkiego Nr FIN I/301/3011/77/2007 z dnia 24.10.2007 r.<br />

oraz pismem Krajowego Biura Wyborczego Nr DWW-3101-66/07 z dnia 17.10.2007 r. i wynosz¹ 7 393 236 z³<br />

obejmuj¹ one dotacje na:<br />

Dotacje na zadania w³asne wynosz¹ 917 000 z³otych i obejmuj¹:<br />

1. pokrycie czêœciowych kosztów funkcjonowania OPS-u 349 000 z³<br />

2. wyp³atê zasi³ków okresowych przez OPS 429 000 z³<br />

3. realizacje programu pomoc pañstwa w zakresie do¿ywiania 123 000 z³<br />

4. wp³aty za szkolenie m³odocianych 16 000 z³<br />

RAZEM: 95 849 963 z³ote<br />

4<br />

Dotacje na zadania realizowane na podstawie porozumieñ miêdzy jednostkami samorz¹du terytorialnego tego samego szczebla<br />

wynosz¹ 350 000 z³otych i obejmuj¹ dofinansowanie przez gminy kosztów pobytu dzieci w przedszkolach niepublicznych.<br />

Ponadto dochody bud¿etu obejmuj¹ œrodki pochodz¹ce z funduszy Unii Europejskiej (Fundusz Spójnoœci) przeznaczone na modernizacjê<br />

i rozbudowê systemu wodoci¹gowo kanalizacyjnego miasta <strong>Otwock</strong>a w kwocie 10 634 552 z³ote.<br />

GAZETA


W Y D A T K I<br />

Plan w poszczególnych dzia³ach klasyfikacji bud¿etowej przedstawia siê nastêpuj¹co:<br />

ROLNICTWO I £OWIECTWO<br />

m.in. wp³aty gminy na rzecz izb rolniczych, utrzymanie rowów melioracyjnych 41 000 z³<br />

HANDEL<br />

m.in. op³aty za energiê i wodê na targowisku miejskim 257 500 z³<br />

TRANSPORT I £¥CZNOŒÆ<br />

m.in. utrzymanie dróg publicznych: powiatowych i gminnych oraz transport zbiorowy 9 401 000 z³<br />

TURYSTYKA 30 000 z³<br />

GOSPODARKA MIESZKANIOWA<br />

m.in. dotacja dla jednostek gospodarki mieszkaniowej oraz na gospodarkê gruntami i nieruchomoœciami 1 235 000 z³<br />

DZIA£ALNOŒÆ US£UGOWA<br />

mi.in. plany zagospodarowania przestrzennego; opracowania geodezyjne i kartograficzne oraz na cmentarze 749 707 z³<br />

ADMINISTRACJA PUBLICZNA<br />

m.in. urzêdy i rady miast oraz promocja jednostek samorz¹du terytorialnego 11658 221 z³<br />

URZÊDY NACZELNYCH ORGANÓW W£ADZY PAÑSTWOWEJ,<br />

KONTROLI I OCHRONY PRAWA ORAZ S¥DOWNICTWA 7 117 z³<br />

BEZPIECZEÑSTWO PUBLICZNE I OCHRONA PRZECIWPO¯AROWA<br />

m.in. obrona cywilna, stra¿ miejska oraz zarz¹dzanie kryzysowe 716 918 z³<br />

DOCHODY OD OSÓB PRAWNYCH, OD OSÓB FIZYCZNYCH<br />

I OD INNYCH JEDNOSTEK NIEPOSIADAJ¥YCH OSOBOWOŒCI PRAWNEJ<br />

ORAZ WYDATKI ZWI¥ZANE Z ICH POBOREM 85 200 z³<br />

OBS£UGA D£UGU PUBLICZNEGO 501 400 z³<br />

RÓ¯NE ROZLICZENIA 600 000 z³<br />

OŒWIATA I WYCHOWANIE<br />

m.in. szko³y podstawowe, oddia³y przedszkolne,gimnazja 34 469 427 z³<br />

OCHRONA ZDROWIA 1 025 800 z³<br />

POMOC SPO£ECZNA<br />

mi.in. domy pomocy spo³ecznej, œwiadczenia rodzinne, zasi³ki, dodatki mieszkaniowe,<br />

us³ugi opiekuñcze i spelcjalistyczne us³ugi opiekuñcze 12 055 860 z³<br />

POZOSTA£E ZADANIA W ZAKRESIE POLITYKI SPO£ECZNEJ<br />

m.in. dotacje dla ¿³obków 1 114 195 z³<br />

EDUKACYJNA OPIEKA WYCHOWAWCZA<br />

m.in. œwietlice szkolne, wypoczynek dla dzieci i m³odzie¿y szkolnej oraz dokszta³canie nauczycieli 1 121 374 z³<br />

GOSPODARKA KOMUNALNA I OCHRONA ŒRODOWISKA<br />

m.in. gospodarka œciekowa i ochrona wód, oczyszczanie miasta, oœwietlenie ulic, utrzymanie zieleni 47 042 729 z³<br />

KULTURA I OCHRONA DZIEDZICTWA NARODOWEGO<br />

m.in. biblioteki, centra kultury i sztuki, koszty wydawania „Gazety <strong>Otwock</strong>iej” 2 571 850 z³<br />

KULTURA FIZYCZNA I SPORT<br />

m.in. obiekty sportowe, zadania w zakresie kultury fizycznej i sportu 1 618 500 z³<br />

RAZEM: 126 302 798 z³otych<br />

Plan dochodów bud¿etu miasta wynosi 95 849 963 z³ote, a plan wydatków bud¿etu miasta 126 302 798 z³otych.<br />

Planowany deficyt bud¿etu w kwocie 30 452 835 z³otych zostanie pokryty z:<br />

I. po¿yczek na modernizacjê i rozbudowê systemu wodoci¹gowo – kanalizacyjnego dla miasta <strong>Otwock</strong>a<br />

w kwocie 19 786 000 z³otych,<br />

II. wolnych œrodków jako nadwy¿ki œrodków pieniê¿nych na rachunku bie¿¹cym bud¿etu jednostki samorz¹du terytorialnego<br />

w tym wynikaj¹cych z rozliczeñ po¿yczek i kredytów z lat ubieg³ych w kwocie 10 666 835 z³otych.<br />

GAZETA<br />

5


Wydatki w podziale na najwiêksze rozdzia³y bud¿etu <strong>Miasta</strong> <strong>Otwock</strong>a 2008 r.<br />

fot. M. G¹ga³a<br />

Nowe adresy<br />

Od po³owy lutego Wydzia³ Gospodarki<br />

Lokalami przyjmuje interesantów<br />

w nowej siedzibie, w dawnym przedszkolu<br />

przy ul. Kruczej 5. Godziny pracy<br />

pozosta³y bez zmian. Parter bloku<br />

przy Kruczej zajmowaæ bêd¹ wspólnie<br />

z <strong>Otwock</strong>im Centrum Informacji.<br />

Czynsze w górê<br />

Rozpoczynaj¹ siê prace nad przyjêciem<br />

wieloletniego programu gospodarowania<br />

mieszkaniowym zasobem<br />

<strong>Otwock</strong>a. Projekt przygotowany przez<br />

Wydzia³ Gospodarki Lokalami i ZGM,<br />

zaopiniowany przez radnych obowi¹zywaæ<br />

ma w latach 2008 – 2012. Jego g³ównym<br />

celem jest wychodzenie z trudnoœci<br />

finansowych, jakie wi¹¿¹ siê z utrzymaniem<br />

nale¿¹cych do miasta lokali<br />

mieszkalnych. Obowi¹zuj¹ca w budynkach<br />

administrowanych przez ZGM œrednia<br />

stawka czynszu, utrzymuj¹ca siê na<br />

poziomie 1,64 z³ za m 2 uniemo¿liwia planowanie<br />

wiêkszych remontów, pozwalaj¹c<br />

jedynie na przeprowadzanie najniezbêdniejszych<br />

napraw. Dodatkowym<br />

problemem jest zakres œci¹galnoœci<br />

op³at. „Jedynie mieszkañcy oko³o 20 z<br />

530 budynków znajduj¹cych siê w zasobie<br />

ZGM nie maj¹ ¿adnych zaleg³oœci<br />

czynszowych” – twierdzi dyrektor Zarz¹du<br />

Miros³aw Andrasiak. D³ug generowany<br />

przez lokatorów tych budynków<br />

to ok. 30 – 40 tys. z³. co stanowi blisko 1/<br />

5 rocznych wp³ywów ZGM z tytu³u czynszów.<br />

Obecnie œci¹ganiem zaleg³ych nale¿noœci<br />

zajmuje siê specjalnie wynajêta<br />

firma windykacyjna.<br />

Przyjête w strategii za³o¿enia, oparte<br />

na uwzglêdnieniu 3% tzw. stawki odtworzeniowej,<br />

pozwalaj¹cej na zapewnienie<br />

œrodków na remonty i konserwacje<br />

zak³adaj¹ coroczn¹ regulacjê czynszów.<br />

W 2012 œrednia stawka wynieœæ<br />

ma ok. 5 z³.<br />

mg<br />

6<br />

GAZETA


Partnerstwo kwitnie<br />

udzia³<br />

W ostatnim dziesiêcioleciu rozwijanie i<br />

zagêszczanie sieci miast bliŸniaczych sta-<br />

³o siê wa¿nym elementem w procesie integracji<br />

europejskiej. To w³aœnie kontakty<br />

miêdzy mieszkañcami stanowi¹ bazê budowania<br />

wspólnej Europy. U pod³o¿a tradycyjnego<br />

twinningu le¿y przekonanie, ¿e<br />

wymiana ludzi, wzajemne odwiedziny i<br />

spotkania, wp³ywaj¹ na lepsze zrozumienie<br />

partnera. Dlatego te¿ ruch miast bliŸniaczych<br />

obejmuje z jednej strony aktywne<br />

osoby i œrodowiska z takich dziedzin jak<br />

kultura i sport, z drugiej strony w wymianie<br />

uczestnicz¹ tak¿e przedstawiciele w³adz<br />

lokalnych, animuj¹c nowe kierunki wspó³pracy.<br />

W bie¿¹cym roku Wydzia³ Kultury,<br />

Sportu i Turystyki koordynuj¹c wspó³pracê<br />

z miastami bliŸniaczymi w <strong>Otwock</strong>u opracowa³<br />

wnioski ubiegaj¹c siê o dofinansowanie<br />

przedsiêwziêæ zwi¹zanych z realizacj¹<br />

programu pomiêdzy miastami bliŸniaczymi.<br />

Dwa projekty zosta³y z³o¿one do<br />

Fundacji Wspó³pracy Polsko - Niemieckiej,<br />

cztery wnioski do Polsko – Niemieckiej<br />

Wspó³pracy M³odzie¿y. W najbli¿szym<br />

czasie planujemy opracowaæ i z³o¿yæ wniosek<br />

do Komisji Europejskiej, w ramach programu<br />

„Europa dla Obywateli” - Dzia³anie<br />

1 – „Aktywni obywatele dla Europy”. Projekt<br />

anga¿uje obywateli wspieraj¹c dzia³ania<br />

dotycz¹ce partnerstwa miast, pog³êbia<br />

wzajemne zrozumienie miêdzy obywatelami<br />

Europy, którzy szanuj¹ i doceniaj¹ ró¿-<br />

norodnoœæ kulturow¹ i jêzykow¹, przyczyniaj¹c<br />

siê tym samym do dialogu miêdzykulturowego.<br />

Tegoroczny plan wspó³pracy miast partnerskich<br />

<strong>Otwock</strong> – Lennestadt obejmuje<br />

miêdzy innymi: pobyt chórów lokalnych w<br />

zaprzyjaŸnionym Lennestadt po³¹czony z<br />

wykonaniem koncertów dla mieszkañców;<br />

Strzelców z Lennestadt w uroczystoœciach<br />

Intronizacji Króla Bractwa Strzelców<br />

Kurkowych „Lechity” w <strong>Otwock</strong>u; wizyta<br />

nauczycieli szkolnictwa specjalnego z Lennestadt<br />

w <strong>Otwock</strong>u; udzia³ m³odych pi³karzy<br />

z Lennestadt w turnieju „Ma³e Euro”<br />

organizowanym w <strong>Otwock</strong>u i Karczewie;<br />

udzia³ artystów z Lennestadt i Saint-Amand-<br />

Montrond w Miêdzynarodowym Plenerze<br />

Plastycznym w <strong>Otwock</strong>u; prezentacja miasta<br />

Lennestadt w <strong>Otwock</strong>u podczas Powiatowego<br />

Festiwalu Kultury; uczestnictwo<br />

m³odzie¿owych otwockich zespo³ów instrumentalnych<br />

w uroczystoœciach „Œwiêta<br />

<strong>Miasta</strong> Lennestadt”; udzia³ rowerzystów z<br />

Lennestadt w Miêdzynarodowej Imprezie<br />

Kolarskiej organizowanej w naszym mieœcie;<br />

wystêpy artystów z Lennestadt w V<br />

Europejskim Festiwalu Muzycznym w<br />

<strong>Otwock</strong>u. Bli¿sze informacje o wspó³pracy<br />

partnerskiej miasta mo¿na uzyskaæ w Wydziale<br />

Kultury, Sportu i Turystyki Urzêdu<br />

<strong>Miasta</strong>, tel. 022/7883718, e-mail: kultura@otwock.pl<br />

lub na stronie internetowej<br />

www.otwock.pl<br />

Opracowanie Anna Zakrzewska<br />

K4 podpisany<br />

Kolejny krok w realizacji projektu<br />

wodno – kanalizacyjnego. 19 lutego prezydent<br />

<strong>Otwock</strong>a Zbigniew Szczepaniak<br />

oraz przedstawiciel firmy „Laminopol”<br />

Ryszard Ziarkowski podpisali umowê na<br />

zaprojektowanie i realizacjê w ramach<br />

Funduszu Spójnoœci tzw. Kontraktu K4,<br />

maj¹cego na celu zmniejszenie uci¹¿liwoœci<br />

zwi¹zanych z dzia³alnoœci¹ lokalnej<br />

oczyszczalni œcieków. Zadaniem<br />

wy³onionej w przetargu s³upskiej firmy<br />

bêdzie wykonanie hermetyzacji urz¹dzeñ<br />

otwockiej stacji uzdatniania wody.<br />

„Laminopol” to spó³ka z wieloletnim doœwiadczeniem<br />

w dziedzinie projektowania<br />

i produkcji wyrobów z laminatów wykonanych<br />

z ¿ywic syntetycznych zbrojonych<br />

w³óknem szklanym. Do tej pory<br />

pochwaliæ siê mo¿e wykonaniem podobnych<br />

projektów m.in. dla Poznania, Gliwic,<br />

a tak¿e we Francji i Danii. Wartoœæ<br />

kontraktu zawartego z gmin¹ <strong>Otwock</strong> to<br />

ponad 2.600.000 z³. Jego realizacja ma<br />

nast¹piæ do koñca tego roku.<br />

mg<br />

Z kurtuazyjn¹ wizyt¹...<br />

28 lutego z kurtuazyjn¹ wizyt¹ w otwockim magistracie zawita³ ambasador USA w<br />

Polsce Victor Ashe. Wizyta w <strong>Otwock</strong>u by³a kolejn¹ z serii spotkañ ambasadora z<br />

przedstawicielami w³adz samorz¹dowych polskich miast. Jak zaznaczy³ w rozmowie z<br />

prezydentem Zbigniewem Szczepaniakiem, podobne spotkania daj¹ mu wiêksz¹ szansê<br />

na poznanie specyfiki polskiego samorz¹du i trudnoœci, z jakimi borykaj¹ siê lokalne<br />

spo³ecznoœci. Problematyka ta nie jest mu obca, poniewa¿ Ashe ma za sob¹ przesz³oœæ<br />

samorz¹dowca. Swoj¹ polityczn¹ karierê rozpoczyna³ jako najm³odszy w stanie Tennessee<br />

radny. Przez 16 lat piastowa³ równie¿ urz¹d burmistrza rodzinnego Knoxville.<br />

Wœród zagadnieñ interesuj¹cych pana ambasadora znalaz³y siê historia miasta,<br />

jego zabytki oraz perspektywy rozwoju. mg<br />

GAZETA<br />

7


8<br />

Jednak nie zamkn¹<br />

„Nie planowaliœmy likwidacji i nie<br />

zamierzaliœmy jej przeprowadzaæ” –<br />

skomentowa³ prasowe doniesienia o<br />

planowanym zamkniêciu podstawówki<br />

w Œwierku dyrektor Oœwiaty<br />

Miejskiej Robert Rataj. O informacje<br />

na temat sytuacji Szko³y Podstawowej<br />

nr 9 poprosili radni z Komisji Edukacji.<br />

Choæ za likwidacj¹ placówki<br />

przemawia³yby przes³anki ekonomiczne,<br />

to i radni, i miejscy urzêdnicy<br />

opowiadaj¹ siê z utrzymaniem szko³y.<br />

Wed³ug informacji udzielonych przez dyrektora<br />

Rataja chêæ zapisania dzieci do „dziewi¹tki”<br />

wyrazili jak na razie rodzice 15 przysz³ych<br />

pierwszoklasistów i 8 uczniów zerówki.<br />

Zbyt ma³e zainteresowanie spowodowane<br />

Cenne parcele<br />

Pod obrady Komisji Bud¿etu i Inwestycji<br />

oraz Gospodarki Miejskiej trafi³ wniosek jednego<br />

z deweloperów w sprawie bezprzetargowej<br />

sprzeda¿y dwóch dzia³ek nale¿¹cych<br />

do gminy. Problem w tym, ¿e na jednej z nich<br />

od wielu lat stoi pawilon us³ugowy.<br />

Dwie komisje zajê³y siê spraw¹ dzia³ek<br />

znajduj¹cych siê w rejonie ulic Lennona i<br />

Karczewskiej. Z proœb¹ o ich bezprzetargow¹<br />

sprzeda¿ wyst¹pi³ inwestor, który na pobliskim<br />

terenie by³ej piekarni „Spo³em” planuje<br />

wybudowanie domów wielorodzinnych.<br />

Dzia³ki te pos³u¿¹ najprawdopodobniej do powiêkszenia<br />

area³u powierzchni biologicznie<br />

czynnej, co wp³ynie na wielkoœæ inwestycji –<br />

bez nich nie bêdzie mo¿liwe wybudowanie<br />

wiêkszej iloœci bloków - maj¹ wiêc znaczenie<br />

strategiczne. Szacunkowa cena ziemi w<br />

tym rejonie to oko³o 400 z³ za m 2 . Jednak<br />

znaczenie dla inwestycji oraz fakt, ¿e podczas<br />

dokonywania wyceny brana jest pod<br />

uwagê tak¿e wartoœæ terenu, który ma byæ<br />

poszerzany, wp³yn¹æ mo¿e na osi¹gniêcie<br />

znacznie wy¿szej kwoty w tym trybie ni¿ na<br />

otwartym przetargu. Jedna z wymienionych<br />

we wniosku dewelopera dzia³ek, po³o¿ona w<br />

bezpoœrednim s¹siedztwie budynku biurowego<br />

firmy Remondis, spe³nia wymogi „zieleniaka”<br />

dla przysz³ego osiedla. Rosn¹ na niej<br />

drzewa, których utrzymanie jest jednym z<br />

podstawowych warunków sprzeda¿y.<br />

Problematyczna jest natomiast kwestia<br />

GAZETA<br />

drugiej dzia³ki, na której obecny dzier-<br />

¿awca gruntu trzydzieœci lat temu wybudowa³<br />

pawilon us³ugowy, mieszcz¹cy<br />

zak³ad szewski i salon fryzjerski. W sprawie<br />

tej parceli do Wydzia³u Gospodarki<br />

Gruntami wp³yn¹³ drugi wniosek, którego<br />

autorem jest dotychczasowy najemca.<br />

Podanie dotyczy przed³u¿enia umowy<br />

dzier¿awy, która wygas³a z koñcem stycznia<br />

bie¿¹cego roku. Obowi¹zuj¹cy miejscowy<br />

plan zagospodarowania przestrzennego<br />

nie dopuszcza jednak istnienia pojedynczych<br />

parterowych pawilonów us³ugowych,<br />

a jedynie budynki wielorodzinne,<br />

nie przekraczaj¹ce 15 metrów wysokoœci.<br />

Tak wiêc „tymczasowe” zabudowania<br />

najprawdopodobniej bêd¹ musia³y<br />

znikn¹æ. Jednak radni chc¹, by do czasu<br />

rozpoczêcia inwestycji na przysz³ym nabywcy<br />

terenu spoczywa³ obowi¹zek<br />

utrzymania dzier¿awy dla w³aœciciela<br />

budynku. mg<br />

Zas³u¿onym<br />

Do rady miasta wp³yn¹³ wniosek Towarzystwa<br />

Przyjació³ <strong>Otwock</strong>a o wziêcie<br />

pod uwagê kandydatur dawnych, zas³u¿onych<br />

dla rozwoju miasta mieszkañców<br />

<strong>Otwock</strong>a, przy nadawaniu nazw<br />

ulic. Wœród nazwisk wymienionych<br />

przez TPO znaleŸli siê m.in. Franciszek<br />

Adamkiewicz – w³aœciciel legendarnej<br />

cukierni przy ul. Koœcielnej, oraz za³o-<br />

¿yciel otwockiego szpitala doktor Pawe³<br />

Martyszewski. mg<br />

jest niewielk¹ liczb¹ dzieci zamieszkuj¹cych<br />

dzielnicê i brakiem rejonizacji, co<br />

umo¿liwia podjêcie nauki w dowolnej<br />

szkole na terenie gminy. Sytuacja ta spowodowa³a,<br />

¿e na jednej szali znalaz³y siê<br />

z jednej strony niewielkie, kilkunastoosobowe<br />

klasy, których koszt utrzymania równy<br />

jest wydatkom na oddzia³y licz¹ce kilkudziesiêciu<br />

uczniów, oraz niepodwa¿alny<br />

autorytet szko³y jako oœrodka ogniskuj¹cego<br />

¿ycie lokalnej spo³ecznoœci - z drugiej.<br />

Nawet jeœli doniesienia o planowanej<br />

likwidacji placówki z przyczyn ekonomicznych<br />

okaza³yby siê prawd¹, to zamkniêcie<br />

szko³y nie nale¿y do naj³atwiejszych,<br />

jak uspokaja³ przewodnicz¹cy komisji<br />

Jacek Hajdacki: „Po uzyskaniu opinii<br />

rady i prezydenta, powinny zostaæ przeprowadzone<br />

jeszcze konsultacje spo³eczne.<br />

Wiêc likwidacja tej szko³y na pewno nie<br />

mog³aby odbyæ siê w tym roku.”<br />

„Pamiêtaæ trzeba o tym, ¿e szko³ê kasuje<br />

siê ³atwo, ale trudno j¹ potem otworzyæ”<br />

– napomina³ radny Wojciech Dziewanowski.<br />

– „Œwierk jest dzielnic¹ rozwojow¹<br />

i ju¿ wkrótce mog³oby siê okazaæ, ¿e<br />

trzeba by by³o wybudowaæ now¹ szko³ê,<br />

zgodn¹ ze wszystkimi normami unijnymi.”<br />

Cz³onkowie komisji jednomyœlnie opowiedzieli<br />

siê za utrzymaniem placówki. Zapisani<br />

ju¿ pierwszoklasiœci bez obaw rozpoczn¹<br />

w niej naukê od wrzeœnia. Zlikwidowana<br />

zostanie natomiast przyszkolna<br />

zerówka. Zapisane do niej dotychczas dzieci<br />

zostan¹ przeniesione do przedszkoli przy<br />

ul. Kubusia Puchatka i Kochanowskiego.<br />

mg<br />

PCK przy AK<br />

Miejska Komisja Spraw Spo³ecznych, Zdrowia i<br />

Porz¹dku Publicznego pozytywnie zaopiniowa³a wniosek<br />

otwockiego ko³a Polskiego Czerwonego Krzy¿a<br />

o nieodp³atne u¿yczenie instytucji czêœci pomieszczeñ<br />

piwnicznych przychodni przy ul. Armii Krajowej.<br />

O problemach lokalowych, z którymi boryka<br />

siê PCK, pisaliœmy ju¿ w poprzednim numerze „Gazety”.<br />

W podziemiach przychodni znaleŸæ mia³yby<br />

siê biura organizacji. Czêœæ piwnic s³u¿y ju¿ jako<br />

magazyn archiwum s¹du rejonowego. mg<br />

Szybki poci¹g<br />

Radni rozpatrzyli wniosek Zarz¹du Transportu<br />

Miejskiego i prezydenta Warszawy w sprawie<br />

przyst¹pienia <strong>Otwock</strong>a do Zwi¹zku Aglomeracji<br />

Warszawskiej powo³anego w celu realizacji projektu<br />

Szybkiej Kolei Miejskiej. Udzia³ w projekcie<br />

ma zapewniæ miastu i innym gminom podwarszawskim<br />

wygodn¹ i szybk¹ komunikacjê ze stolic¹.<br />

W za³o¿eniach przedstawionych przez ZTM<br />

nowoczesne sk³ady SKM w godzinach szczytu kursowaæ<br />

maj¹ co 30 minut. Zintegrowany system<br />

karty miejskiej ma umo¿liwiæ korzystanie z 66<br />

po³¹czeñ dziennie. Wed³ug wstêpnych kalkulacji<br />

ZTM us³uga ta kosztowaæ bêdzie miasto 90 tysiêcy<br />

z³ miesiêcznie. Radni <strong>Otwock</strong>a upowa¿nili prezydenta<br />

do prowadzenia dalszych rozmów, od ich<br />

wyniku uzale¿niaj¹c udzia³ miasta w zwi¹zku. Podczas<br />

negocjacji podniesiona zostanie równie¿ kwestia<br />

zniesienia stref.<br />

Podobny wniosek trafi³ tak¿e do innych gmin.<br />

Wkrótce ma byæ rozpatrywany na sesji rady miasta<br />

Józefowa.<br />

mg


801 – Cel<br />

Strategiczny Powiatu<br />

Zarz¹d Powiatu i W³adze Gmin<br />

koncentruj¹ swoje dzia³ania nad<br />

celem strategicznym, którym jest<br />

rozbudowa i przebudowa drogi<br />

wojewódzkiej nr 801 (Wa³ Miedzeszyñski)<br />

od granic Warszawy<br />

do <strong>Otwock</strong>a.<br />

W sali konferencyjnej Starostwa Powiatowego<br />

odby³o siê kolejne spotkanie w³adz<br />

samorz¹dowych z terenu Powiatu <strong>Otwock</strong>iego,<br />

w sprawie zintensyfikowania dzia-<br />

³añ na rzecz wspólnego wyst¹pienia do Samorz¹du<br />

Województwa na temat przebudowy<br />

i rozbudowy drogi wojewódzkiej nr<br />

801. Ju¿ 21 maja 2007 roku zosta³a podpisana<br />

przez wszystkich Wójtów, Burmi-<br />

Kocie sprawy<br />

Ze skarg¹ na bestialskie traktowanie<br />

dzikich kotów zamieszkuj¹cych teren<br />

ogródków dzia³kowych „Meran” zg³osi-<br />

³a siê do komisji Zdrowia i Spraw Spo-<br />

³ecznych grupa opiekuj¹cy siê zwierzêtami<br />

dzia³kowców. Zdjêcia rentgenowskie<br />

zwierz¹t postrzelonych œrutem i ekspertyzy<br />

toksykologiczne ujawniaj¹ce<br />

œlady trucizny to przedstawione przez<br />

nich dowody metod, jakimi zarz¹d ogródków<br />

próbuje ograniczyæ, a wrêcz wytêpiæ<br />

zamieszkuj¹c¹ ten teren populacjê<br />

kotów. W spotkaniu uczestniczyli równie¿<br />

zainteresowani spraw¹ przedstawiciele<br />

zarz¹dów mazowieckiego i warszawskiego<br />

oraz otwockiego oddzia³u<br />

Towarzystwa Opieki nad Zwierzêtami.<br />

W celu unikniêcia w przysz³oœci podobnych<br />

przypadków Rada <strong>Miasta</strong> w porozumieniu<br />

z prezydentem ma wystosowaæ<br />

apel do mieszkañców <strong>Otwock</strong>a o<br />

zasadach traktowania zwierz¹t dziko¿yj¹cych.<br />

mg<br />

strzów, Prezydenta i Starostê Deklaracja o<br />

Wspó³dzia³aniu równie¿ w sprawie rozbudowy<br />

drogi nr 801.<br />

Spotkanie otworzy³ Starosta <strong>Otwock</strong>i<br />

Krzysztof Boczarski, który przywita³<br />

wszystkich obecnych. Udzia³ w spotkaniu<br />

wziêli: Zbigniew Szczepaniak – Prezydent<br />

Owocka, Stanis³aw Kruszewski – Burmistrz<br />

<strong>Miasta</strong> Józefowa, W³adys³aw<br />

£okietek – Burmistrz <strong>Miasta</strong> Karczewa,<br />

Anna Zadro¿na – pracownik Urzêdu <strong>Miasta</strong><br />

Karczew, Miros³aw Pszonka –Wicestarosta<br />

<strong>Otwock</strong>i, Dariusz Grajda – Cz³onek<br />

Zarz¹du Powiatu i Janusz Goliñski – Radny<br />

Rady Powiatu.<br />

Od ponad roku trwaj¹ intensywne zabiegi<br />

zarówno Prezydenta <strong>Otwock</strong>a, Burmistrza<br />

Józefowa czy Zarz¹du Powiatu w<br />

sprawie poprawy komunikacji drogowej<br />

Powiatu z Warszaw¹. Niestety nie wszystko<br />

zale¿y od Starosty, Prezydenta czy Burmistrza.<br />

Rozmowy s¹ prowadzone miêdzy<br />

innymi z Zarz¹dem Województwa, Prezydentem<br />

Warszawy, Dyrektorem Mazowieckiego<br />

Zarz¹du Dróg i Generaln¹ Dyrekcj¹<br />

Dróg Krajowych i Autostrad.<br />

Na spotkaniu ustalono, ¿e Powiat, uznaj¹c,<br />

i¿ rozbudowa tej drogi jest jednym z<br />

celów strategicznych, przeznaczy 1 milion<br />

z³otych, natomiast drugi milion z³otych pozosta³e<br />

Gminy (stan na dzieñ 19.02.2008<br />

Józefów, <strong>Otwock</strong>, Karczew). Samorz¹dowcy<br />

wspólnie wyst¹pi¹ z propozycj¹ porozumienia<br />

w tej sprawie do Zarz¹du Województwa,<br />

a na pocz¹tku marca zostanie zorganizowane<br />

kolejne spotkanie.<br />

Anna Æwiek<br />

Wydzia³ Promocji, Kultury, Sportu i<br />

Turystyki oraz Wspó³pracy Regionalnej<br />

Inwentaryzacja<br />

Walkê z plag¹ nielegalnych wycinek<br />

drzew przez inwestorów wyda³a Komisja<br />

Rewizyjna. Opracowany przez jej<br />

cz³onków wniosek do ogólnego planu zagospodarowania<br />

przestrzennego zak³ada<br />

obowi¹zek inwentaryzacji drzewostanu<br />

na ka¿dej dzia³ce przeznaczonej pod<br />

zabudowê. „Przed³o¿enie takiego dokumentu<br />

bêdzie wymogiem przed uzyskaniem<br />

pozwolenia na budowê. Dodatkowy<br />

inwentarz, uwzglêdniaj¹cy nowe nasadzenia<br />

inwestor bêdzie musia³ przedstawiæ<br />

po zakoñczeniu prac” – informuje<br />

przewodnicz¹cy komisji Tadeusz<br />

Makos.<br />

mg<br />

B¹dŸ zdrów!<br />

Ju¿ wkrótce uczniowie otwockich<br />

szkó³ dowiedz¹ siê m.in., jak<br />

zdrowo siê od¿ywiaæ i w jaki<br />

sposób unikn¹æ zaka¿enia groŸnymi<br />

chorobami. Wœród lokalnych<br />

oœrodków zdrowia rozpisany<br />

zostanie konkurs na realizacjê<br />

programów profilaktycznych<br />

skierowanych do dzieci i m³odzie¿y.<br />

Obowi¹zek prowadzenia kampanii<br />

profilaktycznych wœród lokalnych spo-<br />

³ecznoœci na³o¿y³a przed czterema laty<br />

na samorz¹dy ustawa o œwiadczeniach<br />

opieki zdrowotnej. W ramach zadania<br />

gminy zapewniæ maj¹ równy dostêp do<br />

opieki medycznej i zorganizowaæ akcje<br />

promocji zdrowia. Jak informuje Marta<br />

WoŸniak z wydzia³u Promocji Rozwoju<br />

i Dzia³alnoœci Gospodarczej UM w tegorocznym<br />

bud¿ecie, w ramach rezerwy<br />

celowej na ten cel zabezpieczono 100<br />

tys. z³otych. To wiêcej o 20 tys. w stosunku<br />

do poprzedniego roku. Programami<br />

profilaktyki chorób zakaŸnych i zdrowego<br />

stylu od¿ywiania objêtych zostanie<br />

ok. 4 tysiêcy uczniów otwockich podstawówek<br />

i gimnazjów. Tematy zwi¹zane<br />

z zapobieganiem chorobom cywilizacyjnym<br />

zosta³y wczeœniej skonsultowane<br />

z kadr¹ nauczycielsk¹. Do konkursu<br />

przyst¹piæ bêd¹ mog³y jedynie<br />

podmioty prowadz¹ce opiekê medyczn¹<br />

na terenie <strong>Otwock</strong>a, które zawar³y umowê<br />

z NFZ. Teraz, po zaaprobowaniu programów<br />

przez dwie komisje Rady <strong>Miasta</strong><br />

(Edukacji oraz Spraw Spo³ecznych<br />

Zdrowia i Porz¹dku Publicznego), oferty<br />

nades³ane przez oœrodki zostan¹ rozpatrzone<br />

w przyspieszonym, 15-dniowym<br />

terminie. Promocja zdrowego stylu ¿ycia<br />

wœród najm³odszych to tylko jedna strona<br />

medalu. Ustawa zak³ada równie¿ organizacjê<br />

programów badañ skierowanych do<br />

doros³ych mieszkañców <strong>Otwock</strong>a.<br />

Pieni¹dze przeznaczone na realizacjê<br />

programów medycyny szkolnej w<br />

otwockich szko³ach sprawiæ mog¹, ¿e<br />

ponownie pojawi¹ siê w nich pielêgniarki.<br />

Wytyczne przyjête przez Narodowy<br />

Fundusz Zdrowia pozwalaj¹ na dofinansowanie<br />

opieki medycznej jedynie w placówkach,<br />

w których uczy siê co najmniej<br />

1000 dzieci. ¯adna z otwockich szkó³<br />

nie spe³nia tych warunków.<br />

mg<br />

GAZETA<br />

9


U zbiegu ulic<br />

Skrzy¿owanie to miejsce przeciêcia lub po³¹czenia dróg<br />

na jednym poziomie, zapewniaj¹ce pe³n¹ lub czêœciow¹<br />

mo¿liwoœæ wyboru kierunku jazdy. Tak¹ prawnicz¹ definicjê<br />

skrzy¿owania mo¿na znaleŸæ w Rozporz¹dzeniu Ministra<br />

Transportu i Gospodarki Morskiej z dnia 2 marca<br />

1999 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny<br />

odpowiadaæ drogi publiczne i ich usytuowanie.<br />

W naszym mieœcie mo¿na doliczyæ siê<br />

kilkuset skrzy¿owañ. In¿ynieria komunikacyjna<br />

czêsto dzieli skrzy¿owania z uwagi<br />

na liczbê wlotów, czyli kierunków umo¿liwiaj¹cych<br />

wjazd pojazdów. Ze wzglêdu na<br />

powy¿sze kryterium mo¿na wyró¿niæ skrzy-<br />

¿owania: trójwlotowe (np. skrzy¿owania ul.<br />

Wroniej z Karczewsk¹), czterowlotowe<br />

(np. skrzy¿owanie ul. Poniatowskiego z Filipowicza)<br />

lub o wiêkszej liczbie wlotów (np.<br />

skrzy¿owanie u zbiegu ulic Majowej, Grunwaldzkiej<br />

i Œwierczewskiego).<br />

Skrzy¿owania stanowi¹ newralgiczne<br />

miejsca w ka¿dej sieci komunikacyjnej. To<br />

tam najczêœciej dochodzi do kolizji lub wypadków.<br />

Na tradycyjnym czterowlotowym<br />

skrzy¿owaniu wystêpuj¹ a¿ trzydzieœci dwa<br />

punkty kolizji (tyle razy krzy¿uj¹ siê kierunki<br />

ruchu ze wszystkich stron). Zatem<br />

warto siê przyjrzeæ, jakie rozwi¹zania mog¹<br />

zwiêkszyæ bezpieczeñstwo ruchu w rejonie<br />

przeciêcia siê dróg.<br />

GAZETA<br />

10<br />

Jak w zwierciadle<br />

W przypadku gêstej zabudowy, gdy na<br />

rogach skrzy¿owania znajduj¹ siê<br />

budynki, rozwi¹zaniem poprawiaj¹cym<br />

widocznoœæ s¹ lustra. Powinny<br />

byæ one ustawiane pod odpowiednim<br />

k¹tem. Umo¿liwia to kierowcom<br />

poruszaj¹cym siê po drodze<br />

podporz¹dkowanej wygodne sprawdzenie,<br />

czy z kierunku uprzywilejowanego<br />

nadje¿d¿a pojazd.<br />

W naszym mieœcie jest kilka<br />

skrzy¿owañ, na których budynki<br />

utrudniaj¹ widocznoœæ. Doje¿d¿aj¹c<br />

ze Œwidra ulic¹ Reymonta do ul. Samorz¹dowej,<br />

kierowca musi wyjechaæ<br />

prawie na œrodek skrzy¿owania,<br />

aby sprawdziæ, czy nadje¿d¿a<br />

pojazd z lewej strony. WidocznoϾ<br />

utrudnia drewniany dom oraz drzewa.<br />

Szczególn¹ uwagê nale¿y<br />

równie¿ zachowaæ przecinaj¹c<br />

to skrzy¿owanie w przeciwnym<br />

kierunku. Po prawej stronie<br />

znajduje siê naro¿ny, piêtrowy<br />

budynek. Dodatkowym utrudnieniem<br />

jest usytuowanie skrzy-<br />

¿owania na ostrym zakrêcie ul.<br />

Samorz¹dowej. Natomiast u zbiegu<br />

ul. Reymonta, ¯eromskiego i Sk³adowej<br />

widocznoϾ utrudnia drewniany parterowy<br />

dom. Kierowcy doje¿d¿aj¹c ul. Reymonta<br />

lub Sk³adow¹ nie widz¹ pojazdów<br />

zbli¿aj¹cych siê z prawej strony. Niebezpieczne<br />

jest równie¿ skrzy¿owanie ul. Koœcielnej<br />

i Koœciuszki. Jad¹cym od stacji kolejowej<br />

w kierunku koœcio³a pod wezwaniem<br />

œw. Wincentego a’ Paulo praw¹ stronê<br />

ul. Koœciuszki zas³ania du¿a drewniana<br />

willa. Aby zwiêkszyæ uwagê i czujnoœæ kierowców,<br />

ustawiono tam znak STOP, zmuszaj¹c<br />

do bezwzglêdnego zatrzymania siê<br />

przed wjazdem na skrzy¿owanie. Równie¿<br />

u zbiegu ul. Prusa i ¯eromskiego zamontowanie<br />

lustra poprawi³oby bezpieczeñstwo<br />

Lustro na jednym ze skrzy¿owañ w Opolu<br />

Sygnalizacja na skrzy¿owaniu ul. Poniatowskiego i Filipowicza<br />

uczestników ruchu. Skrêcaj¹c w lewo z ulicy<br />

Prusa nale¿y zachowaæ szczególn¹ czujnoœæ.<br />

Z prawej strony widocznoϾ ogranicza<br />

parterowy, naro¿ny budynek.<br />

Kilka lat temu na wy¿ej opisanych<br />

skrzy¿owaniach ustawiono du¿e okr¹g³e<br />

lustra. Niestety bardzo krótko pomaga³y one<br />

kierowcom w bezpiecznej jeŸdzie. Zwierciad³a<br />

szybko zosta³y zniszczone. Jednak<br />

te negatywne przypadki nie powinny zniechêciæ<br />

do dzia³añ, których celem by³oby<br />

zwiêkszenie widocznoœci na tych skrzy¿owaniach.<br />

Gra w kolory<br />

Czêsto stosowan¹ metod¹<br />

polepszenia bezpieczeñstwa ruchu<br />

w miejscu krzy¿owania siê dróg<br />

jest budowa sygnalizacji œwietlnej.<br />

W naszym mieœcie na szeœciu<br />

skrzy¿owaniach ruchem steruj¹<br />

“œwiat³a”.<br />

Pierwsze sygnalizatory zamontowano<br />

u zbiegu ulic Karczewskiej,<br />

Batorego i Matejki. U³atwi³y one<br />

przejazd przez ruchliw¹ ul. Karczewsk¹<br />

oraz wyjazd z ul. Matejki<br />

w kierunku Karczewa. Jednak nadal<br />

w godzinach szczytu przed sygnalizatorami<br />

na ulicy Matejki<br />

mo¿na zobaczyæ d³ug¹ kolejkê pojazdów.<br />

Dzieje siê tak, gdy¿ przejazd<br />

na drug¹ stronê ul. Karczew-


skiej utrudniaj¹ samochody skrêcaj¹ce w<br />

lewo. Sytuacjê poprawi³oby wydzielenie dodatkowego<br />

pasa jezdni (tzw. lewoskrêt) dla<br />

pojazdów jad¹cych w kierunku Karczewa.<br />

Nastêpne œwietlne sygnalizatory ustawiono<br />

na skrzy¿owaniu ul. Ko³³¹taja i Majowej.<br />

W tym przypadku przebudowano równie¿<br />

skrzy¿owanie. Na ka¿dym wlocie powsta-<br />

³y lewoskrêty. Kolejne sygnalizatory zbudowano<br />

na skrzy¿owaniu ul. Andriollego i<br />

Powstañców Warszawy, Szosy Lubelskiej i<br />

ul. ¯eromskiego oraz ul. Ko³³¹taja i Mickiewicza.<br />

Funkcjonowanie tych ostatnich<br />

wzbudza szczególn¹ irytacjê wœród kierowców.<br />

Przy projektowaniu tej sygnalizacji nie<br />

zadbano o to, aby jej dzia³anie by³o zintegrowane<br />

z s¹siednimi œwiat³ami. Kierowcy<br />

czêsto musz¹ gwa³townie naciskaæ na hamulec,<br />

przecinaj¹c ul. Mickiewicza. Sygnalizacja<br />

przy koœciele pod wezwaniem œw.<br />

Teresy w Œwidrze uniemo¿liwia p³ynny<br />

przejazd ul. Ko³³¹taja miêdzy ul. Majow¹ a<br />

rondem w Józefowie. W ubieg³ym roku uruchomiono<br />

sygnalizacjê œwietln¹ w miejscu,<br />

gdzie ulica Poniatowskiego przecina ulicê<br />

Filipowicza.<br />

Niedawno lokalna prasa poinformowa-<br />

³a, o tym i¿ rozwa¿ana jest budowa sygnalizacji<br />

œwietlnej u zbiegu ul. Batorego i Okrzei.<br />

Jest to jedno z bardzo niebezpiecznych<br />

skrzy¿owañ. Przyczyn¹ wielu wypadków i<br />

kolizji w tym miejscu jest parkowanie klientów<br />

okolicznych sklepów bezpoœrednio u<br />

zbiegu ulic. Tak nieodpowiedzialne zachowanie<br />

niektórych kierowców powoduje<br />

znaczne ograniczenie widocznoœci. Przed<br />

rozpoczêciem budowy „œwiate³” w tym<br />

miejscu konieczne bêdzie porozumienie<br />

w³adz miasta i powiatu.<br />

Dooko³a wyspy<br />

Sposobem na uspokojenie ruchu drogowego<br />

oraz zmniejszenie liczby kolizji jest<br />

budowa skrzy¿owañ o ruchu okrê¿nym, tzw.<br />

rond. Choæ ich konstrukcja ogranicza prêdkoœæ<br />

jazdy, to jednak zapewnia kieruj¹cym<br />

lepsz¹ widocznoœæ innych uczestników ruchu<br />

(w ruchu prawostronnym - pojazdów<br />

nadje¿d¿aj¹cych zawsze z lewej strony).<br />

Dziêki temu ronda znacznie podnosz¹ poziom<br />

bezpieczeñstwa. W naszym mieœcie<br />

kierowcy mog¹ korzystaæ z trzech rond.<br />

Pierwsze skrzy¿owanie o ruchu okrê¿-<br />

nym zosta³o zbudowane u zbiegu ulic Wawerskiej,<br />

Staszica i Powstañców Warszawy.<br />

Kolejne ronda powsta³y na skrzy¿owaniu<br />

ul. Ho¿ej, Przewoskiej i Karczewskiej,<br />

a tak¿e u zbiegu ulic Warszawskiej i Koœcielnej.<br />

Obecnie funkcjonuj¹ce ronda na<br />

terenie naszego miasta to skrzy¿owania z<br />

Rondo Sybiraków<br />

wyspami centralnymi nieprzejezdnymi.<br />

Wysp¹ centraln¹ nazywamy teren o kszta³cie<br />

ko³a lub elipsy, wokó³ którego odbywa<br />

siê ruch pojazdów. Na terenie wysp naszych<br />

rond ustawiono s³upy oœwietleniowe, posadzono<br />

krzewy i trawê. Dooko³a wyspy centralnej<br />

wykonano pierœcieñ z kostki chodnikowej.<br />

Jego zadaniem jest umo¿liwienie<br />

przejazdu przez skrzy¿owanie autobusom i<br />

pojazdom ciê¿arowym.<br />

Dogodne warunki do przejazdu przez<br />

skrzy¿owanie autobusom i pojazdom ciê-<br />

¿arowym zapewnia rondo z wysp¹ przejezdn¹.<br />

Takie rozwi¹zanie stosowane jest<br />

w wielu krajach Europy. W Wielkiej Brytanii<br />

powszechnie stosuje siê minironda w<br />

postaci bia³ego okrêgu malowanego na œrodku<br />

skrzy¿owania. Budowa ronda w takiej<br />

postaci wymaga znacznie mniejszych œrodków<br />

finansowych. Zastosowanie przejezdnej<br />

wyspy prowadzi równie¿ do zabudowania<br />

mniejszego terenu na potrzeby ronda.<br />

W Polsce skrzy¿owania z przejezdn¹<br />

wysp¹ s¹ stosowane bardzo rzadko, gdy¿<br />

ich budowa rodzi wiele kontrowersji. Mimo<br />

braku jednoznacznej oceny, w Chorzowie<br />

zdecydowano siê na zbudowanie ronda z<br />

bia³¹ malowan¹ wysp¹ centraln¹. Przyjête<br />

rozwi¹zanie jest dopuszczalne przez obowi¹zuj¹ce<br />

w Polsce wytyczne projektowania<br />

minirond. Zapisano w nich warunek, aby<br />

barwa wyspy by³a kontrastowa w stosunku<br />

do koloru nawierzchni jezdni. Wyspy malowane<br />

na minirondach s¹ stosunkowo dobrze<br />

widoczne. Ponadto ich wyznaczenie nie<br />

wymaga naruszania nawierzchni jezdni, a<br />

tak¿e nie zak³óca warunków odwodnienia<br />

skrzy¿owania. W polskich warunkach klimatycznych<br />

szczególnie istotny jest ostatni<br />

z wymienionych atutów malowanych wyspy.<br />

W ci¹gu roku s³upek rtêci przechodzi<br />

przez zero ponad dwieœcie razy. Tak czêste<br />

wahania temperatury s¹ przyczyn¹ destrukcyjnej<br />

dzia³alnoœci wody. Bezpoœrednio po<br />

uruchomieniu ronda z malowan¹ wysp¹ w<br />

Chorzowie obserwowano zachowania kierowców.<br />

Zdecydowana wiêkszoœæ kieruj¹cych<br />

(ok. 80%) przeje¿d¿a³a przez skrzy-<br />

¿owanie, stosuj¹c siê do zasad ruchu okrê¿-<br />

nego. Natomiast paru kierowców by³o zaskoczonych<br />

przyjêtym rozwi¹zaniem. Objawia³o<br />

siê to d³u¿szym postojem pojazdów<br />

przed wjazdem na skrzy¿owanie. Tylko niewielka<br />

czêœæ kierowców (ok. 10%) nie zastosowa³a<br />

siê do oznakowania i przeje¿d¿a-<br />

³a przez malowan¹ wyspê. Z chorzowskich<br />

obserwacji wynika, i¿ zastosowanie przejezdnej<br />

wyspy centralnej nie wp³ywa w<br />

znacz¹cy sposób na liczbê niezdyscyplinowanych<br />

kierowców. Warto podkreœliæ, i¿<br />

wykonanie wyspy malowanej (zamiast z<br />

kostki brukowej) prowadzi do obni¿enia<br />

kosztów inwestycji, a tak¿e upraszcza zamianê<br />

skrzy¿owania na bezpieczniejsze<br />

minirondo.<br />

Dotychczas nie opracowano rozwi¹zania,<br />

które prowadzi do ca³kowitego wyeliminowania<br />

wypadków i kolizji. Sposoby<br />

proponowane przez in¿ynieriê komunikacyjn¹<br />

mog¹ jedynie zmniejszyæ iloœæ lub<br />

z³agodziæ charakter zdarzeñ. Warto pamiêtaæ,<br />

i¿ bezpieczeñstwo na skrzy¿owaniach<br />

zale¿y przede wszystkim od nas, uczestników<br />

ruchu drogowego.<br />

Tomasz Zaj¹c<br />

GAZETA 11


Gertruda i Roman Giere³³o<br />

Zofia i Boles³aw Ka³owscy<br />

Z³ote Gody!<br />

Marianna i Andrzej Szachowscy<br />

Henryka i Henryk Czernek<br />

GAZETA<br />

12<br />

Barbara i Kazimierz G³ówka<br />

Alicja i Wies³aw Dendek<br />

fot. E. Banaszkiewicz


Halina i Gerard Wo³odŸko<br />

„W dniu naszych z³otych godów wyra¿am<br />

mojej ¿onie serdeczne podziêkowanie<br />

za okazan¹ mi³oœæ, przywi¹zanie<br />

i opiekê. Przyrzekam, ¿e uczyniê<br />

wszystko, aby nasze ma³¿eñstwo<br />

by³o nadal szczêœliwe” – tak po 50<br />

wspólnie prze¿ytych latach dziêkowali<br />

swoim ¿onom mê¿owie, a nastêpnie<br />

¿ony mê¿om podczas uroczystoœci<br />

zorganizowanej 20 marca<br />

2008 r. w Urzêdzie <strong>Miasta</strong>.<br />

Ma³¿eñstwa z tak imponuj¹cym sta¿em otrzyma³y „Medale<br />

za d³ugoletnie po¿ycie ma³¿eñskie”, które w imieniu Prezydenta<br />

Rzeczpospolitej Polskiej wrêczy³ uhonorowanym Prezydent<br />

<strong>Otwock</strong>a Zbigniew Szczepaniak w towarzystwie Przewodnicz¹cego<br />

Rady <strong>Miasta</strong> <strong>Otwock</strong>a Dariusza Ko³odziejczyka. Do<br />

medali i kwiatów obaj panowie do³¹czyli wiele serdecznych<br />

¿yczeñ dalszych lat wspólnego ¿ycia w zdrowiu i szczêœciu.<br />

Ca³¹ uroczystoœæ przygotowa³ Urz¹d Stanu Cywilnego pod kierunkiem<br />

Ma³gorzaty ¯ebrowskiej. Zarówno jej pomys³ ze<br />

sk³adaniem przyrzeczenia, jak i ca³y przebieg uroczystoœci z<br />

wrêczaniem medali,<br />

szampanem, tortem i<br />

spotkaniem przy stole<br />

przypad³ wszystkim jubilatom<br />

do gustu. W<br />

imieniu uœmiechniêtych<br />

tego dnia seniorów podziêkowania<br />

organizatorkom<br />

z³o¿y³ Gerard<br />

Wo³odŸko.<br />

Ewa Banaszkiewicz<br />

USC zwraca siê z<br />

proœb¹ o informowanie<br />

o nadchodz¹cych jubileuszach<br />

50-lecia po¿ycia<br />

ma³¿eñskiego i jeszcze<br />

wiêkszych cz³onków rodzin<br />

Stanis³aw Walczyk (¿ona Janina) jubilatów.<br />

GAZETA 13


Wystawa na Torfach<br />

Wystawa na Torfach<br />

8 lutego 2008 r. w budynku Bazy „Torfy”<br />

odby³o siê otwarcie nowej wystawy<br />

przyrodniczo–kulturowej, która powsta³a<br />

przy wsparciu Narodowego Funduszu<br />

Ochrony Œrodowiska i Gospodarki Wodnej.<br />

Wystawê otworzy³ dyrektor Zespo³u<br />

Parków Krajobrazowych Mazowieckiego,<br />

Chojnowskiego i Brudzeñskiego, Pan Robert<br />

Belina. Na uroczystym otwarciu goœcili<br />

przedstawiciele administracji pañstwowej<br />

oraz lokalnych w³adz i instytucji:<br />

Mazowiecki Urz¹d Wojewódzki, Urz¹d<br />

Marsza³kowski Województwa Mazowieckiego,<br />

Prezydent <strong>Miasta</strong> <strong>Otwock</strong>a,<br />

Starostwo Powiatowe w <strong>Otwock</strong>u, Regionalna<br />

Dyrekcja Lasów Pañstwowych w<br />

Warszawie, Nadleœnictwo Celestynów,<br />

Nadleœnictwo P³ock, Nadleœnictwo Chojnów,<br />

prof. dr hab. Jan ¯elazo z Pañstwowej<br />

Rady Ochrony Przyrody, Mieczys³aw<br />

Kurowski z Mazowiecko-Œwiêtokrzyskiego<br />

Towarzystwa Ornitologicznego, Ochotnicza<br />

Stra¿ Po¿arna, przedstawiciele prasy<br />

oraz telewizja TVP WOT.<br />

Wystawa sk³ada³a siê z dwóch czêœci:<br />

zwiedzania muzeum oraz wycieczki<br />

nad jezioro Torfy. Malutkie muzeum pe³ne<br />

jest ciekawych eksponatów. Na parterze<br />

budynku zaprezentowano florê i faunê<br />

Mazowieckiego, Chojnowskiego i Brudzeñskiego<br />

Parku Krajobrazowego. Dziêki<br />

temu zwiedzaj¹cy mogli z bliska podziwiaæ<br />

wilka, borsuka, tchórza, warchlaka,<br />

bielika, kruka, gawrona czy bardzo<br />

rzadkiego bociana czarnego, który jest<br />

symbolem Mazowieckiego Parku Krajobrazowego<br />

i widnieje w logo MPK. Florê<br />

reprezentowa³a bardzo popularna na ni¿u<br />

trzêœlica modra, we³nianka w¹skolistna,<br />

bagno zwyczajne czy borówka czernica.<br />

Wystawa oprócz czêœci przyrodniczej<br />

sk³ada³a siê równie¿ z czêœci folklorystyczno-kulturowo-historycznej.<br />

Prezentowano<br />

eksponaty pochodz¹ce z epoki<br />

paleolitu (drapacz krêpy), neolitu (siekierka<br />

krzemienna), br¹zu (naczynia gliniane)<br />

czy œredniowiecza (grzebieñ rogowy,<br />

wapienna kostka do gry, rogowe kr¹¿ki<br />

do gry w warcaby).<br />

Nastêpnym etapem by³a wycieczka<br />

nad jeziorko Torfy. P³ytkie jezioro potorfowe<br />

o powierzchni 7 ha poroœniête jest roœlinnoœci¹<br />

wodn¹. Wokó³ jeziora znajduj¹<br />

siê zespo³y leœne charakterystyczne dla terenów<br />

torfowiskowych i podmok³ych.<br />

Po powrocie do bazy „Torfy” na zwiedzaj¹cych<br />

czeka³ gor¹cy poczêstunek.<br />

Zmarzniêci goœcie mogli siê ogrzaæ przy<br />

kawie, herbacie i posiliæ przy kie³basce z<br />

ogniska. Wszystkim goœciom dopisywa³<br />

dobry humor i ka¿dy zadowolony wróci³<br />

do swoich s³u¿bowych obowi¹zków.<br />

Dorota Markowska<br />

Wydzia³ Rolnictwa,<br />

Leœnictwa i Ochrony Œrodowiska<br />

14<br />

GAZETA


Muzeum Karykatury zaprasza<br />

Tabletka uœmiechu<br />

Ponad 200 rysunków Juliana Bohdanowicza i Macieja<br />

Pietrzyka zaprezentowano w warszawskim Muzeum Karykatury<br />

na wystawie, której wernisa¿ odby³ siê 11 lutego<br />

2008 r. Obaj twórcy prezentuj¹ od kilku lat swoje prace na<br />

³amach tygodnika „Tele Tydzieñ” i dlatego wystawê przy<br />

Koziej 11 zatytu³owano: „Rysownicy Tele Tygodnia”.<br />

Karykatura, satyryczny komentarz otaczaj¹cej<br />

nas rzeczywistoœci to obok plakatu<br />

specjalnoœci polskiej grafiki. Muzeum<br />

utworzone 30 lat temu przez Eryka Lipiñskiego<br />

od lat gromadzi najlepsze prace polskich<br />

karykaturzystów, tworz¹c zbiór o unikalnej<br />

wartoœci. Do skarbca polskiej karykatury<br />

wesz³y rysunki Juliana Bohdanowicza<br />

drukowane pod wspólnym tytu³em „Tele<br />

Wicki” oraz cykl Macieja Pietrzyka: „Lu-<br />

dzie uœmiechu”. Obaj twórcy, jak<br />

za rad¹ Starego Biskupa, ucz¹ bawi¹c,<br />

nie z ludzi siê natrz¹saj¹c, a<br />

z przywar. I dostarczaj¹ wiêcej radoœci<br />

ni¿ niejeden lek antydepresyjny<br />

(skutki uboczne w postaci dodatkowych<br />

zmarszczek, bólu brzucha,<br />

rozmazania makija¿u ³zami radoœci<br />

– na wy³¹czn¹ odpowiedzialnoœæ<br />

widza).<br />

Julian Bohdanowicz sam siebie<br />

nazywa „rysownikiem w miêkkich<br />

kapciach”, który ³agodnie patrzy<br />

na œwiat, a po 40 latach ma³¿eñstwa<br />

wszystkie rysowane przezeñ postaci kobiece<br />

przypominaj¹ jego ¿onê. Z kolei Maciej<br />

Pietrzyk tropi uœmiech na twarzy ludzi znanych<br />

z mediów - aktorów, piosenkarzy,<br />

dziennikarzy. Tylko w jednym przypadku to<br />

mu siê nie uda³o! (oczywiœcie zabieg by³<br />

celowy, a zainteresowanych odsy³am na<br />

wystawê). Autor patrzy na swoich bohaterów<br />

z czu³oœci¹ i sympati¹, a mimiczny skutek<br />

obserwacji jego wysi³ku przelanego<br />

na papier œmia³o zalicza<br />

nas, widzów, do grona „ludzi uœmiechu”.<br />

Wystawa sta³a siê klamr¹ spinaj¹c¹<br />

kilka jubileuszy; bo to i 30-<br />

lecie Muzeum, o czym przypomnia³<br />

dyrektor placówki Marek<br />

Wojciech Chmurzyñski, i 15-lecie<br />

„Tele Tygodnia”, co odnotowa³ naczelny<br />

redaktor czasopisma Tomasz<br />

Mi³kowski. T³umnie przybyli<br />

goœcie te¿ z pewnoœci¹ mieli na<br />

swoim koncie niejeden jubileusz i<br />

to raczej - pracy twórczej, bo nasycenie<br />

niewielkiej przestrzeni muzealnej<br />

artystami by³o przeogromne.<br />

Mo¿na by powiedzieæ, ¿e nie<br />

da³o siê ju¿ wetkn¹æ szpilki, ale inauguracyjne<br />

przek³ucie baloników<br />

w³aœnie szpilk¹, co jest tradycj¹ na<br />

Koziej, ca³kowicie temu przeczy.<br />

Ta jedna siê zmieœci³a!<br />

Ewa Banaszkiewicz<br />

Wystawa dwupoziomowa: parter - Julian<br />

Bohdanowicz, podziemie (jak zwykle!) -<br />

Maciej Pietrzyk, czynna od wtorku do<br />

niedzieli w godz. 11 – 17, we czwartki od<br />

11 do 18. Bilety w cenie 5 i 3 z³ (ulgowy, ale<br />

uprawnia do obejrzenia ca³oœci wystawy),<br />

w soboty wstêp wolny. Adres (dla tych,<br />

którzy nie czytali uwa¿nie): Muzeum Karykatury,<br />

Warszawa, ul. Kozia 11.<br />

Czynna do 25.03.br.<br />

fot. E. Banaszkiewicz<br />

GAZETA 17<br />

15


Wolontariat<br />

Pozytywne impulsy<br />

g³osu Pani Haliny Wnuk przypomina Ordonkê,<br />

dlatego piosenka Mi³oœæ ci wszystko wybaczy<br />

w jej wykonaniu nie ró¿ni³a siê od pierwowzoru.<br />

Tematyka prezentowanych utworów<br />

wskazywa³a na potrzebê mi³oœci i wspólnego<br />

prze¿ywania smutków i radoœci.<br />

Uczestnicy spotkania w³¹czyli siê w zabawê<br />

œpiewaj¹c i recytuj¹c. Wszystkich ujê-<br />

³a poczuciem humoru Pani Zofia Odolak brawurowo<br />

wykonuj¹c piosenki w³asnego autorstwa.<br />

Natomiast dzieci œpiewa³y najpiêkniejsze<br />

polskie kolêdy, a wszyscy zebrani<br />

im wtórowali. Napisanym przez siebie wierszem<br />

pt. Zima przywo³a³am uroki tej pory<br />

roku:<br />

16<br />

Tak naprawdê nie znamy samych siebie<br />

i mo¿liwoœci w nas tkwi¹cych. Przekonujemy<br />

siê o tym w nowych dla nas sytuacjach,<br />

gdy podejmujemy wyzwania, przestajemy<br />

siê samoograniczaæ, wychodzimy<br />

z utartego, monotonnego trybu dzia³ania<br />

oraz stereotypów myœlenia. Poruszanie siê<br />

w tym samym krêgu osób i spraw zamyka<br />

nas na zmiany. Dopiero impulsy p³yn¹ce od<br />

innych ludzi przynosz¹ rozwój, prowadz¹<br />

do samopoznania. Mo¿emy byæ dla siebie<br />

inspiracj¹. Nasze wzajemne relacje stanowi¹<br />

o urodzie ¿ycia. Piêkno jest w nas, nale¿y<br />

je tylko dostrzec i wydobyæ. Warto<br />

walczyæ z marazmem, przeciêtnoœci¹, nie<br />

skazywaæ siê na stagnacjê w imiê „œwiêtego<br />

spokoju.” Trzeba ¿yæ aktywnie, realizowaæ<br />

marzenia, „siêgaæ do gwiazd”. S¹ to<br />

zasady wyznawane i stosowane na co dzieñ<br />

przez Wolontariat Oœrodka Pomocy Spo-<br />

³ecznej w <strong>Otwock</strong>u oraz œrodowisko z nim<br />

zwi¹zane.<br />

Spotkania integracyjne organizowane w<br />

Jad³odajni OPS przy Marsza³kowskiej w<br />

Œwidrze, dziêki okazywaniu sobie zainteresowania,<br />

¿yczliwoœci, kultury bycia, wyzwalaj¹<br />

entuzjazm, buduj¹ wiêzi, wiarê w<br />

cz³owieka. Dotyczy to czterech pokoleñ:<br />

dzieci, m³odzie¿y, rodziców i seniorów. Na<br />

spotkaniu noworocznym 26 stycznia w³aœnie<br />

dziadkowie i wnukowie stworzyli atmosferê<br />

akceptacji dla w³asnych uczuæ i<br />

form ekspresji. Okazuje siê, ¿e ró¿nica wieku<br />

zaciera siê wobec piêkna najg³êbszej istoty<br />

osobowoœci – duszy. Wytworzenie tak<br />

ciep³ego klimatu by³o mo¿liwe dziêki programowi<br />

zaprezentowanemu przez artystów<br />

amatorów. Umiejêtnie po³¹czyli oni w swoim<br />

wystêpie motywy bo¿onarodzeniowe,<br />

GAZETA<br />

karnawa³owe oraz dni babci i dziadka. Pan<br />

Eugeniusz Dawidziuk jako konferansjer<br />

wprowadza³ widzów w ró¿norodne nastroje:<br />

od refleksyjnego, poprzez budz¹cy zaciekawienie,<br />

po radosny, oraz przedstawi³<br />

dawne obyczaje ludowe okresu œwi¹tecznego<br />

i zapustów. Wspiera³a go w warstwie<br />

s³ownej Pani Julia Kosmal, zgrabnie rozwijaj¹c<br />

niektóre w¹tki. Ozdob¹ i wydarzeniem<br />

spotkana by³y kolêdy (np. Puste miejsce przy<br />

stole), ballady (np.<br />

Modlitwa Okuczawy)<br />

i pieœni (np. Powrócisz<br />

tu) wykonane<br />

a cappella przez<br />

Pani¹ Halinê<br />

Wnuk. Œpiew jest<br />

jej pasj¹ i radoœci¹.<br />

Dzieli siê tym darem<br />

z innymi, równie¿ z<br />

bliskimi. Niedzielne<br />

spotkania rodzinne<br />

rozbrzmiewaj¹ jej<br />

œpiewem. Barwa<br />

Zima stanê³a mocno<br />

spojrza³a bezkresem œnie¿nym<br />

dumnie zadêta<br />

trzyma³a uœciskiem<br />

panuj¹c surowo<br />

zadudni³a mrozem<br />

zagwizda³a wiatrem<br />

wirem kurzawy zabra³a oddech<br />

rozgwie¿d¿ona noc¹<br />

roziskrzona dniem<br />

królowa w per³ach<br />

brzmi¹ca lodow¹ ari¹<br />

hipnotyzuje ¿ycie.<br />

Wolontariat OPS w <strong>Otwock</strong>u oczekuje<br />

na twórcze osoby, z pomys³em na ¿ycie, chc¹ce<br />

dzieliæ siê umiejêtnoœciami z innymi. Podczas<br />

ostatniego zebrania Wolontariuszy 28<br />

stycznia w sali konferencyjnej OPS Pan Józef<br />

Kondraciuk (pedagog, socjolog, bioterapeuta)<br />

zainteresowa³ wszystkich swoj¹<br />

wiedz¹ i zadeklarowa³ poprowadzenie kolejnego<br />

spotkania integruj¹cego, poœwiêconego<br />

œwiadomemu ¿yciu w harmonii z sob¹<br />

i otoczeniem 24 lutego przy ulicy Marsza³kowskiej<br />

23 w Œwidrze. Wyg³oszony przez<br />

niego wyk³ad porusza³ metody naturalnego<br />

leczenia, zasady higienicznego trybu ¿ycia<br />

oraz znaczenie wytwarzania pozytywnej<br />

energii. W³aœnie zbli¿enie siê do tych wartoœci<br />

motywuje Wolontariat OPS do dzia³ania.<br />

Beata Suchecka<br />

Koordynator Wolontariatu<br />

tel. 779 36 92 w. 27<br />

www.opsotwock.yoyo.pl


Po prostu tañcz!<br />

¯e tañczyæ ka¿dy mo¿e, udowadniano<br />

nam ju¿ wielokrotnie. 4 lutego<br />

na co j¹ staæ, pokaza³a m³odzie¿ ze<br />

Specjalnego Oœrodka Szkolno-<br />

Wychowawczego w <strong>Otwock</strong>u. I<br />

zgodnie ze sparafrazowanymi s³owami<br />

piosenki Jerzego Sztura, które<br />

sta³y siê mottem imprezy –tañczyli<br />

wszyscy.<br />

Tego dnia w oœrodku przy Majowej królowa³<br />

taniec. Pod ka¿d¹ postaci¹. Podopieczni<br />

nie poddaj¹c siê tremie wystêpu<br />

przed publicznoœci¹ i jurorami œmia³o demonstrowali<br />

umiejêtnoœci nabyte podczas<br />

miesiêcznych warsztatów prowadzonych<br />

przez instruktora tañca Leszka Laskowskiego<br />

Wœród skomplikowanych uk³adów solowych<br />

i grupowych nie zabrak³o efektownego<br />

break dance’u, tañca dyskotekowego i<br />

nowoczesnego, hip-hopu, czy popularnego<br />

jumpstile’a. A wszystkie wystêpy, jak przysta³o<br />

na zawodowy konkurs, oceniane by³y<br />

przez profesjonalne jury, w którym znaleŸli<br />

siê miêdzy innymi znani z telewizyjnego<br />

przeboju „Taniec z gwiazdami” Rafa³ Bryndal<br />

i Rafa³ Maserak. Gwiazdy tvn-owskiego<br />

hitu to nie jedyne znane twarze, które<br />

tego dnia zaszczyci³y swoj¹ obecnoœci¹<br />

podopiecznych oœrodka. Wystêpy uczestników<br />

przeplata³y siê z pokazami<br />

trojga finalistów telewizyjnego<br />

pierwowzoru turnieju<br />

„You can dance – po<br />

prostu tañcz!”: Marii Foryœ,<br />

Idy Nowakowskiej i Rafa³a<br />

„Tito” Kryli. Poza konkursem<br />

swoje umiejêtnoœci demonstrowa³y<br />

równie¿ dzieci<br />

ze Szko³y Podstawowej nr<br />

2 w Karczewie oraz tancerze<br />

ze szko³y tañca prowadzonej<br />

przez Edytê Herbuœ i<br />

innego cz³onka jury – Tomasza<br />

Barañskiego.<br />

Konkursowym wystêpom towarzyszy³y<br />

nie tylko aplauz publicznoœci<br />

i przeboje p³yn¹ce z g³oœników.<br />

Dodatkow¹ atrakcj¹ sta³ siê<br />

koncert na ¿ywo warszawskiego<br />

zespo³u „Kompania”. „Zawsze<br />

chêtnie pomagamy w organizacji<br />

podobnych imprez, jeœli tylko nadarzy<br />

siê taka okazja” – zgodnie<br />

stwierdzili Pawe³ Karwowski i<br />

Marcin M³ynarczyk, cz³onkowie<br />

istniej¹cej ju¿ od 10 lat „Kompanii”.<br />

Profesjonalne przygotowanie,<br />

dopracowana choreografia i poœwiecenie,<br />

z jakim m³odzie¿ z<br />

Oœrodka przedstawia³a przygotowane<br />

przez siebie uk³ady taneczne<br />

zdoby³y uznanie jury. Sêdziowie<br />

nagradzali ka¿dy z wystêpów wysokimi<br />

notami, wró¿¹c czêœci<br />

uczestników du¿e szanse na udzia³<br />

w kolejnych tanecznych show przygotowywanych<br />

przez telewizje. Œwiêto tañca na<br />

Majowej pokaza³o, ¿e taniec to nie tylko<br />

przyjemna rozrywka, ale równie¿ znakomita<br />

forma terapii.<br />

mg<br />

fot. M. G¹ga³a<br />

GAZETA 17<br />

17


fot. M. G¹ga³a<br />

GAZETA<br />

18<br />

Dwa tygodnie miêdzysemestralnej<br />

przerwy s³u¿¹ odpoczynkowi od<br />

szkolnych obowi¹zków. Co jednak<br />

zrobiæ, gdy aura nie sprzyja wypoczynkowi<br />

na œwie¿ym powietrzu? Czy<br />

jedyn¹ alternatyw¹ dla dzieci i m³odzie¿y<br />

pozbawionych uroków zimy ma<br />

byæ komputer i telewizor?<br />

Organizatorzy corocznej akcji „Zima w<br />

mieœcie” jak w ka¿de ferie postawili na mo¿-<br />

liwie jak najwiêksze uatrakcyjnienie oferty<br />

zimowego wypoczynku najm³odszych. Tak<br />

jak co roku miasto aktywnie uczestniczy³o w<br />

przygotowaniu akcji. Œrodki zabezpieczone<br />

na ten cel w gminnym bud¿ecie pos³u¿y³y<br />

dofinansowaniu wypoczynku zorganizowanego<br />

w 11 placówkach na terenie ca³ego <strong>Otwock</strong>a.<br />

Na liœcie instytucji, które pomimo trwaj¹cych<br />

ferii têtni³y ¿yciem i gwarem, znalaz³y<br />

siê m.in. kluby osiedlowe, sportowe, MDK,<br />

ogniska wychowawcze i szkolne œwietlice. Z<br />

ka w tenisie sto³owym, koszykówce oraz<br />

szachach. Punktem kulminacyjnym otwockich<br />

ferii okaza³a siê zorganizowana 21 lutego<br />

w auli „Ga³czyna” przez OCK impreza<br />

„Œwiat iluzji na weso³o”. Uczestnicz¹ce<br />

w niej dzieci w œwiat magii wprowadza³ iluzjonista<br />

Jerzy Strzelecki, z humorem ujawniaj¹c<br />

czêœæ tajemnic zwi¹zanych z prezentowanymi<br />

przez siebie sztuczkami. Nie<br />

zabrak³o równie¿ znanych sta³ym uczestnikom<br />

zimowisk wystêpów ciotki Tekli, która<br />

wraz z towarzysz¹cymi jej zwierzêtami zaprosi³a<br />

bior¹ce udzia³ w zabawie dzieci do<br />

konkursu wiedzy o bajkach oraz do turnieju<br />

rycerskiego.<br />

Uzupe³nieniem oferty miejskich zimowisk<br />

by³y obozy w Zakopanem, Szklarskiej<br />

Porêbie, Czarnem i Ma³em Cichem.<br />

Wypoczywa³o na nich ok. 300 uczniów.<br />

Zima w mieœcie<br />

zapewnianych przez nie rozrywek skorzysta³o<br />

oko³o 600 dzieci.<br />

Wœród propozycji spêdzania wolnego czasu<br />

najbogatsz¹ ofertê przedstawi³ M³odzie¿owy<br />

Dom Kultury. Przez ca³e ferie na wszystkich<br />

chêtnych czekali instruktorzy prowadz¹cy<br />

zajêcia w sekcjach malarstwa, plastyki, modelarstwa<br />

lotniczego, informatyki, teatru czy szachów.<br />

Do dyspozycji podopiecznych MDK zosta³a<br />

oddana równie¿ hala sportowa, na której<br />

rozgrywano mecze siatkówki i koszykówki.<br />

Wzbogaceniem oferty zimowego wypoczynku<br />

w mieœcie by³y imprezy sportowe i<br />

rozrywkowe, w których wziê³y udzia³ dzieci<br />

ze wszystkich zorganizowanych w mieœcie<br />

zimowisk. Okazje aktywnego, sportowego<br />

wypoczynku stworzy³y najm³odszym OKS<br />

„Start” i Stowarzyszenie „Nieœmy Radoœæ”,<br />

proponuj¹c udzia³ w halowym turnieju pi³ki<br />

no¿nej oraz zimowych mistrzostwach Otwoc-<br />

Smocze ferie<br />

Organizowane od lat zimowiska w<br />

klubie „Smok” ciesz¹ siê nies³abn¹c¹ popularnoœci¹.<br />

Podczas tegorocznych ferii<br />

przez klubowe zajêcia przewinê³o siê 42<br />

uczestników. W tym czasie dzieciom zapewnione<br />

by³y nie tylko rozrywki zorganizowane<br />

w obrêbie siedziby klubu. Podopieczni<br />

„Smoka” bawili siê równie¿ w<br />

pobliskim centrum zabaw, na basenie oraz<br />

w kinie.<br />

- Doczekaliœmy siê ju¿ sporej grupy<br />

dzieci, które bior¹ udzia³ we wszystkich<br />

organizowanych przez nas formach wypoczynku<br />

– informuje kierownik klubu<br />

Jacek Grymuza. – Ju¿ teraz kilka osób<br />

zadeklarowa³o swój udzia³ w pó³koloniach,<br />

które rusz¹ z pocz¹tkiem wakacji.<br />

mg


Zimowisko w „ Perle” 2008 r.<br />

„My siê zimy nie boimy”<br />

Jak by³o podczas ferii zimowych w<br />

klubie OSM „Per³a”? Zapytaliœmy o to<br />

dzieci. By³y to rysunki opatrzone<br />

tekstem. Ni¿ej zamieszczamy niektóre<br />

fragmenty wypowiedzi.<br />

- Na zimowisku w klubie Per³a jest fajnie.<br />

S¹ wyjazdy do kina i krêgielni i na basen,<br />

(…) mo¿na rysowaæ, graæ w gry planszowe,<br />

pomagaæ w kuchni, graæ w pi³karzyki<br />

lub tenisa sto³owego i ogl¹daæ telewizjê.<br />

To takie wspania³e wspomnienie – Micha³<br />

Koroœ, lat 9.<br />

- Na zimowisku jest fajnie, bo s¹ konkursy.<br />

S¹ fajne panie i pan – Ania Wróblewska<br />

i Weronika Ma³ecka, lat 7.<br />

- … odbywa³y siê fajne zabawy na<br />

dworze i w klubie, (…) by³o fajnie jak np.<br />

poznawanie siebie i swoich imion i turniej<br />

tenisa sto³owego na rozgrzewkê, (…)zabawy<br />

sprawnoœciowe i turniej zagadkowy, (...)<br />

tworzenie komiksu Asterixa na Olimpiadzie,<br />

(…) byliœmy na basenie, (…) te¿ by³o<br />

fajnie jak bawiliœmy siê w karetê i jak by³<br />

turniej warcabowy. (…) byliœmy na krêglach<br />

i w hop siup w Warszawie…”- Radek<br />

Brzezicki, lat 13.<br />

- …jest fajnie, a raczej super lub extra...<br />

Dziœ mieliœmy przyjemnoœæ poznaæ iluzjonistê,<br />

by³a z nim naprawdê œwietna zabawa.<br />

– Monika £opacka, lat 11.<br />

- Moje najmilsze wspomnienia to:<br />

je¿d¿enie na ró¿ne wycieczki (...), ró¿ne<br />

konkursy, w których uczestniczy³am. Bardzo<br />

mi siê podoba pokój cichych zajêæ, karaoke,<br />

w którym s¹ bardzo fajne piosenki.<br />

(…) Moje pierwsze ferie tutaj by³y bardzo<br />

udane na drugie ferie te¿ tu przyjdê.” – Wiktoria<br />

Romañska, lat 9.<br />

- Na zimowisku w klubie Per³a by³o<br />

bardzo super, œwietnie poniewa¿ w pi¹tki<br />

by³ basen, a w I tygodniu we wtorek<br />

byliœmy w kinie Ciemna City na filmie<br />

„Asterix na Olimpiadzie”. A zaœ w II tygodniu<br />

byliœmy na krêgielni. By³y ró¿ne<br />

wyjazdy i wycieczki do lasu. Wiêc bardzo<br />

mi siê podoba³o. Nawet by³y konkursy,<br />

w których dosta³em dyplomy.” – Dominik<br />

Sitek, lat 12.<br />

-„Mój pobyt w klubie Per³a na zimowisku<br />

by³ bardzo udany. Dosta³em wiele nagród,<br />

dyplomów, a przede wszystkim poprawi³em<br />

swoje zachowanie od ostatniego<br />

pobytu tutaj. Pozna³em wielu nowych kolegów<br />

i kole¿anek i spotka³em starych przyjació³.<br />

Opiekowali siê nami: Pan Piotr, Pani<br />

Marysia, Pani Ala i Pani Monika. Organizowali<br />

nam wiele zabaw i konkursów w lesie,<br />

jak i w klubie… Niestety pobyt tutaj do-<br />

Od wrzeœnia 2007 r. m³odzie¿ Gimnazjum<br />

Nr 3 bierze udzia³ w trzeciej edycji<br />

programu edukacyjnego „Przywróæmy<br />

Pamiêæ” pod patronatem Fundacji<br />

Ochrony Dziedzictwa ¯ydowskiego. Realizuj¹c,<br />

w ramach programu, projekt<br />

„Œladami ¯ydów <strong>Otwock</strong>ich” staramy<br />

siê poznawaæ historiê ¯ydów naszego<br />

miasta. Pragniemy poszerzaæ nasz¹ wiedzê<br />

równie¿ o zagadnienia zwi¹zane z<br />

kultur¹ ¿ydowsk¹. W tym celu myœlimy<br />

o organizacji ró¿nego rodzaju wycieczek,<br />

spotkaniach z ludŸmi, którzy np.<br />

s¹ ¯ydami b¹dŸ maj¹ lub mieli z nimi<br />

kontakt, opiece nad cmentarzem ¿ydowskim.<br />

Wszystkich, którzy mogliby nam<br />

pomóc – podzieliæ siê swoj¹ wiedz¹ na<br />

biega koñca i muszê czekaæ do wakacji.<br />

Ten klub jest najlepszy do spêdzania wolnego<br />

czasu z przyjació³mi. Jest tu telewizja,<br />

pi³karzyki oraz play stadion 2. Cieszê<br />

siê z czasu spêdzonego tu - Konrad Pa³yska,<br />

lat 12.<br />

(zachowano oryginalny styl i sk³adniê wypowiedzi,<br />

b³êdów ortograficznych nie by³o)<br />

– Czwórka wychowawców z „Per³y”<br />

Pamiêtaæ o ¯ydach<br />

interesuj¹ce nas tematy, prosimy o kontakt<br />

ze szko³¹ (tel. 0-22 788 – 64 – 61).<br />

W planach mamy równie¿ zapoznanie<br />

mieszkañców <strong>Otwock</strong>a z efektami<br />

naszej wspólnej pracy poprzez m.in. zorganizowanie<br />

wystawy, wydanie folderu<br />

czy stworzenie makiety. W zwi¹zku z<br />

naszymi zamiarami szukamy sponsorów,<br />

którzy w miarê mo¿liwoœci wspomogliby<br />

nasz kruchy bud¿et i pomogli w realizacji<br />

planów. Mamy nadziejê, ¿e nasze<br />

marzenia siê spe³ni¹ i bêdziemy mogli<br />

przekazaæ nie tylko otwocczanom, ale i<br />

innym mieszkañcom Polski historiê naszego<br />

miasta, tak bardzo zwi¹zan¹ z<br />

dziedzictwem ¿ydowskim. Z góry dziêkujemy<br />

za pomoc.<br />

Anna Barysz<br />

GAZETA 19


Wiersze Anny Œwirszczyñskiej<br />

20<br />

GAZETA<br />

Szczêœcie<br />

Moje w³osy s¹ szczêœliwe<br />

i skóra jest szczêœliwa.<br />

Skóra dr¿y ze szczêœcia.<br />

Oddycham szczêœciem zamiast powietrza<br />

powoli i g³êboko,<br />

jak cz³owiek, co unikn¹³ œmiertelnego<br />

niebezpieczeñstwa.<br />

Po twarzy lec¹ ³zy,<br />

nie wiem o tym.<br />

Zapomnia³am, ¿e mam jeszcze twarz.<br />

Moja skóra œpiewa,<br />

dygocê.<br />

Czujê trwaj¹cy czas,<br />

jak czuje go siê w godzinê œmierci.<br />

Jakbym tylko zmys³em czasu chwyta³a œwiat,<br />

jakby istnienie by³o tylko czasem.<br />

Zanurzona w jego wspania³oœci<br />

wstrz¹saj¹cej<br />

czujê ka¿d¹ sekundê szczêœcia, jak nadchodzi,<br />

dope³nia siê, rozkwita<br />

wed³ug przyrodzonego sobie sposobu,<br />

niespieszna jak owoc,<br />

zdumiewaj¹ca jak bóstwo.<br />

Teraz<br />

zaczynam krzyczeæ.<br />

Krzyczê. Opuszczam cia³o.<br />

Nie wiem, czy jestem jeszcze cz³owiekiem,<br />

Któ¿ mo¿e to wiedzieæ krzycz¹c ze szczêœcia.<br />

Ale od takiego krzyku siê umiera,<br />

wiêc umieram ze szczêœcia.<br />

Na twarzy nie ma ju¿ chyba ³ez,<br />

skóra ju¿ chyba nie œpiewa.<br />

Nie wiem, czy mam jeszcze skórê,<br />

ode mnie do mojej skóry<br />

ju¿ za daleko, aby wiedzieæ.<br />

Zaraz odejdê.<br />

Ju¿ nie dygocê,<br />

ju¿ nie oddycham.<br />

Nie wiem, czy mam jeszcze<br />

coœ, czym mo¿na oddychaæ.<br />

Czujê trwaj¹cy czas ,<br />

jak¿e potê¿nie czujê trwaj¹cy czas.<br />

Zapadam siê,<br />

zapadam w czas.<br />

To by³ piêkny<br />

wieczór<br />

Sobota, 9 lutego 2008, godzina siedemnasta. Sala kawiarni<br />

Cafe MDK wype³niona po brzegi. Na podium poœród udrapowanej<br />

materii malowniczo rozsiad³a siê grupa m³odych dziewcz¹t.<br />

Œwiat³o œwiec, cicha melodia pianina, nastrój. Tak<br />

wchodziliœmy powoli w poetyckie misterium – Wieczór poezji<br />

Anny Œwirszczyñskiej.<br />

Pomys³odawczyni¹ spotkania z wybitn¹<br />

dwudziestowieczn¹ poetk¹ by³a<br />

Magdalena Duraj, studentka polonistyki.<br />

M³oda, pe³na wdziêku, promienna dziewczyna,<br />

która zafascynowana poezj¹ Anny<br />

Œwirszczyñskiej chcia³a i nas wszystkich<br />

obecnych swoj¹ mi³oœci¹ do niej zaraziæ.<br />

Ciê¿ar wieczoru spoczywa³ na jej barkach.<br />

Ja tylko prowadzi³am to spotkanie,<br />

kontrapunktuj¹c od czasu do czasu rozwijaj¹cy<br />

siê w¹tek.<br />

Magda czyta³a fragmenty swego eseju,<br />

poœwiêconego poetce, a towarzysz¹ce<br />

jej dziewczyny recytowa³y, indywidualnie<br />

i z podzia³em na g³osy, wybrane<br />

wiersze. Wyst¹pi³y – Ania Duraj, Karolina<br />

Urbañska, Beata Suchecka, Kasia Stolarska,<br />

Ilona Witczak, Monika Chojnacka<br />

i Marysia Bartosiewicz. Martyna<br />

Szymczak, uczennica II klasy liceum,<br />

wzbogaci³a program swoim œpiewem.<br />

Piêknym, czystym g³osem wyœpiewa³a<br />

trzy piosenki o mi³oœci, piosenki z ró¿-<br />

nych epok, z czasów, które prze¿y³a Anna<br />

Œwirszczyñska. Jej poezja jest tak¿e o<br />

mi³oœci. Œpiewaj¹cej Martynie akompaniowa³<br />

na pianinie znany ju¿ wszystkim<br />

muzyk, Andrzej Sajdak, cz³owiek z SAiPKO.<br />

A techniczn¹ pomoc¹ przy obs³udze<br />

nag³oœnienia s³u¿y³ Piotr Kostrzewa<br />

z harcerskiego zespo³u „Szczyt mo¿liwoœci”.<br />

Istotnym elementem scenografii<br />

by³ portret Anny Œwirszczyñskiej, naszkicowany<br />

przez Magdê Kowalsk¹. Zdoln¹<br />

mamy m³odzie¿ w <strong>Otwock</strong>u.<br />

Widowniê tego dnia tworzy³y trzy grupy<br />

goœci. Byli tu, oczywiœcie, otwocczanie,<br />

mi³oœnicy poezji oraz bliscy wystêpuj¹cych<br />

bohaterek wieczoru. Z daleka<br />

zaœ, a¿ z Krakowa i Olsztyna, przyjechali<br />

przyjaciele Magdy, m³odzie¿, której bli-<br />

skie jest piêkno s³owa poetyckiego, zaanga¿owana<br />

w dzia³alnoœæ studenckich grup<br />

teatralnych.<br />

Magda zatytu³owa³a swój esej „Ogniotrwa³y<br />

uœmiech Anny Œwirszczyñskiej” i<br />

napisa³a o niej, miedzy innymi: „Annê<br />

Œwirszczyñsk¹ uwa¿am za poetkê nieodkryt¹<br />

w pe³ni, a jeœli odkryt¹, to niedocenion¹<br />

i zapomnian¹. (…) Jej poezja przenika<br />

do wnêtrza. Szarpie, rozrywa, a jednoczeœnie<br />

koi i uspokaja. Po lirycznej tafli<br />

prze¿yæ snuje siê dusza kobiety piêknej, inteligentnej,<br />

a nade wszystko – wra¿liwej.<br />

Jednak jest to specjalny rodzaj wra¿liwoœci,<br />

który ka¿e s³owom trafiaæ w samo sedno.<br />

Te s³owa – mistrzowsko dobrane, misterne,<br />

wytworne i proste zarazem – zmuszaj¹<br />

czytelnika do zatrzymania siê, do spojrzenia<br />

w oczy literom i wyczytanie z nich<br />

ukrytego sensu. S³owa s¹ przesi¹kniête<br />

emocjami, choæ na pierwszy rzut oka wydaje<br />

siê, ze s¹ z nich wyzbyte…”<br />

Wieczór poezji Anny Œwirszczyñskiej<br />

by³ kolejn¹ imprez¹ firmowan¹ przez Stowarzyszenie<br />

Artystów i Przyjació³ Kultury<br />

<strong>Otwock</strong>iej. Najwiêksz¹ jego wartoœci¹, obok<br />

wspania³ej poezji Anny Œwirszczyñskiej, by³<br />

udzia³ tak du¿ej grupy ludzi m³odych, pe³nych<br />

entuzjazmu, zaanga¿owanych w to,<br />

co robi¹. Magdalena Duraj – warto zapamiêtaæ<br />

to nazwisko. Dysponuje talentem i<br />

mnóstwem energii, a otwarta przysz³oœæ<br />

przed ni¹. Studiuje jednoczeœnie pedagogikê<br />

specjaln¹ i polonistykê, a po swoich zajêciach<br />

prowadzi jeszcze pracowniê plastyczn¹<br />

dla dzieci w Klubie „Ml¹dz”. Mo¿e<br />

w przysz³oœci bêdzie tylko wspania³¹ nauczycielk¹<br />

polskiego, bo takie ma plany, a<br />

mo¿e wybitnym krytykiem literackim? Ma<br />

do tego zaciêcie.<br />

Maria Koœciuszko


Ziemia ceramików<br />

Ziemia ceramików<br />

„<strong>Otwock</strong> stolic¹ ceramiki”? – byæ<br />

mo¿e. Tak¹ tezê postawili organizatorzy<br />

wystaw „Ziemia palona” i<br />

„Nowe oblicza ceramiki”. A zainteresowanie<br />

bior¹cych w nich udzia³ artystów<br />

z jednej i publicznoœci z drugiej<br />

strony wskazuje na to, ¿e ten pomys³<br />

mo¿e siê sprawdziæ.<br />

O tym, ¿e nowoczesna<br />

ceramika<br />

artystyczna to<br />

nie tylko garnki i<br />

wazony, przekonaæ<br />

siê mo¿na<br />

podczas zwiedzania<br />

dwóch wystaw,<br />

które otwarto w<br />

Muzeum Ziemi<br />

<strong>Otwock</strong>iej (16.02) i<br />

Galerii MDK M³odzie¿owego<br />

Domu<br />

Kultury (23.02). Kilkadziesi¹t prac artystów<br />

zwi¹zanych i wspó³pracuj¹cych ze Zwi¹zkiem<br />

Ceramików Polskich obrazuje najnowsze<br />

trendy w tej dziedzinie plastyki. Nowoczesne<br />

formy i zastosowania materia³u<br />

znanego ludzkoœci od tysi¹cleci dalekie s¹<br />

od sposobów wykorzystania, do których<br />

zd¹¿yliœmy siê przyzwyczaiæ. Organizatorzy<br />

wystawy – prezes ZCP Dariusz Osiñski<br />

i Monika Grajda – za spraw¹ zgromadzonych<br />

przedmiotów skutecznie przekonuj¹,<br />

¿e glina jest tworzywem, które w<br />

¿aden sposób nie ogranicza wyobraŸni<br />

twórcy. „Dialog z fantazj¹” zapisany rêkami<br />

artystów w materiale wydobytym z ziemi<br />

i utrwalony w ogniu, któremu ceramika<br />

zawdziêcza swoj¹ nazwê od czasów greckich<br />

garncarzy, przybiera formê sztuki dekoracyjnej<br />

i u¿ytkowej. Dodatkow¹<br />

atrakcj¹ wieczorów inauguruj¹cych obie<br />

wystawy by³y pokazy technik rzeŸbiarskich:<br />

od prostego lepienia po u¿ycie ko³a garncarskiego.<br />

Dziêki temu ka¿dy chêtny móg³ przekonaæ<br />

siê na w³asnej skórze, kto tak naprawdê<br />

garnki lepi. Wiele wskazuje na to, ¿e nie<br />

bêdzie to ostatnia mo¿liwoœæ zmierzenia siê<br />

z glin¹. „Warsztaty ceramiczne i garncarskie<br />

maj¹ pojawiæ siê tak¿e podczas planowanych<br />

w tym roku imprez plenerowych” –<br />

przekonuje kustosz otwockiego muzeum Sebastian<br />

Rakowski. Tak wiêc <strong>Otwock</strong> ma<br />

szansê rzeczywiœcie staæ siê stolic¹ ceramiki.<br />

Do tej pory jednak pozostaje zwiedzenie<br />

obu wystaw i podziwianie prac profesjonalistów.<br />

Ekspozycje czynne bêd¹ do 25 marca.<br />

Maciej G¹ga³a<br />

fot. M. G¹ga³a<br />

GAZETA 21


<strong>Otwock</strong>ie Towarzystwo Bluesa i Ballady<br />

„Taka moja mantra”<br />

Wielki odcinek drogi pokona³ „Teatr<br />

Wielkie Ko³o” ze Œl¹ska, który wyst¹pi³<br />

9 lutego w otwockim klubie „Hefajstos”.<br />

<strong>Otwock</strong>ie Towarzystwo Bluesa i Ballady<br />

jako gwiazdê XVIII Rzêpo³ów Bluesowych<br />

zaprosi³o grupê, której repertuar<br />

wykracza daleko poza ramy okreœlonego<br />

stylu czy gatunku muzycznego.<br />

Z wielu inspiracji muzycznych –<br />

rocka, bluesa, ballady, jazzu zespó³ czerpie<br />

to, co najlepsze, tworz¹c w³asny niepowtarzalny<br />

klimat i styl. Spoiwem tych poszukiwañ<br />

jest poezja odwo³uj¹ca siê do najprostszych,<br />

a przy tym najg³êbszych Ÿróde³ ludzkich<br />

doœwiadczeñ, pragnieñ. Sami artyœci<br />

swoje utwory nazywaj¹ mantrami i tak jak<br />

buddyjskie mantry powtarzane przez nich<br />

wielokrotnie frazy zapadaj¹ w pamiêæ, a<br />

mo¿e nawet w podœwiadomoœæ. „Jesteœ Ÿród³em,<br />

rzek¹, morzem i oceanem” - te s³owa,<br />

jak i wiele innych œpiewa³a z „Wielkim<br />

Ko³em” ca³a publicznoœæ. Znakomity kontakt<br />

lidera grupy rozmawiaj¹cego z widowni¹,<br />

graj¹cego na harmonijce ustnej i instrumentach<br />

perkusyjnych zaowocowa³ ¿ywio-<br />

³ow¹ reakcj¹ s³uchaczy. Obok niego dwie<br />

dziewczyny w kapeluszach obdarzone piêknymi<br />

g³osami i gitarzysta wykrzykuj¹cy ostre<br />

zdania stworzyli koncert, który nie pozostawi³<br />

nikogo obojêtnym.<br />

Byæ mo¿e to w³aœnie doda³o skrzyde³<br />

wielu muzykom, czy to profesjonalnym –<br />

jak dwóm cz³onkom „Tomi Blues Kapela”,<br />

czy amatorom, którzy do póŸnych godzin<br />

nocnych wspólnie kreowali bluesa. Z dystansem<br />

podchodz¹c do w³asnych umiejêtnoœci<br />

nazwali kiedyœ te próby „rzêpo³ami”,<br />

na scenie zaœ prowadz¹cy wieczór prezes<br />

Towarzystwa Stefan Karczmarewicz mówi³<br />

o tej formie zbiorowej improwizacji: „d¿emowanie”<br />

(mo¿e w pisowni - „jammowanie”?).<br />

Wspólne granie da³o wielu mi³oœnikom<br />

gitary, harmonijki czy perkusji szansê<br />

zaistnienia i sprawdzenia siê na scenie, co<br />

– zdaniem prezesa - jest jedn¹ z niezaprzeczalnych<br />

wartoœci „Rzêpo³ów”. Bardzo<br />

m³odzi ludzie stawiaj¹cy pierwsze kroki<br />

w³aœnie pod skrzyd³ami OTBiB mog¹ kiedyœ<br />

wyfrun¹æ na bluesowe szczyty...<br />

Ewa Banaszkiewicz<br />

22<br />

GAZETA<br />

fot. E. Banaszkiewicz


Koncert dla Nazaretu<br />

aszkiewicz<br />

Dwóch otwockich bardów: Przemek<br />

Bogusz i Maciej Pietrzyk 2 marca<br />

zagra³o koncert na rzecz Domu<br />

Samotnej Matki Nazaret w <strong>Otwock</strong>u.<br />

Podczas imprezy odby³a siê aukcja<br />

charytatywna, któr¹ poprowadzi³ ks.<br />

Bogus³aw Kowalski.<br />

Pierwszy wspólny wystêp dwóch<br />

otwockich artystów: Przemka Bogusza i<br />

gwiazdy wieczoru - Macieja Pietrzyka, zakoñczy³<br />

siê sukcesem. <strong>Otwock</strong>iego dziennikarza<br />

i legendê „Solidarnoœci” ³¹czy jednak<br />

nie tylko piosenka autorska, ale tak¿e<br />

zainteresowanie sprawami spo³ecznymi.<br />

Przemek od 2005 roku wspiera samotne<br />

matki, pomagaj¹c w Stowarzyszeniu Przyjació³<br />

Domu Nazaret. Maciej Pietrzyk, jako<br />

radny, jest inicjatorem powstania w <strong>Otwock</strong>u<br />

œwietlicy dla kobiet w ci¹¿y i m³odych<br />

matek. – Nigdy nie mia³em takiego powodzenia<br />

wœród kobiet, jak teraz, tylko wszystkie<br />

z dzieæmi – œmieje siê artysta i radny. –<br />

A tak na powa¿nie chcia³bym, aby w mieœcie<br />

powsta³o miejsce spotkañ m³odych<br />

matek, gdzie kobieta na urlopie wychowawczym<br />

mog³aby zabraæ dziecko i spotkaæ siê<br />

z kole¿ankami, czy wzi¹æ udzia³ w ciekawej<br />

prelekcji. Pomys³ Macieja Pietrzyka<br />

zbiega siê w czasie z rozbudow¹ „Nazaretu”.<br />

Istnieje realna szansa, ¿e za trzy lata<br />

na dzia³ce sióstr Orionistek przy ul. S³owackiego<br />

17 a stanie nowy dom, w dodatku<br />

wybudowany w charakterystycznym dla<br />

<strong>Otwock</strong>a stylu „œwidermajer”, w którym<br />

m.in. przewidziana jest klubo-kawiarnia,<br />

œwietlica i mini-przedszkole.<br />

Udana aukcja<br />

W³aœnie na ten cel – nowy dom Nazaret<br />

- zbierane by³y pieni¹dze podczas aukcji<br />

charytatywnej, która odby³a siê w ramach<br />

koncertu. Zawodowo poprowadzi³ j¹ proboszcz<br />

parafii œw. Wincentego `a<br />

Paulo ks.<br />

Bogus³aw Kowalski. Pod m³otek posz³y<br />

m.in.: pióra Prezydenta RP Lecha Kaczyñskiego<br />

oraz Wicemarsza³ka Sejmu RP Janusza<br />

Kalinowskiego, koszulka reprezentacji<br />

Polski z autografem Leo Beenhakkera,<br />

obrazy Zbigniewa Skoczka i Leszka<br />

Korczaka, fotografie artystyczne: Macieja<br />

£abudzkiego, Macieja Ostaszewskiego,<br />

Wojciecha Drzy¿d¿yka, Mariusza Kostrzewy<br />

i Kamila Gajewskiego. Du¿ym zainteresowaniem<br />

cieszy³y siê te¿ autografy sportowców<br />

i aktorów. Jako niespodzianka<br />

na sprzeda¿ wystawiony zosta³<br />

dres, w którym ks. Bogus³aw Kowalski<br />

gra³ w reprezentacji ksiê¿y w pi³kê<br />

no¿n¹. - Licytacja przesz³a nasze<br />

najœmielsze oczekiwania. Uzbieraliœmy<br />

prawie 4700 z³. Nie spodziewa-<br />

³am siê ani tak wysokich cen, ani takiego<br />

zaanga¿owania goœci – mówi<br />

Siostra Konsolata, kierownik domu. –<br />

Bardzo dziêkujemy wszystkim, którzy<br />

zechcieli dofinansowaæ nasz¹ dzia³alnoœæ.<br />

W imprezie uczestniczy³ Prezydent<br />

<strong>Miasta</strong> <strong>Otwock</strong>a, który chêtnie<br />

wspiera dom Nazaret.<br />

Pomó¿ przekazuj¹c<br />

1% podatku dla Nazaretu<br />

I ty mo¿esz wesprzeæ samotne<br />

matki z „Nazaretu” przekazuj¹c 1%<br />

Twojego podatku Stowarzyszeniu<br />

Przyjació³ Domu Nazaret. Organizacja<br />

po¿ytku publicznego od 2005 roku<br />

pomaga samotnym matkom oferuj¹c<br />

im udzia³ w warsztatach psychologicznych,<br />

szkoleniach z zakresu aktywizacji<br />

zawodowej oraz wspieraj¹c<br />

finansowo rozbudowê „Nazaretu.”<br />

Od tego roku przekazanie 1% jest<br />

bardzo proste. Wystarczy w zeznaniu<br />

podatkowym wpisaæ nazwê i<br />

numer KRS organizacji, której chce<br />

siê pomóc. Nie trzeba iœæ na pocztê,<br />

ani dokonywaæ przedp³aty, przelew<br />

wykonuje Urz¹d Skarbowy. 1 proc.<br />

podatku na rzecz organizacji po¿ytku<br />

publicznego mo¿e przekazaæ<br />

ka¿dy, kto rozlicza siê za pomoc¹<br />

zeznania: PIT-36, PIT-36L, PIT-37,<br />

PIT-38, PIT-28.<br />

Pamiêtaj: Stowarzyszenie<br />

Przyjació³ Domu Nazaret;<br />

KRS:0000245903<br />

Organizatorzy serdecznie dziêkuj¹<br />

patronom medialnym: Linii<br />

<strong>Otwock</strong>iej, stacji Radio Warszawa,<br />

portalowi <strong>Otwock</strong>.org oraz partnerom:<br />

Starostwu Powiatu <strong>Otwock</strong>iego,<br />

M³odzie¿owemu Domowi Kultury,<br />

Studiu graficznemu PKI, Drukarni<br />

Ofra, serwisowi Galeria-<br />

<strong>Otwock</strong>.waw.pl.<br />

Monika Szczygielska<br />

GAZETA<br />

fot. Przemys³aw Bogusz<br />

fot. Marek Skorek<br />

23


24<br />

PROSTA(TA) OBRÓBKA JAJ<br />

Po prostu obieca³em miesi¹c temu napisaæ<br />

coœ o prostacie. Chodzi o to, ¿eby kobiety<br />

nie myœla³y sobie, ¿e tylko one maj¹<br />

jakieœ menopauzy, cykle, czy te¿ inne liczebniki.<br />

Po prostu matka natura te¿ nam -<br />

MACHO?S - nie odpuœci³a i rzuci³a na nasz<br />

wspania³y miot kl¹twê: jest ni¹ prostata.<br />

Przyjê³o siê w œwiecie naukowym nazywaæ<br />

chorobê od jej wynalazcy lub producenta.<br />

Tu jako ¿ywo nasuwa siê odpowiedŸ na pytanie,<br />

kto by³ protoplast¹ tej zarazy.<br />

Otó¿ rodzaj ¿eñski tego s³owa wskazuje,<br />

¿e musi byæ to kobieta. Co ja mówiê. To<br />

musia³a byæ zwyk³a prosta baba. Etymologia<br />

tego s³owa jest prosta jak prostata. Prostata?<br />

wiadomo rodzaj ¿eñski. Tata? jest<br />

ewolucj¹ s³owa „baba”, która na skutek<br />

wielu wojen na terenie Polski (wiadomo:<br />

ha³as, che³my, zbroje) przepoczwarzy³o siê<br />

na s³owo tata. Dzielni mê¿czyŸni, walcz¹cy<br />

w ha³asie o wolny kraj dla ¿on i matek,<br />

coœ tam s³yszeli o jakiejœ chorobie, któr¹<br />

wymyœli³y kobiety. Oni têsknili za rodzin¹ i<br />

swoimi tatami. W ferworze walki i ha³asu<br />

s³owa siê gubi¹ oraz ³¹cz¹ na skróty. I tak<br />

PROSTA BABA sklonowa³a siê na<br />

PROS(TATA), ale Polki, nie czerwieñcie<br />

siê, klon prostata pochodzi z Grecji.<br />

GAZETA<br />

Ale jaja!<br />

Na miêkko - 3 minuty (delikatnie w³o¿one<br />

do gotuj¹cej siê osolonej wody i dobrze, ¿eby<br />

nie by³y prosto z lodówki).<br />

W szklance - po op³ukaniu szklanki z resztek<br />

piwa mê¿a nale¿y w³o¿yæ odrobinê mas³a i zanurzyæ<br />

w naczyniu z gor¹c¹ wod¹; po wlaniu wybitego jajka<br />

nale¿y poczekaæ do lekkiego œciêcia bia³ka; lekko<br />

posolone ktoœ musi zjeœæ np. z grzankami.<br />

W koszulach - po uprasowaniu sobie koszul,<br />

nale¿y zagotowaæ w rondelku wodê z octem (1:10) -<br />

je¿eli byliœmy na nocnej imprezie, ocet mo¿na zast¹piæ<br />

5 intensywnymi chuchniêciami bezpoœrednio na<br />

lustro wody (dobrze jest zamkn¹æ oczy); wybite do<br />

miseczki jajka delikatnie wylewamy do wrz¹tku i po<br />

œciêciu siê bia³ka (nasze ju¿ œciête), cedzakow¹ ³y¿k¹<br />

nak³adamy na talerzyk stoj¹cy obok ró¿nych gor¹cych<br />

i zimnych sosów oraz wszelkich jarzyn i warzyw.<br />

Sadzone - je¿eli nie usadzi³a nas prostata, nale¿y<br />

usadowiæ delikatnie wybite jajka na lekko rozgrzan¹<br />

(z odrobin¹ t³uszczu) patelniê i gdy bia³ko siê<br />

zetnie, przy ¿ó³tku jest lekko p³ynne, mo¿emy oddaæ<br />

siê konsumpcji, oczywiœcie po zdjêciu z patelni.<br />

To tylko czêœæ mo¿liwoœci wykorzystania<br />

jajek. Zbli¿aj¹ siê Œwiêta Wielkiej Nocy,<br />

Œwiêta ¯ycia, ale te¿ cierpienia. Cierpienia,<br />

po którym mo¿e byæ ¯YCIE. Je¿eli<br />

Œwi¹tecznie, to i baranek. Uosobieniem<br />

Chrystusa jest Wielkanocny Baranek, a<br />

uosobieniem faceta nie myœl¹cego o sobie<br />

jak o facecie jest bARAN. A tak w³aœciwie<br />

o co mi chodzi?! O MʯCZYZNÊ!!<br />

Kiedyœ by³a w <strong>Otwock</strong>u Szko³a Specjalna<br />

nr 11, niech bêdzie ona personifikacj¹<br />

jedenastego (statystycznie) mê¿czyzny z<br />

k³opotami gruczo³u krokowego. Jedenastka?<br />

Jest li tylko symbolem iloœci najczêstszego<br />

mêskiego nowotworu, gdy¿ optymaln¹<br />

dla chama nowotwora jest 65. jesieñ<br />

jestestwa, ale nie najlepsz¹ obron¹ jest atak.<br />

Zatem w 40. roku ¿ycia (nie po¿ycia) zg³oœmy<br />

siê do lekarza, który mia³by zbadaæ tylni¹<br />

czêœæ naszej œrodkowej partii organizmu<br />

(proszê nie myliæ z polityk¹ i marszami -<br />

ównoœci). PóŸniej s¹ (oby nie!) inne badania.<br />

Tak, czy siak TYLKO LEKARZ CI POMO-<br />

¯E, a je¿eli akurat strajkuje, dajmy sobie na<br />

chwilowe zaparcie. Silnie rozwiniêta sekcja<br />

Centralnego Biura Wywiadowczego z siedzib¹<br />

w Œwierku donosi, ¿e j¹dra mog¹ dramatycznie<br />

przybraæ na wadze (i to takiej dla<br />

TIR-ów) lub bêdzie nale¿a³o - nie wiem, czy<br />

to przejdzie mi przez d³ugopis - je usun¹æ.<br />

Fuj! Ale spoko. Jakieœ tam j¹dra w zapasie<br />

Œwierk posiada i jakby otworzy³ wypo¿yczalniê,<br />

to trochê by siê odbudowa³o. Od czego<br />

tam s¹ zameldowane? prawie dziewice -<br />

reaktory: Maria i Ewa.<br />

Chcia³bym siê zaj¹æ gastronomiczn¹ -<br />

sensu stricto - czêœci¹ tego wywodu. Ju¿<br />

bez jaj, tylko z elementami drobiu. Prosta<br />

Baba sugeruje, ¿e oznak¹ prostego taty mo¿e<br />

byæ pieczenie po oddaniu zbêdnych mikroelementów<br />

w postaci moczu, po spo¿yciu<br />

wysokogatunkowego napoju pod nazw¹<br />

PIWO; ale te¿ ból w górnych partiach ud.<br />

Ad rem:<br />

Pieczone udo indyka<br />

(prosty przepis dla 4 osób)<br />

Dwa du¿e indycze uda polewamy wrz¹tkiem<br />

(znikn¹ szumowiny - œciête bia³ko), przelewamy zimn¹<br />

wod¹ i krótko przegotowujemy z w³oszczyzn¹ i przyprawami,<br />

jak rosó³; wyjête uda k³adziemy na rozgrzany<br />

t³uszcz (ruszaj¹c nimi, by nie przyklei³a siê<br />

skórka) i po zarumienieniu przek³adamy do rondla<br />

wraz ze smakiem z patelni, odrobin¹ soli, pieprzu,<br />

cynamonu, goŸdzików i szklanki pó³- lub s³odkiego,<br />

bia³ego wina.<br />

Ale s¹ inne przypad³oœci.<br />

Nie bêdê porusza³ bólu wystêpuj¹cego<br />

w dolnym odcinku krêgos³upa, poniewa¿<br />

okreœlany jest przez lekarzy jako têpy. Ja<br />

do ¿adnej partii nie nale¿ê, tak wiêc w tej<br />

mierze nie mogê zabieraæ g³osu, bo ma³o<br />

czytywa³em pana Gombrowicza. Wróæmy<br />

jednak na Ziemiê. Kosowo Kosowem, ale<br />

mo¿e polaæ siê krew. W skali globowej mo¿e<br />

byæ odczuwalna medialnie, jednak ad persona<br />

mo¿e to byæ pos³anie w linii prostej od<br />

prostaty czyli krew w moczu. W takim przypadku<br />

zamiast zjeœæ czarn¹ polewkê nakarmimy<br />

siê w¹tróbk¹.<br />

Krwista w¹tróbka z indyka<br />

Przepis na sobotê, bo w pi¹tek mu ³eb uciêli. To<br />

ma siê nijak do ciêtej choroby – prostaty - bo przecie¿<br />

my MʯCZYNI dbamy o swoje ma(³e)cho: oprószone<br />

w m¹ce w¹tróbeczki podsma¿amy (uwaga:<br />

uwalniaj¹ce siê soki mog¹ strzelaæ na prawo i lewo)<br />

na t³uszczyku; krew siê leje i wtedy dodajemy „szesnastki”<br />

- czêœci (bez skórki i pestek) jab³ka oraz<br />

drobniusieñk¹ kosteczkê z jednej cebuli, zasypan¹<br />

majerankiem, pieprzem i na koñcu sol¹. Podaj¹c<br />

mo¿emy ozdobiæ liœæmi miêty.<br />

Tyle o gastronomii. Je¿eli chodzi o temat<br />

tytu³owy, to korzysta³em z informacji<br />

(bez autooceny najczêœciej) z Rodzimej Encyklopedii<br />

Zdrowia „Readers Digest” i z<br />

pe³nym przekonaniem - jako syn farmaceutów<br />

- pragnê przekazaæ Czytelnikom G.O.<br />

jedynie PROBLEM, który mo¿e dopaœæ<br />

zdecydowanie starszych jegomoœci od Naczelnej,<br />

a jedynym jego rozwi¹zaniem<br />

mo¿e byæ tylko wizyta u lekarza. Sama Jego<br />

wizytówka nie wystarczy. Lepiej niech On<br />

nas zawczasu os¹dzi, ani¿eli mia³oby to byæ<br />

ju¿ po herbacie - ocenie ¿ony, czy te¿ innego<br />

partnera.<br />

A propos napoi: czasami lekarze wskazuj¹<br />

na k¹piele wodne. Nie spotka³em siê w Ÿród³ach,<br />

jaka to ma byæ ciecz. Mo¿e piwo?<br />

Tak po prawdzie otwockie wodoci¹gi i tak<br />

maj¹ „kupê” roboty, to mo¿e by tej cieczy<br />

tak b³ogo nie spuszczaæ w nieorganiczn¹<br />

rurê i zamiast w medium u¿ytecznoœci publicznej,<br />

zamieniæ j¹ w u¿ytecznoœæ indywidualn¹.<br />

Tym bardziej, ¿e w prostej linii<br />

dieta musi byæ niskot³uszczowa, najlepiej<br />

wegetariañska (np. chmiel, owoce, fasola,<br />

groszek, orzechy, soki).<br />

ZAWSZE LEKARZ!<br />

Spotykamy siê za miesi¹c. Jak zawsze<br />

czekam na bardzo powa¿ne propozycje<br />

ciekawych tematów. Mo¿e jak zrobiæ wesele,<br />

stypê lub... œlimaki w skorupkach.<br />

Ryszard Gulczyñski „Rych”<br />

tel. 0 602-322-034 , 0 22-710-08-04


Koniec ferii - czas na wakacje<br />

Wakacje, urlop, wolne – ró¿nie<br />

okreœlany czas na wypoczynek, ale nie<br />

powinien on jednak byæ zmarnowany<br />

na sprz¹tanie, remonty itp. To pora,<br />

aby prze¿yæ coœ niezwyk³ego. Coœ, co<br />

bêdziemy d³ugo wspominaæ, opowiadaæ.<br />

Coœ, co wyrwie nas z codziennoœci<br />

zwyk³ych spraw, pobudzi umys³ i<br />

cia³o. A wiêc po kolei…<br />

Pierwszy krok. Zastanawiamy siê, co<br />

i gdzie chcielibyœmy robiæ. Góry i wspinanie,<br />

morze i p³ywanie, przewodnik i zwiedzanie<br />

czy jeszcze coœ innego. Krok drugi<br />

– oceniamy nasz¹ „fizycznoœæ”. Planuj¹c<br />

urlop nad wod¹ ju¿ najwy¿szy czas, aby<br />

wzi¹æ siê za siebie. Trochê ruchu, jakaœ niezbyt<br />

ostra dieta, a za kilka miesiêcy efekty<br />

na pewno bêd¹ widoczne. ¯aden strój pla-<br />

¿owy nie wywo³a w nas paniki. Planuj¹c<br />

góry pomyœlmy o nogach. Lekkie æwiczenia<br />

na si³owni i stepperek, sprawi¹, ¿e bez<br />

trudnoœci pokonamy szlaki. W tzw. miêdzyczasie<br />

pobudzamy umys³ – krok trzeci.<br />

Gromadzimy, czytamy, ogl¹damy wiadomoœci<br />

na temat miejsca naszego wypoczynku.<br />

Przygotowania powinny sprawiaæ radoœæ,<br />

nale¿y wiêc uwa¿aæ, by nie przedawkowaæ.<br />

Element zaskoczenia na miejscu te¿<br />

jest potrzebny. Bêd¹c nie m³od¹ lekark¹, ale<br />

star¹ nauczycielk¹, poleca³abym, aby ten<br />

krok pierwszy to by³o takie przynajmniej 2<br />

w 1, czyli np. góry, wspinanie i zwiedzanie;<br />

morze, p³ywanie i zwiedzanie; zwiedzanie<br />

i… zwiedzanie itd. Mo¿liwoœci jest wiele.<br />

Szkoda czasu i pieniêdzy na bycie monotematycznym.<br />

Oczywiœcie wy¿sza szko³a<br />

jazdy to zaplanowaæ 3 w 1, 4 w 1 albo nawet<br />

5 w 1. Do tego trzeba trochê doœwiadczenia,<br />

ale z czasem i ono przyjdzie. Mogê<br />

daæ przyk³ad takiego wariantu, który sama<br />

zaplanowa³am i przerobi³am w poprzednie<br />

wakacje. Kierunek Egipt, pó³wysep Synaj,<br />

miejscowoϾ Sharm El Sheikh. Morze Czerwone,<br />

a wiec p³ywanie, snurkowanie, ewentualnie<br />

i nurkowanie, nie zapominaj¹c oczywiœcie<br />

o pla¿owaniu. Ale te¿ wyprawa w<br />

góry. Zdobycie Góry Moj¿esza (2285 m. n.<br />

p. m.) to nie tylko wyzwanie dla kondycji,<br />

prze¿ycie duchowe w sensie religijnym, ale<br />

te¿ prze¿ycie duchowo-estetyczne. Widok<br />

pustyni skalistej o poranku, czy wschodz¹cego<br />

s³oñca pozostawia niezapomniane<br />

wra¿enia. A jeszcze zwiedzanie – Giza i<br />

piramidy ze Sfinksem, tysi¹clecia historii,<br />

których mo¿na praktycznie dotkn¹æ. Z punktu<br />

widzenia geografa, ale chyba nie tylko,<br />

niezwyk³y jest moment przejazdu pod Kana³em<br />

Sueskim z Azji do Afryki. To tylko<br />

niektóre z wielu atrakcji tego miejsca, a<br />

wszystko w dwa tygodnie. Dwa tygodnie,<br />

które w domu minê³yby bez specjalnego oddŸwiêku.<br />

Krok nastêpny – czwarty – towarzysz<br />

podró¿y. To osobnik, który lubi spêdzaæ czas<br />

podobnie do nas. Wyj¹tek stanowi¹ dzieci i<br />

m³odzie¿, które powinno braæ siê ze sob¹<br />

bez wzglêdu na ich upodobania. Ostatni<br />

krok, mo¿e trochê ma³o przyjemny – finanse.<br />

Jest takie powiedzenie, ¿e „dla chc¹cego”<br />

itd i… trzeba w nie uwierzyæ. W swoich<br />

podró¿ach pozna³am wielu nauczycieli<br />

i wiele pielêgniarek…<br />

W planach mia³am zakoñczenie, marz¹c<br />

o tym jak to by by³o, gdyby nauczyciele<br />

mieli dodatek na podró¿e. Ale có¿, bêd¹c<br />

star¹ nauczycielk¹ zmieniê podsumowanie.<br />

Stawiaæ nale¿y na m³odzie¿ i to ona powinna<br />

mieæ realne mo¿liwoœci, aby zwiedzaæ<br />

Polskê i œwiat. Aby to ona w czasie wakacji<br />

zdobywa³a wiedzê w sposób najbardziej<br />

naturalny, bo samoistny. Wiedza nabyta w<br />

ten sposób, z geografii, historii, biologii, z<br />

angielskiego, jest bardziej trwa³a, ni¿ ta przyswajana<br />

w klasie na lekcjach. Wszak znane<br />

jest przys³owie, ¿e „podró¿e kszta³c¹”.<br />

Tak wiêc – czas pomyœleæ o wakacjach.<br />

Lidia Wojda<br />

Karty sta³ego klienta na sta³e zadomowi³y<br />

siê w naszych portfelach i umys³ach. Ta forma<br />

przywi¹zania klienta do okreœlonego sklepu czy<br />

sieci sklepów jest prostolinijn¹ ofert¹: „kupuj u<br />

nas – to ci siê op³aci!”. Realizacja obietnicy przebiega<br />

rozmaicie; mo¿na za ka¿dy zakup dostawaæ<br />

jak¹œ liczbê punktów notowanych w komputerowym<br />

archiwum na koncie danego klienta, a<br />

po zebraniu wymaganej liczby otrzymaæ prezent,<br />

mo¿na te¿ dostaæ rabat na niektóre us³ugi czy<br />

towary. To zjawisko nikogo ju¿ chyba nie dziwi w<br />

odniesieniu do sklepu, stacji paliw, salonu fryzjerskiego<br />

czy punktu gastronomicznego. Widaæ jednak,<br />

¿e w pogoni za klientem po kartê sta³ego<br />

klienta i jej moc przyci¹gania siêgaj¹ coraz to<br />

nowe bran¿e. Na otwockim gruncie ostatnio karty<br />

dla „wiernych” klientów zaczê³a wydawaæ jedna<br />

z aptek. P³ac¹c za leki (ale tylko pe³nop³atne!)<br />

czy kosmetyki klient zbiera punkty uprawniaj¹ce<br />

do zni¿ek przy zakupie niektórych preparatów. I<br />

nie ma chyba nic dziwnego, ¿e na zat³oczonej ju¿<br />

mapie otwockich aptek konkurencja wymusza na<br />

w³aœcicielach siêganie po coraz ciekawsze meto-<br />

Nagroda za wiernoϾ<br />

dy marketingowe. Jednak ta w³aœnie rodzi pewne<br />

w¹tpliwoœci.<br />

W przypadku np. sklepu spo¿ywczego czy<br />

salonu kosmetycznego karta zachêca: „wróæ tu<br />

jak najszybciej, zawsze jesteœ mile widziany” (oczywiœcie<br />

w domyœle: „p³aæ jak najwiêcej i najczêœciej”)<br />

i daje to pozytywne odczucie klienta, przynajmniej<br />

do chwili, gdy towar nie oka¿e siê wybrakowany,<br />

a zabieg upiêkszaj¹cy przyniesie upiorny<br />

skutek. Czy tak samo jednak powinno siê nas<br />

zachêcaæ do wizyty w aptece? Czy aptekarska<br />

karta mo¿e mówiæ: „wróæ tu szybko” lub „wpadaj<br />

jak najczêœciej”? Zazwyczaj klient w aptece to osoba<br />

chora, która niekoniecznie chcia³aby – poza<br />

przypadkami patologicznymi – chorowaæ jak najczêœciej<br />

i najd³u¿ej. Oczywiœcie w rozszerzonej ofercie<br />

punktów aptecznych s¹ równie¿ parafarmaceutyki<br />

i kosmetyki i po nie przychodz¹ ludzie<br />

ca³kiem zdrowi, ale nadal wiêkszoœæ klientów aptek<br />

to pacjenci. Niezrêcznie mo¿na siê poczuæ ze<br />

œwiadomoœci¹, ¿e nasz z³y stan zdrowia jest po¿¹dany<br />

przez innych i to osoby wcale nam nie znane.<br />

Czy ta „zabawa” nie posz³a za daleko? Na<br />

razie absurdalne mo¿e byæ wydanie karty sta³ego<br />

klienta by³ym wiêŸniom, ale kto wie...<br />

Wracaj¹c do aptek nadal wolê, by przekonywa³y<br />

mnie do siebie fachow¹ i mi³¹ obs³ug¹ (A tak<br />

jest we wszystkich znanych mi otwockich aptekach!<br />

I to chyba temat na kolejny artyku³ mówi¹cy<br />

o tym, ¿e farmaceuci i farmaceutki to najbardziej<br />

cierpliwi i kompetentni sprzedawcy, od których<br />

powinni siê uczyæ wszyscy kandydaci na sprzedawców)<br />

oraz – co pewnie nikogo nie zdziwi –<br />

cen¹ – jak najni¿sz¹. I to nie tylko w pocz¹tkowym<br />

okresie dzia³alnoœci...<br />

Ewa Banaszkiewicz<br />

GAZETA 25


Wspomnienie karnawa³u<br />

„Bal Plastyków” w „Œwidrze”<br />

Pomimo ¿e tegoroczne staropolskie<br />

„zapusty” czyli karnawa³ dawno ju¿ minê-<br />

³y i znajdujemy siê w zupe³nie innych, nieco<br />

refleksyjnych nastrojach, postanowiliœmy<br />

przywo³aæ w pamiêci jeszcze nie tak<br />

dawny czas zabaw, tañców i hulanek. Wielu<br />

z nas, od przedszkolaków pocz¹wszy na<br />

seniorach koñcz¹c, balowa³o przy dŸwiêkach<br />

muzyki i w karnawa³owych strojach.<br />

Taka te¿ bardzo mi³a i udana<br />

zabawa odby³a siê w<br />

Ognisku Wychowawczym<br />

„Œwider” im. Kazimierza<br />

Lisieckiego „Dziadka”.<br />

Ognisko bowiem w kalendarzu<br />

swoich imprez na sta-<br />

³e ju¿ wpisa³o Bal Karnawa³owy<br />

po³¹czony z konkursem<br />

na najciekawsze<br />

przebranie.<br />

W latach ubieg³ych motywami<br />

przewodnimi zabawy<br />

by³y m.in. kolory, las,<br />

muzyka, zima. Teraz królowa³a<br />

plastyka, a zatem<br />

wszystko, co jest z ni¹ zwi¹zane i co mo¿e<br />

kojarzyæ siê ze sztuk¹. Ci, co byli kiedykolwiek<br />

w Ognisku, wiedz¹, ¿e realizowanych<br />

jest tam wiele zajêæ rozwijaj¹cych zainteresowania<br />

i s¹ to m.in. zajêcia plastyczne,<br />

garncarstwo oraz ma³e formy teatralne. Tegoroczny<br />

ba³ by³ zatem idealn¹ okazj¹, aby<br />

nie tylko m³odzie¿, ale i doroœli mogli pochwaliæ<br />

siê swoimi umiejêtnoœciami plastycznymi,<br />

talentem aktorskim, pomys³owoœci¹<br />

i zmys³em artystycznym. Gospodarze<br />

imprezy, wychowawcy i wychowankowie<br />

Ogniska „Œwider”, nie bawili siê<br />

sami. Zaprosili do wspólnego balowania<br />

dzieci i m³odzie¿ z zaprzyjaŸnionych placówek.<br />

Goœciliœmy m.in. m³odzie¿ z M³odzie¿owego<br />

Oœrodka Socjoterapii „Jêdruœ”,<br />

ze Szko³y Podstawowej nr 6, Domu w Soplicowie<br />

oraz MOW-u w Michalinie.<br />

Zabawa odby³a siê w „t³usty” czwartkowy<br />

wieczór 31 stycznia. Imprezê poprowadzi³<br />

œwiatowej s³awy malarz holenderski<br />

Vincent van Gogh oraz jego s³ynne dzie-<br />

³o czyli „S³oneczniki” (w tych rolach pracownicy<br />

Ogniska). GwóŸdŸ programu, czyli<br />

pokaz plastycznych strojów karnawa³owych,<br />

poprzedzony by³ zabawami integracyjnymi<br />

na „ocieplenie kolorystyki” i licznymi<br />

konkursami z nagrodami. Zanim na<br />

specjalnie skonstruowanym wybiegu swoje<br />

stroje karnawa³owe zaprezentowa³a m³odzie¿,<br />

wyst¹pili wszyscy doroœli – wychowawcy<br />

i opiekunowie, którzy tak¿e pochwa-<br />

lili siê swoimi strojami. Oklaskiwaliœmy<br />

zatem piêkn¹ i szalon¹ malarkê, tajemniczego<br />

mima, samego mistrza Van Gogha i<br />

jego „S³oneczniki”, martw¹ naturê – kwiaty,<br />

uczennicê Akademii Pana Kleksa oraz<br />

guzik z czapki doktora Paj-Chi-Wo (równie¿<br />

z Akademii).<br />

M³odzie¿ oœmielona pokazem doros³ych<br />

z entuzjazmem i humorem zaprezentowa³a<br />

swoje przebrania i podda³a siê<br />

ocenie jury. Podziwialiœmy wiele ciekawych,<br />

inspirowanych plastyk¹ strojów. Byli<br />

to m.in. sam malarz Jan Matejko, Dama z<br />

£asiczk¹, Micha³ Anio³, ró¿nego rodzaju<br />

kredki, farby, pêdzle oraz Akademia Pana<br />

Kleksa w pe³nym sk³adzie. Po obradach jury<br />

nagrodzi³o pe³nego wdziêku Micha³a Anio-<br />

³a – I miejsce, Wró¿kê - Kredkê – II miejsce<br />

oraz ca³¹ Akademiê Pana Kleksa – III<br />

miejsce. W blasku fleszy fotoreporterów i<br />

w œwietnych humorach zakoñczy³a siê<br />

26<br />

GAZETA


Taneczne ostatki seniorów<br />

czêœæ konkursowa tegorocznego balu karnawa³owego.<br />

Po uczcie dla ducha by³a uczta dla cia-<br />

³a, czyli smaczny poczêstunek z p¹czkiem<br />

w roli g³ównej. Potem rozpoczê³a siê karnawa³owa<br />

dyskoteka, która w tym roku<br />

przebiega³a wyj¹tkowo. Zabawê taneczn¹<br />

poprowadzi³ zespó³ muzyczny „Orion” ze<br />

Œwidra, czyli Magda i Rafa³ Barszcz, którzy<br />

„na ¿ywo” wykonali nam wiele wspania³ych<br />

utworów z polskich i zagranicznych<br />

list przebojów.<br />

Ogniskowy Bal Karnawa³owy co roku<br />

udowadnia, ¿e zabawa w maskach i œmiesznym<br />

stroju jest wci¹¿ aktualna i przynosi<br />

wiele radoœci. Warto pielêgnowaæ ten zwyczaj,<br />

bo ³¹czy ludzi, przynosi wiele uœmiechu<br />

i odrywa od szarej, codziennej rzeczywistoœci.<br />

Mi³o by³o powspominaæ na ³amach<br />

„Gazety <strong>Otwock</strong>iej” te wspania³e chwile,<br />

których wspólnie doœwiadczyliœmy w Ognisku.<br />

Ju¿ dziœ zapraszamy na zabawê w<br />

przysz³ym roku.<br />

Agnieszka Wieczorek<br />

„S³oneczniki” Van Gogha<br />

Majówka z biustem<br />

Jak zapowiada dyrektor <strong>Otwock</strong>iego<br />

Centrum Kultury Jacek Czarnowski,<br />

gwiazd¹ tegorocznego trzeciomajowego<br />

festynu bêdzie zespó³<br />

„Big Cyc”. Liderem kapeli jest znany<br />

z poczucia humoru i programów takich<br />

jak „Lalamido” i „Podró¿e z ¿artem”<br />

Krzysztof Skiba. Zapowiada siê<br />

doskona³a zabawa z autorami przebojów<br />

„Makumba”, „Shazza – moja mi-<br />

³oœæ” czy „Berlin Zachodni”.<br />

mg<br />

Uczniowie Medycznej<br />

Szko³y Policealnej w <strong>Otwock</strong>u<br />

z kierunku terapeuta zajêciowy<br />

zorganizowali zabawê ostatkow¹<br />

dla podopiecznych Domu Pomocy<br />

Spo³ecznej przy ul. Andriollego.<br />

Przygotowania do zabawy<br />

trwa³y ostatnie dwa tygodnie, kiedy<br />

to m³odzie¿ w ramach zajêæ<br />

terapeutycznych przygotowywa-<br />

³a z seniorami ozdoby do dekoracji<br />

sali balowej.<br />

Tañczono i œpiewano od 15<br />

do 18 do muzyki na ¿ywo w wykonaniu<br />

Pana Kazimierza. W<br />

przerwach pojadano s³odki podwieczorek<br />

przygotowany specjalnie<br />

na Bal przez pracowników<br />

DPS Anielin. By³y konkursy<br />

z nagrodami, miedzy innymi na<br />

najd³u¿szy taniec na gazecie.<br />

Tradycyjnie wybrano królow¹ i<br />

króla balu. M³odzie¿, jak widaæ<br />

na zdjêciach, bawi³a siê na równi<br />

ze starszymi. Trzeba dodaæ, ¿e<br />

bal odbywa³ siê po godzinach<br />

praktyk m³odzie¿y.<br />

Bal ostatkowy przygotowali:<br />

Anna Szymañska i Dominik Ryfa<br />

(nauczyciele MSP w <strong>Otwock</strong>u),<br />

a opisa³a wg relacji uczestników<br />

Agnieszka Parysek<br />

Drukuj¹c prace laureatów VII <strong>Otwock</strong>iego Konkursu Literackiego dla<br />

Doros³ych pope³niliœmy b³¹d w jednym z wierszy Wandy Szczypiorskiej<br />

– Firl¹g, która za ca³y zestaw otrzyma³a III nagrodê. Dziœ wiêc z przeprosinami<br />

dla Autorki wiersz w oryginale:<br />

***<br />

Muszê zatrzymaæ siê, znieruchomieæ, ¿eby pos³uchaæ muzyki<br />

a tam skwierczy ryba na patelni.<br />

Muzyka nie zaczeka, a¿ siê z tym uporam – utwór daj¹ przez radio.<br />

Czy kompozytor, pan B. wzi¹³ to pod uwagê?<br />

A mo¿e myœla³, ¿e œwiat jest cisz¹, któr¹ wype³ni<br />

Koronkow¹ pl¹tanin¹ dŸwiêków?<br />

Tymczasem wepchniêto go do kuchni.<br />

O artysto!<br />

Wleczony po zau³kach, poniewierany,<br />

poddany os¹dowi obojêtnoœci,<br />

nikt nie wie, gdzie siê ockniesz,<br />

kiedy ktoœ wreszcie zechce przywróciæ ciê œwiatu.<br />

GAZETA<br />

27


Ostatnie pami¹tki uzdrowiska<br />

fot. B. Matysiak<br />

28<br />

„<strong>Otwock</strong> ju¿ majestatycznej puszczy<br />

nie odzyska, ale staæ siê musi sieci¹ lasów,<br />

ogrodów, zieleñców. <strong>Otwock</strong> siê powoli i<br />

stopniowo rozmi³owywuje w kwiatach”<br />

(Cezary Jellenta – „Sosny otwockie” - obraz<br />

miasta uzdrowiska 1933 r.). Domy czy<br />

osiedla bez otoczenia kwiatów, bez ogródków,<br />

kwietników, ozdobnych krzewów nie<br />

mog³y istnieæ w latach 20., 30. Czy dziœ w<br />

2008 r. sprawy wygl¹daj¹ podobnie? „Oto<br />

jeden z paradoksów <strong>Otwock</strong>a. Pod wiaduktem<br />

kolejowym ka¿da ulewa ulicê zamienia<br />

w bajoro” (Jellenta). A kilka minut dalej<br />

od tego miejsca przy ulicy Koœcielnej, Warszawskiej,<br />

Koœciuszki, Samorz¹dowej istniej¹<br />

piêkne zadbane ogrody pe³ne nie tylko<br />

kwiatów, ale œwierków, dêbów, brzóz, akacji,<br />

bzów, jaœminów. W ogrodach buduje siê<br />

baseny, wodotryski, figurki nimf, altanki,<br />

¿ywop³oty. „S¹ te¿ liczne zau³ki, w¹skie<br />

piaszczyste uliczki bez nazwy, bli¿ej kolejki<br />

w¹skotorowej na peryferiach miasta, le¿¹<br />

odpadki, garnki, szk³o, blacha, ubrania, gazety”<br />

(Jellenta). Dziœ rodzaj i urodzaj asortymentu<br />

bardzo siê rozszerzy³, bo konsumpcyjne<br />

spo³eczeñstwo, dziêki cywilizacji<br />

wytwarza coraz wiêcej groŸnych i niepotrzebnych<br />

odpadów. Wystarczy przejœæ ulicami<br />

blisko Ceglanej róg Moniuszki, Goldflama,<br />

Wiejsk¹, Szkoln¹, Warszawsk¹, okolice<br />

rzeki Œwider, by natkn¹æ siê na wysypiska<br />

œmieci… Nie do przyjêcia jest fakt, ¿e<br />

czêœæ domów nie ma w ogóle pojemników<br />

na œmieci i w³aœciciel nie p³aci za wywóz, a<br />

GAZETA<br />

kopie w pobliskich lasach do³ki i tam zakopuje<br />

powierzchownie wszelkie odpady.<br />

Natomiast nachalne, nieestetyczne reklamy<br />

przy ruchliwej ulicy ¯eromskiego s¹ po prostu<br />

niebezpieczne dla przeje¿d¿aj¹cych<br />

samochodów i szpec¹ce <strong>Otwock</strong>.<br />

Miasto wci¹¿ jest jak szachownica. Bia-<br />

³e pola to tereny zadbane, czarne pola – to<br />

obszary zaœmiecone, bezpañskie. Estetyka<br />

prze³omu XX i pocz¹tku XXI wieku nie posz³a<br />

w dobrym kierunku, a œwiadomoœæ spo-<br />

Willa „Lasówska”<br />

³eczna mimo cywilizacji nie odbiega czêsto<br />

od mentalnoœci i zacofania spo³ecznoœci<br />

Œredniowiecza.<br />

Degradacja przyrody, lasów i wszelkich<br />

zbiorników wodnych nasila siê coraz bardziej,<br />

a ludzie pierwotnie cenili bardziej to,<br />

co my niszczymy. S³ynne „s³awojki” czyli<br />

drewniane budki WC jeszcze dziœ spotyka<br />

siê w <strong>Otwock</strong>u, bo wci¹¿ niektóre domy nie<br />

maj¹ kanalizacji. Prekursorem i zwolennikiem<br />

„s³awojek” by³ przedwojenny minister,<br />

polityk i genera³ Felicjan<br />

S³awoj Sk³adkowski.<br />

Miêdzy tymi sprzecznoœciami<br />

piêkna i brzydoty miasto<br />

na przestrzeni 100 lat istnienia<br />

zachowa³o jeszcze wiele<br />

ciekawych, unikalnych i pozytywnych<br />

reliktów przesz³oœci<br />

œwiadcz¹cych dobrze o<br />

jego dawnych mieszkañcach.<br />

Wokó³ eleganckich willi, pensjonatów,<br />

sanatoriów powstawa³y<br />

miejsca pe³ne zieleni. Do<br />

tego dochodzi³y oryginalne<br />

drewniane budowle wzorowane<br />

na stylu Andriolliego, budowane<br />

obowi¹zkowo z werandami<br />

i balkonami zdobnymi<br />

w koronkowe detale, których<br />

twórcami byli rzemieœl-


nicy– artyœci. Nawet pospolite, zwyk³e studnie<br />

do czerpania wody w gospodarstwach<br />

domowych zadziwia³y czêsto swym wymyœlnym<br />

kszta³tem i odmiennoœci¹.<br />

Jednak najbardziej zachwyca³y i zwraca³y<br />

uwagê wszelkie ogrodzenia, bramy, furty<br />

zachêcaj¹ce do zatrzymania siê przy<br />

domu i posesji. Pensjonaty przeœciga³y siê<br />

w reklamach i przyci¹ganiu letników i kuracjuszy<br />

szczególnie letni¹ por¹, kiedy przyp³yw<br />

ludzi z wielkich miast by³ najwiêkszy.<br />

Co nam zosta³o z tych lat? Raczej ju¿ niewiele.<br />

Niemal po³owa domów ju¿ nie istnieje,<br />

a te, które jeszcze stoj¹, sypi¹ siê ze<br />

staroœci, braku remontu i<br />

konserwacji. Gdzieœ na<br />

obrze¿ach miasta, w zak¹tkach,<br />

bocznych, zalesionych<br />

jeszcze uliczkach<br />

mo¿na spotkaæ coœ,<br />

co przetrwa³o ze œwietnoœci<br />

uzdrowiska. Czêœæ<br />

tych materialnych dowodów<br />

zosta³a bezpowrotnie<br />

zniszczona, a te, które<br />

przetrwa³y, s¹ czêsto<br />

ukryte od oczu przechodniów<br />

lub znajduj¹ siê<br />

wœród krzewów i ma³o<br />

dostêpnych miejsc. Nikt<br />

nie dba o nie, nie zna daty<br />

ich powstania i artysty,<br />

który je wykona³. Chodz¹c<br />

po ulicach w celach historyczno-poznawczych<br />

ju¿<br />

od wielu lat widzia³am<br />

wiele interesuj¹cych<br />

obiektów i ozdobnych detali na posesjach.<br />

Z ka¿dym rokiem jest ich coraz mniej. Ludzie<br />

s¹ zreszt¹ coraz bardziej nieufni, nieprzystêpni<br />

i zamykaj¹ siê w swych willach<br />

za szczelnym wysokim ogrodzeniem i tylko<br />

szczekanie groŸnych psów ostrzega<br />

przed intruzami. W sobotnie popo³udnie i w<br />

dni œwi¹teczne miasto po prostu zamiera.<br />

Przechodniów pieszych na ulicach widaæ<br />

jak na lekarstwo i tylko sznur samochodów<br />

rozœwietla puste ulice. Powstaj¹ odrêbne<br />

du¿e osiedla, niczym mini-miasto w mieœcie,<br />

takie jak „£ugi” czy „Wioska Szwajcarska”<br />

i wiele innych. Na imprezy kulturalne,<br />

takie jak koncerty muzyczne i imprezy<br />

sportowe chodzi g³ównie m³odzie¿. W³aœciwie<br />

muzyka „lekka” zdominowa³a<br />

wszelkie inne dziedziny kultury, jak malarstwo,<br />

poezja, film, spotkania z ciekawymi<br />

ludŸmi, wystawy fotografii, teatr i wiele innych<br />

dziedzin na polu kultury. Wszelkie<br />

wystawy w Muzeum Ziemi <strong>Otwock</strong>iej, w<br />

klubach, kawiarniach odwiedzane s¹ zwykle<br />

przez grono tych samych ludzi, prawdziwych<br />

mi³oœników twórczoœci i ch³onnych<br />

wszelkiego rodzaju sztuki. Ci stali<br />

bywalcy przychodz¹ z potrzeby obcowania<br />

z tym, co wzbogaca nasz umys³, pozwala<br />

rozwijaæ wartoœci duchowe, bo przecie¿<br />

inteligentny cz³owiek nie potrafi ¿yæ<br />

tylko sfer¹ materialn¹. Kultura i sztuka w<br />

XXI wieku powinna byæ jak chleb powszedni.<br />

Dziwi i zastanawia, ¿e coraz wiêcej<br />

mamy ludzi wykszta³conych i œwiat³ych, a<br />

coraz mniej jest osób o szerokich zainteresowaniach<br />

wszelkiego rodzaju sztuk¹ i<br />

kultur¹. Nawet ksi¹¿ki, które tak wspaniale<br />

rozwijaj¹ umys³, wra¿liwoœæ, fantazjê,<br />

czyta coraz mniej<br />

ludzi w Polsce.<br />

Coœ jest nie tak<br />

w tym wyœcigu ku<br />

nowoczesnoœci.<br />

Œwiat pod wieloma<br />

wzglêdami pêdzi w<br />

z³ym kierunku, a<br />

uczeni - jakby obawiaj¹c<br />

siê kataklizmu<br />

- szukaj¹ nowych<br />

planet, które<br />

mog³yby w przysz³oœci<br />

stanowiæ alternatywn¹<br />

przystañ<br />

dla zniszczonej<br />

ziemskiej planety.<br />

Uda³o mi siê<br />

sfotografowaæ na<br />

przestrzeni kilku<br />

lat zachowane ciekawe<br />

detale naszego<br />

miasta. Niektóre<br />

zmieni³y swoje miejsce pobytu, tak jak<br />

lew bez g³owy z willi „Eden”, który znajduje<br />

siê na terenie muzeum, a drewniana<br />

ozdoba furty z ulicy Lelewela jest wkomponowana<br />

w piêkn¹ furtkê w willi nad Œwidrem.<br />

Myœlê, ¿e to ta sama, bo jest niemal<br />

identyczna. Najbardziej godny podziwu<br />

i uznania jest cz³owiek z innej strony<br />

Polski, który zapragn¹³ mieszkaæ w drewnianym<br />

„œwidermajerze” i remontuje stary<br />

zniszczony dom drewniany. Czy ktoœ<br />

wspomina jeszcze otwockie doro¿ki? Z<br />

dnia na dzieñ zniknê³y z postoju przed<br />

stacj¹ kolejow¹, a przecie¿ od powstania<br />

willi otwockich i jeszcze w latach 60. i<br />

70. stanowi³y nieod³¹czny element miejskiego<br />

krajobrazu. Przez wiele lat doro¿-<br />

ki by³y w³aœciwie jedynym œrodkiem lokomocji<br />

po piaszczystym i rozleg³ym obszarze<br />

miasta.<br />

Barbara Matysiak<br />

Willa „Przybylanka”<br />

GAZETA<br />

29


Sagi rodów<br />

Rodzina Koz³owskich czêœæ I<br />

30<br />

Rodzina Ryszarda Koz³owskiego, znanego<br />

otwockiego rzeŸbiarza, osiedli³a siê<br />

na ziemi otwockiej w XVII wieku. Jest to<br />

zatem jedna z najstarszych rodzin terenu,<br />

co ustali³ karczewski specjalista od genealogii<br />

rodzinnej, pan Zygmunt Zakrzewski.<br />

W opracowanej przez niego na proœbê Ryszarda<br />

Koz³owskiego genealogii rodziny<br />

Koz³owskich napisa³: „Siedliskiem rodu by³<br />

przysió³ek Koz³ówka, który dziœ jest czêœci¹<br />

wsi £ukowiec, a to wed³ug najstarszej<br />

ksiêgi metrykalnej parafii karczewskiej –<br />

czyli ksiêgi chrztów z lat 1734-1751, - …”.<br />

Ryszard Koz³owski w swych osobistych<br />

wspomnieniach napisa³: „Moja rodzina ze<br />

strony ojca wywodzi siê z parafii Karczew<br />

i wsi Nadbrze¿. Pradziadek mojego dziadka<br />

Józefa zamieszkiwa³ w Nadbrze¿u i mia³<br />

na imiê Kacper (1774-1824). Posiad³oœæ<br />

dziadka Józefa znajdowa³a siê nad Wis³¹ i<br />

st¹d g³ównym zajêciem dziadka by³o ³owienie<br />

ryb, budowanie ³odzi i robienie sieci. W<br />

1901 r. dziadek o¿eni³ siê z Rozali¹ Grzywacz<br />

(1873-1916). Z ma³¿eñstwa tego jest<br />

mój ojciec Jan, urodzony w 1906 r. w Nadbrze¿u”.<br />

Matka Ryszarda Koz³owskiego – Franciszka<br />

z Tr¹biñskich – urodzona w 1910<br />

roku w Stanis³awowie, poœlubi³a ojca pana<br />

Ryszarda w 1931 roku. Ma³¿eñstwo zamieszka³o<br />

w <strong>Otwock</strong>u przy ulicy Podmiejskiej<br />

róg Szkolnej. Tam urodzi³ siê w 1933<br />

Rodzice Ryszarda Koz³owskiego: Jan i Franciszka<br />

GAZETA<br />

Ryszard Koz³owski. Mimo trudnych - jak<br />

wspomina dziœ pan Ryszard - warunków<br />

¿ycia rodziny, mia³ szczêœliwe dzieciñstwo.<br />

Wyrasta³ w domu, w którym rodzice kochali<br />

siê nawzajem, szanowali i z mi³oœci¹ wychowywali<br />

swoje dzieci. Wspomina zapamiêtane<br />

z przekazów rodzinnych dzieje<br />

¿ycia dziadka Józefa, jego zmagania siê z<br />

¿ywio³em nieuregulowanych wówczas<br />

brzegów Wis³y, z ci¹g³ymi wylewami rzeki,<br />

podtopami. Wis³a, która dla wielu rodzin<br />

by³a ¿ywicielk¹, podczas powodzi i wylewów<br />

wiosennych stawa³a siê ¿ywio³em<br />

niszcz¹cym pola i zabudowania. Lata 1914-<br />

1915 by³y pod tym wzglêdem tragiczne i<br />

one zdecydowa³y o przeniesieniu siê rodziny<br />

do miasta <strong>Otwock</strong>a. <strong>Otwock</strong> wtedy rós³<br />

w si³ê, rozwija³ siê i niebawem mia³ otrzymaæ<br />

prawa miejskie. W ten sposób koszmar<br />

powodzi, gdy rzeka potrafi³a zabraæ<br />

ca³y dobytek ³¹cznie z domem, rodzina zostawi³a<br />

za sob¹. Decyzjê o przeniesieniu<br />

siê do <strong>Otwock</strong>a pomog³a podj¹æ dziadkowi<br />

pana Ryszarda tak¿e okolicznoœæ œmierci<br />

¿ony Rozalii podczas panuj¹cej wówczas<br />

epidemii tyfusu.<br />

W 1916 r. dziadek rzeŸbiarza podejmuje<br />

pracê dozorcy w wielkiej willi Szulca przy<br />

ówczesnej ulicy Parkowej (dziœ Filipowicza)<br />

naprzeciwko pensjonatu Górewicza.<br />

Ojciec Ryszarda Koz³owskiego mia³ wówczas<br />

10 lat. Zacz¹³ ju¿ pomagaæ rodzinie –<br />

Dziadek Ryszarda, Józef Koz³owski<br />

jako ch³opiec na posy³ki. W ten sposób pozna³<br />

liczn¹ otwock¹ spo³ecznoœæ ¿ydowsk¹,<br />

ich mowê, zwyczaje, do tego stopnia, i¿ zaczêli<br />

go przeganiaæ, kiedy zorientowali siê,<br />

ile ten ma³y ch³opak rozumie. Ojciec pana<br />

Ryszarda pozna³ wszystkie otwockie sanatoria,<br />

na jego oczach powstawa³ park otwocki,<br />

pomnik Józefa Pi³sudskiego, ratusz i teatr.<br />

Kiedy dziadek pana Ryszarda o¿eni³ siê<br />

po raz trzeci, tym razem z Cecyli¹ Tr¹biñsk¹,<br />

rodzina Koz³owskich zwi¹za³a siê<br />

z Tr¹biñskimi po dwakroæ. Otó¿ dziadek<br />

Józef poj¹³ za ¿onê starsz¹ siostrê póŸniejszej<br />

¿ony syna (ojca p. Ryszarda). W ten<br />

sposób Cecylia zosta³a ¿on¹ dziadka, a<br />

m³odsza od niej o wiele lat Franciszka - ¿on¹<br />

ojca. Obie z domu Tr¹biñskie. Dziadek prze-<br />

¿y³ z Cecyli¹ wiele szczêœliwych lat, a Franciszka<br />

urodzi³a w udanym ma³¿eñstwie z p.<br />

Janem dzieci, z których pierworodny to w³aœnie<br />

otwocki rzeŸbiarz Ryszard Koz³owski.<br />

Po przyjœciu na œwiat Ryszarda Koz³owskiego<br />

jego rodzice przeprowadzili siê na ulicê<br />

Poznañsk¹ na Kresach. Wtedy by³ to kawa³<br />

drogi od tzw. <strong>Otwock</strong>a kolejowego i <strong>Otwock</strong>a<br />

willowego.<br />

Ryszard Koz³owski w swoich wspomnieniach<br />

pisze: „Kresy – teren rzadko<br />

zabudowany. Tu, gdzie teraz stoi koœció³,<br />

pomiêdzy ulic¹ £ukasiñskieg a Okrzei, ro-


Ryszard Koz³owski (z prawej) z braæmi 1939 r.<br />

s³y ziemniaki, a w tle, w kierunku Œwidra<br />

widaæ by³o wielk¹ wydmê ¿ó³tego wiœlanego<br />

piasku, na którym opalali siê kuracjusze.<br />

Nie by³o ulic, ca³e Kresy by³y podzielone<br />

piaszczystymi œcie¿kami, biegn¹cymi<br />

wzd³u¿ miedz oddzielaj¹cych pola<br />

uprawne”.<br />

Pozwólcie Pañstwo, ¿e bêdê w dalszym<br />

ci¹gu cytowa³a obszerne i reportersko barwne<br />

opisy pana Ryszarda, tak dok³adne, i¿<br />

widzi siê nieomal tamt¹ rzeczywistoœæ jak<br />

na d³oni. Ja sama urodzona na Kresach, na<br />

ul. £ukasiñskiego, ale m³odsza, nie zapamiêta³am<br />

tak wiele.<br />

Ryszard Koz³owski napisa³, ¿e ul. Poznañsk<br />

od Okrzei w kierunku Œwidra by³a<br />

dwumetrow¹ œcie¿k¹. Po jednej stronie sta-<br />

³y cztery drewniane domy i stodo³a brata<br />

dziadka p. Ryszarda, a po drugiej ros³o ¿yto,<br />

owies, a dalej d³ugie zagony ziemniaków.<br />

„Pamiêtam dok³adnie” - napisa³ p. Ryszard,<br />

„¿e jako trzylatek wzi¹³em wêdkê ojca i<br />

poszed³em na ryby. Wêdka skoñczy³a siê w<br />

zagonach kartofli. Znaleziono mnie, po kilku<br />

godzinach œpi¹cego…”. W 1935 roku<br />

przyszed³ na œwiat brat p. Ryszarda, Stanis³aw,<br />

a rodzina kupi³a ma³y domek drewniany<br />

przy ulicy Krakowskiej, w którym<br />

mieszka³a do 1941 r. Tam urodzi³ siê drugi<br />

brat p. Ryszarda – Tadeusz i tam zasta³ rodzinê<br />

Koz³owskich wybuch wojny. PóŸniej<br />

rodzina powiêkszy³a siê jeszcze o dwoje<br />

kolejnych dzieci: o córkê Wies³awê i syna<br />

Mieczys³awa. „Kiedy pad³y pierwsze bomby<br />

na <strong>Otwock</strong> willowy – wspomina p. Ryszard<br />

- i zginêli pierwsi ludzie,<br />

mieszkañców opanowa³a panika,<br />

choæ Kresy wysz³y z tego<br />

bez szwanku. Wkroczyli<br />

Niemcy, pad³a Warszawa, w<br />

obronie, której walczy³ najm³odszy<br />

brat matki p. Ryszarda<br />

– Tadeusz. Razem z koleg¹<br />

po kapitulacji Warszawy<br />

schronili siê na strychu otwockiego<br />

domu siostry i szwagra,<br />

a amunicjê i granaty zakopali<br />

na zapleczu domu”.<br />

Okupacja niemiecka wielu<br />

ludziom odebra³a czêœæ<br />

¿ycia. Rodzina Koz³owskich<br />

tak¿e podzieli³a ten los. Zmuszeni<br />

zostali do ucieczki z<br />

<strong>Otwock</strong>a na dwa lata, co naturalnie<br />

zawa¿y³o na dalszych<br />

losach rodziny. Po wojnie i powrocie<br />

do <strong>Otwock</strong>a dzieci pañstwa<br />

Koz³owskich podjê³y w<br />

miarê mo¿liwoœci naukê, a<br />

Ryszard Koz³owski jako 16-latek<br />

w 1949 roku ukoñczy³<br />

Szko³ê Podstawow¹ Nr 4 w<br />

<strong>Otwock</strong>u. Jego bracia i siostra<br />

byli od niego m³odsi, a najm³odszy<br />

brat, Mieczys³aw, by³<br />

m³odszy od p. Ryszarda o 19<br />

lat, czyli urodzi³ siê w 1952 r.<br />

Ryszard Koz³owski by³ ch³opcem bardzo<br />

utalentowanym plastycznie, na co zwrócili<br />

uwagê jego otwoccy nauczyciele z<br />

„czwórki”. Doradzili rodzicom, by ch³opak<br />

podj¹³ naukê w zakopiañskiej szkole Antoniego<br />

Kenara, która wtedy nosi³a miano<br />

Pañstwowego Liceum Technik Plastycznych.<br />

Szko³a ta mia³a wybitnych pedagogów,<br />

do których zaliczali siê m.in.<br />

dyrektor Antoni Kenar, jego ¿ona Halina,<br />

prof. Kazimierz Fajkosz, prof. Roman<br />

Olszowski i inni. Pod kierunkiem<br />

tych nauczycieli Ryszard Koz³owski<br />

ukoñczy³ zakopiañsk¹ szko³ê w 1954 r.<br />

Kiedy opuszcza³ Zakopane, wywozi³<br />

œwiadectwo maturalne z wyró¿nieniem<br />

i niezapomniane do dziœ wra¿enia niezwyk³ej<br />

piêknoœci Tatr. Z Zakopanego<br />

tak¿e pochodzi³a pierwsza ¿ona p. Ryszarda,<br />

córka prof. Fajkosza, Zofia –<br />

pianistka.<br />

Dalszy ci¹g dziejów rodziny za<br />

miesi¹c.<br />

Barbara Dudkiewicz<br />

Na podstawie: wywiadu z R. Koz³owskim,<br />

jego autorskiego wspomnienia,<br />

R. Koz³owski 1949 r., pierwsza klasa<br />

w Szkole im. Kenera w Zakopanem<br />

drzewa genealogicznego rodziny wg zdjêcia<br />

Z. Zakrzewskiego. Fotografie – z archiwum<br />

rodzinnego.<br />

Jan Koz³owski, ojciec Ryszarda, z siostr¹ Zofi¹ 1929 r.<br />

GAZETA<br />

31


32<br />

Felieton<br />

To poczucie jest wrodzone cz³owiekowi,<br />

ale œwiadomoœæ tej odpowiedzialnoœci<br />

mo¿e byæ przyt³umiona przez egoizm - czyli<br />

stawianie na pierwszym miejscu w³asnej<br />

korzyœci materialnej lub przyjemnoœci, albo<br />

przez egocentryzm, w którym korzyœci w³asne<br />

s¹ wa¿niejsze ni¿ sprawiedliwoœæ, mimo<br />

krzywdy innych osób. Rodzimy siê egoistami,<br />

krzykiem p³aczem lub ruchami ca³ego<br />

cia³a dopominaj¹c siê przys³uguj¹cych nam<br />

praw do posi³ku, suchego wygodnego miejsca<br />

i bliskoœci osoby daj¹cej poczucie bezpieczeñstwa.To<br />

prawo ka¿dego dziecka.<br />

Zadbany, prawid³owo prowadzony maluch<br />

z ka¿dym dniem nabiera rozumu i znajduje<br />

swoje miejsce w œrodowisku. Zbytnio rozpieszczany<br />

mo¿e staæ siê tyranem domowym.<br />

Nadopiekuñczoœæ, uleganie wszystkim<br />

¿¹daniom dziecka kszta³tuje egoistê lub<br />

nawet egocentryka, któremu ulegaj¹c bezrozumnie<br />

deformuje siê charakter. Czêsto<br />

na ca³e ¿ycie. Jak wiadomo wychowanie<br />

domowe, od urodzenia, prowadzone z sercem<br />

i rozumnie kszta³tuje cz³owieka rozwijaj¹c<br />

jego œwiadomoœæ, sposób zachowywania<br />

siê i prawid³owy sposób reagowania<br />

na trudnoœci. To jest najwa¿niejszy p o s a g<br />

przydatny w samodzielnym ¿yciu. W tym<br />

wychowywaniu wa¿n¹ rolê odgrywa podsuniêta<br />

w odpowiednim momencie wartoœciowa,<br />

ciekawa, dopasowana do stopnia<br />

rozwoju ksi¹¿ka. Jestem przekonana, ¿e<br />

umiejêtne wprowadzenie w œwiat dziecka<br />

ksi¹¿ek o treœciach wzbogacaj¹cych wyobraŸniê,<br />

rozwijaj¹cych dobre ¿yczliwe<br />

otoczeniu uczucia, mo¿e staæ siê ochron¹<br />

przed agresj¹, okrucieñstwem. Pozytywne<br />

reakcje i wiedza w³asna mog¹ staæ siê<br />

tarcz¹ przed zalewaj¹c¹ nas wszystkich<br />

destrukcyjn¹, zag³uszaj¹c¹ porywy serca i<br />

poczucie odpowiedzialnoœci produkcj¹,<br />

pewnego typu, masow¹, komercyjn¹.<br />

Wychowywa³am siê wœród ksi¹¿ek, w<br />

nich szukaj¹c wiedzy, rozrywki i odpoczynku.<br />

Nawet uzupe³nianie luk w wiadomoœciach<br />

wesz³o mi w na³óg. Nie ¿a³ujê czasu<br />

na czytanie, ale wolê ton¹æ w ksi¹¿kach, od<br />

kiedy pozna³am k³amstwa internetu. Bez<br />

wzglêdu na stan naszej sprawnoœci fizycznej<br />

przeczytane treœci pobudzaj¹ do myœlenia<br />

i wyci¹gania wniosków. Jest to pasjonuj¹ce<br />

zajêcie. Mo¿e dlatego, ¿e czêsto czytam<br />

nowe opracowania ró¿nych problemów,<br />

zw³aszcza dotycz¹cych stanu zdrowia i rozwoju<br />

ludzi w zmieniaj¹cych siê niekorzystnie<br />

dla nas œrodowiskach, powstaje chêæ<br />

podzielenia siê t¹ wiedz¹ z wiêkszym gronem<br />

osób. Chcia³abym widzieæ w naszym<br />

otoczeniu pozytywne zmiany jak najszybciej.<br />

Chwytam za d³ugopis, korzystam z<br />

GAZETA<br />

komputera, ¿yczliwoœci Redakcji „Gazety<br />

<strong>Otwock</strong>iej” i... liczê na poparcie Czytelników!<br />

Martwi mnie bardzo postêpuj¹ca degradacja<br />

œrodowiska naturalnego w <strong>Otwock</strong>u.<br />

Chodzi nie tylko o wycinanie ¿ywych drzew,<br />

ale obcinanie konarów i nawet ma³ych ga-<br />

³¹zek (!) wyrastaj¹cych z pni, ratuj¹cych<br />

okaleczone drzewo przed uschniêciem.<br />

Ostatnio wokó³ postaci Chrystusa pociêto i<br />

ogolono wiele pni, znik³y krzewy. Mieszkañcy<br />

chcieliby wiedzieæ, czy za tak¹ z³¹<br />

robotê, globalne zmniejszenie ulistnienia na<br />

nastêpne lata, miasto p³aci i jakiej firmie.<br />

Wprost kuriozalne jest wci¹¿ prowadzone<br />

og³awianie drzew (obok wie¿y ciœnieñ),<br />

wycinanie krzewów (za siatk¹ banku PKO<br />

i w innych miejscach) zamiast ich odm³adzania<br />

przez fachow¹ pielêgnacjê. Kto pozwoli³<br />

na karygodne œciêcie w po³owie wysokoœci<br />

m³odych smuk³ych drzew, które<br />

nadawa³y zwyk³ej wie¿y charakter ciekawego<br />

elementu architektury. Nieprzemyœlana<br />

decyzja, œwiadcz¹ca o braku zrozumienia<br />

wartoœci zieleni miejskiej w podkreœlaniu<br />

kszta³tu, przeznaczenia budowli, jej<br />

ozdobieniu. Dodatkowo wskazuje na ograniczon¹<br />

wiedzê o koniecznoœci ochrony œrodowiska<br />

przyrodniczego. Podobnie jak wyciêcie<br />

kilku drzew i pozostawienie tylko jednego,<br />

okaleczonego, przy ul Andriollego,<br />

blisko komina kot³owni. Tam powinno byæ<br />

gêsto od drzew - celem chronienia zdrowia<br />

mieszkañców. Wydawa³o siê, ¿e takie niszczenia<br />

zieleni miejskiej mamy poza sob¹!<br />

Czy kalecz¹cy drzewa nic nie wiedz¹ o<br />

asymilacji CO i produkcji tlenu? Czy tylko<br />

2<br />

brak wiedzy pcha do wycinania ¿ywej, zielonej<br />

tkanki miasta? Czy te roboty wykonuj¹<br />

ludzie, którzy jesieni¹ 2007r. zniszczyli<br />

jarzêbiny ozdabiaj¹ce miasto obcinaj¹c<br />

ulistnione i owocuj¹ce korony tych drzew?!<br />

Mieszkañcy chc¹ znaæ nazwiska niszczycieli<br />

zieleni, tym bardziej, ¿e suche ga³êzie<br />

czêsto zostawiaj¹ nietkniête. Tylko suche i<br />

chore ga³êzie powinny byæ usuwane. Oburza<br />

pogarszanie warunków ¿ycia mieszkañców<br />

przez niszczenie „fabryk tlenu” - to<br />

jedna sprawa. Gorzej, ¿e dewastowane jest<br />

wyposa¿enie przystanków autobusowych<br />

pojemników na œmiecie, a nawet tablic informacyjnych.<br />

Przy ul. Andriollego przystanek<br />

miêdzy kioskiem a kwiaciarni¹ straci³<br />

ju¿ cztery szyby. Inne przystanki, zw³aszcza<br />

peryferyjne, s¹ w fazach niszczenia.<br />

Zima jest ³agodna, ale wiatr bywa ostry...<br />

Wielu mieszkañców próbuje schroniæ siê<br />

na dworcu autobusowym, ale tu zniszczenie<br />

jest jeszcze wiêksze. Przy zmniejszonej<br />

iloœci autobusów wyd³u¿a siê czas oczekiwania<br />

w z³ych warunkach. Czy dworzec<br />

PKS w <strong>Otwock</strong>u jest w³asnoœci¹ Piaseczna?<br />

Czy mo¿e tak wp³ywaæ na degradacjê<br />

<strong>Otwock</strong>a?<br />

Z ulg¹ przyjê³am posadzenie powtórne<br />

œwierku bo¿onarodzeniowego. Warto pamiêtaæ,<br />

¿e œwierki wymagaj¹ wiêkszych iloœci<br />

wody ni¿ drzewa o palowych, g³êboko<br />

siêgaj¹cych korzeniach. Ten pozbawiony<br />

normalnej bry³y korzeniowej wymaga dodatkowej<br />

pielêgnacji, ale dobrze, ¿e jest ratowany.<br />

Mê¿czyzna z pikulcem i workiem,<br />

zbieraj¹cy œmiecie na ulicach to te¿ element<br />

pozytywny?<br />

Otaczaj¹ mnie ludzie wra¿liwi na wiele<br />

spraw, które czêsto denerwuj¹, a czasem<br />

ciesz¹. S¹ mieszkañcami <strong>Otwock</strong>a z wyboru.<br />

Zale¿y im na utrzymaniu œrodowiska<br />

i estetyki na dobrym poziomie. Nie maj¹<br />

czasu na „pisanie „, ale obficie zarzucaj¹<br />

mnie propozycjami! Np. „Napisz o œcie¿-<br />

Poczucie<br />

kach obok œcie¿ek”, „o ³awkach przy d³ugich<br />

ulicach, choæby przy ul Karczewskiej i<br />

Wawerskiej”. Racja. Chodz¹cych piechot¹<br />

z tobo³kami zakupów jest w mieœcie wielu.<br />

Zw³aszcza wiele starszych Pañ. Zamiast<br />

czekaæ na m³odsze pokolenie przywo¿¹ce<br />

prowiant, wêdruj¹ do sklepów, robi¹ zakupy,<br />

potem gotuj¹ smaczne jedzenie i ciesz¹<br />

siê z apetytu dzieci, wnuków, a nawet prawnuków!<br />

Potrafi¹ byæ wytrwa³e, ale ³aweczka<br />

ustawiona w odpowiednim miejscu da-<br />

³aby im moment wytchnienia.<br />

Jeœli chodzi o te „œcie¿ki obok œcie¿ek”,<br />

s¹ to wydeptane po trawie lub przez ma³e<br />

¿ywop³oty szlaki omijaj¹ce b³oto lub wodê<br />

stoj¹c¹ na kiedyœ utwardzonych, wyznaczonych<br />

przejœciach. Nawet przez tory przy ul<br />

Armii Krajowej po deszczu trzeba chodziæ<br />

bokami! Skróty pokryte ka³u¿ami zmuszaj¹<br />

do obchodzenia ich. Niektórzy przechodz¹cy<br />

lubi¹ z³amaæ lub nad³amaæ stercz¹c¹<br />

ga³¹zkê i tak powstaje obraz niedbalstwa i<br />

bezmyœlnoœci. Przyda³oby siê podsypaæ trochê<br />

¿wiru i wyrównaæ do³ki. Z takich drobnych,<br />

ale dokuczliwych spraw, które warto<br />

za³atwiæ, to potrzeba umieszczenia po jednej<br />

stronie ul. Poniatowskiego zakazu parkowania.<br />

Na tej ulicy, bli¿ej ul. Andriollego<br />

trudno wymin¹æ siê wiêkszym pojazdom.<br />

Nie mam informacji aktualnych na temat


iloœci soli dodawanej do piasku przygotowanego<br />

do posypywania ulic. Pamiêtam, ¿e<br />

przez wiele lat przekraczano dozwolon¹<br />

procentowoœæ soli. Ma³a iloœæ opadów tej<br />

zimy powoduje zwiêkszenie szkodliwego<br />

dzia³ania na roœlinnoœæ tego dodatku. Warto<br />

o tym pomyœleæ.<br />

Spotykam, na swojej drodze mieszkañców<br />

<strong>Otwock</strong>a ca³kiem obojêtnych na jego<br />

sprawy. Twierdz¹: „Nic siê tu nie da zrobiæ,<br />

co pani¹ to obchodzi. Mnie nie bawi¹ te problemy.<br />

Od tego s¹ w³adze”. Nad³amana na<br />

duchu wchodzê w kr¹g osób, w podesz³ym<br />

nawet wieku, optymistycznie patrz¹cych na<br />

nasz¹ wspóln¹ w tym mieœcie przysz³oœæ i<br />

s³yszê propozycje: „Napisz, co myœlisz o<br />

podatku liniowym, o zap³odnieniu in vitro”.<br />

„Dlaczego nie wspomina pani o ¿ywnoœci<br />

genetycznie modyfikowanej, o naszym rolnictwie.<br />

Czy Prus by³ antysemit¹, jak pani<br />

myœli?”. Jestem na emeryturze, wiêc nie<br />

mam czasu (emeryci wiedz¹ o czym myœlê!),<br />

ale czy mogê nie zastanawiaæ siê nad<br />

tysi¹cem problemów, spraw, decyzji - czy<br />

s¹ trafne czy b³êdne? ¯yjê, wiêc myœlê, czytam<br />

i wci¹¿ pytam: dlaczego jesteœmy naiwni<br />

i bierzemy za dobr¹ monetê tyle ró¿-<br />

nych informacji, sugestii, narzucanych nam<br />

pogl¹dów, jakbyœmy nie mieli swojego zdrowego<br />

rozs¹dku. My, starszyzna, nauczona<br />

przez ¿ycie ostro¿noœci i rezerwy próbujmy<br />

swoje doœwiadczenie przekazaæ m³odszym.<br />

Niech krytycznie myœl¹c wykorzystuj¹<br />

doœwiadczenie innych, to tak jakby<br />

czytali ksi¹¿kê. Niech nie wywalaj¹ drzwi<br />

otwartych, a zaoszczêdzony czas wykorzystaj¹<br />

na sport czy turystykê.<br />

A co do tematu „in vitro” rzuconego na<br />

wiatr - Tak wielu ludzi nie mo¿e normalnie<br />

leczyæ siê, poniewa¿ z powodu niskiej emerytury<br />

lub pensji nie sprawdzaj¹, czy diagnoza<br />

lekarza pierwszego kontaktu jest prawid³owa.<br />

Nie protestuj¹, gdy lekarz nie kieruje<br />

ich do specjalisty albo na dodatkowe<br />

analizy. Prawid³owa diagnoza u³atwia, skraca<br />

leczenie. Podobno na dodatkowe badania<br />

nie mamy funduszy. Zastanawiamy siê,<br />

czy nie zabraknie pieniêdzy na wykupienie<br />

leków z recepty i witamin, które w ogóle nie<br />

s¹ refundowane. Wiemy, ¿e jest wiele chorób,<br />

na które trzeba kupiæ specyfiki nie objête<br />

zni¿kami. Po co ktoœ z rz¹du o b i e c u<br />

j e r e f u n d o w a æ z a p ³ o d n i e n i e IN<br />

VITRO ! Paranoja! Fundowaæ zamo¿nym<br />

ludziom dziecko, którego „produkcja” jest<br />

bardzo kosztowna? Ryzykowna dla matki z<br />

powodu sztucznego umieszczania p³odu,<br />

zabijaj¹cego „po drodze” wiele zarodków<br />

w macicy jakiejœ kobiety. U¿ycia obcego<br />

rodzicom kompletu genów. Dodatkowo stosowanie<br />

zap³odnionej kobiecie celem utrzymania<br />

ci¹¿y hormonów, których dzia³anie<br />

nie jest obojêtne dla zdrowia przysz³ej matki.<br />

Wynik niepewny. A czy ktoœ powa¿nie<br />

zadaje pytanie: sk¹d siê bior¹ te trudnoœci w<br />

naturalnym poczêciu dziecka i jaki wp³yw<br />

na to ma postêpuj¹ce zatrucie œrodowiska?<br />

Koszt pozaustrojowego zap³odnienia jest<br />

ogromny - a tu obok kwili dziecko ju¿ urodzone,<br />

normalne, ale porzucone. Czeka na<br />

zlitowanie i dom. Bêdzie kocha³o, gdy je<br />

ktoœ pokocha. ¯e mo¿e byæ niedobre? A<br />

odpowiedzialnoœci<br />

czy ktoœ wie, jakie urodzi normalne czy<br />

okrutne dziecko? To zawsze jest wielka niewiadoma.<br />

Nikogo niezamo¿nego nie staæ<br />

na koszt zap³odnienia in vitro, nawet przy<br />

refundacji zabiegów. A mo¿e wy¿ej refundowaæ<br />

leki, które uratuj¹ ¿ycie lub zdrowie<br />

ludziom ju¿ urodzonym, ale wci¹¿ potrzebnym.<br />

Mo¿e zap³aciæ za leki, które wyci¹gn¹<br />

z choroby matki dla ich dzieci! Matkom,<br />

które ryzykowa³y swoim ¿yciem urodzenie<br />

dziecka! Ratowaæ chore dzieci. Uzupe³niæ<br />

aparaturê i dok³adniej badaæ ludzi ju¿ leczonych?<br />

Fundowaæ ci¹¿ê, dop³acaj¹c za œmieræ<br />

zbêdnych zarodków, kosztem spo³eczeñstwa?<br />

Sprawa chyba jasna. Dobro wielu<br />

¿yj¹cych jest najwy¿szym celem! Ludziom<br />

bogatym nikt nie odmówi adopcji sieroty, a<br />

pokochaæ mo¿na ka¿de dziecko! Znam<br />

osobiœcie przypadek, gdy po adopcji m³odym<br />

urodzi³o siê dwoje ich dzieci!<br />

¯ywnoœæ genetycznie zmodyfikowana<br />

to interesuj¹ce, mo¿e przysz³oœciowe, ale<br />

jeszcze ma³o zbadane. Czy nasze, polskie,<br />

prawid³owo produkowane jedzenie jest niesmaczne,<br />

nie jest zdrowe? wrêcz odwrotnie.<br />

Mamy doskona³e produkty, gdy nikt nas<br />

nie uczy, nie zmusza, do przekraczania<br />

praw natury. Nienormalna pazernoœæ spowodowa³a<br />

¿ywienie byd³a, czyli zwierz¹t<br />

trawo¿ernych m ¹ c z k a m i M I Ê S N Y M<br />

I wbrew naturze! dla szybkiego zwiêkszenia<br />

iloœci miêsa. Wysz³a z tego „choroba<br />

wœciek³ych krów” . Miliony tych zwierz¹t<br />

zabito i zakopano w Anglii zatruwaj¹c obszary<br />

gruntów. Nie potrzebne nam s¹ gigantyczne<br />

tuczarnie œwiñ, których odchody<br />

zatruwaj¹ œrodowisko, ani ogromne hodowle<br />

drobiu, karmionego dodatkami farmakologicznymi,<br />

które choruj¹ masowo i daj¹<br />

mniej wartoœciowe miêso. Polska zawsze<br />

mia³a œwietnych naukowców i praktyków<br />

zajmuj¹cych siê hodowl¹ zarodow¹ i produkcyjn¹.<br />

Polskie przepisy pozwala³y do<br />

tañszych wyrobów dodawaæ 5-6 % mielonych<br />

odpadów z drobiu do pasztetów i pasztetówek,<br />

a przepisy Unii Europejskiej dopuszczaj¹<br />

12% tego dodatku.<br />

Nasze, wed³ug naszych przepisów produkowane<br />

surowce powinniœmy promowaæ<br />

odpowiedni¹ reklam¹ i ¿¹daniem uznania<br />

ich niepowtarzalnoœci. Polska ¿ywnoœæ jest<br />

bardzo chêtnie kupowana za granic¹. Rozwijajmy<br />

eksport, chocia¿ o to musimy walczyæ<br />

z UE, co jest symptomatyczne. Ta organizacja<br />

wci¹¿ próbuje narzuciæ nam ograniczenia<br />

w naszej produkcji celem wprowadzenia<br />

na nasz rynek obcych, czêsto<br />

gorszych produktów.<br />

Jeœli kupimy genetycznie zmienione<br />

nasiona i zwierzêta zarodowe, stracimy<br />

zagraniczne rynki zbytu dla naszej rodzimej<br />

produkcji rolnej. Bêdziemy zale¿ni od<br />

sta³ego ich zakupu. Nasz materia³ roœlinny<br />

mo¿e wyrodziæ siê, ulec zmianie. Niekontrolowana<br />

krzy¿ówka miêdzy odmian¹<br />

nasz¹ a GMO (czyli genetycznie przetworzon¹)<br />

mo¿e byæ gorsza ni¿ materia³ pierwotny,<br />

nasz, w naszym klimacie stworzony.<br />

Tak by³o z kukurydz¹ amerykañsk¹.<br />

Genetycznie przetworzona krzy¿ówka okaza³a<br />

siê szkodliwa jako po¿ywienie dla ludzi.<br />

Przeznaczona zosta³a do ¿ywienia zwierz¹t,<br />

ale rozprowadzono j¹ po wielu rynkach<br />

bez koniecznej kontroli. Teraz nie wiadomo,<br />

gdzie jest siana i komu szkodzi. Jeœli<br />

przyjmiemy nasiona przetworzone genetycznie,<br />

nasze pola o glebach urodzajnych<br />

mog¹ staæ siê od³ogami. Gatunki GMO zawieraj¹<br />

w sobie ró¿ne substancje, (np. owadobójcze),<br />

które Ÿle dzia³aj¹ na uk³ad pokarmowy<br />

zwierz¹t, na których s¹ sprawdzane.<br />

Potrzeba wielu badañ i ograniczenia<br />

wp³ywu firm produkuj¹cych nasiona GMO<br />

na og³aszane wyniki badañ. W tych sprawach<br />

ostro¿noœæ jest roztropnoœci¹. Obecnie<br />

zdecydowanie energicznie nale¿y<br />

¿¹daæ wyraŸnego oznakowania wyrobów<br />

produkowanych z GMO!<br />

Irena Fija³kowska<br />

GAZETA 33


Pamiêci Sprawiedliwych<br />

Uhonorowanie kolejnej osoby spoœród mieszkañców<br />

naszego miasta medalem i dyplomem „Sprawiedliwy<br />

wœród Narodów Œwiata”, to w³aœciwy moment,<br />

aby poznaæ szczegó³y dokonañ zagro¿onych<br />

przez hitlerowskich okupantów kar¹ œmierci.<br />

Prezentujemy dziœ niepublikowany dotychczas dokument, sporz¹dzony<br />

przez ludzi Koœcio³a rzymskokatolickiego w <strong>Otwock</strong>u, dziêki którym<br />

liczna grupa ¿ydowskich dzieci prze¿y³a dni zag³ady. Reprodukowanym<br />

obok œwiadectwem urodzenia Wojciecha Franciszka P³ochockiego,<br />

wydanym za wiedz¹ i zgod¹ ksiêdza kanonika Ludwika Wolskiego,<br />

proboszcza parafii pw. œw. Wincentego a ` Paulo w <strong>Otwock</strong>u, w<br />

rzeczywistoœci pos³ugiwali siê opiekunowie ¿ydowskiego dziecka Dana<br />

Landsberga. Najpierw siostra prze³o¿ona Zgromadzenia Sióstr œw. El¿-<br />

biety w <strong>Otwock</strong>u – Gertruda Stanis³awa Marciniak, a póŸniej polska<br />

rodzina z podlubelskiej wsi, u której ukryto ma³ego Dana. Zgodnoœæ<br />

œwiadectwa z orygina³em potwierdzi³ swoim podpisem w 1943 r. ks.<br />

Wac³aw Jeszke. Wiadomo, i¿ podobne œwiadectwa wydano tak¿e na<br />

nazwisko: Halina Brzoza, a w rzeczywistoœci by³a to Maria Ossowiecka<br />

(której rodzice zostali zamordowani), a obecnie zamieszka³a we Francji<br />

Michele Donnet. I kolejne nazwisko – Teresa Wysocka, a w rzeczywistoœci<br />

córka ¿ydowskiej rodziny Nojów z <strong>Otwock</strong>a, obecnie Ruth Rintel,<br />

rzeŸbiarka zamieszka³a w Nowym Jorku.<br />

Uwa¿ny Czytelnik dostrze¿e zapewne literowy b³¹d w nazwisku<br />

Wojciecha P³ochockiego. W ksi¹¿ce meldunkowej Zgromadzenia Sióstr<br />

œw. El¿biety figuruje on bowiem jako Wojciech P³ochowski.<br />

I jeszcze jeden szczegó³ wymagaj¹cy wyjaœnienia. Kilka osób<br />

pyta³o, gdzie w latach hitlerowskiej okupacji mieœci³ siê zak³ad wycho-<br />

Tych drewnianych budynków w <strong>Otwock</strong>u –<br />

Œwidrze, przy ul. Mickiewicza 1, ju¿ nie ma.<br />

Pozosta³a tylko pamiêæ o bohaterskich dokonaniach<br />

sióstr el¿bietanek, które w³aœnie tu z nara¿eniem<br />

¿ycia ratowa³y przed niechybn¹ œmierci¹ ¿ydowskie<br />

dzieci (zdjêcia wykonano w 1941 r.)<br />

GAZETA<br />

34<br />

wawczy prowadzony przez siostry el¿bietanki.<br />

Otó¿ pocz¹tkowo zajmowa³y one budynek<br />

w Œwidrze, przy ul. Mickiewicza 1<br />

(patrz zdjêcie), a po likwidacji getta, co nast¹pi³o<br />

w 1942 r. przenios³y siê do budynku<br />

by³ego sanatorium „Marpe” – obecnie ul.<br />

Ko³³¹taja 13. Pod tym samym adresem, chocia¿<br />

w obiektach wzniesionych ju¿ po wojnie,<br />

siostry el¿bietanki nadal prowadz¹ sw¹<br />

po¿yteczn¹ dzia³alnoœæ. To w³aœnie tam<br />

wspomniano niedawno postacie wspania³e i<br />

dokonania wybitne. W <strong>Otwock</strong>u okreœlonym<br />

przez jeden z czo³owych polskich dzienników<br />

mianem „miasta Sprawiedliwych”.<br />

Zbigniew B. Marchlewicz


Michele Donnet<br />

z Francji (czyli<br />

Marysia<br />

Osowiecka<br />

z <strong>Otwock</strong>a)<br />

na otwockim<br />

cmentarzu, gdzie<br />

uda³a siê, aby<br />

oddaæ ho³d m.in.<br />

ks. Ludwikowi<br />

Wolskiemu za<br />

uratowanie ¿ycia<br />

w dniach zag³ady.<br />

Fot. Tadeusz Krekora<br />

Oto reprodukcja jednej strony z domowej ksi¹¿ki<br />

meldunkowej prowadzonej przez otwockie el¿bietanki<br />

w latach wojny. Figuruj¹ tu Halina Brzoza i Wojciech<br />

P³ochowski, w rzeczywistoœci to ¿ydowskie dzieci –<br />

Marysia Osowiecka i Dan Landsberg.<br />

Goœcie zza oceanu<br />

Blisko 80 m³odych Amerykanów ¿ydowskiego<br />

pochodzenia odwiedzi³o swoich otwockich rówieœników.<br />

Uczniowie „Ga³czyna” goœcili kolegów z nowojorskiej<br />

szko³y Solomona Schechtera. Spotkanie odby³o<br />

siê w ramach organizowanych od lat zlotów integracyjnych<br />

m³odych Polaków i ¯ydów uczestnicz¹cych w<br />

„marszach ¿ywych”. W spotkaniach z m³odymi otwocczanami,<br />

zainicjowanych i kultywowanych przez Spo-<br />

³eczny Komitet Pamiêci ¯ydów <strong>Otwock</strong>a i Karczewa,<br />

uczestniczy³a ju¿ ¿ydowska m³odzie¿ z Australii, Nowej<br />

Zelandii, USA i Izraela.<br />

<strong>Otwock</strong> znalaz³ siê na trasie dwumiesiêcznej wycieczki edukacyjnej<br />

grupy nowojorskich nastolatków za spraw¹ rabina Harry’ego<br />

Pell’a, którego ³¹cz¹ z tym miastem wiêzy rodzinne. Pell<br />

jest mê¿em wnuczki ocalonej córki otwockiego rabina Dory Kirszenbaum<br />

– Greenstein, z któr¹ uczestniczy³ w ubieg³orocznych<br />

obchodach 65. rocznicy likwidacji getta. Znajduj¹ca siê pod jego<br />

opiek¹ m³odzie¿ zwiedzi³a w Polsce m.in. Kraków, Oœwiêcim,<br />

Lublin i Majdanek. Wyprawa zakoñczy siê w Izraelu.<br />

5 lutego, na pó³torej godziny aula LO im. K.I. Ga³czyñskiego<br />

zamieni³a siê w salê konferencyjn¹. Podzieleni na kilkunastoosobowe<br />

grupy uczniowie obu szkó³ starali siê w tym krótkim czasie<br />

prze³amaæ dziel¹ce ich bariery geograficzne, kulturowe i jêzykowe.<br />

M³odych ludzi zza oceanu interesowa³a nie tylko holokaust i<br />

historia miasta, ale tak¿e codzienne problemy polskich nastolatków.<br />

Chêtnie dzielili siê swoimi spostrze¿eniami i doœwiadczeniami<br />

z dotychczasowej podró¿y. O tym, ¿e spotkanie mo¿na<br />

uznaæ za udane, œwiadczyæ mog¹ wspólne zdjêcia i intensywna<br />

wymiana adresów mailowych, które niew¹tpliwie u³atwi¹ podtrzymanie<br />

nawi¹zanych znajomoœci. Wizytê zakoñczy³o odœpiewanie<br />

nieformalnego hymnu otwockich spotkañ – „Imagine” Johna<br />

Lennona. mg<br />

fot. M. G¹ga³a<br />

GAZETA 35


SPORT<br />

W sparingach bez pora¿ki<br />

Wszystkie zespo³y pi³karskie OKS-u intensywnie przygotowuj¹ siê do rewan¿owej<br />

rundy wiosennej. Treningi odbywaj¹ siê zarówno w halach, jak równie¿ w terenie.<br />

Oczy kibiców zwrócone s¹ szczególnie na pierwszy zespó³ IV-ligowych seniorów.<br />

Sprawdzianem przygotowañ s¹ rozgrywane<br />

sparingi. S³u¿¹ one m.in. zgraniu poszczególnych<br />

formacji dru¿yny, co jest<br />

szczególnie istotne wobec du¿ych zmian<br />

kadrowych, o których pisaliœmy przed miesi¹cem.<br />

W sparingach testowani s¹ nowi<br />

zawodnicy, którzy maj¹ zast¹piæ odchodz¹cych.<br />

Jest wielce prawdopodobne, ¿e<br />

wœród nowych twarzy pojawi¹ siê m.in.:<br />

Rafa³ Szwed (by³y pierwszoligowy obroñca,<br />

ostatnio gra³ w III-ligowym zespole Unii Janikowo),<br />

Krzysztof KuŸmieñczuk (ofensywny<br />

pomocnik z Ba³tyku Gdynia, który ostatnio<br />

“wyl¹dowa³” w IV lidze – niegdyœ klub<br />

I-ligowy), Damian Wojtulewicz (napastnik z<br />

III-ligowego Dolcanu Z¹bki), Miko³aj Tokaj<br />

(m³ody boczny obroñca z Victorii Sulejówek),<br />

Jan Endzelm (równie¿ m³ody ofensywny<br />

zawodnik tak¿e z Victorii Sulejówek) i inni.<br />

O pierwszym wygranym meczu z II-ligowym<br />

Zniczem Pruszków pisaliœmy w poprzednim<br />

numerze Gazety. Teraz podajemy<br />

wyniki piêciu nastêpnych sparingów, z których<br />

cztery zakoñczy³y siê zwyciêstwem<br />

otwocczan, a w jednym uzyskano remis.<br />

36<br />

GAZETA<br />

Pilica Bia³obrzegi - OKS 2 : 3 (1 : 2)<br />

Bramki dla otwocczan w pierwszej po-<br />

³owie zdobyli Ch. Okafor-Agu i T. Karaœ<br />

z rzutu karnego. Zwyciêsk¹ bramkê w<br />

ostatniej minucie spotkania strzeli³ dla OKSu<br />

M. Adamkiewicz. W meczu tym zadebiutowa³<br />

w otwockiej druzynie by³y I-ligowy<br />

zawodnik (m.in. warszawskiej Polonii)<br />

i reprezentant kraju R. Szwed. Zagra³ na<br />

stoperze razem z A. Warszawskim. W<br />

pierwszej po³owie gra by³a doœæ wyrównana.<br />

W drugiej czêœci, gdy w zespole<br />

<strong>Otwock</strong>a zagrali dublerzy, przewagê zdoby³a<br />

Pilica. Dopiero koñcówka nale¿a³a do<br />

OKS-u i przynios³a zwyciêstwo.<br />

Ursus Warszawa - OKS 1 : 3 (0 : 0)<br />

Bramki dla otwocczan zdobyli M. Hrycajewski<br />

w 64 i 67 min. oraz J. Kêsek<br />

w 80 min. W pierwszej po³owie OKS by³<br />

zespo³em nieco lepszym i stworzy³ kilka<br />

dogodnych sytuacji, których nie potrafi³<br />

wykorzystaæ. Pierwsz¹ z nich, ju¿ w 5.<br />

min., zmarnowa³ M. Skrzyñski. Prowadzenie<br />

objêli pi³karze Ursusa w 60. min. po<br />

rykoszecie z rzutu wolnego. Dopiero ten<br />

fakt zmobilizowa³ otwocczan, którzy przyspieszyli<br />

i zdobyli trzy kolejne bramki.<br />

Mazowsze Grójec - OKS 1 : 1 (0 : 1)<br />

Prowadzenie dla otwocczan uzyska³ M.<br />

Hrycajewski w 15. min. Grójczanie wyrównali<br />

w 50. min. spotkania. Pierwsza po³owa<br />

nale¿a³a do otwocczan. W drugiej po³owie,<br />

gdy grali dublerzy, lekk¹ przewagê uzyskali<br />

pi³karze z Grójca, czego efektem by³a wyrównuj¹ca<br />

bramka. Remis z III-ligowcem<br />

nie przynosi jednak ujmy i by³ sprawiedliwy.<br />

Po trzech kolejnych zwyciêstwach stanowi³<br />

jednak pewne rozczarowanie.<br />

Polonia II Warszawa - OKS 0 ; 3 (0 : 1)<br />

Trenerem rezerw warszawskiej Polonii<br />

jest jej wieloletni zawodnik I. Go³aszewski,<br />

który niedawno gra³ równie¿ w dru¿ynie<br />

OKS-u. M³odzie¿ Polonii nie sprosta³a<br />

otwocczanom przegrywaj¹c wyraŸnie.<br />

Dwie piêkne bramki dla <strong>Otwock</strong>a z rzutów<br />

wolnych zdoby³ debiutuj¹cy z zespole K.<br />

KuŸmiñczuk (w 31. i 58. min.), a trzeci¹ (w<br />

82. min.) D. Wojtulewicz.<br />

KS Œwider <strong>Otwock</strong> oraz Chrzeœcijañska<br />

Inicjatywa Samorz¹dowa<br />

zorganizowa³y 9 lutego br. kolejny<br />

turniej pi³ki koszykowej street ball.<br />

W zawodach rozegranych w Gimnazjum<br />

nr 4 w <strong>Otwock</strong>u wziê³o udzia³ 8<br />

dru¿yn (32 zawodników).<br />

Wyniki turnieju:<br />

1. POWER SK£AD: Pawe³ Lichmara,<br />

Albert Osica, Jarek Pasku³a, Kuba<br />

Sztancelera<br />

2. „CZ£OWIEKI”: Pawe³ Podalski, Jakub<br />

Piekut, Filip Hrymkiewicz, Rafa³<br />

Przybysz<br />

Dariusz DŸwiga³a<br />

Drukarz Warszawa - OKS 2 : 5 (1 : 4)<br />

Pi³karze Drukarza zaskoczyli naszych<br />

obroñców na samym pocz¹tku pierwszej<br />

i drugiej po³owy, zdobywaj¹c bramki w 2. i<br />

46. min. Pierwsza z nich by³a w dodatku<br />

samobójcza (M. Tokaj). Natomiast bogatym<br />

³upem dla otwocczan podzielili siê:<br />

K. KuŸmiñczuk (18. min.), J. Kêsek z podania<br />

M. Hrycajewskiego (20. min.) oraz<br />

trzykrotnie D. Wojtulewicz (w 31., 38. i 55.<br />

min.). W pierwszej po³owie zdecydowanie<br />

dominowali na boisku pi³karze <strong>Otwock</strong>a.<br />

Druga po³owa, po wejœciu otwockich dublerów,<br />

by³a bardziej wyrównana. W zespole<br />

Drukarza grali niedawni zawodnicy OKS-u:<br />

S. Groszek (graj¹cy trener) i M. Danielewicz.<br />

Fr. Stokowski<br />

Street ball 3. ZBX: Micha³ Muranowski, Filip Barankiewicz,<br />

Mateusz Po¿arowiczy,<br />

£ukasz Markowski<br />

Konkurs rzutów za trzy punkty: 1. Norbert<br />

Kuæ, 2. Tomasz Pianowski, 3. Mateusz<br />

Wyganowski.<br />

Sponsorzy którym bardzo dziêkujemy:<br />

Prezes Andrzej Œwi¹tkowski - Bank<br />

Spó³dzielczy w <strong>Otwock</strong>u, Prezes Eugeniusz<br />

Zieliñski –„GWARANT”, Prezes<br />

Artur Rypina - Miejskie Przedsiêbiorstwo<br />

Wodoci¹gów i Kanalizacji, w m.st. Warszawie<br />

S.A., Prezes Wojciech Fabiañski<br />

„Czerska 18” sp. z oo. Partnerzy:<br />

Ryszard Tymosiak i radny Tadeusz Makos<br />

– CHIS.<br />

ksswider@wp.pl<br />

fot. Daniel Piekarski


W ubieg³ym miesi¹cu podaliœmy trzy zweryfikowane tabele dru-<br />

¿yn seniorskich OKS-u. Obecnie przedstawiamy analogiczne tabele<br />

po rundzie jesiennej dla piêciu otwockich dru¿yn m³odzie¿owych.<br />

Warto zauwa¿yæ, ¿e wszystkie one zajmuj¹ w zasadzie pozycje w<br />

górnych czêœciach tabel. Relatywnie najni¿sza jest pozycja trampkarzy<br />

m³odszych z rocznika 1994, ale pamiêtaæ trzeba, ¿e jest to<br />

jedyny nasz zespó³ graj¹cy w najwy¿szej lidze z najlepszymi dru¿ynami<br />

w okrêgu. Po spadku z takiej ligi s¹ trampkarze starsi z 1992<br />

rocznika, ale s¹ na bardzo dobrej drodze do odbudowania swej dawnej<br />

pozycji, bêd¹c zdecydowanym liderem po wygraniu wszystkich<br />

meczy. Podsumowuj¹c nale¿y pozytywnie oceniæ grê naszych pi³karskich<br />

dru¿yn m³odzie¿owych w rundzie jesiennej.<br />

M³odzie¿ na pó³metku<br />

II Liga Mazowiecka Juniorów 1989 r.<br />

Lokata Nazwa zespo³u Punkty Bramki<br />

1. SS Bia³o³êka 36 41 – 13<br />

2. MKS Polonia II W-wa 31 63 – 17<br />

3. Pogoñ Grodzisk 29 37 – 22<br />

4. Start <strong>Otwock</strong> 27 33 – 16<br />

5. Mazowsze Miêtne 22 28 – 30<br />

6. MKS Ciechanów 21 25 – 21<br />

7. Proch Pionki 21 26 – 29<br />

8. Agrykola II W-wa 18 31 – 22<br />

9. Junior Radom 18 30 – 33<br />

10. Mazovia Miñsk Maz. 12 22 – 25<br />

11. Mazur Radzymin 10 13 – 44<br />

12. Przysz³oœæ W³ochy 8 17 – 39<br />

13. MKS Ma³kinia 8 10 – 38<br />

14. WKS Gwardia W-wa 6 16 – 43<br />

Trampkarze Starsi 1992 r.<br />

Lokata Nazwa zespo³u Punkty Bramki<br />

1. Start <strong>Otwock</strong> 33 49 – 7<br />

2. Nadstal Krzaki Czaplinkowskie 25 33 – 21<br />

3. Per³a Z³otok³os 21 25 – 27<br />

4. Drukarz W-wa 18 40 – 21<br />

5. Victoria Sulejówek 17 27 – 22<br />

6. Korona Góra Kalwaria 16 25 – 20<br />

7. Wilga Garwolin 16 28 – 25<br />

8. Mazur Karczew 14 31 – 24<br />

9. Bór Regut 14 20 – 21<br />

10. Watra Mrozy 9 11 – 31<br />

11. UKS Kamionek W-wa 7 16 - 31<br />

12. Relax Radziwi³³ów 3 10 – 65<br />

Mazowiecka Liga Trampkarzy M³odszych 1994 r.<br />

Lokata Nazwa zespo³u Punkty Bramki<br />

1. KP Legia W-wa 26 29 – 7<br />

2. Agrykola W-wa 23 26 – 11<br />

3. UKS B³yskawica 21 23 – 6<br />

4. Radomiak – Junior Radom 21 24 – 20<br />

5. Broñ 1926 Radom 20 21 – 12<br />

6. KS Junior Ursynów 19 24 – 12<br />

7. Start <strong>Otwock</strong> 15 22 – 20<br />

8. Znicz Pruszków 14 18 – 17<br />

9. Beniaminek Radom 12 13 – 28<br />

10. KS Piaseczno 8 15-29<br />

Fr. Stokowski<br />

17 lutego 2008 r.<br />

CECYLIA i W£ADYS£AW KA£OWSCY<br />

obchodzili<br />

Szafirowe Gody<br />

45-lecie po¿ycia ma³¿eñskiego<br />

„B³ogos³aw im Bo¿e, daj im<br />

zdrowie, radoœæ i szczêœcie”<br />

a W³adys³awowi z okazji<br />

70. urodzin<br />

najpiêkniejsze ¿yczenia,<br />

pomyœlnoœci i s³oñca na ka¿dy dzieñ<br />

¿ycz¹ dzieci z rodzinami<br />

Szachy<br />

Dyrekcja Szko³y Podstawowej nr 12, organizator Otwartych<br />

Mistrzostw w Szachach, wyst¹pi³a z proœb¹ do Rady <strong>Miasta</strong><br />

o uwzglêdnienie imprezy w przysz³orocznym miejskim kalendarzu<br />

wydarzeñ sportowych. Dotychczas Mistrzostwa cieszy³y<br />

siê du¿ym powodzeniem. Do z³o¿enia wniosku sk³oni³a<br />

organizatorów rosn¹ca z roku na rok frekwencja uczestników<br />

oraz zainteresowanie ze strony dzieci nie tylko z otwockich<br />

szkó³, ale równie¿ z ca³ego Mazowsza. Przypomnijmy - w tegorocznych,<br />

drugich zawodach, które odby³y siê 19 stycznia,<br />

udzia³ wziê³o 125 m³odych szachistów.<br />

mg<br />

Derbowa inauguracja<br />

W sobotê 15 marca wystartuje IV liga pi³karska, a póŸniej sukcesywnie<br />

rozpoczynaæ bêd¹ sezon pozosta³e zespo³y OKS-u. Ju¿ w pierwszej kolejce<br />

czeka kibiców szlagierowy pojedynek derbowy. Lider tabeli Mazur<br />

Karczew przyje¿d¿a na mecz do wicelidera, którym jest zespó³ OKS-u <strong>Otwock</strong>.<br />

W rundzie jesiennej mecz rozegrany w sierpniu ubieg³ego roku w Karczewie<br />

zakoñczy³ siê bezbramkowym remisem. Jak bêdzie w rewan¿u? OdpowiedŸ<br />

na to pytanie poznamy w sobotê 15 marca oko³o godziny 17, bowiem<br />

pocz¹tek meczu planowany jest na godz. 15.<br />

W drugiej kolejce, tu¿ przed œwiêtami wielkanocnymi, czeka otwocczan<br />

równie ciê¿ki i daleki mecz wyjazdowy w Ostro³êce z tamtejsz¹ Narwi¹. W<br />

ostatni¹ sobotê marca w <strong>Otwock</strong>u goœciæ bêdzie podradomska dru¿yna Wulkanu<br />

Zakrzew, natomiast w pierwsz¹ sobotê ( lub niedzielê) kwietnia<br />

zespó³ OKS-u graæ bêdzie w Warszawie z Okêciem.<br />

Fr. Stokowski<br />

GAZETA 37


Kapliczki Ml¹dza<br />

1.<br />

2.<br />

Nastêpn¹ dzielnic¹ <strong>Otwock</strong>a, gdzie poszukiwa³am<br />

ciekawych kapliczek i krzy¿y<br />

przyulicznych, jest Ml¹dz. Jak twierdz¹<br />

rdzenni mieszkañcy tej dzielnicy, miejscowoœæ<br />

jest najstarsz¹ osad¹ rolnicz¹ tej okolicy.<br />

Pan Piotr Makowski twierdzi, ¿e pierwsza<br />

wzmianka o Ml¹dzu ukaza³a siê ju¿ w<br />

XII wieku, inni podaj¹, ¿e w XVI w. Ml¹dz<br />

le¿a³ nad rzek¹ Œwider, który dziœ jest leniwym<br />

strumykiem, ale przed wiekami by³<br />

rw¹c¹, szeroko rozlan¹ rzek¹. Nad rzek¹<br />

usytuowano kilka m³ynów wodnych, do których<br />

rolnicy przywozili zbo¿e do zmielenia<br />

i st¹d nazwa wioski. Jeszcze dziœ w miejscu<br />

brogu widoczne s¹ stare, spróchnia³e<br />

pale po dawnym moœcie. M³ynów od dawna<br />

ju¿ nie ma. Poza tym osada le¿a³a przy<br />

dawnym trakcie drogowym ze wschodu na<br />

zachód. Tym goœciñcem jecha³y „kibitki” z<br />

zes³añcami na Sybir, przechodzi³y wojska<br />

w czasie walk napoleoñskich.<br />

Najstarszy krzy¿ w Ml¹dzu postawi³ na<br />

swojej ziemi w latach 1868-69 prapradziadek<br />

p. Piotra Makowskiego na rozwidleniu<br />

dróg (dziœ ul. ¯abia). Z powodu szalej¹cej<br />

w owym czasie cholery lub z wycieñczenia<br />

wielu wêdrowców zmar³o i pogrzebano<br />

ich w pobli¿u. Kiedy po wielu latach drewniany<br />

krzy¿ uleg³ zniszczeniu, w tym samym<br />

miejscu postawiono w 1956 r. krzy¿ z<br />

Chrystusem Ukrzy¿owanym, na murowanej<br />

podstawie. Krzy¿em opiekuje siê dziœ<br />

prawnuk. (5.)<br />

Nastêpny krzy¿ postawiono w 1898 roku<br />

na rozwidleniu dróg. Przed stu i wiêcej laty<br />

wysokie krzy¿e stawiano przy traktach przejazdowych<br />

i traktowane by³y jako znaki drogowe<br />

dla przejezdnych. I w³aœnie ten wysoki<br />

krzy¿, który dziœ stoi pod roz³o¿ystymi<br />

drzewami – kasztanem, akacj¹ i wi¹zem<br />

na terenie klubu „Ml¹dz”, by³ takim znakiem,<br />

wskazuj¹cym kierunek do przeprawy<br />

przez Œwider. Pan Ryszard Konowrocki,<br />

który mieszka na ul. Rzecznej obok mostu,<br />

wspomina³, ¿e jego dziadek mia³ w arendzie<br />

drewniany most i pobiera³ od ka¿dej<br />

furmanki czy przechodnia 5 kopiejek tzw.<br />

myta. Czêœæ pieniêdzy przeznaczy³ na ufundowanie<br />

i utrzymanie krzy¿a. Teren osady<br />

by³ w owym czasie pod zaborem carskim.<br />

Kiedy drewniany krzy¿ rozpad³ siê, mieszkañcy<br />

w 1983 r. ufundowali nowy ¿elazny<br />

krzy¿, ogrodzony ¿elazn¹ barierk¹. Miejscem<br />

tym opiekuj¹ siê okoliczni mieszkañcy,<br />

m.in. p. Tadeusz Sokolik. (3.)<br />

Trochê dalej, na ul. Majowej 301, pp.<br />

Konowroccy w 1928 r. ufundowali krzy¿<br />

drewniany, a kiedy ten uleg³ zniszczeniu,<br />

fot. Marta Pawlak<br />

GAZETA<br />

38<br />

3.<br />

4. 5.


wnukowie i prawnukowi postawili w 2005 r.<br />

nowy - ¿elazny. O porz¹dek w tym miejscu<br />

dbaj¹ potomkowie rodu. (2.)<br />

Na ul. Rzecznej na ziemi pp. Konowrockich<br />

stoi ceglana wysoka kapliczka z figurk¹<br />

Matki Boskiej. Dok³adnej daty zbudowania<br />

potomkowie rodu nie pamiêtaj¹,<br />

ale wiedz¹, ¿e dawniej w tym miejscu proboszcz<br />

z koœcio³a w Wi¹zownie odprawia³<br />

tu msze i na œw. Rocha poœwiêca³ tu byd³o.<br />

Odbywa³y siê tak¿e nabo¿eñstwa majowe,<br />

ale od kilku lat, gdy zbudowano koœció³ parafialny<br />

w Ml¹dzu, wszyscy siê tam przenieœli.<br />

(1.)<br />

Przy ul. ¯urawiej, prawie nad samym<br />

Œwidrem, na tzw. Ptasiej Górce (w Zaml¹dzu)<br />

w 1950 roku jeden z gospodarzy postawi³<br />

niedu¿¹ kapliczkê z Matk¹ Bosk¹. Jak<br />

przekazali mi s¹siedzi, temu ma³¿eñstwu<br />

umiera³y dzieci jedno po drugim; bardzo siê<br />

tym martwili, modlili i prosili Boga o pomoc.<br />

Wtedy mê¿owi przyœni³a siê Matka Bo¿a i<br />

kaza³a mu postawiæ kapliczkê, co uczyni³. I<br />

ostatnia córka uchowa³a siê i ¿yje do dziœ.<br />

Kapliczk¹ opiekuj¹ siê miejscowi. (4.)<br />

Jeszcze figurka modl¹cej siê Matki<br />

Boskiej postawiona w 1941 r. znajduje siê<br />

na ul. Majowej 235. W 1951 r. by³o tu 148<br />

cha³up, dziœ to zadbana dzielnica, z asfaltowymi<br />

ulicami, kilkanaœcie sklepów, piêknym<br />

parafialnym koœcio³em wybudowanym<br />

w 2000 roku. Ml¹dz w³¹czono do granic<br />

miasta w 1958 r. (6.)<br />

Opracowa³a Wies³awa Kielan<br />

6.<br />

,<br />

Matura rocznik 53<br />

Czêœæ III. Zbigniew Minakowski<br />

ZBIGNIEW MINAKOWSKI<br />

Specjalnie po kierownictwie<br />

naszej szko³y w III czêœci moich<br />

wspomnieñ wymieniam naszego<br />

nauczyciela od jêzyka polskiego.<br />

Prawdê mówi¹c pocz¹tki nauki jêzyka<br />

polskiego pod kierownictwem<br />

prof. Minakowskiego by³y<br />

dla mnie bardzo trudn¹ lekcj¹, ale<br />

jednoczeœnie bardzo owocn¹. W<br />

latach 60. ju¿ jako ojciec rodziny<br />

mia³em okazjê osobiœcie podziêkowaæ<br />

profesorowi za trud wykszta³cenia<br />

mnie. Sta³¹ zasad¹<br />

Prof. Minakowskiego by³o zadawanie<br />

jako pracy domowej wypracowañ<br />

na omawiane w szkole tematy.<br />

Ja mia³em wówczas maniê<br />

pisania zdañ o maksymalnie niewyobra¿alnej<br />

d³ugoœci. Starania<br />

profesora poprzez rozmowy i poprawianie<br />

prac na niewiele siê<br />

zdawa³o, a¿ kiedyœ przekreœli³<br />

ca³e moje wypracowanie, postawi³<br />

dwójê i napisa³: „nie czyta³em”.<br />

To wreszcie poskutkowa³o.<br />

Oprócz wypracowañ jednym z<br />

g³ównych kierunków nauczania<br />

by³a polska poezja. Poznawaliœmy<br />

j¹ ucz¹c siê wierszy i potem staraj¹c<br />

siê jak najlepiej przedstawiæ<br />

profesorowi i klasie. Prof. Minakowski<br />

nigdy nie szczêdzi³ czasu<br />

ani cierpliwoœci, abyœmy poznali<br />

piêkno naszego jêzyka i abyœmy<br />

potrafili siê nim pos³ugiwaæ.<br />

Jerzy I³owiecki<br />

Ur. 8 stycznia 1910 r. w Warszawie<br />

w rodzinie inteligenckiej. W 1936 r. uzyska³<br />

tytu³ mgr filozofii Wydzia³u Polonistyki<br />

Uniwersytetu Warszawskiego i rozpocz¹³<br />

pracê pedagogiczn¹ jako nauczyciel<br />

– polonista w Gimnazjum i Liceum<br />

im. W³adys³awa IV w Warszawie. Od<br />

wrzeœnia 1939 r. do przejœcia na emeryturê<br />

w 1970 r. by³ nauczycielem Gimnazjum<br />

i Liceum Ogólnokszta³c¹cego w<br />

<strong>Otwock</strong>u. W latach 1949-60 pe³ni³ funkcjê<br />

dyrektora, a nastêpnie wicedyrektora<br />

ww. szko³y. W czasie okupacji niemieckiej<br />

by³ organizatorem i kierownikiem<br />

tajnych kompletów gimnazjalnych<br />

w <strong>Otwock</strong>u. Bardzo ceniony nauczyciel<br />

– polonista, cz³onek Sekcji Polonistycznej<br />

w Okrêgowym Oœrodku Metodycznym<br />

przy Kuratorium Oœwiaty i Wychowania.<br />

Organizator wielu wycieczek i<br />

imprez dla nauczycieli i m³odzie¿y, olimpiad<br />

polonistycznych i zespo³ów recytatorskich,<br />

obozów letnich i zimowych. Do<br />

Zwi¹zku Nauczycielstwa Polskiego<br />

wst¹pi³ w 1939 r. W latach 1982-1986<br />

by³ cz³onkiem Zarz¹du Oddzia³u ZNP<br />

w <strong>Otwock</strong>u. W latach 1975-81 i 1986-94<br />

pe³ni³ funkcjê przewodnicz¹cego Oddzia³owej<br />

Komisji Historycznej ZNP w<br />

<strong>Otwock</strong>u, a w latach 1983-86 – przewodnicz¹cego<br />

Komisji Kulturalno - Turystycznej.<br />

By³ te¿ cz³onkiem Okrêgowej<br />

Komisji Historycznej w Warszawie. Z<br />

jego inicjatywy powsta³ i pod jego kierunkiem<br />

by³ redagowany i wydawany<br />

Biuletyn Historyczny dokumentuj¹cy<br />

dzieje oœwiaty i Zwi¹zku na terenie<br />

<strong>Otwock</strong>a oraz prezentuj¹cy sylwetki zas³u¿onych<br />

dzia³aczy oœwiatowych i<br />

zwi¹zkowych. By³ autorem wielu artyku³ów<br />

na tematy oœwiatowe, m³odzie¿owe<br />

i spo³eczne. W ca³ej dzia³alnoœci wykazywa³<br />

du¿o inwencji, zapa³u oraz konsekwencji<br />

w d¹¿eniu do wytyczonego<br />

celu. Odznaczony: Krzy¿em Kawalerskim<br />

OOP, Honorowym Tytu³em „Zas³u¿ony<br />

Nauczyciel PRL”, Medalem<br />

Komisji Edukacji Narodowej, Z³ot¹ Odznak¹<br />

TON, Z³ot¹ Odznak¹ ZNP, Honorow¹<br />

Odznak¹ 75-lecia ZNP, Z³ot¹ Odznak¹<br />

Honorow¹ „Za zas³ugi dla Warszawy”,<br />

Odznak¹ „Zas³u¿ony Dzia³acz<br />

Kultury”.<br />

Nota ze „S³ownika Biograficznego<br />

zas³u¿onych dla oœwiaty i wychowania<br />

w Warszawie i Województwie Sto-<br />

³ecznym Warszawskim od 1919 r.”<br />

GAZETA 39


N<br />

O<br />

W<br />

O<br />

Œ<br />

C<br />

I<br />

MIEJSKA<br />

BIBLIOTEKA<br />

PUBLICZNA<br />

Wandy Chotomskiej. Jest to wspania³a ksi¹-<br />

¿eczka do wspólnego czytania. Starszym<br />

dzieciom proponujemy opowieϾ Vaclava<br />

Šuplaty Z duchami zawsze jest weso³o.<br />

Warto te¿ siêgn¹æ po S³up Soli El¿biety<br />

Zubrzyckiej, ksi¹¿ka przeznaczona jest dla<br />

W ubieg³ym roku Biblioteka<br />

zakupi³a 2288 egzemplarzy nowych<br />

ksi¹¿ek. Z tej liczby zakup 1208 pozycji<br />

zosta³ sfinansowany dziêki dotacji<br />

Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa<br />

Narodowego w ramach programu<br />

operacyjnego Promocja Czytelnictwa.<br />

Ksiêgozbiór Biblioteki powiêkszaj¹<br />

równie¿ dary od czytelników. Serdecznie<br />

dziêkujemy Panu Marianowi<br />

Kalinowskiemu oraz innym, czêsto<br />

anonimowym, darczyñcom.<br />

Literaturê dla doros³ych reprezentuje<br />

Sue Monk Kidd z powieœci¹ Opactwo œwiêtego<br />

grzechu, pe³n¹ magii i tajemnic, wydan¹<br />

przez wydawnictwo Albatros w Serii<br />

ð. To samo wydawnictwo proponuje te¿ Q<br />

8–, 10-latków i mówi o przemocy w szkole,<br />

o tym jak powstrzymaæ szkolnych drêczycieli.<br />

Nastolatki chêtnie siêgn¹ po 3 i 4 tom<br />

cyklu Kate Andrews Trzynastolatki, a tak¿e<br />

po Komórkow¹ mi³oœæ Bianki Minte – König<br />

z serii Odjazdowe dziewczyny – Odjazdowe<br />

ksi¹¿ki.<br />

W bie¿¹cym roku równie¿ staramy siê<br />

systematycznie kupowaæ nowoœci. Poni¿ej<br />

prezentujemy niektóre z nich.<br />

Ostatnio zakupiliœmy dla dzieci dwa kolejne<br />

zeszyty przygód ¿ó³wia Franklina:<br />

Franklin znajduje aparat oraz Franklin i<br />

walentynki autorstwa Paulette Bourgeois i<br />

Brendy Clark. Najm³odszym czytelnikom i<br />

ich rodzicom polecamy Wyliczanki, zgadywanki,<br />

wierszowanki Kubusia Puchatka<br />

40<br />

GAZETA<br />

Taniec œmierci autorstwa Luthera Blisseta<br />

(pod tym pseudonimem kryje siê czwórka<br />

w³oskich pisarzy). Akcja powieœci, porównywanej<br />

do Imienia Ró¿y U. Eco, rozgrywa<br />

siê w XVI wieku podczas wojen religij-


nych i buntów ch³opskich. Patricia Shaw w<br />

Poszukiwaczach marzeñ, znów powraca do<br />

problemu trudnego i niebezpiecznego ¿ycia<br />

pionierów w Australii. Ksi¹¿ka jest piêknie<br />

wydana przez wydawnictwo Ksi¹¿nica.<br />

Kolejna powieϾ tego samego wydawnictwa<br />

to Przypadkowy turysta Anne Tyler,<br />

subtelna opowieœæ o mê¿czyŸnie, który<br />

mimo osobistej tragedii odnajduje sens<br />

¿ycia. Mi³oœnikom thrillerów proponujemy<br />

nowy tytu³ Johna Burdetta – Tatua¿, to kontynuacja<br />

Bangkoku 8. Klasyczne krymina-<br />

³y reprezentuj¹, miêdzy innymi, dwie powieœci<br />

Patricka Quentina – Sprawa Virginii<br />

Denham i Œmieræ drogiej Klary. Wielu wra-<br />

¿eñ dostarczy te¿ zapewne lektura Bursztynowej<br />

Komnaty Steve’a Berry’ego o poszukiwaniu<br />

skarbu zaginionego w czasie II<br />

wojny. Polecamy tak¿e Moje zranione serce<br />

Martina Doerry’ego, ksi¹¿ka wydana<br />

przez Muzê w serii HistoriePrawdziwe<br />

przedstawia losy niemieckiej ¯ydówki, lekarki,<br />

emancypantki i matki piêciorga dzieci,<br />

która pokocha³a i poœlubi³a Niemca, a<br />

nastêpnie zosta³a przez niego opuszczona i<br />

zginê³a w Auschwitz. Warto te¿ siêgn¹æ po<br />

debiutanck¹ powieœæ Amandy Eyre Ward<br />

We œnie do nieba, w której autorka porusza<br />

problem kobiet skazanych na karê œmierci.<br />

Wymienione tytu³y to tylko niektóre z<br />

wielu zakupionych ostatnio przez Bibliotekê.<br />

Zapraszamy do naszych filii.<br />

Oprac. A. Sutarzewicz<br />

BIBLIOTEKA ZAPRASZA WSZYSTKICH ZAINTERESOWANYCH PROPAGOWANIEM<br />

HISTORII OTWOCKA ORAZ JEGO WSPÓ£CZESNOŒCI¥ DO WSPÓ£PRACY<br />

PRZY WYDANIU KOLEJNEGO TOMU ROCZNIKA OTWOCKIEGO.<br />

INFORMACJE POD NR 022 779 29 22<br />

„Czerwony Kapturek”<br />

Kto z nas nie zna Czerwonego Kapturka?<br />

Ma³ej dziewczynki, która sta³a siê bohaterk¹<br />

baœni Charlesa Perraulta i Braci<br />

Grimm? W pierwsz¹ niedzielê lutego. jej<br />

sceniczn¹ wersjê mogli zobaczyæ najm³odsi<br />

otwocczanie w sali widowiskowej M³odzie-<br />

¿owego Domu Kultury.<br />

Bajkê o przygodach dziewczynki, babci, wilka i myœliwego<br />

wykonali aktorzy z kó³ka teatralnego dzia³aj¹cego w MDK<br />

pod kierunkiem re¿yserki, Katarzyny Grabowskiej. M³odzi<br />

artyœci œwietnie wcielili siê w postacie bajkowe, wszyscy bez<br />

wpadek i pomy³ek odtworzyli wyznaczone role i z pewnoœci¹<br />

pani re¿yser mog³a byæ dumna ze swoich podopiecznych.<br />

Dzieci z niecierpliwoœci¹ ogl¹da³y przedstawienie, wci¹¿<br />

zaciekawione tym, co bêdzie dalej. Jedynym mankamentem<br />

spektaklu by³o s³abe nag³oœnienie, nie wszystkie teksty by³y<br />

dobrze s³yszalne, ale myœlê, ¿e maluchom - znaj¹cym bajkê,<br />

zbytnio to nie przeszkadza³o. Kiedy bajka siê skoñczy³a, wszyscy<br />

mali widzowie byli zasmuceni, widaæ by³o niedosyt na<br />

dzieciêcych buziach. Tak wiêc z niecierpliwoœci¹ czekamy<br />

na kolejne przedstawienie!<br />

Anna Sêdek<br />

fot. A. Sêdek<br />

GAZETA 41


LPOLECAMY<br />

Janusza Kacperka<br />

EKTURY<br />

W³adys³aw Anders<br />

Bez ostatniego rozdzia³u<br />

Bellona Warszawa<br />

Wspomnienia genera³a z lat 1939 –<br />

1946. Jako oficer Wojska Polskiego,<br />

walcz¹cy we wrzeœniu 1939 roku, wiêzieñ<br />

£ubianki, zas³u¿y³ siê m.in.<br />

wyprowadzeniem tysiêcy Polaków z Rosji.<br />

Po wojnie jego ¿o³nierzy represjonowano,<br />

a pamiêæ o generale starano siê<br />

wymazaæ ze œwiadomoœci spo³eczeñstwa<br />

polskiego. Bohater tych wspomnieñ z<br />

lat 1939 – 1946 to postaæ w historii<br />

symboliczna, po czêœci wrêcz tragiczna.<br />

Córka Galileusza<br />

Rzecz o nauce, wierze i mi³oœci<br />

Autor: Dava Sobel<br />

Przek³ad: Norbert Radomski<br />

DOM WYDAWNICZY REBIS<br />

Najstarsza córka Galileusza, od dzieciñstwa<br />

¿yj¹ca w klasztorze, w najwiêkszym stopniu<br />

odziedziczy³a inteligencjê i wra¿liwoœæ ojca i<br />

zosta³a jego powiernic¹. Jej mi³oœæ i wsparcie<br />

wyra¿ane w listach, które Sobel wplot³a w<br />

swe opowieœci, by³y dla astronoma Ÿród³em<br />

si³y w najbardziej twórczych i burzliwych<br />

latach. Oscyluj¹c miedzy publicznym ¿yciem<br />

Galileusza a zamkniêtym œwiatem jego córki, autorka ukazuje Florencjê<br />

Medyceuszy i dwór papieski w epoce, w której ludzkoœæ zmieni³a wyobra¿enie o<br />

swym miejscu we wszechœwiecie.<br />

PS. W 1992 r. Papie¿ Jan Pawe³ II wyrazi³ ubolewanie z powodu dokonanego<br />

niegdyœ przez koœció³ potêpienia Galileusza. Zapraszam do ciekawej lektury.<br />

Nareszcie ukaza³a siê d³ugo oczekiwana ksi¹¿ka.<br />

Jest w ksiêgarniach! Polecam! Przypomnê:<br />

“Najd³u¿szy dzieñ” w 1962 r. zosta³ zekranizowany<br />

z udzia³em takich gwiazd jak John Wayne, Henry<br />

Fonda, Robert Mitchum, Richard Burton i Sean<br />

Connery. Film nagrodzono dwoma Oskarami.<br />

Najd³u¿szy dzieñ<br />

Autor: Corneliusz Ryan<br />

Przek³ad: Tadeusz Wójcik<br />

DOM WYDAWNICZY REBIS<br />

Wielomiesiêczne przygotowania i krwawe<br />

l¹dowanie w Normandii. Porywaj¹cy opis<br />

alianckiego desantu 6 czerwca 1944 r. Ryan opisuje D-Day tak plastycznie, ¿e<br />

Czytelnik niekiedy odnosi wra¿enie, i¿ znalaz³ siê w centrum wydarzeñ: na<br />

spadochronie pod nocnym niebem, na chybotliwej barce desantowej, pod<br />

niemieckim ogniem na normandzkiej pla¿y. W ksiêgarniach tego¿ autora: “O<br />

jeden most za daleko”. W przygotowaniu: “Ostatnia bitwa”.<br />

Bogini obfitoœci<br />

PowieϾ o Marii Antoninie<br />

Autor: Sena Jeter Naslund<br />

Przek³ad: Maja Charkiewicz<br />

DOM WYDAWNICZY REBIS<br />

Ta ksi¹¿ka o Marii Antoninie jest inna.<br />

£¹czy dyscyplinê naukow¹ z bogat¹ wyobraŸni¹.<br />

Na tym gruncie powstaje niezwykle<br />

osobisty, œwie¿y subtelny, choæ<br />

pe³en dramatycznego napiêcia autoportret<br />

odwa¿nej, lecz niezrozumia³ej królowej.<br />

Francuska w³adczyni rozpoczyna opowieœæ<br />

o swym ¿yciu pe³nym przepychu i radoœci, ale te¿ trosk i upokorzeñ.<br />

Droga jej ¿ycia z wytwornych salonów i bujnych ogrodów Wersalu zawiod³a j¹ do<br />

wiêziennej celi. Austriaczka obwiniona za kryzys monarchii sta³a siê ofiar¹<br />

rewolucji francuskiej i jej gilotyny.<br />

Snajperzy wczoraj i dziœ<br />

Autor: Marek Czerwiñski<br />

DOM WYDAWNICZY BELLONA<br />

Kim jest strzelec wyborowy? OdpowiedŸ na to pytanie, Drogi Czytelniku, znajdziesz w³aœnie w tej ksi¹¿ce. W osiemnastu<br />

opowiadaniach zawarta jest kwintesencja wyposa¿enia strzelca wyborowego, taktyki dzia³ania i co najwa¿niejsze przede<br />

wszystkim cech charakteru, jakimi powinien charakteryzowaæ siê, aby zas³u¿yæ sobie na miano Snajpera – Wirtuoza<br />

Karabinu. Oddajmy g³os Autorowi ksi¹¿ki. “Niestety, obraz snajpera w literaturze jest najczêœciej mocno zafa³szowany. Jedni<br />

demonizuj¹ go, wynosz¹ na piedesta³, inni zrzucaj¹ w b³oto. Prawda jest prosta. Strzelec wyborowy jest bardzo sprawnym<br />

rzemieœlnikiem pola walki, mistrzem celnego ognia i sztuki kamufla¿u. Oczywiœcie, jak w ka¿dej profesji i w tej zdarzaj¹ siê<br />

prawdziwi wirtuozi i o nich g³ównie stara³em siê pamiêtaæ, pisz¹c tê ksi¹¿kê”.<br />

42<br />

GAZETA


J.R.R. Tolkien Silmarillion<br />

Wydanie uzupe³nione<br />

Nowe ilustracje Teda Nasmitha<br />

Przek³ad: Maria Skibniewska<br />

WYDAWNICTWO AMBER<br />

Kolejna bibliofilska edycja najs³ynniejszego<br />

obok “W³adcy Pierœcieni” dzie³a Tolkiena,<br />

sprzedanego w Polsce w ponad 100 000<br />

egzemplarzy. Zbiór opowieœci o Pierwszej<br />

Erze œwiata, który znamy z “W³adcy<br />

Pierœcieni”. Silimarillion opowiada o walce<br />

z w³adc¹ ciemnoœci, wojnie o Silimarile i<br />

innych wydarzeniach Dawnych Dni<br />

pe³nych mêstwa, ofiarnoœci, braterstwa i<br />

mi³oœci.<br />

Stalowe piek³o<br />

Korpus Pancerny SS w Normandii<br />

Autor: Michael Reynolds<br />

Przek³ad: Bartosz Lewandowski<br />

INSTYTUT WYDAWNICZY ERICA<br />

“Stalowe Piek³o” to znakomity opis bitwy o<br />

Normandiê w 1944. Autor, emerytowany brytyjski<br />

genera³, przybli¿a nam te zmagania z niemieckiej<br />

perspektywy. (Pamiêtaj¹ Pañstwo ksi¹¿kê Roberta<br />

J. Kershawa „D-Day Prze³amanie Wa³u<br />

Atlantyckiego?” Po raz pierwszy bitwa o Normandiê<br />

widziana oczami alianckich i niemieckich<br />

uczestników). Nie wszyscy wiedz¹, ¿e dzia³ania<br />

wojenne wcale nie by³y dla aliantów ³atwe i niemieccy dowódcy robili wszystko,<br />

aby zatrzymaæ si³y sprzymierzonych i zadawali du¿e straty. Dotyczy to w<br />

szczególnoœci wojsk pancernych. Warto tu dodaæ, ¿e genera³ Reynolds nie pomija<br />

w ksi¹¿ce czarnych kart Wehrmachtu i opisuje zbrodnie wojenne pope³nione<br />

przez Wehrmacht i 12 Dywizjê SS. Mi³ym akcentem jest niepominiêcie, jak to<br />

czêsto czyni¹ zachodni historycy, znacz¹cego udzia³u polskiej dywizji genera³a<br />

Maczka. Tu ponownie zapraszam Czytelnika “Gazety <strong>Otwock</strong>iej” do przeczytania<br />

ksi¹¿ki Autora EVANA McGilvraya: “Marsz czarnych diab³ów” Odyseja Dywizji<br />

Pancernej Genera³a Maczka” POLECAM!<br />

Dla mi³oœników II wojny œwiatowej i wojsk pancernych jest to znakomita lektura,<br />

³adnie wydana i z nieznanymi wczeœniej zdjêciami. Dobrze, ¿e ta znana pozycja<br />

wreszcie zosta³a wydana w Polsce. Warto równie¿ dodaæ, ¿e “Stalowe piek³o” jest<br />

po prostu solidnym opisem dzia³añ wojennych i nie ma nic wspólnego z propagand¹<br />

nazizmu. Genera³ Reynolds ocenia postawy ¿o³nierzy, a nie ich œwiatopogl¹d.<br />

50 wodzów którzy<br />

zmienili œwiat<br />

Autor: William Weir<br />

Przek³ad: Anna ¯ukowska-<br />

Maziarska, Jacek Maziarski<br />

WYDAWNICTWO AMBER<br />

Nie wszyscy z 50 wodzów,<br />

którzy zmienili œwiat, byli<br />

najlepszymi dowódcami<br />

wojskowymi. Nie wszyscy byli<br />

mistrzami strategii i taktyki. Nie<br />

wszyscy byli dzielni i godni<br />

podziwu. Wszyscy jednak nadali<br />

nowy bieg dziejom. Byli wœród<br />

nich wodzowie tak genialni jak<br />

Czyngis-chan (zapraszam do<br />

przeczytania ksi¹¿ki: “Czyngis-<br />

Chan. ¯ycie, œmieræ i zmartwychwstanie” Johna Mana) i Napoleon Bonaparte,<br />

i tacy mierni jak Iwan GroŸny. I tu ponowne moje zaproszenie do przeczytania<br />

ksi¹¿ki: “Iwan GroŸny Krwawy Twórca Imperium” Autor: Henri Troyat. Dalej:<br />

Aleksander Wielki przeszed³ do legendy, I Jerzy Waszyngton, Wilhelm Zdobywca<br />

i Pizarro, Hanibal i Nelson. Joannê d«Arc og³oszono œwiêt¹. Adolf Hitler zapisa³<br />

siê w pamiêci jako zbrodniarz. A tak¿e dwaj wielcy polscy wodzowie: Jan III<br />

Sobieski i Józef Pi³sudski. Ta ksi¹¿ka przedstawia 50 s³ynnych dowódców od<br />

czasów staro¿ytnych po XX wiek. Gor¹co polecam.<br />

Trzej kuzyni, którzy doprowadzili<br />

do wybuchu<br />

I Wojny Œwiatowej<br />

Król Cesarz Car<br />

Autor: Catrine Clay<br />

Przek³ad: Grazyna Waluga<br />

WYDAWNICTWO AMBER<br />

Georgie, Willy i Nicky kuzyni i<br />

przyjaciele. Król Anglii Jerzy V, cesarz<br />

Niemiec Wilhelm II i car Rosji Miko³aj II<br />

znali siê od najm³odszych lat, odwiedzali<br />

siê, wymieniali listy. Jako w³adcy po³owy<br />

œwiata tworzyli „stowarzyszenie królów”<br />

i stali ramiê w ramiê wobec groŸby socjalizmu, republikanizmu i rewolucji.<br />

Punktem kulminacyjnym by³ rok 1914. “Stowarzyszenie królów” rozpad³o siê, a<br />

król, cesarz i car oskar¿yli siê wzajemnie o wywo³anie wojny. Na podstawie<br />

prywatnych listów i niepublikowanych dokumentów fascynuj¹ca opowieœæ ods³ania<br />

tragiczne losy trzech królewskich kuzynów, którzy powiedli œwiat ku wojnie.<br />

Dramat ludzi, których historia zwi¹za³a i których historia rozdzieli³a.<br />

Biografie<br />

Ludwik XIV<br />

Epoka intryg i spisków<br />

Autor: Anthony Levi<br />

Przek³ad: Marek Rudowski<br />

BELLONA SPÓ£KA AKCYJNA<br />

Istniej¹ podstawy, by s¹dziæ, ¿e ojcem Ludwika XIV nie by³ Ludwik XIII, ale kardyna³ Mazarini. Jego niemal pó³wieczne rz¹du<br />

doprowadzi³y Francjê do rozkwitu, on sam zaœ by³ mi³oœnikiem i mecenasem sztuk piêknych, uwielbia³ muzykê, poezjê,<br />

malarstwo, architekturê. Dysponowa³ w pañstwie nieograniczon¹ w³adz¹, by³ te¿ nadzwyczaj skuteczny w rz¹dzeniu. Kim by³<br />

naprawdê? Czy mia³ wystarczaj¹co siln¹ osobowoœæ, by sprostaæ przyjêtej roli “stra¿nika œwiêtej Francji”? Na te oraz inne<br />

pytania odpowiada ta ksi¹¿ka, uznana przez krytykê i historyków za kontrowersyjn¹, odkrywcz¹ i fascynuj¹c¹.<br />

GAZETA 43

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!