6,42MB - Otwock, UrzÄ d Miasta
6,42MB - Otwock, UrzÄ d Miasta
6,42MB - Otwock, UrzÄ d Miasta
- No tags were found...
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
P R A C A<br />
Firma poszukuje Pani do sprz¹tania w biurze.<br />
Praca na 1/2 etatu. Wymagania: pracowitoϾ,<br />
sumiennoœæ, obowi¹zkowoœæ. Fax:. 022/780-<br />
60-89, tel. 022/780-64-64 wew. 111<br />
Firma zatrudni mechanika. Wymagane doœwiadczenie<br />
na proponowanym stanowisku.<br />
Dokumenty aplikacyjne prosimy przesy³aæ faxem:<br />
022/780-60-89,<br />
Sklep TESCO w KARCZEWIE<br />
poszukuje osoby do pracy na stanowisko:<br />
KASJER – PRACOWNIK<br />
list motywacyjny i aktualne CV z dopiskiem OTWOCK<br />
nale¿y sk³adaæ na adres:<br />
TESCO<br />
Karczew, ul. Sikorskiego 2A<br />
Poszukujê ma³ego mieszkania<br />
do wynajêcia<br />
(mo¿e byæ bez wygód)<br />
tel. 506 702 752<br />
HOTEL BOSS W MIEDZESZYNIE ZATRUDNI : POKOJOWE, HOLOWE ORAZ OSOBÊ DO<br />
PRACY W PRALNI<br />
TEL.KONTAKT. 0509518471<br />
Do pracy w szklarni tel.: 602 775 876<br />
Firma ORIFLAME poszukuje konsultantów wpisowe 1 z³<br />
PREZENTY OD FIRMY ukoñczone 16 lat tel.: 22 719 16 88; 0507 118 804
W numerze:<br />
Bo¿e Cia³o – fotoreporta¿......................................................4<br />
Œpiewaj z „Kubusiem” – M. G¹ga³a.........................................7<br />
Cenna woda, kosztowne œcieki – E. Banaszkiewicz.................8<br />
Urz¹d w sieci – A. Sêdek........................................................9<br />
Sekret m³odoœci – T. Zaj¹c....................................................10<br />
Trzeba trochê cierpliwoœci – M. Szaci³³o................................12<br />
Drewniak w dobre rêce... – M. G¹ga³a ................................14<br />
15-lecie KLH – E. Banaszkiewicz ..........................................15<br />
Teraz zdecyduje wojewoda - M. G¹ga³a ...............................16<br />
Atomowa przysz³oœæ – M. G¹ga³a .......................................17<br />
Wszystko mo¿e zacz¹æ siê dzisiaj! – B. Suchecka .................18<br />
Radosny Dzieñ Dziecka – Cz. Ziemiñski...............................19<br />
Dzieñ Dziecka w „Grymusiu” – U. Musielak<br />
Projekt OCK - M. G¹ga³a.......................................................20<br />
A jednak teatr – mg<br />
Codzienny odcieñ szaroœci – mg...........................................21<br />
„Architektura mojego regionu” – A. Sêdek...........................22<br />
W „Szkole równych szans” – A. Pa³yska............................... 23<br />
Riders – E. Banaszkiewicz, P. Kociszewski.............................24<br />
Radosne pó³wiecze – E. Banaszkiewicz ................................25<br />
IV Piknik Forteczny ..............................................................26<br />
Ca³y Otowck czyta³ dzieciom – R. Budzynowski....................28<br />
Poczytaj mi mamo, tato i ... - M. G¹ga³a................................29<br />
Liœcie z mojego drzewa – W. Parnowska...............................30<br />
„Po œladach” – mg................................................................31<br />
Uff!!!PA£ czyli coœ do picia – R. Gulczyñski...........................32<br />
Agata i Jerzy – mg...............................................................33<br />
Gwiazdy z „Telefonem do Mamy”<br />
Jacek Kaczmarski... „Bez nazwy” – mg.................................34<br />
Nowe wyzwania – E. Kwiatkowska.........................................35<br />
Drobne sprawy jak lawina – I. Fija³kowska...........................36<br />
Wiarygodnoœæ i sprawiedliwoœæ - I. Fija³kowska.....................37<br />
Krok w doros³oœæ – W. Parnowska.........................................38<br />
Willa “Karczówka” – B. Dudkiewicz.......................................39<br />
Monety polskie na przestrzeni wieków – B. Matysiak............40<br />
OCKalia – mg........................................................................42<br />
Or³y kontra ¯ubry - M. G¹ga³a..............................................43<br />
Sport - F. Stokowski................................................................44<br />
Przegrane derby – F. Stokowski............................................46<br />
Lekko i majowo - E. Banaszkiewicz........................................47<br />
Order Uœmiechu dla Ireny Sendlerowej – J. Barañska..........48<br />
Lektury Janusza Kacperka - ..................................................50<br />
Wydawca:<br />
Urz¹d <strong>Miasta</strong> <strong>Otwock</strong>a<br />
Redakcja:<br />
05-400 <strong>Otwock</strong>, ul. Armii Krajowej 5, bud. C, I p., pok. 10-12,<br />
tel. 779-24-21; 779-20-01do 06 w. 132, 155 i 188;<br />
fax.:779-42-25;<br />
e-mail: gazetaotwocka@otwock.pl<br />
Druk:<br />
Trwaj¹ prace remontowe nawierzchni<br />
ulic w <strong>Otwock</strong>u. Co roku w okresie zimowym<br />
asfalt wielu ulic ulega powa¿nym<br />
uszkodzeniom, które s¹ naprawiane z bud¿etu<br />
<strong>Miasta</strong>. Na zdjêciu remont nawierzchni<br />
ulicy Kruczej.<br />
E.B.<br />
7 czerwca sp³on¹³ kolejny dom drewniany<br />
w stylu „œwidermajer” - tym razem<br />
przy ul. ¯eromskiego. W wielu przypadkach<br />
„autorami” plagi po¿arów s¹ w³aœciciele lub<br />
mieszkañcy tych domów.<br />
A.S.<br />
Redaktor Naczelna:<br />
Ewa Banaszkiewicz<br />
Redaguje zespó³ w sk³adzie:<br />
Maciej G¹ga³a, Anna Sêdek<br />
Sta³a wspó³praca:<br />
Barbara Dudkiewicz, Tomasz Zaj¹c, Barbara Matysiak,<br />
Franciszek Stokowski, Grzegorz Muczke, Janusz<br />
Kacperek, Ryszard Gulczyñski.<br />
Materia³ów nie zamówionych redakcja nie zwraca,<br />
zastrzega sobie prawo do skrótów, adiustacji i zmian<br />
tytu³ów. Redakcja nie odpowiada za treœæ materia³ów<br />
literackich, listów i og³oszeñ. Listy czytelników<br />
drukowane s¹ w wersji oryginalnej. Nie drukujemy listów<br />
anonimowych.<br />
„Gazeta <strong>Otwock</strong>a” w internecie: http://www.otwock.pl/
OTWOCK CENTRUM<br />
B<br />
O<br />
¯<br />
E<br />
C<br />
I<br />
A<br />
£<br />
O<br />
4<br />
GAZETA
ML¥DZ<br />
WÓLKA ML¥DZKA £UGI<br />
ŒRÓDBORÓW<br />
GAZETA<br />
5
ŒWIDER<br />
KRESY<br />
6<br />
GAZETA<br />
7 czerwca œwiêto Bo¿ego Cia³a przyci¹gnê³o<br />
do otwockich parafii ogromne rzesze wiernych. Zanim<br />
liczne procesje przesz³y ulicami miasta wielki<br />
trud w przygotowanie wspania³ych o³tarzy w³o¿yli<br />
mieszkañcy poszczególnych dzielnic. Ka¿dy o³tarz<br />
przypomina³ niepowtarzalne dzie³o sztuki sakralnej.<br />
Zdjêcia: Iwona Pi³ka, Piotr WoŸniak,<br />
Rafa³ Ka³owski, Anna Sêdek, Maciej G¹ga³a
„Œpiewaj z Kubusiem”<br />
Ju¿ po raz trzeci w Przedszkolu nr 18 im. Kubusia Puchatka przy ul. Komunardów<br />
odby³ siê festiwal Piosenki Przedszkolnej. Tym razem „z Kubusiem”<br />
zaœpiewa³o 21 przedszkolaków z ca³ego <strong>Otwock</strong>a. Jury w ocenie bra³o pod uwagê<br />
interpretacjê, oryginalny dobór repertuaru, s³uch, poczucie rytmu i dykcjê<br />
ma³ych piosenkarzy. Celem konkursu jest uaktywnienie zdolnoœci wokalnych<br />
drzemi¹cych w dzieciach. Ale jest to tak¿e okazja do „wy³apania” m³odych talentów,<br />
które w przysz³oœci i po odpowiednim „treningu” wystêpowaæ bêd¹ nie<br />
tylko przed przedszkoln¹ publicznoœci¹.<br />
£owca talentów<br />
Jedn¹ z osób odpowiedzialnych za organizacjê<br />
konkursu w „Kubusiu” jest S³awomir<br />
Winnicki, kieruj¹cy sekcj¹ muzyczn¹<br />
w klubie „Smok”: „Prowadzê zajêcia<br />
muzyczne w kilku otwockich przedszkolach.<br />
Tego typu imprezy s¹ sposobem na<br />
wy³owienie m³odych talentów. Kilku spoœród<br />
startuj¹cych w festiwalu maluchów to<br />
moi wychowankowie. Dzieci zachêcone<br />
uczestnictwem w konkursie chêtnie przychodz¹<br />
na prowadzone przeze mnie zajêcia.<br />
PóŸniej startuj¹ w coraz powa¿niejszych<br />
imprezach i zdobywaj¹ coraz bardziej<br />
presti¿owe nagrody.”<br />
Konkurs w „Kubusiu” organizowany<br />
jest od trzech lat. Od samego pocz¹tku skierowany<br />
jest do przedszkolaków. Najm³odsza<br />
uczestniczka tegorocznej imprezy mia-<br />
³a niespe³na 3 lata. „Nie zgadzam siê z<br />
opini¹, ¿e dzieci mog³y czuæ siê przymuszone<br />
do uczestnictwa w konkursie przez<br />
swoich rodziców, babcie, ciocie... One œpiewaj¹,<br />
bo to lubi¹. A ¿e czasem wygl¹daj¹<br />
na stremowane – trzeba pamiêtaæ o tym, ¿e<br />
to du¿e wyzwanie i stres nawet dla doros³ego,<br />
a co dopiero dla ma³ego dziecka. Kontakt<br />
z publicznoœci¹, nowymi, nieznajomymi<br />
osobami, jupitery – to wszystko wp³ywa<br />
na poczucie niepewnoœci, które towarzyszy<br />
im w czasie pierwszego wystêpu. Ale z regu³y<br />
zapominaj¹ o tym zaraz po wejœciu na<br />
scenê i us³yszeniu pierwszych taktów piosenki,<br />
któr¹ maj¹ zaœpiewaæ” – mówi S.<br />
Winnicki. Do konkursu zg³asza³o siê bardzo<br />
wielu chêtnych, jednak wymóg organizatora<br />
sprawi³, ¿e ka¿de z uczestnicz¹cych<br />
w zabawie przedszkoli mog³o wystawiæ tylko<br />
troje kandydatów. „W ka¿dym z przedszkoli<br />
by³o bardzo du¿e zainteresowanie ze<br />
strony dzieci”- informuje Winnicki. „Gdy<br />
tylko us³ysza³y o konkursie, zaraz zaczyna³y<br />
siê zg³aszaæ. Traktuj¹ to przede wszystkim<br />
jako œwietn¹ zabawê. Potem, gdy ju¿<br />
po³kn¹ bakcyla i posiadaj¹ odpowiednie cechy,<br />
potrzebne w zajmowaniu siê piosenk¹,<br />
trafiaj¹ do mnie. Wtedy na prowadzonych<br />
przeze mnie warsztatach zaczyna siê ciê¿-<br />
ka praca, która jednak przynosi zadowolenie<br />
i upragnione owoce.”<br />
Wychowankowie pana S³awka osi¹gaj¹<br />
du¿e sukcesy. Do ostatnich nale¿y zajêcie<br />
pierwszego miejsca w III Warszawskim<br />
Festiwalu Piosenki Chrzeœcijañskiej. Gratulujemy<br />
i ¿yczymy kolejnych...<br />
Maciej G¹ga³a<br />
Organizatorzy konkursu piosenki przedszkolnej<br />
„Œpiewaj z Kubusiem” pragn¹ podziêkowaæ:<br />
Prezydentowi <strong>Miasta</strong> <strong>Otwock</strong>a, Przewodnicz¹cym<br />
Rady <strong>Miasta</strong> i Rady Powiatu, dyrekcji: Oœwiaty<br />
Miejskiej, <strong>Otwock</strong>iego Centrum Kultury, Przedszkola<br />
nr 18, oraz firmom: El –SAD, AREXS, GOMU£A,<br />
SEKU£A, KODAK EXPRESS, SOLIDO, Supermarket<br />
„S³omka”, HJS, „Wenecja” oraz Open Air Cinema<br />
za udzielone wsparcie.<br />
fot. M. G¹ga³a
Co s³ychaæ na sesji<br />
Cenna woda, kosztowne œcieki<br />
G³ównym punktem X sesji Rady <strong>Miasta</strong><br />
<strong>Otwock</strong>a, zwo³anej na 29 maja 2007 roku,<br />
by³o zatwierdzenie taryf dla zbiorowego zaopatrzenia<br />
w wodê i zbiorowego odprowadzenia<br />
œcieków na terenie <strong>Otwock</strong>a. Do<br />
cennika zaproponowanego przez <strong>Otwock</strong>i<br />
Zak³ad Wodoci¹gów i Kanalizacji tu¿ przed<br />
sesj¹ wiceprezydent <strong>Otwock</strong>a Piotr Stefañski<br />
z³o¿y³ poprawki zwiêkszaj¹ce op³aty<br />
œrednio o 10%. Planowana podwy¿ka, szacowana<br />
na globalny roczny przychód w<br />
wysokoœci miliona z³otych, mia³a byæ przeznaczona<br />
na pokrycie czêœci kosztów wykonania<br />
inwestycji wodno-kanalizacyjnej na<br />
terenie <strong>Otwock</strong>a. Tê potrzebê uzasadnia³<br />
wiceprezydent brakiem wystarczaj¹cych<br />
zasobów miejskich na ten cel, twierdz¹c,<br />
¿e nie zosta³y one zabezpieczone w poprzednim<br />
roku bud¿etowym. Sprzeciwi³ siê<br />
temu radny Andrzej Szaci³³o, który zapewnia³,<br />
¿e bêd¹c prezydentem <strong>Otwock</strong>a w<br />
ubieg³ej kadencji rezerwowa³ przepisow¹<br />
roczn¹ sk³adkê na potrzeby Funduszu Spójnoœci<br />
(w ramach którego jest wspó³finansowana<br />
inwestycja) w wysokoœci 5 milionów<br />
z³. Ta kwestia by³a ju¿ omawiana na forum<br />
Rady, ale zarówno wczeœniej, jak i na ostatniej<br />
sesji nie zosta³o jednoznacznie ustalone,<br />
czy wymagana kwota zosta³a zabezpieczona,<br />
czy nie. W dyskusji radny Szaci³-<br />
³o powo³ywa³ siê na wyniki audytu wewnêtrznego<br />
w Urzêdzie <strong>Miasta</strong>, z których<br />
wynika³o, ¿e pieni¹dze zosta³y zabezpieczone.<br />
Jednak prezydent Zbigniew Szczepaniak<br />
ustali³, ¿e by³ to wewnêtrzny dokument<br />
roboczy, nie sygnowany jego podpisem<br />
i nie mo¿e byæ dokumentem wi¹¿¹cym.<br />
Z kolei Przewodnicz¹cy Rady Dariusz<br />
Ko³odziejczyk próbowa³ wyjaœniæ, jaka ma<br />
byæ obowi¹zuj¹ca procedura uzyskiwania<br />
przez radnych informacji z poszczególnych<br />
wydzia³ów Urzêdu <strong>Miasta</strong>, powo³uj¹c siê<br />
na poprzednie zarz¹dzenia prezydenta A.<br />
Szaci³³y w tym wzglêdzie. W ubieg³ej kadencji<br />
radni mieli prawo ubiegaæ siê na piœmie<br />
o dostarczenie informacji z Urzêdu,<br />
ale mogli je uzyskaæ tylko za powiadomieniem<br />
prezydenta. W obecnej kadencji to zarz¹dzenie<br />
nie zosta³o uchylone. Wracaj¹c<br />
do proponowanej przez P. Stefañskiego<br />
mar¿y za wodê i œcieki w g³osowaniu wiêkszoœæ<br />
radnych wstrzyma³a siê od g³osu, co<br />
spowodowa³o ich odrzucenie. Z dniem 1 lipca<br />
2007 roku wszed³ wiêc w ¿ycie taryfikator<br />
zaproponowany przez OZWiK.<br />
Taryfy netto za wodê i œcieki<br />
obowi¹zuj¹ce od 1 lipca 2007 r.<br />
1. woda: grupa I – 2,36 z³/m3<br />
grupa II – 2,56<br />
2. œcieki: grupa I – 3,10<br />
grupa II – 3,36<br />
3. œcieki dowo¿one – 7,40.<br />
8<br />
By³o na niej wszystko, czego nie mog³o<br />
zabrakn¹æ na miejskim festynie zorganizo-<br />
GAZETA<br />
Dzieñ Dziecka<br />
Jak zwykle na pocz¹tku czerwca <strong>Otwock</strong> przy³¹czy³ siê do obchodów miêdzynarodowego<br />
dnia dziecka. 3 czerwca w paru miejskim odby³a siê impreza rodzinna<br />
zorganizowana przez <strong>Otwock</strong>ie Centrum Kultury.<br />
wanym z tej okazji: stanowisko<br />
do malowania twarzy; sto³y do<br />
lepienia w glinie, przyci¹gaj¹ce<br />
wzrok kolorowe stragany z wat¹<br />
cukrow¹ i zabawkami, kucyki, na<br />
grzbietach których mo¿na by³o odbyæ<br />
krótk¹ przeja¿d¿kê po parkowych<br />
alejkach...<br />
Uczestnicy festynu mieli równie¿<br />
okazjê wys³uchaæ i obejrzeæ<br />
popisy wokalne i taneczne najm³odszych<br />
mieszkañców <strong>Otwock</strong>a.<br />
W czasie trwania ca³ej imprezy<br />
w parku rozbrzmiewa³y piosenki<br />
wykonywane przez finalistów<br />
III Konkursu Piosenki Przedszkolnej<br />
„Œpiewaj z Kubusiem”<br />
oraz muzyka towarzysz¹ca wystêpom<br />
m³odych tancerzy z<br />
otwockich klubów.<br />
„Festyn z profilaktyk¹” zakoñczy³<br />
popis grupy tanecznej „Tintillo”.<br />
(mg)<br />
Grupa I obejmuje zaopatrzenie na cele<br />
socjalno-bytowe, grupa II – na cele produkcyjne,<br />
us³ugowe i inne. Do ka¿dego punktu<br />
poboru doliczana jest op³ata abonamentowa<br />
sta³a za okres rozliczeniowy w wysokoœci<br />
7,06 z³.<br />
Ewa Banaszkiewicz<br />
Humor samorz¹dowy<br />
W lutym tego roku burmistrz s¹siedniego<br />
Karczewa wyda³ oryginalne zarz¹dzenie.<br />
Na jego mocy dzieñ 1 czerwca 2007<br />
roku ustanowiony zosta³ na terenie gminy<br />
Karczew... Dniem Dziecka! Ta niezwyk³a<br />
decyzja rodzi wiele pytañ. Co by by³o z karczewskimi<br />
dzieæmi, gdyby burmistrz nie<br />
zadba³ o ich prawo do œwiêtowania Jak<br />
skontrolowano wykonanie decyzji powierzone<br />
jednemu z gminnych urzêdników<br />
Czy inne œwiêta, w tym pañstwowe, obchodzi<br />
siê w Karczewie nielegalnie<br />
A z drugiej strony, czy inne samorz¹dy<br />
nie powinny wzi¹æ z Karczewa przyk³adu I<br />
dlaczego tylko Dzieñ Dziecka Mo¿e pokusiæ<br />
siê o jakieœ szczególne œwiêta wewn¹trzgminne<br />
np. Dzieñ Nastolatka, Dzieñ Pana w<br />
Œrednim Wieku lub Dzieñ Emerytki.<br />
Z nadziej¹ czekamy na kalendarz przysz³orocznych<br />
œwi¹t, nie tylko w Karczewie...<br />
osa
Urz¹d w sieci<br />
Zintegrowany Program Operacyjny Rozwoju Regionalnego<br />
funkcjonuje ju¿ w Polsce i regionie ponad pó³tora roku.<br />
W powiecie otwockim dostêp do internetu nadal nie jest<br />
jeszcze w pe³ni wykorzystywany. Równie¿ wykorzystanie<br />
internetu w urzêdach administracji publicznej jest niskie.<br />
Zasadniczym celem rozwoju <strong>Otwock</strong>a jest wdro¿enie elementów<br />
informacyjnych poprzez uruchomienie elektronicznego<br />
obiegu dokumentów w Urzêdzie <strong>Miasta</strong> <strong>Otwock</strong>a<br />
i zakupienie infomatu.<br />
Dzia³anie, które jest realizowane w<br />
Urzêdzie <strong>Miasta</strong> <strong>Otwock</strong>a, jest czêœci¹ projektu<br />
„Spo³eczeñstwo informacyjne”. Dziêki<br />
wsparciu Unii Europejskiej, oprócz wymiany<br />
i uzupe³nienia sprzêtu, w urzêdzie<br />
zosta³ wprowadzony elektroniczny obieg<br />
dokumentów el-Dok. Pracownicy urzêdu,<br />
po wczeœniejszym przeszkoleniu, w el-<br />
Doku tworz¹ centraln¹, uporz¹dkowan¹<br />
bazê dokumentów i informacji: pism przychodz¹cych<br />
i wychodz¹cych, poleceñ s³u¿-<br />
bowych, umów, uchwa³, dokumentów wewnêtrznych<br />
itp.<br />
System ten wed³ug zamierzeñ ma pozwoliæ<br />
nie tylko na uproszczenie obiegu<br />
pism, ale tak¿e zwiêkszyæ kontrolê nad terminowoœci¹<br />
za³atwienia spraw. Interesant,<br />
który z³o¿y³ w urzêdzie jakieœ pismo, bêdzie<br />
mia³ wgl¹d w stan jego za³atwienia,<br />
kontrolê drogi obiegu i stan realizacji. Wystarczy<br />
wprowadziæ na klawiaturze komputera<br />
pod³¹czonego do internetu kod cyfrowy<br />
otrzymany w momencie sk³adania<br />
podania, a na ekranie pojawi siê informacja<br />
dotycz¹ca pisma. Dziêki temu praktycznie<br />
ka¿dy obywatel, za pomoc¹ infomatu bê-<br />
El-Dok System to zintegrowany pakiet oprogramowania<br />
do zarz¹dzania dokumentami, korespondencj¹,<br />
sprawami oraz poleceniami. Przeznaczony<br />
jest dla urzêdów administracji samorz¹dowej<br />
i rz¹dowej oraz przedsiêbiorstw, realizuj¹cych<br />
du¿¹ iloœæ kontaktów z otoczeniem. System,<br />
oparty o Rzeczowy Wykaz Akt (RWA) lub<br />
podobn¹ metodê klasyfikacji oraz instrukcjê obiegu<br />
dokumentów. Umo¿liwia organizacji usystematyzowanie<br />
wystêpuj¹cych w ró¿nych formatach<br />
dokumentów, przez co dostêp do nich staje<br />
dzie móg³ za³atwiæ<br />
swoj¹ sprawê w<br />
urzêdzie. Wobec powy¿szego<br />
nale¿y<br />
przyj¹æ, ¿e równie¿<br />
osoby niepe³nosprawne bêd¹ mog³y bez fatygowania<br />
siê bezpoœrednio za³atwiæ sprawy<br />
w urzêdzie miasta drog¹ elektroniczn¹.<br />
Dla osób nie maj¹cych dostêpu do sieci<br />
w <strong>Otwock</strong>im Centrum Informacji przy ul.<br />
Marsza³kowskiej... udostêpniony zosta³ bezp³atnie<br />
infomat. Inwestycja bêdzie wp³ywa-<br />
³a na potencja³ spo³eczno-ekonomiczny<br />
regionu, a tak¿e docelowo przyczyni siê do<br />
powstania nowych miejsc pracy. Dziêki infomatowi,<br />
osoby zainteresowane bêd¹ mog³y<br />
spokojnie zapoznaæ siê z internetem,<br />
podnosz¹c umiejêtnoœci w zakresie jego<br />
obs³ugi. A przy okazji oswojenie z internetem<br />
wykorzystywaæ np. na poszukiwanie<br />
pracy przez portale internetowe.<br />
Dodatkowo od po³owy maja w UM<br />
mo¿na korzystaæ z Elektronicznej Skrzynki<br />
Podawczej, to znaczy mo¿na sk³adaæ<br />
dokumenty elektronicznie. Dotyczy to osób,<br />
które maj¹ bezpieczny podpis elektroniczny<br />
wygenerowany w oparciu o certyfikat<br />
kwalifikowany wydany przez dowolnego<br />
polskiego wystawcê.<br />
Do momentu zamkniêcia czerwcowego<br />
numeru „Gazety <strong>Otwock</strong>iej” na stronie<br />
www.otwock.pl dostêpne by³y nastêpuj¹ce<br />
formularze: zg³oszenie o dokonanie wpisu<br />
do ewidencji dzia³alnoœci gospodarczej;<br />
zg³oszenie zmiany we wpisie do ewidencji<br />
dzia³alnoœci gospodarczej; wniosek o wykreœlenie<br />
z ewidencji dzia³alnoœci gospodarczej;<br />
wniosek o wydanie zaœwiadczenia o<br />
wpisie do ewidencji dzia³alnoœci gospodarczej;<br />
wniosek o wydanie duplikatu.<br />
Anna Sêdek<br />
Realizacja projektu „Rozbudowa i modernizacja<br />
infrastruktury s³u¿¹cej wzmacnianiu<br />
konkurencyjnoœci regionów” i „Infrastruktura<br />
spo³eczeñstwa informacyjnego”<br />
odbywa siê ze œrodków Europejskiego<br />
Funduszu Rozwoju Regionalnego.<br />
siê ³atwiejszy, a wykonywana praca - efektywniejsza.<br />
Rozwi¹zuje problem przep³ywu informacji wewn¹trz<br />
organizacji oraz pomiêdzy organizacj¹ a<br />
jej otoczeniem.<br />
W przeciêtnym urzêdzie lub przedsiêbiorstwie<br />
prawie 80% ogó³u przetwarzanej informacji wystêpuje<br />
w postaci nieuporz¹dkowanej - w formie<br />
korespondencji, dokumentacji papierowej, wydruków<br />
z ró¿nych systemów informatycznych, czy<br />
dokumentów w formacie Microsoft Office. Ze wzglêdu<br />
na ró¿norodnoœæ Ÿróde³ pochodzenia tych dokumentów<br />
i znaczn¹ ich iloœæ, niezwykle wa¿nym<br />
staje siê zapewnienie szybkiego i efektywnego<br />
dostêpu do tych dokumentów. W takich przypadkach<br />
konieczne staje siê wdro¿enie zintegrowanego<br />
systemu do zarz¹dzania dokumentami. Dziêki<br />
wdro¿eniu systemu zarz¹dzania dokumentami<br />
(ang. DMS – Dokument Management Systems) i<br />
stworzeniu centralnej biblioteki dokumentów tworzone<br />
i przetwarzane w organizacji informacje<br />
przestaj¹ byæ w³asnoœci¹ pracownika, a staj¹ siê<br />
w³asnoœci¹ urzêdu lub firmy, dla której pracuje.<br />
Taka organizacja funkcjonuje sprawniej i efektywniej,<br />
jest mniej uzale¿niona od rotacji i nieobecnoœci<br />
zatrudnionych pracowników.<br />
Aplikacja jest autorskim rozwi¹zaniem ZETO<br />
Lublin w ca³oœci wytworzonym w kraju. Posiada w<br />
pe³ni polskojêzyczny interfejs u¿ytkownika. Równie¿<br />
wszelkie informacje wprowadzane przez u¿ytkowników<br />
systemu i przechowywane w bazie danych<br />
s¹ zgodne z formatami odpowiadaj¹cymi<br />
polskiej normie (sortowanie alfabetyczne, daty,<br />
liczy arabskie i rzymskie itp.). Format wprowadzania<br />
i prezentacji danych jest niezale¿ny od<br />
ustawieñ lokalizacyjnych ka¿dego ze stanowisk<br />
pracy u¿ytkowników. System zapewnia mo¿liwoœæ<br />
przechowywania polskojêzycznych danych.<br />
GAZETA<br />
fot. A. Sêdek<br />
9
fot. T. Zaj¹c<br />
10<br />
Infrastruktura miejska<br />
Sekret m³odoœci<br />
W Polsce œwiêtujemy ten dzieñ zawsze<br />
pierwszego czerwca. Podobnie jest w innych<br />
pañstwach wchodz¹cych kiedyœ w<br />
sk³ad tzw. krajów demokracji ludowej. Natomiast<br />
w innych pañstwach europejskich<br />
dzieñ ten jest obchodzony dwudziestego listopada.<br />
Dzieñ Dziecka ju¿ ponad pó³wieku<br />
jest obecny w naszym kalendarzu dni<br />
œwi¹tecznych.<br />
Na pierwszego czerwca wiele dzieci<br />
czeka z utêsknieniem, gdy¿ licz¹ prezenty,<br />
zabawy i inne atrakcje. Tego dnia równie¿<br />
wielu doros³ych chcia³oby powróciæ do œwiata<br />
m³odoœci. Jaki sekret kryje w sobie m³odoœæ,<br />
¿e za ni¹ têsknimy<br />
W odkryciu tej tajemnicy mo¿e pomóc<br />
piosenka z filmu „Akademia Pana Kleksa”,<br />
która rozpoczyna siê od s³ów W poradniku<br />
m³odego zielarza. W tym utworze mo¿-<br />
na znaleŸæ przepis, który zawiera sekret<br />
m³odoœci. Jednak Pan Kleks nie zaleca próbowania<br />
mikstury powsta³ej wed³ug tego poradnika,<br />
natomiast radzi:<br />
Biegaæ, skakaæ, lataæ, p³ywaæ,<br />
W tañcu, w ruchu wypoczywaæ.<br />
Naturalnym atrybutem m³odego wieku<br />
jest aktywnoœæ fizyczna na œwie¿ym powietrzu.<br />
Ta zaœ wymaga odpowiedniej infrastruktury.<br />
Jak wygl¹da stan techniczny boisk<br />
w naszym mieœcie Gdzie m³odzi mog¹<br />
w ruchu odpoczywaæ<br />
Starsi mieszkañcy naszego miasta pamiêtaj¹<br />
boisko, które znajdowa³o siê na terenie<br />
szpitala „Zofiówka” przy ul. Kochanowskiego.<br />
Dzisiaj dawane sanatoryjne budynki<br />
s¹ opuszczone i spl¹drowane. Jednak<br />
¿ycie na szpitalnej dzia³ce ca³kowicie nie<br />
GAZETA<br />
Boisko przy Szkole Podst. Nr 5<br />
zamar³o. Nadal na terenie szpitala mieszka<br />
kilka rodzin. Nieopodal najwiêkszego budynku<br />
dawnej „Zofiówki” znajduje siê polana,<br />
na której stoj¹ dwie drewniane bramki<br />
oraz zardzewia³a konstrukcja huœtawek.<br />
Wysoka trawa œwiadczy, ¿e na tym boisku<br />
dawno ju¿ nie rozegrano meczu.<br />
Przy szko³ach<br />
Przy budynkach ka¿dej szko³y podstawowej<br />
i gimnazjum znajduje siê boisko<br />
do pi³ki no¿nej. Odbywaj¹ siê na nich zajêcia<br />
w ramach lekcji wychowania fizycznego.<br />
Najnowoczeœniejszy plac gry w popularn¹<br />
„nogê” znajduje siê przy Szkole Podstawowej<br />
nr 5 w Œwidrze. Pi³karze rozgrywaj¹<br />
tam mecze na nowoczesnej sztucznej<br />
nawierzchni w kolorze zielonym. Jednak<br />
przy tym nowoczesnym obiekcie sportowym<br />
brakuje wysokiego ogrodzenia, które<br />
uniemo¿liwi³oby dalekie wybijanie pi³ki<br />
Boisko na terenie „Zofiówki”<br />
poza plac gry. Boiska do gry w pi³kê no¿n¹<br />
z nawierzchni¹ asfaltow¹ znajduj¹ siê przy:<br />
Gimnazjum nr 1 w Ml¹dzu, Gimnazjum nr<br />
2, Szkole Podstawowej nr 1 i nr 6. Boisko<br />
przy „jedynce” ma specjalne wysokie ogrodzenie,<br />
które ogranicza wybicie pi³ki na ruchliw¹<br />
ulicê Przewosk¹. Natomiast place<br />
do gry w koszykówkê, z nawierzchni¹ asfaltow¹,<br />
s¹ na terenie Szko³y Podstawowej<br />
nr 1, 9 i 12 oraz Gimnazjum nr 3.<br />
Na trenie ówczesnej Szko³y Podstawowej<br />
nr 4 (obecnie Gimnazjum nr 4) znajdowa³o<br />
siê boisko z asfaltow¹ nawierzchni¹<br />
do gry w pi³kê no¿n¹ i koszykówkê. Jednak<br />
na placu gry zosta³a zbudowana sala gimnastyczna.<br />
Do dyspozycji uczniów pozosta³o<br />
tylko piaszczyste boisko.<br />
Boiska do gry w pikê no¿n¹ z asfaltow¹<br />
nawierzchni¹ znajduj¹ siê równie¿ przy<br />
Zespole Szkó³ nr 1 i nr 2. Natomiast obok<br />
nowego budynku Zespo³u Szkó³ Ekonomiczno<br />
– Gastronomicznych powsta³o boisko<br />
ze sztuczn¹ nawierzchni¹. Jest ono dostosowane<br />
do gry w koszykówkê oraz w<br />
pi³ê no¿n¹. Boisko przy Zespole Szkó³ nr 1<br />
cieszy siê du¿ym powodzeniem wœród mi-
³oœników gry w pi³kê no¿n¹. W<br />
ka¿d¹ niedzielê trudno jest<br />
przejechaæ samochodem ul.<br />
Samorz¹dow¹, od skrzy¿owania<br />
z ul. S³owackiego do wjazdu<br />
na teren dawnego Sanatorium<br />
Sejmikowego. P³ynny ruch<br />
pojazdów utrudniaj¹ zaparkowane<br />
po obu stornach drogi<br />
samochody pi³karzy. Zaœ w tygodniu<br />
o zaparkowanych tam<br />
pojazdach œwiadcz¹ odciski i<br />
fa³dy w postaci widocznej rzeŸby<br />
bie¿nika w nawierzchni asfaltowej.<br />
Du¿¹ zalet¹ boiska<br />
przy ul. Samorz¹dowej jest<br />
wysokie ogrodzenie, które uniemo¿liwia<br />
dalekie wybijanie pi³ki<br />
poza teren placu gry.<br />
Pi³ka osiedlowa<br />
Boiska w naszym mieœcie<br />
znajduj¹ siê nie tylko na terenie<br />
szkó³. Przy budynku M³odzie¿owego<br />
Domu Kultury<br />
(MDK) jest nowoczesny plac do gry w koszykówkê<br />
z nawierzchni¹ tartanow¹. Wczeœniej<br />
znajdowa³o siê tam stare boisko z nawierzchni¹<br />
asfaltow¹. Czêsto korzystali z<br />
niego m³odzi mieszkañcy pobliskich bloków.<br />
Z terenu osiedla na boisko mo¿na by³o<br />
wejœæ przez furtê lub dziurê w ogrodzeniu.<br />
Teraz m³odzie¿ nie ma tak ³atwego dostêpu<br />
do placu gry, gdy¿ buduj¹c nowe ogrodzenie<br />
MDK od strony osiedla zlikwidowano<br />
furtkê. Mieszkañcy bloków s¹siaduj¹cych<br />
z dzia³k¹ MDK mog¹ bezp³atnie korzystaæ<br />
z boiska. Natomiast pozosta³e osoby za<br />
mo¿liwoœæ gry na tym placu musz¹ p³aciæ.<br />
Dlaczego tylko niektórzy maj¹ przywilej<br />
bezp³atnego korzystania z boiska MDK jest<br />
instytucj¹ powiatow¹. Zatem czy zasady<br />
udostêpniania boiska nie powinny byæ jednakowe<br />
dla wszystkich mieszkañcom powiatu<br />
¯adne otwockie osiedle mieszkaniowe<br />
nie posiada nowoczesnego boiska. W najlepszej<br />
sytuacji s¹ mieszkañcy osiedla „Stadion”,<br />
gdy¿ niedaleko ich bloków znajduje<br />
siê teren <strong>Otwock</strong>iego Klubu Sportowego.<br />
Na trawnikach miêdzy budynkami na osiedlu<br />
Batorego nie wolno graæ w pi³kê. O zakazie<br />
informuj¹ specjalne tabliczki. Jedna<br />
z nich znajduje siê na œcianie bloku z numerem<br />
38. W lasku miêdzy osiedlem Batorego<br />
a terenem szpitala znajduje siê niewielkie<br />
boisko. Jednak grê utrudnia piaszczysta<br />
nawierzchnia. Dodatkowym mankamentem<br />
jest bliskoœæ ruchliwej ulicy. Nieraz by³em<br />
œwiadkiem, gdy wybita pi³ka upada³a na<br />
chodniku lub jezdni ul. Batorego. Bezpieczeñstwo<br />
zawodników znacznie poprawi-<br />
³oby wybudowanie wysokiego ogrodzenia,<br />
które uniemo¿liwia³oby daleki lot pi³ki. Miêdzy<br />
blokami osiedla „Zygmunta” a Gimnazjum<br />
nr 4 znajduje siê niewielkie boisko z<br />
bia³ymi bramkami. M³odych pi³karzy do gry<br />
na tym placu zniechêca du¿a liczba drzew<br />
i korzeni. W sobotnie i niedzielne popo³udnia<br />
mo¿na ich spotkaæ na boisku, które<br />
nale¿y do Gimnazjum przy ul. Szkolnej.<br />
Teren placu gry od strony ul. Zygmunta i<br />
Olszowej nie ma szczelnego ogrodzenia,<br />
co u³atwia wejœcie na boisko.<br />
W naszym mieœcie coraz szybciej<br />
zwiêksza siê liczba nowych bloków.<br />
Wchodz¹ one w sk³ad zamkniêtych osiedli.<br />
Developerzy staraj¹ siê zachowaæ minimalne<br />
- dopuszczalne przez prawo - odleg³oœci<br />
miêdzy domami. Takie dzia³anie powoduje<br />
brak miejsca do gry w pi³kê dla m³odych.<br />
Warto ju¿ na etapie projektowania zagospodarowania<br />
terenu nowego osiedla przewidzieæ<br />
teren przeznaczony na boiska do gry<br />
w koszykówkê lub w pi³kê no¿n¹.<br />
<strong>Otwock</strong>i „Wembley” i ...<br />
Na terenie naszego miasta s¹ równie¿<br />
boiska, które wyznaczyli mieszkañcy. Jedno<br />
z nich znajduje siê u zbiegu ul. Szkolnej<br />
i ul. Wawerskiej. Miêdzy sosnami jest tam<br />
niewielka polana, na której ustawione s¹<br />
dwie bia³e metalowe bramki. Ch³opcy z<br />
pobliskich domów bardzo lubili popo³udniami<br />
rozgrywaæ tam mecze. Wielu z nich,<br />
wybieraj¹c siê z kolegami na boisko mówi-<br />
³o, ¿e id¹ pograæ w pi³kê na „Wembley”.<br />
Jednak piaszczyste pod³o¿e i korzenie<br />
drzew nie zapewnia³y takich warunków gry<br />
jak legendarny londyñski stadion.<br />
Boisko przy MDK<br />
Niedaleko skrzy¿owania ul. Szkolnej i<br />
Œwiderskiej przy brzozowym zagajniku<br />
znajduje siê niewielka polna, która pe³ni³a<br />
rolê boiska. Ten plac gry czêsto by³ nazywany<br />
„ma³ym Wembleyem”. Okienko<br />
bramki wyznacza³y pnie dwóch drzew oraz<br />
przymocowana do nich pozioma ga³¹Ÿ. Jednak<br />
dziœ na tym boisku nie odbywaj¹ siê ju¿<br />
mecze.<br />
Zawodników graj¹cych w pi³kê no¿n¹<br />
mo¿na spotkaæ w sosnowym zagajniku nieopodal<br />
skrzy¿owania ul. £ukasiñskiego i<br />
Czerskiej. Jest tam niewielka, ale bardzo<br />
dobrze wydeptana polanka. Rolê s³upków<br />
w bramkach odgrywaj¹ drzewa, do których<br />
jest przymocowana drewniana poprzeczka.<br />
W Œwidrze przy skrzy¿owaniu ulic Kuku³czej<br />
i Bagatela znajduje siê boisko z<br />
metalowymi bramkami. Teren placu gry nie<br />
jest w ¿aden sposób ogrodzony od drogi,<br />
st¹d w takcie gry pi³ka znienacka mo¿e potoczyæ<br />
siê na jezdniê.<br />
Tematyka infrastruktury sportowej zosta³a<br />
poruszona w trakcie drugiej Powiatowej<br />
Konferencji Tematycznej, która odby³a<br />
siê 20 marca br. w sali MDK. Przewodnicz¹ca<br />
komisji sportu Sejmiku Mazowieckiego<br />
pani Erwina Ryœ-Ferens poinformowa³a<br />
zebranych, ¿e w bud¿ecie samorz¹du<br />
mazowieckiego na obiekty sportowe zapisano<br />
18 mln z³. Z tych œrodków gminy i powiaty<br />
mog¹ uzyskaæ dofinansowanie na<br />
budowê boisk, sztucznych lodowisk lub basenów.<br />
Czy w³adze naszego miasta skorzystaj¹<br />
z tej mo¿liwoœci<br />
Tomasz Zaj¹c<br />
GAZETA<br />
11
Rozmowa z pos³em Dariuszem Olszewskim<br />
„Trzeba trochê<br />
cierpliwoœci”<br />
12<br />
Magdalena Szaci³³o: Panie Poœle, jak wygl¹da<br />
dzieñ pos³a<br />
Dariusz Olszewski: Pozwolê sobie odpowiedzieæ<br />
Pani na to pytanie bardziej obszernie.<br />
Przede wszystkim dzieñ pracy bywa bardzo<br />
d³ugi, zw³aszcza moja rodzina tak twierdzi,<br />
czêsto ci¹gnie siê przez siedem dni.<br />
Generalnie te dni mo¿na podzieliæ na dwa<br />
rodzaje: dzieñ poselski i dzieñ parlamentarny.<br />
Dzieñ poselski to praca pos³a w terenie<br />
jego okrêgu wyborczego – a moim okrêgiem<br />
wyborczym jest osiem powiatów<br />
wokó³ Warszawy. W takim dniu przyjmujê<br />
interesantów. Poniedzia³ek jest dniem przyjêæ<br />
wszystkich, którzy chc¹ prosiæ o interwencjê<br />
poselsk¹ albo po prostu spotkaæ siê<br />
z pos³em. Sprawy zg³aszane przez wyborców<br />
o wymiarze regionalnym, czy to powiatowym,<br />
czy wojewódzkim, niejednokrotnie<br />
przyjmuj¹ postaæ zapytañ i interpelacji<br />
poselskich, które s¹ kierowane do marsza³ka<br />
sejmu, premiera, ministrów i innych<br />
instytucji pañstwowych. W pozosta³e dni<br />
uczestniczê w spotkaniach z samorz¹dowcami,<br />
organizacjami spo³ecznymi i politycznymi,<br />
biorê udzia³ w okolicznoœciowych<br />
uroczystoœciach i spotkaniach. Czêsto zaproszeñ<br />
jest tak du¿o, ¿e daty i godziny siê<br />
pokrywaj¹ i co tu wybraæ Wszyscy chcieliby<br />
goœciæ pos³a, a przy okazji porozmawiaæ.<br />
Zwykle przyjmujê wszystkie zaproszenia<br />
i je¿eli nie koliduj¹ ze sob¹ i moimi<br />
planami, to biorê w nich udzia³. Jako cz³onek<br />
Prawa i Sprawiedliwoœci i wiceprezes<br />
Warszawskiego Zarz¹du Okrêgowego odpowiadam<br />
za okrêg nr 20 czyli powiaty oko-<br />
³owarszawskie. Wi¹¿e siê to z licznymi<br />
wyjazdami na spotkania w tych powiatach.<br />
Dzieñ parlamentarny to przede wszystkim<br />
praca w sejmie. Posiedzenia plenarne,<br />
które zaczynaj¹ siê w godzinach porannych,<br />
a czasami koñcz¹ siê nad ranem dnia nastêpnego.<br />
Na szczêœcie s¹ to rzadkie przypadki,<br />
np. w czasie g³osowañ nad bud¿etem.<br />
Udzia³ w g³osowaniach jest obowi¹zkowy<br />
dla ka¿dego pos³a. W czasie posiedzeñ<br />
sejmu odbywaj¹ siê spotkania komisji<br />
sejmowych, na których omawiane s¹ projekty<br />
nowych ustaw czy ich nowelizacji,<br />
GAZETA<br />
przygotowywane s¹ sprawozdania z dzia-<br />
³añ komisji. W czasie obrad Sejmu odbywaj¹<br />
siê równie¿ spotkania parlamentarnych<br />
grup bilateralnych wspó³pracuj¹cych z parlamentarzystami<br />
innych pañstw.<br />
Ale sprawna praca poselska nie by³aby<br />
mo¿liwa bez wspó³pracowników z biura<br />
poselskiego. To im zawdziêczam dobr¹ organizacjê<br />
pracy. Organizuj¹ i koordynuj¹<br />
udzia³ w uroczystoœciach i spotkaniach, prowadz¹<br />
i przygotowuj¹ korespondencjê, interpelacje<br />
oraz zapytania poselskie. Wszystkie<br />
te dzia³ania prowadz¹: dyrektor biura -<br />
Paulina Kociszewska oraz asystenci: Krzysztof<br />
Gralik i Agnieszka Banaszkiewicz.<br />
Mo¿e pamiêta Pan jak¹œ wyj¹tkowo<br />
œmieszn¹ lub zaskakuj¹c¹ proœbê skierowan¹<br />
do Pana z powodu zajmowanego stanowiska<br />
Z czym zwykle przychodz¹ do<br />
Pana wyborcy<br />
Œmiesznych czy zaskakuj¹cych próœb jeszcze<br />
nie mia³em. Ludzie przychodz¹ z bardzo<br />
ró¿nymi problemami. Bywaj¹ takie<br />
mniejszej wagi, jak k³ótnie s¹siedzkie o przys³owiow¹<br />
miedzê oraz bardzo powa¿ne. Te<br />
ostatnie dotycz¹ spraw niekiedy bardzo<br />
skomplikowanych, trudnoœci w za³atwianiu<br />
spraw w instytucjach samorz¹dowych, rz¹dowych<br />
czy w s¹dach. Problemy te s¹ powodowane<br />
d³ugotrwa³oœci¹ prowadzonych<br />
postêpowañ czy wrêcz bezdusznoœci¹ urzêdników.<br />
Wiem, ¿e wiele osób, które siê do<br />
mnie zwracaj¹, ma przekonanie o wszechmocy<br />
pos³a. Niestety wielu muszê rozczarowaæ.<br />
Co prawda w niektórych sytuacjach list<br />
interwencyjny z biura poselskiego skutkuje,<br />
ale w wiêkszoœci przypadków mogê tylko<br />
czekaæ na odpowiedŸ z urzêdów, które t³umacz¹<br />
siê z zaistnia³ych sytuacji i przekazywaæ<br />
te odpowiedzi zainteresowanym.<br />
Inicjatywy partii rz¹dz¹cej spotykaj¹ siê ze<br />
sprzeciwem opozycji lub ostrymi wypowiedziami<br />
niektórych pos³ów. Jak radziæ sobie<br />
ze stresem Nie w³¹czaæ telewizora<br />
Od pocz¹tku tej kadencji, a przede wszystkim<br />
od niepowstania koalicji PO-PIS jesteœmy<br />
obiektem niezrozumia³ej krytyki i nagonki<br />
mediów. Tê atmosferê podsycaj¹ równie¿<br />
pos³owie opozycji. Trudno jest byæ w<br />
sytuacji ci¹g³ego t³umaczenia, ¿e bia³e jest<br />
bia³e, a czarne to czarne, gdy media pisz¹ i<br />
mówi¹ odwrotnie. Oczywiœcie uwa¿am, ¿e<br />
nie wszystko robimy dobrze. Ale niektóre<br />
pomys³y, gdyby by³y zg³aszane przez obecn¹<br />
opozycje, by³yby wychwalane. A skoro s¹<br />
zg³aszane przez koalicjê, to s¹, mówi¹c kolokwialnie,<br />
„be”. To np. sprawa „mundurków”<br />
szkolnych czy zaostrzenia dyscypliny<br />
w szko³ach. Ca³e œrodowisko nauczycielskie<br />
jest „za”, rodzice w wiêkszoœci s¹ „za”, ale<br />
zg³osi³ to obecny minister edukacji, a jaki jest,<br />
to wiedz¹ wszyscy, bo media poda³y ten „jedynie<br />
s³uszny wizerunek ministra, który powinien<br />
obowi¹zywaæ”. I jak z tym walczyæ<br />
Próbujemy, poprzez bezpoœrednie spotkania<br />
z ludŸmi, publikacje Klubu Parlamentarnego,<br />
a tak¿e wizyty naszych polityków w mediach.<br />
To czasami „walka z wiatrakami” powoduj¹ca<br />
stres i poczucie bezsilnoœci. Wiemy<br />
jak jest, a czytamy i ogl¹damy inny obraz.<br />
Wy³¹czanie telewizora na niewiele siê zdaje,<br />
bo co chwila przychodz¹ informacje, esemesy<br />
z najnowszymi wiadomoœciami z Klubu<br />
Parlamentarnego PiS.<br />
A walka ze stresem Moja rodzina jest<br />
t¹ oaz¹ spokoju, w której mogê odetchn¹æ i<br />
pozbyæ siê stresu. Staram siê wy³¹czaæ z tego<br />
szalonego biegu i spêdzaæ z rodzin¹ weekendy,<br />
najlepiej razem gdzieœ wyjechaæ, oczywiœcie<br />
jak czas pozwoli. Terapi¹ s¹ te¿ spotkania<br />
ze znajomymi, rower, pi³ka, narty.<br />
Tylko wtedy mam odrobinê luzu, ale tylko<br />
pozornego, bo mo¿na zostaæ „ustrzelonym”<br />
przez jakiegoœ domoros³ego paparazzi.<br />
Co dzisiaj jest dla PiS-u, Pana zdaniem, najwa¿niejsze<br />
Budowa IV RP to nie tylko slogan, z którym<br />
szliœmy do wyborów. Dla nas to próba od-
udowy praworz¹dnych podstaw Rzeczpospolitej.<br />
To, co robi minister Zbigniew Ziobro<br />
i CBA, pokazuje, jak bardzo III RP by³a<br />
zdominowana przez uk³ady polityczno-biznesowe.<br />
Te wszystkie dzia³ania i praca nad<br />
ustawami, które s¹ aktualnie w komisjach<br />
sejmowych, maj¹ zapewniæ prawid³owy<br />
rozwój Polski i jej gospodarki, zapobiegaæ<br />
patologiom, chocia¿ jak twierdzi opozycja,<br />
uciekamy od problemów gospodarki. Ale<br />
to nieprawda, czego dowodem jest przedstawiony<br />
„Pakiet Kluski”, a wczeœniej nowy<br />
kszta³t finansów publicznych i podatków. To<br />
s¹ dzia³ania zaplanowane na ca³¹, czteroletni¹<br />
kadencjê sejmu, a wiêkszoœæ mediów<br />
chcia³aby natychmiastowych zmian. To nie<br />
jest popularne stwierdzenie, ale trzeba trochê<br />
cierpliwoœci, aby zmiany zaczê³y przynosiæ<br />
rezultaty. Co jest najwa¿niejsze teraz<br />
„Euro 2012” i wszystko, co jest z tym<br />
zwi¹zane, bo to ogromna szansa rozwoju,<br />
która ³¹czy w sobie wszystkie dziedziny i<br />
ga³êzie gospodarki oraz ¿ycie publiczne w<br />
kraju, na wszystkich szczeblach.<br />
Odnoœnie sprawy wzbudzaj¹cej du¿e emocje,<br />
czy jest Pan zwolennikiem ogólnokrajowej<br />
debaty na temat kary œmierci Je¿eli<br />
tak, to dlaczego Przecie¿ bêd¹c w Unii Europejskiej<br />
jesteœmy zobowi¹zani do jej niestosowania.<br />
Jak Pan myœli, dlaczego tak<br />
wielu chrzeœcijan w Polsce chce wprowadzenia<br />
kary œmierci Za jakie zbrodnie mia-<br />
³aby byæ ona zas¹dzana i kto mia³by wykonywaæ<br />
takie wyroki<br />
Obecnie tocz¹ siê w naszym kraju dwie<br />
dyskusje: z jednej strony na temat ochrony<br />
¿ycia i ta druga, tak czêsto poruszana przez<br />
media i spo³eczeñstwo kwestia kary œmierci.<br />
Ma Pani racjê, ¿e wielu dzia³aczy prawicy,<br />
w tym i mojej partii, z jednej strony<br />
deklaruje przywi¹zanie do religii chrzeœcijañskiej<br />
i walczy o ochronê ¿ycia od poczêcia<br />
a¿ do naturalnej œmierci, a z drugiej strony<br />
opowiada siê za kar¹ œmierci. To prawdziwy<br />
moralny dylemat, szczerze mówi¹c,<br />
sam siê z nim borykam. Zazwyczaj ma to<br />
miejsce po doniesieniach o okrutnych morderstwach,<br />
zw³aszcza tych, które pope³niane<br />
s¹ na dzieciach. Ale wtedy, w naturalnym<br />
odruchu, ka¿dy z nas od razu wymierzy³by<br />
najwy¿szy wymiar kary dla takiego<br />
sprawcy. Mam pewnoœæ, ¿e tak reaguje<br />
99,9% spo³eczeñstwa. Myœlê, i¿ zagorzali<br />
przeciwnicy takiej kary równie¿<br />
zmagaj¹ siê z takim problem. Za jakie<br />
zbrodnie mia³aby byæ stosowana Najproœciej<br />
odpowiedzieæ, ¿e za najciê¿sze, najbardziej<br />
okrutne. Tych z roku na rok przybywa,<br />
a sprawcami bywaj¹ coraz m³odsi.<br />
To mo¿e zabrzmi jak z³e proroctwo, ale<br />
myœlê, ¿e sprawa kary œmierci za jakiœ czas<br />
bêdzie dyskutowana nie tylko w Polsce. Inne<br />
kraje te¿ zaczn¹ siê nad tym zastanawiaæ.<br />
To efekt wszechobecnego przekazu informacji.<br />
Internet, media prasowe i wizualne<br />
przeœcigaj¹ siê w pokazywaniu i przekazywaniu<br />
okrutnych relacji. Nie ma ju¿ tabu<br />
œmierci. Takie postêpowanie powoduje<br />
oswajanie siê z okrucieñstwem, do tego<br />
mo¿na dodaæ gry komputerowe, w których<br />
likwiduje siê wszystko i wszystkich, a to z<br />
kolei prowadzi do zacierania siê granicy pomiêdzy<br />
œwiatem wirtualnym a rzeczywistoœci¹.<br />
To równie¿ chêæ zaistnienia w mediach.<br />
Jak to mia³o miejsce parê tygodni<br />
temu w Stanach, gdzie student zastrzeli³<br />
kolegów i kole¿anki. Ju¿ powsta³a na tej<br />
kanwie gra komputerowa, w której gracz<br />
mo¿e powtórzyæ „wyczyn” tamtego m³odego<br />
cz³owieka. Takie przyk³ady ka¿¹ nam<br />
siê g³êboko zastanowiæ nad przywróceniem<br />
kary œmierci. Ja nie wiem, czy taka œwiadomoœæ<br />
nieuchronnej, ostatecznej kary jest<br />
obecnie na tyle odstraszaj¹ca, ¿eby sprawcy<br />
siê jej bali i ¿eby to skutecznie powstrzymywa³o<br />
ich od pope³niania zbrodni. To jest<br />
problem, z którym w najbli¿szych latach<br />
zmierzy siê Polska i inne kraje.<br />
„EURO 2012” to dla Pana, dzia³acza sportowego,<br />
zapewne wielka radoϾ. Ale czy jest<br />
coœ, czego obawia siê Pan w zwi¹zku z t¹<br />
imprez¹ sportow¹ Jakie korzyœci przyniesie<br />
nam organizowanie „EURO”, a z czym,<br />
Pana zdaniem, sprawi nam najwiêcej k³opotów<br />
To oczywisty sukces. Byle go tylko nie zmarnowaæ.<br />
Wiem, ¿e teraz pojawia siê wielu<br />
ojców sukcesu, ale ja mam osobist¹ satysfakcjê,<br />
¿e jako jedyny z cz³onków sejmowej<br />
Komisji Kultury Fizycznej i Sportu wierzy³em<br />
w wygran¹. Stoimy przed niepowtarzaln¹<br />
szans¹ szerokiego zaprezentowania<br />
siê Europie. To równie¿ mo¿liwoœæ znacz¹cego<br />
rozwoju wielu dziedzin gospodarki.<br />
¯ywiê ogromn¹ nadziejê, ¿e ten cel zjednoczy<br />
wszystkich w kraju i razem pokonamy<br />
wszelkie trudnoœci. A korzyœci Podam<br />
przyk³ad Portugalii, która ponios³a olbrzymie<br />
nak³ady na modernizacjê infrastruktury:<br />
hotelowej, gastronomicznej, komunikacyjnej<br />
oraz sportowej. Zainwestowa³a i<br />
wygra³a, bo wszystko, co przygotowywano<br />
na Euro, po mistrzostwach pozosta³o i s³u¿y<br />
Portugalczykom. Nowe drogi, hotele, stadiony.<br />
To wszystko bêdzie równie¿ i naszym<br />
udzia³em. Bêdziemy w sejmie pracowaæ<br />
nad zmianami ustaw i tworzeniem nowych,<br />
które bardzo usprawni¹ i przyspiesz¹ procesy<br />
inwestycyjne, abyœmy zd¹¿yli z ich<br />
realizacj¹ na otwarcie mistrzostw. Czerwiec<br />
2012 to nie jest odleg³a data. Poprawienia<br />
wymaga wiele przepisów, które wyd³u¿aj¹<br />
inwestycje. Trzeba siê temu pilnie przyjrzeæ<br />
i zaproponowaæ dobre rozwi¹zania<br />
prawne.<br />
„EURO 2012” to ogromna szansa na wypromowanie<br />
naszego kraju i na rozwój marketingu<br />
narodowego i terytorialnego. Jak<br />
Pan myœli, co warto promowaæ w naszym<br />
kraju, w naszym regionie, w naszym powiecie<br />
Przyznanie nam prawa do organizacji „Euro<br />
2012” to równie¿ „darmowa” reklama,<br />
któr¹ nam zafundowa³a Europejska Unia<br />
Pi³karska. To z pewnoœci¹ przyczyni siê do<br />
wzrostu zainteresowania Polsk¹. Kibice to<br />
ogromna rodzina, nawet w dos³ownym tego<br />
s³owa znaczeniu. Wielopokoleniowe tradycje<br />
kibicowania s¹ w wielu krajach i rodzinach<br />
powszechne. Dlatego myœlê, ¿e w ci¹gu<br />
tych najbli¿szych lat zwiêkszy siê zainteresowanie<br />
naszym krajem. Bêd¹ tu przyje¿d¿aæ,<br />
aby zobaczyæ, jak sobie radzimy i<br />
gdzie bêd¹ w przysz³oœci kibicowaæ swoim<br />
dru¿ynom. Dlatego tak wa¿ny dla nas w<br />
nadchodz¹cym czasie bêdzie rynek turystyczny.<br />
Jesteœmy coraz czêœciej odwiedzanym<br />
krajem ze wzglêdu na niezniszczon¹<br />
przyrodê (jest wiele miejsc w Polsce, w których<br />
przyroda zachowa³a siê w stanie pierwotnym,<br />
np. Puszcza Bia³owieska, Bieszczady),<br />
na miasta, które maj¹ niepowtarzalny<br />
klimat: Kraków, Wroc³aw, Gdañsk, Warszawê.<br />
Powinniœmy równie¿ przygotowaæ<br />
siê na Mazowszu, w naszym regionie, w<br />
Warszawie. Tutaj bêdziemy goœciæ uczestników<br />
mistrzostw, a w czerwcu 2012 roku<br />
rozpocznie siê „Euro”. To tutaj rozgrywane<br />
bêd¹ mecze grupowe. Tu przybêd¹ reprezentacje<br />
pi³karskie, a z nimi kibice. Dlatego<br />
ju¿ dziœ próbujemy podejmowaæ ró¿ne<br />
dzia³ania mog¹ce w³¹czyæ nasz powiat w<br />
organizacjê tej imprezy. Tak jak w kraju potrzeba<br />
nam utworzenia wspólnego frontu<br />
dzia³añ. Mamy wiele atutów: bliskoœæ stolicy,<br />
stosunkowo dobry dojazd (do „Euro” powinno<br />
byæ jeszcze lepiej), przyrodê, spokój.<br />
Tylko infrastruktura jest w op³akanym<br />
stanie. Ale myœlê, ¿e przy zintegrowaniu<br />
dzia³añ jest szansa na du¿¹ poprawê. W Józefowie<br />
mamy nowy oœrodek hotelowokonferencyjny<br />
o wysokim standardzie –<br />
„Holiday Inn”. Zostaje tylko poprawa i budowa<br />
obiektów sportowych i mo¿e skorzystamy<br />
z „Euro”. Wierzê, ¿e nam siê to uda,<br />
to ogromna szansa dla nas, nie zmarnujmy<br />
jej.<br />
Panie Poœle, bardzo dziêkujê za rozmowê.<br />
Bardzo proszê i cieszê siê, ¿e mog³em odpowiedzieæ<br />
Pani na tych kilka pytañ.<br />
GAZETA<br />
13
14<br />
Drewniak w dobre rêce...<br />
Niedawno w jednym z otwockich tygodników<br />
ukaza³ siê artyku³ dotycz¹cy wykupu<br />
budynków wybudowanych przed<br />
1945 rokiem przez ich lokatorów. O<br />
warunkach przejmowania lokali rozmawiam<br />
z pani¹ Alicj¹ Wichowsk¹ z Wydzia³u<br />
Gospodarki Gruntami, Rolnictwa,<br />
Leœnictwa i Ochrony Œrodowiska<br />
27 marca uchwa³¹ Rady <strong>Miasta</strong> przyjêto<br />
rozporz¹dzenie w sprawie ustalenia zasad<br />
sprzeda¿y na rzecz najemców lokali<br />
mieszkalnych znajduj¹cych siê w budynkach<br />
wybudowanych przed 1945 rokiem,<br />
stanowi¹cych w³asnoœæ gminy <strong>Otwock</strong>. Jakie<br />
warunki trzeba spe³niæ, aby ubiegaæ siê<br />
o zakup takich lokali<br />
Awaria<br />
GAZETA<br />
- Przede wszystkim trzeba byæ ich<br />
najemc¹. W niektórych budynkach, których<br />
dotyczy wy¿ej wymieniona uchwa³a, jest<br />
do 10 lokali. Podstawowym warunkiem<br />
przewidzianym przez ustawodawcê jest<br />
sprzeda¿ wszystkich mieszkañ znajduj¹cych<br />
siê w takim budynku na raz. Kiedy ju¿<br />
na wykup zdecyduje siê jeden z lokatorów,<br />
my informujemy resztê o przys³uguj¹cej im<br />
mo¿liwoœci. Wyj¹tkiem s¹ budynki nale¿¹ce<br />
do gminy, w których ju¿ wczeœniej rozpoczê³a<br />
siê sprzeda¿ lokali. W takim wypadku<br />
bêdzie ona kontynuowana na wczeœniej<br />
ustalonych zasadach. Podkreœlam, ¿e<br />
podstawowym warunkiem stawianym przez<br />
ustawodawcê to wykup wszystkich lokali w<br />
danym budynku. ¯eby ca³y budynek by³<br />
Od kilku tygodni miêdzy blokami na ulicy<br />
Kruczej pracownicy <strong>Otwock</strong>iego Zak³adu<br />
Energetyki Cieplnej próbuj¹ uporaæ siê z<br />
awari¹ wêz³a energetycznego. „Usuwamy<br />
awariê, do której dosz³o ju¿ zim¹” – informuje<br />
prezes OZEC Stefan Szymankiewicz.<br />
„Wtedy instalacja zosta³a tylko zabezpieczona,<br />
¿eby nie nara¿aæ okolicznych mieszkañców<br />
na niedogrzanie mieszkañ w œrodku<br />
sezonu grzewczego. Teraz na odcinku<br />
60 metrów wymieniamy stare, prawie 40-<br />
letnie rury, uszkodzone przez zawalone,<br />
betonowe p³yty.”<br />
W zwi¹zku z tym remontem do naszej<br />
redakcji dotar³y doniesienia jednego z<br />
mieszkañców osiedla, zaniepokojonego<br />
walaj¹cymi siê na terenie robót i mog¹cymi<br />
stanowiæ zagro¿enie zdrowia elementami<br />
ocieplenia.<br />
„Rzeczywiœcie, kiedy pojawi³am siê na<br />
miejscu, na terenie robót wala³y siê niebezpieczne<br />
dla œrodowiska fragmenty izolacji”<br />
- opisuje swoj¹ interwencjê Marta Œnie¿yñska<br />
z Wydzia³u Gospodarki Gruntami, Rolnictwa,<br />
Leœnictwa i Ochrony Œrodowiska<br />
UM. „Rozmawia³am w tej sprawie z dyrektorem<br />
OZEC panem Stefanem Szymankiewiczem.<br />
Zobowi¹za³ siê on do przekazania<br />
tych odpadów specjalistycznej firmie,<br />
która mia³a je utylizowaæ. W czasie interwencji<br />
robotnicy zobligowali siê do wysprz¹tania<br />
terenu z rozrzuconych fragmentów<br />
waty szklanej.”<br />
„Panie, to technologia sprzed 40 lat” -<br />
mówi¹ pracuj¹cy przy remoncie robotnicy<br />
z OZEC. “Tak siê kiedyœ robi³o. To by³a<br />
wtedy normalna praktyka, ¿eby rury pokrywaæ<br />
wat¹ szklan¹. Ale wszystko ju¿ zosta-<br />
³o wyzbierane i zabrane przez Remondis.”<br />
„Niebezpieczne odpady zosta³y przekazane<br />
firmie Remondis” - potwierdza prezes<br />
S. Szymankiewicz. „Wata szklana pojawi³a<br />
siê w wykopie dlatego, ¿e betonowe<br />
p³yty przykrywaj¹ce kana³, którym biegnie<br />
wêze³, zarwa³y siê, rozrywaj¹c przy okazji<br />
izolacjê rur. Zdajemy sobie sprawê z uci¹¿-<br />
liwoœci remontu dla okolicznych mieszkañców.<br />
Jednoczeœnie pragnê zapewniæ, ¿e po<br />
jego zakoñczeniu do³o¿ymy wszelkich starañ,<br />
by przywróciæ dawny stan osiedlowych<br />
alejek, które ucierpia³y w czasie naprawy.”<br />
mg<br />
zbyty i ¿eby nie by³o ¿adnej wspó³w³asnoœci<br />
z gmin¹. Jest to trudny warunek do spe³nienia,<br />
zw³aszcza w budynkach, w których<br />
znajduje siê wiêksza liczba lokali mieszkalnych.<br />
Zawsze mo¿e trafiæ siê ktoœ, komu<br />
z ró¿nych wzglêdów nie bêdzie zale¿a³o na<br />
wykupie mieszkania.<br />
Uchwa³a nie wesz³a jeszcze w ¿ycie,<br />
ale ju¿ teraz cieszy siê sporym zainteresowaniem.<br />
Jakie kroki trzeba bêdzie przedsiêwzi¹æ,<br />
gdy ju¿ siê uprawomocni, by móc<br />
wykupiæ zamieszkiwany przez siebie lokal<br />
- Na pocz¹tku trzeba sprawdziæ, czy<br />
znajduje siê on w ewidencji budynków przeznaczonych<br />
do tej formy sprzeda¿y. Zainteresowana<br />
wykupem osoba powinna zg³osiæ<br />
siê z wnioskiem do Urzêdu <strong>Miasta</strong>.<br />
Wszystkie lokale musz¹ znajdowaæ siê na<br />
wykazie. To, które budynki do niego<br />
wchodz¹, nale¿y do decyzji Prezydenta.<br />
Prezydent decyduje, które z nieruchomoœci<br />
znajd¹ siê na wykazie budynków przeznaczonych<br />
do zbycia, a rada tak¹ decyzjê zatwierdza.<br />
Jakie przewiduj¹ Pañstwo koszty wykupu<br />
- Przy jednorazowej wp³acie kupuj¹cy<br />
uzyskuje 90% bonifikaty, czyli musi zap³aciæ<br />
jedynie 10% wartoœci lokalu. W przypadku<br />
rozbicia p³atnoœci na raty przyznawana<br />
przez nas bonifikata zmniejsza siê do<br />
70%. Przy czym pierwsza wp³ata stanowi¹ca<br />
25% ceny po uwzglêdnieniu rabatu wp³acona<br />
musi byæ przed zawarciem umowy<br />
sprzeda¿y. Reszta nale¿noœci mo¿e byæ roz-<br />
³o¿ona na maksymalnie 5 rocznych rat.<br />
Co zrobiæ w wypadku, gdy nieruchomoœæ,<br />
w której chcemy wykupiæ lokal, nie<br />
znajduje siê w takim wykazie<br />
- W takim wypadku pozostaje wyst¹piæ<br />
z wnioskiem do prezydenta. Zawsze pod<br />
koniec roku listy nieruchomoœci przeznaczonych<br />
do zbycia s¹ aktualizowane. Wtedy<br />
tak¿e rozpatrywane s¹ wnioski od osób<br />
indywidualnych.<br />
Wiêkszoœæ z budynków o których mowa<br />
znajduje siê na du¿ych dzia³kach. Czy one<br />
te¿ bêd¹ dzielone pomiêdzy lokatorów i<br />
sprzedawane razem z lokalami<br />
- O wielkoœci gruntu, jaka bêdzie przys³ugiwaæ<br />
poszczególnym w³aœcicielom decydowaæ<br />
bêd¹ udzia³y w powierzchni wykupionych<br />
lokali. Im wiêkszy lokal, tym<br />
wiêksza bêdzie mu przys³ugiwaæ dzia³ka.<br />
Dziêkujê za rozmowê.<br />
Maciej G¹ga³a<br />
Wszelkich szczegó³owych informacji<br />
dotycz¹cych wykupu lokali udzielane s¹ w<br />
Wydziale Gospodarki Gruntami, Rolnictwa,<br />
Leœnictwa i Ochrony Œrodowiska Urzêdu<br />
<strong>Miasta</strong>.
15-lecie KLH<br />
Katolickie Liceum Humanistyczne<br />
to jedyna szko³a w <strong>Otwock</strong>u o profilu<br />
wyznaniowym. W tym roku szkolnym<br />
placówka obchodzi 15-lecie istnienia.<br />
Z tej okazji 2 czerwca zorganizowano<br />
ciekaw¹ uroczystoœæ w Koœciele p.w.<br />
Zes³ania Ducha Œwiêtego, gdzie KLH<br />
ma swoj¹ siedzibê.<br />
Po przywitaniu goœci, wychowawców i<br />
uczniów oraz odœpiewaniu nowego hymnu<br />
szko³y dyrektor KLH Sabina Rylska nie kry³a<br />
wzruszenia przytaczaj¹c pokrótce wa¿ne<br />
momenty z historii Liceum. W 1991 roku<br />
powo³ano do ¿ycia szko³ê œredni¹ o profilu<br />
katolickim, której pierwsz¹ siedzib¹ by³y pomieszczenia<br />
parafialne przy Koœciele p.w.<br />
œw. Wincentego a’ Paulo. Wa¿nym wydarzeniem<br />
w dziejach KLH by³o nadanie mu<br />
imienia patronki – Œwiêtej Jadwigi Królowej<br />
Polski. W<br />
czasie tych 15<br />
lat mury szkolne<br />
opuœci³o<br />
oko³o 180 absolwentów,<br />
którym<br />
wiedzê i<br />
doœwiadczenie<br />
przekazywa³o<br />
wielu wybitnych<br />
nauczycieli.<br />
Lista osób<br />
zas³u¿onych<br />
dla placówki<br />
by³aby zbyt<br />
d³uga, dlatego pani dyrektor dziêkuj¹c<br />
wszystkim podkreœli³a, ¿e wszyscy byli<br />
wspaniali. Istotny jest program edukacyjno<br />
– wychowawczy, w<br />
którym obok zdobywania<br />
okreœlonej<br />
wiedzy uczniów<br />
wychowuje siê w<br />
duchu tradycji<br />
chrzeœcijañskiej.<br />
Przed lekcjami m³odzie¿<br />
odmawia modlitwê,<br />
a po lekcjach<br />
zapoznaje siê<br />
z fragmentami<br />
ewangelii. Obowi¹zkowym<br />
punktem<br />
roku szkolnego jest coroczny wyjazd<br />
na Jasn¹ Górê do Czêstochowy.<br />
W imieniu w³adz powiatu ¿yczenia placówce<br />
z³o¿y³ by³y dyrektor KLH i d³ugoletni<br />
nauczyciel szko³y, a obecnie Przewodnicz¹cy<br />
Rady Powiatu<br />
<strong>Otwock</strong>iego -<br />
Krzysztof Szczegielniak.<br />
List gratulacyjny<br />
przys³a³<br />
Mazowiecki Kurator<br />
Oœwiaty Grzegorz<br />
Tyszko. Bardzo<br />
ciep³e s³owa<br />
skierowa³a do pracowników<br />
i<br />
uczniów KLH by³a<br />
dyrektor, dziœ prezes<br />
<strong>Otwock</strong>iego<br />
Oddzia³u ZNP<br />
Wies³awa Tomaszewska.<br />
Sztandar szko³y zosta³ udekorowany<br />
symbolicznymi gwoŸdziami z wizerunkiem<br />
Matki Boskiej, wykonanymi przez plastyka<br />
Wies³awa Rylskiego. Uroczystego wbicia<br />
gwoŸdzi w drzewce dokona³ ksi¹dz biskup<br />
Stanis³aw Kêdziora wraz z Krzysztofem<br />
Szczegielniakiem. Nastêpnie tegoroczni<br />
maturzyœci otrzymali œwiadectwa ukoñczenia<br />
Liceum. W rewan¿u wyst¹pili przed tak<br />
szacownym audytorium z interesuj¹cym<br />
przedstawieniem poœwiêconym Królowej<br />
Jadwidze. Stylowe kostiumy, ciekawe teksty,<br />
a nawet historyczne tañce œwietnie prezentowa³y<br />
siê w ascetycznej sali Koœcio³a<br />
Dolnego ojców pallotynów. Zanim tort zakoñczy³<br />
jubileuszowe spotkanie odby³ siê<br />
jeszcze krótki koncert muzyki lekkiej w repertuarze<br />
operetkowym, balladowym i filmowym.<br />
Ewa Banaszkiewicz<br />
Dyrektor KLH Sabina Rylska<br />
GAZETA<br />
fot. E. Banaszkiewicz<br />
15
Komunikacja<br />
Teraz zdecyduje wojewoda<br />
16<br />
Rusza w³aœnie ostatni etap przygotowañ<br />
do zapowiadanej od dawna modernizacji<br />
szosy lubelskiej. Zarz¹dca<br />
drogi, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych<br />
i Autostrad, oraz wspó³pracuj¹ca<br />
z ni¹ firma „Eurostrada”, która przygotowa³a<br />
projekty przebudowy „17”,<br />
przedstawiaj¹ opracowane przez siebie<br />
plany kolejnym samorz¹dom i lokalnym<br />
spo³ecznoœciom, których sprawa<br />
ta dotyczy. W czasie konsultacji<br />
spo³ecznych projektu najczêœciej poruszan¹<br />
kwesti¹ jest sprawa ewentualnych<br />
wykupów gruntów i nieruchomoœci.<br />
I jak zwykle, kiedy dyskusja dotyczy<br />
czyjegoœ dobytku, do g³osu dochodz¹<br />
emocje.<br />
7 maja w ramach konsultacji spo³ecznych,<br />
w Szkole Podst. nr 8 w Wólce Ml¹dzkiej<br />
odby³a siê konferencja dotycz¹ca przygotowanych<br />
przez GDDKiA oraz biuro projektowe<br />
„Eurostrada” wariantów przebudowy<br />
krajowej „17” w rejonie gminy <strong>Otwock</strong>.<br />
W ten sposób w³adze samorz¹dowe <strong>Otwock</strong>a<br />
wykorzysta³y przys³uguj¹cy im termin<br />
30 dni na podjêcie decyzji co do wyboru<br />
jednego z wariantów nowego przebiegu drogi.<br />
W spotkaniu obok przedstawicieli Generalnej<br />
Dyrekcji uczestniczyli otwoccy samorz¹dowcy<br />
i ci, których ta sprawa najbardziej<br />
dotyczy czyli mieszkañcy Wólki<br />
Ml¹dzkiej.<br />
„Przedstawiamy Pañstwu trzy warianty<br />
rozbudowy drogi krajowej numer 17 w<br />
tym rejonie” - rozpocz¹³ uczestnicz¹cy w<br />
spotkaniu przedstawiciel „Eurostrady”,<br />
Wojciech Parciñski. „Na dzieñ dzisiejszy<br />
licz¹ siê tylko dwa, zak³adaj¹ce dobudowê<br />
jezdni z k³adk¹ dla pieszych, wêz³em komunikacyjnym<br />
³¹cz¹cym <strong>Otwock</strong> z „17” i<br />
drogami serwisowymi, s³u¿¹cymi mieszkañcom<br />
gminy. W Wólce Ml¹dzkiej planowane<br />
jest zbudowanie miniwêz³a komunikacyjnego,<br />
sk³adaj¹cego siê z dwóch rond i<br />
wiaduktu. Nowo opracowane warianty zak³adaj¹<br />
przesuniêcie wêz³a w kierunku Ko³bieli,<br />
za stacjê paliw, z uwzglêdnieniem ci¹g³oœci<br />
komunikacji obu miejscowoœci.”<br />
Trudne konsultacje...<br />
Po krótkim przedstawieniu wszystkich<br />
wariantów na sali rozpêta³a siê burza, w której<br />
co i raz pada³y zarzuty pod adresem zarz¹dcy<br />
drogi, wykonawcy projektu i w³adz<br />
samorz¹dowych <strong>Otwock</strong>a.<br />
GAZETA<br />
„Czy mieszkañcy maj¹ jakiœ wp³yw<br />
na to, który z wariantów zostanie przyjêty<br />
Czy w tym wszystkim porusza siê<br />
czynnik ludzki” - domagali siê odpowiedzi<br />
mieszkañcy Wólki. „Od wejœcia<br />
w ¿ycie Ustawy o ochronie œrodowiska<br />
decyzje na temat przebiegu podejmuje<br />
wojewoda.” - t³umaczy³ przedstawiciel<br />
GDDKiA, Roman £ozicki. „My jako zarz¹dca<br />
opowiadamy siê za jednym z wariantów.<br />
Za decyzjê mieszkañców uwa¿a<br />
siê decyzjê przyjêt¹ przez w³adze samorz¹dowe,<br />
które podejmuj¹ j¹ w oparciu o<br />
konsultacje spo³eczne.”<br />
Przedstawiciel zarz¹dcy drogi odpiera³<br />
kolejne zarzuty mieszkañców Wólki wobec<br />
przedstawianych przez siebie wariantów,<br />
dotycz¹ce aktualnoœci map, w oparciu o które<br />
powsta³y plany przebudowy, braku dobrej<br />
woli GDDKiA w porozumieniu z lokalnym<br />
samorz¹dem i spo³ecznoœci¹, oraz próbê<br />
zaw³aszczenia zajmowanej pod przebudowê<br />
ziemi bez odpowiedniej rekompensaty.<br />
„Te plany opieraj¹ siê na starych mapach:<br />
nie ma na nich domów wybudowanych<br />
w ci¹gu ostatnich kilku lat!” – mówili<br />
mieszkañcy Wólki. „W 2006 roku powsta³y<br />
nowe opracowania, w których opieramy siê<br />
na aktualnych zdjêciach lotniczych” – ripostowa³<br />
przedstawiciel GDDKiA – „Nie<br />
mo¿e byæ mowy o ¿adnej pomy³ce. Zdajemy<br />
sobie sprawê, ¿e buduj¹c drug¹ nitkê<br />
drogi bêdziemy musieli zburzyæ niektóre<br />
budynki.” „Nas interesuje teraŸniejszoœæ,<br />
który wariant jest przyjmowany jako najbardziej<br />
prawdopodobny. Chcemy wiedzieæ<br />
kiedy, jakie budynki i dlaczego zostan¹ wyburzone”.<br />
„W tym momencie jesteœmy na<br />
etapie przedstawiania projektu spo³eczeñstwu<br />
i w³adzom samorz¹dowym. Oni przedstawi¹<br />
swoje opinie Generalnej Dyrekcji,<br />
która potem przed³o¿y je wojewodzie promuj¹c<br />
jeden z nich. Ostateczna decyzja co<br />
do wyboru wariantu nale¿y do wojewody.<br />
Na pewno znikn¹ budynki znajduj¹ce siê w<br />
promieniu 30 metrów od istniej¹cej drogi.<br />
Teraz mo¿ecie Pañstwo z³o¿yæ postulaty do<br />
swoich w³adz samorz¹dowych.”<br />
„Dlaczego ignorujecie wysi³ki w³adz<br />
samorz¹dowych „Zajmujemy siê tym problemem<br />
od 5 lat i do tej pory do Generalnej<br />
Dyrekcji nie dotar³a ¿adna opinia œrodowiskowa,<br />
¿e droga ma iœæ tak lub tak.” „Ale<br />
kto ma to zrobiæ Jeœli chcecie nas wyburzyæ<br />
i wysiedliæ, dajcie nam równorzêdne<br />
dzia³ki i budynki!” „Przyk³adem tego, ¿e<br />
g³os Pañstwa jest dla nas wa¿ny, jest to spotkanie”<br />
– próbowa³ za³agodziæ atmosferê<br />
prezydent <strong>Otwock</strong>a Zbigniew Szczepaniak.<br />
„Dostaliœmy zawiadomienie od Generalnej<br />
Dyrekcji i od razu zwo³aliœmy to spotkanie.<br />
Za wszystkie wyburzenia zap³aci GDD-<br />
KiA.” – uspokaja³ prezydent. „Odszkodowania<br />
powinny uwzglêdniaæ realne koszty<br />
zwi¹zane z budow¹ domu i cen¹ dzia³ki” –<br />
domagali siê mieszkañcy.<br />
Zd¹¿yæ przed 2012<br />
„Ten etap poœwiêcony jest na konsultacje,<br />
sugestie. Przyjechaliœmy po to, ¿eby<br />
przedstawiæ te projekty. To spotkanie posz³o<br />
trochê w z³ym kierunku” – podsumowa³<br />
przedstawiciel GDDKiA. „Czekaliœmy<br />
na Pañstwa sugestie. Macie pewne uwagi.<br />
My ich wys³uchamy i je¿eli s¹ s³uszne,<br />
mamy jeszcze czas, ¿eby je uwzglêdniæ.”<br />
„W ramach konsultacji z mieszkañcami<br />
do naszego biura zg³osi³o siê 5 osób” – informuje<br />
Naczelnik Wydzia³u Planowania Przestrzennego<br />
i Inwestycji Urzêdu <strong>Miasta</strong> Anna<br />
Gut. „Byli to przede wszystkim w³aœciciele<br />
budynków mieszkalnych i przedsiêbiorcy,<br />
których nieruchomoœciom grozi wyburzenie”.<br />
Ostatecznie <strong>Otwock</strong>, podobnie jak wiêkszoœæ<br />
gmin powiatu le¿¹cych przy „17”, popar³<br />
drugi wariant rozbudowy trasy.<br />
Po zakoñczeniu konsultacji spo³ecznych<br />
wszystkie warianty zostan¹ przedstawione<br />
wojewodzie, do którego nale¿eæ bêdzie ostateczna<br />
decyzja co do wyboru projektu przebudowy.<br />
Ma ona zapaœæ w ci¹gu 6 miesiêcy.<br />
Etap projektowy potrwa nastêpne 2 lata.<br />
NajpóŸniej do 2010 roku nast¹pi wykupienie<br />
terenów i realizacja inwestycji. Przebudowa<br />
planowana jest na lata 2009 – 2012.<br />
Nowa, zmodernizowana czteropasmowa<br />
trasa S17 ma po³¹czyæ Warszawê z le¿¹cym<br />
na granicy z Ukrain¹ Hrebennem jeszcze<br />
przed Mistrzostwami Europy w pi³ce<br />
no¿nej EURO 2012.<br />
Maciej G¹ga³a<br />
fot. M. G¹ga³a
Atomowa przysz³oœæ<br />
¯yjemy w œwiecie coraz bardziej uzale¿nionym od energii. Potrzebna jest ona do<br />
funkcjonowania zarówno specjalistycznych maszyn, jaki i sprzêtów gospodarstwa<br />
domowego; do pracy i przemieszczania siê... s³owem do ¿ycia, jakie teraz<br />
uwa¿amy za normalne. Jednoczeœnie nie do koñca zdajemy sobie sprawê z tego,<br />
¿e ju¿ wkrótce tradycyjne surowce, na których bazuje nasza energetyka, wyczerpi¹<br />
siê. Co zrobiæ, kiedy zabraknie wêgla i ropy naftowej, a zastosowanie niekonwencjonalnych<br />
Ÿróde³ pozyskiwania energii bêdzie z ró¿nych powodów nieop³acalne<br />
lub niemo¿liwe Alternatywê przedstawi³ prof. dr hab. Stefan Chwaszczewski<br />
– zastêpca dyrektora Instytutu Energii Atomowej.<br />
Energia przysz³oœci<br />
Do niedawna <strong>Otwock</strong>, a zw³aszcza pobliski<br />
Œwierk, by³ znanym na skalê ogólnopolsk¹<br />
oœrodkiem badañ nad zastosowaniem<br />
atomu. W dwóch czynnych reaktorach<br />
prowadzono badania nad ró¿nymi formami<br />
zastosowania pierwiastków promieniotwórczych.<br />
W <strong>Otwock</strong>u, na potrzeby pracowników<br />
IBJ, budowano osiedla. Powsta-<br />
³o nawet jedyne w Polsce Technikum Nukleoniczne,<br />
kszta³c¹ce przysz³e kadry dla<br />
zak³adu. Jednak w pocz¹tkach lat 90.<br />
wszystko podupad³o. Wizjê renesansu polskiej<br />
energetyki j¹drowej roztoczy³ przed<br />
uczestnikami spotkañ, które odby³y siê dwukrotnie<br />
w M³odzie¿owym Domu Kultury (28<br />
marca i 11 maja), zastêpca dyrektora Instytutu<br />
Energii Atomowej prof. Stefan Chwaszczewski.<br />
„Energia sta³a siê czynnikiem rozwoju<br />
gospodarczego i spo³ecznego” – rozpocz¹³<br />
swoj¹ prelekcjê prof. Chwaszczewski. „Ju¿<br />
nied³ugo, bo do 2020 roku dyrektywy obowi¹zuj¹ce<br />
w Unii Europejskiej zmusz¹ nas<br />
do dwudziestokrotnego zmniejszenia emisji<br />
CO 2<br />
, zwiêkszenia efektywnoœci energetycznej<br />
i zwiêkszenia o 20% udzia³u energii<br />
uzyskiwanej ze Ÿróde³ odnawialnych. Obecnie<br />
w naszym kraju prawie 100% produkowanej<br />
energii pochodzi z eksploatacji wêgla,<br />
co powoduje, ¿e jesteœmy jednym z<br />
najwiêkszych producentów zanieczyszczeñ.<br />
Natomiast zastosowanie wiêkszoœci<br />
Ÿróde³ energii odnawialnej w naszym kraju<br />
jest nieop³acalne. Polska nie dysponuje rzekami,<br />
na których mog³yby stan¹æ du¿e elektrownie<br />
wodne, to samo tyczy siê budowy<br />
elektrowni wiatrowych. Rozwi¹zaniem tej<br />
sytuacji jest energetyka j¹drowa. Prawid³owo<br />
pracuj¹ce si³ownie j¹drowe nie emituj¹<br />
¿adnych zanieczyszczeñ. Dlatego stanowiæ<br />
mog¹ alternatywne Ÿród³o energii nie tylko<br />
dla Polski, ale równie¿ dla ca³ego œwiata.<br />
Planujemy w Œwierku rozbudowê istniej¹cej<br />
instalacji j¹drowej. Obok ca³y czas dzia-<br />
³aj¹cego, jedynego czynnego w Polsce reaktora,<br />
chcemy wybudowaæ drugi, wysokotemperaturowy<br />
doœwiadczalny. Pomo¿e<br />
nam to opracowaæ technologiê, któr¹ potem<br />
moglibyœmy eksportowaæ do innych<br />
krajów.”<br />
Dlaczego wybór pad³ na Œwierk “Podstawowym<br />
powodem takiej decyzji jest lokalizacja<br />
w pobli¿u miasta. Poza tym nie<br />
bez znaczenia jest tak¿e tradycja IBJ funkcjonuj¹cego<br />
w Œwierku od lat 50. Wystarczy<br />
tylko odbudowaæ istniej¹c¹ wczeœniej<br />
bazê z Technikum Nukleonicznym na czele.<br />
Przez ostatnich 15 lat „wykoszono” specjalistyczn¹<br />
kadrê. Swego czasu na wysokim<br />
szczeblu podjêto decyzjê, ¿e w Polsce<br />
nie bêdzie energetyki j¹drowej. My planujemy<br />
odbudowaæ technikum, bo bêd¹ nam<br />
potrzebne do pracy wyspecjalizowane<br />
rêce.”<br />
Szansa dla <strong>Otwock</strong>a<br />
Jak zwykle przy tego typu okazjach<br />
do g³osu dosz³y w¹tpliwoœci. Zgromadzonych<br />
w sali interesowa³y kwestie zwi¹zane<br />
z bezpieczeñstwem i nadzieje, jakie wi¹zane<br />
s¹ z tak du¿¹ inwestycj¹. „Podobny<br />
reaktor pracuje ju¿ w Japonii, w pobli¿u miasta<br />
wielkoœci <strong>Otwock</strong>a. Proponowane przez<br />
nas reaktory wysokotemperaturowe w razie<br />
zagro¿enia wy³¹czaj¹ siê same i dlatego<br />
mog¹ byæ budowane i eksploatowane w<br />
pobli¿u aglomeracji” – uspokaja³ prof.<br />
Chwaszczewski. „Ale co <strong>Otwock</strong> bêdzie z<br />
tego mia³” – pad³o pytanie z sali. „Ca³y<br />
projekt szacowany jest na oko³o 100 mln<br />
euro. Ju¿ teraz w jego realizacjê zaanga¿owa³a<br />
siê grupa kapita³owa Crowlay’a, zaj-<br />
muj¹ca siê m.in. budow¹ elektrowni w Po-<br />
³udniowej Afryce. Œwierk, a zarazem<br />
<strong>Otwock</strong> mo¿e byæ europejskim centrum<br />
rozwoju technologii reaktorów wysokotemperaturowych.<br />
Planujemy równie¿ odbudowê<br />
Technikum Nuleonicznego, które szkoli³oby<br />
kadry nie tylko na nasze potrzeby.”<br />
Byæ mo¿e ju¿ za 11 lat, bo tyle ma zaj¹æ<br />
realizacja projektu, <strong>Otwock</strong> stanie siê<br />
miêdzynarodowym centrum energetyki j¹drowej.<br />
Maciej G¹ga³a<br />
GAZETA<br />
fot. M. G¹ga³a<br />
17
Wszystko mo¿e zacz¹æ siê dzisiaj!<br />
18<br />
Osoby wspó³pracuj¹ce z Oœrodkiem<br />
Pomocy Spo³ecznej w <strong>Otwock</strong>u w ramach<br />
wolontariatu anga¿uj¹ siê w dzia³alnoœæ spo-<br />
³eczn¹ w przekonaniu, ¿e aby dokonywaæ<br />
pozytywnych zmian w otoczeniu, trzeba<br />
zacz¹æ od siebie. Szukaj¹ nowych, nieodkrytych<br />
dróg przeciwko stereotypom w rodzaju:<br />
ka¿dy myœli tylko o sobie lub nic za<br />
darmo. Podejmuj¹c wyzwania poznaj¹ barwy<br />
i smak prawdziwego ¿ycia. Ka¿dy z<br />
wolontariuszy Oœrodka Pomocy Spo³ecznej<br />
w <strong>Otwock</strong>u to osobowoœæ. Dziêki temu rozszerzamy<br />
p³aszczyzny dzia³ania.<br />
W kwietniu rozpoczêliœmy cykl spotkañ<br />
z dzieæmi i m³odzie¿¹, promuj¹c aktywne<br />
formy spêdzania wolnego czasu, bez u¿ywek.<br />
Wolontariusz Oœrodka Pomocy Spo-<br />
³ecznej w <strong>Otwock</strong>u, pan Jan Pawiñski, jako<br />
maratoñczyk zachêca m³odych ludzi do<br />
zerwania z nud¹ i biernoœci¹, prezentuje<br />
swoje medale i puchary. Wskazuje na radoϾ<br />
z w³asnych osi¹gniêæ, przynale¿noœci<br />
do grona osób posiadaj¹cych pasjê. Dzieci<br />
okazuj¹ ¿ywe zainteresowanie, zadaj¹ pytania,<br />
mówi¹ o swoich dokonaniach w sporcie<br />
lub innych dziedzinach. Pan Jan Pawiñski<br />
motywuje do rozwoju posiadanych<br />
umiejêtnoœci. W³asnym przyk³adem ukazuje<br />
si³ê tkwi¹c¹ w nas wszystkich bez wzglêdu<br />
na wiek. W planach mamy organizowanie<br />
prezentacji z udzia³em s³awnych maratoñczyków,<br />
legitymuj¹cych siê imponuj¹cymi<br />
osi¹gniêciami w uprawianiu biegów na<br />
d³ugich dystansach.<br />
Przy okazji odwiedzin w szko³ach propagujemy<br />
ideê wolontariatu, przybli¿amy<br />
GAZETA<br />
p³aszczyzny dzia³ania Wolontariatu Oœrodka<br />
Pomocy Spo³ecznej w <strong>Otwock</strong>u.<br />
Jednoczeœnie Wolontariat Oœrodka Pomocy<br />
Spo³ecznej w <strong>Otwock</strong>u tradycyjnie<br />
ju¿ w Jad³odajni przy<br />
Marsza³kowsiej 23 realizuje<br />
kolejne spotkania<br />
integruj¹ce spo-<br />
³ecznoœæ lokaln¹. 26<br />
maja odby³a siê impreza<br />
z okazji Dnia Matki<br />
i Dnia Dziecka.<br />
G³ówn¹ atrakcj¹ spotkania<br />
by³ wystêp pocz¹tkuj¹cej,<br />
ale jak¿e<br />
ju¿ profesjonalnej wokalistki<br />
Marty Majek,<br />
wychowanki <strong>Otwock</strong>iego<br />
Centrum Kultury<br />
Klubu SMOK. Marta<br />
Majek osi¹ga sukcesy<br />
w przegl¹dach<br />
piosenki dzieciêcej.<br />
Wysoki poziom artystyczny wypracowa³a<br />
dziêki systematycznej wspó³pracy z muzykiem<br />
i wychowawc¹, panem S³awomirem<br />
Winnickim. Repertuar zaprezentowany<br />
przez Martê wzbudzi³ radoœæ i szczere uznanie.<br />
M³oda wokalistka zgodnie ze s³owami<br />
jednej z piosenek “<br />
smakuje ¿ycie ” , a wystêpuj¹c<br />
dzieli siê tymi smakami z innymi.<br />
Dziêki bogatej aran¿acji i dobrym tekstom<br />
równie¿ s³uchacze rozsmakowali siê w œpiewie<br />
Marty. Zachêci³o to dzieci przyby³e na<br />
imprezê, te starsze i m³odsze, do wyst¹pienia<br />
przed mikrofonem. Z du¿ym przejêciem,<br />
zaanga¿owaniem i wdziêkiem wyrecytowa³y<br />
wiersze poœwiêcone mamom i<br />
dzieciom.<br />
Nie zapomnieliœmy o podziêkowaniu dla<br />
Matki nas wszystkich. Czeœæ mi³oœci i cierpieniu<br />
Matki Bo¿ej poezj¹ i pieœniami odda³a<br />
pani Stanis³awa Koœciesza.<br />
Na koniec wszystkim dzieciom rozdaliœmy<br />
piêkne zabawki ofiarowane Oœrodkowi<br />
Pomocy Spo³ecznej w <strong>Otwock</strong>u przez<br />
anonimowe ma³¿eñstwo. I czy nie wspaniale<br />
jest dzieliæ siê dobrem, nawet tym<br />
skromnym Zród³o szczêœcia jest w nas,<br />
odkryjmy je!<br />
Serdecznie dziêkujemy naszym Wolontariuszom!<br />
Oczekujemy równie¿ na nowych<br />
Wolontariuszy. Koordynator do spraw Wolontariatu<br />
Oœrodka Pomocy Spo³ecznej w<br />
<strong>Otwock</strong>u przy ulicy Sosnowej 4, telefon<br />
kontaktowy 0 22 779 36 92 w. 32 wprowadzi<br />
osoby chêtne w zadania Wolontariusza.<br />
Koordynator ds. Wolontariatu Oœrodka<br />
Pomocy Spo³ecznej w <strong>Otwock</strong>u<br />
Beata Suchecka<br />
www.opsotwock.yoyo.pl<br />
`
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
30 maja 2007 r. na boiskach<br />
wspó³pracuj¹cej z TPD Ochotniczej Stra-<br />
¿y Po¿arnej w <strong>Otwock</strong>u – Wólce Ml¹dzkiej<br />
sportowo, radoœnie, kolorowo. Jest<br />
bufet, a w nim lody, smakowite kanapki,<br />
kolorowe s³odkie napoje, z g³oœników<br />
p³yn¹ dŸwiêki popularnej muzyki<br />
m³odzie¿owej.<br />
Ogniska Wychowawcze <strong>Otwock</strong>iego Towarzystwa Przyjació³ Dzieci<br />
Radosny Dzieñ Dziecka<br />
Dzieñ Dziecka<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
w „Grymusiu”<br />
Odbywa siê tu fina³ VIII Spartakiady<br />
Sportowej Œrodowiskowych Ognisk Wychowawczych<br />
<strong>Otwock</strong>iego Towarzystwa Przyjació³<br />
Dzieci, œwiêtuje siê Dzieñ Dziecka.<br />
Dru¿yny ogniskowe, odró¿niaj¹ce siê kolorowymi<br />
koszulkami sportowymi i emblematami,<br />
staj¹ do ceremonia³u olimpijskiego.<br />
Przedstawiciele m³odzie¿y wprowadzaj¹ i<br />
wci¹gaj¹ flagê olimpijsk¹ na maszt, zapalaj¹<br />
znicz. Nastêpuje œlubowanie w podnios³ym<br />
nastroju, prezes TPD og³asza otwarcie<br />
spartakiady. Po ambitnych zmaganiach<br />
sportowych, dumni z dokonañ zawodnicy<br />
s¹ dekorowani medalami, dru¿yny otrzymuj¹<br />
puchary, dyplomy, nagrody rzeczowe,<br />
przy piêknym i dobitnym akompaniamencie<br />
muzycznym. Wszystkie trofea sportowe<br />
ufundowa³ Pan Starosta <strong>Otwock</strong>i. Uroczystoœæ<br />
uœwietnili przedstawiciele starostwa,<br />
miasta <strong>Otwock</strong>a, gminy Wi¹zowna,<br />
radni, dyrektor Szko³y Podst. Nr 8 i rodzice.<br />
Oni ¿yczliwie akceptowali poczynania organizatorów<br />
imprezy wychowawczej, przyczyniali<br />
siê do tworzenia przyjaznej atmosfery,<br />
wrêczali zawodnikom trofea sportowe,<br />
gratulowali sukcesów.<br />
Ca³oœæ Spartakiady przygotowa³ instruktor<br />
i koordynator sportu w <strong>Otwock</strong>im Oddziale<br />
Powiatowym TPD – p. Franciszek<br />
Szumala, z pe³nym zaanga¿owaniem zespo³ów<br />
pedagogicznych Ognisk, druhów<br />
OSP, rodziców. Z wielk¹ wdziêcznoœci¹<br />
stwierdza siê, ¿e wysi³ki <strong>Otwock</strong>iego Towarzystwa<br />
Przyjació³ Dzieci ukierunkowane<br />
na sprawienie radoœci podopiecznym –<br />
poza Starostwem, wsparli darczyñcy wra¿-<br />
liwi na potrzeby dzieci, w tym w szczególnoœci:<br />
Carrefour, E. Wedel, Bank ¯ywnoœci<br />
„SOS”, Centrum Charytatywne TPD, Wytwórnia<br />
Lodów „Hela”, w Karczewie. Dziêki<br />
temu wychowankowie wszystkich placówek<br />
TPD i ich rodzeñstwa obdarowane<br />
zosta³y m.in. z okazji Dnia Dziecka.<br />
Prezes Zarz¹du Oddzia³u TPD<br />
mgr Czes³aw Ziemiñski<br />
Jak co roku „Dzieñ Dziecka” w Przedszkolu Nr 16<br />
„Grymuœ” by³ pe³en niespodzianek. Rano wszystkie nauczycielki<br />
wyst¹pi³y dla dzieci w inscenizacji wiersza J.<br />
Brzechwy „¯uraw i Czapla”. Resztê dnia maluchy spêdzi³y<br />
na œwie¿ym powietrzu. Przy dŸwiêkach muzyki korzysta³y<br />
z dmuchanego zamku i innych przyrz¹dów sportowych.<br />
Mog³y poczêstowaæ siê wat¹ cukrow¹, a tradycyjne<br />
drugie œniadanie zjad³y w plenerze. Przed pójœciem do<br />
domu ka¿de dziecko otrzyma³o prezent niespodziankê.<br />
Urszula Musielak<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
1234567890123456789012345678901212345678901234567890123456789012123456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345<br />
GAZETA<br />
19
Przedstawienie w Ml¹dzu<br />
20<br />
Prób¹ (historia oceni czy udan¹) integracji œrodowiska otwockich twórców zakoñczy³o<br />
siê zebranie, które odby³o siê 9 maja w Muzeum Ziemi <strong>Otwock</strong>iej. Z<br />
inicjatywy dyrektora <strong>Otwock</strong>iego Centrum Kultury zorganizowano pierwsze ze<br />
spotkañ, maj¹ce na celu m.in. powo³anie artystycznej rady programowej wspó³dzia³aj¹cej<br />
z OCK.<br />
Projekt OCK<br />
„Spotkaliœmy siê tu po to, ¿eby o coœ<br />
Pañstwa poprosiæ” – rozpocz¹³ dyrektor<br />
OCK Jacek Czarnowski – „Chcemy stworzyæ<br />
artystyczn¹ radê programow¹, z³o¿on¹<br />
z przedstawicieli otwockich twórców, która<br />
bêdzie wspiera³a i opiniowa³a dzia³ania podejmowane<br />
przez OCK.”<br />
„Rada w za³o¿eniu sk³adaæ siê ma z ró¿-<br />
nych czêœci, które zajmowaæ siê bêd¹ odrêbnymi<br />
dziedzinami dzia³alnoœci artystycznej.”<br />
– kontynuowa³ Jerzy Michalak z OCK<br />
– „Potrzebna jest do tego Pañstwa pomoc,<br />
bo zale¿y nam na tym, ¿eby to œrodowisko<br />
siê zintegrowa³o. S³u¿yæ maj¹ temu spotkania,<br />
które odbywaæ siê bêd¹ raz w tygodniu.”<br />
Oprócz planu stworzenia rady wspó³dzia³aj¹cej<br />
z OCK tematami, jakie poruszano<br />
w czasie spotkania, by³y przysz³oœæ teatru<br />
i projekt maj¹cy upamiêtniæ 10. rocznicê<br />
tragicznej œmierci znanego otwockiego<br />
malarza i grafika Bogdana Stodulnego. Jednak<br />
dyskusjê zdominowa³ podzia³, który<br />
stworzy³ siê pomiêdzy zamieszka³ymi w<br />
<strong>Otwock</strong>u twórcami na: profesjonalistów i<br />
zajmuj¹cych siê swoj¹ dzia³alnoœci¹ amatorsko.<br />
W ich wyniku czêœæ uczestników<br />
opuœci³a salê jeszcze przed zakoñczeniem<br />
spotkania i osi¹gniêciem jakiegokolwiek<br />
porozumienia, nie kryj¹c przy tym swojego<br />
rozczarowania, a niekiedy i wzburzenia brakiem<br />
konkretów. „Artyœci s¹ indywidualistami,<br />
a jakakolwiek próba znormalizowania<br />
ich dzia³alnoœci nie ma ¿adnego sensu”<br />
- komentowali opuszczaj¹cy zebranie.<br />
„Ka¿dy, kto zajmuje siê jak¹kolwiek sztuk¹,<br />
pracuje, kiedy ma natchnienie. W przeciwnym<br />
razie ca³a dzia³alnoœæ zamienia siê w<br />
rzemios³o.”<br />
„<strong>Otwock</strong>ich twórców dzia³aj¹cych w ramach<br />
rady czy wspó³dzia³aj¹cych z OCK<br />
nale¿a³oby podzieliæ na zajmuj¹cych siê<br />
sztuk¹ amatorsko i profesjonalistów, którzy<br />
maj¹ inne pogl¹dy na cele, jakimi ma siê<br />
zajmowaæ artysta” – t³umaczy³a swoje pogl¹dy<br />
jedna z inicjatorek wprowadzenia<br />
podzia³u, znana otwocka artystka plastyk.<br />
„Profesjonaliœci maj¹ ju¿ okreœlon¹ swoj¹<br />
artystyczn¹ drogê. Chc¹ dzia³aæ, pokazywaæ<br />
siê, sprzedawaæ swoj¹ sztukê. Natomiast<br />
amatorzy potrzebuj¹ wsparcia i opieki.<br />
Dopiero silna grupa profesjonalistów jest<br />
GAZETA<br />
w stanie zapewniæ odpowiedni fundament,<br />
na którym mogliby siê wesprzeæ amatorzy.<br />
Osi¹gnê³am ju¿ sporo. Wielokrotnie wystawia³am<br />
w <strong>Otwock</strong>u. Od wspó³dzia³ania z<br />
OCK oczekiwa³abym pomocy w zorganizowaniu<br />
wystawy np. w Lennestadt lub innym<br />
mieœcie.”<br />
G³ównym, nieco pominiêtym w dyskusji<br />
tematem spotkania mia³a byæ próba integracji<br />
œrodowiska otwockich artystów, jakiej<br />
podj¹³ siê dyrektor OCK. „Pretekstem<br />
do organizacji spotkania, oprócz powo³ania<br />
rady programowej, by³a przypadaj¹ca w tym<br />
roku 10. rocznica œmierci Bogdana Stodulnego”<br />
- t³umaczy³ swoje intencje Jacek<br />
Czarnowski. „Kiedyœ to on skupia³ to œrodowisko.<br />
Kiedy zgin¹³, zabrak³o jakiegoœ wyrazistego<br />
lidera. Chcê, ¿eby otwoccy twórcy<br />
znowu znaleŸli swoje miejsce, gdzie<br />
mogliby siê spotykaæ, wymieniaæ pogl¹dy,<br />
pomagaæ sobie i stworzyæ cel, dla którego<br />
mogliby wspó³pracowaæ. W zwi¹zku z rocznic¹<br />
chcieliœmy zaproponowaæ pewien projekt,<br />
¿eby artyœci stworzyli wspólnie coœ dla<br />
jego upamiêtnienia, ¿eby swoim wspólnym<br />
dzia³aniem z³o¿yli mu ho³d. Tak, ¿eby nawet<br />
10 lat po œmierci jego osoba ³¹czy³a<br />
otwockich artystów. S³u¿yæ mia³yby temu<br />
warsztaty, na których mogliby siê wymieniaæ<br />
doœwiadczeniami. A ich plon móg³by<br />
siê znaleŸæ na wystawie zorganizowanej<br />
ku czci Stodulnego. Mam nadziejê, ¿e to<br />
pierwsze spotkanie doprowadzi do jakiegoœ<br />
dzia³ania.”<br />
Pomimo nieosi¹gniêcia porozumienia<br />
organizatorzy spotkania nie mogli narzekaæ<br />
na frekwencjê, choæ czêœæ z przyby³ych<br />
dowiedzia³a siê o inicjatywie dyrektora OCK<br />
poczt¹ pantoflow¹: „To dziwne, ¿e w OCKu<br />
nie maj¹ ¿adnych list” – ¿ali³a siê czêœæ<br />
przyby³ych. „Zale¿a³o nam g³ównie na spotkaniu<br />
z ludŸmi zajmuj¹cymi siê grafik¹ i<br />
malarstwem. Chcieliœmy zaprosiæ ich do<br />
wspó³pracy przy projekcie poœwiêconemu<br />
Stodulnemu. St¹d zaproszenia trafi³y tylko<br />
do czêœci” – t³umaczy³ Czarnowski. „Jednoczeœnie<br />
planujemy stworzenie nowej,<br />
uaktualnionej listy otwockich twórców, która<br />
u³atwi nam powiadamianie ich o kolejnych<br />
spotkaniach.”<br />
Maciej G¹ga³a<br />
A jednak teatr<br />
<strong>Otwock</strong>i teatr poszczyciæ siê mo¿e tradycj¹<br />
najd³u¿ej dzia³aj¹cego w Polsce teatru<br />
amatorskiego. Mimo swojego dorobku<br />
ci¹gle jeszcze nie posiada sta³ej siedziby.<br />
Przez to, a mo¿e dziêki temu, na przekór<br />
problemom lokalowym otwoccy aktorzy<br />
amatorzy docieraj¹ do swojej widowni, odwiedzaj¹c<br />
ze swoimi przedstawieniami kluby,<br />
domy kultury na terenie ca³ego miasta.<br />
Tym razem bezdomny teatr zawêdrowa³ do<br />
Ml¹dza. 13 maja, w siedzibie tamtejszego<br />
domu kultury, widowiskiem „Przez dziurkê<br />
w kurtynie” miejscowej publicznoœci zademonstrowa³a<br />
siê trupa kierowana przez<br />
Edwarda Garwoliñskiego.<br />
„To dopiero pierwsze z cyklu spotkañ z<br />
teatrem w Ml¹dzu” – zapowiedzia³ Jacek<br />
Czarnowski, dyrektor <strong>Otwock</strong>iego Centrum<br />
Kultury. - „Planujemy, ¿e docelowo raz w<br />
miesi¹cu bêdziemy przedstawiaæ miejscowej<br />
publicznoœci jakiœ spektakl. W ten sposób<br />
chcemy daæ mo¿liwoœæ zaprezentowania<br />
siê ka¿dej z dzia³aj¹cych w <strong>Otwock</strong>u<br />
grup.”<br />
Przedstawienie nie by³o jedyn¹ atrakcj¹<br />
przygotowan¹ tego dnia przez organizatorów.<br />
W jednym z pomieszczeñ klubu uruchomiono<br />
„Kawiarenkê artystyczn¹”, w<br />
której podczas antraktów, przy ciastku i herbacie,<br />
mo¿na by³o obejrzeæ wystawê poœwiêcon¹<br />
ponad 80-letniej historii otwockiego<br />
teatru.<br />
„W ten sposób staramy siê obaliæ mit,<br />
¿e Ml¹dz jest za daleko, ¿e ¿yje w³asnym<br />
¿yciem, tak¿e kulturalnym, ¿e prowadzona<br />
tu dzia³alnoœæ kulturalna ogranicza siê<br />
jedynie do folkloru... Przeczy temu ¿ywio-<br />
³owa reakcja publicznoœci. Wiele osób ju¿<br />
nie mo¿e doczekaæ siê kolejnego przedstawienia.”<br />
– podsumowa³ na gor¹co J. Czarnowski.<br />
– „Zaraz po wystêpie mieszkañcy<br />
Ml¹dza zapowiedzieli pomoc przy organizacji<br />
kolejnych przedstawieñ. Mam nadziejê,<br />
¿e podobnymi dzia³aniami zwrócimy tak-<br />
¿e uwagê na potrzeby otwockiego teatru.<br />
Zw³aszcza na jego tragiczn¹ sytuacjê lokalow¹,<br />
która sprawia, ¿e teatr w <strong>Otwock</strong>u<br />
jest teatrem bez teatru” – poinformowa³<br />
dyrektor OCK, a jednoczeœnie jeden z aktorów,<br />
bior¹cych udzia³ w przygotowaniach<br />
do premiery dramatu Stanis³awa Wyspiañskiego<br />
„Wesele”, zapowiadanej na jesieñ<br />
bie¿¹cego roku.<br />
Maciej G¹ga³a
Promocja ksi¹¿ki<br />
Codzienny odcieñ szaroœci<br />
O drodze do œwiêtoœci, pochwale<br />
zwyk³ej codziennoœci i wyzwaniach,<br />
przed jakimi ka¿dego dnia staj¹ wierz¹cy,<br />
rozmawiano w czasie wieczoru<br />
promocyjnego najnowszej ksi¹¿ki Zbigniewa<br />
Nosowskiego.<br />
16 maja w kawiarni „MDK Cafe” pod<br />
has³em: „Szare a piêkne. Rekolekcje o codziennoœci”<br />
- odby³a siê promocja nowej<br />
ksi¹¿ki znanego dziennikarza i publicysty<br />
katolickiego, redaktora naczelnego miesiêcznika<br />
„WIÊZ” Zbigniewa Nosowskiego.<br />
Autor „Dzieci Soboru zadaj¹ pytania” i<br />
„Parami do nieba: ma³¿eñska droga œwiêtoœci”<br />
tym razem przedstawi³ swoim czytelnikom<br />
zapis rekolekcji adwentowych wyg³oszonych<br />
przez siebie w grudniu 2005 r.<br />
w duszpasterstwie akademickim „Beczka”<br />
u ojców dominikanów w Krakowie.<br />
„Myœlê, ¿e rekolekcje g³oszone przez<br />
osoby œwieckie maj¹ szczególne znaczenie<br />
dla ¿ycia Koœcio³a” – stwierdzi³ w czasie<br />
spotkania ksi¹dz Bogdan Kowalski. –<br />
„Jest to odbicie tego, o czym naucza Koœció³<br />
i daje pokrzepiaj¹c¹ œwiadomoœæ, ¿e<br />
te nauki nie id¹ w pró¿niê. Dlatego nie widzê<br />
powodu, dla którego nie mielibyœmy, i<br />
œwieccy i duchowni, udzielaæ sobie rekolekcji<br />
nawzajem.”<br />
W wype³nionej po brzegi sali kawiarni<br />
zaproszeni goœcie i uczestnicy spotkania<br />
dyskutowali o swoich wra¿eniach towarzy-<br />
`<br />
sz¹cych lekturze ksi¹¿ki, o osobistych prze-<br />
¿yciach, które wi¹¿¹ siê z tematem podjêtym<br />
przez Nosowskiego.<br />
„Zachwyci³am siê formu³¹ tej ksi¹¿ki”<br />
– powiedzia³a uczestnicz¹ca w promocji<br />
teolog, Monika Waluœ – „Zbyszkowi uda³o<br />
siê stworzyæ œwietn¹ miniaturê Rahnera (jeden<br />
z najbardziej wp³ywowych teologów<br />
niemieckich XX wieku – przyp. red.). Wyci¹gn¹³<br />
wszystko, co najwa¿niejsze z 16<br />
tomów jego „Schriften zur Theologie” i sta³<br />
siê jego t³umaczem.”<br />
„Ta ksi¹¿ka to apel” - podsumowa³ Szymon<br />
Ho³ownia, publicysta „Newsweeka”-<br />
„Apel, ¿eby nie byæ nieuwa¿nym i nie przegapiæ<br />
w ¿yciu jakiœ istotnych szczegó³ów.<br />
Bo ¿ycie to mi³oœæ, to robienie wszystkiego<br />
z mi³oœci¹. Takie podejœcie jest „antywyœcigoszczurowe”,<br />
zw³aszcza w œwiecie goni¹cym<br />
za pieni¹dzem i karier¹.”<br />
„¯yjemy w codziennoœci, choæ najchêtniej<br />
by siê od niej uciek³o.”- Twierdzi sam<br />
autor – „Uciekanie od codziennoœci by³oby<br />
uciekaniem od samego siebie, od w³asnego<br />
cz³owieczeñstwa, od dojrza³ego chrzeœcijañstwa…<br />
Mo¿na jednak inaczej. Boga da siê<br />
przecie¿ odnaleŸæ tak¿e w codziennoœci.<br />
Zwyczajne, monotonne, nie lubiane powszednie<br />
¿ycie mo¿e byæ pe³ne ³aski. Szare, a<br />
piêkne. Codziennoœæ jest i pozostanie zwyczajna,<br />
a mo¿e byæ œwiêta. Na tym polega<br />
mistyka codziennoœci. I nie chodzi o tworzenie<br />
iluzji, ¿e wypicie herbaty otwiera nas na<br />
boskoœæ. Nie chodzi o mydlenie oczu, ¿e<br />
codziennoœæ przestanie byæ szara i bêdzie<br />
kolorowa. Ona ma pozostaæ szara, bo na tym<br />
tle wszystkie inne barwy zyskuj¹ dodatkowej<br />
ekspresji i wyrazistoœci.”<br />
mg<br />
GAZETA<br />
fot. M. G¹ga³a<br />
21
fot. A. Sêdek<br />
22<br />
IV Powiatowy Konkurs Plastyczny<br />
Na konkurs pod tym has³em wp³ynê³y<br />
54 prace z 7 placówek powiatu otwockiego.<br />
Wœród nich by³y rysunki na p³ótnie, akwarele<br />
i wydzieranki. Ocenia³o je jury z³o¿one<br />
z plastyków: Kamili Bia³kowskiej – Ismai³,<br />
Leszka Korczaka, Muchtara Ismai³a i Jerzego<br />
Michalaka. Zakoñczenie i wernisa¿<br />
prac nast¹pi³ w M³odzie¿owym Domu Kultury.<br />
Nagrody ufundowane przez Starostwo<br />
Powiatowe w <strong>Otwock</strong>u wrêcza³ dyrektor<br />
MDK Czes³aw Woszczyk.<br />
Moment rozstrzygniêcia i wrêczenia nagród<br />
uczestnikom mia³ niecodzienny przebieg.<br />
Instruktorka plastyki Marta Syga przygotowa³a<br />
dla wszystkich zajêcia muzyczne<br />
z... gazetami, które zintegrowa³y zebranych<br />
w jedn¹ orkiestrê. Nastêpnie zaproponowa-<br />
³a konkurencjê, w której po podziale na grupy<br />
trzeba by³o wykonaæ figurê przestrzenn¹<br />
za pomoc¹ papierowych rurek i taœmy prze-<br />
Ÿroczystej. I tu artyœci wykazali siê po raz<br />
kolejny b³yskotliwoœci¹ i du¿¹ wyobraŸni¹.<br />
Wykonane figury przedstawia³y ciekawe budowle<br />
sprytnie po³¹czone taœm¹. Najwa¿-<br />
niejsza jednak by³a atmosfera wspólnej radoœci<br />
ze sztuki - tej w³asnej i tej tworzonej<br />
przez innych. By³o to wydarzenie szczególnie<br />
wa¿ne dla rodzin m³odych twórców,<br />
które mia³y okazjê zobaczyæ prace swoich<br />
dzieci i wnuków w profesjonalnej sali<br />
wystawowej.<br />
Anna Sêdek<br />
GAZETA<br />
„Architektura mojego<br />
regionu”<br />
Nagrody i wyró¿nienia otrzymali:<br />
w kat. 12 – 14 lat<br />
I m Emilia Rakowska MDK naucz. Marta Syga<br />
I m Karolina Haman MDK naucz. Danuta Kubañska<br />
II m El¿bieta Grzelczak MDK naucz. Danuta Kubañska<br />
III m Marcin Bany MDK naucz. Pawe³ Poœrednik<br />
III m Katarzyna Gomoliñska Zesp. Szk-Przedsz.<br />
w <strong>Otwock</strong>u naucz. Maria Kanabus<br />
wyró¿nienia:<br />
Patrycja Zió³kowska MDK naucz. Pawe³ Poœrednik<br />
Martyna Pindara Gimn. Nr 4<br />
naucz. Maria Miko³ajewska<br />
Emilia Rakowska MDK naucz. Marta Syga<br />
w kat. 15 - 19 lat<br />
I m Alicja Rakowska MDK naucz. Marta Syga<br />
II m Maciej Bachleda-Curuœ <strong>Otwock</strong>ie Centrum<br />
Kultury naucz. Ma³gorzata Pietrzak<br />
i Mieczys³aw Koz³owski<br />
II m Martyna Basek MDK naucz. Danuta Kubañska<br />
II m Marta Zawada Publiczne Gimnazjum<br />
w Wi¹zownie naucz. Ma³gorzata Piwek<br />
III m Zuzanna Po³ynko MDK naucz. Monika Grajda<br />
III miejsce Alicja Rakowska MDK naucz. Marta Syga<br />
wyró¿nienia:<br />
Dorota Sawa MDK naucz. Pawe³ Poœrednik<br />
Justyna K¹kolewska MDK naucz. Danuta Kubañska<br />
Wyró¿nienia – poza konkursem<br />
Karolina Koz³owska MDK naucz. Monika Grajda<br />
Katarzyna Niemiec MDK naucz. Monika Grajda
19 maja 2007 r. IV Integracyjny Festyn Rodzinny w Gimnazjum nr 1 w <strong>Otwock</strong>u<br />
W „Szkole równych szans”<br />
Festyn, który zorganizowaliœmy w<br />
tym roku po raz czwarty, jest bardzo<br />
dobr¹ form¹ zintegrowania spo³ecznoœci<br />
lokalnej oraz promocji szko³y. Wpisa³<br />
siê na sta³e w nasz¹ szkoln¹ rzeczywistoœæ.<br />
Jest okazj¹ do wyeksponowania<br />
uczniowskich talentów, jest<br />
szans¹ do stworzenia m³odzie¿y warunków<br />
uczenia siê samodzielnoœci, odpowiedzialnoœci,<br />
kreatywnoœci, odwagi<br />
w kontaktach z innymi, zaanga¿owania<br />
pro publico bono. Wspólnie podejmowane<br />
dzia³ania s³u¿¹ zwiêkszaniu<br />
aspiracji edukacyjnych i spo³ecznych<br />
uczniów naszej szko³y, pozwalaj¹ na<br />
przezwyciê¿anie barier kulturowych,<br />
aktywizuj¹ lokaln¹ spo³ecznoœæ na rzecz<br />
edukacji i wychowania.<br />
W tym roku podczas organizacji Festynu<br />
wziêliœmy równie¿ udzia³ (z inicjatywy<br />
pani Dyrektor Katarzyny Cichockiej) w konkursie<br />
„Szko³a równych szans” organizowanym<br />
przez Europejski Fundusz Spo³eczny.<br />
Przedstawiony przez nas program kompleksowego<br />
wspierania rozwoju gimnazjalisty<br />
(w tym równie¿ organizacja corocznego<br />
Festynu) otrzyma³ akceptacjê komisji<br />
konkursowej, w wyniku czego szko³a otrzyma³a<br />
na zaplanowane dzia³ania kwotê w<br />
wysokoœci 102 tys. z³. Otrzymane fundusze<br />
pozwoli³y rozszerzyæ nasz¹ ofertê integracyjn¹<br />
skierowan¹ do uczestników tegorocznego<br />
IV Integracyjnego Festynu Rodzinnego.<br />
Ale Festyn to dopiero pocz¹tek dzia³añ,<br />
które zostan¹ podjête dziêki dotacji z EFS.<br />
Przed nami w ramach projektu za³o¿enie<br />
radiowêz³a, wyjazdy integracyjne, zajêcia<br />
na basenie, kursy angielskiego, wakacyjne<br />
zajêcia sportowe, ko³o fotograficzne, warsztaty<br />
teatralne i zawodoznawcze.<br />
Przygotowania do Festynu trwaj¹ ju¿ od<br />
zimy, a m³odzie¿ ma okazjê przemyœleæ<br />
dzia³ania, które chce podj¹æ. Wspólnie planujemy<br />
program Festynu. Zawsze w organizacjê<br />
w³¹czaj¹ siê równie¿ rodzice, bez<br />
których impreza na tak¹ skalê by³aby trudna<br />
do zorganizowania.<br />
Co roku rodzice przygotowuj¹ kawiarenkê,<br />
w której serwuj¹ ciasta, gofry, kawê<br />
i herbatê. Przyrz¹dzaj¹ dania z grilla, prowadz¹<br />
loteriê fantow¹, której g³ówn¹ nagrod¹<br />
jest co roku rower. Ojcowie stanowi¹<br />
równie¿ „serwis techniczny” imprezy.<br />
My, nauczyciele<br />
wraz z<br />
uczniami przygotowujemy<br />
aukcje<br />
prac uczniowskich,<br />
sprzeda¿ ksi¹¿ek,<br />
serwujemy lody i<br />
ch³odne napoje;<br />
funkcjonuje k¹cik<br />
do zabawy dla maluchów.<br />
Pomagamy<br />
równie¿<br />
uczniom w zorganizowaniu prezentacji ich<br />
talentów. W tym roku mieliœmy okazjê ogl¹daæ<br />
w kilku skeczach szkolny kabaret w<br />
osobach Daniela Antoniewicza, Krzyœka<br />
Ka³owskiego i Mariusza Go³êbia. Du¿o<br />
atrakcji dostarczy³y wystêpy grup uczniów<br />
z ró¿nych klas w konkursie „Eurowizji”, w<br />
którym m³odzie¿ parodiowa³a znanych i lubianych<br />
wychowawców. Przedstawiciele<br />
klas walczyli o tytu³ szkolnego „Omnibusa”.<br />
Bezkonkurencyjny w tej dziedzinie<br />
okaza³ siê Krzysiek Chmielarz. Uczniowie<br />
promowali równie¿ aktywny wypoczynek.<br />
Odby³ siê pokaz æwiczeñ „Trzymaj Formê”.<br />
Po raz pierwszy - mamy nadziejê, ¿e nie<br />
ostatni - Festyn uœwietni³y wystêpy najm³odszych<br />
dzieci z przedszkola nr 20 w <strong>Otwock</strong>u.<br />
Tradycj¹ corocznej zabawy sta³y siê<br />
wystêpy ch³opaków z klas III parodiuj¹cych<br />
ró¿ne tañce. W tym roku „prima baleriny”<br />
naszej szko³y przebojowo zatañczy³y kankana.<br />
Uczestnicy Festynu wspólnie malowali<br />
obraz „Wszystkie dzieci nasze s¹”, szukali<br />
swojej drugiej po³ówki w „tañcu kotylionów”,<br />
czy „tañcu z balonami”.<br />
Myœlê, ¿e nasze wspólnie podjête dzia-<br />
³ania przynios³y wiele radoœci i dumy. Pomog³y<br />
wielu naszym wychowankom poczuæ<br />
siê wyj¹tkowymi i kompetentnymi<br />
osobami, pomog³y pokonaæ barierê strachu,<br />
kompleksów, pomog³y te¿ otworzyæ<br />
siê na innych. Uczniowie wiele dzia³añ<br />
musieli podj¹æ samodzielnie, pocz¹wszy od<br />
u³o¿enia scenariusza ca³ej imprezy, po przygotowanie<br />
siê do wystêpów, co kszta³towa³o<br />
ich kreatywnoœæ, poprawia³o samoocenê,<br />
uczy³o odwagi przed publicznym<br />
wystêpem. Dzia³ania podjête przez<br />
uczniów pokaza³y, ¿e s¹ wyj¹tkowi, stworzeni<br />
do robienia rzeczy wa¿nych, dobrych<br />
i m¹drych, patrzenia dalej ni¿ czubek w³asnego<br />
nosa, siêgania gwiazd i ¿e w tych<br />
dzia³aniach maj¹ w rodzicach oraz nas,<br />
nauczycielach, sojuszników.<br />
W przysz³ym roku równie¿ zaprosimy<br />
Pañstwa do wspólnej zabawy na V ju¿ Integracyjnym<br />
Festynie Rodzinnym organizowanym<br />
w Gimnazjum nr 1 w <strong>Otwock</strong>u. Do<br />
zobaczenia!<br />
Anna Pa³yska<br />
GAZETA<br />
fot. Zuzanna Pa³yska<br />
23
D<br />
E<br />
I<br />
R<br />
R<br />
S<br />
24<br />
Rockowo – bluesowy koncert zorganizowany 25 maja w restauracji „Rych”<br />
przyci¹gn¹³ spragnionych dobrej muzyki s³uchaczy na ulicê Warszawsk¹.<br />
Nikt nie spodziewa³ siê, ¿e tak naprawdê spotkanie bêdzie prób¹ podboju<br />
naszych gustów i wra¿liwoœci. W roli lekkiej kawalerii atakuj¹cej zmys³y<br />
s³uchaczy wyst¹pi³a znana ju¿ w <strong>Otwock</strong>u „Tomi Blues Kapela”, za któr¹<br />
ciê¿kie muzyczne dzia³a wytoczy³a grupa „Riders”.<br />
Organizator koncertu - <strong>Otwock</strong>ie Stowarzyszenie Bluesa i<br />
Ballady okaza³ siê znakomitym strategiem. Pierwszy etap bitwy<br />
to stary dobry blues prowadzony przez grupê Tomasza<br />
Miturskiego ze znakomit¹ wokalistk¹, Karolin¹ Cygonek. Jej<br />
fantastyczny g³os, interpretacja i wdziêk roztaczaj¹cy siê na<br />
tle zaprzyjaŸnionej kapeli - z „wypo¿yczonym” z „Blues Bandu”<br />
harmonijkarzem - rozko³ysa³y szeregi barbarzyñców. Pogwizduj¹c,<br />
podryguj¹c i popijaj¹c nie spodziewali siê prawdziwego<br />
ataku, który mia³ nast¹piæ ju¿ za chwilê. Ostra, przeraŸliwie<br />
g³oœna kanonada „JeŸdŸców” pocz¹tkowo wprawi³a publicznoœæ<br />
w os³upienie, które w miarê uk³adania siê dŸwiêków w harmonijn¹<br />
ca³oœæ przerodzi³o siê w eksplozjê tañca. Choæ pobici na<br />
³opatki (na szczêœcie w przenoœni), to bawiliœmy siê do upad³ego.<br />
M³odzie¿ powiedzia³aby, ¿e koncert by³ czadowy, odjazdowy<br />
(no, mo¿e jeszcze jakoœ inaczej...), ale pos³uguj¹c siê przymiotnikami<br />
tradycyjnymi dodam, ¿e by³ fantastyczny, ¿ywio³owy<br />
i porywaj¹cy. Brawo „Riders”!<br />
„Klaskaniem maj¹c obrzêk³e prawice” (ach ten Norwid!)<br />
trud napisania o grupie „Riders” cedujemy na profesjonalistê:<br />
muzyka, tekœciarza i kompozytora w jednej osobie – Przemka<br />
Kociszewskiego.<br />
Ewa Banaszkiewicz<br />
GAZETA<br />
„Tomi Blues Kapela”<br />
Przemek Kociszewski:<br />
Ci, którzy ceni¹ mocne rockowe granie solidnie osadzone w<br />
bluesie, wystêp zespo³u RIDERS opisz¹ jednym s³owem; wydarzenie!<br />
Ju¿ pierwsze gitarowe i basowe riffy, dŸwiêki bêbnów<br />
zagrane w czasie próby nag³oœnienia zapowiada³y koncert znakomitych,<br />
bardzo stylowych muzyków. Kwartet zbudowany z<br />
klasycznego instrumentalnego sk³adu (bêbny, bas, gitara) i<br />
wokalistki to ciê¿ki kawa³ek estradowego chleba. Taka formu³a<br />
grania bezlitoœnie obna¿a wszelkie potkniêcia b¹dŸ braki warsztatowe<br />
i zmusza muzyków do pe³nej koncentracji. RIDERSI<br />
na ten wybór artystyczny spokojnie mogli sobie pozwoliæ. S³ucha³o<br />
siê ich znakomicie. W³asne piosenki brzmia³y równie ciekawie<br />
jak s¹siaduj¹ce z nimi rockowo – bluesowe standardy.<br />
Gdy Grzesiek Kuks (gitara) odlatywa³ w solowych improwizacjach,<br />
Mietek Jurecki, oprócz solidnego groovu, wtr¹ca³ niezbêdne<br />
wype³nienia harmoniczne. Gdy tylko gitara gra³a akordy,<br />
Mietek w basow¹ podstawê wplata³ piêkne linie melodyczne.<br />
Bardzo energetyczn¹ gr¹ na perkusji Wiechu Szczyrba<br />
scala³ grê kolegów w jeden pulsuj¹cy monolit. Wszystko to stanowi³o<br />
t³o dla wokalistki, Oli £ysiak. Choæ czasami za bardzo<br />
wtopiona w brzmienie zespo³u œpiewa³a bardzo dojrzale, a takie<br />
standardy Janis Joplin jak „Summertime” czy „Move over”<br />
rozpali³y publicznoœæ do bia³oœci. By³o naprawdê gor¹co i dos³ownie<br />
i w przenoœni, a kto tego wieczoru nie by³ u Rycha,<br />
niech ¿a³uje.<br />
fot. E. B.
Przedszkole nr 4<br />
Radosne<br />
pó³wiecze<br />
50 lat dla przedszkola to powa¿ny jubileusz.<br />
Takim w³aœnie mo¿e siê poszczyciæ<br />
Przedszkole nr 4 przy ul. Pr¹dzyñskiego<br />
w <strong>Otwock</strong>u. Na uroczystoœci<br />
zorganizowane 5 czerwca Dyrekcja,<br />
Rada Pedagogiczna i Rada Rodziców<br />
placówki zaprosi³y przedstawicieli samorz¹du,<br />
Oœwiaty Miejskiej, pracowników<br />
i wychowanków – by³ych i obecnych.<br />
Przedpo³udniowe spotkanie mia³o charakter<br />
oficjalny, ale przemówienia, podziêkowania<br />
i ¿yczenia by³y ciep³e i serdeczne.<br />
O mi³¹ atmosferê postara³y siê zarówno<br />
panie z przedszkola, które przygotowa³y<br />
s³odki poczêstunek, jak i dzieci, prezentuj¹ce<br />
przed goϾmi nabyte w przedszkolu<br />
umiejêtnoœci.<br />
Prawdziwy show rozpocz¹³ siê po po³udniu,<br />
gdy do przedszkola przybyli rodzice.<br />
Najm³odsze dzieci rozpoczê³y wystêpy polonezem.<br />
Potem by³ taniec angielski i brawurowy<br />
krakowiaczek - wszystko pod czujnym<br />
okiem pana Krzysia. Kolejne punkty<br />
programu to popisy wokalne solistek i zespo³ów,<br />
a nastêpnie krótka prezentacja æwiczeñ<br />
z jêzyka angielskiego. Wœród ciast i<br />
owoców zakrapianych kolorowymi soczkami<br />
przysz³a pora na wystêp rodziców, którzy<br />
przygotowali brawurow¹ inscenizacjê<br />
Kopciuszka. Dowcipna adaptacja tekstu,<br />
stylowe kostiumy i dekoracje, a przede<br />
wszystkim odwa¿ne popisy aktorskie z³o-<br />
¿y³y siê na znakomity spektakl, przykuwaj¹cy<br />
uwagê widzów, zw³aszcza tych najbardziej<br />
krytycznych – dzieci. Wszyscy<br />
bawili siê doskonale, a duma z ma³ych pociech<br />
nie ustêpowa³a dumie z mam i tatusiów.<br />
Tort, muzyka i nadmuchiwane zamczysko<br />
dope³ni³y wspania³ego jubileuszu<br />
przedszkolnej „czwórki”.<br />
Ewa Banaszkiewicz<br />
fot.Dariusz Nykiel i E. Banaszkiewicz<br />
GAZETA<br />
25
IV Piknik Forteczny<br />
Bunkry w oblê¿eniu<br />
10 czerwca, po raz kolejny<br />
niemieckie bunkry<br />
na D¹browieckiej Górze<br />
prze¿y³y oblê¿enie. W<br />
czasie zorganizowanego<br />
przez otwockie PTTK,<br />
Muzeum Ziemi <strong>Otwock</strong>iej<br />
i Nadleœnictwo Celestynów<br />
pikniku historycznego<br />
fortyfikacje<br />
zwiedzi³o oko³o 2 tysi¹ce<br />
osób.<br />
Na czas trwania IV Pikniku Fortecznego<br />
bunkry w celestynowskim lesie zamieni³y<br />
siê w niemieckie umocnienia na normandzkim<br />
wybrze¿u. W tym roku „motywem<br />
przewodnim” imprezy by³o l¹dowanie<br />
aliantów w Normandii, st¹d oprócz historii<br />
„Przedmoœcia Warszawa” znaleŸæ<br />
mo¿na by³o na nim wszystko, co wi¹¿e siê<br />
z tymi wydarzeniami sprzed 63 lat.<br />
„Zdecydowaliœmy siê na ten temat z<br />
bardzo prostego powodu – wiêkszoœæ z grup<br />
rekonstrukcji historycznej zaproszonych do<br />
udzia³u w tej imprezie odtwarza jednostki<br />
bior¹ce udzia³ w walkach tocz¹cych siê<br />
w³aœnie na froncie zachodnim” – t³umaczy<br />
Maciej G¹ga³a, jeden ze wspó³organizatorów<br />
pikniku, a na co dzieñ cz³onek grupy<br />
Airborne 101, zajmuj¹cej siê odtwarzaniem<br />
amerykañskiej 101 DPD. „Nie bez znaczenia<br />
pozostaje tak¿e data; piknik odbywa³ siê<br />
w 4 dni po kolejnej rocznicy D–Day. Poza<br />
tym nie brakuje wœród nas pasjonatów interesuj¹cych<br />
siê w³aœnie tymi wydarzeniami,<br />
które przy okazji imprezy masowej chcieliœmy<br />
przybli¿yæ, na miarê naszych skromnych<br />
mo¿liwoœci, mieszkañcom <strong>Otwock</strong>a i<br />
okolic.”<br />
Na odwiedzaj¹cych tego dnia bunkry<br />
czeka³y liczne atrakcje. Z bliska mo¿na by³o<br />
obejrzeæ, a nawet dotkn¹æ sprzêtu bior¹cego<br />
udzia³ w wydarzeniach sprzed lat. A<br />
wszystko to za spraw¹ grup rekonstrukcyjnych,<br />
które tego dnia wyj¹tkowo licznie stawi³y<br />
siê na D¹browieckiej Górze. Przygotowane<br />
przez nich ¿ywe wystawy – display’e<br />
pokazywa³y, jak mog³y wygl¹daæ<br />
umocnienia i bunkry na pla¿ach Normandii<br />
w dniu D. U podnó¿a bunkra wyros³o stanowisko<br />
przygotowane przez niemieckich saperów<br />
z grupy Pionier 39, w którym oczekiwali<br />
na kolejn¹ falê alianckiego desantu; na<br />
kopule schronu wyl¹dowali amerykañscy<br />
spadochroniarze z legendarnej 101 Abn,<br />
wœród których przechadzali siê witaj¹cy<br />
swoich oswobodzicieli „francuscy cywile”,<br />
grani przez cz³onków SRH PSZ „Najkrótsz¹<br />
drog¹”. Wewn¹trz umocnienia, nad mapami<br />
swoje plany obrony przygotowywa³a<br />
za³oga bunkra, sk³adaj¹ca siê z rekonstruktorów<br />
z GRH „Rhein”. Wielbiciele motoryzacji<br />
mogli przejechaæ siê pojazdami, które<br />
ponad 60 lat temu stanowi³y wyposa¿enie<br />
wrogich armii. Uwagê amatorów lokalnej<br />
historii przyku³y wystawy wewn¹trz obu<br />
26<br />
GAZETA
unkrów, przygotowane przez Muzeum<br />
Ziemi <strong>Otwock</strong>iej i miejscowych kolekcjonerów<br />
militariów. „Imprezy plenerowe to<br />
dobry sposób na promowanie historii” –<br />
przyzna³ kierownik otwockiego muzeum<br />
Sebastian Rakowski. „Nasze wystawy<br />
opuszczaj¹c mury muzeum mog¹ trafiæ do<br />
wiêkszej liczby odbiorców.”<br />
Niew¹tpliwie najwiêksz¹ atrakcj¹ przygotowan¹<br />
tego dnia przez organizatorów<br />
by³a inscenizacja potyczki pomiêdzy oddzia³em<br />
aliantów a wojskami niemieckimi.<br />
Na czas trwania przedstawienia pola w<br />
oddalonej o kilometr od bunkrów D¹brówce<br />
zamieni³y siê w oswobadzan¹ przez<br />
aliantów Normandiê. Wœród huku petard,<br />
wystrza³ów i dymu amerykañscy spadochroniarze<br />
zdobywali kolejno dzia³a rozstawionej<br />
na polu niemieckiej baterii. Napotkawszy<br />
jednak na zaciêty opór broni¹cych<br />
wioski (sprawiaj¹cych wra¿enie nieœmiertelnych)<br />
okupantów musieli siê wycofaæ,<br />
pozostawiaj¹c za sob¹ jedynie dymi¹ce<br />
wraki zniszczonych przez siebie<br />
dzia³ i pojazdów. Inscenizacja zosta³a entuzjastycznie<br />
przyjêta przez obserwuj¹c¹<br />
j¹ publicznoœæ pomimo pocz¹tkowego braku<br />
zrozumienia wydarzeñ rozgrywaj¹cych<br />
siê na jej oczach. Organizatorzy niestety<br />
nie zadbali o wprowadzenie widzów w<br />
kolejne fazy scenariusza. Zabrak³o komentarza<br />
czy s³owa wstêpu objaœniaj¹cego<br />
przeciêtnemu obserwatorowi ogl¹dane<br />
przez niego wydarzenia.<br />
Pomimo pocz¹tkowych trudnoœci, na<br />
jakie napotkali organizatorzy, IV Piknik Forteczny<br />
zaliczyæ mo¿na do udanych. Do<br />
ostatniej chwili nie wiadomo by³o, czy impreza<br />
siê odbêdzie. Organizatorom uda³o<br />
siê jednak prze³amaæ fatum ci¹¿¹ce nad<br />
imprez¹ od zesz³ego roku. „Zniweczyliœmy<br />
zapêdy „Pi¹tej kolumny”, która próbowa³a<br />
pokrzy¿owaæ nam szyki. Zamówiliœmy nawet<br />
deszcz, ¿eby susza znowu nie uniemo¿liwi³a<br />
nam wejœcia do lasu”<br />
- ¿artowa³ komendant Pikniku<br />
Pawe³ Ajdacki. I rzeczywiœcie<br />
pogoda dla organizatorów by³a<br />
³askawa. Ulewny deszcz, który<br />
przep³oszy³ zwiedzaj¹cych bunkry<br />
i czêœæ bior¹cych udzia³ w<br />
imprezie rekonstruktorów, spad³<br />
dopiero po inscenizacji.<br />
Ernie Pyle<br />
war correspondent<br />
GAZETA<br />
fot. Tomasz Kurowski<br />
27
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
wa na ich rozwój psychiczny. Zdajemy sobie<br />
z tego sprawê, jak jest to wa¿ne w rozwoju<br />
dzieci i my, doroœli, musimy im w tym<br />
pomóc i usilnie d¹¿yæ do tego. Tym bardziej<br />
jest to konieczne, ¿e obserwujemy w<br />
ostatnim czasie zmniejszone zainteresowanie<br />
ksi¹¿k¹ wœród najm³odszych. Wiemy,<br />
¿e du¿o ciekawszy i bardziej atrakcyjny jest<br />
komputer z dostêpem do internetu, ale nie<br />
mo¿e on zast¹piæ czytania ksi¹¿ek. Powinien<br />
byæ tylko jego uzupe³nieniem.<br />
Mottem tegorocznej akcji czytania ksi¹-<br />
¿ek dzieciom by³o has³o obecnego Prezydenta<br />
naszego miasta – „Bo kocham to miasto”.<br />
Parafrazuj¹c to has³o rozumieliœmy,<br />
¿e jeœli kocha siê miasto, to równie¿ kocha<br />
siê jego mieszkañców, zarówno doros³ych,<br />
jak i tych najm³odszych. W naszym mniemaniu<br />
akcja ta mia³a na celu rozwiniêcie<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
Ca³y <strong>Otwock</strong> czyta³<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
tego jak¿e szerokiego i 56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
ciekawego has³a.<br />
Wszystkim, którzy uczestniczyli 56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
w tej<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
tak cennej akcji sk³adam serdeczne 56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
podziêkowania<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
za udzia³.<br />
dzieciom<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
Ryszard Budzynowski<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
28<br />
Jak co roku w pierwszej po³owie miesi¹ca<br />
maja obchodzony jest w ca³ym<br />
kraju „Tydzieñ Bibliotek”. W ramach<br />
tych dni odbywaj¹ siê liczne imprezy<br />
promuj¹ce czytelnictwo wœród dzieci i<br />
m³odzie¿y. Na spotkania zapraszani s¹<br />
znakomici goœcie, którzy czytaj¹ dzieciom<br />
ksi¹¿ki.<br />
W tym roku Miejska Biblioteka Publiczna<br />
w <strong>Otwock</strong>u zaproponowa³a czytanie ksi¹-<br />
¿ek miejscowym w³adzom samorz¹dowym,<br />
œrodowisku artystycznemu i znanym<br />
osobistoœciom z naszego miasta. Zaprosiliœmy<br />
wiêc: Prezydenta, Wiceprezydenta,<br />
Przewodnicz¹cego i Wiceprzewodnicz¹cego<br />
Rady <strong>Miasta</strong> <strong>Otwock</strong>a oraz radnych, a<br />
tak¿e proboszcza parafii œw. Wincentego<br />
a« Paulo. Bajki czytali te¿ otwoccy aktorzy,<br />
poeci i pracownicy kultury. Oczywiœcie najwa¿niejsze<br />
by³y dzieci. W tym celu wytypowaliœmy<br />
cztery placówki biblioteczne, do<br />
których zaproszono dzieci z pobliskich<br />
przedszkoli.<br />
I tak 10 maja odby³o siê czytanie w Filii<br />
Nr 7 przy ul. Warszawskiej 11/13, w której<br />
to dali popis swoich mo¿liwoœci: pani Barbara<br />
Dudkiewicz i pan Edward Garwoliñski,<br />
a w Czytelni dla Dzieci i M³odzie¿y<br />
przy ul. Andriollego 45 zaprezentowali siê:<br />
pani Ewa Banaszkiewicz, pani Halina Stelmach<br />
i ksi¹dz Bogus³aw Kowalski. Natomiast<br />
11 maja w Filii Nr 2 przy ul. Jod³owej<br />
GAZETA<br />
14 czytali: Wiceprezydent Edward Zdzieborski<br />
oraz znany aktor i radny RM Maciej<br />
Pietrzyk, a w Filii Nr 6 przy ul. Matejki 9<br />
Przewodnicz¹cy Rady <strong>Miasta</strong> Dariusz Ko-<br />
³odziejczyk i Wiceprzewodnicz¹cy Czes³aw<br />
Woszczyk. Kilka dni póŸniej podobn¹<br />
imprezê zorganizowa³a tak¿e Filia Nr 5 w<br />
Ml¹dzu w Sali Klubu „Ml¹dz”. Zaproszeni<br />
goœcie - radny Witold Wachnicki, kierownik<br />
Klubu Agnieszka Jab³oñska oraz instruktor<br />
pani Ma³gorzata Malesa czytali<br />
dzieciom. Tak wiêc ka¿dy z zaproszonych<br />
goœci przeczyta³ kilka wybranych przez siebie<br />
utworów. By³y to zarówno bajki, opowiadania<br />
jak i wiersze. Dzieci z zainteresowaniem<br />
s³ucha³y prezentowanych tekstów,<br />
a tak¿e spontanicznie i ¿ywo reagowa³y na<br />
czytan¹ poezjê i prozê. Odpowiada³y chêtnie<br />
na zadawane im pytania, jak równie¿<br />
same zadawa³y pytania zaproszonym goœciom.<br />
Na przyk³ad w Filii Nr 2 pyta³y Wiceprezydenta<br />
<strong>Miasta</strong> o jego sprawy rodzinne<br />
i zawodowe.<br />
Z relacji zarówno uczestników, jak i organizatorów<br />
wynika, ¿e impreza by³a nadzwyczaj<br />
udana. O po¿ytkach wynikaj¹cych<br />
z czytania dzieciom pisaliœmy w poprzednim<br />
numerze „Gazety <strong>Otwock</strong>iej”. Teraz<br />
przyszed³ czas na ich realizacjê. Akcja nasza<br />
ma na celu kszta³towanie nawyku czytania<br />
ju¿ u najm³odszych dzieci. Codzienne<br />
czytanie chocia¿by przez parê minut wp³y-<br />
Z okazji Dnia Bibliotekarza zosta³ zorganizowany<br />
wyjazd szkoleniowy dla wszystkich pracowników<br />
Miejskiej Biblioteki Publicznej w <strong>Otwock</strong>u. Zwiedziliœmy<br />
nowoczesny obiekt przygotowywany do<br />
otwarcia w pobliskiej dzielnicy Warszawa - Wawer.<br />
Nie jest to jakiœ monumentalny gmach, lecz<br />
³adna willa wkomponowana w osiedle i zaprojektowana<br />
dla potrzeb biblioteki osiedlowej. Jest to<br />
ju¿ druga nowa biblioteka w pobliskim Wawrze, a<br />
bibliotekarze maj¹ nadziejê, ¿e w najbli¿szym czasie<br />
powstanie jeszcze piêkniejsza i nowoczeœniejsza<br />
ni¿ obecna.<br />
Mo¿na mieæ tylko nadziejê, ¿e i u nas wreszcie<br />
nast¹pi jakiœ prze³om i w³adza zacznie powa¿nie<br />
myœleæ o zbudowaniu nowego obiektu dla biblioteki,<br />
gdy¿ poprzednicy nie dotrzymali nigdy ¿adnej<br />
ze sk³adanych oficjalnie obietnic.<br />
Ryszard Budzynowski<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
56789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234567<br />
fot. E. Banaszkiewicz
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
Akcja w bibliotece<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
Poczytaj mi mamo, tato i...<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
„Naród, który ma³o czyta, ma³o wie.<br />
Naród, który ma³o wie, podejmuje z³e<br />
decyzje - w domu, na rynku, w s¹dzie,<br />
przy urnach wyborczych”. Tak<br />
ostrzega Jim Trelease, amerykañski<br />
propagator czytania dzieciom. Przestrogê<br />
tê najwyraŸniej wziêli sobie do<br />
serca otwoccy samorz¹dowcy uczestnicz¹cy<br />
w akcji „Ca³y <strong>Otwock</strong> czyta<br />
dzieciom”, odbywaj¹cej siê w ramach<br />
ogólnopolskiego programu „Ca³a Polska<br />
czyta dzieciom”.<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
Na pocz¹tku maja czytelnie otwockich<br />
bibliotek wype³ni³y siê przedszkolakami. W<br />
ten sposób <strong>Otwock</strong> wzi¹³ udzia³ w ogólnopolskiej<br />
akcji “Ca³a Polska czyta dzieciom”,<br />
a otwocka Miejska Biblioteka Publiczna sta-<br />
³a siê jedn¹ z 266 placówek na Mazowszu,<br />
które przyst¹pi³y do tego programu.<br />
Do akcji czytania dzieciom czynnie przy-<br />
³¹czyli siê przedstawiciele otwockiego<br />
¿ycia spo³ecznego i kulturalnego. 11<br />
maja w filii Biblioteki nr 6 przy ul. Matejki<br />
w rolê bajarzy wcielili siê przewodnicz¹cy<br />
Rady <strong>Miasta</strong>: Dariusz Ko³odziejczyk<br />
i wiceprzewodnicz¹cy Czes³aw<br />
Woszczyk. Obaj panowie, mimo pocz¹tkowych<br />
obaw, jakie im towarzyszy³y,<br />
znakomicie sprawdzili siê w niecodziennej<br />
dla siebie roli i przed szczególnie wymagaj¹c¹<br />
publicznoœci¹. Œwiadczyæ o<br />
tym mo¿e entuzjastyczne przyjêcie<br />
przez najm³odszych czytanych przez<br />
nich historyjek o przygodach Kubusia Puchatka<br />
i jego przyjació³.<br />
„Wymyœliliœmy tê akcjê, ¿eby zwróciæ<br />
uwagê na trudn¹ sytuacjê czytelnictwa w<br />
Polsce” – t³umaczy³ dyrektor Miejskiej Biblioteki<br />
Publicznej Ryszard Budzynowski –<br />
”Ksi¹¿ki staj¹ siê coraz mniejsz¹ atrakcj¹,<br />
zw³aszcza dla dzieci i m³odzie¿y. Organizuj¹c<br />
takie spotkania chcemy wpoiæ w najm³odszych,<br />
co to jest biblioteka, po co siê<br />
do niej przychodzi, oraz to, ¿e ksi¹¿ki mog¹<br />
daæ wiele radoœci. Zaczynamy od przedszkolaków,<br />
bo przecie¿ nie od dzisiaj wiadomo,<br />
¿e „czym skorupka za m³odu nasi¹knie...”.<br />
Mo¿e zdarzy siê ju¿ nied³ugo, ¿e<br />
przynajmniej czêœæ z uczestnicz¹cych w<br />
imprezie dzieci wróci do nas, tym razem z<br />
rodzicami, specjalnie po to, ¿eby wypo¿yczyæ<br />
ksi¹¿kê.”<br />
Maciej G¹ga³a<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
fot. M. G¹ga³a<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
GAZETA<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
23456789012345678901234567890121234567890123456789012345678901212345678901234<br />
fot. B. Dymczyk<br />
29
Wystawa w MDK<br />
Liœcie z mojego drzewa<br />
Pod takim tytu³em otwarto 27 kwietnia 2007 roku w MDK w <strong>Otwock</strong>u wystawê<br />
malarsk¹ Krystyna Dudkiewicza. Autor, znany w <strong>Otwock</strong>u artysta – malarz, odszed³<br />
od nas dwa lata temu i wystawa pokazuj¹c jego prace przypomnia³a Go<br />
jako Artystê i Cz³owieka zwi¹zanego z naszym miastem rodzinnie, przyjacielsko<br />
i spo³ecznie.<br />
fot. W. Parnowska<br />
30<br />
Krystyn Dudkiewicz<br />
Krystyn Dudkiewicz urodzi³ siê w Górach<br />
Œwiêtokrzyskich i by³ absolwentem<br />
s³ynnej szko³y Antoniego Kenara w Zakopanem.<br />
Jednak wiêksz¹ czêœæ swego ¿ycia<br />
spêdzi³ w <strong>Otwock</strong>u i czu³ siê z tym miejscem<br />
bardzo emocjonalnie zwi¹zany. Tu<br />
pozna³ swoj¹ ¿onê, Barbarê, tu urodzi³y siê<br />
jego dzieci, tu malowa³ i odniós³ pierwsze<br />
sukcesy artystyczne. Mo¿na powiedzieæ, ¿e<br />
tu równie¿ by³ szczêœliwy. Jak sam napisa³<br />
w swojej autobiografii: „<strong>Otwock</strong> sta³ siê<br />
moim domem, moim przeznaczeniem,<br />
moim miejscem na ziemi”.<br />
Jego ¿ycie by³o bogate w dzie³a twórcze<br />
i p³yn¹ce z tego satysfakcje. Liczbê<br />
swoich prac sam Autor ocenia³ na parê tysiêcy,<br />
z tego kilkaset zosta³o pokazanych<br />
na ró¿nych wystawach w kraju i za granic¹.<br />
GAZETA<br />
By³ wiêc <strong>Otwock</strong> i Warszawa,<br />
ale by³a tak¿e<br />
Praga, Berlin, Drezno,<br />
Pary¿ i Petersburg. Mia³<br />
cztery indywidualne<br />
wystawy w USA: w<br />
Waszyngtonie, Nowym<br />
Jorku, Spriengfield i<br />
Cap May. Szczególnie<br />
warto wspomnieæ o<br />
wystawie w Nowym<br />
Jorku zorganizowanej<br />
w Fundacji koœciuszkowskiej<br />
z okazji 500-<br />
lecia urodzin Miko³aja<br />
Kopernika.<br />
Malowa³ ró¿nymi<br />
technikami. By³y akwarele, oleje, gwasze,<br />
a tak¿e grafika i rysunki. W³aœnie w tych<br />
ostatnich potrafi³ ukazaæ urok drewnianej<br />
otwockiej architektury. Piêkny album zatytu³owany<br />
„Andriollówki” wydany w 2002<br />
roku zawiera ponad<br />
80 takich rysunków<br />
– portretów<br />
<strong>Otwock</strong>a,<br />
które chcia³ ocaliæ<br />
od zapomnienia.<br />
Za ten album<br />
Krystyn Dudkiewicz<br />
otrzyma³<br />
Dyplom Honorowy<br />
Prezydenta<br />
Warszawy.<br />
Na otwartej<br />
obecnie w MDK<br />
wystawie zosta³o<br />
pokazanych 30<br />
prac malarskich<br />
Krystyna Dudkiewicza.<br />
Wykonane<br />
ró¿nymi technikami pokazuj¹ jego widzenie<br />
urody œwiata, który Go otacza³. Jest<br />
to utrwalenie obrazu widzianego z okna, zapamiêtanego<br />
na spacerze po uliczkach rodzinnego<br />
kieleckiego miasteczka, kwiatów<br />
stawianych na stole, czy ogrodu i lasu w<br />
ulubionym Broku, gdzie spêdza³ letnie miesi¹ce.<br />
Obrazy s¹ pe³ne œwiat³a, ciep³a i<br />
uœmiechu, który wydaje siê, ¿e towarzyszy³<br />
temu malowaniu. Widaæ w nich radoœæ tworzenia,<br />
która przemienia siê w barwy obrazu.<br />
Taka jest w³aœnie wystawiona „¯aglówka<br />
na Ba³tyku”, „Wzburzona rzeka”, „Smolinosy”<br />
czy „JeŸdziec w sosnowym lesie”.<br />
Mo¿na powiedzieæ, ¿e ka¿dy temat jest<br />
dobry, gdy twórca ma bogactwo w sobie,<br />
które przemienia spojrzenie na najprostszy<br />
obiekt. Po obejrzeniu tych kwiatów, drzew,<br />
lasu, uliczek ma³ych miasteczek widz sam<br />
zaczyna dostrzegaæ urodê otaczaj¹cego go<br />
œwiata. Piêkne i niebanalne jest malarstwo<br />
Krystyna Dudkiewicza.<br />
Niebanalny by³ tak¿e scenariusz towarzysz¹cy<br />
otwarciu wystawy. Organizatorzy<br />
zadbali, by pokazaæ Autora na szerszym<br />
tle, nie tylko jako malarza artystê, ale równie¿<br />
jako cz³owieka ¿yczliwego ludziom,<br />
maj¹cego liczne grono przyjació³, kochaj¹cego<br />
najbli¿szych i otoczonego ich mi³oœci¹.<br />
Przyjaciel malarza, p. Jan Tabencki w<br />
bardzo ciep³ych i tchn¹cych autentyczn¹<br />
serdecznoœci¹ s³owach nakreœli³ sylwetkê<br />
Artysty, wspominaj¹c zdarzenia ze wspólnych<br />
spotkañ i pokazuj¹c, jak wra¿liwoœæ<br />
artystyczna sprzyja zaistnieniu równie¿ dobrego<br />
cz³owieka. Nastêpnie aktorka, Jolanta<br />
Russek recytowa³a kilka wierszy autorstwa<br />
¿ony malarza – Barbary (jest ona au-
tork¹ kilku tomików poetyckich). W tych<br />
wierszach by³y te same kwiaty i krajobrazy<br />
widoczne na obrazach pokazywanych<br />
na wystawie, by³ ten sam obraz urody œwiata.<br />
Obraz i s³owo sta³y siê ca³oœci¹, wyrazem<br />
bliskoœci i pamiêci, jak we fragmentach<br />
tych wierszy, piêknie podanych przez<br />
Jolantê Russek:<br />
„Tobie”<br />
Stawia³am kwiaty, bukiet z ogrodu,<br />
Dla Ciebie<br />
W dzbanku glinianym.<br />
Mru¿y³eœ oczy, jak kot<br />
Na ³owach<br />
Chwyta³eœ pêdzle, blejtramy...<br />
A potem razem pomieœciliœmy<br />
Martwe natury, pejza¿e.<br />
Tamte radoœci,<br />
Tamte nadzieje<br />
I baga¿ tamtych zdarzeñ...<br />
I jeszcze zwrotka z wiersza<br />
„D¹b”<br />
Mój d¹b nie gubi<br />
Liœci na zimê.<br />
Wiêc uczepione, rude<br />
Szarpi¹ strunami pani jesieni<br />
Wpl¹tane w wiatru nutê...<br />
I z wiersza:<br />
„Mój dom”<br />
Tu ka¿da ga³¹Ÿ mym rozmówc¹<br />
W wolnej, bezkresnej ciszy<br />
Otwieram duszê<br />
i w drzwiach stajê<br />
I drzewo mnie us³yszy...<br />
Warto pokazywaæ takie wizerunki ludzkiej pamiêci,<br />
która pozostaje w namalowanych obrazach i napisanych<br />
wierszach.<br />
Wanda Parnowska<br />
fot. mg<br />
„Po œladach”<br />
Tym razem œlady pani Marii Koœciuszko<br />
zaprowadzi³y nas do „Cafe<br />
MDK”, gdzie 3 czerwca odby³ siê poœwiêcony<br />
jej twórczoœci wieczór poetycki.<br />
Gospodyni wieczoru towarzyszy³o<br />
dwoje debiutuj¹cych w <strong>Otwock</strong>u<br />
artystów z £omianek - Ewa Moœcicka<br />
i Jacek Rostocki.<br />
Ewa Moœcicka, z zawodu dziennikarka,<br />
zaprezentowa³a goœciom swoje wiersze<br />
pochodz¹ce z debiutanckiego tomiku<br />
„Dziœ jestem tu”. Cech¹ charakterystyczn¹<br />
jej twórczoœci jest w¹tek poszukiwania<br />
mi³oœci, têsknoty za uczuciem.<br />
Jacek Rostocki to z<br />
kolei pisarz i poeta,<br />
twórca tekstów piosenek.<br />
W maju ubieg³ego<br />
roku zadebiutowa³<br />
zbiorem opowiadañ zatytu³owanym<br />
„Serio”.<br />
Uczestnicy wieczoru<br />
mieli okazjê wys³uchaæ<br />
jego wierszy pochodz¹cych<br />
m.in. z cyklu<br />
„Tryptyk w³oski”, w<br />
których opisuje swoje<br />
wra¿enia z pobytu we<br />
w³oskich miastach oraz<br />
jednego z opowiadañ,<br />
których motywem<br />
przewodnim s¹ mydlane<br />
bañki pomagaj¹ce...<br />
spe³niaæ marzenia.<br />
mg<br />
¯ Y C Z E N I A<br />
Ani i Wojtkowi Zakrzewskim<br />
serdeczne ¿yczenia<br />
z okazji urodzin<br />
syna Macieja<br />
sk³adaj¹ kole¿anki i koledzy z<br />
zaprzyjaŸnionych wydzia³ów<br />
Urzêdu <strong>Miasta</strong> <strong>Otwock</strong>a<br />
9 czerwca 2007 roku<br />
zwi¹zek ma³¿eñski zawarli<br />
Artur Stachurski i Sylwia Gañko<br />
pracuj¹ca w Urzêdzie <strong>Miasta</strong> <strong>Otwock</strong>a.<br />
Z tej okazji M³odej Parze wszystkiego<br />
najlepszego ¿ycz¹<br />
kole¿anki i koledzy z UM<br />
GAZETA<br />
fot. E. Kwiatkowska<br />
31
Uff!!!PA£ czyli coœ do PICIA<br />
32<br />
1-majowe (liczne) manifestacje rozgrza³y<br />
do czerwonoœci OLEJniczakiEM<br />
malowany asfalt, co lustrzanym odbiciem<br />
do-piek³o atmosferze. Zatem sma¿ymy siê<br />
i pocimy. Wiadomo, ¿e cz³owiek sk³ada<br />
siê z czegoœ tam i w 90% z wody (wyj¹tek<br />
stanowi Pamela Anderson, która sk³ada siê<br />
prawdopodobnie z blond w³osów i 90% silikonu).<br />
W te upa³y (mam nadziejê, ¿e w dniu<br />
wydania „G.O.” nie bêdzie mrozów) cia³o<br />
nasze paruje jak zawsze, ale tak¿e mocno<br />
siê poci. To mo¿e byæ groŸne dla naszych<br />
organizmów. Dam prosty przyk³ad. Je¿eli<br />
chcemy umyæ zlew z resztek jedzenia, to<br />
musimy u¿yæ wody, by to sp³ukaæ. Je¿eli<br />
zjemy dajmy na to hamburgera i wypijemy<br />
zupê z torebki, to trzeba to szybko sp³ukaæ<br />
do szamba. Ale czym, skoro sp³uczka wyparowa³a<br />
przez skórê, a nasze nerki domagaj¹<br />
siê popitki Nerka to nie spichlerz<br />
albo jakaœ tama wodna. Ergo: w trakcie<br />
upa³ów powinniœmy wypijaæ ok. 3 litrów<br />
napojów, najlepiej wodê mineraln¹, Ÿródlan¹,<br />
niegazowan¹, kompoty niskos³odzone<br />
lub coœ takiego:<br />
Do 500 ml wody niegazowanej wyciskamy<br />
przez gêste sito jedn¹ œredniej<br />
wielkoœci przepo³owion¹ cytrynê,<br />
dodajemy trzy kostki lodu i wrzucamy<br />
na wierzch gruby plaster pomarañczy.<br />
W zwi¹zku z silnymi upa³ami pos³owie<br />
poszli, pojechali, polecieli spo³eczeñstwu na<br />
rêkê i zrobili sobie 6-tygodniowy urlop, by<br />
po³¹czenie wysokich temperatur z obradami<br />
sejmu nie zwiêkszy³o prób samobójczych<br />
pod okiem strajkuj¹cych i wyg³odnia³ych<br />
lekarzy, tym bardziej ¿e czêœæ z nich<br />
siê po(ro)zwalnia³o. Ale globaliœci wiedz¹,<br />
¿e wszystko to KASA CHORYCH. Chorzy<br />
s¹, ale gdzie jest kasa Chyba jedno i drugie<br />
jest chore. Nawet choroba. Napijmy siê wiêc<br />
czegoœ, co siê psuje, czy tam fermentuje:<br />
Do 500 ml maœlanki dodajemy przetarty<br />
mus z jab³ek, ³¹czymy z karmelem<br />
(2 ³y¿ki ugotowanego cukru z<br />
1 ³y¿k¹ wody), jedn¹ ³y¿eczk¹ miodu.<br />
Po przelaniu wrzucamy kawa³ki<br />
pozbawionej œrodka gruszki.<br />
GAZETA<br />
Po tym p³ynnym zastrzyku prawie-penicyliny<br />
mo¿emy udaæ siê do Pastora z napojem:<br />
Sch³odzone wino mszalne.<br />
Albo do naszego dziecka lub wnuka i<br />
powiedzieæ mu, ¿e w spóŸnionym prezencie<br />
na Dzieñ Dziecka mo¿emy zapisaæ go<br />
na próby lub naukê muzykowania w restauracji<br />
„Rych” (ca³y sprzêt jest, nawet perkusja).<br />
Zmêczone i spocone dziecko musi<br />
wypiæ natychmiast po próbie jakiœ napój,<br />
który go odœwie¿y i doda mu si³ czyli:<br />
200 g zmiksowanych truskawek<br />
(bez szypu³ek) wraz z zsiad³ym mlekiem,<br />
jogurtem, twaro¿kiem i cukrem<br />
waniliowym wlewamy do du¿ej<br />
szklanki i ozdabiamy kawa³kami<br />
UMYTYCH! truskawek.<br />
Teraz idzie graæ w tenisa, pi³kê no¿n¹<br />
etc. i wyluzowany ogl¹da „Wiadomoœci”, a<br />
w nich: s³ucha pos³a Bronis³awa Komorowskiego,<br />
który jak co dzieñ, udziela co najmniej<br />
jednego wywiadu w jakimœ medium,<br />
a je¿eli nie czyni tego któregoœ dnia, to znaczy,<br />
¿e w³aœnie udziela wywiadu swojej<br />
¿onie lub ich dzieciom, póŸniej wys³ucha<br />
jedynie s³usznych, nastêpnie „mulatego”<br />
robaka przekszta³conego intelektualnie w<br />
motyla, na deser otrzyma zaœ informacje o<br />
wy¿szoœci Sienkiewicza nad Conradem (jestem<br />
za), a przed snem dowie siê, czy Bolek<br />
i Lolek to geje, a ich i Toli ulubion¹ figur¹<br />
(sic!) geometryczn¹ jest trójk¹t.<br />
Jego tata przed wypiciem delikatnego<br />
koktajlu:<br />
„MOSCOW MULE” przed opró¿-<br />
nieniem szklanki ³¹czy³y 60 ml wódki<br />
„Smirnoff” z po³ow¹ butelki piwa<br />
„Ginger” oraz 4 kostkami lodu i po-<br />
³ow¹ wyciœniêtej lemonki. Z boku<br />
rzecz jasna stoi portret Lenina, bary³ka<br />
ropy naftowej i dyskretny dyktafon<br />
marki „MICHNI-GUDZO”.<br />
... obejrzy, jak wygl¹daj¹ Oleksego<br />
„Kwachu” pora¿ki, a i tak Miller – Lenin<br />
wiecznie ¿ywy (nie- lub potrzebne mo¿na<br />
skreœliæ). Po czym uda siê w wakacyjny sen,<br />
bo przecie¿ ¿ycie bez obrad Sejmu staje siê<br />
trywialne, ascetyczne i dekadenckie. Ale<br />
ju¿ w sierpniu Marsza³ek puknie (mimo<br />
wieku) trzy razy lask¹ i ¿ycie narodzi siê na<br />
nowo. Musimy za to wypiæ odrobinê wina<br />
musuj¹cego zwanego w Polsce nie wiedzieæ<br />
czemu szampanem, a we francuskiej Szampanii<br />
– Szampanem. W Polsce mówi siê na<br />
to szampan, u nich te¿, ale u nas jest du¿o<br />
tañszy. Za to najwiêkszym eksporterem œlimaków<br />
winniczków do Francji jest I – IV<br />
Rzeczpospolita, a my je kupujemy od nich<br />
gotowe kilkakrotnie dro¿ej. Wymiana unijna<br />
zatem siê bilansuje.<br />
By to uczciæ nalewamy 50 g kilkugwiazdkowego<br />
koniaku do polskiego kieliszka<br />
i ³¹czymy, kiedy dzieci pójd¹ ju¿ spaæ,<br />
z drug¹ piêædziesi¹tk¹ koniaku, popijaj¹c<br />
odrobin¹ zimnej kawy, która w stanie ciep³ym<br />
zaabsorbowa³a kulkê lodów czekoladowych.<br />
Jak siê obudzimy, w³aœnie zaczn¹<br />
siê obrady sejmu i Jan Pietrzak bêdzie móg³<br />
pójœæ wreszcie na zas³u¿on¹ emeryturê popijaj¹c<br />
w te s³oneczne dni:<br />
„Letni¹ Noc” czyli wytrz¹œniête w<br />
szejkerze 40 ml szkockiej whisky, 40<br />
ml soku grejpfrutowego, 40 ml soku<br />
z jab³ek, 40 ml soku z limonki i 6 kostek<br />
lodu.<br />
Ryszard Gulczyñski<br />
P.S. Minê³o w³aœnie 40 lat od nagrania i<br />
wydania najlepszej p³yty wszech czasów<br />
„Sgt. Peppers Lonely Hearts Club Band”<br />
Beatlesów. Jestem ich wielbicielem i coœ<br />
Czytelnikom „Gazety’ o nich napiszê. Tymczasem<br />
jedzmy jab³ka!<br />
Restauracja „Rych”<br />
<strong>Otwock</strong> ul. Warszawska 30<br />
(dawne Kino Promyk)<br />
Wesela Dancingi i inne<br />
022 710-08-04, 602-322-034,<br />
rychgulczas@op.pl
Towarzystwo Przyjació³ <strong>Otwock</strong>a<br />
Agata i Jerzy<br />
2 czerwca w Muzeum Ziemi <strong>Otwock</strong>iej odby³o siê<br />
spotkanie pt. „S¹ tacy wœród nas” zorganizowane<br />
przez Towarzystwo Przyjació³ <strong>Otwock</strong>a. Jego uczestnicy<br />
mieli okazjê zapoznaæ siê z poezj¹ Agaty Barañskiej<br />
i muzyk¹ Jerzego Wiencka z Ryk.<br />
Maciej Pietrzak i Agata Barañska<br />
fot. mg<br />
Jerzy Wiencek<br />
Goœcie „Soplicówki” wys³uchali<br />
czytanych przez autorkê i<br />
Macieja Pietrzyka osobistych, nawi¹zuj¹cych<br />
do twórczoœci Brunona<br />
Schulza, pisanych dot¹d jedynie<br />
„do szuflady” wierszy Agaty Barañskiej.<br />
„To mój pierwszy wystêp<br />
przed publicznoœci¹, dlatego trema<br />
mnie z¿era” – wyzna³a w czasie<br />
wystêpu poetka. I zupe³nie niepo-<br />
trzebnie, o czym œwiadczy gor¹ce przyjêcie<br />
jej poezji przez uczestników spotkania.<br />
Drug¹ czêœæ imprezy uœwietni³ koncert<br />
Jerzego Wiencka. Jak j¹ sam opisuje, jego<br />
twórczoœæ stanowi¹ „piosenki z pocz¹tku<br />
transformacji”, poruszaj¹ce problematykê<br />
zagubienia spo³eczeñstwa w trudnych realiach<br />
nowej Polski.<br />
mg<br />
Gwiazdy z „Telefonem do Mamy”<br />
5 czerwca Olga Boñczyk spotka³a siê z<br />
dzieæmi przebywaj¹cymi w Mazowieckim<br />
Centrum Leczenia Chorób P³uc i GruŸlicy,<br />
w <strong>Otwock</strong>u przy ul. ¯eromskiego 57, na I<br />
Oddziale dla Dzieci. Aktorka przeczyta³a<br />
wiersze z ostatniej p³yty Danuty Rinn „Dzieciêce<br />
ZOO – elementarz pe³en bajek”. By³a<br />
to trzecia z serii wizyt znanych i lubianych<br />
artystów i dziennikarzy w dzieciêcych szpitalach<br />
w ca³ej Polsce. Spotkania s¹ organizowane<br />
w ramach programu Fundacji Grupy<br />
TP „Telefon do Mamy”.<br />
„Zdecydowa³am siê wzi¹æ udzia³ w tym<br />
przedsiêwziêciu ze wzglêdu na cel, którego<br />
nie sposób podwa¿yæ. Dzieci chore na<br />
raka, i tak ju¿ bardzo pokrzywdzone przez<br />
los, ca³y czas spêdzaj¹ w szpitalu. Je¿eli<br />
moja wizyta pozwoli zobaczyæ uœmiech w<br />
ich oczach, bêdzie to dla mnie najwiêksza<br />
nagroda. Drugim powodem jest postaæ Danusi<br />
Rinn, znakomitej aktorki i piosenkarki<br />
pe³nej ciep³a. I je¿eli ja, Olga Boñczyk,<br />
mogê mieæ wk³ad w jej ostatnie dzie³o, to<br />
czujê siê zaszczycona.”– powiedzia³a Olga<br />
Boñczyk.<br />
Mali pacjenci z uwag¹ s³uchali wierszy,<br />
czytanych przez aktorkê. Dzieci ¿ywo<br />
reagowa³y na wieœæ o kaczce dziwaczce i<br />
o s³owiku, co chodzi³ piechot¹. Z ³atwoœci¹<br />
odpowiada³y na pytania dotycz¹ce wierszyków,<br />
których wys³ucha³y. W nagrodê wszystkie<br />
otrzyma³y ksi¹¿eczki, kolorowanki i<br />
zabawki. Wszystkie nagrody przekaza³a<br />
Fundacja Grupy TP. P³yta „Dzieciêce ZOO”<br />
trafi³a do szpitala.<br />
Kolejne spotkania z ma³ymi pacjentami<br />
bêd¹ odbywa³y siê w wielu szpitalach w<br />
Polsce przez ca³e wakacje. El¿bieta Zaj¹cówna<br />
spotka siê z pacjentami szpitala dzieciêcego<br />
przy ul. Strzeleckiej 2 w Krakowie<br />
17 czerwca. Kolejne spotkania zapowiedzieli<br />
m.in. Ma³gorzata Foremniak, Jan<br />
Wieczorkowski, Kinga Rusin, Doda, Edyta<br />
Górniak, Katarzyna Skrzynecka, Zbigniew<br />
Wodecki, Rafa³ Mroczek oraz Olgierd £ukaszewicz.<br />
Szczegó³owy program spotkañ<br />
bêdzie mo¿na znaleŸæ na stronie www.fundacjagrupytp.pl<br />
P³yta, wydanie której wspar³a Fundacja<br />
Grupy TP, trafi bezp³atnie do 1060 oddzia-<br />
³ów dzieciêcych. Akcja przygotowana zosta³a<br />
w ramach programu „Telefon do<br />
Mamy”, który realizowany jest ju¿ od ponad<br />
3 lat.<br />
Ma³gorzata Mochnaczewska, Fundacja Grupy TP<br />
e-mail: malgorzata.mochnaczewska@telekomunikacja.pl<br />
Agata Chróœcicka, Agencja Partner of Promotion<br />
e-mail: a.chroscicka@partnersi.com.pl<br />
Fundacja Grupy TP zosta³a powo³ana w grudniu<br />
2005 r. przez Telekomunikacjê Polsk¹ oraz<br />
PTK Centertel. Fundacja wspiera wa¿ne spo³ecznie<br />
inicjatywy i prowadzi autorskie, ogólnopolskie<br />
programy, których celem jest pomoc najbardziej<br />
potrzebuj¹cym oraz wyrównywanie szans w dostêpie<br />
do nowoczesnej edukacji. Dzia³ania te<br />
to przede wszystkim pomoc dzieciom i m³odzie¿y<br />
(w tym osobom niepe³nosprawnym) w obszarze<br />
ochrony zdrowia oraz nauczanie przy wykorzystaniu<br />
najnowszych technik komunikacji, ukierunkowane<br />
na budowê spo³eczeñstwa informacyjnego<br />
w Polsce.<br />
Wiêcej informacji:<br />
www.fundacjagrupytp.pl<br />
GAZETA<br />
33
Czwartki „U dziennikarzy”<br />
Jacek Kaczmarski... „Bez nazwy”<br />
We czwartki „U dziennikarzy” swoje umiejêtnoœci prezentowali<br />
ju¿ otwoccy graficy, malarze, poeci, fotografowie.<br />
Nadszed³ tak¿e czas na poezjê œpiewan¹.<br />
Wszystkie smaki Europy<br />
Wszystkie smaki Europy<br />
Pod koniec roku szkolnego, kiedy zarówno m³odzie¿, jak i nauczyciele odczuwaj¹ pewne znu-<br />
¿enie procesem dydaktycznym, niektóre placówki oœwiatowe dla o¿ywienia atmosfery organizuj¹<br />
ciekawe imprezy, konkursy czy festiwale. 1 czerwca nauczycielki z Liceum Ogólnokszta³c¹cego<br />
im. Ga³czyñskiego zaprosi³y m³odzie¿ do wspólnej prezentacji wybranych kuchni europejskich.<br />
Uczniowie sami przygotowali oryginalne potrawy rodem z Rosji, Szwajcarii, Francji, Grecji, ale<br />
tak¿e Polski – z jej sztandarowym bigosem. W radosnej degustacji przy muzyce brali udzia³ nauczyciele<br />
i uczniowie. W roli przypraw wyst¹pi³y elementy edukacyjne, jak np. ulotki informacyjne<br />
o Szwajcarii i o... czekoladzie.<br />
E.B.<br />
24 maja w pubie „U dziennikarzy” wyst¹pi³a „Grupa Bez Nazwy”.<br />
Brak nazwy w tym przypadku wcale nie oznacza³ braku<br />
brzmienia. Trzyosobowy zespó³, który do tej pory grywa³ przede<br />
wszystkim na uliczkach warszawskiego Starego <strong>Miasta</strong>, zaprezentowa³<br />
siê bywalcom pubu i amatorom czwartkowych spotkañ z<br />
artystami w swoim repertuarze. Pacyfka, Mirka Zenkner – (mimo<br />
m³odego wieku zajmuj¹ca siê poza gr¹ na gitarze równie¿ fotografi¹,<br />
gr¹ w kabarecie i pisaniem do szkolnej gazety) i Kamyk przypomnieli<br />
piosenki Jacka Kaczmarskiego i Starego Dobrego Ma³-<br />
¿eñstwa. Zespó³ wykona³ równie¿ po raz pierwszy publicznie w³asne<br />
kompozycje, napisane do wierszy dobrego ducha artystycznych<br />
czwartków - pani Marii Koœciuszko.<br />
Bezpoœredni kontakt z publicznoœci¹, spontanicznoœæ i ¿ywio-<br />
³owoœæ zespo³u wci¹gnê³a do udzia³u goœci pubu, którzy œpiewali<br />
razem z wykonawcami znane teksty. „Nasz zespó³ nie ma nazwy,<br />
bo nie mo¿emy na nic ciekawego trafiæ” – wyzna³a w czasie wystêpu<br />
z rozbrajaj¹ca szczeroœci¹ wokalistka – „wertowaliœmy s³owniki,<br />
tak¿e ³aciñskie, ale nic nie znaleŸliœmy.” Mo¿e ju¿ nied³ugo<br />
us³yszymy znowu o zespole, dla którego brak nazwy nie jest przeszkod¹,<br />
by graæ. mg<br />
34<br />
GAZETA
Wy¿sza Szko³a Przedsiêbiorczoœci i Nauk Spo³ecznych w <strong>Otwock</strong>u<br />
Nowe wyzwania<br />
prof. dr hab. Józef Szab³owski<br />
Uczelnia za³o¿ona 6 grudnia 2001 roku<br />
zlokalizowana jest w <strong>Otwock</strong>u, mieœcie o<br />
du¿ych tradycjach, specyficznej architekturze<br />
i krajobrazie, licz¹cym ponad 40 tys.<br />
mieszkañców. Budynek uczelni otoczony<br />
jest parkami ze starymi drzewami, co stwarza<br />
niepowtarzalny nastrój dla dydaktyki,<br />
badañ naukowych, a tak¿e wypoczynku i<br />
refleksji. Uczelnia prowadzi studia in¿ynierskie<br />
na kierunkach: „Gospodarka Przestrzenna”<br />
i „Informatyka” oraz studia licencjackie<br />
na kierunkach: „Zarz¹dzanie” i<br />
„Socjologia”. W celu kreowania europejskiego<br />
wymiaru nauczania wdra¿a ona za-<br />
³o¿enia procesu boloñskiego. W programach<br />
kszta³cenia uwzglêdnia problematykê<br />
wspólnego obszaru Unii Europejskiej i globalizacji.<br />
Prowadzona jest wspó³praca z<br />
krajowymi i zagranicznymi uczelniami,<br />
zw³aszcza z krajów wschodnich, Wielkiej<br />
Brytanii i Niemiec.<br />
Wy¿sza Szko³a Przedsiêbiorczoœci i<br />
Nauk Spo³ecznych w <strong>Otwock</strong>u, reprezentowana<br />
przez rektora prof. dra hab. Józefa<br />
Szab³owskiego, podpisa³a umowê o wspó³pracy<br />
z Wschodnio-Europejskim Uniwersytetem<br />
Ekonomii i Zarz¹dzania w Czerkasach<br />
na Ukrainie, reprezentowanej przez<br />
rektora prof. dra Raufa A. Ablyazova.<br />
Wspó³praca pomiêdzy uczelniami bêdzie<br />
rozwijaæ siê w nastêpuj¹cych dziedzinach:<br />
przeprowadzanie wspólnych badañ i projektów<br />
akademickich na polu wspólnych<br />
zainteresowañ, organizowanie dwustronnych<br />
sympozjów, seminariów, warsztatów i<br />
konferencji, wspieranie wymiany wyk³adowców,<br />
badaczy, pracowników i studentów,<br />
uczestnictwa studentów w specjalnie<br />
organizowanych kursach lub w trwaj¹cych<br />
jeden lub kilka semestrów studiów prowadzonych<br />
przez jedn¹ ze stron, wspó³praca<br />
w szkoleniu i doskonaleniu umiejêtnoœci<br />
wyk³adowców i badaczy, wymiana informacji<br />
naukowych i publikacji w ramach<br />
wspólnych projektów przeprowadzonych<br />
przez dwie instytucje. Studenci bêd¹ studiowali<br />
wg wzajemnie ustalonych programów<br />
w celu otrzymania 2 dyplomów obu<br />
Uniwersytetów, tzn. Polskiego i Ukraiñskiego<br />
w specjalnoœciach: „Finanse i Bankowoœæ”,<br />
„Zarz¹dzanie i Marketing”, „Regionalne<br />
Zarz¹dzanie”, „Informatyka i Ekonometria”,<br />
„Hospitality” oraz „Zarz¹dzanie<br />
w Turystyce”. Zamiarem stron jest rozwój<br />
techniki uczenia na odleg³oœæ w³¹czaj¹c<br />
u¿ycie systemów wideo-konferencyjnych<br />
w celu zastosowania ich w procesie<br />
edukacyjnym studentów. Ponadto bêd¹ organizowane<br />
wyjazdy studentów do Polski i<br />
na Ukrainê na zawody sportowe i ró¿nego<br />
rodzaju wydarzenia kulturalne.<br />
Uczelnia wiele uwagi przywi¹zuje do<br />
wspó³pracy z w³adzami lokalnymi, instytucjami<br />
i biznesem. W uczelni studiuje ju¿<br />
ponad szeœciuset studentów, a przyjêcia na<br />
I rok studiów charakteryzuj¹ siê znacznym<br />
wzrostem. Studia podejmuj¹ mieszkañcy<br />
<strong>Otwock</strong>a, powiatu otwockiego, ale te¿ coraz<br />
czêœciej zdobywaj¹ tu wykszta³cenie<br />
studenci z s¹siednich powiatów, a tak¿e z<br />
Warszawy. Szko³a stworzy³a przyjazn¹ atmosferê<br />
studiowania, ró¿norodne kierunki<br />
studiów, naukê jêzyków obcych na wysokim<br />
poziomie, bezp³atne konsultacje z wyk³adowcami,<br />
mo¿liwoœæ korzystania z bogato<br />
wyposa¿onej biblioteki uczelnianej.<br />
Studenci maj¹ bardzo du¿e szanse na stypendia<br />
naukowe i socjalne. Wysoko wyspecjalizowana<br />
kadra naukowa kszta³ci studentów<br />
na ludzi odpowiedzialnych, nie boj¹cych<br />
siê wyzwañ, którzy potrafi¹ realizowaæ<br />
swoje cele i ambicje.<br />
Misja uczelni polega na prowadzeniu<br />
nauczania na wy¿szym poziomie, zgodnie<br />
z istniej¹cymi standardami i przybli¿eniu<br />
miejsca studiowania do miejsca zamieszkania<br />
studentów. Uczelnia prowadzi tak¿e<br />
kszta³cenie podyplomowe w ró¿nych formach,<br />
w tym studia Master of Busines Administration,<br />
zw³aszcza dla potrzeb osób<br />
prowadz¹cych firmy i kierowników komórek<br />
organizacyjnych. S³uchacze studiów<br />
MBI zdobywaj¹ profesjonalne przygotowanie<br />
i kwalifikacje w zakresie zarz¹dzania,<br />
umo¿liwiaj¹ce rozwój i karierê zawodow¹<br />
w przedsiêbiorstwach krajowych i zagranicznych.<br />
Ukoñczenie studiów honorowane<br />
jest dyplomem MBI, który uwzglêdnia<br />
typowe standardy dyplomów wydawanych<br />
przez kraje Unii Europejskiej.<br />
Konferencja<br />
Uczelnia zaprasza na organizowan¹ w<br />
dniach 26-27 czerwca 2007 r. drug¹ ju¿<br />
konferencjê z cyklu „Strategie zarz¹dzania<br />
w warunkach GOW”. Tematem konferencji<br />
bêd¹ „Zewnêtrzne czynniki strategiczne<br />
rozwoju przedsiêbiorstw”, a odbywaæ siê<br />
bêdzie w Wy¿szej Szkole Przedsiêbiorczoœci<br />
i Nauk Spo³ecznych w <strong>Otwock</strong>u. Celem<br />
konferencji jest identyfikacja czynników strategicznych<br />
maj¹cych wp³yw na rozwój<br />
przedsiêbiorstwa, ich ocena i zaproponowanie<br />
kierunków zmian. Konferencja naukowa<br />
daje mo¿liwoœæ spotkania siê ludzi nauki i<br />
polityki gospodarczej w celu wymiany pogl¹dów<br />
i nawi¹zania szerszej wspó³pracy w<br />
zakresie gospodarki regionalnej. Zainteresowani<br />
bêd¹ uczestniczyæ w spotkaniach tematycznych<br />
dotycz¹cych rozwoju przedsiêbiorstw,<br />
a bêd¹ one obejmowa³y takie zagadnienia<br />
jak podstawy teoretyczne analizy<br />
otoczenia przedsiêbiorstwa i wykorzystywania<br />
jej wyników do budowy strategii rozwoju,<br />
system prawny tworzenia i funkcjonowania<br />
oraz rozwoju przedsiêbiorstw, system finansowy<br />
warunkuj¹cy rozwój przedsiêbiorstw,<br />
rynek pracy i struktura kwalifikacyjna<br />
zasobów ludzkich, polityka przemys³owa<br />
i innowacyjna oraz naukowo-techniczna jako<br />
czynnik rozwoju przedsiêbiorstw i zmian<br />
strukturalnych w przemyœle, uwarunkowania<br />
spo³eczne i kulturowe rozwoju przedsiêbiorstw,<br />
zewnêtrzne czynniki wzrostu konkurencyjnoœci<br />
przedsiêbiorstw na rynku krajowym<br />
i zagranicznym oraz uwarunkowania<br />
regionalne rozwoju przedsiêbiorstw.<br />
Zaproszenie jest równie¿ skierowane do<br />
tych, którzy stoj¹ przed wyborem uczelni.<br />
Byæ mo¿e udzia³ w niej pomo¿e im w podjêciu<br />
tej ¿yciowej decyzji.<br />
El¿bieta Kwiatkowska<br />
Materia³ zosta³ przygotowany na podstawie<br />
rozmowy z rektorem uczelni<br />
prof. dr. hab. Józefem Szab³owskim.<br />
GAZETA<br />
35
Felieton<br />
Drobne sprawy jak lawina...<br />
36<br />
GAZETA<br />
- sw¹ mnogoœci¹ osaczaj¹. Przyciœniêci<br />
ich ciê¿arem, chocia¿ pojedynczo s¹ jak<br />
kryszta³y œniegu, tracimy czas i si³y. Chcemy<br />
utrzymaæ siê na powierzchni nowoczesnoœci,<br />
mody. Za³atwiamy co konieczne,<br />
marz¹c o swobodnych, wolnych chwilach.<br />
Rzucona, dos³ownie, w kolizji komunikacyjnej<br />
na stronê pokrzywdzonych musia-<br />
³am podj¹æ ten temat. Ucierpia³am osobiœcie,<br />
nie musia³am wyobra¿aæ sobie sytuacji,<br />
jej przebiegu i skutków. Ten ogromny,<br />
narastaj¹cy problem nieszczêœcia ludzkiego<br />
przerasta moje zdolnoœci i mo¿liwoœci<br />
wzbudzenia reakcji pozytywnych zapobiegaj¹cych<br />
dziej¹cemu siê Z£U!<br />
Powracam do spraw zg³aszanych do<br />
mnie telefonicznie, pismem, czêsto w kontaktach<br />
osobistych na spotkaniach ró¿nego<br />
rodzaju i do tych, które w codziennym ¿yciu<br />
najbardziej mnie bulwersuj¹. Usi³ujê zrozumieæ<br />
sytuacjê, wczuæ siê w obawy i k³opoty.<br />
Wiele podobnych spraw sama prze-<br />
¿ywa³am. Jestem jedn¹ z tysiêcy osób, które<br />
obserwuj¹ narastanie tak wielu problemów,<br />
¿e... rêce opadaj¹. Nie tylko z powodu<br />
wieku. Po prostu nie wiadomo, czym<br />
najpierw zaj¹æ siê, jakim problemom poœwiêciæ<br />
czas i myœli.<br />
Muszê najpierw wyraziæ krótko negatywn¹<br />
ocenê stanowiska rz¹du, zw³aszcza<br />
ministra J. Szyszko w sprawie nara¿enia<br />
DOLINY ROSPUDY na zniszczenie. Ministerstwo,<br />
które przed laty nazywa³o siê<br />
Ministerstwem Ochrony Œrodowiska, po<br />
odrzuceniu s³owa ochrona zajmuje siê intensywnie<br />
raczej jego degradacj¹. Dotyczy<br />
to bliskiego nam i wa¿nego dla Mazowsza<br />
Bagna Ca³owanie i innych terenów. W³adza<br />
ulegaj¹c naciskowi samorz¹du Augustowa,<br />
wbrew opiniom naukowców bezinteresownie<br />
protestuj¹cych w organizacjach<br />
ekologicznych, przyrodników - wykazuje<br />
brak wiedzy na temat wielkiej wartoœci biologicznej,<br />
jak¹ ma Dolina Rospudy dla tego<br />
regionu i dla PRZYRODY OGÓLNOPOL-<br />
SKIEJ! Dlaczego przedstawia siê w œwiecie<br />
nasz Kraj jako niszcz¹cy w³asne najwiêksze<br />
bogactwa przyrodnicze Czy dlatego,<br />
¿eby zdobyæ swobodê niszczenia innych<br />
obszarów chronionych Czy wci¹¿<br />
„sami nie wiemy, co posiadamy” Min.<br />
Szyszko niszczy systematycznie swoj¹ reputacjê<br />
popieraj¹c najgorsz¹ wersjê przebiegu<br />
autostrady. W³adze miejscowe, które<br />
nic nie zrobi³y przez lata celem zmniejszenia<br />
zagro¿enia przez tiry, chc¹ zniszczyæ<br />
per³ê swojej przyrody. Mog¹ wykorzystaæ<br />
walory krajobrazowe D O L I N Y R O S P<br />
U D Y jako HIT TURYSTYCZNY. Dlaczego<br />
w przypadku zgodnoœci s³usznych<br />
zaleceñ Unii Europejskiej i polskiego dobrego<br />
interesu stosujemy upór zagro¿ony<br />
sankcjami! Horrendum!<br />
Drobiazgiem wobec tego wa¿nego problemu<br />
jest wp³acanie 1% w³asnych podatków<br />
na wybran¹ organizacjê po¿ytku publicznego<br />
na poczcie. Czêsto trzeba czekaæ<br />
w kolejce na wp³atê. Np. Wêgrzy zwyczajnie<br />
zaznaczaj¹ na druku rozliczeñ z urzêdami<br />
skarbowymi, na jak¹ organizacjê ma byæ<br />
wp³acony 1% podatku. Czas, by tê poprawkê<br />
zastosowaæ u nas.<br />
Tak samo obliczanie i wypisywanie PITów,<br />
zw³aszcza gdy ktoœ ma kilka Ÿróde³ dochodu,<br />
zabiera nieproporcjonalnie du¿o czasu<br />
i nerwów. Emeryci, zaawansowani w latach<br />
i maj¹cy dodatkowy zarobek, maj¹ k³opot.<br />
Ostatecznie uprzejmy pracownik Urzêdu<br />
pomaga w wype³nieniem druku. Trzeba<br />
przyznaæ, ¿e z uœmiechem. Czy druki skarbowe<br />
musz¹ byæ tak skomplikowane<br />
W 2006 roku „poczta pantoflowa” poruszy³a<br />
wielkie œrodowisko by³ych pracowników<br />
oœwiaty mo¿liwoœci¹ sprawdzenia w<br />
ZUS-ie, jak dok³adnie obliczano œwiadczenia<br />
emerytalne czy rentowe. Bardzo niskie<br />
renty i emerytury, zw³aszcza z tzw. starego<br />
portfela, wci¹¿ wzbudzaj¹ podejrzenia o<br />
niedok³adne, krzywdz¹ce liczenie lat pracy,<br />
a wiêc procentów do wyliczania œwiadczeñ.<br />
Na targu pojawi³y siê druki tzw. pozwów<br />
w cenie 5 z³. Ktoœ za prawid³owe<br />
wype³nienie druków bra³ 10 -15 z³. Druki<br />
adresowane do ZUS-u i S¹du nap³ywa³y<br />
masowo i... by³y przyjmowane! Instytucja<br />
zorganizowana celem przyjmowania, prowadzenia<br />
funduszy spo³ecznych i wyp³acania<br />
œwiadczeñ nie zareagowa³a. Nie zdementowa³a<br />
plotki! Nie wyjaœniono braku<br />
podstaw do takiej masowej kontroli obliczeñ.<br />
Zarz¹d, nadzór milcza³.<br />
Mamy Radio, telewizjê. Na pewno przyjêto<br />
by „komunikat nadzwyczajny”, ¿e ZUS<br />
nie ma mo¿liwoœci sprawdzenia kilku tysiêcy<br />
wyliczeñ emerytury, a w sprawach jednostkowych<br />
konieczne jest podanie roku, w którym<br />
mog³a zajœæ pomy³ka. Zaniechano wyjaœnienia<br />
sprawy w momencie nap³ywu tysiêcy<br />
podañ. Wielu emerytów mia³o nadziejê,<br />
¿e bêd¹ traktowani jak dawni pracownicy.<br />
Od Nowego Roku 2007 do emerytów<br />
poczta dostarcza³a pisma z S¹du Okrêgowego,<br />
Warszawa - Praga VII wydzia³ Pracy<br />
i Ubezpieczeñ Spo³ecznych. Z treœci<br />
wynika³o, ¿e S¹d odrzuci³ odwo³anie dotycz¹ce<br />
sprawdzenia obliczenia emerytury i<br />
zas¹dzi³ kwotê 60 z³ tytu³em zwrotu kosztów<br />
zastêpstwa procesowego od emeryta<br />
czy rencisty. Nikt nie spodziewa³ siê takiej<br />
kary za proœbê sprawdzenia wyliczeñ emerytury.<br />
Rozpacz ogarnê³a tych, którzy maj¹<br />
g³odowe œwiadczenie. Zap³aciæ trzeba,<br />
poniewa¿ najgorsze s¹ odsetki za zw³okê.<br />
Ale na czym zaoszczêdziæ na jedzeniu<br />
To znaczy 10 dni jeœæ po³owê dziennej porcji<br />
Czy to by³ ¿art, czy celowe “naci¹ganie”<br />
W jaki sposób powstrzymaæ podobn¹<br />
degrengoladê<br />
Kto mo¿e, „karê za naiwnoœæ” zap³aci<br />
i powie: ¿ebyœmy tylko zdrowi byli. A reszta...<br />
jest milczeniem!<br />
Co nas czeka w tym roku Na pewno<br />
wiele trudnoœci i pracy. Musimy przystosowaæ<br />
siê do znacznych skoków temperatury,<br />
chroniæ g³owê przed nadmiern¹ operacjê<br />
s³oneczn¹. Zabawy dzieciom organizowaæ<br />
w cieniu drzew liœciastych. Pe³ne s³oñce w<br />
d³ugim okresie jest dla nich szkodliwe. Ludzie<br />
wytrzymaj¹. Gorzej bêdzie z roœlinnoœci¹.<br />
Obfite deszcze uratowa³y na razie sytuacjê.<br />
Ale susza trwa i obawiam siê du-<br />
¿ych strat w zieleni miejskiej, zw³aszcza<br />
gdy rozpoczn¹ siê koszenia tzw. trawników.<br />
Trawy na nich niewiele. Jeœli zostanie skoszona<br />
bardzo nisko, z ods³oniêtej ziemi<br />
wyparuje wilgoæ, trawa nie rozkrzewi siê, a<br />
rosn¹ce wszêdzie chwasty jej nie zast¹pi¹.<br />
I wszêdzie dominowaæ bêd¹ chwastniki.<br />
Powinniœmy pomagaæ drzewom podlewaj¹c<br />
je wod¹ zaoszczêdzon¹ w domu. Np.<br />
wod¹ po umyciu warzyw i owoców. W wielu<br />
krajach ju¿ oszczêdza siê wodê, jednoczeœnie<br />
podlewaj¹c zieleñ miejsk¹. Bez niej<br />
trudno bêdzie wytrzymaæ w gor¹cym, suchym<br />
mieœcie. Nie bójmy siê du¿ych starych<br />
drzew. To w³aœnie one dadz¹ nam cieñ<br />
i oczyszcz¹ powietrze z dymów, kurzu i<br />
spalin. M³ode drzewka, kikuty okaleczonych<br />
(!) i akacje w maju nadmro¿one bêd¹<br />
walczyæ o ¿ycie. Warto im pomagaæ chocia¿<br />
trochê. Pamiêtajmy o ogrodach i ogródkach.<br />
Dobrze usi¹œæ na ³aweczce, zw³aszcza<br />
gdy jest w cieniu i t³umi uliczne ha³asy.<br />
Irena Fija³kowska
Ostrze¿enie III<br />
Najchêtniej zakoñczy³abym ten stresuj¹cy mnie temat i przesz³a do spraw sygnalizowanych jako dokuczliwe przez osoby<br />
czytaj¹ce „Gazetê <strong>Otwock</strong>¹” i zauwa¿aj¹ce felietony o naszej codziennoœci. Niestety, znów dochodz¹ do mnie informacje<br />
o umorzonych œledztwach po potr¹ceniu na ulicy pieszego przez samochód. W wielu wypadkach mia³o to miejsce w<br />
dalszej lub bli¿szej przesz³oœci i dotyczy³o zdarzeñ na oznakowanych pasach. Spotka³am siê z stwierdzeniem: „Jak zabijano<br />
gêœ na jezdni, to za ni¹ p³acono! Tylko cz³owiek jest bezwartoœciowy po potr¹ceniu przez kierowcê”.<br />
WiarygodnoϾ i sprawiedliwoϾ<br />
Teraz dochodz¹ do mnie nazwiska osób<br />
podwójnie poszkodowanych - przez pojazd<br />
i przez prawo. Przed potr¹ceniem by³y to<br />
osoby pe³nosprawne. Niektóre z tych osób<br />
znam osobiœcie. Jeszcze ¿yj¹. Mo¿e same<br />
by³y winne Mo¿e wtargnê³y na jezdniê, ale<br />
czy to kierowcy maj¹ byæ ich sêdziami i...<br />
katami Proszê wybaczyæ ten wisielczy<br />
humor, ale sprawa jest powa¿na.<br />
Oto telewizja od jakiegoœ czasu nadaje<br />
reklamê firmy zachêcaj¹cej do wyœcigów<br />
na ulicach miast. Widaæ jak na d³oni b³yskawiczne<br />
rajdy ulic¹ samochodem wyœcigowym!<br />
Komu potrzebna jest reklama zachêcaj¹ca<br />
do przekraczania nie tylko przepisów<br />
ruchu drogowego, ale zdrowego rozs¹dku<br />
Uwa¿am, ¿e takie reklamy same w<br />
sobie s¹ przestêpstwem, poniewa¿ sugeruj¹<br />
mo¿liwoœæ jakiegoœ szaleñstwa na ulicach.<br />
G³upoty nikomu w naszym spo³eczeñstwie<br />
nie wolno prezentowaæ. Tego towaru mamy<br />
nadmiar. Dosyæ mêcz¹ca i kosztowna jest<br />
wci¹¿ nieopanowana mania niszczenia tego,<br />
co ma s³u¿yæ wszystkim: pojemników, rozk³adów<br />
jazdy itp. Mêczy mnie wci¹¿ przeœwiadczenie<br />
o stratach, jakie ponosz¹ tysi¹ce<br />
doskona³ych kierowców, prowadz¹cych<br />
pojazdy bezpiecznie, troskliwych dla<br />
swoich rodzin, dla ka¿dego cz³owieka i<br />
zwierzêcia na jezdni. Oni sami staj¹ siê ofiarami<br />
bezmyœlnoœci pseudokierowców. To<br />
pseudokierowcy w ci¹gu kilku sekund powoduj¹<br />
tragedie i kombinuj¹, jak obejœæ prawo.<br />
Pytanie, jakim sposobem tak czêsto im<br />
siê to udaje...<br />
Niedopuszczalne jest, ¿eby w œwiadomoœci<br />
poszkodowanych i nie tylko - narasta³o<br />
przeœwiadczenie, ¿e ka¿dy cz³owiek<br />
za kierownic¹ jest potencjalnym zabójc¹.<br />
To jedna sprawa, a pozostawiony pod opiek¹<br />
s³u¿by zdrowia poszkodowany zamiast zawiadomienia<br />
o dacie rozprawy s¹dowej<br />
zostaje uderzony decyzj¹ o UMORZENIU<br />
DOCHODZENIA! Nowy szok, czêsto<br />
zmniejszaj¹cy skutki zabiegów medycznych.<br />
Bez wiêkszych ceregieli ofiara staje<br />
bezbronna wobec... PRAWA Nie! Wed³ug<br />
prawa, po analizie dokumentów, do czego<br />
przepisy upowa¿niaj¹, mo¿e z³o¿yæ w<br />
terminie 7 dni ODWO£ANIE! Jak d³ugo ma<br />
czekaæ na zawiadomienie o wznowieniu<br />
œledztwa W nieskoñczonoœæ Sprawca œpi<br />
spokojnie, poniewa¿ na jakiejœ podstawie<br />
jego wiarygodnoœæ uznano bez zastrze¿eñ.<br />
Wiarygodnoœæ s³ów poszkodowanego jest<br />
zapisana w uszkodzeniach cia³a, w wielomiesiêcznych<br />
zabiegach w szpitalach, w<br />
utracie sprawnoœci, w skróceniu ¿ycia.<br />
Dlaczego termin z³o¿enia odwo³ania<br />
obowi¹zuje TYLKO POSZKODOWANE-<br />
GO! Chocia¿ on ma z tym trudnoœci. Mo¿e<br />
le¿y jeszcze w szpitalu! Dlaczego prokuratury<br />
nie zawiadamiaj¹ o nadaniu biegu sprawie,<br />
chocia¿ odwo³anie zosta³o z³o¿one w<br />
terminie do 7 dni. Czy nie jest to obowi¹zkiem<br />
wymiaru SPRAWIEDLIWOŒCI!<br />
Z³o¿y³am od decyzji prokuratora odwo-<br />
³anie w terminie, mam poœwiadczenie o tym<br />
fakcie. Minê³y dwa miesi¹ce bez odpowiedzi.<br />
Czy tak traktowani s¹ wszyscy poszkodowani<br />
w wypadkach komunikacyjnych<br />
Wszyscy poszkodowani Czy pracownicy<br />
Wymiaru Sprawiedliwoœci nie bior¹ pensji<br />
za swoje tak wa¿ne w spo³eczeñstwie funkcje<br />
Czy nie powinni budowaæ swoim postêpowaniem<br />
zaufania u obywateli Lekcewa¿eniem<br />
osób stwarzaj¹ stresy i w¹tpliwoœci<br />
- czy staliœmy siê obywatelami drugiej<br />
kategorii, czy ¿yjemy w Polsce czy w<br />
Rosji!<br />
W³aœnie wys³ucha³am opowiadania znajomej,<br />
której uda³o siê skokiem do przodu<br />
uciec z pasów przed potr¹ceniem przez<br />
samochód. Oj m³odoœæ, m³odoœæ - ma te<br />
mo¿liwoœci. Gorzej z mniej sprawnymi.<br />
Niestety nic nie wiemy o stanie zdrowia<br />
kilkunastoletniej dziewczynki, która prawie<br />
dwa miesi¹ce temu zosta³a potr¹cona w<br />
<strong>Otwock</strong>u, na skrzy¿owaniu za znakiem drogowym<br />
„przejœcie dla pieszych” z resztkami<br />
pasów na jezdni, na ul. Andriollego. Nieprzytomne<br />
dziecko pogotowie odwioz³o do<br />
szpitala. Mo¿na by³o przewidywaæ, ¿e<br />
sprawne rêce chirurgów bêd¹ ratowaæ. Personel<br />
pomocniczy postara siê zast¹piæ brak<br />
sprawnoœci, ale co dalej<br />
Myœlê o osobach w podesz³ym wieku,<br />
które same nie prowadz¹ samochodu, s¹<br />
zdane na samodzielne za³atwianie spraw<br />
¿yciowych i nikt im nie pomaga. Myœlê o<br />
dzieciach, chodz¹cych do szko³y i tych niemowlakach<br />
wiezionych w wózkach.<br />
OSTRZEGAM - B¥DZCIE<br />
OSTRO¯NI I PRZEWIDUJ¥CY!<br />
TAK £ATWO O KOLIZJÊ<br />
NA JEZDNI.<br />
Przewiduj¹c najgorsze pamiêtajcie o<br />
ubezpieczeniu na ¿ycie. Nie jestem przedstawicielem<br />
¿adnej firmy, ale ja nie by³am<br />
przewiduj¹ca i teraz ponoszê tego konsekwencje.<br />
Irena Fija³kowska<br />
`<br />
Alinie Domañskiej<br />
wyrazy g³êbokiego wspó³czucia<br />
z powodu œmierci<br />
BRATA<br />
sk³adaj¹ kole¿anki i koledzy<br />
z Biura Administracyjno-Gospodarczego<br />
UM<br />
„Nie umieraj¹ Ci, którzy pozostaj¹<br />
w sercach i pamiêci bliskich”<br />
Wyrazy g³êbokiego<br />
¿alu i wspó³czucia<br />
Grzegorzowi Sitkowi<br />
z powodu œmierci Taty<br />
JANUSZA SITKA<br />
sk³adaj¹ pracownicy<br />
Wydzia³u Gospodarki Lokalami UM<br />
Koledze Grzegorzowi Sitkowi<br />
wspó³czujemy z powodu straty Ojca.<br />
Pracownicy<br />
Urzêdu <strong>Miasta</strong> <strong>Otwock</strong>a<br />
GAZETA<br />
37
38<br />
Fragmenty „Kolorów pamiêci”<br />
Krok w doros³oœæ<br />
To ju¿ ostatni wybór fragmentów ksi¹¿-<br />
ki Wandy Parnowskiej „Kolory pamiêci”.<br />
Pobyt autorki w <strong>Otwock</strong>u dobiega<br />
kresu. Przysz³a pani profesor nauk farmaceutycznych<br />
tu jeszcze zdaje maturê<br />
i wyrusza w daleki œwiat...<br />
5 maja 1946, niedziela<br />
Niezbyt przyjemne by³y historie, które<br />
wydarzy³y siê w pierwszych dniach maja.<br />
Jak wiadomo Pierwszy Maj to socjalistyczne<br />
œwiêto pracy, a Trzeci to rocznica Konstytucji.<br />
Z pocz¹tku w planie by³o urz¹dzenie<br />
pochodów w obydwa dni, no i oczywiœcie<br />
œwiêto. Ale po odbyciu pierwszomajowych<br />
uroczystoœci, na których zreszt¹ musieli<br />
byæ wszyscy pod groŸb¹ wyrzucenia z<br />
pracy, okaza³o siê inaczej.<br />
Wyszed³ okólnik, w którym by³ zakaz<br />
wszelkich pochodów w zwi¹zku z Trzecim<br />
maja. Uroczystoœci mog³y siê odbywaæ tylko<br />
prywatnie w domach. Prawdopodobnie<br />
w³adze spodziewa³y siê o wiele wiêkszego<br />
pochodu w³aœnie na Trzeciego Maja, bo<br />
znaj¹ dobrze sympatie ogó³u. Zreszt¹ Pierwszy<br />
Maj to œwiêto tylko socjalistów, a Trzeci<br />
ca³ego narodu. S¹ teraz w Polsce dwie<br />
partie: PPR i PSL. Ta ostatnia, z Miko³ajczykiem<br />
na czele, ma sympatiê wiêkszoœci<br />
Polaków, bo g³osi has³a narodowe. I PSL<br />
nie bra³o udzia³u w obchodach Pierwszego<br />
Maja. To ciekawe, jak wszyscy w Polsce<br />
tak gwa³townie odsuwaj¹ siê od Wschodu,<br />
a wiêc od obecnych stosunków, które opieraj¹<br />
siê na Rosji. £¹cz¹ siê natomiast w pogl¹dach<br />
g³oszonych przez PSL, bo od nich<br />
wieje Zachód i nadzieja lepszego jutra.<br />
Ja osobiœcie nie bardzo wierzê ani we<br />
Wschód, ani w Zachód. Nie wydaje mi siê<br />
bardzo prawdopodobne, by ktoœ w naszym<br />
interesie i dla naszego dobra nadstawia³<br />
swoj¹ g³owê. Tym gorsze jest takie rozdarcie<br />
naszego narodu. I tak wyraŸnie zaznaczy³o<br />
siê ono w dniu Trzeciego Maja. Dyrektor<br />
by³ bardzo zdenerwowany. Powiedzia³,<br />
abyœmy poszli do koœcio³a, ale nie w<br />
zwartym szyku i bez sztandaru, bo nie wolno.<br />
My szliœmy jedn¹ grup¹ i ca³y czas œpiewaliœmy.<br />
W koœciele ustawiliœmy siê w<br />
czwórki, a tu¿ przed nami PSL-owcy, którzy<br />
przyjechali na zebranie do <strong>Otwock</strong>a.<br />
Œlicznie wygl¹da³y ich zielone sztandary.<br />
Na ka¿dym by³ orze³ z koron¹. Orkiestra i<br />
chór PSL-u œpiewali i grali na chórze. Ksi¹dz<br />
prefekt mia³ kazanie. Wygl¹da³ strasznie.<br />
GAZETA<br />
Dowiedzieliœmy siê, ¿e rano by³ na niego<br />
zamach. Nie wiem, co ci ludzie myœleli<br />
chc¹c go zabiæ, ale to nie byli ludzie, którzy<br />
chcieli czegoœ dobrego. Wszyscy znaj¹ zas³ugi<br />
ksiêdza na polu spo³ecznym. To wyj¹tkowo<br />
piêkna postaæ, przywódca miejscowego<br />
harcerstwa, opiekun wszystkich nieszczêœliwych.<br />
Ksi¹dz Jan jest wszêdzie.<br />
Wszêdzie mo¿na spotkaæ jego tak m³od¹<br />
twarz i dobry uœmiech. To cz³owiek, którego<br />
kochaj¹ m³odzi i starzy, który sam kocha<br />
œwiat i ¿ycie, a nade wszystko kocha Polskê.<br />
Opowiada siê o nim z sympati¹, ¿e na<br />
jakikolwiek temat ma kazanie, to zawsze<br />
na koñcu mówi o Polsce. Chodzimy z nim<br />
czêsto na wycieczki i wtedy jest trochê jak<br />
na wagarach. Oczywiœcie ma wrogów i to<br />
wielu. W zesz³ym roku siedzia³ kilka miesiêcy<br />
w wiêzieniu i dziœ oto rzuca z ambony<br />
s³owa pe³ne pogardy: „To nie bohaterstwo<br />
strzelaæ zza drzew...”<br />
Wiele ludzi p³acze. Po mszy œpiewamy<br />
wszyscy „Bo¿e coœ Polskê”. S³owa: „Ojczyznê,<br />
wolnoœæ racz nam zwróciæ Panie”<br />
brzmi¹ niezwykle mocno. Wychodzimy po<br />
mszy. Jest bardzo du¿o ludzi, wszyscy<br />
spiesz¹ za PSL. Tu widaæ sympatiê t³umu.<br />
Idziemy. Nastrój dziwny, bo obok nas idzie<br />
milicja pilnuj¹ca „porz¹dku”. Straszne to,<br />
¿e Polak swego rodaka pilnuje. Myœlê, ¿e<br />
nasi wrogowie musz¹ siê bardzo z tego cieszyæ.<br />
Zaczê³o siê zebranie. Widzê, ¿e wiele<br />
osób p³acze. Jakiœ starszy cz³owiek, z<br />
wygl¹du rolnik, stoi ko³o mnie. £zy mu p³yn¹<br />
po twarzy, gdy s³yszy s³owa o Polsce. Stanowczo<br />
sympatia ludzi jest po stronie PSLu.<br />
Wielkie brawa i okrzyki przerywaj¹ przemawiaj¹cemu.<br />
S³yszê, ¿e maj¹ iœæ z³o¿yæ<br />
wieniec na grobie straconych w czasie okupacji.<br />
Ale my, tzn. szko³a, musimy iœæ na<br />
akademiê do PPS, w której wed³ug pierwotnego<br />
planu ma wzi¹æ udzia³ szko³a. Musimy<br />
iϾ. Przychodzimy, a tam sala pusta.<br />
Wszyscy s¹ na wiecu PSL. Czekamy doœæ<br />
d³ugo. W koñcu zjawia siê kilku „demokratów”<br />
i zaczyna siê. Uroczystoœæ trwa oko³o<br />
jednej godziny. Kurtyna zasuwa siê i s³yszymy<br />
nagle g³os: „Obywatele, my tu zebrani<br />
stanowimy Polskê Demokratyczn¹. A<br />
ci tam, na Reymonta...” (tam by³o zapewne<br />
PSL) – mówca zach³ysn¹³ siê i nie móg³<br />
mówiæ dalej. Wynieœliœmy siê szybko. Wracaj¹c<br />
dowiedzia³am siê, ¿e by³ drugi zamach<br />
na ksiêdza i ¿e ma opalone w³osy.<br />
Niedobrzy ludzie! (...)<br />
Myœla³am du¿o w domu o tym i widzê,<br />
¿e mam do tego du¿o dystansu, nie entuzjazmujê<br />
siê tak jak wszyscy, tak¿e moje kole-<br />
¿anki. One widz¹ zbawienie w PSL. A mnie<br />
przysz³o do g³owy, czy w razie zwyciêstwa<br />
tej partii nie dosz³oby do jej dyktatury tak,<br />
jak teraz rz¹dzi PPR. Mo¿e to nies³uszne<br />
oskar¿enie, mo¿e oni chc¹ dobrze, ale wcale<br />
nie s¹ oni inni w swoim wrogim stosunku do<br />
PPR, jak PPRjest dla nich. Wymyœlaj¹ sobie<br />
nawzajem. Rozumiem przecie¿, ¿e s¹<br />
ludzie o ró¿nych pogl¹dach i ¿e chc¹ ³¹czyæ<br />
siê w partie, ale przecie¿ partie powinny<br />
mieæ jednakowe prawa. To przecie¿ nie jest<br />
demokracja, a tylko przejmowanie w³adzy<br />
przez ró¿ne grupy. (...)<br />
Nasz dyrektor mówi, ¿e takie rzeczy,<br />
jakie dzia³y siê przed wyborami s¹ zupe³nie<br />
normalne. Ale przy sk³adaniu wieñca<br />
kilka osób aresztowano i by³a strzelanina.<br />
W innych miejscach by³y te¿ bardzo nieprzyjemne<br />
zajœcia i du¿o siê bratniej krwi<br />
pola³o. (...)<br />
19 maja 1946, niedziela<br />
Przenosimy siê do nowej szko³y. Jest to<br />
piêkny budynek kasyna, który uda³o siê pozyskaæ<br />
dyrektorowi. W³adze miasta odda³y<br />
go szkole naszej do u¿ytkowania. Zbudowany<br />
zosta³ przed wojn¹, odbywa³y siê tu<br />
bale, konferencje, by³a kawiarnia. Mia³o byæ<br />
tak¿e kasyno gry, st¹d nazwa budynku. Teraz<br />
bêdzie tu szko³a, gimnazjum i liceum.<br />
Kasyno jest w piêknym parku. Wygl¹da jak<br />
piêkny pa³ac i wnêtrze te¿ jest pa³acowe.<br />
Wspania³e schody, wielkie hole, sala balowa,<br />
b³yszcz¹ce parkiety.<br />
W tym roku uczniowie II L dostan¹<br />
œwiadectwa maturalne. To dla tej szko³y<br />
pierwsza matura po wojnie. Ale egzaminy<br />
maturalne zdawali jeszcze w starej szkole.<br />
Myœlê z wielkim sentymentem o budynku<br />
tej starej szko³y. To by³y moje wspania³e<br />
dwa szkolne lata. Tu zawar³am tyle przyjaŸni,<br />
tu by³y piêkne lekcje i zwyk³e dni, tu<br />
by³y ró¿ne uroczystoœci i œwiêta. Nasza klasa<br />
ostatni rok przed matur¹ spêdzi w nowej<br />
szkole i maturalne œwiadectwa otrzymamy<br />
jak obecnie II L, w sali balowej. W przeprowadzce<br />
do kasyna brali udzia³ wszyscy:<br />
nauczyciele, uczniowie, ich rodzice. Ch³opcy<br />
przenosili na swoich barkach sto³y i<br />
³awki. Dziesi¹tki razy przemierzali drogê<br />
ze szko³y do kasyna z tym ciê¿arem. Rodzice<br />
sk³adali siê na odnowienie sal klasowych,<br />
dziewczêta my³y okna, sprz¹ta³y.<br />
Ka¿da klasa urz¹dza³a sama swoj¹ klasê<br />
szkoln¹. By³o przy tym, poza trudem, du¿o<br />
œmiechu i zabawy. (...)<br />
Wanda Parnowska<br />
Wybór: E.B.
Willa „Karczówka”<br />
Dwa potê¿ne tomy ksiêgi wieczystej –<br />
na pierwszy rzut oka wydawa³y siê niezmiernie<br />
obfituj¹ce w informacje. Niestety<br />
pierwszy, ca³y wype³niony ozdobn¹, pisan¹<br />
rêcznie cyrylic¹, okaza³ siê dla mnie nie do<br />
przebrniêcia. Historiê „Karczówki” zaczynam<br />
zatem od drugiego tomu i 1910 roku.<br />
Jest to drugie miejsce naszego miasta,<br />
w którym – w chwili mojego pisania budynek<br />
ju¿ nie istnieje. Typowa otwocka „andriollówka”<br />
na ulicy Andriollego 34 od dawna<br />
chyli³a siê ku ziemi, coraz g³êbiej zapadaj¹c<br />
siê fundamentami. Rozebrano j¹ równie<br />
szybko, jak kiedyœ s³awn¹ willê „Maria”.<br />
Teraz zniwelowany plac czeka swojego<br />
kolejnego przeznaczenia. W pamiêci<br />
zachowam jednak to miejsce jako wype³nion¹<br />
bzami posesjê, na której razem z ludŸmi<br />
mieszka³y chmary go³êbi, a na górze<br />
zajmowa³y mieszkanie, z balkonem od ulicy,<br />
dwie starsze panie, z których jedna by³a<br />
zdoln¹ krawcow¹.<br />
„Karczówkê” wydzielono z Willi<br />
<strong>Otwock</strong>ich. Odk¹d otrzyma³a swoj¹ nazwê,<br />
liczy³a dwie morgi ziemi i przez ca³e swoje<br />
prawie stuletnie dzieje zmieni³a wielu w³aœcicieli.<br />
Jak wynika z dokumentów, dawni<br />
w³aœciciele otwockich ziem chêtnie ziemi¹<br />
handlowali. Dziœ kupili, jutro sprzedali. Nie<br />
przywi¹zywali siê zbytnio do jednego miejsca<br />
na ziemi. Mobilnoœæ by³a niew¹tpliwie<br />
rezultatem warunków ¿ycia. Willa „Karczówka”<br />
jest typowym przyk³adem takiej<br />
sytuacji – przez lata dwudzieste i trzydzieste<br />
ubieg³ego wieku przechodzi³a z r¹k do<br />
r¹k. Dopiero po wojnie sta³a siê w³asnoœci¹<br />
Skarbu Pañstwa i do tej pory w³asnoœci¹<br />
miasta i gminy.<br />
Dom, który tej wiosny zburzono, posiada³<br />
dwie kondygnacje, szeϾ lokali mieszkalnych<br />
i kubaturê 800 m3. Zbudowano go<br />
w 1910 roku. Konstrukcja drewniana, bez<br />
piwnic, bez kanalizacji, dach pokryty pap¹.<br />
Sta³ i s³u¿y³ ludziom do 2007 roku, a wiêc<br />
97 lat. Mia³ ju¿ swoje lata. Oto jego historia,<br />
nierozerwalnie zwi¹zana z ca³oœci¹ willi<br />
„Karczówka”. Z uwagi na pozbawione<br />
szczegó³ów zapisy ksiêgi wieczystej historia<br />
tego miejsca uk³ada siê w swoiste kalendarium,<br />
bogate w daty, a mniej w szczegó-<br />
³y, które relacji zawsze przydaj¹ lekkoœci.<br />
W 1918 roku Aron Driter sprzeda³ Eljaszowi<br />
Janowskiemu swoj¹ czêœæ „Kaczówki”<br />
za 1200 marek. W 1919 roku Jan Piesiewicz<br />
naby³ od Makarego Po³omenki 2285<br />
³okci kwadratowych. W tym samym roku<br />
Jankel-Icek Rozenberg sprzeda³ swoj¹<br />
czêœæ „Karczówki” czyli 906 ³okci kw.<br />
Moszkowi Herszkowi Wasernisowi za 9000<br />
marek. W 1923 roku Berek Rozenfeld i<br />
Mieczys³aw Feilchenfeld sprzedali wspó³w³asnoœæ<br />
„Karczówki” dwóm nabywcom.<br />
75% naby³ Morduch Basiewicz, a 25% Herszek<br />
Lindern za 3004320 marek polskich.<br />
W 1924 roku Icek-Majer Konskier sprzeda³<br />
95 s¹¿ni kw. swojej czêœci „Karczówki”,<br />
ze wszystkim, co siê na niej znajdowa³o,<br />
Stefanowi Lewandowskiemu za sumê 500<br />
z³. W tym samym roku Jan Piesiewicz<br />
sprzeda³ tê czêœæ, któr¹ naby³ od Makarego<br />
Po³omenki w 1919 roku, Helenie Maruszewskiej<br />
za sumê 3750 z³, po uregulowaniu<br />
d³ugów hipotecznych na sumê 1650 z³.<br />
W 1926 roku nabyta trzy lata wczeœniej posiad³oœæ<br />
przez Herszka Linderna znów<br />
zmieni³a w³aœciciela. Naby³ j¹ Morduch<br />
Basiewicz za 2000 z³, a po dwóch miesi¹cach<br />
sprzeda³ j¹ Józefowi Kociszewskiemu<br />
ze wsi <strong>Otwock</strong> Wielki i Szczepanowi<br />
Kociszewskiemu ze wsi Nadbrze¿ – niepodzielnie<br />
1704 m 2 za sumê 9752 z³. Na rok<br />
przed wybuchem II wojny œwiatowej Morduch<br />
Basiewicz, posiadaj¹cy wówczas 4413<br />
m 2 „Karczówki” odpisa³ córce swojej, Szejmie,<br />
2076 m 2 aktem darowizny.<br />
Taki stan rzeczy zasta³ wybuch wojny.<br />
Jej dzia³ania, zag³ada ¯ydów zmieni³y stan<br />
faktyczny w³aœcicieli „Karczówki”. Po<br />
wojnie zg³osi³o siê dwóch pretenduj¹cych<br />
do niej spadkobierców. By³ to Aron Kaufman<br />
z rodziny Eljasza Janowskiego i Chaim<br />
Bereziañski, siostrzeniec Morducha Basiewicza.<br />
Nie ma jednak w KW ¿adnej informacji,<br />
co zdo³ali uzyskaæ.<br />
W 1943 roku umar³ Szczepan Kociszewski.<br />
Spadkobiercami 1704 m 2 „Karczówki”,<br />
bêd¹cej wspó³w³asnoœci¹ braci,<br />
zosta³o kilka osób. ¯ydowscy w³aœciciele<br />
willi zginêli podczas wojny. S¹dowi, po zakoñczeniu<br />
dzia³añ wojennych, przedstawiono<br />
akty zgonów: Sane Kaufman, Rywki Janowskiej,<br />
Elli Janowskiego, Sary Bereziñskiej<br />
(z domu Basiewicz), Morducha Basiewicza<br />
i córki Morducha – Szejmy. W<br />
1959 roku dokonano przymusowej hipoteki<br />
na sumê 39375 z³ – na w³asnoœci nie¿yj¹cego<br />
M. Basiewicza i Ch. Bereziñskiego. 11<br />
XII 1961 r. Prezydium Rady Narodowej na<br />
mocy Dekretu z 8 III 1946 r. o maj¹tkach<br />
opuszczonych i poniemieckich przejê³o<br />
1681 m 2 dzia³ki wraz z nieistniej¹cym ju¿<br />
budynkiem na rzecz Skarbu Pañstwa.<br />
Ulica Andriollego nosz¹ca imiê s³awnego<br />
artysty zwi¹zanego z nasz¹ ziemi¹<br />
zmieni³a definitywnie swój historyczny charakter.<br />
Stare, niekiedy wiekowe „andriollówki”<br />
znikaj¹ jedna po drugiej, ustêpuj¹c czasowi<br />
i ludzkim wymaganiom. W przysz³ej<br />
wizji miasta niewiele zostanie miejsca na<br />
historyczne drewniane budownictwo, z którego<br />
s³yn¹³ <strong>Otwock</strong>. Z¹b czasu pokona zbudowane<br />
z drewna, czêsto jako letniaki, piêkne<br />
charakterystyczne domy. Zostanie tylko<br />
zdjêcie, rysunek, stara ksiêga wieczysta -<br />
jako dokumenty czasu, który min¹³.<br />
Barbara Dudkiewicz<br />
rys. K. Dudkiewicz, ul. Andriollego 34, 2002 r.<br />
GAZETA<br />
39
Zanim przyjdzie euro<br />
Monety polskie<br />
na przestrzeni wieków<br />
Monety zwane florenami pojawi³y siê<br />
w Polsce za czasów W³adys³awa £okietka<br />
(1306-1333). Znaleziono je w Bochni. Z³oty<br />
floren £okietka równa³ siê 15 groszom. Para<br />
butów kosztowa³a 12 groszy, a koñ od 240<br />
do 1800 groszy. W XIV wieku nazwê denar<br />
zast¹pi³y grosze, które bito ju¿ w Polsce (pocz¹tkowo<br />
w Czechach). Na rewersie znajdowa³<br />
siê orze³ piastowski, a na awersie<br />
napis – Kazimierz I – król Polski. W XV<br />
wieku produkowano masowo mniejsze jednostki<br />
– pó³grosze, trzeciaki i denary. I pomyœleæ,<br />
¿e wspó³czesny grosz to w³aœciwie<br />
symbol i nie ma ¿adnej wartoœci, bo za 1<br />
grosz nie kupi siê nawet przys³owiowych<br />
zapa³ek. Z³otówkowy okres w dziejach<br />
mennictwa – to wiek XVI, ale trwa³ a¿ do<br />
XVIII w. Polski z³oty sta³ siê podstawow¹<br />
jednostk¹ p³atnicz¹ i obrachunkow¹. Jeden<br />
z³oty równa³ siê 30 groszom. Najmniejsz¹<br />
wartoœæ mia³y denary, wy¿sz¹ kolejno, ternary,<br />
szel¹gi, grosze, trojaki, a¿ do dukatów,<br />
zwanych czerwonymi z³otymi. W Europie<br />
œrodkami p³atniczymi w owym czasie<br />
by³y srebrne monety, zwane talarami. Za<br />
pierwszy polski talar uwa¿a siê egzemplarz<br />
z 1533 r. z mennicy toruñskiej przedstawiaj¹cy<br />
popiersie Zygmunta I (1506-1548), a<br />
na rewersie jego syna – Zygmunta Augusta.<br />
Wizerunkom towarzyszy³y napisy, herby<br />
pañstwowe i dynastyczne, a na stronie<br />
g³ównej - Orze³ Polski, Pogoñ Litewska,<br />
austriacki herb Habsburgów, Lew Ruski,<br />
40<br />
Dzieje pieni¹dza siêgaj¹ blisko szeœciu<br />
tysiêcy lat wstecz. Monety jako œrodek p³atniczy<br />
u¿ywane by³y w dawnych cywilizacjach<br />
w obrêbie Morza Œródziemnego, w<br />
Chinach i Indiach. Ogólne pojêcie pieni¹dza<br />
jako œrodka p³atniczego stosowane by³o<br />
w krajach o wysokim rozwoju ekonomicznym<br />
i spo³ecznym. Pocz¹tkowo w pañstwach<br />
s³owiañskich œrodkiem p³atniczym<br />
wymiennym by³y p³aty cienkiej tkaniny,<br />
póŸniej u¿ywano sztabek ¿elaza i wreszcie<br />
srebrnych blaszek.<br />
W Polsce u¿ycie monet siêga niemal<br />
powstania pañstwa, bo ju¿ w czasie panowania<br />
Boles³awa Chrobrego (992-1025), i<br />
nazywano je denarami. Wykonane by³y ze<br />
srebra i widnia³ na nich najstarszy zapis<br />
nazwy – Polska. Wiêkszoœæ znalezisk denarów<br />
z tego okresu znajduje siê w okolicach<br />
Gniezna, Kruszwicy, P³ocka i Poznania.<br />
Bicie monet nale¿a³o do w³adcy. Warsztaty<br />
nazywano mennicami, a fachowców -<br />
mincerzami. Ka¿da moneta ma awers czyli<br />
stronê przedni¹ oraz rewers – stronê odwrotn¹.<br />
Nazwa denar pochodzi od greckiego<br />
s³owa okreœlaj¹cego pieni¹dz u¿ywany<br />
jeszcze w staro¿ytnych Atenach.<br />
GAZETA<br />
orze³ Prus Królewskich. Na stronie odwrotnej<br />
w¹¿ Sforców (herb Bony). Monety bito<br />
w Wilnie i Tykocinie, na terenie Wielkiego<br />
Ksiêstwa Litewskiego. Koronny, srebrny<br />
talar Zygmunta Starego nale¿y do jednej z<br />
najpiêkniejszych monet. Za panowania<br />
Zygmunta Augusta II istnia³a ciekawa moneta<br />
o nazwie pó³kopek litewski. Wartoœæ<br />
monety wynosi³a 30 groszy polskich, czyli<br />
pó³ kopy. Bochenek chleba kosztowa³ 1-2<br />
grosze, a krowa mleczna 120-160 groszy.<br />
W czasach Stefana Batorego (1573-<br />
1587) na sta³e wesz³y w u¿ycie srebrne talary,<br />
a powstawa³y w nowej mennicy w Olkuszu.<br />
Na awersie znajdowa³ siê portret<br />
w³adcy, na rewersie herby polsko-litewskie<br />
lub or³a polskiego i herb Batorych: Wilcze<br />
k³y. Za Zygmunta III Wazy (1587-1632) pro-
dukcja monet przedstawia³a siê bogato i ró¿-<br />
norodnie. W 1621 r. pojawi³a siê najwiêksza<br />
z³ota moneta polska – 100 dukatów koronnych<br />
o wadze 35 gramów. Jeden dukat<br />
równa³ siê 105 groszom. Pensja kwartalna<br />
burmistrza wynosi³a 240 groszy, a robotnik<br />
zarabia³ dziennie od 3 groszy do 10 groszy.<br />
Jedn¹ z najpopularniejszych monet za<br />
Zygmunta III by³y trojaki, zw. dudkami lub<br />
babkami polskimi. W drugiej po³owie XVII<br />
w. s³aboœæ ekonomiczna Polski i sytuacja<br />
polityczna kraju przyczyni³y siê do os³abienia<br />
pieni¹dza. W 1650 r. rozpoczêto bicie<br />
miedzianych szel¹gów – „boratynek”. Szel¹g<br />
to srebrna moneta pocz¹tkowo bita od<br />
1380 r. w pañstwie krzy¿ackim, miastach<br />
pruskich i na Pomorzu Zachodnim.<br />
W 1646 r. osiad³ w Warszawie W³och –<br />
Tytus Liwiusz Boratyni, cz³owiek majêtny,<br />
wykszta³cony, wynalazca. By³ doskona³ym,<br />
inteligentnym dyplomat¹, a król Polski doœæ<br />
czêsto korzysta³ z jego us³ug tycz¹cych<br />
spraw miêdzypañstwowych (Jan Kazimierz<br />
1648-1668). W nagrodê dosta³ od w³adcy<br />
mennicê krakowsk¹ i pozwolenie na wybicie<br />
dwóch milionów sztuk miedzianych szel¹gów.<br />
W³och z chêci zysku zlekcewa¿y³<br />
polecenie króla i wyprodukowa³ szel¹gów<br />
a¿ 20 milionów. Pojawi³y siê pieni¹dze nie<br />
maj¹ce pokrycia w towarze. Nast¹pi³ spadek<br />
wartoœci polskiego pieni¹dza i krach<br />
gospodarczy. S¹d skaza³ Boratyniego na<br />
banicjê, czyli wygnanie z kraju. I tak od<br />
nazwiska W³ocha pieni¹dze zwano potocznie<br />
boratynkami. Powsta³o z tej okazji powiedzenie<br />
„Znaæ kogoœ jak z³y szel¹g”.<br />
Wojny w okresie w³adzy Jana III Sobieskiego<br />
nie sprzyja³y „uzdrawianiu” monet.<br />
Bito je w ma³ych iloœciach, a wœród nich na<br />
wyró¿nienie zas³uguje talar koronny i talar<br />
gdañski. W 1683 r. talar równa³ siê 180 groszom<br />
(mennica w Bydgoszczy). Beczka<br />
piwa warszawskiego kosztowa³a 80-150<br />
groszy, a garniec miodu 36 groszy. Powa¿-<br />
na reforma pieniê¿na nast¹pi³a w epoce Stanis³awa<br />
Augusta Poniatowskiego (1764-<br />
1795). Odnowiony z³oty polski równa³ siê 4<br />
groszom srebrnym lub 30 groszom miedzianym.<br />
Jeden talar równa³ siê 8 z³otym. W<br />
Warszawie otwarto now¹ mennicê. Podczas<br />
Insurekcji Koœciuszkowskiej w 1794 r. ukaza³y<br />
siê pierwsze polskie papierowe pieni¹dze,<br />
zwane biletami skarbowymi. Dziœ<br />
nale¿¹ do cennych pami¹tek numizmatycznych.<br />
Rozbiór Polski w 1795 r. zahamowa³<br />
prawie 800-letni¹ produkcjê rodzimej, niezale¿nej<br />
mennicy, a monety by³y ju¿ bite ze<br />
stemplami i insygniami zaborców. W 1807<br />
r. dziêki zwyciêstwu Napoleona I, utworzono<br />
Ksiêstwo Warszawskie, a jego w³adc¹<br />
zosta³ Król Saski – Fryderyk August. Ksiêstwo<br />
otrzyma³o w³asny system monetarny.<br />
Bito monety miedziane, srebrne i z³ote dukaty.<br />
Na awersie by³ portret Fryderyka Augusta,<br />
a na rewersie herb sasko-polski z<br />
koron¹ królewsk¹.<br />
Po 123 latach niewoli, ju¿ w 1919 r.<br />
wprowadzono now¹ walutê, której podstawê<br />
pe³ni³ polski z³oty równy 100 groszom.<br />
W okresie miêdzywojennym ukaza³o siê<br />
wiele ciekawych monet z niklu, miedzi, srebra,<br />
a nawet z³ota. W rz¹dy m³odej demokracji<br />
wkrad³ siê jednak kryzys. Reforma<br />
W³. Grabskiego w 1924 r. przyczyni³a siê<br />
do poprawy sytuacji, przezwyciê¿enia inflacji,<br />
ale nie na d³ugo. W maju 1926 r. nast¹pi³<br />
przewrót wojskowy Pi³sudskiego, który<br />
spowodowa³ nawrót inflacji, kryzys bankowy<br />
i niestabilnoœæ pieni¹dza. Aby zaradziæ<br />
tej sytuacji, wprowadzono papierowe bilety<br />
skarbowe. W czasach kryzysu gospodarczego<br />
lub wojny szlachetny metal jest materia³em<br />
zbyt cennym i s³u¿y do produkcji<br />
broni czy pocisków. W 1927 r. dolar amerykañski<br />
kosztowa³ 8 z³otych, 90 groszy. Nauczyciel<br />
szko³y powszechnej zarabia³ 90-<br />
200 z³ miesiêcznie, a robotnik z kwalifikacjami<br />
3 z³ dziennie. W 1934 r. cukier kosztowa³<br />
1,05 za kg, a kie³basa od 1,50 –2,50<br />
za kg.<br />
Z podobizn¹ Marsza³ka J. Pi³sudskiego<br />
ukaza³o siê kilka srebrnych monet o nomina³ach<br />
2,5 i 10 z³otych. Ostatni¹ 10-z³otow¹<br />
wybito tu¿ przed wybuchem wojny w 1939<br />
r. Banknot 100-z³otowy z 1932 r. z podobizn¹<br />
ksiêcia Józefa Poniatowskiego do dziœ<br />
zachwyca kolekcjonerów. Zaprojektowa³ go<br />
artysta – malarz, prof. Józef Mehoffer.<br />
W 1939 r. powsta³ rz¹d emigracyjny,<br />
pierwotnie we Francji, nastêpnie przeniós³<br />
siê do Londynu. Polskie w³adze zabra³y<br />
matryce naszych banknotów i Niemcy pocz¹tkowo<br />
na terenach okupowanych pos³ugiwali<br />
siê bonami kas kredytowych III Rzeszy.<br />
Zim¹ 1939 r. utworzono Bank Emisyjny<br />
w Polsce, a na jego czele stan¹³ bankowiec,<br />
ekonomista prof. Emil M³ynarski.<br />
Banknoty o ró¿nych nomina³ach od 1 z³ do<br />
500 z³otych drukowano w Krakowie. S³ynne<br />
tzw. górale (500 z³) nazywano te¿ „m³ynarkami”<br />
od nazwiska prezydenta banku.<br />
E. M³ynarskiego (1884-1972), (jego syn<br />
Wojciech – to znany dziœ piosenkarz warszawski).<br />
Miesiêczny przydzia³ ¿ywnoœci<br />
na kartki, które wprowadzili okupanci w latach<br />
1939-1945, by³ poni¿ej minimum biologicznego.<br />
Nieca³e 5 kg czarnego chleba,<br />
40 dkg miêsa, 20 dkg cukru, a najwiêcej<br />
by³o „namiastki” marmolady – a¿ 2,4 kg.<br />
Popularna piosenka okupacji ze s³owami<br />
„Jedzie Hitler na rowerze, marmoladê z<br />
ty³u wiezie, a Polacy siê raduj¹ marmolady<br />
posmakuj¹...” znana jest wiêkszoœci ludzi<br />
do dziœ (cytat z pamiêci). Na emigracji rz¹d<br />
polski wyprodukowa³ banknoty polskie licz¹c,<br />
¿e po wyzwoleniu kraju wejd¹ w<br />
obieg. Wydruk kosztowa³ 7 miliardów z³otych.<br />
Ca³y nak³ad nigdy nie wszed³ do obiegu<br />
i poszed³ na przemia³. Pod now¹ okupacj¹<br />
sowieck¹ polscy komuniœci ze wzglêdów<br />
ideowo-politycznych nie chcieli pos³ugiwaæ<br />
siê banknotami wyprodukowanymi<br />
na Zachodzie. Po roku 1945 wróci³ bilon i<br />
banknoty, ale orze³ polski „straci³” koronê.<br />
W latach 90. przywrócono koronê, a w 1995<br />
r. podjêto reformê pieni¹dza.<br />
Dziœ po wejœciu do Unii Europejskiej<br />
wa¿¹ siê losy polskiej z³otówki. I zapewne<br />
w 2012 roku, roku mistrzostw polskie pieni¹dze<br />
zamienimy na walutê euro. Dla numizmatyków,<br />
s¹dzê, ¿e to smutna historia.<br />
Najwiêkszy zbiór monet i banknotów<br />
polskich znajduje siê w Gabinecie Numizmatycznym<br />
Muzeum Narodowego w Krakowie.<br />
Barbara Matysiak<br />
Wykorzystano wizerunki monet z Muzeum Narodowego w Krakowie, fot. Jacek<br />
Œwiderski. Tekst napisany na podstawie ksi¹¿ki: „Przys³owia polskie” Tomasza<br />
Jurasza, Rzeszów 1989 r.<br />
GAZETA<br />
41
fot. M. G¹ga³a<br />
fot. M.G.<br />
42<br />
W ostatnich dniach narodzi³a siê „nowa œwiecka tradycja”. 24 maja z okazji Dnia<br />
Pracownika Kultury w Klubie Smok odby³y siê „OCKalia” – przegl¹d dokonañ <strong>Otwock</strong>iego<br />
Centrum Kultury. Tego dnia w sali klubu zebrali siê wszyscy, którym na sercu le¿y dobro<br />
otwockiej kultury: pracownicy placówek, animatorzy, sympatycy. Nie zabrak³o równie¿<br />
przedstawicieli lokalnych w³adz, które reprezentowa³ wiceprezydent miasta Edward Zdzieborski.<br />
Przy okazji spotkania otwarto wystawê, na której prezentowany jest dorobek OCK<br />
z ostatnich dwóch lat. ZnaleŸæ na niej mo¿na wszystko, czym OCK mo¿e siê pochwaliæ:<br />
plakaty i zaproszenia promuj¹ce imprezy organizowane przez otwock¹ kulturê, zdjêcia z<br />
wydarzeñ oraz dyplomy i nagrody, jakie w ci¹gu ostatnich dwóch lat przypad³y w udziale<br />
zespo³om dzia³aj¹cym w ramach OCK.<br />
Jak zwykle przy takich okazjach nie oby³o siê bez uroczystych przemówieñ, podziêkowañ<br />
kwiatów i ¿yczeñ. A my ¿yczymy pracownikom otwockiej (i nie tylko) kultury, aby<br />
ich trud by³ doceniany nie tylko od œwiêta.<br />
mg<br />
GAZETA<br />
„OCKalia”<br />
Jacek Czarnowski i Edward Zdzieborski<br />
Opinie<br />
Chybione<br />
spotkanie<br />
Na spotkanie ludzi paraj¹cych siê sztuk¹<br />
czêœæ zaproszeñ rozesz³a siê poczt¹ pantoflow¹,<br />
gdy¿ podobno OCK nie posiada listy<br />
twórców. Zatem, ci którzy je otrzymali, mieli<br />
zawiadomiæ pozosta³ych...<br />
I w³aœnie za spraw¹ poczty pantoflowej<br />
– sala Muzeum Ziemi <strong>Otwock</strong>iej w dniu 12<br />
maja br. wype³ni³a siê kilkudziesiêcioma<br />
osobami. Szkoda, ¿e to spotkanie nie przynios³o<br />
¿adnego wymiernego po¿ytku tak<br />
organizatorom, jak i zaproszonym twórcom.<br />
Po prostu zabrak³o koncepcji. W za³o¿eniu<br />
bowiem, o czym dowiedzia³am siê póŸniej,<br />
mia³o omówiæ uczczenie 10. rocznicy<br />
œmierci Bogdana Stodulnego. Szkoda, ¿e<br />
owa intencja nie zosta³a dok³adnie sprecyzowana<br />
w zaproszeniach, bo wielu ludziom<br />
zaoszczêdzi³aby fatygi i rozczarowania. Na<br />
sali zasiad³a co najmniej po³owa ludzi zajmuj¹cych<br />
siê poezj¹, którzy okazali siê zupe³nie<br />
niepotrzebni, bo nieoczekiwani. Po<br />
dwóch godzinach obrad, prezentacji osobistej<br />
i wpisywania siê na listê – niczego nie<br />
osi¹gniêto, poza kilkakrotnie ¿enuj¹cym<br />
poziomem wypowiedzi z sali, i¿ twórców<br />
nale¿y podzieliæ na grupy. Bêd¹ zatem profesjonaliœci<br />
i amatorzy, a ponadto co tu ustalaæ,<br />
gdy salê zdominowali starzy ludzie...<br />
W tej sytuacji czêœæ twórców (w tym<br />
tak¿e plastyków) – zaczê³a chy³kiem opuszczaæ<br />
goœcinne podwoje otwockiego muzeum,<br />
stwierdzaj¹c, ¿e na takie spotkania<br />
szkoda czasu... Zrobi³am to równie¿ ja, zostawiaj¹c<br />
na sali tych pasjonatów sztuki,<br />
którzy uwa¿aj¹, ¿e tylko trzy literki przed<br />
nazwiskiem upowa¿niaj¹ do tworzenia.<br />
Powinni oni sw¹ opiniê skonsultowaæ z Panem<br />
Bogiem, gdy¿ to On – naznacza cz³owieka<br />
talentem... i pasj¹ tworzenia.<br />
Wysz³am wczeœniej zbulwersowana<br />
tak¿e podkreœleniem ludziom podesz³ego<br />
wieku, gdy¿ ka¿dy myœl¹cy cz³owiek powinien<br />
wiedzieæ, ¿e wiek twórcy nie stanowi<br />
¿adnego kryterium oceny jego mo¿-<br />
liwoœci.<br />
Spotkanie, byæ mo¿e inne w za³o¿eniu,<br />
potoczy³o siê w innym ni¿ zamierzano kierunku,<br />
przez reakcjê sali wymknê³o siê organizatorom<br />
spod kontroli. Osi¹gniêto tzw.<br />
zero meritum.<br />
Uczestniczka
Futbol amerykañski<br />
Or³y kontra ¯ubry<br />
fot. M. G¹ga³a<br />
3 czerwca otwocczanie mieli okazjê<br />
podziwiaæ inny ni¿ zwykle futbol. Przyzwyczajonym<br />
do tego, ¿e pi³ka powinna<br />
byæ okr¹g³a, zafundowano pokaz<br />
dyscypliny znanej w Polsce bardziej<br />
z amerykañskich filmów ni¿ osi¹gniêæ<br />
rodzimych lig.<br />
W miêdzynarodowym<br />
meczu futbolu amerykañskiego<br />
o Puchar Prezydenta<br />
<strong>Miasta</strong> na murawie boiska<br />
OKS-u zmierzy³y siê ze<br />
sob¹ dwie dru¿yny: powsta-<br />
³ego pod koniec lat 90. warszawskiego<br />
klubu Warsaw<br />
Eagles i reprezentantów istniej¹cego<br />
ju¿ od 1991 r.<br />
¯ubrów Miñsk (Bia³oruœ).<br />
Ostatecznie mecz zakoñczy³<br />
siê zwyciêstwem<br />
zawodników z Bia³orusi.<br />
¯ubry rozgromi³y mistrzów<br />
Polski 26 do 0.<br />
Ta niecodzienna w Polsce odmiana<br />
futbolu nie spotka³a siê jednak<br />
z entuzjastycznym przyjêciem<br />
publicznoœci. Imprezie przygl¹dali<br />
siê tylko nieliczni. Trudno powiedzieæ,<br />
czy sprawi³y to nieznane<br />
przeciêtnemu widzowi zasady<br />
dyscypliny zza oceanu, czy mo¿e<br />
niepewna tego dnia pogoda, a<br />
zw³aszcza wisz¹ce przez ca³y<br />
dzieñ nad stadionem ciê¿kie, o³owiane<br />
chmury.<br />
M. G¹ga³a<br />
GAZETA<br />
43
SPORT<br />
OBRODZI£Y REMISY<br />
44<br />
fot. K. Wocial<br />
GAZETA<br />
W rundzie jesiennej otwoccy pi³karze<br />
nie tolerowali remisów, koñcz¹c wszystkie<br />
mecze zwyciêstwem lub pora¿k¹. Teraz w<br />
œrodkowej fazie rozgrywek wiosennych jest<br />
odwrotnie - dominuj¹ remisy.<br />
Dolcan Z¹bki – OKS 2 : 0 (1 : 0)<br />
By³ to mecz “na szczycie”. Dolcan<br />
od dawna jest liderem IV ligi. Natomiast<br />
zespó³ OKS-u by³ przed tym spotkaniem<br />
wiceliderem tabeli sporz¹dzonej po piêciu<br />
pierwszych kolejkach rundy wiosennej.<br />
Otwocczanie przeciwstawili liderowi nastêpuj¹cy<br />
sk³ad: D. Piekarski - B. Bobrowski,<br />
J. Oamen, A. Warszawski, P. Nowotka – I.<br />
Go³aszewski, T. Karaœ, P. Ofelete ( od 65<br />
min. J. Kêsek ), M. Skrzyñski – P. Stañczuk<br />
( od 85 min. R. Skoneczny ) i Ch. Agu.<br />
W pierwszej po³owie graj¹cy z silnym<br />
wiatrem gospodarze mieli doœæ wyraŸn¹<br />
przewagê. Jej efektem by³a zdobyta w 14<br />
min. bramka z rzutu karnego. Druga po³owa<br />
by³a ca³kiem odmienna. Otwocczanie<br />
usilnie d¹¿yli do odrobienia straty i gra toczy³a<br />
siê prawie ca³y czas na po³owie Dolcanu.<br />
Niestety nie da³o to efektu bramkowego,<br />
natomiast tu¿ przed koñcem spotkania<br />
jedna z nielicznych kontr pi³karzy Dolcanu<br />
przynios³a im drug¹ bramkê.<br />
OKS – Korona Ostro³êka 2 : 0 (2 : 0)<br />
W podstawowym sk³adzie wyjœciowym<br />
nast¹pi³a jedna zmiana w stosunku do poprzedniego<br />
meczu. J. Kêsek zast¹pi³ niedysponowanego<br />
Ch. Agu, który wraz z P.<br />
Gub¹, E. Krup¹ i T. Komorzyckim wszed³<br />
jedynie na zmianê. Dla ostatniego z wymienionych<br />
by³ to wiosenny debiut.<br />
Wy¿szoœæ otwocczan w tym spotkaniu<br />
nie podlega³a dyskusji. Nasi pi³karze mieli<br />
ca³y czas przewagê i stworzyli wiele sytuacji<br />
bramkowych, z których niestety wykorzystali<br />
tylko dwie. Pierwsz¹ bramkê ju¿ w<br />
2 min. spotkania zdoby³ P. Ofolete, a wynik<br />
na 2 : 0 ustali³ w 35 min. I. Go³aszewski.<br />
Hutnik Warszawa – OKS 0 : 0<br />
W sk³adzie wyjœciowym G. Ura i Ch.<br />
Agu zast¹pili M. Skrzyñskiego i P. Ofolete.<br />
Na zmiany weszli: D. DŸwiga³a ( po kontuzji<br />
), P. Potera i M. Skrzyñski.<br />
By³ to mecz wielu niewykorzystanych<br />
okazji. Do przerwy najlepsz¹ zmarnowa³<br />
J. Kêsek (w 32 min. by³ sam przed bramkarzem),<br />
zaœ po przerwie podobnej sytuacji<br />
nie wykorzysta³ I. Go³aszewski. Przewaga<br />
otwocczan, zw³aszcza w pierwszej po³owie,<br />
by³a wyraŸna. Niestety brak skutecznoœci<br />
sprawi³, ¿e gospodarze z Bielan uzyskali<br />
szczêœliwy dla siebie remis.<br />
OKS – Legionovia 1 : 1 (1 : 1)<br />
Tym razem D. DŸwiga³a zagra³ ju¿<br />
od pocz¹tku, zastêpuj¹c w podstawowym<br />
sk³adzie T. Karasia, który wraz z P. Poter¹<br />
wszed³ tylko na zmianê.<br />
Pi³karze OKS-u szybko, bo ju¿ w 7 min.<br />
objêli prowadzenie po precyzyjnym jak<br />
zwykle strzale D. DŸwiga³y z rzutu wolnego.<br />
Wydawa³o siê, ¿e z³a passa remisów<br />
zostanie prze³amana. Niestety doœæ szybko,<br />
bo w 19 min. goœcie – dowodzeni przez<br />
by³ego trenera OKS-u W³. Gnoiñskiego –<br />
doprowadzili do remisu. PóŸniejsze wysi³ki<br />
obu stron nie przynios³y rezultatu bramkowego.<br />
Co prawda otwocczanom uda³o siê<br />
strzeliæ nawet dwie bramki, ale sêdzia –<br />
chyba s³usznie – nie uzna³ ¿adnej z nich.<br />
Otwocczanie byli w tym meczu zespo³em<br />
nieco lepszym i zas³u¿yli na jednobramkowe<br />
zwyciêstwo.<br />
Polonia II Warszawa – OKS 1 : 1 (1 : 0)<br />
W ostatnim spotkaniu przed derbowym<br />
meczem z karczewskim Mazurem nie<br />
mogli zagraæ B. Bobrowski i Ch. Agu, którzy<br />
musieli pauzowaæ za ¿ó³te kartki. Ponadto<br />
z podstawowego sk³adu z poprzedniego<br />
meczu nie zagrali równie¿ G. Ura i J.<br />
Kêsek. Zast¹pili ich M. Skrzyñski, T. Karaœ,<br />
P. Potera i P. Ofolete.<br />
Pocz¹tek meczu nale¿a³ zdecydowanie<br />
do otwocczan. Gospodarze próbowali jedynie<br />
wyprowadzaæ kontrataki. Niektóre z<br />
nich by³y groŸne. W 20 min. po problematycznym<br />
rzucie karnym Polonia objê³a prowadzenie.<br />
Ca³a dalsza czêœæ spotkania up³ynê³a<br />
na wysi³kach pi³karzy OKS-u zmierzaj¹cych<br />
co najmniej do wyrównania. Uda-<br />
³o siê to dopiero w 77 min., kiedy pi³kê do<br />
siatki gospodarzy z bliskiej odleg³oœci wbi³<br />
I. Go³aszewski. Zespó³ OKS-u by³ w tym<br />
spotkaniu niew¹tpliwie lepszym. Pewnym<br />
usprawiedliwieniem tylko remisowego wyniku<br />
mo¿e byæ nietypowe boisko boczne<br />
Polonii, do którego gospodarze s¹ bardziej<br />
przyzwyczajeni. Jest ono krótkie i w¹skie<br />
oraz pokryte sztuczn¹ nawierzchni¹. Gra<br />
na nim jest podobna do pi³ki halowej.<br />
OKS – Mazur Karczew 1:3 (0:0)<br />
W meczu derbowym otwocczanie tym<br />
razem ulegli s¹siadom z Karczewa. Szczegó³y<br />
w nastêpnym numerze „Gazety”.<br />
Fr. Stokowski
Po dwóch jesiennych zwyciêstwach w Siedlcach i Miñsku oraz wiosennym z Kozienicami<br />
(walkowerem) pi³karze OKS-u znaleŸli siê w æwieræfinale rozgrywek<br />
pucharowych wœród oœmiu najlepszych zespo³ów okrêgu mazowieckiego. Za przeciwnika<br />
na tym szczeblu rozgrywek los wyznaczy³ ¯bika Nasielsk, który jest dobrze<br />
znany naszym pi³karzom i z którym ostatnio dwukrotnie wysoko wygrali w<br />
IV-ligowych meczach mistrzowskich.<br />
SUKCES W PUCHARZE POLSKI<br />
Otwocczanie zagrali w tym meczu w<br />
nieco os³abionym sk³adzie (bez trzech podstawowych<br />
zawodników: Ch. Agu, B. Bobrowskiego<br />
i D. DŸwiga³y, którzy weszli<br />
jedynie na zmiany oraz bez J. Kêska, który<br />
pauzuje za czerwon¹ kartkê z Siedlec):<br />
D. Piekarski – M. Skrzyñski, A. Warszawski,<br />
J. Oamen, P. Nowotka – I. Go³aszewski,<br />
T. Karaœ, G. Ura, P. Stañczuk – P. Potera<br />
i P. Ofolete.<br />
Dru¿yna <strong>Otwock</strong>a zaprezentowa³a dojrzalszy<br />
futbol od gospodarzy, chocia¿ sw¹<br />
wy¿szoœæ wykaza³a dopiero w drugiej czêœci<br />
spotkania. Do przerwy by³ wynik 1 : 1,<br />
a bramkê dla naszych barw zdoby³ P. Ofolete.<br />
Bardzo dogodn¹ okazjê na zdobycie<br />
bramki w tej czêœci spotkania zaprzepaœci³<br />
T. Karaœ. Po przerwie ponownie bramkê dla<br />
otwocczan zdoby³ P. Ofolete, a trzeci¹ Ch.<br />
Agu i w ten sposób OKS wygra³ pewnie 3 :<br />
1 (1 : 1).<br />
W innych spotkaniach æwieræfina³owych<br />
walka by³a bardziej zaciêta i wyrównana.<br />
III-ligowy Znicz Pruszków – walcz¹cy<br />
o awans do II ligi – uzyska³ remis w<br />
Mszczonowie pomimo dogrywki i awansowa³<br />
do pó³fina³u dopiero w rzutach karnych<br />
(4 : 1). Podobnie dopiero po rzutach karnych<br />
(5 : 3) awansowa³a Narew Ostro³êka<br />
po meczu w Przasnyszu. Niew¹tpliwie najwiêksz¹<br />
niespodziank¹ jest czwarty pó³finalista,<br />
którym zosta³a I³¿anka Kazanów z<br />
radomskiej ligi okrêgowej. Po wczeœniejszym<br />
wyeliminowaniu III-ligowego Radomiaka,<br />
ostatnio pi³karze z Kazanowa wygrali<br />
2 : 1 z IV-ligowcem z Nadarzyna. W³aœnie<br />
I³¿anka w wyniku losowania zosta³a<br />
pó³fina³owym przeciwnikiem otwocczan.<br />
Mecz odbêdzie siê w Kazanowie. O wyniku<br />
poinformujemy w nastêpnym numerze<br />
„Gazety”.<br />
JAK GRA£A M£ODZIE¯ I…<br />
OLDBOYE<br />
Orliki ( 1996 r. )<br />
1. OKS – Wilga Garwolin 5 : 1 (2 : 0).<br />
Bramki – R. Domaszczyñski 2; P. Cacko<br />
R. Przybysz i B. Mucha;<br />
2. KS Raszyn – OKS 4 : 2 3 : 0).<br />
Bramki<br />
– P. Cacko i W. Paduch;<br />
3. OKS – KS Piaseczno 1 : 1 (0 : 0).<br />
Bramka – B. Mucha;<br />
4. OKS – Orze³ Baniocha 5 : 0 (3 : 0).<br />
Bramki – R. Przybysz 3 i P. Cacko 2.<br />
M³odziki ( 1994 r. )<br />
1. Beniaminek Radom – OKS 1 : 1<br />
(0 : 0). Bramka – R. D³ugosz;<br />
2. Unia Boryszew – OKS 4 : 0 (2 : 0);<br />
3. Junior Radom – OKS 6 : 1 (2 : 1).<br />
Bramka – P. Kisiel;<br />
4. OKS – RKS Ursus 7 : 3 (1 : 1).<br />
Bramki – A. Skiba 4 i P. Kisiel 3.<br />
Trampkarze ( 1992 r. )<br />
1. KS Piaseczno – OKS 5 : 0 (1 : 0);<br />
2. OKS – Legia Warszawa 1 : 3<br />
(0 : 1). Bramka – £. Bocian;<br />
3. M³odzik Radom – OKS 2 : 0 (1 : 0);<br />
4. OKS – Orka Sochaczew 3 : 0 (1 : 0 ).<br />
Bramki – H. Bobrowski 2 i £. Bocian.<br />
Juniorzy m³odsi ( 1990 r. )<br />
1. OKS – KS Siekierki 3 : 1 (2 : 0).<br />
Bramki – P. Twardziak 2 i K. Kaza³a;<br />
2. OKS – Advit Wi¹zowna 5 : 0 (5 : 0).<br />
Bramki – R. Sad³o 2, P. Twardziak,<br />
R. Skoneczny i K. Kaza³a;<br />
3. Korona Góra Kalwaria – OKS 1 : 6<br />
( 1 : 3 ). Bramki – R. Skoneczny i R.<br />
Sad³o po 3.<br />
Klasa B (1989 r. i starsi )<br />
1. OKS II – KS II Raszyn 5 : 0 (4 : 0).<br />
Bramki – R. Skoneczny 2, M. Hrycajewski,<br />
J. Kêsek i E. Krupa;<br />
2. Wulkan Wólka Ml¹dzka – OKS<br />
0 : 6 (0 : 1). Bramki – T. Makos 2,<br />
B. M¹dry,<br />
R. Skoneczny, M. Adamkiewicz<br />
i P. Guba;<br />
3. OKS II – Orze³ Warszawa 1 : 1<br />
(1 : 1). Bramka – M. Hrycajewski;<br />
4. Omega Warszawa – OKS II 0 : 2<br />
(0 : 1). Bramki – M. Seler i M. Hrycajewski.<br />
Oldboye ( 1972 r. i starsi )<br />
1. Alcor-Aromes Warszawa – OKS<br />
2 : 2 (2 :0). Bramki – P. Dziadczak 2;<br />
2. OKS – Sparta Jazgarzew 7 : 2<br />
(4 : 0). Bramki – P. Dziadczak i W.<br />
Roszczyñski po 2, M. Calski, S. Wi¹cek<br />
i R. Cuch;<br />
3. Belbin £ajski – OKS 1 : 4 (1 : 1).<br />
Bramki – P. Dziadczak 2, D. Hyjek i P.<br />
Ga³¹zka;<br />
4. OKS – Bug Wyszków 2 : 2 (0 : 2).<br />
Bramki – A. Skonieczny i P. Ga³¹zka.<br />
Po 19 kolejkach tabela oldbojska (III<br />
liga) ukszta³towa³a siê nastêpuj¹co ( inne<br />
tabele podawaliœmy w numerze marcowym<br />
„Gazety”):<br />
1. Bug Wyszków 19 44 55 – 26<br />
2. Per³a Z³otok³os 19 44 49 – 23<br />
3. Alcor-Aromes 19 43 59 – 20<br />
4. Start <strong>Otwock</strong> 19 40 55 – 23<br />
5. S³awomir W-wa 19 36 47 – 27<br />
6. KS £omianki 19 34 50 – 41<br />
7. Belbin £ajski 19 31 52 – 30<br />
8. Champion 19 31 48 – 41<br />
9. Hutnik – Arbol Tr¹bki 19 20 25 – 48<br />
10. KS Weso³a 19 19 24 – 37<br />
11. Sparta Jazgarzew 19 15 26 – 59<br />
12. Huragan Wo³omin 19 14 25 – 46<br />
13. Foto – Star W-wa 19 12 30 – 61<br />
14. Walka Kosów 19 12 20 – 46<br />
15. Bia³o³êka 5 12 8 – 5<br />
16. CKS Celestynów 19 5 26 – 60<br />
Fr. Stokowski<br />
PODZIÊKOWANIA<br />
Dla Masarni Panów<br />
Jana i Tomasza Misiorów<br />
w Wólce-Ml¹dzkiej<br />
serdeczne podziêkowania za wyrób<br />
i podarowanie bardzo smacznej<br />
kie³basy i kaszanki na grilla dla<br />
uczniów szko³y na „Dzieñ Dziecka”<br />
sk³ada Dyrekcja<br />
Szko³y Podst. Nr 8<br />
oraz Rada Rodziców Szko³y<br />
PRZEPRASZAMY<br />
Jerzego Andrasiaka<br />
- autora zdjêæ do artyku³u<br />
„Santo Subito” zamieszczonego<br />
w poprzednim numerze „Gazety”,<br />
za ich z³¹ jakoœæ wynik³¹ z b³êdów<br />
drukarskich.<br />
redakcja<br />
GAZETA<br />
45
46<br />
Przegrane derby<br />
Oczekiwane jak zwykle z du¿ym zainteresowaniem<br />
otwocko–karczewskie derby<br />
pi³karskie nie spe³ni³y tym razem nadziei<br />
kibiców z <strong>Otwock</strong>a. Pomimo dnia powszedniego<br />
stadion by³ wype³niony jak rzadko.<br />
Mecz obejrza³o ponad 1000 osób. Biletów<br />
sprzedano dok³adnie 987. By³o wielu goœci<br />
– przedstawiciele w³adz powiatu i miasta z<br />
prezydentem Z. Szczepaniakiem na czele<br />
oraz delegacja mazowieckiego zwi¹zku<br />
pi³karskiego z prezesem Z. £azarczykiem.<br />
By³ równie¿ wielki sympatyk pi³ki no¿nej,<br />
ksi¹dz proboszcz B. Kowalski.<br />
GAZETA<br />
Dru¿yna <strong>Otwock</strong>a zagra³a prawie w najsilniejszym<br />
sk³adzie, jedynie bez pauzuj¹cego<br />
za kartki D. DŸwiga³y:<br />
D. Piekarski – B. Bobrowski,<br />
J. Oamen, A. Warszawski,<br />
P. Nowotka – I. Go³aszewski<br />
(od 75 min. P. Ofolete),<br />
T. Karaœ, G. Ura, M.<br />
Skrzyñski (od 55 min. J.<br />
Kêsek) – Ch. Agu<br />
i P. Stañczuk (od<br />
55 min. P. Potera).<br />
Pierwsza po-<br />
³owa spotkania<br />
by³a bardzo „pokojowa”.<br />
Oba zespo³y<br />
gra³y „chodzonego”,<br />
nie widaæ by³o typowej<br />
na ogó³ w derbach zadziornoœci i<br />
walki. Nieco wiêcej sytuacji odnotowaliœmy<br />
po bramk¹ „Mazura”.<br />
Kilkakrotnie z dystansu uderza³ T. Karaœ<br />
(30, 42 i 43 min.).<br />
Po przerwie tylko w grze „Mazura” nast¹pi³a<br />
widoczna zmiana. Goœcie przyspieszyli<br />
i zaczêli walczyæ.<br />
Ju¿ w 49 min.<br />
stworzyli 100-procentow¹<br />
sytuacjê<br />
bramkow¹. PóŸniej<br />
gra siê wyrówna³a<br />
i wydawa³o siê, ¿e<br />
nasi przejm¹ inicjatywê.<br />
Dwukrotnie<br />
groŸnie strzela³<br />
J. Kêsek oraz P.<br />
Potera. W 72 min.<br />
wspania³¹ sytuacjê<br />
bramkow¹ zaprzepaœci³ Ch. Agu. „Mazur”<br />
okaza³ siê skuteczniejszy. W 76 min. z dystansu,<br />
ale precyzyjnie przy s³upku uderzy³<br />
£. Poszalski i zaskoczy³ otwockiego bramkarza.<br />
W ten sposób goœcie objêli prowadzenie.<br />
Najbardziej w bramki obrodzi³a koñcówka<br />
spotkania. Najpierw na piêæ minut<br />
przed koñcem goœcie podwy¿szyli wynik<br />
na 2 : 0. PóŸniej nasi nie wykorzystali trzech<br />
kolejnych sytuacji w 88, 89 i 90 min. Natomiast<br />
„Mazur” w 90 min. podwy¿szy³ wynik<br />
na 3 : 0. Ju¿ w doliczonym czasie gry<br />
(92 min.) T. Karaœ wykorzysta³ rzut karny,<br />
zmniejszaj¹c rozmiary pora¿ki do 1 : 3.<br />
Wygra³ zespó³, który w drugiej po³owie<br />
usilnie walczy³ o zwyciêstwo – mówili kibice<br />
opuszczaj¹c stadion. „Mazur” by³ zagro¿ony<br />
spadkiem i trzy punkty by³y mu bardzo<br />
potrzebne. Zespó³ OKS-u wyraŸnie nie<br />
podj¹³ walki. Trudno by³o wygraæ nie wykazuj¹c<br />
odpowiedniego zaanga¿owania i...<br />
spaceruj¹c po boisku. Taka by³a powszechna<br />
opinia obserwatorów meczu.<br />
Na zakoñczenie warto podkreœliæ dobre<br />
zachowanie kibiców obu dru¿yn.<br />
Mecz przebieg³ bez ¿adnych zak³óceñ, chocia¿<br />
jego organizacja by³a zagro¿ona, a losy<br />
spotkania wa¿y³y siê do ostatniej chwili.<br />
Sprawna organizacja meczu jest efektem<br />
du¿ego wk³adu pracy dzia³aczy i pracowników<br />
OKS-u z dyrektorem J. Macniewem<br />
na czele.<br />
Fr. Stokowski<br />
fot. M. G¹ga³a
Lekkoatletyczne Mistrzostwa „Sprawni Razem”<br />
Lekko i majowo<br />
Do majowych tradycji sportowych naszego miasta nale¿¹ Lekkoatletyczne<br />
Mistrzostwa Okrêgu Sportowego „Sprawni Razem”,<br />
które odbywaj¹ siê na stadionie <strong>Otwock</strong>iego Klubu<br />
Sportowego „Start”.<br />
Organizator zawodów – Specjalny<br />
Oœrodek Szkolno–Wychowawczy nr 1 w<br />
<strong>Otwock</strong>u przy wspó³pracy Polskiego Towarzystwa<br />
Spo³eczno-Sportowego „Sprawni<br />
Razem” oraz OKS zaprasza do udzia³u w<br />
sportowych zmaganiach m³odzie¿ z oœrodków<br />
ca³ego Mazowsza.<br />
W tegorocznych Mistrzostwach rozegranych<br />
17 maja wyst¹pili zawodnicy z<br />
oœrodków warszawskich (ul. Karolkowa,<br />
Namys³owska, D³uga, Skaryszewska, Weterynaryjna),<br />
z Grodziska Mazowieckiego,<br />
Legionowa, Leszna i z Majowej w<br />
<strong>Otwock</strong>u.<br />
Mimo niepewnej aury (jak co roku!)<br />
sportowcy z wielkim zaanga¿owaniem skakali<br />
w dal i wzwy¿, biegali na ró¿nych dystansach<br />
indywidualnie<br />
i w sztafecie oraz<br />
pchali kul¹. Po du¿ym<br />
wysi³ku na wszystkich<br />
czeka³a gor¹ca grochówka,<br />
a na najlepszych<br />
- puchary i dyplomy.<br />
Sprawnie prowadz¹cemu<br />
zawody<br />
Arturowi Baskowi sekundowali<br />
wychowawcy<br />
zarówno w roli<br />
sêdziów, jak i opiekunów.<br />
Ka¿da rywalizacja rodzi emocje, wiêc<br />
i tego dnia na stadionie nie zabrak³o ³ez radoœci<br />
i smutku. Mo¿emy byæ dumni z otwockiej<br />
m³odzie¿y, która w klasyfikacji zespo-<br />
³owej zajê³a dwa drugie miejsca w odrêbnych<br />
grupach wiekowych.<br />
Brawo „Majowa”!<br />
Ewa Banaszkiewicz<br />
KLASYFIKACJA ZESPO£OWA<br />
DZIEWCZ¥T I CH£OPCÓW<br />
POWY¯EJ 16 LAT<br />
MIEJSCE SZKO£A WYNIK<br />
1. LESZNO 43<br />
2. OTWOCK 34<br />
3. NAMYS£OWSKA 28<br />
4. GRODZISK MAZ. 23<br />
5. WETERYNARYJNA 15<br />
6. KAROLKOWA 9<br />
7. D£UGA 8<br />
8. SKARYSZEWSKA 7<br />
9. LEGIONOWO 2<br />
fot. E. Banaszkiewicz<br />
KLASYFIKACJA ZESPO£OWA<br />
DZIEWCZ¥T I CH£OPCÓW<br />
DO 16 LAT<br />
MIEJSCE SZKO£A<br />
WYNIK<br />
1. LESZNO 20<br />
2. OTWOCK 17<br />
3. GRODZISK MAZ. 7<br />
4. KAROLKOWA 6<br />
5. WETERYNARYJNA 5<br />
6. LEGIONOWO 0<br />
GAZETA<br />
47
Order Uœmiechu<br />
dla Ireny Sendlerowej<br />
11 kwietnia 2007 r. w Domu Ojców<br />
Bonifratrów w Warszawie odby³a<br />
siê niezwykle wzruszaj¹ca uroczystoœæ<br />
– uhonorowanie Ireny Sendlerowej Orderem<br />
Uœmiechu – jedynym na œwiecie<br />
odznaczeniem o randze miêdzynarodowej<br />
nadawanym doros³ym przez<br />
dzieci za okazywane im serce, przyjaŸñ,<br />
dobroæ i cierpliwoœæ.<br />
„Jestem taka wzruszona, ¿e nie wiem,<br />
jakich u¿yæ s³ów, aby podziêkowaæ wszystkim<br />
tym, którzy przyznali mi to odznaczenie.<br />
To odznaczenie jest dla mnie tym wa¿-<br />
niejsze, ¿e przyznawane jest przez dzieci”<br />
– powiedzia³a pani Irena. Nie mniej wzruszony<br />
od laureatki podczas tej uroczystoœci<br />
by³ 15-letni Szymon P³óciennik, gimnazjalista<br />
z Zielonej Góry, który pierwszy spoœród<br />
wielu dzieci wnioskuj¹cych o odznaczenie<br />
zg³osi³ kandydaturê Ireny Sendlerowej<br />
do Miêdzynarodowej Kapitu³y Orderu<br />
Uœmiechu.<br />
„Czujê siê ogromnie zaszczycony mog¹c<br />
przemawiaæ do Pani w tak podnios³ym<br />
i radosnym dniu. Dniu, który jest momentem<br />
triumfu mi³oœci nad nienawiœci¹, dobra<br />
nad z³em, dniu wrêczenia Pani „najs³oneczniejszego”<br />
z odznaczeñ – Orderu Uœmie-<br />
chu”. „Czujê siê równie¿ zaszczycony mog¹c<br />
przemawiaæ do Osoby, która w ca³ym<br />
swoim ¿yciu uczyni³a na rzecz innych tak<br />
wiele, jak nie uczyni³ dotychczas chyba jeszcze<br />
nikt. W czasie krwawych rz¹dów nazistów<br />
by³a Pani ma³¹ wysepk¹ dobroci na<br />
wielkim morzu nienawiœci. Nadziej¹ na lepsze<br />
jutro dla setek ¿ydowskich dzieci zamkniêtych<br />
w warszawskim getcie. Dla wielu<br />
z nich na zawsze pozostanie Pani drug¹<br />
mam¹, Matk¹ Dzieci Holokaustu. To<br />
wszystko dziêki Pani dobremu sercu... Pani<br />
olbrzymia determinacja, heroizm i si³a walki<br />
sprawi³y, ¿e w czasie II wojny œwiatowej,<br />
z pomoc¹ najbardziej zaufanych osób, zdo-<br />
48<br />
Irena Sendlerowa z Szymonem P³óciennikiem<br />
GAZETA
³a³a uchroniæ Pani od pewnej zag³ady ponad<br />
2500 istnieñ ludzkich – zupe³nie bezbronnych<br />
i niewinnych dzieci, ofiar totalitarnego<br />
systemu. W swoich czynach by³a<br />
Pani nieugiêta, czyni³a dobro mimo wszystkich<br />
przeszkód i przeciwnoœci, z ci¹g³¹ œwiadomoœci¹<br />
œmierci. Nie z³ama³o Pani nawet<br />
aresztowanie przez gestapo i osadzenie na<br />
Pawiaku. Tak bardzo musia³a Pani kochaæ<br />
drugiego cz³owieka, tak bardzo kocha³a Pani<br />
dzieci...”. Tymi s³owami pe³nymi wielkiego<br />
podziwu i uznania Szymon P³óciennik<br />
Jubilatce towarzysz¹ Kasia i Karolina Indraszyk<br />
fot. Jolanta Barañska<br />
dziêkowa³ Irenie Sendlerowej za Jej dzia-<br />
³alnoœæ w czasach zag³ady. Dziêkowa³ tak-<br />
¿e za wartoœci, którymi Irena Sendlerowa<br />
kierowa³a siê w ca³ym swoim ¿yciu, za tolerancjê<br />
i poszanowanie drugiego cz³owieka,<br />
niezale¿nie od jego wyznania i koloru<br />
skóry. „Tak¿e i teraz w XXI wieku, wieku<br />
telewizji i internetu, ale tak¿e coraz wiêkszej<br />
znieczulicy, dla wielu m³odych ludzi<br />
mo¿e byæ Pani prawdziwym autorytetem...<br />
Za to wszystko w imieniu dzieci ca³ego œwiata<br />
chcia³bym powiedzieæ Pani, Pani Ireno –<br />
dziêkujê!”.<br />
Serdeczne gratulacje w imieniu Miêdzynarodowej<br />
Kapitu³y Orderu Uœmiechu z³o-<br />
¿y³ Irenie Sendlerowej Kanclerz Kapitu³y<br />
Marek Michalak, który w asyœcie dwóch<br />
cz³onków Zarz¹du przewodniczy³ tej niezwyk³ej<br />
ceremonii dekoracji Orderem<br />
Uœmiechu, na któr¹ z³o¿y³o siê pasowanie<br />
czerwon¹ ró¿¹ na Kawalera<br />
Orderu Uœmiechu i tradycyjne<br />
wypicie soku z cytryny. Na<br />
uœmiech po tym toaœcie czeka-<br />
³y dzieci z Zespo³u Dzieciêcego<br />
„Serduszka” ze Œwidnicy,<br />
które minikoncertem uœwietni-<br />
³y tê uroczystoœæ. Do nich Irena<br />
Sendlerowa zwróci³a siê s³owami:<br />
„Uœmiecham siê do<br />
Was przy soku z cytryny, tak<br />
jak kiedyœ uœmiecha³am siê do<br />
innych dzieci – aby znikn¹³ z<br />
ich twarzy strach”. Bardzo<br />
wzruszaj¹ce by³y te¿ s³owa<br />
Ireny Sendlerowej skierowane<br />
Z A P R O S Z E N I E<br />
Potê¿ny warkot silników, charakterystyczny<br />
dŸwiêk œmigie³ i lœni¹ca w<br />
s³oñcu plejada skrzydlatych maszyn, a<br />
wszystko to w piknikowej atmosferze ju¿<br />
16-17 czerwca na lotnisku w Góraszce!<br />
Zapraszamy mi³oœników awiacji na coroczny<br />
podniebny spektakl, w którym<br />
g³ówne role odgrywaæ bêd¹ lataj¹cy bohaterowie<br />
z ró¿nych stron œwiata. Tym<br />
razem wszyscy widzowie bêd¹ mieli<br />
szansê wirtualnie przenieœæ siê do kabin<br />
prezentowanych na Pikniku maszyn i na<br />
w³asne oczy zobaczyæ, jak wygl¹da ziemia<br />
z powietrza. Umo¿liwi¹ to telebimy,<br />
które na ¿ywo bêd¹ transmitowaæ obraz<br />
nadawany z kokpitów samolotów.<br />
do Kapitu³y: „Przyjmujê Order Uœmiechu<br />
od dzieci za dzia³alnoœæ dla dzieci. Przyjmujê<br />
go od Was w imieniu dzieci, którym<br />
kiedyœ pomaga³am, stara³am siê im daæ<br />
w³aœnie mo¿liwoœæ uœmiechu”.<br />
Irena Sendlerowa zosta³a 850. Kawalerem<br />
Orderu Uœmiechu, wœród których s¹<br />
takie postaci jak: Papie¿ Jan Pawe³ II, Dalajlama,<br />
Matka Teresa z Kalkuty, Królowa<br />
Szwecji Sylwia, Steven Spielberg, Peter<br />
Ustinov, Astrid Lindgren, Janina Ochojska,<br />
Anna Dymna, prof. Zbigniew Religa, Jacek<br />
Kuroñ, Marek Kotañski, dr Franciszek Jaroszewski<br />
i wielu innych ludzi wielkiego<br />
serca.<br />
Jolanta Barañska<br />
Piknik w przestworzach<br />
Wiêcej szczegó³ów na stronie XII Miêdzynarodowego<br />
Pikniku Lotniczego:<br />
www.piknik-goraszka.pl<br />
Biuro Prasowe MPL Góraszka<br />
GAZETA<br />
49
LPOLECAMY<br />
Janusza Kacperka<br />
EKTURY<br />
50<br />
Anno Domini 33<br />
Rok, który odmieni³ œwiat<br />
Autor: Colin Duriez<br />
Przek³ad: Marek P¹kciñski<br />
WYDAWNICTWO AMBER<br />
Ta pasjonuj¹ca, sugestywna ksi¹¿ka<br />
przywraca do ¿ycia wydarzenia znane z<br />
ewangelii i maluje barwn¹ panoramê owego<br />
szczególnego roku, w którym chrzeœcijañstwo<br />
przybra³o swój uniwersalny<br />
kszta³t. Opieraj¹c siê na ewangeliach Nowego<br />
Testamentu i pismach autorów staro¿ytnych,<br />
Colin Duriez pokazuje, jak wygl¹da³<br />
œwiat w roku, który odmieni³ go na<br />
zawsze. Pojmanie, proces, kaŸñ Chrystusa<br />
i jego zmartwychwstanie mia³y miejsce<br />
w Jerozolimie. Co dzia³o siê w dniu ukrzy¿owania Jaka mog³a byæ przyczyna<br />
ciemnoœci, które ogarnê³y miasto, gdy Jezus umiera³ na krzy¿u<br />
Oddajmy g³os samemu autorowi ksi¹¿ki: Ofiarowujê tê ksi¹¿kê czytelnikom z<br />
nadziej¹, ¿e jest przynajmniej wstêpem do zrozumienia roku 33. Ten rok okaza³<br />
siê kluczowy dla wielu póŸniejszych historycznych zdarzeñ i tak¿e dziœ, w XXI<br />
wieku, wywiera wci¹¿ istotny wp³yw na kulturê, politykê, literaturê i na nasz<br />
sposób pojmowania œwiata. W³aœciwa ocena wizji œwiata ówczesnych ludzi, którzy<br />
nadal kszta³tuj¹ nasze obecne ¿ycie, jest wiêc sp³at¹ zaci¹gniêtego u nich d³ugu”.<br />
Zapraszam do bardzo ciekawych lektury.<br />
Gdzie spoczywa poszukiwany przez Himlera<br />
legendarny skarb<br />
króla Wizygotów<br />
Zaginione z³oto Rzymu<br />
Autor: Daniel Costa<br />
Przek³ad: Agnieszka Kowalska<br />
WYDAWNICTWO AMBER<br />
W roku 410 n.e. Rzym po<br />
raz pierwszy zosta³ zdobyty i spl¹drowany<br />
przez obcych najeŸdŸców.<br />
Prowadzona przez króla Alaryka<br />
armia Wizygotów z³upi³a<br />
miasto i wywioz³a najcenniejsze<br />
skarby. Sam Alaryk umar³ jednak,<br />
nim opuœci³ Italiê. Gdzie znajduje<br />
siê grób Alaryka Daniel Costa<br />
snuje fascynuj¹c¹ opowieœæ o<br />
upadku Rzymu, o królu barbarzyñców,<br />
który zada³ cios imperium,<br />
i o legendarnym z³ocie, które na przestrzeni wieków rozpala³o wyobraŸniê<br />
naukowców i amatorów, archeologów i poszukiwaczy skarbów.<br />
GAZETA<br />
Od Hanibala<br />
do Mc Arthura<br />
Jak zwyciê¿ali<br />
wielcy dowódcy<br />
Autor: Bevin Alexander<br />
Przek³ad: Gra¿yna Grygiel,<br />
Piotr Staniewski<br />
Ilustracja na ok³adce:<br />
Bitwa pod Wagram<br />
WYDAWNICTWO AMBER<br />
Toczyli zwyciêskie kampanie, wykorzystuj¹c<br />
s³abe punkty wroga, uderzaj¹c<br />
z zasadzki lub atakuj¹c znienacka.<br />
Rzymscy legioniœci, mongolscy<br />
jeŸdŸcy, ¿o³nierze Grande Armee,<br />
Jankesi podczas wojny secesyjnej,<br />
szeregowcy I wojny œwiatowej, Beduini<br />
Lawrence’a z Arabii, chiñscy rewolucjoniœci, ¿o³nierze Afrika Korps, brytyjskie<br />
„Szczury Pustyni”. Wszyscy oni walczyli prowadzeni przez dowódcê, który wygrywa³<br />
nie dziêki przewadze liczebnej i atakowi frontalnemu, lecz b³yskotliwej strategii,<br />
zaskoczeniu, podstêpom i fortelom. Ta ksi¹¿ka opowiada o wybitnych wodzach,<br />
którzy wykazali siê strategicznym i taktycznym geniuszem. Ciekawa lektura.<br />
Polecam.<br />
Zlikwidowaæ Pary¿<br />
Autor: Sven Hassel<br />
Przek³ad: Bartosz Lewandowski, Katarzyna<br />
Kopeæ<br />
INSTYTUT WYDAWNICZY ERICA<br />
Sven Hassel, duñski pisarz, autor<br />
wielu poczytnych powieœci historycznych,<br />
walczy³ na wszystkich frontach Europy.<br />
By³ ranny osiem razy. Ksi¹¿ki zacz¹³ pisaæ<br />
w czasie pobytu w obozie jenieckim.<br />
Napisa³ czternaœcie powieœci, przet³umaczonych<br />
dotychczas na piêtnaœcie jêzyków<br />
i wydanych w nak³adzie przesz³o<br />
piêædziesiêciu szeœciu milionów egzemplarzy.<br />
„Zlikwidowaæ Pary¿” to powieœæ<br />
oparta na wstrz¹saj¹cych prze¿yciach z<br />
czasów jego s³u¿by w jednostce karnej<br />
Wehrmachtu. Alianci l¹duj¹ w Normandii.<br />
S³ynne umocnienia Rommla s¹ dokonywane<br />
za spraw¹ ogromnych ofiar<br />
w ludziach. Kierunek Pary¿! Autor opisuje w niej dzieje kilku przyjació³, którzy<br />
maj¹ jeden wspólny cel: prze¿yæ piek³o wojny!!!
Niemieckie Wojska<br />
Pancerne<br />
Na Froncie Wschodnim<br />
Autor: Peter G. Tsouras<br />
Prze³o¿y³: Jan Szkudliñski<br />
DOM WYDAWNICZY BELLONA<br />
Ksi¹¿ka zawiera opisy najciekawszych<br />
staræ, jakie toczy³ na<br />
froncie wschodnim genera³ Erhard<br />
Raus. Opisuje dzia³ania nied³ugo<br />
po wojnie, gdy amerykañska armia<br />
przewiduj¹ca mo¿liwoœæ wybuchu<br />
wojny ze Zwi¹zkiem Radzieckim<br />
postanowi³a wykorzystaæ<br />
doœwiadczenie przebywaj¹cych<br />
w niewoli niemieckich oficerów.<br />
Wytworzone do celów szkolenia<br />
wojskowego, przez wiele lat<br />
nie ujrza³y œwiat³a dziennego. Pozycja,<br />
jakiej nie mo¿e pomin¹æ ¿aden pasjonat II wojny œwiatowej na froncie<br />
wschodnim.<br />
Czerwony Kawalerzysta<br />
Autor: Iwan Jauszyn<br />
Przek³ad z angielskiego: Andrzej Szymañski<br />
DOM WYDAWNICZY BELLONA<br />
Od Autora: „Jestem jednym z ostatnich<br />
¿yj¹cych ¿o³nierzy 5 Dywizji Kawalerii.<br />
Kiedy w po³owie 1943 r. rozpocz¹³em s³u¿-<br />
bê, by³em jednym z najm³odszych oficerów<br />
w moim pu³ku. A wszyscy Ci, których<br />
zna³em i z którymi utrzymywa³em kontakt<br />
po wojnie, ju¿ nie ¿yj¹…” Publikacja pokazuje<br />
wojnê i kampanie wojenne widziane z<br />
perspektywy kawalerzysty, nale¿¹cego do<br />
formacji, która prowadzi³a szar¿e, lecz<br />
przede wszystkim wspomaga³a na polu<br />
walki oddzia³y zmechanizowane. Autor wspomina niezafa³szowany i wolny od<br />
propagandy obraz codziennego ¿ycia w Armii Czerwonej. Oddajmy jeszcze g³os<br />
autorowi ksi¹¿ki „Jestem tylko zwyk³ym cz³owiekiem, który wyszed³ ca³o z wielkiej<br />
wojny ojczyŸnianej, i takie s¹ moje wspomnienia.<br />
Wrogowie Rzymu<br />
Od Hannibala<br />
do Attyli Króla Hunów<br />
Autor: Philip Matyszak<br />
Prze³o¿y³a:<br />
Urszula Ruzik-Kuliñska<br />
DOM WYDAWNICZY<br />
BELLONA<br />
Wrogowie Rymu: ksi¹¿ka<br />
nowatorska i oryginalna, ukazuje<br />
wzrost znaczenia i stopniow¹<br />
degradacjê Rzymu z punktu widzenia<br />
ludzi, którzy przeciwko<br />
niemu stawali. Ró¿nili siê oni miêdzy<br />
sob¹, od pielêgnuj¹cych kulturê<br />
materialn¹ Greków, zaawansowanych<br />
cywilizacyjnie Egipcjan,<br />
po dzikich, porywczych Germanów<br />
czy Brytów. Niektórzy z nich<br />
walczyli, by ochroniæ swoje dziedzictwo i dotychczasowy sposób ¿ycia, inni by<br />
prze¿yæ, a jeszcze inni, bo byli wojownikami i kochali bitwy.<br />
Wysadziæ Rosjê<br />
Aleksander Litwinienko,<br />
Jurij Felsztinski<br />
Przek³ad: Maciej Szymañski<br />
DOM WYDAWNICZY REBIS<br />
Jak to siê sta³o, ¿e Rosja zesz³a z<br />
drogi ku demokracji i wraca w koleiny<br />
ZSRR Jak dosz³o do tego, ¿e Czeczeni,<br />
do niedawna uwa¿ani za szlachetny naród<br />
walcz¹cy o wolnoœæ, dziœ s¹ traktowani<br />
jak terroryœci Litwinienko i Felsztinski<br />
w tej zakazanej w Rosji ksi¹¿ce<br />
daje na to pytanie jedn¹ odpowiedŸ. Jak¹<br />
odpowiedŸ Zapraszam do przeczytania<br />
ksi¹¿ki.<br />
Zapraszam do lokalnych ksiêgarni.<br />
D-Day 6 czerwca 1944 r.<br />
Prze³omowa Bitwa II Wojny<br />
Œwiatowej.<br />
WYDAWNICTWO MAGNUM<br />
Autor: Stephen E. Ambrose<br />
61. rocznica Inwazji Aliantów w Normandii<br />
6 czerwca 1944 r. wyl¹dowali na piêciu pla-<br />
¿ach: „Utah”, „Omaha”, „Gold”, „Juno” i „Sword”.<br />
By³ to najwiêkszy desant morski w historii (150<br />
000 ¿o³nierzy). Znakomicie zaplanowany i przeprowadzony.<br />
Jego skala zdumiewa nawet dziœ,<br />
po 63 latach. Kiedy tego dnia nad kana³em La<br />
Manche wstawa³ szary œwit, rozpocz¹³ siê ostateczny<br />
szturm na hitlerowskie Niemcy. Moje marzenia,<br />
aby odwiedziæ te pla¿e i zapaliæ symboliczne znicze, pozostaj¹ niezrealizowane. 6 czerwca 2007 r. zapali³em symboliczny<br />
znicz na Grobie Nieznanego ¯o³nierza na miejscowym cmentarzu.<br />
Janusz Kacperek<br />
GAZETA<br />
51