You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
<strong>Otwock</strong><br />
<strong>Otwock</strong>, miasto rodzinne<br />
dusza moja woła <strong>do</strong> ciebie<br />
opłakuje twoją <strong>do</strong>lę<br />
twój koniec niezasłużony<br />
Byłeś pełne życia, mocy i niewinności<br />
kiedy cię opuszczałem<br />
by powrócić <strong>do</strong> gruzów i chwastów<br />
Świderska - ulica mojego dzieciństwa<br />
(tak ją nazwano, bo biegła<br />
pośród wonnych sosen<br />
<strong>do</strong> piaszczystych plaż<br />
cicho płynącego Świdra)<br />
Dlaczego cię opuściłem? Dlaczego<br />
nie dzieliłem twego losu<br />
kiedy w jeden dzień fatalny<br />
wyrwano cię z korzeniami z rodzinnego gruntu<br />
precz <strong>do</strong> ohydnych wrót Treblinki?<br />
Miasto moje rodzinne<br />
jak wytłumaczyć, że po tak wielu latach<br />
świecisz coraz jaśniej w mojej pamięci?<br />
Czy to możliwe, że właśnie ja<br />
twój osiemnastoletni syn<br />
mam być wybawicielem<br />
twojej krwawej rzeczywistości?<br />
Miasto ponad dwunastu tysięcy Żydów<br />
młodych, starców, biednych, bogatych,<br />
jak kipiąca rzeka,<br />
pełna życia, trudu, śmiechu…<br />
W popiół przeobrażona<br />
przez diabelskich morderców.<br />
SYMCHA SYMCHOWICZ