Aleje 3 - Biblioteka Publiczna w Częstochowie
Aleje 3 - Biblioteka Publiczna w Częstochowie
Aleje 3 - Biblioteka Publiczna w Częstochowie
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
GENIUS LOCI<br />
Częstochowskie podwórka<br />
Są podwórka Rynku Wieluńskiego. Malownicze<br />
i ciche, słoneczne, w harmonii przybudówek, smutne<br />
ruiną wapiennych murów. Wchodzi się na nie głębokimi<br />
bramnymi sieniami; tam zajeżdżały wozy pielgrzymów,<br />
konie pasły się sianem i obrokiem odprzężone od dyszla.<br />
Są podwórka ulicy Wieluńskiej, wąskie studnie kamieniczek,<br />
gdzie tajemnicza dawność wygląda z ciemnej<br />
sieni, zza rogu odrapanej ściany, ze schodów pnących<br />
się na piętro. Są podwórka Siedmiu Kamienic, skromne,<br />
ale warte spojrzenia wędrowca, który zboczył z ulicy<br />
zaciekawiony bramą w głąb czyjejś powszedniości.<br />
I małe dzieła sztuki, z ptakami pijącymi z tryskającego<br />
zdroju na rzeźbionych odrzwiach, z aniołem na wyschłej<br />
misie albo lwem, który drzemie na murku schodków,<br />
dalej drzwi, za którymi ktoś mieszka, wychodzi co dzień<br />
od lat do sklepu po mleko i bułki, na poranną mszę<br />
co niedzielę. Są podwórka w Alejach, tam najbardziej<br />
nachalnie wdziera się dzisiejszy dzień i ci, którzy się<br />
uważają za jego właścicieli. Co upoważnia ich, by nie<br />
zważać na szlachetny ton dźwięczący w wiekowych<br />
ścianach? Zagłuszają go pretensjonalnym efektem<br />
nieświadomi nawet korzyści, które mogłaby im samym<br />
i ich przedsięwzięciom przynieść odrobina wyczucia,<br />
szacunku dla tego, co autentyczne i piękne. Już nie<br />
tylko ozdóbki, zniekształcenia, dodatki - ale zburzyć<br />
i od nowa postawić, oficyny nijakie a kolorowe, tak<br />
łatwiej, od nowa - bo teren jest drogi, trzeba go wykorzystać,<br />
kto by się tam przejmował pięknem nieprzeliczalnym<br />
na pieniądze, nieśmiałym, przytłoczonym warstwą<br />
miejskiego brudu. I są podwórka Starego Miasta,<br />
przygnębiające beznadzieją, żalem za ludźmi, którzy<br />
jeszcze niedawno, bo czym jest stulecie, wypełniali<br />
ulice swoimi głosami, stukiem butów po kamieniach,<br />
terkotem furmanek ściągających na targ, rozgwarem<br />
odświętnych rozmów zdążających do starej lub nowej<br />
synagogi, albo do kościoła św. Zygmunta.<br />
Władysław Ratusiński<br />
Podwórko przy ulicy Siedmiu Kamienic<br />
aleje III 15 I-II 2006