Aleje 3 - Biblioteka Publiczna w Częstochowie
Aleje 3 - Biblioteka Publiczna w Częstochowie
Aleje 3 - Biblioteka Publiczna w Częstochowie
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
KSIĄŻKA<br />
Rok 1655<br />
i prywaty. Ponoć sam król zakasał rękawy i wraz<br />
z dworzanami kopał fundamenty pod budowę Baszty<br />
Królewskiej... Książkę warto znać, chociaż dziś<br />
do neutralnych Szwedów nic nie mamy, a oni sami<br />
nie pamiętają, jakoby kiedyś prowadzili jakieś wojny.<br />
Dla teologów<br />
Mając na uwadze uroczyste obchody 350 – lecia<br />
oblężenia Jasnej Góry przez Szwedów, warto<br />
wspomnieć o „Pamiętniku Oblężenia Częstochowy<br />
1655 r.” ks. Augustyna Kordeckiego, wznowionym<br />
według łacińskiego oryginału „Nova Gigantomachia<br />
–1655” przez Dom Wydawniczy „Ostoja” w serii<br />
„<strong>Biblioteka</strong> Wszechpolaka”. Pamiętnik, wraz z załączoną<br />
korespondencją przeora klasztoru, odtwarza dokładnie<br />
przebieg bitwy, negocjacje, manewry obu stron, oraz<br />
pozwala zrozumieć znaczenie dla ówczesnych Victorii<br />
Jasnogórskiej. Należy pamiętać, że cały kraj znajdował<br />
się pod okupacją szwedzką, a wybitny czeski pedagog<br />
ks. Jan Amos Komensky przygotowywał już projekt<br />
rozbioru Rzeczypospolitej. Zryw narodowo – religijny<br />
spowodowany zwycięstwem nad najeźdźcą pozwolił<br />
Polakom i innym narodom w granicach Rzeczypospolitej<br />
jeszcze ponad 100 lat egzystować w niepodległym<br />
państwie, a Jasna Góra stała się takim symbolem obrony<br />
polskości dla potomnych jak Legiony Dąbrowskiego,<br />
Grunwald, Westerplatte, Cud nad Wisłą. Książka<br />
pokazuje też, jaką degrengoladą było przesiąknięte<br />
życie publiczne w I RP, a także jak powstawała<br />
ksenofobia i nietolerancja w naszym kraju. Cuda należy<br />
włożyć między bajki (Polacy mieli dużo szczęścia),<br />
ale cudem była moralna odnowa poddanych Jana<br />
Kazimierza i głęboka wiara w Boską pomoc, jak również<br />
w gniew Boży, jako kara za grzech innowierstwa<br />
Przemycanie treści filozoficznych do literatury<br />
w sposób, który nie zrazi czytelnika do lektury, to trudne<br />
zadanie. Świetnie z tym poradzili sobie np. Leszek<br />
Kołakowski czy J. Gaardner w „Świecie Zofii”.<br />
Żyjemy w czasach zdecydowanie niefilozoficznych,<br />
przesiąkniętych pragmatyzmem, a jedyne konflikty<br />
światopoglądowe, jakie docierają do przeciętnego<br />
człowieka, to spór między scjentyzmem a religią, kulturą<br />
Zachodu a Islamem, socjalizmem a globalizmem –<br />
czyli problemy dotyczące dużych grup społecznych,<br />
a mniej jednostek i ich ego. Ks. Stanisław Barszczak<br />
– duszpasterz środowisk twórczych z Olsztyna koło<br />
Częstochowy podjął ten trudny temat z mizernym<br />
skutkiem. Jego zbiór opowiadań i dramatów pt.<br />
„Zabliźniona rana” wydany przez WOM, jest tak<br />
hermetyczny i nafaszerowany cytatami z historii<br />
filozofii, że od czytania może rozboleć głowa, nie<br />
mówiąc o przebrnięciu przez labirynt skomplikowanych<br />
wywodów i dyskusji na akademickim poziomie.<br />
Od prozy oczekuje się, aby była w miarę strawna<br />
aleje III 46 I-II 2006