listopad 2010 - Kompania WÄglowa S.A.
listopad 2010 - Kompania WÄglowa S.A.
listopad 2010 - Kompania WÄglowa S.A.
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Hrabia Mikołaj von Ballestrem wręcza podarunki jubileuszowe pracownikom Gwarectwa Castellengo-Abwehr w kopalni „Castellengo”<br />
(„Rokitnica”), lata 30. XX w.<br />
W niemieckiej części Śląska wysiłki lokalnych<br />
duszpasterzy zagłuszał hałas przekrzykujących<br />
się komunistów i nazistów. Krach<br />
gospodarczy przyczynił się do tego, że po<br />
obu stronach granicy nastrój do świętowania<br />
mieli tylko ci, którzy mieli szczęście być<br />
zatrudnionymi przez kopalnie.<br />
Na polskim i niemieckim Śląsku Barbórkę<br />
obchodzono hucznie<br />
do 1938, jako święto<br />
o charakterze niemal<br />
państwowym, ale<br />
w niemieckiej części<br />
regionu wygaśnięcie<br />
konwencji śląskiej<br />
w 1937 roku spowodowało<br />
już pewne zmiany. Rządzący państwem<br />
naziści obchodzili to święto hucznie<br />
(organizując zabawy i bale), włączając w nie<br />
pochody do kościołów z pocztami sztandarowymi<br />
SA i Deutsche Arbeitfront.<br />
W III Rzeszy przemarsz do kościoła 4<br />
grudnia 1938 roku był już dobrowolny i nie<br />
stanowił części obchodów „Der Tag des<br />
Bergmannes” (Dnia Górnika) decyzją gauleitera<br />
i nadprezydenta Górnego Śląska,<br />
Fritza Brachta, od 1941 roku dekorowanie<br />
jubilatów przeniesiono na 1 maja. Samo<br />
Już od 1945 roku, od<br />
pierwszej Barbórki w Polsce<br />
Ludowej, z okazji święta<br />
każdy górnik otrzymywał<br />
po pół litra wódki<br />
święto trzeba było obchodzić w niedzielę<br />
przed lub po 4 grudnia. Barbórka uległa de<br />
facto likwidacji.<br />
W okresie po II wojnie światowej dwuletni<br />
okres przyzwolenia na tradycyjne religijno<br />
-zawodowe obchody był jedynie epizodem<br />
w dziejach PRL-u. Władze partyjne, które<br />
objęły ideologiczną „opiekę” nad Barbórką,<br />
szybko, inspirując<br />
się pomysłami nazistów,<br />
4 grudnia przemianowały<br />
na Dzień<br />
Górnika, a harmonogram<br />
uroczystości<br />
był tak zaplanowany,<br />
by utrudnić górnikom<br />
uczestnictwo w mszy świętej. Popołudniami<br />
organizowano liczne bale zakrapianie<br />
alkoholem.<br />
Już od 1945 roku, od pierwszej Barbórki<br />
w Polsce Ludowej, z okazji święta każdy<br />
górnik otrzymywał po pół litra wódki.<br />
Co ciekawe, Rada Pracownicza Zabrskiego<br />
Zjednoczenia Węglowego, wobec licznych<br />
braków aprowizacyjnych skutecznie<br />
utrudniających wydobycie (łopaty, buty,<br />
hełmy, części maszyn i urządzeń), domagała<br />
się pisemnych zapewnień dyrekcji<br />
Zjednoczenia, dotyczących „zabezpieczenia<br />
przydziału alkoholu przysługującego<br />
z okazji święta Barbary”. Barbórki organizowane<br />
centralnie, w Warszawie, były<br />
balami zakrapianymi alkoholem, na których<br />
tańczono w towarzystwie górników<br />
z bratnich krajów demokracji ludowej.<br />
Oczywiście, zlaicyzowanie święta było tylko<br />
środkiem w dążeniu do celu – likwidacji<br />
jakichkolwiek uroczystości 4 grudnia. Odrywając<br />
górników od tradycji, planowano,<br />
by Dzień Górnika w Polsce był obchodzony<br />
we wrześniu, tak jak w Czechosłowacji.<br />
A „obiad jubilatów” próbowano przekształcić<br />
w „obiad przodowników pracy”.<br />
Dwu ostatnich pomysłów nie udało się<br />
przeprowadzić i po 101 latach od zakończenia<br />
Kulturkampfu, w 1980 roku barbórkowe<br />
obchody powróciły na Górny Śląsk niemal<br />
w takim samym kształcie, jak opisywał<br />
„Arbeiterfreund”.<br />
Współcześnie Barbórka znowu stoi przed<br />
licznymi wyzwaniami. Pozostaje nam mieć<br />
nadzieję, że nie zapomnimy o obyczajowości<br />
naszych przodków.<br />
Beata Piecha van Schagen<br />
| 25