23.12.2014 Views

Wojciech Kajtoch: O prozie i poezji (tekst, .pdf, 28,7 MB)

Wojciech Kajtoch: O prozie i poezji (tekst, .pdf, 28,7 MB)

Wojciech Kajtoch: O prozie i poezji (tekst, .pdf, 28,7 MB)

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

gwiazdowego, dostrzegłem w kącikach jego oczu ostre<br />

zmarszczki. Mówiąc patrzał mi w twarz, jakby nieustannie<br />

szacował, ile jestem wart).<br />

5) Opis zawiera nieskrywany zapis emocji obserwatora,<br />

niezbyt rozumiejącego, z czym ma do czynienia, a przy tym<br />

instynktownie rzecz oceniającego. W poniższym przykładzie<br />

widać, że świadomość trzydziestowiecznego obserwatora nie<br />

obejmuje wiedzy ani o pornografii, ani o dwudziestowiecznej<br />

modzie kobiecej - a przecież opisywany obraz czy plakat<br />

znajduje się na statku Atlantów 7 (Astrogator spoglądał nie<br />

na leżącego, lecz na jjrzeciwległą ścianę. Patrzała stamtąd<br />

naga kobieta. Siedząc na grzbiecie dużego żółwia, z nogą<br />

założoną na nogę, trzymanym kwiatem dotykała obnażonej<br />

piersi i uśmiechała się. Na stopach miała dziwne trzewiczki z<br />

obcasem iv kształcie ostrego dzioba. Paznokcie palców były<br />

zakrwawione. Czerwone były też usta, rozszerzone w uśmiechu,<br />

ukazujące bardzo białe zęby. W uśmiechu tym było coś<br />

nieporównanie ohydnego).<br />

6) Opis rozmówcy bohatera - podmiotu opisującego jest<br />

metonimią opisu procesu rozumowania i odczuwania, zachodzącego<br />

w duszy podmiotu. Poniżej namitor rozmawia z profesorem<br />

odradzającym mu decyzję, którą narrator wszak już<br />

podjął (No jakże— rzekł Murach i spojrzał na mnie z góry.<br />

Tam gdzie inni mają brwi, miał dwie małe, buńczucznie skupione<br />

kępki siwych włosów, które żywymi ruchami zdawały<br />

się uczestniczyć iv rozmowie i niekiedy rozśmieszały mnie,<br />

nadwątlając dowodową silę stów profesora. [...]<br />

— A zaszkodzi — odparł profesor i jego brwi poruszyły<br />

się jak bródki niewidzialnych krasnoludków. — 'Zaszkodzi, bo<br />

robiłbyś to powolnie/ i mniej dokładnie od automatu, to znaczy<br />

gorzej, nie ntówiąc już o tym, że człowiekowi nie przystoi<br />

wykonywanie pracy, którą może spełniać automat. Wiesz przecie,<br />

że to niegodne. {...]<br />

Murach [)atizat na mnie surowo, lecz jego ruchliwe hruń

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!