wersja PDF - Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie
wersja PDF - Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie
wersja PDF - Uniwersytet Pedagogiczny w Krakowie
You also want an ePaper? Increase the reach of your titles
YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.
19<br />
wieszczów, przede wszystkim zaś – kultu Mickiewicza (jego momentem szczytowym był pogrzeb wieszcza<br />
na Wawelu 4 VII 1890 roku).<br />
Zwrot ku romantyzmowi na łamach „Życia” dyktowany był również jeszcze inną okolicznością. Edycja pisma<br />
zbiegła się w czasie z ważnymi datami w polskim kalendarzu kulturalnym, tj. pogrzebem Ujejskiego (zm. 19 IX<br />
1897) oraz obchodami 100. rocznicy urodzin Mickiewicza (24 XII 1898), 40. rocznicy śmierci Krasińskiego (23 II<br />
1899), 50. rocznicy śmierci Słowackiego (3 IV 1899) oraz 50. rocznicy śmierci Chopina (17 X 1899).<br />
Ukazujące się na łamach „Życia” liczne i nierzadko dość obszerne publikacje dotyczące wymienionych<br />
twórców (z wyjątkiem – rzecz znamienna – Krasińskiego, patronującego stańczykom) świadczą dobitnie o tym,<br />
że redaktorów pisma w stronę romantyzmu wiodło coś więcej niż tylko dziennikarski obowiązek rejestrowania<br />
uroczystości obchodowych i towarzyszących im inicjatyw (np. sprawa budowy pomnika Mickiewicza w <strong>Krakowie</strong>,<br />
Warszawie i Lwowie, postulat sprowadzenia zwłok Słowackiego do kraju). Romantyzm był dla nich żywą<br />
tradycją, którą z pasją odsłaniali i poddawali nowym odczytaniom. Rehabilitując zwłaszcza mesjanizm,<br />
mistycyzm i towianizm, uczynili z romantycznej spuścizny ważny argument polemiczny, wykorzystywany nie<br />
tylko w dyskusjach z przeciwnikami nowej sztuki, lecz także w sporach wewnątrzpokoleniowych.<br />
Mgr Dorota Kamisińska: Inspiracje roślinne w motywach dekoracyjnych wybranych<br />
numerów „Życia” pod kierownictwem artystycznym Stanisława Wyspiańskiego<br />
„Zielnik” Stanisława Wyspiańskiego powstawał między 28 kwietnia a 20 sierpnia 1896r. Jedynie dwie karty<br />
datowane są na 28 kwietnia następnego roku. Z 50 zachowanych, większość kart zarysowana jest dwustronnie<br />
– portrety roślin pochodzą z wycieczek w okolice Krakowa choć niektóre wykonane zostały w krakowskich<br />
ogrodach.<br />
W wyniku analizy wybranych czternastu numerów krakowskiego tygodnika „Życie” z lat 1898 i 1899, podjęto<br />
próbę odszukania wśród zamieszczonych w „Zielniku” szkiców z natury tych roślin, które stały się inspiracją dla<br />
motywów opracowanych przez Wyspiańskiego z myślą o dekoracji stron pisma.<br />
Następnie porównano motywy pojedyncze i zespolone z rysunkami artysty, omówiono najbardziej<br />
charakterystyczne cechy stylizowanych roślin oraz sposób ich umieszczenia na stronach pisma. Pozwoliło to<br />
uwypuklić rolę dekoracji w harmonijnej kompozycji stron „Życia” oraz zweryfikować nieprawidłową<br />
nomenklaturę spotykaną w literaturze dotyczącej tego tematu.<br />
Mgr Irena Gruchała: Pasja bibliofilska Heleny Dąbczańskiej<br />
Referat dotyczy postaci Heleny Dąbczańskiej (1863-1956), znanej kolekcjonerki lwowskiej, która gromadziła<br />
zbiory w czasach niewoli narodowej. Została ukształtowana przez patriotyczne tradycje domu rodzinnego<br />
i rozpowszechnioną w jej czasach idę służby społeczeństwu. Duży wpływ na jej zbieractwo miał przykład<br />
Zakładu Narodowego im. Ossolińskich i innych bibliofilów lwowskich. Dąbczańska utrzymywała szerokie<br />
kontakty ze zbieraczami książek i pamiątek historycznych. Niektórzy z nich byli pracownikami Ossolineum,<br />
profesorami <strong>Uniwersytet</strong>u Lwowskiego, ziemianami lub zajmowali ważne stanowiska w instytucjach kultury. W<br />
willi kolekcjonerki odbywały się regularnie zebrania numizmatyków, śpiewaków i aktorów, profesorów oraz<br />
innych przyjaciół. Rolę salonu spełniały trzy pokoje biblioteki; na stołach bibliotecznych rozkładano książki i inne<br />
kolekcje, ale także na nich kładziono poczęstunek dla gości. Dąbczańska udostępniała książki ludziom nauki,<br />
szczególnie w przypadkach kiedy tylko u niej w zbiorach był potrzebny egzemplarz.<br />
Kolekcjonerka zaczęła gromadzić książki jako dwunastoletnia dziewczynka; pierwsze egzemplarze otrzymała<br />
od rodziców i przyjaciół. Następnie drogą darów i zakupów ciągle powiększała kolekcję. Kupiła między innymi<br />
książki z bibliotek Jana Wincentego hr. Bąkowskiego w Ujściu Zielonym. Egzemplarze wyróżniały się cennymi<br />
oprawami ze skóry cielęcej, karty nosiły znaki wcześniejszych właścicieli, np. rodziny Wielhorskich, Józefa<br />
Andrzeja Załuskiego i innych. Nabyła także bibliotekę Ludwika i Antoniny Radziwiłów z Zagrobeli koło<br />
Tarnopola. Wśród książek znalazła liczne egzemplarze z podpisem Jana Witte (1699-1785), generała majora<br />
wojsk koronnych, komendanta fortecy Kamień, książki oznaczone ekslibrisem lub podpisem Korduli Potockiej<br />
oraz Konstancji z Lubomirskich Rzewuskiej i Marii Anny ks. Lubomirskiej. Kupowała też książki ze zbiorów<br />
zmarłych kolekcjonerów, np. znanego muzyka Władysława Wszelaczyńskiego i profesora uniwersytetu<br />
Eustachego Skrochowskiego. Pod koniec XIX w. zakupiła u antykwariusza Józefa Tulei najcenniejsze pozycje<br />
z księgozbioru Mniszchów pięknie oprawione w skórę i opatrzone superekslibrisem.<br />
Kiedy z biegiem lat zaczęło brakować miejsca w jej willi, postanowiła jeszcze za życia ofiarować swoje<br />
kolekcje kilku polskim muzeom, aby nie uległy rozproszeniu. Najszczodrzej postanowiła obdarzyć Kraków i nie<br />
kryła dokonując kolejnych zakupów, że zbiory swoje chce przekazać na Wawel. Dokumenty dotyczące<br />
przekazania daru podpisano we Lwowie 30 listopada 1907 roku. W akcie darowizny zapisano, że kolekcję<br />
otrzymuje Gmina Miasta Kraków, ewentualnie Muzeum Narodowe w <strong>Krakowie</strong>. Przesyłanie książek i innych<br />
przedmiotów trwało kilka lat. Najcenniejsze pozycje z biblioteki: inkunabuły, druki Gröllowskie i poczajowskie<br />
posłała Dąbczańska do Krakowa w latach 1911-1915. W 1920 r. opuściła Lwów i zamieszkała na Wawelu.<br />
Przekonała się, że jej zbiory nie były należycie przechowywane. Aby ustrzec księgozbiór przed dalszym<br />
niszczeniem, na początku 1922 roku na prośbę Heleny Dąbczańskiej gmina Kraków ofiarowała go wraz<br />
z rycinami i sztychami Bibliotece Miejskiego Muzeum Przemysłowego im. dra A. Baranieckiego. Obecnie książki<br />
te są w Bibliotece Głównej Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w <strong>Krakowie</strong> i Bibliotece Jagiellońskiej.<br />
Zachowane księgi inwentarzowe i książki świadczą, że kolekcja była starannie opracowywana i przechowywana.<br />
Częściowo zachowały się w książkach numery inwentarzowe i papierowe nalepki zawierające informacje