kwartalnik centralnej stacji ratownictwa górniczego s.a. - Centralna ...
kwartalnik centralnej stacji ratownictwa górniczego s.a. - Centralna ...
kwartalnik centralnej stacji ratownictwa górniczego s.a. - Centralna ...
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
issn 1426-3092<br />
nr 2 (67) czerwiec 2012 r.<br />
<strong>kwartalnik</strong> <strong>centralnej</strong> <strong>stacji</strong> <strong>ratownictwa</strong> górniczego s.a.
Redaguje zespół<br />
Andrzej Plata<br />
– redaktor naczelny<br />
Mirosław Bagiński<br />
– z-ca redaktora naczelnego<br />
Barbara Kochan<br />
– z-ca redaktora naczelnego<br />
Katarzyna Myślińska<br />
– sekretarz redakcji<br />
Katarzyna Kajdasz-Szpotko<br />
Małgorzata Jankowska<br />
Adres redakcji:<br />
<strong>Centralna</strong> Stacja Ratownictwa<br />
Górniczego S.A.<br />
41-902 BYTOM<br />
ul. Chorzowska 25<br />
tel. (32) 388 04 45<br />
lub (32) 388 05 92<br />
fax. (32) 388 04 44<br />
e-mail: pa@csrg.bytom.pl<br />
Okręgowa Stacja Ratownictwa<br />
Górniczego w Bytomiu<br />
ul. Chorzowska 12d<br />
41-902 BYTOM<br />
tel. (32) 388 06 22<br />
e-mail: osrgbytom@csrg.bytom.pl<br />
Okręgowa Stacja Ratownictwa<br />
Górniczego w Jaworznie<br />
ul. Krakowska 95<br />
43-600 JAWORZNO<br />
tel. (32) 616 22 86<br />
fax. (32) 616 44 33<br />
e-mail: osrgjaworzno@csrg.bytom.pl<br />
Okręgowa Stacja Ratownictwa<br />
Górniczego w Wodzisławiu Śl.<br />
ul Marklowicka 3<br />
44-300 WODZISŁAW Śl.<br />
tel. (32) 455 47 06<br />
e-mail: osrgwodzislaw@csrg.bytom.pl<br />
Okręgowa stacja Ratownictwa<br />
Górniczego w Zabrzu<br />
ul. Jodłowa 33<br />
41-800 ZABRZE<br />
tel. (32) 271 35 06<br />
e-mail: osrgzabrze@csrg.bytom.pl<br />
Redakcja nie odpowiada za treść<br />
reklam i zastrzega sobie prawo dokonywania<br />
skrótów tekstów oraz zamieszczania<br />
własnych tytułów<br />
i śródtytułów. Nie zamówionych<br />
materiałów nie zwracamy.<br />
Skład, opracowanie techniczne<br />
oraz druk:<br />
Drukarnia Skill<br />
41-902 Bytom<br />
ul. Kochanowskiego 25/9<br />
tel. (32) 387 34 10<br />
Nakład: 450 egz.<br />
SPIS TREŚCI<br />
• Krótko ..............................................................................................................1<br />
• Rzecznik prasowy CSRG S.A. informuje<br />
Z czechami .......................................................................................................2<br />
V memoriał ......................................................................................................2<br />
Ikona Śląska .....................................................................................................3<br />
• Wywiad z przewodniczącym Rady Nadzorczej CSRG S.A.<br />
Panem Łukaszem Stackiewiczem .....................................................................4<br />
• Krzysztof Mroziński<br />
Jerzy Krótki<br />
Akcja ratownicza w KWK Krupiński ...........................................................5<br />
• Kaja Gadowska<br />
Funkcjonowanie <strong>ratownictwa</strong> górniczego w świetle<br />
wyników badań socjologicznych - część III. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 10<br />
• Arkadiusz Grządziel<br />
Jan Syty<br />
Prace ratownicze w KWK „Murcki-Staszic” .............................................14<br />
• Piotr Golicz<br />
Przyszłość łączności w ratownictwie górniczym, przewód czy radio? ......16<br />
• Tomasz Konwerski<br />
Sprzęt ochrony układu oddechowego. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 20<br />
• Katarzyna Myślińska<br />
Katarzyna Kajdasz-Szpotko<br />
Szkolenie w CSRG S.A. w I kwartale .........................................................27<br />
• Piotr Bulenda<br />
Marek Rybicki<br />
Ćwiczenia ratownicze ................................................................................29<br />
• Zbigniew Kubica<br />
Dariusz Niemiec<br />
XIX turniej siatkówki ................................................................................32<br />
Fot. na okładce: Przyjazd ratowników na ćwiczenia.<br />
Autor zdjęcia: Aleksander Ochendalski
ROK XVII Ratownictwo górnicze nr 67 NR 2/2012<br />
KRÓTKO<br />
Wyjazdy pogotowia<br />
specjalistycznego PWR<br />
––<br />
19.02.2012r. KWK Knurów - Szczygłowice<br />
– rewizja szybu – wyjazd<br />
pogotowia przewoźnego pogotowia<br />
ratowniczego.<br />
––<br />
11.03.2012r. KWK Chwałowice – rewizja<br />
szybu - wyjazd pogotowia przewoźnego<br />
pogotowia ratowniczego.<br />
––<br />
18.03.2012r. KWK Jas – Mos – kontrola<br />
obudowy szybu - wyjazd pogotowia<br />
przewoźnego pogotowia ratowniczego.<br />
––<br />
18.03.2012r. KWK Knurów - Szczygłowice<br />
- kontrola obudowy szybu<br />
- wyjazd pogotowia przewoźnego<br />
pogotowia ratowniczego.<br />
––<br />
20.03.2012r. – KWK Brzeszcze - kontrola<br />
obudowy szybu - wyjazd pogotowia<br />
przewoźnego pogotowia<br />
ratowniczego.<br />
Akcje ratownicze<br />
z udziałem Centralnej<br />
Stacji Ratownictwa<br />
Górniczego S.A.<br />
––<br />
KWK Bielszowice 21.01.2012r. – akcja<br />
ratownicza polegająca na przewietrzaniu<br />
i penetracji wyrobiska przy<br />
współdziałaniu pogotowi górniczych<br />
OSRG Zabrze i OSRG Bytom<br />
––<br />
KWK Knurów – Szczygłowice<br />
25.01.2012r. – akcja ratownicza polegająca<br />
na przewietrzaniu i penetracji<br />
wyrobiska. W akcji udział wzięło<br />
pogotowie pomiarowe CSRG S.A.<br />
––<br />
KWK Budryk – 14.04.2012r. – akcja<br />
ratownicza polegająca na przewietrzaniu<br />
i penetracji wyrobiska przy<br />
współdziałaniu pogotowia górniczego<br />
OSRG Zabrze.<br />
Akcje pożarowe<br />
––<br />
5.01. – 08.01.2012r. – akcja pożarowa<br />
w KWK Wujek - Ruch Wujek w akcji<br />
brały udział zawodowe zastępy ratownicze<br />
pogotowia pomiarowego<br />
CSRG S.A. Bytom.<br />
Akcje zawałowe<br />
––<br />
8.03.2012r. – akcja zawałowa w KWK<br />
Marcel w akcji brały udział zastępy<br />
zawodowe specjalistycznego pogotowia<br />
górniczo – technicznego CSRG<br />
S.A., oraz zastępy ratownicze OSRG<br />
Bytom i OSRG Wodzisław.<br />
Autor rubryki KRÓTKO<br />
Katarzyna Kajdasz-Szpotko<br />
<strong>Centralna</strong> Stacja Ratownictwa Górniczego S.A.<br />
organizuje w swojej siedzibie w Bytomiu w dniu 18 października 2012r. „I Warsztaty Ratownicze”.<br />
Tematami „I Warsztatów Ratowniczych” będą:<br />
––<br />
Aparaty oddechowe stosowane aktualnie w polskim górnictwie oraz wizja możliwych zmian<br />
w wyposażeniu służb ratowniczych w kontekście nowych rozwiązań technicznych,<br />
––<br />
Prace ratownicze prowadzone z wykorzystaniem technik alpinistycznych w podziemnych zakładach<br />
górniczych – wymogi aktualnych przepisów, dostępny sprzęt.<br />
W czasie spotkania będą prezentowane nowości sprzętowe z ostatnich dwóch lat w postaci<br />
wystawy oraz interaktywnych pokazów.<br />
Informacje szczegółowe dotyczące „I Warsztatów Ratowniczych” rozesłane zostaną do wszystkich<br />
zainteresowanych. Każdy z zaproszonych gości będzie miał możliwość zaprezentowania<br />
swojej opinii w tematach będących przedmiotem Warsztatów Ratowniczych. Zachęcamy do<br />
aktywnego udziału. Kolejne informacje dotyczące „I Warsztatów Ratowniczych” w następnym<br />
numerze <strong>kwartalnik</strong>a.<br />
1
NR 2/2012 Ratownictwo górnicze nr 67 ROK XVII<br />
rzecznik prasowy csrg s.a. informuje<br />
Porozumienie z Czechami<br />
<strong>Centralna</strong> Stacja Ratownictwa Górniczego<br />
S.A podpisała porozumienie<br />
o wzajemnej współpracy w zakresie <strong>ratownictwa</strong><br />
górniczego z OKD Główną<br />
Stacją Ratownictwa Górniczego S.A.<br />
w Republice Czeskiej. Strony porozumienia<br />
przewidują możliwość okresowej<br />
wymiany grupy specjalistów w celu<br />
zapoznania się z działalnością służb<br />
<strong>ratownictwa</strong> górniczego w obu krajach.<br />
Współpraca z Główną Stacją Ratownictwa<br />
Górniczego podpisana została przeszło<br />
50 lat temu /1959 rok/ w Czechosłowacji.<br />
Teraz uszczegółowiliśmy porozumienie<br />
z jednostką <strong>ratownictwa</strong> w Czechach.<br />
Na czerwiec br. zaplanowane jest podpisanie<br />
porozumienia ze słowackimi ratownikami.<br />
Jako główne zadanie strony<br />
porozumienia uznały wymianę informacji<br />
na temat organizacji służb ratowniczych<br />
w poszczególnych krajach, akcji<br />
ratowniczych, metod i zasad szkolenia<br />
ratowniczego, wyposażenia technicznego<br />
służb ratowniczych, metod i zasad<br />
prowadzenia działań ratowniczych, prezentacji<br />
nowych rozwiązań technicznych<br />
i nowych technologii wykonywania prac<br />
ratowniczych oraz opracowywania zasad<br />
wspólnego udziału w akcjach ratowniczych<br />
służb ratowniczych. Współpraca<br />
pomiędzy stronami ma służyć także<br />
podniesieniu kwalifikacji i ratowniczej<br />
gotowości do wzajemnej lub wspólnej<br />
pomocy – podkreślają strony. Adekwatne<br />
porozumienie z końcem ubiegłego roku<br />
podpisane zostało także z Centralnym<br />
Paramilitarnym Zawodowym Sztabem<br />
Ratownictwa Górniczego z Kazachstanu<br />
oraz Państwowym Centralnym Sztabem<br />
Paramilitarnych Służb Ratownictwa<br />
Górniczego na Ukrainie (Donieck).<br />
Strony porozumienia potwierdziły także,<br />
że w razie konieczności możliwe<br />
może być udzielanie wzajemnej pomocy<br />
przy prowadzeniu akcji ratowniczych.<br />
Wysłanie ekip ratowniczych odbywać<br />
się będzie mogło jednak po uzyskaniu<br />
akceptacji organów zwierzchnich stron<br />
porozumienia oraz z uwzględnieniem<br />
regulacji prawnych obowiązujących<br />
w krajach stron porozumienia.<br />
V Memoriał<br />
Drużyna z Centralnej Stacji Ratownictwa<br />
Górniczego S.A. w Bytomiu zdobyła<br />
pierwsze miejsce podczas V Memoriału<br />
imienia podkomisarza Tadeusza Bartosika<br />
w Piłce Siatkowej. W finale pokonała<br />
drużynę katowickiego Oddziału<br />
Prewencji Policji. Miejsce trzecie przypadło<br />
drużynie Śląskich Prawników. W<br />
zawodach udział wzięło osiem drużyn<br />
reprezentujących: Wydział Kadr i Szkolenia<br />
KWP Katowice, Oddział Prewencji<br />
Policji w Katowicach, Śląskich Prawników,<br />
Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe,<br />
Honorowych Dawców Krwi<br />
PCK w Katowicach, Centralną Stację<br />
Ratownictwa Górniczego w Bytomiu,<br />
Izbę Celną w Katowicach, Wojewódzki<br />
Sztab Wojskowy w Katowicach. Memoriał<br />
im. Podkomisarza Tadeusza Bartosika-<br />
policjanta poległego w czasie akcji<br />
ratunkowej, prowadzonej na terenie<br />
Międzynarodowych Targów Katowickich<br />
/styczeń 2006 r./odbył się po raz<br />
piąty w hali sportowej Oddziału Prewencji<br />
Policji w Katowicach. Organizatorem<br />
zawodów był Dowódca Oddziału<br />
Prewencji Policji w Katowicach, Śląska<br />
Grupa Wojewódzka IPA, Zarządy Wojewódzkiego<br />
i Terenowego Niezależnego<br />
Samorządnego Związku Zawodowego<br />
Policjantów OPP w Katowicach.<br />
Paramilitarny Sztab<br />
2<br />
Do akcji ratowniczej idziemy na rozkaz.<br />
W naszych służbach panuje reżim<br />
wojskowy. Wszyscy podlegamy pod Ministerstwo<br />
ds. Nadzwyczajnych Akcji –<br />
powiedział Aschat Gabbasov, główny<br />
inżynier ds. Ratownictwa w przemyśle<br />
wydobywczym w Kazachstanie. W bytomskiej<br />
<strong>stacji</strong> <strong>ratownictwa</strong> bardzo podoba<br />
mi się organizacja jednostki. Macie<br />
też lepsze od naszego wyposażenie.<br />
Doświadczenie waszych ratowników<br />
górniczych i nowoczesne urządzenia<br />
chcemy przenieść do nas – dodał.<br />
Przez pięć dni /16-20 kwietnia br./<br />
w Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego<br />
S.A w Bytomiu przebywała oficjalna<br />
delegacja z Centralnego Sztabu Służb<br />
Ratownictwa Górniczego z Kazachstanu,<br />
w składzie: Aschat Gabbasov, Satybaldin<br />
Marat, Doszhanov Amze, Tiranov<br />
Yuriy, Myasnikov Nikolay.<br />
Podczas wizyty goście zapoznali się<br />
m.in. z organizacją <strong>ratownictwa</strong> górniczego<br />
w Polsce, jak i organizacją akcji<br />
ratowniczych. Przybliżone zostały także<br />
procedury zarządzania bezpieczeństwem<br />
w akcji ratowniczej.<br />
W pierwszym dniu pobytu mieli także<br />
okazję uczestniczyć w wideokonferencji<br />
podczas, której połączono się ze wszystkimi<br />
Okręgowymi Stacjami Ratownictwa<br />
Górniczego. Podczas „konferencji”<br />
zapoznano gości z funkcjonowaniem<br />
„okręgówek”. Padały także liczne pytania<br />
dotyczące organizacji ratowników,<br />
podczas akcji. W Kazachstanie jest 3645<br />
wszystkich ratowników górniczych, którzy<br />
obsługują kopalnie zarówno metali<br />
kolorowych, rudy i miedzi, nafty i gazu<br />
oraz węgla kamiennego. Na kopalniach<br />
nie działają zastępy ratowników górniczych<br />
- są tylko w sztabach. W Kazachstanie<br />
praktycznie państwowych kopalń<br />
nie ma. Największe należą do korporacji,<br />
w których kraj ma swój udział. Dominują
ROK XVII Ratownictwo górnicze nr 67 NR 2/2012<br />
kopalnie podziemne. Ale, co podkreślali<br />
ratownicy z dumą- w Kazachstanie jest<br />
jedna z największych na świcie odkrywkowa<br />
kopalnia Bogatyr /widziana z kosmosu/.<br />
– W ubiegłym roku mieliśmy<br />
ok. dwóch tysięcy wyjazdów. W tym są<br />
wyjazdy na …gaszenie pożaru stepu –<br />
mówi A.Gabbassov.<br />
Podczas wizyty w Polsce ratownicy<br />
zapoznali się także z wyposażeniem<br />
technicznym i zapleczem szkoleniowym<br />
Stacji. /z zakresu technologii budowy<br />
tam przeciwwybuchowych oraz<br />
ze środków jakie są stosowane podczas<br />
gaszenia pożarów podziemnych/, jak<br />
również z działanością laboratoriów<br />
– szczególnie z analityką chemiczną<br />
w aspekcie profilaktyki przeciwpożarowej<br />
zakładów górniczych. – Pokazaliśmy<br />
im także nasz sprzęt ochrony układu<br />
oddechowego i aparaty ucieczkowe.<br />
Duże zainteresowanie wykazali łącznością<br />
stosowaną w naszym ratownictwie<br />
i przyrządami do pomiaru parametrów<br />
fizycznych i chemicznych atmosfery kopalń<br />
– mówi Tomasz Konwerski, kierownik<br />
Działu Ratownictwa ds. Aparatury<br />
i Sprzętu Ratowniczego. Nie mniej pytań<br />
dotyczyło systemu szkoleń ratowników<br />
górniczych w Polsce, jak i badań, które<br />
nasi ratownicy muszą obowiązkowo<br />
przejść. Goście odbyli bowiem wizytę<br />
w Ośrodku Badań CEN-MED.<br />
Niemałe wrażenie na gościach zrobiła<br />
symulacja w jedynej w Polsce i jedynej<br />
w Europie placówce naukowo-badawczej,<br />
w Kopalni doświadczalnej „Barbara”.<br />
Delegacja zapoznała się z historią<br />
i działalnością kopalni oraz zobaczyła<br />
symulowany wybuch pyłu węglowego.<br />
Ostatniego dnia ratownicy „odwiedzili”<br />
największego producenta węgla koksującego,<br />
czyli KWK „Pniówek”. – Zjechali<br />
na dół. Byli przy ścianie C3. Zobaczyli<br />
także stację odmetanowania i silniki<br />
metanowe w kompleksie ciepłowniczo-<br />
-chłodniczym – uzupełnił Jerzy Krótki,<br />
dyrektor OSRG Wodzisław.<br />
Ratownictwo górnicze w Kazachstanie<br />
jest paramilitarne. - Do akcji idziemy na<br />
rozkaz. Ratownikami zostajemy jednak<br />
na zasadzie dobrowolnego zgłoszenia.<br />
i praktycznie nie spotkałem się z sytuacją,<br />
by ktoś się wycofał, lub rozkazu<br />
nie wykonał. W służbach ratowniczych<br />
mamy reżim wojskowy. Podlegamy pod<br />
Ministerstwo ds. Nadzwyczajnych Sytuacji–<br />
mówi Aschat Gabbaso. - Ratownikiem<br />
górniczym w Kazachstanie może<br />
zostać mężczyzna, który ukończył 21<br />
rok życia i ma doświadczenie w pracy<br />
na kopalni. Na emeryturę przechodzi<br />
się w wieku…. 63 lat, ale już pracuje się<br />
nad zmianą tych zapisów – dodaje. Ratownictwo<br />
górnicze jest inaczej skonstruowane<br />
niż w Polsce. Szef jednostki<br />
ratowniczej – prowadzi akcję ratowniczą<br />
na danej kopalni.<br />
Przemysł węglowy Kazachstanu jest<br />
jednym z ważniejszych sektorów gospodarki.<br />
Ratownicy górniczy obsługują<br />
cztery gałęzie gospodarki: metale kolorowe,<br />
naftę i gaz, rudy miedzi i węgiel.<br />
Delegacja ratowników z Kazachstanu<br />
przebywała w Bytomiu w ramach<br />
podpisanego z końcem ubiegłego roku<br />
porozumienia pomiędzy CSRG S.A.<br />
w Bytomiu a Centralnym Paramilitarnym<br />
Zawodowym Sztabem Ratownictwa<br />
Górniczego z Kazachstanu. Współpraca<br />
pomiędzy stronami ma służyć podniesieniu<br />
poziomu kwalifikacji i ratowniczej<br />
gotowości do wzajemnej lub wspólnej<br />
pomocy - podkreśliły wówczas strony.<br />
Jako główne zadania strony porozumienia<br />
uznały wymianę informacji na<br />
temat organizacji służb ratowniczych<br />
w poszczególnych krajach, akcji ratowniczych,<br />
metod i zasad szkolenia ratowniczego,<br />
wyposażenia technicznego służb<br />
ratowniczych, metod i zasad prowadzenia<br />
działań ratowniczych, prezentacji nowych<br />
rozwiązań technicznych i nowych technologii<br />
wykonywania prac ratowniczych<br />
oraz opracowywania zasad wspólnego<br />
udziału w akcjach ratowniczych służb<br />
ratowniczych. - CSRG S.A. w swojej idei<br />
ma nawiązywanie współpracy z ratownictwem<br />
na całym świecie. Zagrożenia, które<br />
występują w Polsce są bardzo zbliżone<br />
do tych, które występują w Kazachstanie.<br />
Zależało nam by gościom przedłożyć<br />
nasze doświadczenie, wiedzę, a przede<br />
wszystkim zapoznać ze sprzętem, który<br />
my używamy – powiedział Andrzej<br />
Chłopek, prezes Zarządu CSRG S.A.<br />
podczas spotkania z delegacją.<br />
3<br />
Ikona Śląska<br />
27 kwietnia 2012r. <strong>Centralna</strong> Stacja<br />
Ratownictwa Górniczego S.A. otrzymała<br />
prestiżową nagrodę - IKONĘ ŚLĄSKA. W<br />
imieniu Stacji statuetkę odebrał Krzysztof<br />
Kubera, wiceprezes ds. Ekonomiki<br />
i Finansów, członek zarządu. Centralną<br />
Stację Ratownictwa Górniczego S.A. na<br />
uroczystości wręczenia Ikon reprezentowali<br />
także dyrektorzy OSRG Zygmunt<br />
Ożóg, Adam Ściuk oraz Aleksandra<br />
Szatkowska-Mejer.<br />
- Śląskowi potrzebna jest śmiała lecz<br />
realna wizja przyszłości uwzględniająca<br />
jego największe bogactwo, ludzi twórczych<br />
i przedsiębiorczych. Tych, których<br />
honorujemy Ikoną Śląska - mówił podczas<br />
uroczystości prof. dr hab. Janusz<br />
Janeczek, Przewodniczący Kapituły.<br />
„Laureaci Ikony tworzą dobrą przyszłoś<br />
tej ważnej części Europy.<br />
Fakt, że bez trudu ich wynajdujemy<br />
pozwala na optymizm w myśleniu<br />
o przyszłości – dodał.<br />
Oprac. Aleksandra Szatkowska-Mejer
NR 2/2012 Ratownictwo górnicze nr 67 ROK XVII<br />
Kompetencje Rady Nadzorczej<br />
określone w Statucie Spółki<br />
Wywiad z przewodniczącym Rady Nadzorczej CSRG S.A. Panem Łukaszem Stackiewiczem<br />
Czy przewodniczenie Radzie Nadzorczej<br />
CSRG S.A. to pierwsze takie<br />
doświadczenie zawodowe, czy był Pan<br />
już członkiem lub przewodniczącym<br />
takiego gremium, jeśli tak to prosiłbym<br />
o krótki opis swojej pracy w tym<br />
zakresie?<br />
Uprawnienia umożliwiające pełnienie<br />
funkcji w organach nadzorczych spółek<br />
z udziałem Skarbu Państwa uzyskałem<br />
w 2000 roku. Od tamtego czasu pełniłem<br />
wszelkie możliwe funkcje w 8 spółkach<br />
prawa handlowego z mniejszościowym,<br />
większościowym i całkowitym udziałem<br />
Skarbu Państwa.<br />
Od kiedy datuje się Pana współpraca<br />
z CSRG S.A. jako przewodniczącego<br />
Rady Nadzorczej i jakie zadania oprócz<br />
tych przypisanych z mocy prawa, uważa<br />
Pan za najważniejsze dla Rady Nadzorczej<br />
CSRG S.A.?<br />
Członkiem Rady Nadzorczej CSRG S.A.<br />
jestem od czerwca 2006 roku. W okresie<br />
tym pełniłem funkcję Wiceprzewodniczącego<br />
RN, a następnie Przewodniczącego.<br />
Zadania Rady Nadzorczej CSRG S.A. są<br />
ściśle uregulowane w Statucie Spółki. W<br />
kwestiach nieuregulowanych stosuje się<br />
odpowiednie postanowienia kodeksu<br />
spółek handlowych. Kwestia przypisania<br />
poszczególnym organom spółek<br />
określonych zadań, za które ponoszą<br />
one odpowiedzialność, jest niezmiernie<br />
istotna dla sprawnego i prawidłowego<br />
funkcjonowania podmiotów prawa<br />
handlowego. W przypadku CSRG S.A,<br />
podobnie jak w przypadku innych spółek<br />
z dominującym udziałem Skarbu Państwa<br />
kwestia uprawnień, obowiązków,<br />
zadań organów, w tym Rady Nadzorczej,<br />
jest ściśle, precyzyjnie i jasno określona.<br />
Wykraczanie poza określone ustawowo<br />
i statutowo ramy może spotkać się z zarzutem<br />
organów nadrzędnych lub kontrolnych<br />
przekroczenia uprawnień lub<br />
kompetencji. Najważniejsza kompetencja<br />
Rady jest określona w Statucie Spółki<br />
i jest nią pełnienie stałego nadzoru nad<br />
wszelkimi aspektami działalności Spółki.<br />
Czy wcześniej miał Pan kontakty z górnictwem<br />
jako takim, a z ratownictwem<br />
górniczym w szczególności?<br />
Pełnienie funkcji członka Rady Nadzorczej<br />
CSRG S.A. było zarówno moim<br />
pierwszym kontaktem ze Śląskiem jak i z<br />
ratownictwem górniczym. Rada nadzorcza<br />
każdej spółki jest organem kolegialnym.<br />
Podejmowane przez rady decyzje są<br />
wypadkową stanowisk poszczególnych<br />
jej członków, za które ponoszą odpowiedzialność.<br />
W składach rad znajdują<br />
się osoby o różnym wykształceniu, doświadczeniu<br />
zawodowym i życiowym.<br />
W przypadku jednoosobowych spółek<br />
z udziałem Skarbu Państwa (spółki<br />
w których 100% akcji/udziałów należy<br />
do Skarbu Państwa) zasadą jest powoływanie<br />
w skład rad przedstawicieli<br />
pracowników. Są to najczęściej osoby<br />
pracujące w danej firmie, znające realia<br />
branży, rynku w których dana firma<br />
funkcjonuje. Podobna sytuacja ma miejsce<br />
w przypadku Rady Nadzorczej CSRG<br />
S.A. gdzie jest 2 reprezentantów załogi<br />
w 5 osobowym składzie Rady. Dlatego<br />
doświadczenia związane z funkcjonowaniem<br />
<strong>ratownictwa</strong> górniczego, nie są<br />
niezbędne do pełnienia funkcji członka<br />
Rady Nadzorczej CSRG S.A.<br />
Jak Pan ocenia swoje kontakty ze środowiskiem<br />
ratowniczym, czy są to kontakty<br />
generujące nowe doświadczenia<br />
zawodowe?<br />
4<br />
Z punktu widzenia obowiązków ustawowych<br />
i zadań jakie stawia przez Radą<br />
Nadzorczą właściciel pragnę podkreślić,<br />
iż dla właściwego funkcjonowania Rady<br />
niezbędny jest stały kontakt z Zarządem<br />
Spółki i jej ścisłym kierownictwem (dyrektorzy<br />
OSRG, prokurenci). Z samymi<br />
ratownikami członkowie Rady najczęściej<br />
spotykają się w trakcie oficjalnych<br />
uroczystości takich jak Barbórka czy<br />
np. w trakcie zawodów ratowniczych,<br />
czyli przy okazjach nieodłącznie związanych<br />
z funkcjonowaniem środowiska<br />
ratowniczego i jestem przekonany, iż<br />
kontakty te generują nowe doświadczenia<br />
zawodowe.<br />
Czy Pańskim zdaniem aktualne usytuowanie<br />
CSRG S.A. jako pomiotu zawodowo<br />
trudniącego się ratownictwem<br />
górniczym opisane w nowym Prawie<br />
Geologicznym i Górniczym stwarza<br />
skuteczne możliwości do wykonywania<br />
zadań przeznaczonych dla jednostki<br />
<strong>ratownictwa</strong> górniczego zabezpieczającej<br />
kopalnie węgla kamiennego i inne<br />
zakłady górnicze?<br />
W moim przekonaniu obecne umiejscowienie<br />
CSRG S.A. jako pomiotu zawodowo<br />
trudniącego się ratownictwem górniczym<br />
w ramach ustawy prawo geologiczne<br />
i górnicze i aktów wykonawczych do tej<br />
ustawy spełnia swoją rolę i zapewnia<br />
Spółce możliwość prawidłowego wykonywania<br />
postawionych przed nią zadań.<br />
Obecnie funkcjonujący system jest systemem,<br />
który sprawdza się w praktyce<br />
i zapewnia zakładom górniczym oraz<br />
ich pracownikom bezpieczeństwo na<br />
bardzo wysokim poziomie. Gwarancją<br />
utrzymania tego poziomu bezpieczeństwa<br />
jest właśnie CSRG S.A., która dysponuje<br />
odpowiednim, nowoczesnym sprzętem,<br />
kadrą i doświadczeniem.<br />
Czy jako przewodniczący Rady Nadzorczej<br />
może Pan określić rangę CSRG<br />
S.A. w kraju i za granicą jako podmiotu<br />
starającego się nie tylko nieść pomoc<br />
poszkodowanym ludziom, lecz również<br />
jako podmiot, który stara się przeciw-
ROK XVII Ratownictwo górnicze nr 67 NR 2/2012<br />
działać krytycznym zdarzeniom poprzez<br />
np. szkolenia, ćwiczenia ratownicze<br />
i in. działania?<br />
Okres ostatnich 2 lat funkcjonowania<br />
CSRG S.A. to wzmożenie kontaktów na<br />
arenie międzynarodowej. CSRG od lat<br />
postrzegana jest jako wiodący podmiot<br />
w branży. Wyrazem tego są zawierane<br />
porozumienia i podpisywane umowy<br />
nt. współpracy międzynarodowej i wymiany<br />
doświadczeń. O kontakt z CSRG<br />
S.A. zabiegają liczące się gospodarki, dla<br />
których wydobycie węgla w warunkach<br />
gwarantujących maksymalne bezpieczeństwo<br />
dla górników ma istotne znaczenie.<br />
Podkreślenia wymaga, iż inicjatywa takich<br />
działań bardzo często należy do naszych<br />
partnerów, co w sposób jednoznaczny<br />
pokazuje wartość Spółki w tym zakresie.<br />
Dziękuję za rozmowę<br />
Rozmawiał: Andrzej Plata<br />
Akcja ratownicza w KWK<br />
Krupiński<br />
po zapaleniu metanu w ścianie N-12 w pokł. 329/1, 329/1-2<br />
Od redakcji: Mimo upływu już<br />
roku od tragicznych wydarzeń w kopalni<br />
Krupiński przedstawiamy ku<br />
pamięci wszystkich górników opis<br />
prowadzonej akcji ratowniczej, najtrudniejszej<br />
w ostatnich latach i niestety<br />
zakończonej ofiarami zarówno<br />
wśród ratowanych jak i ratujących.<br />
Akcja ratownicza prowadzona była<br />
w skrajnie trudnych warunkach środowiska<br />
pracy, wymagała niezwykłego<br />
zaangażowania ratowników i osób<br />
kierujących akcją ratowniczą. Akcja<br />
niezwykle pouczająca dla wszystkich<br />
zaangażowanych i odpowiedzialnych<br />
za ratownictwo górnicze. W<br />
zakończeniu artykułu autorzy podali<br />
wnioski Komisji powypadkowej<br />
powołanej przez Prezesa Wyższego<br />
Urzędu Górniczego.<br />
5.05.2011r., o godzinie 19 45 , dyspozytor<br />
ruchu otrzymał informację nadaną za<br />
pomocą urządzenia łączności alarmowo<br />
- rozgłoszeniowej typu SAT-A, z rejonu<br />
ściany N-12 w pokładzie 329/1, 329/1-2<br />
(oddział G-2) o zapaleniu metanu w górnej<br />
części ściany. Od tej chwili dyspozytor<br />
rozpoczął prowadzenie akcji ratowniczej<br />
wyznaczając strefę zagrożenia, miejsca<br />
9 posterunków obstawy dla zabezpieczenia<br />
strefy zagrożenia, miejsce bazy<br />
ratowniczej w przekopie N-1 poz. 820<br />
w rejonie skrzyżowania z chodnikiem<br />
odstawczym D-14.<br />
W strefie zagrożenia znalazło się 39<br />
pracowników, z czego 7 z nich wycofało<br />
się z użyciem aparatów ucieczkowych,<br />
a 32 bez ich użycia (21 pracowników<br />
mgr inż.<br />
Krzysztof Mroziński<br />
OSRG Wodzisław<br />
mgr inż.<br />
Jerzy Krótki<br />
OSRG Wodzisław<br />
zdało nieużyte aparaty do punktu ich<br />
wydawania, a 11 aparatów pozostało<br />
w strefie zagrożenia). 25 pracowników<br />
(w tym trzy osoby dozoru ruchu), wycofało<br />
się z rejonu ścianą N-12 i wyrobiskami<br />
doprowadzającymi powietrze<br />
do ściany (rys.1).<br />
O godzinie 19 57 dyspozytor ruchu nawiązał<br />
kontakt z zastępami dyżurującymi<br />
na dole i skierował je na poziom 820,<br />
do przekopu N-1, w rejon skrzyżowania<br />
z chodnikiem odstawczym D-14 (rys.2). O<br />
godz. 20 15 do kopalni „Krupiński” wyjechało<br />
pogotowie górnicze OSRG Wodzisław<br />
wraz z kierownikiem dyżurujących<br />
zastępów ratowniczych i lekarzem (w tym<br />
okresie dyżur w OSRG pełniły zastępy<br />
ratownicze z KWK „Pniówek”).O godzinie<br />
20 28 , skierowano do bazy ratowniczej<br />
na poziom 820 lekarza z kopalnianego<br />
punktu opatrunkowego. Minutę później<br />
do bazy ratowniczej przybył zastęp<br />
dyżurujący nr 1, cztery minuty później<br />
do bazy ratowniczej zgłosił się zastęp<br />
dyżurujący nr 2.<br />
W tym czasie dyspozytor metanometrii<br />
poinformował o wskazaniach czujników<br />
metanometrii i CO-metrii automatycznej<br />
zlokalizowanych w przekopie wentylacyjnym<br />
do szybu III na poz.620:<br />
5<br />
stężenie metanu przed zdarzeniem -<br />
0,4%, a po zapaleniu metanu 0,2 - 0,3%<br />
CH 4<br />
, stężenie tlenku węgla przekroczyło<br />
200ppm (ponad zakres pomiarowy<br />
czujnika).<br />
O godz. 20 42 Kierownik Sztabu Akcji<br />
zameldował Kierownikowi Akcji, że<br />
nie ma potwierdzenia o wyprowadzeniu<br />
całej załogi ze strefy zagrożenia,<br />
a o godzinie 21 20 do bazy ratowniczej<br />
dotarł pierwszy poparzony pracownik<br />
oddziału G-2, któremu lekarz udzielił<br />
pomocy. Pracownik ten poinformował<br />
o 5 osobach, znajdujących się w lutniociągu<br />
Ø800 w chodniku wentylacyjnym<br />
N-12 za drugą tamą. Po tej informacji<br />
Kierownik akcji polecił wysłać zastęp<br />
dyżurujący nr 1 w kierunku pochylni<br />
N-10. Po dotarciu na miejsce zastępowy<br />
zastępu nr 1 zameldował, że w chodniku<br />
wentylacyjnym N-12 jest całkowite<br />
zadymienie i brak widoczności. Po wyjściu<br />
z chodnika wentylacyjnego N-12,<br />
około 2 do 3m od tamy mechanicznej<br />
w kierunku pochylni N-10a (rys.3) podał<br />
wyniki pomiarów gazów - CH 4<br />
od<br />
0,54 do 0,7%, CO od 200 do 400ppm,<br />
CO 2<br />
- 0,5%.<br />
O godz. 21 30 do bazy zgłosiły się zastępy<br />
ratownicze OSRG Wodzisław,<br />
a dziesięć minut później przybyło pogotowie<br />
pomiarowe OSRG Wodzisław<br />
z chromatografem.<br />
O godz. 21 47 zastęp nr 1 powrócił do<br />
bazy, a zastęp dyżurujący nr 2 - wyszedł<br />
do chodnika N-12 celem kontynuacji zadania<br />
poszukiwania poszkodowanych.<br />
O godz. 22 07 z bazy do pochylni N-10<br />
wyszedł zastęp nr 3 KWK „Krupiński”,
NR 2/2012 Ratownictwo górnicze nr 67 ROK XVII<br />
w celu uruchomienia znajdującego się<br />
tam wentylatora WLE-803A, zasilającego<br />
lutniociąg doświeżający skrzyżowanie<br />
chodnika wentylacyjnego N-12 ze ścianą<br />
N-12. W tym samym czasie rozpoczęto<br />
przywracanie napięcia w rejonie po<br />
wybiciu prądu w wyniku przekroczenia<br />
dopuszczalnych zawartości metanu.<br />
Po wykonanej penetracji przez zastęp<br />
nr 2 w rejon przenośnika PAT w chodniku<br />
N-12, zastęp ten otrzymał polecenie<br />
powrotu do bazy, a do dalszej penetracji<br />
wysłano zastęp nr 4 KWK „Krupiński”.<br />
O godz. 23 08 zastęp nr 4 przeszedł<br />
przez tamy mechaniczne znajdujące się<br />
w pochylni N-10 oraz na wlocie chodnika<br />
wentylacyjnego N-12, skąd zameldował<br />
o składzie powietrza w rejonie<br />
skrzyżowania chodnika wentylacyjnego<br />
N-12 z pochylnią N-10a: O 2<br />
- 19,4%,<br />
CO 2<br />
- 0,6%, CO - brak wskazań z uwagi<br />
na przekroczenie zakresu pomiarowego<br />
przyrządu.<br />
O godz. 23 34 zastępowy zastępu nr 4<br />
poinformował, że słyszy coraz wyraźniejsze<br />
okrzyki poszkodowanych i prosi<br />
o wsparcie w celu udzielenia pomocy<br />
w ich wyprowadzeniu. W tym samym<br />
czasie w ich kierunku udał się zastęp<br />
nr 3, a z bazy wyszły dwa zastępy z OSRG<br />
Wodzisław.<br />
O godz. 23 51 zastępowy zastępu nr 4<br />
sprawdził samopoczucie u ratowników<br />
swojego zastępu. Każdy wywołany przez<br />
zastępowego ratownik potwierdził dobre<br />
samopoczucie - był to ostatni udokumentowany<br />
moment, kiedy zastęp nr 4<br />
był w komplecie. Następnie zastępowy<br />
ponowił prośbę o pomoc w wyciągnięciu<br />
poszkodowanych z lutniociągu, z którymi<br />
po rozcięciu lutniociągu nawiązano<br />
bezpośredni kontakt. W tym czasie do<br />
bazy zgłosiły się dwa zawodowe zastępy<br />
ratownicze z OSRG Bytom z ich kierownikiem<br />
i lekarzem.<br />
Po upływie dziesięciu minut zastęp<br />
nr 3 dotarł do zastępu nr 4 tj. w miejsce<br />
gdzie poszkodowani oczekiwali na<br />
pomoc. Od godz. 0 16 do 0 20 KAD próbował<br />
wywołać kolejno zastępy nr 3 i nr 4,<br />
zastępowi nie odpowiadali na wywoływanie.<br />
Z nasłuchu łączności ratowniczej<br />
w bazie słyszalne były głosy, świadczące<br />
o udzielaniu pomocy poszkodowanym.<br />
W tym samym czasie zastęp nr 1 z OSRG<br />
Wodzisław dotarł na wlot do chodnika<br />
N-12a i przygotowywał się do wejścia<br />
w strefę zadymienia, a z bazy na wlot do<br />
chodnika N-12 udało się trzech lekarzy<br />
wraz z kierownikiem pogotowia OSRG<br />
Wodzisław i kierownikiem zastępów<br />
dyżurujących KWK Pniówek w celu<br />
udzielenia poszkodowanym bezpośredniej<br />
pomocy medycznej.<br />
W chodniku wentylacyjnym N-12 zastęp<br />
nr 3 rozpoczął ewakuację jednego<br />
z poszkodowanych z użyciem aparatu<br />
ewakuacyjnego i po dotarciu do pochylni<br />
N -10 w rejon wentylatora WLE-803A,<br />
przekazał go pod opiekę lekarzom i zastępowi<br />
nr 1 OSRG Wodzisław. W tym<br />
miejscu po przekazaniu poszkodowanego<br />
z uwagi na zmęczenie ratownicy zastępu<br />
nr 3 odpoczywali przed powrotem do<br />
bazy. Równocześnie powrót rozpoczął<br />
zastęp nr 4, ratownicy tego zastępu starali<br />
się dotrzeć w bezpieczny rejon. Do chodnika<br />
N-12 za tamę mechaniczną wszedł<br />
zastęp nr 2 OSRG Wodzisław udzielając<br />
wsparcia jednemu z ratowników zastępu<br />
nr 4, który wyszedł ze strefy zadymienia.<br />
O godz. 0 50 do bazy powróciły dwa zastępy<br />
z OSRG Wodzisław, zastęp nr 3 wraz<br />
z jednym poszkodowanym oraz trzech<br />
ratowników z zastępu nr 4. Kierownik<br />
Akcji wydał polecenie o natychmiastowym<br />
wysłaniu zastępów nr 5 i 6 KWK<br />
Szyb 2<br />
Miejsce pożaru<br />
Ściana N-12<br />
w pokł. 329/1, 329/1-2<br />
LEGENDA:<br />
- kierunek wycofania załogi pod szyb 2 poz.820<br />
- miejsce pożaru<br />
- powietrze doprawadzane z szybu wdechowego<br />
- powietrze doprawadzane z szybu wdechowego<br />
Rys. 1. Schemat przewietrzania w dniu 5.05.2011r.<br />
6
ROK XVII Ratownictwo górnicze nr 67 NR 2/2012<br />
„Krupiński” za tamę mechaniczną po<br />
pozostałych dwóch ratowników zastępu<br />
nr 4 oraz w celu wykonania krótkiego<br />
spięcia wentylacyjnego dla ściany N-12<br />
poprzez otwarcie tam śluzy wentylacyjnej<br />
w pochylni N-10 i w chodniku<br />
wentylacyjnym N-12.<br />
O godz. 1 36 Kierownik akcji na dole<br />
(KAD) poinformował kierownika akcji<br />
(KA), że zastępy nr 5 i 6 po skontrolowaniu<br />
obejścia ciągnika i zestawu<br />
kolejki KSZS dotarły w bardzo silnym<br />
zadymieniu i wysokiej temperaturze do<br />
30 m wyrobiska i nie odnalazły nikogo<br />
z poszukiwanych. KA wydał polecenie<br />
wycofania tych zastępów do bazy.<br />
Od tej chwili w celu uratowania poszkodowanych<br />
i poszukiwania ratowników<br />
działania ratownicze polegały<br />
na dołączaniu lutni do lutniociągów<br />
Ø800 w chodniku wentylacyjnym N-12<br />
i przewietrzaniu bezpośredniej strefy<br />
zagrożenia w celu poprawy trudnych<br />
warunków mikroklimatu w tym miejscu<br />
i jak najszybszym dotarciu do poszukiwanych.<br />
W tym samym czasie do bazy<br />
zgłaszają się zmobilizowane zastępy ratownicze<br />
z kopalń JSW S.A. O godz. 8 21<br />
otrzymano wyniki pierwszej analizy<br />
chromatograficznej z chodnika wentylacyjnego<br />
N-12 z linii L-1: O 2<br />
- 17, 87%,<br />
CO 2<br />
- 1,3%, CO-0,22%, CH 4<br />
- 0, 69%,<br />
C 2<br />
H 4<br />
- 0,01%.<br />
O godz. 9 52 zastępowy zastępu KWK<br />
„Jas-Mos” zameldował, że dotarli do<br />
poszkodowanych pracowników.<br />
W celu ewakuacji poszkodowanych do<br />
pomocy udał się zastęp z KWK „Krupiński”.<br />
O godz. 10 24 zameldowano, że<br />
obydwa zastępy z trzema poszkodowanymi<br />
znajdują się w świeżym prądzie<br />
powietrza w pochylni N-10. Trwała<br />
ewakuacja czwartego poszkodowanego.<br />
O godz. 12 20 dwa zastępy z KWK „Zofiówka”<br />
wytransportowały czwartego<br />
poszkodowanego z chodnika do pochylni<br />
N-10. Niestety lekarz stwierdził jego<br />
zgon. Dalsze prace ratownicze zmierzały<br />
do zlokalizowania i ewakuacji dwóch<br />
zaginionych ratowników z zastępu nr 4.<br />
O godz. 13 25 zastęp KWK „Budryk”<br />
zameldował z chodnika wentylacyjnego<br />
N -12a, że zlokalizował jednego<br />
z zaginionych ratowników w rejonie<br />
skrzyżowania chodnika wentylacyjnego<br />
N-12 z pochylnią N-10. Po wytransportowaniu<br />
ratownika do świeżego prądu<br />
powietrza o godz. 13 45 KAD zameldował<br />
KA, że lekarz stwierdził zgon ratownika.<br />
Ratownikiem tym był zastępowy<br />
zastępu nr 4.<br />
Kolejne działania ratownicze zmierzały<br />
do poszukiwania piątego ratownika zastępu<br />
nr 4 i w tym celu wydłużano dwa<br />
równoległe lutniociągi Ø 800 w chodniku<br />
wentylacyjnym N-12 w celu poprawy<br />
trudnych warunków mikroklimatu oraz<br />
rozrzedzenia zadymienia w wyrobisku.<br />
Każdorazowo po przedłużeniu lutni<br />
dokładnie penetrowano przewietrzony<br />
odcinek chodnika, w ten sposób sprawdzono<br />
około 175m chodnika od skrzyżowania<br />
z pochylnią N-10a. Niezależnie<br />
od tego prowadzono penetrację innych<br />
wyrobisk w rejonie tj. przecinka D-14,<br />
chodnik odstawczy D-14 na odcinku<br />
do przecinki wentylacyjnej N-14a (do<br />
kołowrotu EKO), przecinka wentylacyjna<br />
N-14a, chodnik nadścianowy N-14a,<br />
przedział transportowy likwidowanej<br />
ściany N-14a, przecinka wentylacyjna<br />
N-14, chodnik N-12 na odcinku pomiędzy<br />
przecinką wentylacyjną N-14,<br />
a przecinką wentylacyjną N-14a.<br />
12.05.2011r. o godz. 4 37 kolejny zastęp<br />
(z KWK „Krupiński”) oraz pracownik<br />
OSRG Wodzisław wyposażony w urządzenie<br />
GLOP udał się do penetracji<br />
chodnika wentylacyjnego N-12 i o godz.<br />
5 39 dotarł do 30m od końca lutniociągu<br />
zabudowanego w kierunku ściany N-12.<br />
Zastępowy podał wyniki pomiarów<br />
składu atmosfery: O 2<br />
- 9, 1%, CO 2<br />
- poza<br />
zakresem (powyżej 5%), CO - poza zakresem<br />
(powyżej 2000 ppm), CH 4<br />
- 4,<br />
82%, ts - 34,0°C, wilgotność φ - 87,0%,<br />
widoczność - około 0,5m. Kontynuowano<br />
poszukiwania i o godz. 5 55 zastępowy<br />
zameldował o odnalezieniu zaginionego<br />
ratownika, który znajdował się na 220m<br />
w chodniku wentylacyjnym N-12. Po<br />
wytransportowaniu poszkodowanego<br />
do przecinki D-14 o godz. 7 01 lekarz<br />
stwierdził jego zgon. W związku z tym<br />
zakończono akcję ratowania ludzi.<br />
Po zakończeniu etapu I związanego<br />
z ratowaniem ludzi, rozpoczęto działania<br />
ratownicze zmierzające do odizolowania<br />
rejonu pożaru. 17.05.2011r. zakończono<br />
budowę tam izolujących wraz z przepustami,<br />
wykonano ich kontrolę i o godz. 4 00 .<br />
zamknięto przepusty w tamach TP-1<br />
i TP-2, prowadzono uszczelnianie korka<br />
przeciwwybuchowego TP-1 pianą fenolową<br />
mariflex i korka TP-2 za pomocą<br />
piany silikatowej pianosil, w dalszym<br />
ciągu lokowano azot w chodniku N-12<br />
w ilości ok. 700m 3 /h. Do godz. 8 00 w dn.<br />
7<br />
18.05.2011r. ulokowano 177923m 3 azotu<br />
w chodniku N-12.<br />
18.05.2011r. o godz. 8 00 odbyło się<br />
doraźne posiedzenie Zespołu ds. zagrożeń<br />
naturalnych w KWK „Krupiński”<br />
w składzie poszerzonym o specjalistów.<br />
Przeprowadzono analizę wyników uzyskanych<br />
pomiarów z linii chromatograficznej<br />
stwierdzając, że za TP-1 następuje<br />
systematyczny spadek tlenu oraz wzrasta<br />
zawartość metanu, rozpływ powietrza<br />
w polu pożarowym jest stabilny - zaproponowano<br />
ograniczenie ilości do 1200m 3 /<br />
min przepływającego w pochylni N-10<br />
(przed regulacją 2140m 3 /min),<br />
Zespół zalecił zabudowanie komory<br />
kompensacyjnej przed tamą TP-1 oraz<br />
lutniociąg WLE-803A do przewietrzania<br />
odcinka chodnika wentyl. N-12, dalsze<br />
prowadzenie zatłaczania azotu za tamę<br />
TP-2 oraz przygotowanie instalacji dla<br />
zatłaczania azotu za tamę TP-1 oraz bieżące<br />
monitorowanie wyników pomiarów<br />
laboratoryjnych i chromatograficznych<br />
z pola pożarowego.<br />
Zespół pozytywnie zaopiniował utworzenie<br />
granic pola pożarowego obejmującego<br />
chodniki przyścianowe od tam<br />
TP-1 i TP-2, ścianę N-12 wraz ze zrobami.<br />
W dniu 18.05.2011r. o godzinie 12 04 KA<br />
zakończył akcję ratowniczą.<br />
Podsumowanie<br />
Akcja ratownicza w KWK „Krupiński”<br />
w związku z zaistniałym zdarzeniem,<br />
prowadzona była w dwóch etapach:<br />
Etap pierwszy akcji – od godziny 19 45<br />
w dn. 5.05.2011r., do godziny 7 38 w dn.<br />
12.05.2011r., mający na celu ratowanie<br />
życia i zdrowia pracowników zatrudnionych<br />
w rejonie ściany N-12 w pokładzie<br />
329/1, 329/1-2, którzy w trakcie zapłonu<br />
metanu i pożaru, znaleźli się w zasięgu<br />
oddziaływania wysokiej temperatury<br />
i gazów pożarowych oraz poszukiwanie<br />
ratowników zaginionych w trakcie<br />
prowadzenia akcji ratowniczej.<br />
Etap drugi – w dniach 12-18.05.2011r.,<br />
mający na celu likwidację zagrożenia<br />
pożarowego i wybuchowego w rejonie<br />
ściany N-12.<br />
W pracach ratowniczych, prowadzonych<br />
po zapaleniu metanu w dniu<br />
5.05.2011r., oprócz zastępów KWK „Krupiński”,<br />
wzięły udział zastępy ratownicze<br />
z kopalń „Budryk”, „Jas-Mos”, „Borynia,<br />
„Pniówek”, „Zofiówka” oraz pogotowia<br />
OSRG Wodzisław i OSRG Bytom. Łącznie<br />
w pracach prowadzonych w dniach<br />
5-18.05.2011r. wzięło udział 314 zastę-
NR 2/2012 Ratownictwo górnicze nr 67 ROK XVII<br />
Miejsce przebywania<br />
pracowników w chwili zapalenia metanu<br />
1-10<br />
- chodnik wentylacyjny<br />
N-12 - wylot ściany<br />
przypuszczalne miejsce<br />
zapalenia metanu<br />
16 11<br />
15 12<br />
13<br />
14<br />
11-14<br />
15-16<br />
- chodnik wentylacyjny N-12 ~<br />
75-130 m od wylotu ze ściany<br />
- górny odcinek ściany N-12<br />
szczegół B<br />
BAZA<br />
1*<br />
2*<br />
3*<br />
4<br />
5*<br />
6*<br />
7*<br />
8<br />
9<br />
10<br />
szczegół A<br />
18<br />
2*<br />
3*<br />
5*<br />
6*<br />
7*<br />
17<br />
pów ratowniczych, w tym 131 w II etapie<br />
prowadzenia akcji.<br />
W poszukiwaniach dwóch zaginionych<br />
ratowników użyto wszelkich dostępnych<br />
środków, takich jak:<br />
––<br />
kamera termowizyjna, z funkcją poszukiwania<br />
ludzi w dymach,<br />
––<br />
odbiornik lokacyjny GLOP,<br />
––<br />
ratownicy przewodnicy z psem tropiącym<br />
do poszukiwania osób żywych,<br />
––<br />
pies tropiący do identyfikacji zapachu<br />
zwłok ludzkich.<br />
Ponadto do działań angażowano pogotowie<br />
pomiarowe CSRG S.A. (mikrochromatograf)<br />
oraz grupę pogotowia<br />
pomiarowego OSRG Wodzisław<br />
(chromatograf).<br />
Po zakończeniu akcji ratowniczej<br />
Prezes Wyższego Urzędu Górniczego<br />
powołał Komisję, której celem było zbadanie<br />
przyczyn i okoliczności zapalenia<br />
metanu, a w konsekwencji wypadku<br />
zbiorowego, do jakiego doszło w KWK<br />
„Krupiński”. W efekcie pracy Komisja<br />
przedstawiła następujące wnioski:<br />
W odniesieniu do przedsiębiorców i/<br />
lub pozostałych zakładów górniczych:<br />
1. Zweryfikować dokument bezpieczeństwa<br />
w zakładach górniczych pod<br />
kątem oceny i dokumentowania ryzyka,<br />
z uwzględnieniem zmęczenia<br />
związanego z wykonywaną pracą.<br />
2. Ograniczyć zatrudnienie, w godzinach<br />
nadliczbowych, pracowników<br />
do prac standardowych, lecz rejestrowanych,<br />
jako: „konieczność prowadzenia<br />
akcji ratowniczej w celu<br />
ochrony życia lub zdrowia ludzkiego,<br />
ochrony mienia lub środowiska albo<br />
usunięcia awarii”.<br />
3. Wprowadzić, według ustalonych<br />
zakresów i harmonogramów,<br />
z uwzględnieniem poziomu zagrożeń<br />
występujących w podziemnych<br />
zakładach górniczych, monitoring<br />
(wizualizacja, rejestracja<br />
i archiwizacja danych), obejmujący:<br />
istotne stany pracy urządzeń wchodzących<br />
w skład kompleksów ścianowych,<br />
w tym bieg wolny przenośników,<br />
blokady, wyłączenia urządzeń<br />
elektrycznych po zadziałaniu blokad<br />
lub zabezpieczeń gazometrii automatycznej,<br />
wielkość wydatku powietrza<br />
w chodnikach przyścianowych za<br />
pomocą urządzeń anemometrii automatycznej,<br />
miejsca przebywania<br />
pracowników w rejonach prowadzenia<br />
robót eksploatacyjnych, przygotowawczych<br />
i innych, ustalonych<br />
przez KRZG.<br />
4. Wdrożyć nagrywanie rozmów prowadzonych<br />
w dyspozytorni głównej,<br />
dyspozytorni metanometrii automatycznej,<br />
dyspozytorni działu tąpań<br />
w odniesieniu do systemów łączności<br />
ogólnozakładowej, dyspozytorskiej<br />
i alarmowo-rozgłoszeniowej z archiwizacją<br />
przez okres jednego miesiąca.<br />
5. Wyposażyć, według zakresu i harmonogramu<br />
ustalonego przez kierownika<br />
ruchu zakładu górniczego,<br />
pracowników zobowiązanych do wykonywania<br />
pomiarów stężeń metanu,<br />
w indywidualne przyrządy pomiarowe<br />
o działaniu ciągłym, umożliwiające<br />
archiwizację wyników pomiarów.<br />
8<br />
Rys 2. Szkic sytuacyjny rejonu ściany<br />
6. Przeprowadzać okresowe, (co najmniej<br />
raz w roku) szkolenia i ćwiczenia<br />
praktyczne służb dyspozytorskich<br />
i kierowników akcji, akcji<br />
na dole, bazy oraz sztabu akcji, w zakresie<br />
obsługi wszystkich systemów<br />
i urządzeń łączności, bezpieczeństwa<br />
i alarmowania stosowanych w zakładach<br />
górniczych.<br />
7. Uzupełnić programy szkoleń wstępnych<br />
i okresowych pracowników<br />
o zasady postępowania z osobami<br />
poparzonymi.<br />
8. Prowadzić praktyczne szkolenia,<br />
według harmonogramów ustalonych<br />
przez kierownika ruchu zakładu górniczego,<br />
pracowników zatrudnionych<br />
w metanowych zakładach górniczych,<br />
w ścianach i przodkach wyrobisk<br />
korytarzowych, w zakresie gaszenia<br />
palącego się metanu. Programy<br />
szkoleń powinny obejmować między<br />
innymi ocenę możliwości ugaszenia<br />
palącego się metanu, uwzględniając<br />
miejsca jego zapłonu i bezpieczeństwo<br />
osób gaszących.<br />
9. W pokładach zaliczonych do III lub<br />
IV kategorii zagrożenia metanowego<br />
prowadzić stały, skuteczny nadmuch<br />
sprężonego powietrza do zamkniętej<br />
przestrzeni przenośników ścianowych,<br />
na całej ich długości, w odstępach<br />
ustalonych przez kierownika<br />
ruchu zakładu górniczego, wraz<br />
z kontrolą stężenia metanu<br />
W odniesieniu do jednostek naukowo-badawczych:<br />
1. Opracować i wdrożyć metodykę<br />
i zasady wyznaczania współczyn-
ROK XVII Ratownictwo górnicze nr 67 NR 2/2012<br />
nika korekcji pomiędzy punktowym<br />
pomiarem prędkości powietrza<br />
dokonywanym przez anemometry<br />
stacjonarne, a uśrednioną wartością<br />
prędkości pomierzonej anemometrem<br />
ręcznym każdorazowo po ich<br />
zabudowie w wyrobisku oraz w przypadku<br />
zmian wydatku powietrza i/<br />
lub przekroju wyrobiska w miejscu<br />
ich zabudowy.<br />
2. Opracować zasady zarządzania<br />
zmęczeniem u górników (wraz<br />
z programem jego ograniczania),<br />
z uwzględnieniem zidentyfikowanych,<br />
potencjalnych źródeł zmęczenia<br />
3. Opracować i wdrożyć odzież dla ratownika<br />
górniczego o odpowiedniej<br />
konstrukcji i rodzaju tkaniny<br />
uwzględniając możliwości oddawania<br />
ciepła do otoczenia przez jego organizm<br />
i reakcje fizjologiczne ratownika<br />
w warunkach akcji ratowniczej.<br />
4. Opracować i wdrożyć systemy orientacji<br />
i sygnalizowania kierunku wycofania<br />
się załogi na drogach ucieczkowych<br />
w chodnikach przyścianowych.<br />
W odniesieniu do przepisów prawa:<br />
1. Wprowadzić obowiązek wzorcowania,<br />
w uprawnionych do tego laboratoriach,<br />
co najmniej raz w roku lub częściej,<br />
(jeśli tego wymaga dokumentacja<br />
techniczno-ruchowa), a także<br />
po każdej naprawie, anemometrów<br />
stacjonarnych pracujących w wyrobiskach<br />
górniczych.<br />
2. Na etapie projektowania rejonów eksploatacyjnych<br />
uwzględniać możliwość<br />
inertyzacji atmosfery kopalnianej.<br />
W odniesieniu do jednostek <strong>ratownictwa</strong><br />
górniczego:<br />
1. Rozważyć zmianę sposobu określania<br />
wydolności fizycznej ratowników<br />
górniczych z testu submaksymalnego<br />
(PWC 170) na test z obciążeniem<br />
maksymalnym, z uwagi na znaczne<br />
obciążenie ratowników wysiłkiem fizycznym<br />
podczas prowadzenia akcji<br />
ratowniczych.<br />
2. Wyposażyć zastępy ratownicze w:<br />
bezprzewodowe środki łączności<br />
„zastęp-baza”, jak również bezprzewodowe<br />
środki łączności, umożliwiające<br />
porozumiewanie się ratowników<br />
pomiędzy sobą w zastępie, przyrządy<br />
pomiarowe umożliwiające odczyt<br />
wskazań lub informujące ratownika<br />
o wynikach pomiarów w trudnych<br />
warunkach (np. przy braku widoczności),<br />
rejestrujące wyniki pomiarów,<br />
z możliwością ich szybkiego odczytu<br />
bezpośrednio z przyrządu, przyrządy<br />
kontrolujące istotne parametry życiowe<br />
ratowników (np. temperatura<br />
ciała, tętno) przekazujące je automatycznie<br />
do bazy ratowniczej,<br />
3. W przypadku akcji ratowniczych prowadzonych<br />
w trudnych warunkach<br />
mikroklimatu, braku widoczności<br />
Rys. 3 Szkic rejonu działa ratowniczych zmierzających do uratowania poszkodowanych.<br />
9
NR 2/2012 Ratownictwo górnicze nr 67 ROK XVII<br />
lub braku informacji o wysokości<br />
temperatury w miejscu prowadzenia<br />
prac, zastępy ratownicze wyposażać<br />
w kamizelki schładzające,<br />
aparaty regeneracyjne ze schładzaczami<br />
powietrza wdychanego lub<br />
w aparaty powietrzne butlowe oraz<br />
w sprzęt umożliwiający „widzenie”<br />
w warunkach dużego zadymienia.<br />
W ramach takich prac, w pierwszej<br />
kolejności należy stosować urządzenia<br />
do zdalnego pomiaru parametrów<br />
mikroklimatu, w szczególności<br />
temperatury oraz wytyczyć drogę<br />
powrotu zastępu do bazy.<br />
4. Określić, dla warunków ograniczonej<br />
widoczności, zasady połączenia<br />
ratowników w zastępie linką, z podaniem<br />
jej długości i sposobu zaczepienia<br />
oraz materiału, z jakiego<br />
powinna być wykonana.<br />
5. Dokonać oceny wpływu stosowania<br />
aparatu oddechowego na bilans<br />
cieplny ratownika w trudnych warunkach<br />
środowiska gorącego oraz<br />
ocenę gęstości strumienia ciepła dostarczanego<br />
z aparatu oddechowego<br />
podczas jego użytkowania.<br />
6. Przeprowadzić badania w celu opracowania<br />
metody oceny obciążenia<br />
cieplnego organizmu w warunkach<br />
niejednorodności środowiska gorącego<br />
w czasie i przestrzeni oraz badania<br />
celem zaktualizowania dopuszczalnych<br />
czasów pracy ratowników<br />
górniczych, w zależności od temperatury<br />
i wilgotności, z uwzględnieniem<br />
stosowanych środków ochrony<br />
indywidualnej oraz sprzętu ochrony<br />
układu oddechowego.<br />
7. Opracować i wdrożyć programy<br />
prozdrowotne, podtrzymujące na<br />
wysokim poziomie wydolność fizyczną<br />
ratowników, a podczas prowadzonych<br />
szkoleń zastępowych<br />
zastępów ratowniczych przypominać<br />
o możliwości podejmowania<br />
decyzji w sytuacji zagrożenia życia,<br />
niezależnie od poleceń kierownika<br />
akcji ratowniczej.<br />
8. Rozważyć możliwość wprowadzenia<br />
psychometrycznych metod badania<br />
osobowości ratowników górniczych<br />
w kontekście zadań ratowniczych<br />
podczas akcji.<br />
9. Opracować i wdrożyć, przy współpracy<br />
z przedsiębiorcami i jednostkami<br />
naukowo-badawczymi, monitoring,<br />
połączony z wizualizacją, rejestracją<br />
i archiwizacją danych, obejmujący<br />
miejsca przebywania ratowników<br />
w rejonach prowadzonych akcji ratowniczych<br />
(lub prac prowadzonych<br />
na zasadach akcji).<br />
Funkcjonowanie <strong>ratownictwa</strong><br />
górniczego<br />
w świetle wyników badań socjologicznych<br />
przeprowadzonych wśród kadry kierowniczej kopalń<br />
węgla kamiennego<br />
Część III<br />
Prezentowane w niniejszym opracowaniu<br />
wyniki socjologicznych badań<br />
jakościowych wśród przedstawicieli<br />
wyższego dozoru kopalń węgla kamiennego<br />
stanowią wynik realizacji<br />
finansowanego przez MNiSzW<br />
projektu badawczego N524 371537<br />
pt. Kierunki modernizacji funkcjonowania<br />
<strong>ratownictwa</strong> górniczego<br />
w branży górnictwa węgla kamiennego<br />
z uwzględnieniem uwarunkowań<br />
ekonomicznych i społecznych.<br />
Tekst stanowi rozdział książki pod<br />
redakcją Kai Gadowskiej pt. Ratownictwo<br />
górnicze w kopalniach węgla<br />
kamiennego. Uwarunkowania techniczne,<br />
ekonomiczne, organizacyjne<br />
i społeczne, opublikowanej nakładem<br />
Wydawnictwa Głównego Instytutu<br />
Górnictwa w 2011 r.<br />
dr<br />
Kaja Gadowska<br />
Uniwersytet Jagielloński<br />
1. System szkoleń<br />
w ratownictwie<br />
górniczym<br />
1.1. System szkoleń dla<br />
ratowników górniczych<br />
Zdaniem zdecydowanej większości<br />
respondentów zarówno kierowników<br />
KSRG, jak i kierowników ruchu zakładu<br />
(kierowników akcji) oraz kierowników<br />
akcji na dole, poziom przygotowania<br />
członków kopalnianych zastępów ratowniczych<br />
jest zadowalający i nie należy<br />
w zasadzie niczego zmieniać w obowiązującym<br />
systemie szkoleń. Według kierownika<br />
jednej z KSRG: System działa,<br />
i uważam, że dobrze działa, więc nie<br />
ma potrzeby, żeby coś zmieniać. Jeden<br />
10<br />
z kierowników ruchu zakładu stwierdził:<br />
Moim zdaniem poziom przygotowania<br />
ratowników, profesjonalnego przygotowania,<br />
jest nawet więcej niż zadowalający.<br />
Ratownicy są bardzo dobrze wyszkoleni.<br />
Wygrywają zawody międzynarodowe. No<br />
to też to o czymś świadczy.<br />
Generalnie, respondenci pozytywnie<br />
ocenili programy szkoleń, kursów, seminariów<br />
i ćwiczeń ratowniczych. Również<br />
dobrze ocenili program kursów podstawowych<br />
wymaganych dla kandydatów<br />
na ratowników górniczych i mechaników<br />
sprzętu górniczego. Z pozytywną ich<br />
oceną spotkał się zarówno sam program,<br />
jak i częstotliwość kursów okresowych<br />
dla ratowników (raz na pięć lat) oraz mechaników<br />
sprzętu ratowniczego (raz na<br />
pięć lat). Pozytywnie została oceniona<br />
także treść i częstotliwość seminariów dla<br />
zastępowych (raz w roku) i seminariów
ROK XVII Ratownictwo górnicze nr 67 NR 2/2012<br />
dla specjalistów wchodzących w skład<br />
drużyny ratowniczej (co najmniej raz<br />
na pięć lat). Przygotowywanie szkoleń<br />
przez CSRG jest dobrze oceniane przez<br />
zdecydowaną większość respondentów.<br />
Pojawiały się argumenty, że wspólny<br />
system szkoleń tworzy warunki lepszej<br />
współpracy w czasie akcji zastępów z różnych<br />
kopalń. W związku z powyższym<br />
jeden z kierowników kopalnianych <strong>stacji</strong><br />
<strong>ratownictwa</strong> stwierdził: W momencie,<br />
kiedy mamy wspólny system szkoleń, w razie<br />
większej akcji współpraca zastępów<br />
z różnych kopalń jest skoordynowana.<br />
To jest naprawdę ważne. Jakaś wspólna<br />
linia postępowania.<br />
Kolejny kierownik KSRG wyraził następującą<br />
opinię: Ja uważam, że ogólnie<br />
szkolenia są bardzo dobrze prowadzone.<br />
Ratownicy przechodzą kurs podstawowy,<br />
a potem co pięć lat kurs okresowy jest powtarzany.<br />
To jest powtórka taka z jednej<br />
strony, ale wiadomo, że nowe rzeczy cały<br />
czas wchodzą i to, uważam, ma sens. Mechanicy<br />
tak samo – jest kurs podstawowy<br />
i co pięć lat okresowy. Zastępowi mają<br />
osobne seminaria co roku organizowane.<br />
One są częściej. Za to odpowiada kierownik<br />
<strong>stacji</strong>. Tu są zagadnienia teoretyczne no<br />
i przede wszystkim praktyka. No i szkolenia<br />
z pomocy przedmedycznej co dwa<br />
lata. Te są organizowane przez CSRG.<br />
Tak że uważam, że zakres tych szkoleń<br />
jest taki, jak powinien być, i teoretycznych<br />
i praktycznych. Chociaż takich praktycznych<br />
to wolą więcej. Ale ważne jest też, że<br />
przez te szkolenia poprawiają się warunki<br />
współpracy. Że jest system jeden opracowany.<br />
Inny z kierowników KSRG stwierdził:<br />
Moim zdaniem najważniejsze dla<br />
ratownika jest to szkolenie podstawowe.<br />
Przypominające co pięć lat to wystarczy.<br />
Potem najważniejsze dla ratownika są<br />
ćwiczenia, takie praktyczne ćwiczenia.<br />
Zdaniem kolejnego z rozmówców: Jeśli<br />
idzie o kurs podstawowy, to składa się on<br />
z części teoretycznej i praktycznej. To jest<br />
dwutygodniowy kurs. Podczas tych zajęć<br />
teoretycznych kandydaci zapoznają się ze<br />
sprzętem no i omawiane są akcje ratownicze.<br />
Natomiast część praktyczna to są<br />
ćwiczenia w komorze ratowniczej, gdzie<br />
są odtwarzane warunki takie jak podczas<br />
akcji rzeczywistych, czyli temperatura,<br />
wilgoć, dym. No trudne warunki. Wtedy<br />
się można naprawdę przekonać czy ktoś<br />
się nadaje czy nie nadaje do tego zawodu<br />
i potem jest już egzamin. No i potem raz<br />
na pięć lat powtarzają kurs okresowy. To<br />
w przypadku ratowników. Mechanicy<br />
11<br />
[sprzętu] mają organizowane odrębne<br />
kursy, też powtarzane raz na pięć lat. Są<br />
też kursy specjalistyczne, jeśli np. w skład<br />
drużyny ratowniczej wchodzi zastęp specjalistyczny<br />
np. dla nurków, to mają swój<br />
program szkoleń. Acha, i jeszcze szkolenia<br />
z udzielania pomocy przedmedycznej<br />
dla zastępowych. To są szkolenia organizowane<br />
przez Centralną Stację z tym,<br />
że kursy dla ratowników i mechaników<br />
odbywają się w okręgówkach. Tak że<br />
uważam, że system szkoleń jest dobry.<br />
Zakres szkoleń tak samo, bo człowiek<br />
jednak powinien sobie różne rzeczy raz<br />
na jakiś czas odświeżyć i też nauczyć się<br />
czegoś nowego, np. przez analizę jakichś<br />
akcji, które miały miejsce, błędów, które<br />
zostały popełnione, bo lepiej uczyć się na<br />
cudzych, a nie na własnych. […] Tak że<br />
system szkoleń oceniam pozytywnie. Dobre<br />
jest to, jest jeden system, że wszyscy<br />
ratownicy w całym górnictwie idą tym<br />
samym trybem. To wychodzi w czasie<br />
akcji, wiadomo co, jak, wszystko jest<br />
skoordynowane.<br />
Zdaniem części respondentów istnieje<br />
potrzeba wprowadzenia zmian w systemie<br />
ćwiczeń. Obecnie bowiem spośród<br />
sześciu ćwiczeń trzy odbywają się na<br />
kopalni, a trzy w Okręgowych Stacjach<br />
Ratownictwa. Część respondentów postulowała<br />
przywrócenie 4 ćwiczeń wewnętrznych,<br />
na kopalni i dwóch w Okręgowych<br />
Stacjach. Argumentowano, że jedynie<br />
ćwiczenia na powierzchni pozwalają<br />
zapoznać się z całym sprzętem specjalistycznym,<br />
jakim dysponuje kopalnia.<br />
Jeden z kierowników KSRG stwierdził:<br />
Nie ma innej możliwości niż ćwiczenia<br />
na powierzchni, żeby ludzie zapoznali<br />
się z całym sprzętem, jaki mamy na<br />
kopalni. Trzeba to wszystko wyciągnąć,<br />
rozłożyć, pooglądać. Inny z kierowników<br />
KSRG argumentował: Tych ćwiczeń jest<br />
sześć. Jest zrobiony harmonogram dla<br />
całej drużyny, dla każdego ratownika –<br />
od stycznia do grudnia on wie, którego<br />
dnia, w którym miesiącu ma ćwiczenia,<br />
i jakie. Tylko troszeczkę nam zrobili pod<br />
górkę. Bo to było tak: w starych przepisach<br />
było, że dwa ćwiczenia w Okręgowej, dwa<br />
na powierzchni i dwa na dole. To jedno<br />
z powierzchni zabrano nam, kierownikom.<br />
Związki zawodowe o to walczyły<br />
[…] Mam jedne ćwiczenia w roku na<br />
powierzchni, gdzie mogę wszystko wyciągnąć<br />
i oni mogą z tym sprzętem pracować.<br />
Na dół, na ćwiczenia dołowe nie<br />
mogę zabrać wszystkiego. Tylko mogę część<br />
sprzętu podręcznego zabrać. […] Okręgówka<br />
ma swoje wyposażenie, kopalnia<br />
ma swoje wyposażenie i z tym wyposażeniem<br />
dobrze by było, żeby ratownicy byli<br />
zapoznani. A oni mają jedne ćwiczenie<br />
w roku, kiedy można im to wszystko powyciągać<br />
i pokazać. Kolejny respondent,<br />
również kierownik jednej z kopalnianych<br />
<strong>stacji</strong> <strong>ratownictwa</strong> górniczego, zauważył:<br />
Szkolenie powierzchniowe jeszcze jedno<br />
by nie zaszkodziło. Bo jest tylko jedno<br />
na rok. A odświeżenie wiadomości raz<br />
w roku, a dwa razy w roku jest to jakaś<br />
minimalna różnica.<br />
Jeszcze inny kierownik KSRG stwierdził:<br />
Myślę, że powinniśmy wrócić do<br />
tego okresu, kiedy były dwa ćwiczenia<br />
na powierzchni na kopalni. Brakuje mi<br />
tych ćwiczeń powierzchniowych, gdzie ja<br />
mogę tych ludzi przetestować osobiście.<br />
No raz w roku… Na dole są inne ćwiczenia<br />
z kolei. Chodzi mi przede wszystkim<br />
o wyegzekwowanie tej wiedzy teoretycznej.<br />
[…] Wolałbym ich mieć dwa razy<br />
w roku przećwiczonych. Te ćwiczenia<br />
w tych Okręgowych Stacjach, z uwagi<br />
na ilość tych ćwiczeń straciły też trochę<br />
na jakości. Tam jest za mało pracowników,<br />
mają kłopoty kadrowe. Później<br />
przychodzą emeryci na pół etatu czy tam<br />
na umowę zlecenie. Prowadzą te różne<br />
zajęcia, są przygotowani lepiej lub gorzej.<br />
Przeważnie to są byli pracownicy, którzy<br />
rok czy dwa czy jeszcze trzy mają kontakt<br />
z zawodem, ale później już nie. To widać.<br />
Nie czują już dołu, nie czują specyfiki,<br />
zmienia się sprzęt, zmienia się osprzęt,<br />
zmieniają się pewne wymogi. Niektórzy<br />
są bardzo dobrymi fachowcami. Ale widzę<br />
dwa góra trzy lata, a później wypada<br />
się z pewnego obiegu.<br />
Jednak padła też opinia, że ćwiczenia na<br />
kopalni (pod ziemią) są wykorzystywane<br />
na prowadzenie prac przygotowawczych<br />
i w związku z tym należy pozostać przy<br />
obecnym podziale i nie redukować liczby<br />
ćwiczeń w Okręgowych Stacjach Ratownictwa<br />
Górniczego na rzecz zwiększenia<br />
ilości ćwiczeń w kopalniach. Zdaniem<br />
jednego z kierowników KSRG: Ćwiczenia<br />
na kopalni wykorzystuje się do prowadzenia<br />
prac przygotowawczych. Tak<br />
się to utarło. a w Stacjach Okręgowych<br />
naprawdę można zrobić coś sensownego.<br />
Ja bym był przeciwny zabieraniu ćwiczeń<br />
z okręgówki i zwiększaniu liczby ćwiczeń<br />
na kopalni. Inny respondent stwierdził:<br />
Ćwiczenia w okręgówkach są bardzo<br />
potrzebne. Ludzie uczą się współpracy.<br />
Kolejny z rozmówców, były ratownik<br />
stwierdził: Moje subiektywne odczucie
NR 2/2012 Ratownictwo górnicze nr 67 ROK XVII<br />
jest takie, że teoretycznie jest lepsze szkolenie<br />
w Stacji Okręgowej z tego względu,<br />
że tam jest o wiele więcej sprzętu, który<br />
można pokazać. Mają lepsze warunki do<br />
jakichś ćwiczeń czy szkoleń. […] Przecież<br />
w przypadku prowadzenia akcji ratowniczej<br />
na innych zakładach górniczych,<br />
jedziemy na inne zakłady górnicze i tutaj,<br />
uważam, plusem jest właśnie szkolenie<br />
w Stacji Okręgowej, gdzie jakby jesteśmy<br />
oderwani od tej macierzystej <strong>stacji</strong>, od<br />
warunków, które znamy na co dzień.<br />
Tam uczą się czegoś nowego. Tam mają<br />
warunki inne niż u siebie. To też trzeba<br />
wziąć pod uwagę. Inny respondent, kierownik<br />
akcji, zauważył: Moim zdaniem<br />
najważniejsze są ćwiczenia praktyczne.<br />
Samo siedzenie na sali, sama teoria no…<br />
oczywiście musi to być w tym niezbędnym<br />
zakresie. Natomiast ratownikom<br />
przydałoby się więcej ćwiczeń na sprzęcie.<br />
Ten ratownik musi mieć możliwość<br />
w warunkach, że tak powiem pokojowych<br />
pracy w aparacie. Mając to praktyczne<br />
szkolenie chodzi w aparacie, musi go<br />
ubrać, kontrole przeprowadzić. Ćwicząc<br />
na sprzęcie on to na pewno zapamięta.<br />
[…] Może to co powiem nie będzie zbyt<br />
popularne, ale taka jest rzeczywistość,<br />
że na wielu kopalniach w związku z brakiem<br />
załogi, te ćwiczenia wewnętrzne,<br />
które są organizowane przez kopalnianą<br />
stację one są traktowane po łebkach.<br />
Kierownicy oddziałów przychodzą do<br />
kierownika „Weź mu tam wpisz, a ja go<br />
tu potrzebuję u siebie w oddziale dzisiaj.”<br />
I takie sytuacje się zdarzają. To odciąga<br />
od uczestnictwa. Natomiast jeżeli idzie<br />
o ćwiczenia w Okręgowej Stacji, nieuczestniczenie<br />
powoduje zawieszenie<br />
w służbie ratowniczej, to wtedy każdy<br />
jeden sobie pilnuje i będzie wymagał,<br />
że tam przychodzą mu ćwiczenia i one<br />
chce się pojawić.<br />
Pojawiły się również opinie, m.in.<br />
wyrażane przez kierowników ruchu<br />
zakładu, że uczestnictwo w szkoleniach<br />
dezorganizuje zaplanowaną pracę oddziałów:<br />
Ja myślę, że te ćwiczenia w <strong>stacji</strong>,<br />
ćwiczenia powierzchniowe, dołowe,<br />
ćwiczenia w OSRG, myślę, że ich ilość<br />
jest wystarczająca. Dlaczego? Ten kij jak<br />
gdyby też ma dwa końce. Wszyscy ratownicy,<br />
którzy są w drużynie ratowniczej<br />
nie pracują w <strong>stacji</strong> [kopalnianej] na co<br />
dzień. Oni tam mają swój czasokres, kiedy<br />
mogą być, ale poza tym pracują na swoich<br />
oddziałach, bo musi być elektryk, musi<br />
być ślusarz, musi być hydraulik, musi być<br />
górnik i minusem jest to, że ten ratownik<br />
idąc na ćwiczenia, pracując na oddziale<br />
musi być wyrwany z tego oddziału, burzy<br />
system pracy w oddziale. […] Tak że<br />
ćwiczeń nigdy nie jest za dużo, one muszą<br />
być, nic tu nie można zmienić, ale musimy<br />
pamiętać, że ci ludzie są też potrzebni do<br />
pracy. Inny z respondentów, kierownik<br />
KSRG, zauważył: […] Poza tym przepisy<br />
stanowią, że w dniu ćwiczeń ratownik jest<br />
zwolniony od wykonywania pracy. Oczywista<br />
sprawa, w porządku. Ale nie może<br />
też odbywać ćwiczeń po przepracowanej<br />
dniówce i tak samo nie może pracować<br />
zaraz po ćwiczeniach. Ten na urlopie, ten<br />
na chorobowym, ten na dyżurze, ten na<br />
szkoleniu – a osoby odbywające szkolenie<br />
są zwolnione z obowiązku pracy, tamten<br />
potrzebny na oddziale. No, trzeba się przy<br />
tym grafiku nagimnastykować. […] Ale<br />
liczby szkoleń i tak samo praktycznych<br />
ćwiczeń bym nie zmniejszał. Tak jak teraz<br />
jest, tak jak to przewidują przepisy jest<br />
optymalnie. Jeden z zastępców kierownika<br />
akcji przekonywał: Nie ma nigdy<br />
za dużo szkolenia. Jeszcze raz powiem.<br />
Im więcej będzie tych szkoleń, tym lepiej.<br />
Postulowano ponadto zwiększenie nacisku<br />
na część praktyczną szkoleń – posługiwanie<br />
się sprzętem ochrony układu<br />
oddechowego i ćwiczenia w aparatach.<br />
Jeden z kierowników KSRG stwierdził:<br />
No mówią mi ratownicy, że jeśli już, to<br />
oni by chcieli więcej ćwiczeń praktycznych,<br />
że to by im się przydało. Kierownik<br />
innej KSRG powiedział: Ja uważam, że<br />
obecny plan szkoleń jest wystarczający,<br />
ale faktycznie dochodziły do mnie głosy,<br />
że może więcej takich praktycznych ćwiczeń<br />
by chcieli, ze sprzętem, z aparatami<br />
oddechowymi i tak dalej. Inny respondent<br />
stwierdził: Moje zdanie prywatne<br />
jest takie, że więcej szkoleń powinno być<br />
z użyciem sprzętu tego, powiedzmy, izolującego,<br />
żeby nabyć tego obycia poza tą<br />
atmosferą. Człowiek się zupełnie inaczej<br />
zachowuje jeżeli sobie oddycha normalnie,<br />
a inaczej jak ma ten sprzęt na sobie.<br />
Nawet nie tyle człowiek, co organizm. Dla<br />
ratownika to jest kluczowa sprawa, żeby<br />
to było naturalne: zakładam aparat, odcinam<br />
się, ok. Żeby nie była to bariera.<br />
To nie powinna być bariera. Kierownik<br />
kolejnej KSRG podsumował natomiast:<br />
Tych ćwiczeń ratowniczych taki ratownik<br />
ma sześć w ciągu roku. Dwa ćwiczenia<br />
są normalnie w środowiskach dołowych,<br />
trzy w Stacji [Okręgowej] i jedne ćwiczenia<br />
są na powierzchni. i w trakcie każdych<br />
z tych sześciu ćwiczeń ratownicy używają<br />
aparatów, fizycznie. […] Staram się, by<br />
12<br />
przynajmniej jedne z tych ćwiczeń odbywały<br />
się z dużym obciążeniem fizycznym,<br />
żeby oni praktycznie odczuli, jak to jest,<br />
jak trzeba jakąś ciężką pracę wykonać<br />
z użyciem aparatu. Tak że w mojej kopalni<br />
chłopcy są obeznani z aparatami.<br />
Większość respondentów postulowała<br />
również objęcie wszystkich ratowników<br />
szkoleniem z udzielania pierwszej pomocy<br />
(przedmedycznej). W świetle obowiązujących<br />
przepisów prawa są nimi objęci<br />
jedynie zastępowi. Obecnie kierownicy<br />
kopalnianych <strong>stacji</strong> organizują takie<br />
szkolenia na fantomach. Jak stwierdził<br />
jeden z respondentów: Są trzy ćwiczenia<br />
w Okręgowych Stacjach i trzy w kopalniach,<br />
dwa dołowe i jedno powierzchniowe.<br />
Ale ile by nie było tych ćwiczeń,<br />
czy cztery na kopalni, a dwa w <strong>stacji</strong>, czy<br />
na odwrót, albo nawet siedem czy osiem,<br />
to zawsze znajdzie się ktoś, kto powie, że<br />
mogłoby być jedno więcej. Albo mniej. Ja<br />
uważam, że można tych ćwiczeń dołożyć.<br />
A najbardziej chciałbym, żeby ratownik<br />
uczestniczył w fachowych ćwiczeniach<br />
pierwszej pomocy. Uważam, że dzisiaj<br />
tych ćwiczeń jest najmniej. Takie ćwiczenia<br />
są organizowane przez CSRG tylko<br />
dla zastępowych, co dwa lata. A według<br />
mnie w takich ćwiczeniach powinni uczestniczyć<br />
wszyscy. Nawet kierownik <strong>stacji</strong>.<br />
Kierownik jednej z KSRG argumentował:<br />
Kwestia szkolenia ludzi odnośnie<br />
udzielania pierwszej pomocy. To musi<br />
wejść. I nie tylko zastępowi, ale wszyscy<br />
ratownicy muszą być przeszkoleni. Nie<br />
tylko zastępowi, jak zastępowy zasłabnie?<br />
Ratownicy mają ogólne szkolenia<br />
na tych kursach. Ale szkolenie z pierwszej<br />
pomocy powinno być dla wszystkich<br />
obligatoryjne. Tego samego zdania byli<br />
również inni kierownicy kopalnianych<br />
<strong>stacji</strong> <strong>ratownictwa</strong> górniczego: Wszyscy<br />
ratownicy powinni przejść szkolenie<br />
z zakresu pierwszej pomocy. Wszyscy,<br />
nie tylko zastępowi. Każdy ratownik<br />
powinien umieć takiej pomocy udzielić.<br />
Kierownik jednej z KSRG pochwalił się:<br />
Udało się tak to załatwić, że przyjeżdża<br />
do nas na Stację [Okręgową] człowiek,<br />
który ukończył ratownictwo medyczne<br />
i prowadzi takie szkolenia na fantomie.<br />
Podsumowując, liczba szkoleń i ich<br />
zakres merytoryczny oraz przygotowanie<br />
ratowników przez respondentów<br />
były oceniane bardzo dobrze. Jeden<br />
z respondentów stwierdził, że: Zakres<br />
merytoryczny szkoleń dla ratowników<br />
oceniam dobrze. Ilość szkoleń i ilość<br />
ćwiczeń praktycznych jest właściwa dla
ROK XVII Ratownictwo górnicze nr 67 NR 2/2012<br />
zapewnienia bezpieczeństwa. Oni muszą<br />
być najlepiej wyszkoleni, oni muszą być<br />
w pełnej gotowości na przeprowadzenie<br />
akcji [ratowniczej], gdyby zaistniała taka<br />
konieczność. To są zdarzenia naturalne,<br />
tego się nie da z góry przewidzieć. Po prostu<br />
trzeba być jak najlepiej przygotowanym.<br />
I nasi ratownicy są przygotowani. Inny<br />
z respondentów, kierownik sztabu akcji<br />
zauważył: Zawody ratownicze, które się<br />
odbywają okresowo dowodzą, że te drużyny<br />
czy zastępy ratownicze są bardzo<br />
dobrze przygotowane. W zeszłym roku<br />
te zawody udało się wygrać ratownikom<br />
z naszej kopalni i to świadczy, że jest to<br />
wystarczający poziom doświadczenia.<br />
1.2. Dyżury w OSRG<br />
Respondenci zwracali uwagę na różnice<br />
w czasie trwania dyżurów w OSRG pełnionych<br />
przez ratowników z Kompanii<br />
Węglowej i innych spółek. Ratownicy<br />
kopalń należących do Kompanii Węglowej<br />
odbywają dyżury 6-dniowe, podczas<br />
gdy ratownicy kopalń należących do<br />
pozostałych spółek odbywają dyżury<br />
14-dniowe. Postulowano ustanowienie<br />
dyżurów 8-dniowych jako optymalnego<br />
rozwiązania (np. przyjazd w niedzielę<br />
i wyjazd w niedzielę), co zdaniem większości<br />
kierowników kopalnianych <strong>stacji</strong><br />
<strong>ratownictwa</strong> pozwoliłoby na optymalne<br />
wykorzystanie czasu w OSRG. Zdaniem<br />
respondentów 6-dniowe dyżury są stanowczo<br />
za krótkie, stąd czas, jaki można<br />
przeznaczyć na efektywne zajęcia jest<br />
niewystarczający. Z kolei 14-dniowe<br />
dyżury (trudne z uwagi na obowiązki<br />
rodzinne) mogą być, w opinii respondentów,<br />
bez zbytniej szkody skrócone.<br />
Kierownik jednej z kopalnianych <strong>stacji</strong><br />
<strong>ratownictwa</strong> stwierdził: My delegujemy<br />
dwa razy w roku po dwa tygodnie, a kopalnia<br />
z Kompanii cztery razy w roku na<br />
sześć dni. Tak że czasowo wychodzi na<br />
to samo. Sześć dni, wydaje mi się, to jest<br />
za krótko. Dwa tygodnie, no w zasadzie<br />
mogłoby być krócej. Ale z drugiej strony<br />
ratownicy zdobywają wspólne doświadczenia,<br />
jeżdżą do wszystkich akcji, które<br />
występują w okręgu, są alarmy próbne.<br />
Podobnego zdania był kolejny rozmówca,<br />
były ratownik: Dyżury 14-sto dniowe<br />
są, wydaje mi się, lepsze. Drużyny przyjeżdżają<br />
ze swoim sprzętem. i to jest tak:<br />
przyjechać, rozpakować się. Więc 14 dni<br />
to jest tak akurat. Jesteśmy 14 dni, potem<br />
się zbieramy na podmianę z inną<br />
drużyną. […] Te dyżury są dobrowolne.<br />
To jest tak jak z misją, którą prowadzą<br />
nasze wojska – to jest dla ochotników.<br />
Nie każdy musi jechać.<br />
Z kolei kierownik KSRG, objętej planem<br />
14-dniowych dyżurów, argumentował:<br />
14-dniowe dyżury są zbyt długie.<br />
Oczywiście można powiedzieć, że następuje<br />
lepsza integracja, ale z drugiej<br />
strony nie wszyscy dobrze znoszą taką<br />
długą rozłąkę z rodziną. No, bywają<br />
z tym problemy. I rodziny nienajlepiej<br />
to znoszą. Myślę, że można bez zbytniej<br />
szkody wprowadzić dyżury 8-dniowe.<br />
Zdaniem kolejnego kierownika KSRG:<br />
Dwa tygodnie to jest kupa czasu. Jednym<br />
to pasuje, innym nie i zaczynają mi świrować.<br />
Ale znowu 6-dniowych dyżurów,<br />
tak jak mają ci z Kompanii, to sobie nie<br />
wyobrażam. Kierownik KSRG z kopalni<br />
należącej do Kompanii Węglowej stwierdził:<br />
Sześciodniowy dyżur to jest jednak<br />
za krótko. Przyjeżdżamy, pierwszy dzień<br />
odpada, bo się rozpakowujemy, potem<br />
niedziela, kościół, i w zasadzie kolejny<br />
dzień z głowy, no potem można próbować<br />
robić coś sensownego, a w ostatni<br />
dzień znów pakowanie. To jest jednak<br />
za krótko. 8 dni, przyjazd w niedzielę,<br />
wyjazd w niedzielę, to jest moim zdaniem<br />
optymalne rozwiązanie. Jeszcze<br />
inny respondent zauważył: Niektórzy<br />
przyjeżdżają na dyżury na 14 dni tutaj,<br />
Kompania wynegocjowała sobie 6 dni.<br />
Ci przyjeżdżają, ci wyjeżdżają, robi się<br />
kompletny galimatias. Dezorganizuje<br />
to troszeczkę pracę Okręgowych Stacji.<br />
Ja jeździłem także na pogotowia dwutygodniowe.<br />
Miałem okazję uczestniczyć<br />
w pogotowiach i dwutygodniowych<br />
i tych kilkudniowych. I mam takie trochę<br />
porównanie. Z mojego punktu widzenia<br />
pogotowie dwutygodniowe jest troszeczkę<br />
za długie, bo ci ludzie są odciągnięci<br />
od rodzin. Oni są tu skoszarowani. I powiem<br />
szczerze, nie wszyscy są stworzeni<br />
do tego, żeby tak długi okres czasu być<br />
poza domem. Najlepiej by było, gdybyśmy<br />
my jeździli na pogotowia tygodniowe. Tydzień<br />
byłby najlepszym rozwiązaniem.<br />
To by było według mnie logiczne. Przyjeżdżamy<br />
np. we wtorek i wracamy do<br />
domu we wtorek. Kolejny z rozmówca<br />
argumentował: Kompania ma 6-dniowy<br />
dyżur w Okręgowej Stacji. To jest totalne<br />
nieporozumienie 6 dni. To nie jest nawet<br />
7. W zasadzie nawet powinno być 8. Że<br />
jeżeli zaczynamy w środę, to kończymy<br />
w środę. Wtedy każdy dzień jest zdefiniowany.<br />
Można zrobić sobie plan, że<br />
np. w poniedziałek robimy szkolenie ze<br />
sprzętem zawałowym, potem w środę np.<br />
13<br />
robimy szkolenie ze sprzętem pożarowym.<br />
A tak: jeden dzień przyjeżdżamy, przejmujemy<br />
pogotowie, potem mamy dzień,<br />
potem wypada weekend, a w niedziele oni<br />
pójdą raczej do kościoła, a nie do autobusu<br />
ćwiczyć, potem dzień, a potem już<br />
zdanie pogotowia. […] Można by było<br />
o te dwa dni [dyżury] wydłużyć i usystematyzować<br />
pobyt. A poza tym można by<br />
ustalić zmiany pogotowia w okręgówkach,<br />
że np. we wtorki zmienia się Wodzisław,<br />
w środy zmienia się Zabrze, w czwartki<br />
zmienia się Jaworzno, w piątki zmienia<br />
się Bytom.<br />
Generalnie, system dyżurów w Okręgowych<br />
Stacjach jest oceniany dobrze.<br />
Według jednego z kierowników akcji na<br />
dole: Tam ludzie zdobywają doświadczenie.<br />
Jeżdżą do wszystkich akcji, które występują<br />
w tym okręgu, są alarmy próbne.<br />
Kolejny respondent stwierdził: Dyżury<br />
w okręgówkach dużo ludziom dają.<br />
1.3. Prace profilaktyczne<br />
Uczestnictwo w pracach profilaktycznych,<br />
oprócz uczestnictwa w kursach<br />
podstawowych i okresowych, seminariach<br />
i ćwiczeniach ratowniczych,<br />
ma służyć utrzymywaniu kwalifikacji<br />
przez członków kopalnianych drużyn<br />
ratowniczych. Zdaniem respondentów<br />
ratownicy powinni brać udział w pracach<br />
profilaktycznych i zabezpieczających.<br />
Jeden z kierowników ruchu powiedział:<br />
Oczywiście, że ratownicy powinni brać<br />
udział w pracach profilaktycznych. To jest<br />
przecież nawet zapisane w rozporządzeniu.<br />
Jako element nabywania kwalifikacji<br />
i utrzymywania kwalifikacji, prawda.<br />
Kierownik akcji na dole dodał: Oni<br />
robią prace profilaktyczne i różne prace<br />
w wentylacji. I dobrze, bo takie rzeczy<br />
też się robi przy akcjach. Podobnie argumentował<br />
jeden z kierowników akcji:<br />
Ratownicy powinni jak najbardziej brać<br />
udział w pracach profilaktycznych, bo są<br />
to prace pokrewne do tych, które będą<br />
wykonywali kiedyś przy pracach ratowniczych,<br />
gdzie indziej. Kierownik akcji<br />
na dole zauważył: Ja myślę, że ratownicy<br />
mają bardzo dużo praktycznej pracy<br />
na dole. Są zatrudnieni do prac typowo<br />
wentylacyjnych, związanych np. z tamowaniem<br />
wyrobisk. To są praktyczne prace<br />
użyteczne, przy których się zdobywa<br />
doświadczenie na danym sprzęcie, czy<br />
to jest budowa przełazów, czy budowa<br />
tam, czy zalewanie tych tam, no to są takie<br />
praktyczne rzeczy, które ćwiczą. Tak<br />
że odpowiednią sprawność utrzymują
NR 2/2012 Ratownictwo górnicze nr 67 ROK XVII<br />
przez wykonywanie poszczególnych zadań.<br />
A do tego wszelkie prace związane<br />
z sytuacjami takimi awaryjnymi, gdzie<br />
się pewne rzeczy robi na spokojnie, niezwiązane<br />
właśnie z akcją, z pośpiechem,<br />
z nerwami, z zagrożeniem, ale prace<br />
przygotowawcze, prace izolacyjne. Tak<br />
że w tym sensie nie uważam, żeby mieli<br />
mało praktycznych ćwiczeń.<br />
Inny rozmówca stwierdził: Ratownicy<br />
biorą udział w pracach profilaktycznych.<br />
Powinni. Jakie prace profilaktyczne potrzebne<br />
są do wykonania określa kierownik<br />
działu wentylacji, zatwierdza kierownik<br />
ruchu zakładu i te prace są wykonywane.<br />
Kolejny respondent argumentował:<br />
Jasne, że ratownicy powinni brać udział<br />
w pracach profilaktycznych. Wiadomo,<br />
że w dni robocze muszą być dwa zastępy<br />
ratownicze, przynajmniej w naszej<br />
kopalni, bo to zależy od liczby osób zatrudnionych<br />
na zmianie. No to trudno,<br />
żeby ci ludzie siedzieli na dole i nie robili<br />
nic. Oni biorą udział w lekkich pracach<br />
profilaktycznych. W każdej chwili mogą<br />
być skierowani do zagrożenia. Nie są to<br />
prace, które wyczerpywałyby ich tam, do<br />
zera. Po prostu pracują. Dostają sygnał,<br />
że jest tam jakieś zagrożenie, są kierowani<br />
do usuwania zagrożenia, zabierają<br />
sprzęt do usuwania zagrożenia bądź do<br />
ratowania ludzi.<br />
W tym kontekście zwrócono natomiast<br />
uwagę na przeszkody biurokratyczne<br />
w sprawnym uruchamianiu środków<br />
finansowych na prowadzenie prac profilaktycznych.<br />
Jak zauważył jeden z kierowników<br />
KSRG: Na każdej kopalni są<br />
przydzielone środki finansowe na prowadzenie<br />
profilaktyk. Środki są, ale działa<br />
tzw. logistyka. Jeśli stwierdzimy, że coś<br />
się dzieje i trzeba zadziałać, musimy<br />
dysponować pewnymi środkami. Niestety,<br />
największy ból polega na tym, że<br />
owszem my te środki możemy zamawiać.<br />
Tylko, że jak trzeba zadziałać, to trzeba<br />
to mieć na miejscu, a jak już nie na miejscu,<br />
to możliwość sprowadzenia w ciągu<br />
paru godzin. a tutaj, niestety, bierze się<br />
biurokracja. Trzeba złożyć zamówienie.<br />
Zamówienie musi podpisać jedna, druga,<br />
trzecia, czwarta osoba. a dzisiaj nie<br />
ma Franka, albo jest na zastępstwie. Ten<br />
się boi podpisać. Dobra, udało się zebrać<br />
wszystkie podpisy, idziemy do działu gospodarki.<br />
Dział gospodarki przyjmuje,<br />
idzie to do zakładu logistyki materiałowej.<br />
Logistyka ogląda, przegląda. „No,<br />
dobrze, my poślemy to do firmy.” I czas<br />
leci. I mija dzień, dwa, trzy. Tak że tutaj<br />
system jest słaby. Przynajmniej tu, na<br />
tę profilaktykę powinien być ten proces<br />
bardziej uproszczony.<br />
Prace ratownicze w KWK<br />
„Murcki-Staszic”<br />
z zastosowaniem technik alpinistycznych<br />
Od 16 do 25.03.2012r. specjalistyczna<br />
grupa ratowników górniczych<br />
wykonywała prace udrożnienia zatkanego<br />
otworu technologicznego<br />
z użyciem technik alpinistycznych.<br />
Pionowy otwór długości 77m i średnicy<br />
1200mm stanowiący drogę odstawy<br />
węgla z dwóch ścian wydobywczych do<br />
poz. 416m uległ zatkaniu. Kopalnia<br />
w ciągu dwóch tygodni podejmowała<br />
intensywne próby udrożnienia otworu<br />
poprzez wykorzystanie ciśnienia<br />
hydrostatycznego wody oraz za pomocą<br />
techniki wiertniczej. Niestety<br />
ze względu na występowanie zatoru<br />
w postaci urobku oraz pogiętych<br />
i zakleszczonych blach o grubości<br />
10mm wszystkie próby zakończyły<br />
się niepowodzeniem. Inspekcja<br />
otworu kamerą stanowiącą wyposażenie<br />
specjalistycznego pogotowia<br />
górniczo-technicznego CSRG S.A.<br />
wykazała obecność w nim odspojonych<br />
i zniszczonych segmentów<br />
stalowej obudowy otworu technologicznego<br />
oraz ciągów zerwanych<br />
żerdzi wiertniczych.<br />
Arkadiusz Grządziel<br />
Instruktor <strong>ratownictwa</strong> wysokościowego<br />
CSRG S.A.<br />
Jan Syty<br />
Instruktor <strong>ratownictwa</strong> wysokościowego<br />
CSRG S.A.<br />
Kierownik Ruchu Zakładu Górniczego<br />
w uzgodnieniu z Kierownikiem Jednostki<br />
Ratownictwa CSRG S.A. podjął decyzję<br />
rozpoczęcia udrażniania otworu technologicznego<br />
z użyciem technik alpinistycznych<br />
w ramach prac ratowniczych.<br />
Opracowana dokumentacja prowadzenia<br />
prac przewidywała opuszczanie ratowników<br />
na linach alpinistycznych do otworu<br />
w celu wycinania żerdzi wiertniczych<br />
piłami posuwisto-zwrotnymi, prostowania<br />
lub wycinania wygiętych blach<br />
narzędziami hydraulicznymi Holmatro,<br />
wyciągania zniszczonych segmentów<br />
stalowych, ręcznego wybierania i wyciągania<br />
kubłem urobku zalegającego<br />
w otworze. Ze względu na ciasnotę<br />
i brak możliwości zabudowy pomostu<br />
bezpieczeństwa w otworze technologicznym<br />
przyjęto zasadę każdorazowego<br />
14<br />
wyciągania ratownika przed rozpoczęciem<br />
transportu urobku z otworu. Tak<br />
w skrócie przedstawiały się okoliczności<br />
przed rozpoczęciem prac. A oto przebieg<br />
prac ratowniczych prowadzonych.<br />
Otrzymaliśmy plan prac ratowniczych<br />
i bardzo trudne zadanie do realizacji.<br />
A to oznaczało, że grupa ratowników<br />
górniczych do prac na wysokości ma<br />
bezpiecznie i możliwie szybko udrożnić<br />
otwór technologiczny.<br />
Rozpoczęliśmy mobilizację ratowników<br />
- członków specjalistycznych zastępów<br />
do prac w wyrobiskach pionowych.<br />
Jako instruktorzy prowadzący zajęcia na<br />
kursach i ćwiczeniach wysokościowych<br />
osobiście znamy wszystkich ratowników<br />
górniczych posiadających kwalifikacje<br />
do prac wysokościowych w kopalniach.<br />
Pierwszą przeszkodą w możliwości zatrudnienia<br />
do prac w KWK „Murcki-<br />
-Staszic” dowolnie wybranych ratowników<br />
wysokościowych jest brak umów<br />
na wykonywanie prac profilaktycznych<br />
pomiędzy przedsiębiorcami górniczymi<br />
posiadającymi specjalistyczne zastępy.<br />
Ogólna liczba ratowników górniczych<br />
przeszkolonych do prac na wysokości
ROK XVII Ratownictwo górnicze nr 67 NR 2/2012<br />
w kopalniach węgla kamiennego wynosi<br />
około 60 osób. W przypadku prac<br />
w kopalniach Katowickiego Holdingu<br />
Węglowego S.A. musimy się ograniczyć<br />
do grupy przeszkolonych 15 ratowników<br />
zawodowych CSRG S.A. oraz 6 ratowników<br />
KWK „Mysłowice-Wesoła” ruch<br />
Wesoła. Zorganizowaliśmy pracę w systemie<br />
trzy zmianowym z następującym<br />
obłożeniem: Instruktor - kierownik prac<br />
wysokościowych, zastęp ratowników<br />
wysokościowych oraz zastęp ratowniczy<br />
do prac pomocniczych. Przygotowanie<br />
specjalistycznego sprzętu alpinistycznego<br />
nie stanowiło problemu. Całość<br />
potrzebnego sprzętu jest magazynowana<br />
w CSRG S.A w Bytomiu. W ciągu<br />
godziny specjalistyczny wóz grupy<br />
poszukiwawczo-ratowniczej z ludźmi<br />
i sprzętem był gotowy do wyjazdu na<br />
kopalnię. Załatwiając formalności na<br />
powierzchni kopalni wyczuwaliśmy<br />
ogólną atmosferę napięcia związaną<br />
z trwającym już dwa tygodnie zatrzymaniem<br />
wydobycia dwóch ścian. Podczas<br />
krótkiej odprawy z kierownictwem<br />
kopalni zauważyliśmy z jednej strony<br />
pokładane nadzieje w naszą skuteczność<br />
w udrożnieniu otworu i z drugiej strony<br />
poważne wątpliwości co do możliwości<br />
szybkiego zakończenia prac z użyciem<br />
tylko i wyłącznie technik alpinistycznych.<br />
Wiedzieliśmy w związku z tym,<br />
że będziemy wykonywać zadanie pod<br />
presją czasu i ogólnego zainteresowania<br />
całej załogi. Od pierwszego dnia na szybie<br />
zjazdowym ze względu na nietypowe<br />
wyposażenie byliśmy obiektem zainteresowania<br />
górników. Otrzymywaliśmy<br />
politowania godne spojrzenia dla tych co<br />
„porywają się z motyką na słońce” lub<br />
przeciwnie słyszeliśmy słowa zachęty<br />
i życzenia przebicia zatoru. Rysunek nr<br />
1 przedstawia sytuację w dniu rozpoczęcia<br />
prac. Wg pierwszych informacji<br />
zatkanie otworu nastąpiło pomiędzy 52<br />
i 66 metrem od góry otworu.<br />
Nad zatorem zgromadzony był korek<br />
wodny na wysokość około 40m, pod zatorem<br />
występował odcinek 14metrów<br />
pustego otworu. Zanim dotarliśmy na<br />
miejsce, kopalnia z użyciem pompy<br />
wypożyczonej z magazynu specjalistycznego<br />
pogotowia wodnego CSRG<br />
S.A. odpompowała wodę z 35m odcinka<br />
otworu. W trakcie zabudowy nad<br />
otworem stanowisk alpinistycznych<br />
kopalniany oddział wiertniczy wykonał<br />
ukośny otwór spływowy z poz. 416m<br />
do górnego poziomu zatoru w otworze<br />
technologicznym. Po spuszczeniu<br />
resztek wody w górnej części otworu<br />
nad zatorem uzyskano minimalny przepływ<br />
powietrza. Oddział wiertniczy na<br />
kolejnych zmianach kontynuował poszerzanie<br />
otworu spływowego do średnicy<br />
114mm. Pierwszy ratownik opuszczony<br />
na linach do otworu posiadał gotowy do<br />
użycia aparat wężowy (zdj. nr 1).<br />
zdj. nr 1- aparat wężowy<br />
zdj. nr 2- ratownik w otworze<br />
15<br />
Miejsce zabudowy<br />
stanowisk alpinistycznych<br />
do opuszczania i<br />
wycigania ratowników<br />
Odcinek otworu<br />
wypełniony wod<br />
Zatkany odcinek<br />
otworu technologicznego<br />
Otwór spływowy<br />
114mm<br />
Ten rodzaj aparatu umożliwia zdalne<br />
zasilanie sprężonym powietrzem<br />
maski ratowniczej poprzez wąż ciśnieniowy<br />
o długości do 100m. Opuszczany<br />
ratownik ubrany był w lekki aparat<br />
ratownika podpięty do linii wężowej<br />
oraz wyposażony był w maskę oraz<br />
pas naramienny z małą, 3 litrową butlą<br />
ewakuacyjną. Zestaw butli zasilających<br />
linię wężową może znajdować się na stanowisku<br />
asekuracyjnym, gdzie operator<br />
ma możliwość podmiany kolejnych butli<br />
bez przerywania zasilania linii wężowej.<br />
Aparaty wężowe przeznaczone są do<br />
użycia podczas prac wysokościowych<br />
w atmosferze niezdatnej do oddychania.<br />
W przypadku prac w udrażnianym otworze<br />
w KWK „Murcki-Staszic”, otworem<br />
spływowym zapewnione było minimalne<br />
przewietrzanie przestrzeni roboczej nad<br />
zatorem. Ciągłe pomiary stężeń gazów<br />
nie wykazały żadnych przekroczeń. Dlatego<br />
też kolejni opuszczani do otworu<br />
technologicznego ratownicy wyposażeni<br />
byli w typowe aparaty ucieczkowe<br />
oraz w przyrządy do ciągłego pomiaru<br />
gazów O 2<br />
, CO 2<br />
, CO, CH 4<br />
. Ratownicy<br />
byli opuszczani pojedynczo (zdj. nr3)<br />
lub w zespołach dwuosobowych w zależności<br />
od rodzaju używanego sprzętu<br />
do usuwania przeszkód w otworze. Narzędzia<br />
hydrauliczne Holmatro użyto<br />
do rozpierania odgiętych blach na łączeniu<br />
segmentów obudowy stalowej<br />
otworu (zdj. nr2)<br />
Piłami posuwisto-zwrotnymi ratownicy<br />
wycinali odcinki żerdzi wiertniczych<br />
pozostawionych w świetle otworu. Do<br />
opuszczania i wyciągania ratowników<br />
w otworze używano wciągarki o napędzie<br />
ręcznym zintegrowanej z wysięgnikiem<br />
stabilizowanym na odciągach zamoco-
NR 2/2012 Ratownictwo górnicze nr 67 ROK XVII<br />
zdj. nr 3- ratownik w otworze<br />
wanych do wzmocnionej obudowy wyrobiska<br />
nad otworem technologicznym.<br />
Transport urobku w otworze wykonywano<br />
kubłem z użyciem samohamownego<br />
kołowrotu linowego.<br />
Gdy wyciągnęliśmy straszliwie ubłoconego<br />
ratownika po załadowaniu pierwszego<br />
kubła mokrym urobkiem z dna<br />
zatkanego otworu to zauważyliśmy<br />
analogię do sceny z filmu „Perła w koronie”<br />
kiedy to główny bohater wyciągany<br />
był za pomocą kołowrotu z dna<br />
biedaszybu. Każda nowa przeszkoda<br />
i „niespodzianka” w otworze jeszcze<br />
bardziej mobilizowała ratowników do<br />
rozwiązania problemu. Napotykaliśmy<br />
niestabilny stalowy segment obudowy<br />
otworu w związku z tym trzeba było przerwać<br />
prace i przywiezioną z magazynu<br />
CSRG S.A. wiertarką wykonać otwory<br />
i osadzić w nich stalowe kotwy na kleju<br />
aby móc posuwać się dalej w głąb otworu.<br />
Wyciągnęliśmy zgnieciony stalowy<br />
2m segment obudowy otworu - trzeba<br />
było wykonać obrywkę niezabudowanego<br />
ociosu i zakotwić siatkę na ociosie,<br />
aby uzyskać obudowę tymczasową pozwalającą<br />
na dalsze przebieranie zatoru.<br />
Po kilku dniach pracy wszyscy byliśmy<br />
pewni, że udrożnienie otworu jest tylko<br />
kwestią czasu. Postęp prac był zadowalający.<br />
Prace ratowników wysokościowych<br />
związane z udrażnianiem otworu<br />
trwały nieprzerwanie 9 dni tj. od 16 do<br />
24 marca. Podczas kolejnych zjazdów<br />
i wyjazdów słyszeliśmy od załogi coraz<br />
mniej pesymistycznych komentarzy. W<br />
ostatnie dni gdy otwór udało się udrożnić<br />
i trwały prace poszerzania otworu<br />
do pełnej średnicy wyraźnie zmieniła się<br />
atmosfera wśród całej załogi, powróciła<br />
nadzieja na szybki powrót do normalnego<br />
wydobycia. Na zakończenie prac<br />
wykonaliśmy dokumentację fotograficzną<br />
i filmową całości stwierdzonych<br />
uszkodzeń obudowy otworu, użyliśmy<br />
do tego celu specjalistyczny zestaw fotograficzny<br />
CSRG S.A. - aparat fotograficzny<br />
w specjalistycznej obudowie oraz<br />
lampę akumulatorową o strumieniu<br />
światła 6000 lumenów. Zebrany materiał<br />
dokumentacyjny był przedmiotem<br />
analiz kopalnianego zespołu zagrożeń<br />
poszerzonego o specjalistów.<br />
Ze względu na znaczne uszkodzenia<br />
stalowej obudowy otworu technologicznego<br />
na kilku odcinkach kierownictwo<br />
kopalni podjęło decyzję o dalszej kompleksowej<br />
naprawie obudowy otworu.<br />
Kolejne etapy naprawy to wprowadzenie<br />
do otworu nowej kolumny rur stalowych<br />
okładzinowych o średnicy 915mm i wypełnienie<br />
spoiwem cementowym wszystkich<br />
pustek wokół rur okładzinowych<br />
na całej długości otworu. Zaplanowane<br />
prace naprawcze wykonywała specjalistyczna<br />
firma usługowa wraz z służbami<br />
kopalnianymi. Całość prac zakończono<br />
w kolejnych tygodniach i kopalnia<br />
wznowiła wydobycie z zatrzymanych<br />
ścian. Kierownik akcji zakończył akcję<br />
przeciwpożarową w dniu 08.01.2012r.<br />
o godz. 22 17 . W akcji ratowniczej udział<br />
brały zastępy kopalni Wujek, OSRG<br />
Bytom, OSRG Jaworzno, kopalni Murcki-Staszic,<br />
oraz pogotowie pomiarowe<br />
CSRG.<br />
W artykule wykorzystano materiały<br />
WUG – informacja o akcji ratowniczej,<br />
materiały z kopalni Wujek oraz materiały<br />
własne wynikające z uczestnictwa<br />
w akcji ratowniczej.<br />
Przyszłość łączności w ratownictwie górniczym,<br />
przewód czy radio?<br />
Rozważania nt. przyszłości łączności<br />
ratowniczej przedstawiono<br />
w odniesieniu do specyfiki funkcjonowania<br />
CSRG S.A. tj. działalności<br />
interwencyjnej i prewencyjnej dla<br />
przedsiębiorców górniczych wydobywających<br />
węgiel kamienny i inne<br />
kopaliny w Polsce, z wyłączeniem<br />
rud miedzi.<br />
SPOSÓB ORGANIZACJI<br />
i CHARAKTERYSTYKA<br />
ŁĄCZNOŚCI RATOWNICZEJ.<br />
Podczas prowadzenia akcji ratowniczej<br />
pod ziemią węzłami łączności stają się<br />
w sposób naturalny poszczególne elementy<br />
struktury organizacyjnej, jakimi są:<br />
a) na powierzchni: kierownik akcji ratowniczej<br />
(KAR) i sztab<br />
b) pod ziemią: baza (kierownik akcji<br />
na dole, KAD) i zastęp ratowniczy<br />
(zastępy)<br />
Połączenia między węzłami (linie<br />
łączności) oznaczone w sposób ciągły<br />
wymagane są odpowiednimi przepisami<br />
Rozporządzenia [1] Ministra Gospodarmgr<br />
inż.<br />
Piotr Golicz<br />
CSRG S.A. w Bytomiu<br />
16<br />
Rys. 1. Organizacja łączności podczas<br />
akcji ratowniczej
ROK XVII Ratownictwo górnicze nr 67 NR 2/2012<br />
ki z 12.06.2002r. w sprawie <strong>ratownictwa</strong><br />
górniczego. Istnieje teoretycznie możliwa<br />
łączność pomiędzy KAR, a zastępami<br />
pracującymi lub udającymi (wracającymi)<br />
w/do (z) miejsca prowadzenia akcji<br />
(linia przerywana) lecz w praktycznie<br />
występujących zdarzeniach następujących<br />
kilkaset metrów pod ziemią jest<br />
ona niewykonalna. Wewnątrz samego<br />
zastępu, który jest niepodzielny i składa<br />
się z 5 ratowników też możliwa jest<br />
łączność, jednakże w przedmiocie tym<br />
nie istnieją obecnie żadne prawne wymagania.<br />
Topologia sieci łączności dla<br />
potrzeb prowadzenia akcji ratowniczej<br />
pod ziemią jest więc bardzo prosta [2],<br />
niestety warunki pracy samych linii<br />
z reguły są niekorzystne. Poczynając od<br />
zróżnicowanych odległości, które mogą<br />
osiągać wartości:<br />
1. KAR – Sztab: kilkanaście/kilkadziesiąt<br />
m<br />
2. KAR – Baza: kilka/kilkanaście km<br />
3. Baza – Zastęp: do 2 km i więcej<br />
4. Wewnątrz zastępu – kilkanaście/<br />
kilkadziesiąt m<br />
Wprawdzie od wszystkich linii 1-3<br />
wymaga się najwyższej możliwej do osiągnięcia<br />
niezawodności, to niewątpliwe<br />
najistotniejszą linią telekomunikacyjną<br />
z punktu widzenia zarówno skuteczności<br />
jak i bezpieczeństwa prowadzonej akcji<br />
ratowniczej jest połączenie pomiędzy<br />
bazą i zastępem (3). Specyfika podziemnych<br />
wyrobisk, które w przypadku<br />
prowadzenia działań ratowniczych<br />
w strefie zagrożenia i na drodze dojścia<br />
do niej z bazy, niejednokrotnie, na skutek<br />
uprzednio zaistniałych zdarzeń (wybuch,<br />
pożar, tąpniecie, wdarcie się wody, wyrzuty)<br />
ulegają znacznym zniszczeniom,<br />
stanowi, iż próby zastosowania, nawet<br />
dobrze sprawdzonych w innych służbach<br />
środków łączności, są często skazane na<br />
niepowodzenia. Deformacje przestrzeni<br />
w wyrobiskach, obecność wody czy też<br />
dużych mas metalowych są istotnymi<br />
ograniczeniami propagacji fal radiowych.<br />
Z kolei istniejące przed zdarzeniem lub<br />
katastrofą podziemne instalacje, które<br />
mogłyby podczas dochodzenia zastępu<br />
do strefy zagrożenia przenosić jakikolwiek<br />
sygnał elektryczny, magnetyczny<br />
czy nawet akustyczny (przewody, tory<br />
kolejek, rurociągi) często tracą swoją ciągłość.<br />
Pozostałe połączenia 1,2, a nawet<br />
4 nie nastręczają większych problemów.<br />
Linie 1 i 2 realizowane są w oparciu<br />
o istniejącą infrastrukturę łączności<br />
zakładu górniczego (sieć telefoniczna).<br />
z kolei łączność wewnątrzzastępowa<br />
(tzw. nanosieć), o ile zostanie zaoferowana,<br />
będzie działać w oparciu o znane<br />
rozwiązania radiowych systemów małej<br />
mocy. Przy wymaganiach połączeń na<br />
odległość LOS (Line of sight - zasięg<br />
wzroku, gdyż zastęp ratowniczy jest<br />
niepodzielny) nie jest to obecnie trudny<br />
problem techniczny. Zdobyte doświadczenia<br />
w konstruowaniu i użytkowaniu<br />
specjalistycznych systemów łączności<br />
dla zastosowań pod ziemią na odcinku<br />
baza-zastęp prowadzą do postawienia<br />
szeregu problemów, które wobec głównego<br />
problemu, jakim jest brak oferty<br />
lekkiej (łatwej w transporcie i szybkiej<br />
w uruchomieniu), autonomicznej łączności<br />
budowy przeciwwybuchowej między<br />
bazą i zastępem, skutkują w konsekwencji<br />
niskim tempem i sprawnością akcji lub<br />
utratą łączności z zastępem.<br />
80% wydobywanego węgla kamiennego<br />
w Polsce pochodzi z pokładów metanowych,<br />
dlatego należy obligatoryjnie<br />
uznać konieczność stosowania sprzętu<br />
budowy przeciwwybuchowej spełniającego<br />
wymagania dla wyższej kategorii<br />
bezpieczeństwa Dyrektywy ATEX (I<br />
M1). Dodatkowo Rozporządzenie [ 1 ]<br />
w § 98 mówi, iż baza ratownicza winna<br />
znajdować się poza strefą zagrożenia,<br />
w ustabilizowanym, opływowym prądzie<br />
powietrza, a od miejsca zagrożenia muszą<br />
oddzielać ją wyrobiska z co najmniej 2<br />
załamaniami. W przypadku zagrożenia<br />
pożarowego obowiązuje zabezpieczenie<br />
w postaci zapory przeciwwybuchowej.<br />
z drugiej strony ograniczeniem odległości<br />
między bazą i miejscem prowadzenia<br />
akcji w przypadku konieczności używania<br />
roboczych aparatów oddechowych<br />
jest możliwy dopuszczalny czas pracy<br />
ratowników w tychże aparatach (2 lub<br />
4 godz.). W praktyce dla urządzeń łączności<br />
baza-zastęp wymaga się minimalnego<br />
zasięgu 2 km. W przyszłości, przy<br />
planowanych coraz dłuższych frontach<br />
eksploatacyjnych (wybiegach ścian)<br />
w kopalniach, wymagania te wzrastają<br />
do 3 km i więcej. Używane przez krajowe<br />
ratownictwo górnicze rozwiązania<br />
przewodowe TTW (Through-the-Wire)<br />
typu PTR-1,3,4, UŁR lub quasi-bezprzewodowe<br />
Q-TTA (Quasi-Through-the-<br />
-Air) typu Gabi 98, SŁRT 2000, pomimo<br />
spełnienia powyższych wymagań<br />
i niewątpliwych zalet są jednak wobec<br />
potrzeb współczesnego <strong>ratownictwa</strong><br />
niewystarczające. Analiza podobnych<br />
rozwiązań stosowanych za granicą nasuwa<br />
analogiczne wnioski. Pomimo, iż<br />
w opinii publicznej funkcjonuje rozpowszechniany<br />
przez media pozytywny<br />
obraz stanu łączności ratowniczej (np.<br />
podczas akcji wydobycia 33 górników<br />
uwięzionych w kopalni miedzi i złota San<br />
Jose w Chile – 2010r.) jednakże zdarzają<br />
się także sytuacje, kiedy nawet najbogatsi<br />
przedsiębiorcy górniczy na świecie nie<br />
potrafią skutecznie przeciwstawić się<br />
siłom natury. Dlatego konieczna jest<br />
nieustanna praca nad doskonaleniem<br />
systemów ratowniczej łączności górniczej<br />
przy wykorzystaniu wszystkich<br />
znanych i dostępnych technik.<br />
DOSTĘPNE ŚRODKI<br />
i ROZWIĄZANIA<br />
FUNKCJONALNE.<br />
W kopalniach podziemnych w zależności<br />
od funkcjonalności, charakterystyki<br />
węzłów sieci (punkty stałe lub ruchome),<br />
Rys. 2. Obszary zastosowań rozwiązań technicznych w podziemnej łączności ratowniczej.<br />
17
NR 2/2012 Ratownictwo górnicze nr 67 ROK XVII<br />
dostępnej topologii wyrobisk oraz długości<br />
linii stosuje się poniżej wyszczególnione<br />
rodzaje łączności:<br />
1. Ł. Przewodowa TTW (Through-<br />
-the-Wire),<br />
2. Ł. Quasi-bezprzewodowa Q-TTA<br />
(Quasi-Through-the-Air),<br />
3. Ł. Bezprzewodowa TTA (Through-<br />
-the-Air),<br />
4. Ł. Poprzez górotwór TTE (Through-<br />
-the-Earth).<br />
Ostatnia z wymienionych technik<br />
w warunkach krajowych ma marginalne<br />
zastosowanie (kopalnie głębokie, zróżnicowane<br />
środowisko geologiczne, gęste<br />
nasycenia wyrobisk infrastrukturą technologiczną)<br />
lecz potencjalna możliwość<br />
pojawienia się na rynku nowych, nieznanych<br />
dotychczas rozwiązań skutkuje<br />
koniecznością uwzględnienia także i jej<br />
w prognozach. Wszystkie wymienione<br />
wyżej rodzaje łączności bazują na medium<br />
elektromagnetycznym, tzn. czynnikiem<br />
przenoszącym informacje jest albo prąd<br />
płynący w obwodzie elektrycznym albo<br />
wzbudzona za jego pomocą fala elektromagnetyczna.<br />
Także akustyczne systemy<br />
łączności (urządzenia głośnomówiące),<br />
wykorzystywane przez służby pomocnicze<br />
(odstawa, transport itp.), funkcjonują<br />
w oparciu o sygnalizatory dźwiękowe,<br />
które połączone są ze sobą przewodami<br />
elektrycznymi. Istotnym z punktu<br />
widzenia działań ratowniczych jest też<br />
kwestia autonomiczności sieci. Rozległe<br />
systemy, jak np. kopalniana sieć teleinformatyczna<br />
wymagają centralnego zasilania,<br />
a także hierarchicznej organizacji.<br />
Z kolei łączność lokalna w obrębie ściany,<br />
rejonu, odcinka odstawy itp. może<br />
być całkowicie niezależna lub jeżeli jest<br />
to konieczne posiadać tylko niezbędne<br />
punkty styku (wymiany informacji)<br />
z innymi sieciami.<br />
Fizycznie sieci łączności przewodowej<br />
TTW (1) zbudowane są w oparciu o telefoniczne<br />
pary miedziane [ 3 ], a od kilku<br />
lat także włókna optyczne [ 4 ]. Bezpośrednia<br />
łączność bezprzewodowa TTA<br />
(2) realizowana jest z wykorzystaniem<br />
radiotelefonów zakresów VHF/UHF [ 5 ]<br />
lecz coraz częściej sięga się do technik<br />
wyższych częstotliwości (Bluetooth,<br />
Wi-Fi), które posiadają większą przepustowość.<br />
Specyfika propagacji fal radiowych<br />
w wyrobiskach korytarzowych<br />
wykształciła swoistą technikę łączności<br />
mieszanej (radiowo – przewodowej)<br />
typu Q-TTA. Przewód stanowiący linię<br />
transmisyjną ułożoną ułożona wzdłuż<br />
wyrobiska spełnia również funkcję<br />
anteny nadawczo-odbiorczej. Pierwsze<br />
tego typu rozwiązania znane były<br />
w transporcie kolejowym (trakcyjnym)<br />
i w łączności szybowej, gdzie jako antenę<br />
wykorzystywano drut ślizgowy bądź linę<br />
naczynia wyciągowego. Pasmo używanych<br />
częstotliwości radiowych sięgało od<br />
częstotliwości średniofalowych (kilkaset<br />
kHz), aż do dolnej granicy VHF. Obecnie<br />
zarówno w transporcie poziomym<br />
jak i pionowym rozwiązania te zastępowane<br />
są ułożonym na stałe przewodem<br />
promieniującym (leaky feeder), będącym<br />
odmianą kabla koncentrycznego<br />
[ 6 ]. Używane częstotliwości to także<br />
zakres VHF/UHF. Z punktu widzenia<br />
topologii i zasięgu rozległymi sieciami<br />
są zazwyczaj systemy łączności TTW<br />
(1). Sieci tworzone w oparciu o przewód<br />
promieniujący (2) należałoby zaliczyć do<br />
kategorii średnich, natomiast radiowe<br />
TTA (3) mają charakter wyłącznie lokalny.<br />
KOMUNIKACJA RATOWNICZA:<br />
STACJONARNA i RUCHOMA.<br />
O tym czy dana sieć komunikacyjna<br />
ma charakter stacjonarny czy ruchomy<br />
decyduje przeznaczenie jej węzłów. W<br />
przedstawionym na rysunku modelu<br />
organizacji łączności ratowniczej węzły:<br />
KAR, sztab i baza są węzłami stałymi<br />
lecz zastęp (zastępy) jest już węzłem<br />
ruchomym. Część sieci łączności obejmującej<br />
trzy pierwsze węzły będzie więc<br />
miała charakter stacjonarny, natomiast<br />
komunikacja między bazą i zastępami<br />
oraz wewnątrz zastępu jest zawsze siecią<br />
ruchomą.<br />
Utrudniona propagacja fal radiowych<br />
pod ziemią pociąga za sobą fakt, iż technika<br />
wykorzystywana do realizacji części<br />
stacjonarnej sieci oparta jest o systemy<br />
przewodowe. Z kolei wymagana mobilność<br />
ratowników i mała odległość<br />
w sposób oczywisty wskazują na łączność<br />
radiową jako jedyną technikę dla<br />
konstrukcji sieci wewnątrzzastępowej.<br />
Obszarem nie do końca zdefiniowanym<br />
pozostaje natomiast odcinek sieci<br />
pomiędzy bazą i zastępem, w którym<br />
jak pokazuje dotychczasowa praktyka,<br />
łączność może być realizowana w oparciu<br />
o wszystkie trzy wyżej wymienione<br />
techniki (TTW, Q-TTA i TTA) – rys. 2<br />
18<br />
O efektywności wybranej techniki<br />
(bez- lub przewodowej) dla łączności<br />
baza-zastęp mogą zdecydować również<br />
istotne w tym wypadku punkty styku<br />
sieci z sąsiednimi liniami tj. przewodową:<br />
KAR-baza i przyszłej, radiowej wewnątrz<br />
zastępu. Za pierwszą przemawiają proste<br />
możliwości zintegrowania obydwu linii<br />
w jeden system (UŁR). Z kolei doświadczenia<br />
z innych służb ratowniczych (straż<br />
pożarna) sugerują rozwój w kierunku<br />
uniwersalnej platformy łączności bezprzewodowej<br />
(ew. częściowo Q-TTA),<br />
która umożliwi wymianę informacji<br />
zarówno na linii baza-zastęp, jak i pomiędzy<br />
członkami zastępu.<br />
Nadrzędna nad organizacją w tym<br />
wypadku wydaje się być jednak technika,<br />
która w wielu przypadkach akcji pod<br />
ziemią staje przed problemami trudnymi<br />
do rozwiązania. Przykładem może być<br />
zapora dla fal radiowych, jaką stanowi<br />
np. zespół dwóch tam stalowych. Gdyby<br />
jednak na wzór przepustów (śluz)<br />
w kopalnianych tamach (lub innych<br />
podobnych przeszkodach - krzywizna<br />
wyrobisk) zamontować na stałe „falowody”<br />
czy też innego rodzaju „mostki”,<br />
prawdopodobnie problem ograniczonego<br />
zasięgu łączności mógłby zostać skutecznie<br />
wyeliminowany. Niestety jest to pewnego<br />
rodzaju utopia, gdyż trudno dzisiaj<br />
obligować przedsiębiorców górniczych,<br />
borykających się z innymi problemami<br />
codziennego funkcjonowania, do takich<br />
długofalowych działań profilaktycznych.<br />
Być może upowszechnienie się w przyszłości<br />
technik radiowych w łączności<br />
pod ziemią spowoduje, iż „eter” w wyrobiskach<br />
zostanie lepiej udostępniony,<br />
gdyż decydowała będzie w tej sytuacji<br />
wymierna ekonomika działań kopalni.<br />
W takich przypadkach funkcjonowanie<br />
ratowniczej łączności radiowej<br />
może w przyszłości zostać oparte o stałe<br />
i niezawodne elementy infrastruktury<br />
technologicznej (przekaźniki, anteny,<br />
łącza przewodowe).<br />
O tym jak trudno jednak wprowadzić<br />
standaryzację w powyższym zakresie<br />
wskazują niewielkie postępy nawet na<br />
szczeblu krajów Unii Europejskiej. Pomimo<br />
realizacji kilku projektów badawczych<br />
finansowanych z funduszu Węgla<br />
i Stali – RFCS (Research Fund for Coal<br />
and Steel), jak np. zakończony w 2011 r.<br />
projekt EMTECH, instytutom naukowym<br />
i służbom ratowniczym z Wlk.<br />
Brytanii, Niemiec, Hiszpanii i Polski<br />
nie udało się wypracować jednolitego
Nowoczesne monitorowanie stref – Dräger X-zone 5000<br />
Dräger X-zone 5000 transformuje osobiste detektory gazowe Dräger X-am 5000 i 5600<br />
w innowacyjne urządzenie do monitorowania strefowego.<br />
jednostki łatwe w transporcie, trwałe i wodoszczelne<br />
natychmiastowa gotowość pomiarowa<br />
bezprzewodowa transmisja sygnału alarmowego<br />
stały monitoring strefy pod kątem wystąpienia zdefiniowanego zagrożenia gazowego<br />
nieprzerwana praca przez max. 120 godzin<br />
Dopuszczenia ATEX II, I M1 Ex ia I Ma, II 1G Ex ia IIC T3 Ga, II 2G Ex ia d IIC T4 Gb<br />
wymiary: 490 x 300 x 300 mm<br />
waga: od 7 go 10 kg<br />
klasa szczelności: IP 67<br />
możliwość konfiguracji do indywidualnych potrzeb<br />
użytkownika dzięki oprogramowaniu komputerowemu<br />
powiadomienia alarmowe:<br />
optyczne (360°– pod świetlany pierścień)<br />
akustyczne (360° > 105 dB Z odległo ści 1 m)<br />
możliwość załączania elementów wyposażenia zewnętrznego,<br />
jak: systemów wentylacyjnych, bramek, buczków, lamp<br />
sygnalizacyjnych lub drogowych<br />
Drager X-dock to nowy modularny system automatycznego serwisowania mierników pomiarowych.<br />
Stacja X-dock umożliwia równoległe przeprowadzenie<br />
automatycznej kalibracji, regulacji oraz testu gazowego<br />
mierników pomiarowych. System składa się z <strong>stacji</strong> głównej, do<br />
której istnieje możliwość podłączenia do 10 modułów na<br />
poszczególne mierniki pomiarowe. Stacja główna automatycznie<br />
reguluje dopływ gazu do mierników, umożliwia zarządzanie<br />
funkcjami, miernikami, wydruk raportów i certyfikatów.<br />
Oprogramowanie komputerowe umożliwia dodatkowo<br />
zarządzanie dużą ilością mierników tj.: wskazanie ilości<br />
przyrządów w ruchu oraz w naprawie, przypomnienie o<br />
terminach kalibracji, ewidencja wydawania itp.<br />
Więcej informacji na naszej stronie www.draeger.pl<br />
Dräger. Technika dla Życia.
Minova Ekochem S.A.<br />
ul. Budowlana 10, 41-100 Siemianowice Âl<br />
Tel: 32 208 68 00, Fax: 32 208 68 01<br />
minova.ekochem@minovaint.com, www.minova.pl<br />
Minova Ekochem S.A. produkuje i oferuje do wykorzystania<br />
w przemyÊle górniczym nast´pujàce materia∏y:<br />
● ¸adunki klejowe do obudowy kotwiowej LOKSET<br />
● Systemy poliuretanowe do wzmacniania ska∏ i pok∏adów w´gla<br />
● Systemy fenolowe do wype∏niania pustek i tam izolacyjnych<br />
● Systemy mocznikowe do wype∏niania pustek i uszczelniania<br />
● Systemy mineralno – organiczne do wzmacniania i uszczelniania<br />
górotworu i w´gla<br />
● Spoiwa nieorganiczne do budowy tam wentylacyjnych, tam<br />
przeciwwybuchowych i pasów podsadzkowych<br />
● Zestawy pompowe i osprz´t do iniekcji<br />
● Torby wodne do budowy przeciwwybuchowych<br />
zapór wodnych<br />
● Sprz´t ochrony osobistej<br />
Realizujemy procesowy model<br />
Zarzàdzania JakoÊcià ISO 9001: 2000
1300<br />
Górnicze Urz¹dzenie Py³owe (GUP)<br />
Systemu POLKO<br />
do opylania py³em kamiennym ociosów wyrobisk górniczych<br />
Parametry techniczno-eksploatacyjne:<br />
- zasilanie sprê¿onym powietrzem 0,2 - 0,5MPa<br />
- wydajnoϾ 6,0 Mg/h<br />
- odleg³oœæ transportowa ok. 1000m<br />
- objêtoœæ podajnika komorowego 0,25 - 0,4m 3<br />
900<br />
POLKO<br />
1350<br />
Górnicze Urz¹dzenie Py³owe (GUP)<br />
Systemu POLKO<br />
posiada wszelkie wymagane przepisami dopuszczenia<br />
i certyfikaty do stosowania w podziemnych<br />
wyrobiskach górniczych<br />
Kooperacja POLKO zaprasza do wspó³pracy<br />
oferuj¹c doradztwo techniczne, dobór parametrów technicznych urz¹dzeñ,<br />
szkolenie za³ogi, sprawny serwis gwarancyjny i pogwarancyjny
ROK XVII Ratownictwo górnicze nr 67 NR 2/2012<br />
modelu systemu łączności ratowniczej.<br />
Być może obecnie, myśląc globalnie,<br />
należałoby podjąć próby standaryzacji<br />
takiej łączności w szerszej skali. Jednakże<br />
jest wysoce prawdopodobne, iż<br />
od nauki większe pole do popisu mają<br />
tam przedsiębiorcy – producenci sprzętu,<br />
którzy przy obecnej światowej koncentracji<br />
sieci handlowych są w stanie<br />
takie standardy opracować i zaoferować<br />
służbom ratowniczym.<br />
OGRANICZENIA W<br />
KOMUNIKACJI NA ODCINKU<br />
BAZA-ZASTĘP.<br />
Ograniczenia w zakresie stosowania<br />
tradycyjnej ratowniczej łączności przewodowej<br />
(np. polski PTR, UŁR, czeski AZJ,<br />
niemieckie „Sprechanlage [ 7 ]) wynikają<br />
wyłącznie z konstrukcyjnych parametrów<br />
tychże rozwiązań. O ich efektywności<br />
decydują wymiary i ciężar elementów<br />
składowych (bębnów z przewodem,<br />
systemu łączeniowego). Wszystkie tego<br />
typu systemy mogą działać na dość długich<br />
odcinkach (PTR-4 nawet do 5 km)<br />
przy jednoczesnym spełnieniu najwyższych<br />
wymagań bezpieczeństwa (ATEX<br />
i M1). Niestety wspomniane uprzednio<br />
gabaryty, ciężar i mała mobilność są ich<br />
największymi ograniczeniami. Nie da<br />
się bowiem wyprodukować cienkiego<br />
przewodu (o niewielkim przekroju),<br />
który gwarantowałby odpowiednią wytrzymałość<br />
i wymaganą oporność omową<br />
pętli prądowej, jaką stanowi obwód<br />
rozmówny. Stosowanie transmisji przewodowej<br />
z modulowaną częstotliwością<br />
nośną (angielski m-Comm) wprawdzie<br />
gwarantuje duży zasięg (5 km) jednak<br />
kosztem podniesienia ciężaru aparatu<br />
ratownika. Aparat ten wymaga bowiem<br />
własnego autonomicznego zasilania,<br />
co dodatkowo skutkuje ograniczeniem<br />
czasu pracy.<br />
O wiele więcej ograniczeń należy spodziewać<br />
się przy komunikacji radiowej.<br />
Podziemia kopalń od wielu lat są badane<br />
pod kątem możliwości propagacji fal radiowych.<br />
Badacze zgodnie stwierdzają,<br />
iż chodniki, a także wyrobiska ścianowe<br />
wykazują cechy podobne do falowodów,<br />
które charakteryzują się tłumieniem<br />
pasma poniżej określonej częstotliwości<br />
odcięcia wynikającej z wymiarów<br />
geometrycznych przekroju poprzecznego<br />
[ 8 ]. Następnym czynnikiem determinującym<br />
zakres fal są z pewnością<br />
rozmiary geometryczne anten, których<br />
optymalna długość winna odpowiadać<br />
¼ lub połowie długości fali. Ratownicy<br />
poruszający się pieszo lub na czworaka,<br />
a nawet czołgając nie mogą korzystać<br />
z radiotelefonów, których zewnętrzne<br />
anteny miałyby rozmiary tych, które<br />
montowane są na pojazdach (np. radiowy<br />
system łączności DOTRA w kopalniach<br />
KGHM). Zawodzą również próby bezpośredniego<br />
stosowania urządzeń, które<br />
dobrze sprawdzają się w „dziewiczych”<br />
jaskiniach. Środowisko naturalnej przyrody<br />
jaskiniowej wytworzyło zupełnie inne<br />
warunki propagacyjne niż przemysłowa<br />
działalność człowieka. Nagromadzenie<br />
dużej ilości mas metalowych, a także<br />
długich wielokilometrowych instalacji<br />
technicznych (kable, rurociągi, liny stalowe)<br />
propagujących zarówno użytkowane<br />
do łączności fale radiowe lecz niestety<br />
także sygnały zakłócające powodują duże<br />
trudności w odbiorze już na odcinkach<br />
kilkudziesięciu, a nawet kilkunastu metrów.<br />
Mało tego, o ile w przypadku ustabilizowanego<br />
ośrodka propagacyjnego,<br />
jakim jest normalny ruch technologiczny<br />
urządzeń w kopalni, można w sposób<br />
teoretyczny lub doświadczalny dostroić<br />
położenia anten kierunkowych, tak<br />
aby uzyskać największą efektywność<br />
i jakość łącza, o tyle w warunkach akcji<br />
ratowniczej można liczyć się wyłącznie<br />
z sytuacjami przypadkowymi. Dlatego<br />
anteny w urządzeniach radiowych dla<br />
<strong>ratownictwa</strong> winny posiadać charakterystykę<br />
dookólną, niestety kosztem<br />
ich czułości i skuteczności. Jeśli jednak<br />
starając się uniknąć powyższych ograniczeń<br />
próbować wprowadzić urządzenia<br />
pośredniczące w transmisji radiowej<br />
np. przekaźnik (ang. repeater), przewód<br />
promieniujący lub inny rodzaj przewodu<br />
łączącego np. sąsiednie „promienniki” [ 9 ]<br />
pojawiają się nowe problemy związane<br />
z ich funkcjonowaniem. Są to bowiem<br />
dodatkowe obwody elektryczne (optyczne),<br />
które wymagają niezawodnego, autonomicznego<br />
i bezpiecznego zasilania<br />
energią. Ponadto połączenie ich w jedyną<br />
możliwą i charakterystyczną jednowymiarową<br />
sieć łańcuchową, powoduje, iż<br />
trudno utrzymać wysoką niezawodność<br />
całości takiego systemu, nawet przy zachowaniu<br />
dużej staranności w doborze<br />
poszczególnych elementów. Doświadczenia<br />
zdobyte przez 10 lat eksploatacji<br />
Radiowego Systemu Łączności Gabi 98<br />
pozwoliły zdiagnozować szereg wrażliwych<br />
elementów takich lub podobnych<br />
rozwiązań. Ponadto sam fakt wprowadzenia<br />
do systemu bezprzewodowego,<br />
19<br />
uznawanego powszechnie (w innych<br />
dziedzinach gospodarki) za bardziej<br />
zaawansowany od łączności telefonicznej,<br />
jakichkolwiek przewodów, czyni go<br />
w rezultacie podobnym do systemów<br />
przewodowych, co automatycznie pociąga<br />
za sobą uprzednio wymienione<br />
ograniczenia dla tego typu sieci.<br />
PERSPEKTYWY ROZWOJU<br />
SYSTEMÓW KOMUNIKACJI<br />
RATOWNICZEJ.<br />
Patrząc na historię ewolucji systemów<br />
łączności radiowej pod ziemią dostrzec<br />
można, iż od końca lat 90-tych na rynku<br />
zaczęły pojawiać się pierwsze komercyjne<br />
oferty systemów Q-TTA. Niestety<br />
pomimo burzliwego rozwoju tego typu<br />
systemów łączności w innych gałęziach<br />
techniki, jak np. łączność w tunelach,<br />
metrze, terminalach lotniczych czy galeriach<br />
handlowych (GSM, TV, UKF,<br />
WLAN itp.) rozwój systemów opartych<br />
na promieniującym kablu w górnictwie<br />
był stosunkowo umiarkowany. Okazało<br />
się bowiem, iż o ile stacjonarne sieci Q-<br />
-TTA funkcjonują zupełnie poprawnie<br />
w takich zastosowaniach jak podziemny<br />
transport (wcześniej była tam łączność<br />
trakcyjna), to jednak kiedy warunki propagacji<br />
ulegają dynamicznie zmianom<br />
(np. w rejonach ścian wydobywczych),<br />
łączność ta była kłopotliwa. Nie inaczej<br />
stało się w przypadku rozwiązań dedykowanych<br />
dla <strong>ratownictwa</strong> górniczego.<br />
Pomimo wdrożenia w Polsce Gabi 98,<br />
a w USA w tym samym czasie systemu<br />
Res-Q-Com, to na przestrzeni kolejnych<br />
10 lat pojawiło się bardzo niewiele ofert<br />
z tej dziedziny (Sefar-BZS prod. ZAM-<br />
-SERVIS – Czechy i krajowa Dotra-R<br />
prod. Inova – dedykowana dla KGHM<br />
bez cechy budowy Ex). Równolegle<br />
obserwuje się obecnie swoisty renesans<br />
rozwiązań przewodowych, które<br />
odpowiadają wyszkoleniu i nawykom<br />
ratowników (zarówno w kraju jak i za<br />
granicą). Problem przyjęcia do użytku<br />
nowych, nie do końca sprawdzonych<br />
urządzeń bezprzewodowych oraz charakterystyczna<br />
nieufność zawsze będą<br />
bowiem hamowały tego typu zmiany<br />
technologiczne. Nie ulega wątpliwości,<br />
iż nowe radiowe rozwiązania łączności<br />
okazują się być zdecydowanie droższe<br />
od starszych przewodowych. Kopalniane<br />
stacje <strong>ratownictwa</strong> w KWK w praktyce<br />
mogą sobie pozwolić więc faktycznie na<br />
bieżącą wymianę sprzętu łączności. Stąd<br />
stare PTR-1 zostały obecnie wymienione
NR 2/2012 Ratownictwo górnicze nr 67 ROK XVII<br />
na wersje 3 i 4 (z pomiarem temperatury<br />
i wilgotności). W połowie roku 2012<br />
spodziewane jest także pojawienie się<br />
na rynku nowej wersji przewodowego<br />
Urządzenia Łączności Ratowniczej typu<br />
UŁR-10. Rozsądnie kalkulując należy<br />
zatem w postępie łączności ratowniczej<br />
spodziewać się raczej ewolucji niż rewolucji.<br />
Nic nie stoi bowiem na przeszkodzie<br />
w cyfryzacji ratowniczej łączności<br />
przewodowej, która już obecnie oprócz<br />
fonii przenosi także dane (PTR-4, UŁR-<br />
10). Technika cyfrowego przesyłu fonii<br />
w łączności przewodowej umożliwiłaby<br />
zdecydowanie lepsze eliminowanie zakłóceń.<br />
Praktyka ratownicza wskazuje<br />
również dalszą potrzebę poprawy ergonomii<br />
aparatu ratownika, szczególnie<br />
w zakresie docelowej obsługi łączności<br />
bez użycia rąk oraz uzyskania dobrej<br />
słyszalności poleceń nawet w warunkach<br />
intensywnego hałasu. Niemniej jednak<br />
nie można wykluczać pojawienia się na<br />
rynku urządzeń łączności radiowej (TTA<br />
lub Q-TTA), które mogłyby okazać się<br />
zdecydowanie lepsze i tańsze, tak aby<br />
mogły skutecznie konkurować ze sprawdzonymi<br />
systemami TTW. Występujące<br />
zagrożenia i powstałe ich skutkiem nagłe<br />
zdarzenia powodujące konieczność<br />
ratowania ludzi lub mienia w KWK stanowią,<br />
iż istnieje zdecydowana potrzeba<br />
użycia nowych ulepszonych technologii<br />
łączności nawet pomimo wysokich cen<br />
i wbrew starym przyzwyczajeniom.<br />
Dla pobudzenia rynku w tym zakresie,<br />
poprzez badania przemysłowe, Narodowe<br />
Centrum Badań i Rozwoju (NCBiR)<br />
ogłosiło w maju 2011 r. konkurs na projekt<br />
badawczy pt. „Opracowanie funkcjonalnego<br />
systemu bezprzewodowej łączności<br />
ratowniczej z możliwością stosowania<br />
w wyrobiskach zagrożonych wybuchem<br />
metanu i/lub pyłu węglowego”. Inicjatorem<br />
tych działań był Wyższy Urząd<br />
Górniczy – zainteresowany ulepszeniem<br />
sprzętu łączności ratowniczej. Konkurs<br />
został rozstrzygnięty w styczniu br., a zaplanowane<br />
prace badawcze zwycięskiego<br />
konsorcjum, w skład którego wchodzi 9<br />
partnerów pod przewodnictwem AGH<br />
zostaną w ciągu 2 lat dofinansowane<br />
kwotą 2,4 mln zł z budżetu NCBiR. W<br />
końcowym etapie projektu (I kw. 2014r.)<br />
zaplanowano także podziemne badania<br />
prototypu przez CSRG S.A.<br />
LITERATURA<br />
1. Rozporządzenie Ministra Gospodarki<br />
z 12.06.2002r. w sprawie <strong>ratownictwa</strong><br />
górniczego (Dz.U. nr 94 poz. 838)<br />
2. Chłopek A., Bagiński M., Syty J., Golicz<br />
P. 2011: Systemy łączności w ratownictwie<br />
górniczym, a obecne oczekiwania<br />
funkcjonalne. Materiały Szkoły Aerologii<br />
Górniczej 2011, str. 529–539.<br />
3. Wojaczek A., Miśkiewicz K., Dzierżęga<br />
J. 2011: Dołowe sieci telekomunikacyjne<br />
z kablami miedzianymi w kopalniach<br />
JSW SA. Materiały Konferencji Telekomunikacja<br />
i Systemy Bezpieczeństwa<br />
w Górnictwie ATI 2011, str. 7 – 20.<br />
4. Wojaczek A., Miśkiewicz K., Timler<br />
M. 2011: Światłowodowe sieci telekomunikacyjne<br />
w kopalniach. Materiały<br />
Konferencji Telekomunikacja i Systemy<br />
Bezpieczeństwa w Górnictwie ATI 2011,<br />
str. 21 – 34.<br />
5. Worek C., Krzak Ł. 2010: Radiowy system<br />
łączności głosowej, blokad i sterowania<br />
maszynami dedykowanymi do ścian wydobywczych<br />
i przodków udostępniających<br />
w węglowym górnictwie podziemnym.<br />
Materiały Szkoły Eksploatacji Podziemnej<br />
2010, str. 880 – 889.<br />
6. Miśkiewicz K., Wojaczek A. 2010: Systemy<br />
radiokomunikacji z kablem promieniującym<br />
w kopalniach podziemnych.<br />
Monografia. Wydawnictwo Politechniki<br />
Śląskiej, Gliwice 2010.<br />
7. DTR i instrukcje urządzeń łączności:<br />
UŁR, PTR, AZJ, Sprechanlage Typ 5569,<br />
m-Comm.<br />
8. Worek. C., Warzecha M. 2009: Analiza<br />
propagacji fal elektromagnetycznych<br />
w podziemnych wyrobiskach górniczych.<br />
Materiały Szkoły Eksploatacji<br />
Podziemnej 2009.<br />
9. Kocjan H. 1997: Łączność radiowa w podziemiach<br />
kopalń. Materiały zebrane<br />
EMAG. Zawoja 1977, str. 37 - 43.<br />
Sprzęt ochrony układu<br />
oddechowego<br />
stosowany w krajowym i światowym ratownictwie górniczym<br />
W artykule dokonano przeglądu<br />
aparatów oddechowych stosowanych<br />
przez służby <strong>ratownictwa</strong> górniczego<br />
różnych krajów, w zakresie ich<br />
bieżącej eksploatacji oraz aparatów<br />
oddechowych proponowanych przez<br />
producentów sprzętu ochrony układu<br />
oddechowego do zastosowań w ratownictwie<br />
górniczym. W artykule<br />
określono też teoretyczne oraz wynikające<br />
z praktyki użytkowej oczekiwania<br />
funkcjonalne wobec sprzętu<br />
ochrony układu oddechowego, który<br />
stosowany jest podczas prowadzenia<br />
akcji ratowniczych w atmosferze niezdatnej<br />
do oddychania.<br />
mgr inż.<br />
Tomasz Konwerski<br />
CSRG S.A. w Bytomiu<br />
Sprzęt ochrony układu oddechowego<br />
stosowany w kopalniach dzielimy na<br />
aparaty ucieczkowe (sprzęt oczyszczający<br />
i ucieczkowe aparaty regeneracyjne)<br />
oraz aparaty izolujące robocze (aparaty<br />
regeneracyjne lub powietrzne butlowe).<br />
Aparaty ucieczkowe przeznaczone są<br />
wyłącznie do samoratowania się ludzi<br />
i stanowią indywidualne zabezpieczenie<br />
układu oddechowego użytkownika<br />
w razie wystąpienia atmosfery nie nadającej<br />
się do oddychania. Wykonywanie<br />
pracy w tych aparatach jest niedozwolone.<br />
Natomiast aparaty regeneracyjne<br />
lub powietrzne butlowe stosowane są<br />
tylko przez służby ratownicze i umożliwiają<br />
one wykonywanie pracy ratownikom<br />
w atmosferze nie nadającej się<br />
do oddychania. Stosowane są wyłącznie<br />
podczas prowadzenia akcji ratowniczej<br />
w zakładzie górniczym, mającej na celu<br />
niezwłoczne niesienie pomocy w razie<br />
wystąpienia zagrożenia życia lub zdrowia<br />
pracowników zakładu górniczego oraz<br />
innych osób znajdujących się w zakładzie<br />
górniczym, a także w przypadku<br />
zagrożenia bezpieczeństwa ruchu kopalni<br />
powstałego wskutek zagrożeń, co<br />
20
ROK XVII Ratownictwo górnicze nr 67 NR 2/2012<br />
Zanieczyszczone powietrze<br />
Działający zależnie od otaczającej atmosfery<br />
Sprzęt oczyszczający<br />
Środowisko<br />
Cząstki Gazy i pary Cząstki, gazy i pary<br />
Przeciw<br />
cząstkom<br />
Sprzęt oczyszczający<br />
Przeciw<br />
gazom i<br />
parom<br />
Aparaty wężowe<br />
świeżego powietrza<br />
Sprzęt ochrony układu oddechowego<br />
Przeciw<br />
cząstkom i/ lub<br />
gazom i parom<br />
Aparaty wężowe<br />
sprężonego powietrza<br />
Niedobór tlenu w powietrzu<br />
(< 17% obj. O 2 )<br />
Działający niezależnie od otaczającej atmosfery<br />
Sprzęt izolujący<br />
Nieautonomiczny<br />
sprzęt izolujący<br />
Obiegu<br />
otwartego<br />
Rysunek 1. Podział sprzętu ochrony układu oddechowego.<br />
określa Rozporządzenie Ministra Gospodarki<br />
z dnia 12.06.2002r w sprawie<br />
<strong>ratownictwa</strong> górniczego.<br />
Sprzęt ochrony układu oddechowego<br />
stosowany w polskich kopalniach<br />
zaliczany jest do kategorii dotyczącej<br />
największego ryzyka środków ochrony<br />
indywidualnej o konstrukcji złożonej,<br />
jego znaczenie w zakresie bezpieczeństwa<br />
i ryzyka pracy jest bardzo duże ponieważ<br />
stanowi bezpośrednią ochronę<br />
górników i ratowników górniczych przed<br />
zagrożeniami życia lub przed zagrożeniami,<br />
które mogą powodować poważne<br />
i nieodwracalne uszkodzenia zdrowia.<br />
Aparaty oddechowe jako środki ochrony<br />
indywidualnej, które zostały wprowadzone<br />
do obrotu po wejściu Polski<br />
do UE muszą spełniać postanowienia<br />
Dyrektywy 89/686/EWG. Dyrektywa<br />
ta ustala warunki dotyczące wprowadzania<br />
środków ochrony indywidualnej<br />
w ramach Wspólnoty oraz podstawowe<br />
wymagania bezpieczeństwa, jakie muszą<br />
spełniać środki ochrony indywidualnej,<br />
celem zapewnienia ochrony zdrowia<br />
i bezpieczeństwa użytkownikom.<br />
Aparaty oddechowe podlegają procedurze<br />
oceny zgodności z wymaganiami<br />
dyrektywy, którą dokonuje jednostka<br />
notyfikowana. W wyniku pozytywnej<br />
oceny dostawca otrzymuje certyfikat<br />
uprawniający do oznaczenia środka<br />
ochrony indywidualnej znakiem CE.<br />
Oznakowanie CE symbolizuje zgodność<br />
wyrobu z odpowiednimi wymaganiami<br />
UE nałożonymi na producenta. Oznakowanie<br />
CE umieszczone na wyrobie<br />
Obiegu<br />
zamkniętego<br />
Sprzęt izolujący<br />
Autonomiczny<br />
sprzęt izolujący<br />
Obiegu<br />
otwartego<br />
21<br />
Aparaty<br />
ucieczkowe<br />
Obiegu<br />
zamkniętego<br />
oznacza, że wyrób jest zgodny z wymaganiami<br />
wszystkich mających do<br />
niego zastosowanie dyrektyw nowego<br />
podejścia, łącznie z wymaganiami dotyczącymi<br />
procedur oceny zgodności.<br />
PODZIAŁ SPRZĘTU OCHRONY<br />
UKŁADU ODDECHOWEGO<br />
Podział środowiska, w którym może być<br />
konieczne zastosowanie sprzętu ochrony<br />
układu oddechowego oraz szczegółową<br />
klasyfikację tego sprzętu, określa norma<br />
PN-EN 133 „Sprzęt ochrony układu oddechowego.<br />
Podział” – rysunek 1<br />
Autonomiczny sprzęt ochrony układu<br />
oddechowego stosowany jest w ratownictwie<br />
górniczym w postaci:<br />
––<br />
aparatów regeneracyjnych funkcjonujących<br />
w układach ze sprężonym<br />
tlenem w butli w wersjach z podciśnieniem<br />
i nadciśnieniem,<br />
Aparaty powietrzne butlowe<br />
ze sprężonym powietrzem<br />
w układzie podciśnienia<br />
w układzie z nadciśnieniem<br />
Obiegu<br />
otwartego<br />
Powietrzne autonomiczne<br />
aparaty do nurkowania<br />
––<br />
aparatów powietrznych butlowych<br />
funkcjonujących w nadciśnieniu.<br />
Na rysunku 2 przedstawiono podział<br />
autonomicznego sprzętu ochrony układu<br />
oddechowego.<br />
SPRZĘT OCHRONY UKŁADU<br />
ODDECHOWEGO STOSOWANY<br />
ORAZ PROPONOWANY<br />
DO ZASTOSOWAŃ W<br />
RATOWNICTWIE GÓRNICZYM<br />
Aparaty regeneracyjne nowej konstrukcji<br />
w celu poprawy bezpieczeństwa ratowników<br />
i komfortu oddychania przede<br />
wszystkim w środowisku o trudnych<br />
warunkach mikroklimatu, wyposażone<br />
są w wymienniki ciepła z wkładami<br />
lodowymi służące do schładzania powietrza<br />
wdychanego przez ratownika, co<br />
w przypadku zastępów dyżurujących na<br />
dole kopalni stwarza problem zabezpieczenia<br />
i transportu wkładów lodowych.<br />
Wykorzystane aparatów powietrznych<br />
z uwagi na ich walory eksploatacyjne,<br />
szczególnie niską temperaturę powietrza<br />
wdychanego stanowi alternatywę dla<br />
aparatów regeneracyjnych uwzględniając<br />
krótszy czas ich ochronnego działania.<br />
Zdecydowaną większość uprzednio oraz<br />
obecnie stosowanego w praktyce w ratownictwie<br />
górniczym sprzętu ochrony<br />
układu oddechowego stanowią aparaty<br />
regeneracyjne (potocznie nazywane<br />
tlenowymi), funkcjonujące w układzie<br />
zamkniętym, w pełni izolujące układ<br />
użytkownika od otaczającej atmosfery.<br />
Wszystkie aparaty regeneracyjne posiadają<br />
podobne podstawowe założenie<br />
funkcjonalne, którym przy zachowaniu<br />
pełnej izolacji od otoczenia, jest absorpcja<br />
dwutlenku węgla znajdującego się w powietrzu<br />
wydychanym przez użytkownika<br />
do aparatu i dostarczanie tlenu do układu<br />
oddechowego aparatu, wzbogacającego<br />
Autonomiczny sprzęt izolujący<br />
Rysunek 2. Podział autonomicznego sprzętu izolującego.<br />
Obiegu<br />
zamkniętego<br />
Aparaty regeneracyjne<br />
ze sprężonym tlenem lub<br />
mieszanką sprężonego<br />
tlenu z azotem<br />
Aparaty regeneracyjne z tlenem<br />
chemicznie związanym lub aparaty<br />
mieszane z tlenem chemicznie<br />
związanym i sprężonym powietrzem<br />
Aparaty regeneracyjne<br />
z ciekłym tlenem
NR 2/2012 Ratownictwo górnicze nr 67 ROK XVII<br />
W-2000<br />
R-30<br />
W-70<br />
Biomix<br />
powietrze wdychane przez użytkownika.<br />
Standardowymi podzespołami aparatów<br />
regeneracyjnych, które mają kontakt<br />
z wydychanym przez użytkownika powietrzem<br />
są: maska twarzowa, przewody<br />
oddechowe, pochłaniacz dwutlenku<br />
węgla oraz worek oddechowy. Tlen może<br />
być przechowywany w aparacie w stanie<br />
stałym, ciekłym lub gazowym. Jako<br />
sorbent dwutlenku węgla stosuje się<br />
najczęściej wodorotlenek litu (LiOH),<br />
wodorotlenek wapnia (CaOH), wodorotlenek<br />
sodu (NaOH) lub ich kombinację<br />
wypełniającą przygotowany specjalnie<br />
pojemnik. Zasada funkcjonowania aparatów<br />
regeneracyjnych jest podobna.<br />
Zużyte w procesie oddychania przez<br />
użytkownika aparatu wydychane powietrze,<br />
wzbogacone w dwutlenek węgla,<br />
prowadzone jest poprzez przewód<br />
wydechowy do pochłaniacza wypełnionego<br />
sorbentem CO 2<br />
, gdzie następuje<br />
absorpcja dwutlenku węgla i dalej prowadzone<br />
jest do elastycznego worka oddechowego<br />
aparatu. Do czasu pobrania<br />
powietrza z worka oddechowego poprzez<br />
wąż wdechowy do płuc użytkownika tj.<br />
po wykonaniu wdechu, jest ono w nim<br />
chwilowo przechowywane. W większości<br />
aparatów zastosowanie znajduje<br />
tlen w postaci gazu sprężonego w butli<br />
tlenowej, skąd gaz ten jest dawkowany<br />
ze stałą ilością do układu oddechowego<br />
aparatu. Oprócz tego w chwili podwyższonego<br />
zapotrzebowania na tlen, za<br />
pośrednictwem odpowiedniego układu<br />
uaktywnianego w określony sposób, tlen<br />
może być dodatkowo dostarczony do<br />
Biopak 240<br />
Revolution<br />
PSS BG 4 EP<br />
Air Elite<br />
BG 174<br />
Biopak 240 S<br />
zdj. nr 1- Aparaty regeneracyjne<br />
układu aparatu. Użytkownik ma również<br />
możliwość doprowadzenia do układu<br />
oddechowego aparatu dodatkowej porcji<br />
tlenu wykorzystując tzw. zawór dodawczy<br />
uaktywniany ręcznie. Z drugiej<br />
strony, gdy zużycie tlenu jest niższe od<br />
wartości stałego jego dawkowania, worek<br />
oddechowy jest napełniany do swej<br />
maksymalnej objętości, a nadmiar gazu<br />
z układu oddechowego aparatu jest wydalany<br />
do otoczenia poprzez odpowiednio<br />
uruchamiany zawór nadmiarowy. W<br />
procesie pochłaniania dwutlenku węgla<br />
przez sorbent wypełniający pochłaniacz,<br />
przepływające przez niego powietrze jest<br />
co prawda w zróżnicowanym stopniu,<br />
lecz jednak znacznie ogrzewane, powodując<br />
dodatkowe obciążenie organizmu<br />
użytkownika aparatu oraz pogarszając<br />
komfort jego użytkowania, zwiększając<br />
tym samym dyskomfort wykonywania<br />
pracy. W aparatach tych dla obniżenia<br />
temperatury powietrza wdychanego<br />
stosowane są wymienniki ciepła (schładzacze),<br />
montowane jako integralny<br />
element konstrukcji aparatu lub jako<br />
element wyposażenia dodatkowego.<br />
Każdy z tego rodzaju aparatów wyposażony<br />
jest w układ nośny umożliwiający<br />
jego przenoszenie, szczególnie w pozycji<br />
pracy oraz układ kontrolny, wspomagający<br />
użytkownika w nadzorowaniu<br />
prawidłowego funkcjonowania aparatu.<br />
Poniżej przedstawiono przykłady<br />
konstrukcji aparatów regeneracyjnych<br />
eksploatowane przez służby <strong>ratownictwa</strong><br />
górniczego w zakładach górniczych podczas<br />
prowadzenia działań ratowniczych<br />
w atmosferze niezdatnej do oddychania.<br />
Aparat regeneracyjny<br />
typu W-70 z tlenem<br />
sprężonym<br />
Aparat typu W-70 stanowi w dalszym<br />
ciągu podstawowe wyposażenie polskich<br />
służb <strong>ratownictwa</strong> górniczego. Jest to aparat<br />
z tlenem sprężonym w butli stalowej,<br />
wyposażony w pochłaniacz CO 2<br />
jednokrotnego<br />
użycia. Czas ochronnego działania<br />
aparatu wynosi ok. 4 godz. Ciężar<br />
aparatu bez maski - ok.14 kg. Wymiary<br />
gabarytowe aparatu 450 x 375 x 165 mm.<br />
Aparat W-70 jest aparatem plecakowym<br />
o zwartej i trwałej konstrukcji z bocznym<br />
wyprowadzeniem węży oddechowych.<br />
Tornister aparatu wykonany jest z blachy<br />
stalowej kwasoodpornej. Możliwe<br />
jest wyposażenie aparatu w schładzacz<br />
powietrza wdychanego.<br />
Aparat regeneracyjny<br />
typu BIOPAK 240 S Z tlenem<br />
sprężonym<br />
Aparat typu BIOPAK 240 S z tlenem<br />
sprężonym w butli produkcji firmy Biomarine<br />
– USA, stanowił przede wszystkim<br />
zasadnicze wyposażenie amerykańskich<br />
służb <strong>ratownictwa</strong> górniczego.<br />
Aparat ten posiada czas ochronnego<br />
działania - 4 godzinny wg. norm amerykańskich.<br />
Aparat wyposażony jest<br />
w butlę ze sprężonym tlenem, stalową<br />
lub kompozytową, zawierającą ok. 535<br />
dm 3 tlenu. Układ oddechowy aparatu<br />
jest zamknięty, pochłaniacz CO 2<br />
wielokrotnego<br />
napełniania. Waga aparatu<br />
gotowego do użycia wynosi ok. 15,7 kg,<br />
stałe dawkowanie tlenu ok. 1,65 dm 3 /min.,<br />
absorber CO 2<br />
w pochłaniaczu stanowi<br />
wapno sodowane. Zawory wdechowe<br />
i wydechowe zlokalizowano bezpośrednio<br />
przy części twarzowej maski minimalizując<br />
tzw. przestrzeń martwą w aparacie.<br />
Wymiary: ok. 400x630x190mm. Aparat<br />
wyposażony jest w schładzacz powietrza<br />
wdychanego. Obudowa z tworzyw<br />
sztucznych. Układ przewodów oddechowych<br />
naramienny. Nie jest wyposażony<br />
w elektroniczny system informacyjnego<br />
wspomagania użytkownika.<br />
Aparat regeneracyjny<br />
typu BIOPAK 240R Z tlenem<br />
sprężonym<br />
Aparat typu BIOPAK 240R z tlenem<br />
sprężonym w butli produkcji firmy Biomarine<br />
– USA jest nowowprowadzanym<br />
wyrobem do <strong>ratownictwa</strong> górniczego na<br />
świecie. Czas ochronnego działania apa-<br />
22
ROK XVII Ratownictwo górnicze nr 67 NR 2/2012<br />
ratu wynosi 4 godziny wg. norm amerykańskich<br />
i EN-145. Aparat wyposażony<br />
jest w butlę kompozytową ze sprężonym<br />
tlenem zawierającą ok. 440 dm 3 , zestaw<br />
pochłaniaczy CO 2<br />
jednokrotnego użycia<br />
lub wielokrotnego napełniania. Układ<br />
oddechowy aparatu jest nadciśnieniowy<br />
- zamknięty, stałe dawkowanie tlenu ok.<br />
1.6 – 2,2dm 3 /min, waga aparatu gotowego<br />
do użycia ok. 15,8 kg. Zawory wdechowe<br />
i wydechowe zlokalizowano bezpośrednio<br />
przy części twarzowej maski minimalizując<br />
tzw. przestrzeń martwą w aparacie.<br />
Wymiary 584x439x178mm. Aparat<br />
wyposażony jest w schładzacz powietrza<br />
wdychanego z wkładami wielokrotnego<br />
użycia oraz elektroniczny system informacyjnego<br />
wspomagania użytkownika.<br />
Obudowa z tworzyw sztucznych. Układ<br />
przewodów oddechowych naramienny.<br />
Aparat regeneracyjny<br />
typu BG-174A z tlenem<br />
sprężonym<br />
Aparat regeneracyjny typu BG-174A<br />
z tlenem sprężonym w butli niemieckiej<br />
firmy Dräger stanowił ilościowo największy<br />
udział w tego rodzaju wyposażeniu<br />
służb <strong>ratownictwa</strong> górniczego na świecie.<br />
Obecnie zastępowany jest najczęściej<br />
aparatem PSS BG4 EP. BG-174A posiada<br />
czas ochronnego działania - 4 godzinny<br />
wg. norm europejskich poprzedzających<br />
EN-145 (nie spełnia wymagań EN-145),<br />
ok. 400 dm 3 tlenu sprężonego w stalowej<br />
butli, układ oddechowy zamknięty<br />
- podciśnieniowy, pochłaniacz CO 2<br />
jednokrotnego użycia, absorber CO 2<br />
(NaOH). Waga aparatu gotowego do<br />
użycia wynosi ok. 15,6 kg, stałe dawkowanie<br />
tlenu ok. 1,5 dm 3 /min. Maska ze<br />
stałą wycieraczką. Aparat posiada układ<br />
z bocznym wyprowadzeniem węży oddechowych.<br />
Możliwe jest wyposażenie<br />
aparatu w schładzacz powietrza wdychanego.<br />
Obudowa stalowa. Wymiary<br />
430x480x185 mm.<br />
Aparat regeneracyjny<br />
typu PSS BG 4 EP z tlenem<br />
sprężonym<br />
Aparat typu PSS BG 4 EP z tlenem<br />
sprężonym w butli produkcji niemieckiej<br />
firmy Dräger stanowi wyposażenie<br />
służb <strong>ratownictwa</strong> górniczego m.in.<br />
w Niemczech, Czechach, Polsce a także<br />
Republice Południowej Afryki. Czas<br />
ochronnego działania aparatu wynosi<br />
4 godziny wg normy EN-145. Aparat<br />
posiada ok. 400 dm 3 tlenu sprężonego<br />
w stalowej lub kompozytowej butli, układ<br />
PSS 7000<br />
APS/3N- 4080<br />
INTERSPIRO<br />
BD 96-Z<br />
oddechowy nadciśnieniowy - zamknięty,<br />
pochłaniacz CO 2<br />
jednokrotnego użycia<br />
lub wielokrotnego napełniania (Drägersorb<br />
400), waga aparatu gotowego do<br />
użycia ok.16 kg, stałe dawkowanie tlenu<br />
ok. 1.5 – 1,9 dm 3 /min. Wyposażony jest<br />
w schładzacz powietrza wdychanego<br />
z wkładami jednokrotnego użycia oraz<br />
elektroniczny system informacyjnego<br />
wspomagania użytkownika. Maska ze<br />
stałą wycieraczką. Obudowa z tworzyw<br />
sztucznych. Układ przewodów oddechowych<br />
naramienny. Szybkozłączne połączenia<br />
podzespołów aparatu. Wymiary<br />
595x450x185mm.<br />
Aparat regeneracyjny<br />
typu R-30 z tlenem<br />
sprężonym<br />
Aparat typu R-30 z tlenem sprężonym<br />
w butli produkcji ukraińskiej firmy<br />
OAO DZGA stanowi wyposażenie<br />
służb <strong>ratownictwa</strong> górniczego m.in. na<br />
Ukrainie oraz w Rosji. Aparat posiada<br />
czas ochronnego działania - 4 godzinny<br />
wg normy ukraińskiej. Wyposażony<br />
jest w układ oddechowy podciśnieniowy<br />
- zamknięty, pochłaniacz CO 2<br />
wielokrotnego napełniania, butlę stalową<br />
ze sprężonym tlenem w ilości ok.<br />
400 dm 3 tlenu. Waga aparatu gotowego<br />
do użycia bez maski wynosi ok.12,5 kg,<br />
natomiast stałe dawkowanie tlenu ok.<br />
1.3 – 1,5 dm 3 /min. Aparat wyposażony<br />
jest w schładzacz powietrza z wkładami<br />
jednokrotnego użycia. Obudowa z du-<br />
FENZY X-PRO DUO<br />
zdj. nr 2- Aparaty powietrzne butlowe<br />
raluminium. Podstawowy układ pracy<br />
z ustnikiem i goglami, przystosowany<br />
do pracy z maską. Układ przewodów<br />
oddechowych naramienny. Wymiary<br />
450 x 375 x 165 mm.<br />
Aparat regeneracyjny<br />
typu W-2000 z tlenem<br />
sprężonym<br />
Aparat typu W-2000 z tlenem sprężonym<br />
w butli produkcji firmy FSRiLG<br />
FASER S.A. z Polski posiada czas ochronnego<br />
działania - 4 godzinny wg. normy<br />
EN-145. Wyposażony jest w układ oddechowy<br />
nadciśnieniowy - zamknięty,<br />
pochłaniacz CO 2<br />
jednokrotnego napełniania<br />
(wielokrotnego do ćwiczeń)<br />
oraz butlę stalową ze sprężonym tlenem<br />
w ilości ok. 400 dm 3 tlenu. Waga aparatu<br />
gotowego do użycia wynosi ok.16,0<br />
kg, natomiast stałe dawkowanie tlenu<br />
wynosi ok. 1,5 dm 3 /min. Wyposażony<br />
jest w schładzacz powietrza wdychanego<br />
z wkładami jednokrotnego użycia oraz<br />
elektroniczny system informacyjnego<br />
wspomagania użytkownika. Obudowa<br />
aparatu wykonana jest z tworzyw sztucznych.<br />
Układ przewodów oddechowych<br />
naramienny. Wymiary 440x580x185mm.<br />
Aparat regeneracyjny<br />
typu AIR Elite z tlenem<br />
chemicznie związanym<br />
Aparat typu AIR ELITE produkcji firmy<br />
MSA posiada czas ochronnego działania<br />
- 2 lub 4 godzinny w zależności od<br />
konfiguracji. Tlen chemicznie związany<br />
23
NR 2/2012 Ratownictwo górnicze nr 67 ROK XVII<br />
(KO 2<br />
) wydzielany w ilości równoważnej<br />
do absorbowanego CO 2<br />
. Na początku<br />
oddychania następuje automatyczne<br />
wydzielanie dodatkowych ilość tlenu<br />
poprzez 2 chloranowe „startery”. Wymiary<br />
aparatu 570x370x170mm dla aparatu<br />
2-godzinnego i 600x360x190 mm<br />
dla aparatu 4-godzinnego. Masa aparatu<br />
wynosi (bez maski) odpowiednio<br />
ok. 12 kg i ok. 15 kg. Temperatura<br />
powietrza wdychanego kształtuje się<br />
na poziomie od 20 do 40°C, przy jego<br />
wilgotności 20 do 50%. Stopień zużycia<br />
masy chemicznej jest wskazywany<br />
przez elektroniczny wskaźnik zużycia,<br />
jako pozostałą pojemność w działkach<br />
równych 1%. Wskaźnik zużycia ostrzega<br />
sygnałem świetlnym i dźwiękowym<br />
w przypadku gdy pojemność osiągnie<br />
wartość 20% i 5%. Układ przewodów<br />
oddechowych naramienny.<br />
Aparat regeneracyjny<br />
typu BIOMIX – powietrznotlenowy<br />
Aparat typu BIOMIX produkcji firmy<br />
Sperian Protection Respiratory (dawniej<br />
FENZY) z Francji posiada czas ochronnego<br />
działania - 2 godziny. Koncepcja<br />
pół-zamkniętego aparatu bazuje na<br />
mieszaniu tlenu chemicznego i sprężonego<br />
powietrza. Chemiczna produkcja<br />
tlenu rozpoczyna się w momencie, kiedy<br />
użytkownik zaczyna oddychać z jednoczesnym<br />
usuwaniem produkowanego<br />
podczas fazy wydechu dwutlenku węgla.<br />
W trakcie reakcji chemicznej absorbowana<br />
jest wilgoć z wydychanego powietrza<br />
i uwalniane jest suche powietrze, dzięki<br />
czemu wyeliminowany został efekt parowania<br />
maski. Aparat można stosować<br />
w temperaturze powyżej 60°C. Zastosowanie<br />
w Biomix sprężonego powietrza<br />
to wytworzenie w masce nadciśnienia.<br />
Aparat charkteryzuje niska koncentracja<br />
tlenu (poniżej 30%), chłodne powietrze,<br />
łatwe oddychanie. Układ przewodów oddechowych<br />
naramienny, jednostronny.<br />
Nie jest potrzebny wewnętrzny system<br />
chłodzący. Aparat wyposażony jest<br />
w elektroniczny system informacyjnego<br />
wspomagania użytkownika „Angel 2”.<br />
Obudowa z tworzyw sztucznych.<br />
Przedstawiono przykładowe konstrukcje<br />
aparatów powietrznych butlowych,<br />
które są wykorzystywane lub mogą być<br />
wykorzystywane do celów <strong>ratownictwa</strong><br />
górniczego.<br />
Aparat typu APS/3N-4080<br />
Aparat typu APS/3N-4080 produkcji<br />
FSRiLG „FASER” S.A. w Tarnowskich<br />
Górach wyposażony jest w 2 butle powietrzne<br />
kompozytowe o pojemności<br />
butli/średnica butli - 6,8 dm 3 /156 mm<br />
i maksymalnym ciśnieniu napełniania<br />
butli - 30 MPa, zapas powietrza w butlach<br />
- 4080 dm 3 , złącze automatu oddechowego<br />
- szybkozłącze, masa aparatu<br />
napełnionego powietrzem i z maską<br />
twarzową maksimum - ok.18-19,0 kg,<br />
wymiary zewnętrzne (wysokość x szerokość<br />
x grubość) - 610 x 330 x 165 mm.<br />
Aparat pracuje w układzie nadciśnienia<br />
pod maską twarzową. Automat posiada<br />
urządzenie przełączające, które pozwala<br />
na utrzymanie aparatu w pogotowiu<br />
przy otwartych zaworach butli, a po<br />
założeniu maski twarzowej na przełączenie<br />
urządzenia na pracę w układzie<br />
nadciśnieniowym.<br />
Aparat typu BD 96-Z<br />
Aparat typu BD 96-Z produkcji firmy<br />
MSA wyposażony jest w 2 butle powietrzne<br />
kompozytowe o pojemności 6,8 dm 3<br />
i maksymalnym ciśnieniu napełniania<br />
butli - 30 MPa, zapas powietrza w butlach<br />
– 4080 dm 3 . Uruchomienie automatu oddechowego<br />
odbywa się wraz z pierwszym<br />
wdechem. Konstrukcja aparatu umożliwia<br />
podpięcie drugiego użytkownika<br />
przez wpięcie za pomocą szybkozłącza<br />
do osobnego przewodu wyprowadzonego<br />
z reduktora. Przewód dodatkowy<br />
prowadzony jest od reduktora przy pasie<br />
biodrowym. Automat oddechowy<br />
podłączany jest do maski twarzowej na<br />
szybkozłącze. Aparat wyposażony jest<br />
w urządzenie elektroniczne typu ICU<br />
z wyświetlaczem ciekłokrystalicznym<br />
oraz manometrem analogowym. Posiada<br />
sygnalizator bezruchu oraz czujnik<br />
temperatury i wskazuje ciśnienie powietrza<br />
w butlach. Posiada także trójstopniowy<br />
sygnał ostrzegawczy i alarm<br />
optyczny odwrotu przy 6,0 MPa. Urządzenie<br />
elektroniczne uruchamiane jest<br />
automatycznie w momencie odkręcenia<br />
zaworu butli a wyłączenie następuje po<br />
zakręceniu zaworów butli i opróżnieniu<br />
układu powietrza.<br />
Aparat typu FENZY X-PRO<br />
duo<br />
Aparat wyposażony jest w dwie butle<br />
kompozytowe o pojemności 6,8 l/30<br />
MPa połączone między sobą stałym<br />
łącznikiem dwubutlowym z jednym<br />
zaworem i manometrem wskazującym<br />
24<br />
cały czas aktualne ciśnienie w butlach.<br />
Automat oddechowy uruchamiany jest<br />
pierwszym wdechem. Automat wyposażony<br />
jest w przycisk dodawczy powietrza<br />
do maski. Noszak aparatu jest regulowany<br />
dwupozycyjny w zależności od<br />
wzrostu użytkownika. Maska aparatu<br />
typu FENZY OPTI-PRO AIR KLICK<br />
dostępna jest w 3 rozmiarach S,M,L.<br />
Aparat wyposażony jest w drugie wyjście<br />
średniego ciśnienia, które służy do<br />
podłączenia drugiej maski lub kaptura<br />
ucieczkowego i umożliwia ewakuację<br />
poszkodowanej osoby ze strefy zadymionej<br />
lub skażonej. Połączenie maski<br />
z automatem oddechowym odbywa się<br />
za pomocą szybkozłącza. Odłączenie<br />
automatu odbywa się przez równoczesne<br />
naciśnięcie dwóch przycisków<br />
w automacie oddechowym (złączka Air<br />
Klick maski). Aparat wyposażony jest<br />
w elektroniczne urządzenie ostrzegawczo-monitorujące<br />
typu FENZY ANGEL<br />
II. Uruchamiany jest automatycznie po<br />
odkręceniu zaworu butli. System pokazuje<br />
alarm o niskim stanie zasilania,<br />
ustawialny przez użytkownika alarm<br />
bezruchu, ustawialne przez użytkownika<br />
alarmy ostateczny i ciśnienia do<br />
poziomu 55 bar, zagrożenie, zbliżenie<br />
się do granicznej temp. 70ºC, ciśnienie<br />
w butli za niskie do rozpoczęcia pracy<br />
i nieszczelność układu wysokiego ciśnienia.<br />
Wyświetla stan naładowania<br />
butli w postaci segmentu znikających<br />
prostokątów i oraz pokazuje ciśnienie<br />
w butlach w barach, temperaturę otoczenia.<br />
Wyświetlacz podświetlany jest<br />
na niebiesko. Wyświetla komunikaty<br />
wizualne (ikony) i sygnalizuje akustyczne.<br />
Włączenie Angel 2 następuje po odkręceniu<br />
zaworu butli, następnie układ<br />
dokonuje autotestu, po autoteście jeżeli<br />
wypadnie on pomyślnie urządzenie jest<br />
gotowe do użycia. Wyłączenie następuje<br />
po zakręceniu zaworu butli i opróżnieniu<br />
układu aparatu z powietrza oraz<br />
przyciśnięciu przycisku alarmu 4 razy<br />
w czasie krótszym niż 10 sekund.<br />
Aparat typu PSS 7000<br />
Aparat typu PSS 7000 produkcji niemieckiej<br />
firmy Dräger wyposażony jest<br />
w elektroniczną jednostkę monitorującą<br />
Bodyguard 7000. Urządzenie aktywowane<br />
jest po odkręceniu zaworów butli i podaniu<br />
do aparatu powietrza. Bodyguard<br />
wyposażony jest w wyświetlacz, który<br />
pozwala obserwować ciśnienie w butli,<br />
czas do gwizdka, alarmy i ostrzeżenia<br />
w postaci ikon. Urządzenie w sposób
ROK XVII Ratownictwo górnicze nr 67 NR 2/2012<br />
wizualny i akustyczny zapewnia kontrolę<br />
nad parametrami pracy aparatu:<br />
monitorowanie pozostałego powietrza<br />
w butlach, czas do alarmu sygnalizującego<br />
resztkowe ciśnienie w butlach<br />
oraz koniec czasu pracy, posiada czujnik<br />
ruchu i akustyczny system wzywania<br />
pomocy, określa stan naładowania<br />
baterii oraz umożliwia podświetlenie<br />
wyświetlacza. Ergonomiczna płyta nośna<br />
z możliwością regulacji oraz ergonomicznie<br />
ukształtowany układ nośny.<br />
Parametry dotyczące zapasu powietrza<br />
w butlach analogiczne do ww. aparatów<br />
w wykonaniu dwubutlowym. Możliwy<br />
do skompletowania ze standardowym<br />
manometrem lub elektronicznym układem<br />
nadzorująco-ostrzegawczym.<br />
Aparat typu Interspiro<br />
SpiroGuide<br />
Aparat SpiroGuide produkcji szweckiej<br />
firmy Interspiro posiada parametry<br />
dotyczące zapasu powietrza w butlach<br />
analogiczne do ww. aparatów w wykonaniu<br />
dwubutlowym. Konstrukcja maski<br />
i automatu oddechowego umożliwia oddychanie<br />
powietrzem zewnętrznym przy<br />
założonej masce i otwartych zaworach<br />
butli. Automat oddechowy ma połączenie<br />
gwintowe z wężem średniego ciśnienia<br />
(brak szybkozłącza). System elektroniczny<br />
jest z możliwością podświetlania<br />
wyświetlacza, oprócz wyświetlacza<br />
zastosowano także zwykły manometr.<br />
Wyświetlacz podaje informacje o ciśnieniu<br />
w butlach, stan baterii oraz posiada<br />
czujnik bezruchu. Podpięcie drugiego<br />
użytkownika (drugiej maski) odbywa się<br />
za pomocą szybkozłącza do trójnika zabudowanego<br />
na stałe na wężu średniego<br />
ciśnienia w aparacie. Połączenie maski<br />
z automatem oddechowym odbywa się<br />
przez połączenie specjalne zabezpieczone<br />
śrubką przed rozłączeniem. Producent<br />
zakłada stałe połączenie maski z automatem<br />
oddechowym.<br />
Działania ratownicze prowadzone są<br />
z reguły w trudnych warunkach górniczo-geologicznych,<br />
technicznych oraz<br />
niejednokrotnie w trudnych warunkach<br />
klimatycznych i wymagają bardzo często<br />
stosowania posiadanego sprzętu ochrony<br />
układu oddechowego. Niestety, już same<br />
uwarunkowania konstrukcyjne stosowanego<br />
obecnie w ratownictwie górniczym<br />
sprzętu ochrony układu oddechowego<br />
powodują, że zarówno aparaty powietrzne<br />
butlowe, jak i aparaty regeneracyjne<br />
obciążają organizm ich użytkownika,<br />
powodując dyskomfort w odniesieniu do<br />
normalnego procesu oddychania i pracy.<br />
Idea ich stosowania akceptuje taki stan<br />
rzeczy, ponieważ aparaty te mają chronić<br />
ich użytkownika przed szkodliwym oddziaływaniem<br />
otaczającej go atmosfery,<br />
pozwalając jednocześnie na wykonanie<br />
dodatkowych prac ratowniczych.<br />
Uwzględniając obciążenie organizmu<br />
ratownika oddziaływaniem ww.<br />
sprzętu ochrony układu oddechowego<br />
oraz obciążeniem wysiłkiem fizycznym<br />
związanym z wykonywaną pracą, czynnikami<br />
które mają istotny wpływ na<br />
sumaryczne jego obciążenie są również<br />
warunki klimatyczne determinujące otaczającą<br />
ratownika atmosferę. Mogą one<br />
bowiem znacznie ograniczyć, bądź też<br />
całkowicie uniemożliwić wymianę ciepła<br />
organizmu ratownika z otoczeniem,<br />
skutkując w konsekwencji akumulacją<br />
ciepła w organizmie, która w perspektywie<br />
może doprowadzić do bardzo<br />
groźnych następstw.<br />
Znacznym obciążeniem organizmu<br />
ratowników są również wspomniane<br />
pochodne dotyczące eksploatacji autonomicznego,<br />
izolującego sprzętu ochrony<br />
układu oddechowego. Podczas oddychania<br />
występują dodatkowe opory w fazie<br />
wdechu i wydechu, których pokonywanie<br />
wiąże się ze wzmocnioną pracą mięśni<br />
wykorzystywanych w procesie oddychania<br />
co z kolei sprawia, że wzrasta udział<br />
tych mięśni w ogólnym bilansie przemian<br />
energetycznych w organizmie. Opory te<br />
podnoszą energetyczny wydatek wraz<br />
ze wzrostem wentylacji płuc. Ponadto<br />
w aparatach regeneracyjnych, w procesie<br />
pochłaniania dwutlenku węgla przez<br />
sorbent wypełniający pochłaniacz, przepływające<br />
przez niego powietrze jest co<br />
prawda w zróżnicowanym stopniu, lecz<br />
znacznie ogrzewane, powodując dodatkowe<br />
obciążenie organizmu użytkownika<br />
aparatu oraz pogarszając komfort pracy.<br />
Wynikiem tego jest m.in. szacowanie<br />
dopuszczalnego czasu pobytu ratowników<br />
w strefie zagrożonej w trudnych<br />
warunkach cieplnych z uwzględnieniem<br />
danych dotyczących temperatury i wilgotności<br />
w miejscu pracy, rodzaju ubrania<br />
ratowników, pracy do wykonania<br />
odniesionej do szacowanego wydatku<br />
energetycznego oraz rodzaju stosowanego<br />
sprzętu ochrony układu oddechowego.<br />
W celu poprawienia warunków klimatycznych<br />
w miejscu prowadzenia akcji<br />
ratowniczej stosuje się wszelkie dostępne<br />
obecnie środki techniczne.<br />
25<br />
Przywołane uprzednio opory oddychania<br />
występujące podczas eksploatacji<br />
stosowanego obecnie sprzętu ochrony<br />
układu oddechowego są redukowane<br />
w fazie wdechu poprzez stosowanie<br />
nadciśnienia działającego w układzie<br />
oddechowym aparatu. W celu zredukowania<br />
obciążenia nagrzewającym się<br />
powietrzem wdychanym stosowane są<br />
wymienniki ciepła. Jest to rozwiązanie<br />
skuteczne, powodujące jednak z reguły<br />
dodatkowe obciążenie wynikające z przyrostu<br />
masy kompletnego aparatu, bądź<br />
to z tytułu zastosowanego dodatkowego<br />
czynnika chłodzącego, bądź też z rozbudowania<br />
samej konstrukcji aparatu.<br />
Analiza wybranych konstrukcji oraz<br />
wyniki z praktycznej eksploatacji ratowniczego<br />
sprzętu ochrony układu oddechowego<br />
wykazują potrzebę prowadzenia<br />
dalszej modernizacji istniejących konstrukcji,<br />
bądź też z ich uwzględnieniem<br />
tworzenie nowych konstrukcji, zarówno<br />
aparatów regeneracyjnych jak i aparatów<br />
powietrznych butlowych. Pozytywne<br />
efekty w tym zakresie można osiągnąć<br />
m.in. poprzez:<br />
––<br />
zmniejszenie ciężaru aparatu poprzez<br />
zastosowanie w jego konstrukcji podzespołów<br />
z materiałów lekkich (obudowa<br />
aparatu, obudowa pochłaniacza,<br />
butla) - charakteryzujących się<br />
dużą wytrzymałością na uszkodzenia<br />
mechaniczne, sprężystością, antystatycznością<br />
itp.,<br />
––<br />
zmniejszenie gabarytów zewnętrznych<br />
aparatu, (np. optymalizacja sprawności<br />
poszczególnych podzespołów,<br />
stosowanie sprawniejszych sorbentów<br />
CO 2<br />
, butli o mniejszych wymiarach,<br />
lecz o większym ciśnieniu roboczym<br />
napełnienia itp.),<br />
––<br />
zmniejszenie tzw. przestrzeni martwej<br />
(CO 2<br />
) w układzie aparat – maska<br />
i w samej masce, (np. optymalizacja<br />
przewodów oddechowych oraz masek<br />
twarzowych),<br />
––<br />
stosowanie wydajniejszych układów<br />
do obniżania temperatury powietrza<br />
wdychanego.<br />
Alternatywą dla aparatów tlenowych<br />
mogą być aparaty powietrzne butlowe.<br />
Są one pozbawione przypadłości dogrzewania<br />
powietrza wdychanego bowiem<br />
działają w układzie otwartym,<br />
więc nie posiadają w swojej konstrukcji<br />
pochłaniacza CO 2<br />
, a na dodatek funkcjonują<br />
w nadciśnieniowych układach<br />
oddechowych. Ich mankamentem jest<br />
co prawda większy ciężar oraz krótszy
NR 2/2012 Ratownictwo górnicze nr 67 ROK XVII<br />
czas ochronnego działania, szacowany<br />
najczęściej w przypadku konstrukcji<br />
dwubutlowych opartych o butle kompozytowe<br />
(poj. 6,8dm3 / 30,0MPa) na ok.<br />
90 minut. Jednak w wielu przypadkach<br />
konieczności zabezpieczenia działań ratowniczych,<br />
szczególnie prowadzonych<br />
w trudnych warunkach mikroklimatu,<br />
z uwagi na ich walory użytkowe, ten czas<br />
byłby zupełnie wystarczający. Aparaty<br />
powietrzne posiadając walory ochronne<br />
analogiczne do aparatów tlenowych,<br />
gwarantując bezpieczeństwo ich użytkowania,<br />
zapewniają wyższy komfort pracy<br />
przy ich zastosowaniu, ze szczególnym<br />
uwzględnieniem ich stosowania w działaniach<br />
ratowniczych o ograniczonym<br />
czasie trwania, np. w trudnych warunkach<br />
klimatycznych.<br />
Jest to jeden z kierunków rozwoju<br />
sprzętu ochrony układu oddechowego,<br />
uwzględniających poprawę warunków<br />
pracy ratowników w akcjach ratowniczych<br />
zastosowaniem sprzętu ochrony<br />
układu oddechowego.<br />
Natomiast niewątpliwie nie można<br />
pominąć rozległych frontów eksploatacyjnych<br />
oraz związanych z tym możliwych<br />
do wystąpienia długich dróg<br />
dojścia do miejsca wykonywania prac<br />
ratowniczych, również z możliwością<br />
wystąpienia na drodze dojścia atmosfery<br />
niezdatnej do oddychania. W tego<br />
rodzaju przypadkach aparaty regeneracyjne<br />
stanowią jedyną alternatywę. Stąd<br />
też przy wyborze rodzaju nowoczesnego<br />
środka ochrony układu oddechowego do<br />
zastosowań ratowniczych niezbędna jest<br />
szczegółowa analiza zidentyfikowanych<br />
potrzeb, uwzględniająca zarówno właściwości<br />
techniczne tego sprzętu, jego<br />
walory użytkowe, zakres zastosowań,<br />
jak również koszty eksploatacji, które<br />
w przypadku aparatów powietrznych<br />
butlowych są zdecydowania niższe.<br />
Poniżej przedstawiono podstawowe<br />
walory użytkowe aparatów regeneracyjnych<br />
i aparatów powietrznych butlowych.<br />
Aparaty regeneracyjne posiadają długi<br />
czas ochronnego działania (4 godz.), są<br />
lżejsze od aparatów powietrznych butlowych<br />
(średni ciężar ok. 14 – 16 kg),<br />
natomiast charakteryzuje je nagrzewanie<br />
się powietrza wdychanego, bardziej<br />
skomplikowana konstrukcja i wyższe<br />
koszty eksploatacji bieżącej.<br />
Aparaty powietrzne butlowe posiadają<br />
mało skomplikowaną konstrukcję, niższe<br />
koszty eksploatacji bieżącej, możliwość<br />
podłączenia drugiego użytkownika do<br />
26<br />
jednego aparatu, natomiast większy<br />
ciężar własny i krótki czas ochronnego<br />
działania.PODSUMOWANIE<br />
Analizując konstrukcje sprzętu ochrony<br />
układu oddechowego przewidzianego<br />
do zastosowania w działaniach<br />
ratowniczych w zakładach górniczych,<br />
należy jednoznacznie stwierdzić, że zarówno<br />
aparaty powietrzne, jak i aparaty<br />
regeneracyjne w różny sposób obciążają<br />
i będą obciążać organizm ich użytkownika,<br />
powodując pewien dyskomfort<br />
w stosunku do normalnego procesu oddychania.<br />
Aparaty te nie służą bowiem<br />
poprawieniu komfortu oddychania dla<br />
ich użytkowników w stosunku do normalnego<br />
procesu oddychania. Idea ich<br />
stosowania akceptuje taki stan rzeczy,<br />
ponieważ aparaty te mają chronić ich<br />
użytkownika przed szkodliwym oddziaływaniem<br />
otaczającej go atmosfery,<br />
pozwalając jednocześnie na wykonanie<br />
dodatkowych prac ratowniczych.<br />
Analizując parametry techniczne<br />
wyżej wymienionego sprzętu ochrony<br />
układu oddechowego należy stwierdzić,<br />
że wymagania normatywne określone<br />
w nowych wydaniach norm technicznych<br />
zharmonizowanych z dyrektywami<br />
UE, spowodowały poprawę parametrów<br />
mających wpływ na „komfort” oddychania<br />
w aparatach regeneracyjnych.<br />
Jednak spełniając wymagania techniczne<br />
określone w tych normach, wytworzono<br />
aparaty regeneracyjne, w których<br />
z uwagi na przyrost masy oraz przede<br />
wszystkim gabarytów zewnętrznych<br />
pogorszeniu uległy ich właściwości<br />
użytkowe w odniesieniu do obecnie<br />
jeszcze wykorzystywanych w pracach<br />
ratowniczych aparatów regeneracyjnych<br />
(np.BG-174, W-70). Przyrost gabarytów<br />
zewnętrznych spowodował m.in. ograniczenie<br />
możliwości ich wykorzystania<br />
w niewielkich przestrzeniach, natomiast<br />
w połączeniu z przyrostem masy ogólną<br />
możliwość operowania aparatem przez<br />
ratownika. Przyrost masy aparatu może<br />
natomiast w pewnym stopniu skonsumować<br />
uzyskane korzyści z poprawy<br />
parametrów oddechowych, przez konieczny<br />
do wygenerowania dodatkowy<br />
wydatek energetyczny.<br />
Na podstawie przeprowadzonej analizy<br />
należy stwierdzić, że skutkiem postępu<br />
technologicznego w tym względzie,<br />
wprowadzono na rynek szereg nowych<br />
konstrukcji aparatów regeneracyjnych<br />
i powietrznych butlowych. Jednakże,<br />
w dalszym ciągu konieczna jest ich optymalizacja<br />
techniczna, uwzględniająca<br />
ww. wnioski i doświadczenia z praktycznego<br />
ich wykorzystania w działaniach<br />
ratowniczych. Nie można zatem<br />
stwierdzić, że dostępny obecnie na rynku<br />
sprzęt ochrony układu oddechowego<br />
umożliwiający prowadzenie działań<br />
ratowniczych w atmosferze niezdatnej<br />
do oddychania, jest optymalny zarówno<br />
w zakresie parametrów technicznych jak<br />
i funkcjonalnych.<br />
Doświadczenia z analizy akcji ratowniczych<br />
wykazują m.in., że ratownik obciążany<br />
może być dodatkowo ciężarem<br />
środków ochrony osobistej oraz wyposażenia<br />
technicznego od wartości nieco<br />
ponad 20 kg, do przekraczających 50 kg.<br />
Stąd niezmiernie ważne są również<br />
opracowane przez producentów aparatów,<br />
możliwe już obecnie do wykorzystania<br />
rozwiązania techniczne w tym<br />
m.in. lekkie butle kompozytowe do<br />
aparatów regeneracyjnych, umożliwiające<br />
obniżenie masy gotowego do użycia<br />
aparatu o ok. 2kg, jak również system<br />
umożliwiający korzystanie z napojów<br />
podczas pracy w aparacie izolującym,<br />
w atmosferze niezdatnej do oddychania.<br />
Warunki jakie mogą wystąpić w podziemnych<br />
wyrobiskach zakładów górniczych<br />
generują potrzebę wyposażania<br />
służb ratowniczych w wyspecjalizowane<br />
wyposażenie również w zakresie nowoczesnego<br />
sprzętu ochrony układu<br />
oddechowego.<br />
Uwzględniając powyższe, oczekiwanym<br />
rozwiązaniem w dalszym ciągu<br />
jest sprzęt ochrony układu oddechowego<br />
o użytkowo prostej konstrukcji,<br />
zoptymalizowanym czasie ochronnego<br />
działania, niewielkich wymiarach zewnętrznych,<br />
niskiej masie, a przy tym<br />
spełniający wymagania normatywne,<br />
w których również powinno uwzględnić<br />
się zmiany obejmujące wnioski wynikające<br />
z doświadczeń ich użytkowników.<br />
Wskazana jest również optymalizacja<br />
kosztów związanych z jego eksploatacją<br />
w tym m.in. jednostkowej ceny zakupu,<br />
kosztów podzespołów eksploatacyjnych,<br />
jak również kosztów pełnego szkolenia<br />
w czasie jego eksploatacji, bowiem postęp<br />
technologiczny w tym względzie,<br />
w połączeniu z wyspecjalizowanym<br />
asortymentem oraz brakiem produkcji<br />
masowej, skutkuje niestety znacznymi<br />
kosztami jednostkowego zakupu<br />
oraz wysokimi kosztami eksploatacji<br />
bieżącej aparatów regeneracyjnych, co
ROK XVII Ratownictwo górnicze nr 67 NR 2/2012<br />
zdecydowanie opóźnia wymianę tego<br />
sprzętu na nowy.<br />
Jak się wydaje, istotną jest również<br />
kwestia jednolitego wyposażenia zakładów<br />
górniczych nie tylko w ten sam typ<br />
aparatu, o tym samym czasie ochronnego<br />
działania, ale w ten sam model<br />
aparatu. Ma to związek z koniecznością<br />
spełnienia zarówno stosownych wymagań<br />
formalno-prawnych, jak również<br />
zabezpieczenia odpowiedniej logistyki<br />
dotyczącej eksploatacji (zaopatrzenie,<br />
szkolenia, konserwacja itp.) oraz praktyki<br />
dotyczącej organizacji i prowadzenia<br />
działań ratowniczych.<br />
Jeżeli bowiem oczywiste jest to w przypadku<br />
ratowników macierzystego zakładu<br />
górniczego i działań ratowniczych<br />
prowadzonych na jego terenie, to wątpliwość<br />
może powstać np. w przypadku<br />
wykorzystania zastępów ratowniczych<br />
innego zakładu, wyposażonego w aparaty<br />
tego samego typu, ale nie takie<br />
same, chociażby w zakresie stosownego<br />
wyposażenia przewodników dla<br />
tych zastępów. Aparaty regeneracyjne<br />
o czterogodzinnym czasie ochronnego<br />
działania tego samego typu : 4N (nadciśnieniowe)<br />
lub 4P (podciśnieniowe),<br />
mogą się bowiem zasadniczo różnić<br />
konstrukcyjnie, co może przekładać<br />
się na istotne różnice w zasadach ich<br />
eksploatacji przez ratownika (kontrola<br />
ratownika, kontrola zastępowego, obsługa<br />
elektroniki użytkowej lub jej brak<br />
itp.). Analogicznie może być w przypadku<br />
aparatów powietrznych butlowych,<br />
chociaż z uwagi na tożsamą zasadniczą<br />
ich konstrukcję, ewentualna ich szybka<br />
adaptacja powinna być mniej wątpliwa.<br />
Wyposażenie zakładów górniczych<br />
w nowy sprzęt ochrony układu oddechowego,<br />
umożliwiający prowadzenie działań<br />
ratowniczych w atmosferze nie nadającej<br />
się do oddychania jest niezmiernie<br />
ważną zmianą, bowiem uwzględniając<br />
ww. kwestie, jest to decyzja skutkująca<br />
najczęściej w co najmniej kilkunastoletnim<br />
okresie.<br />
W związku z tym, celem dokonania<br />
wyboru optymalnego, niezbędne są do<br />
przeprowadzenia uprzednie bardzo<br />
szczegółowe analizy.<br />
LITERATURA:<br />
1. Chłopek A., Bagiński M., Konwerski T.,<br />
Maciaszek M. 2012: Sprzęt ochrony układu<br />
oddechowego do zastosowań w ratownictwie<br />
górniczym – teoria, a praktyka<br />
w aspekcie jego funkcjonalności.<br />
2. Chłopek A., Bagiński M., Syty J., Konwerski<br />
T. 2011: Sprzęt ochrony układu<br />
oddechowego wykorzystywany przez<br />
ratowników górniczych podczas prowadzenia<br />
akcji ratowniczych, a obecne<br />
oczekiwania funkcjonalne. Materiały<br />
Szkoły Aerologii Górniczej ‘2011, str.<br />
485–498.<br />
3. Ratownictwo Górnicze nr 2(46)/2007,<br />
str. 4-8.<br />
Szkolenie w CSRG S.A.<br />
w I kwartale 2012r.<br />
W I kwartale 2012 roku <strong>Centralna</strong><br />
Stacja Ratownictwa Górniczego<br />
S.A. przeprowadziła kursy i seminaria,<br />
w których uczestnictwo pracowników<br />
zakładów górniczych jest<br />
obowiązkowe - wynika to z zapisów<br />
rozporządzenia Ministra Gospodarki<br />
z 12 czerwca 2002 r. w sprawie<br />
<strong>ratownictwa</strong> górniczego oraz kursy,<br />
w których uczestnictwo pracowników<br />
zakładów górniczych jest podyktowane<br />
chęcią podniesienia wiedzy<br />
z zakresu <strong>ratownictwa</strong> górniczego,<br />
minimalizacji zagrożeń górniczych,<br />
obsługi urządzeń i sprzętu stosowanego<br />
w ratownictwie, pomocy przedmedycznej<br />
i innych zagadnień związanych<br />
z górnictwem podziemnym.<br />
Łącznie <strong>Centralna</strong> Stacja Ratownictwa<br />
Górniczego S.A. zorganizowała w I kwartale<br />
2012r. 117 szkoleń, w których udział<br />
wzięło 2217 osób będących pracownikami<br />
zakładów górniczych i przedsiębiorstw<br />
okołogórniczych oraz osoby wchodzące<br />
w skład służb ratowniczych.<br />
Katarzyna Myślińska<br />
Katarzyna Kajdasz-Szpotko<br />
CSRG S.A. w Bytomiu<br />
Tabela nr 1 - Kursy obowiązkowe<br />
Lp. Nazwa Kursu Ilość kursów<br />
Ilość przeszkolonych<br />
1 Kurs dla kierowników akcji na dole 2 42<br />
2 Kurs dla kierowników baz ratowniczych 3 43<br />
3<br />
Kurs okr. dla kier. kopalnianych <strong>stacji</strong><br />
<strong>ratownictwa</strong> górniczego<br />
1 27<br />
Kurs z zakresu udzielania pomocy<br />
4 przedmedycznej dla zastępowych kopalnianych 14 325<br />
drużyn ratowniczych<br />
5<br />
Seminarium dla kierowników ruchu zakładu<br />
górniczego<br />
1 41<br />
6<br />
Seminarium dla dyspozytorów ruchu<br />
w podziemnych zakładach górniczych<br />
6 102<br />
7 Kurs podstawowy dla ratowników górniczych 8 138<br />
8 Kurs okresowy dla ratowników górniczych 19 342<br />
9<br />
Kurs podstawowy dla mechaników sprzętu<br />
ratowniczego<br />
1 32<br />
10<br />
Kurs okresowy dla mechaników sprzętu<br />
ratowniczego<br />
4 68<br />
11<br />
Kurs z zakresu <strong>ratownictwa</strong> górniczego dla osób<br />
kierownictwa i dozoru ruchu podziemnego<br />
zakładu górniczego, niewchodzących w skład<br />
28 870<br />
drużyny ratowniczej<br />
RAZEM 87 2030<br />
27
NR 2/2012 Ratownictwo górnicze nr 67 ROK XVII<br />
Tabela nr 2 – kursy nieobowiązkowe<br />
Zdj. Kierownik akcji i sztab akcji - Ćwiczenia<br />
na seminarium Kierowników Ruchu Zakładów<br />
Górniczych – autor zdjęcia Katarzyna Myślińska<br />
Lp. Nazwa Kursu Ilość kursów<br />
Ilość przeszkolonych<br />
1<br />
Dla osób kontrolujących przyrządy pomiarowe do<br />
pomiarów parametrów powietrza kopalnianego<br />
1 24<br />
2<br />
Kurs dla osób zatrudnionych przy napełnianiu<br />
zbiorników przenośnych powyżej 350 cm 3<br />
1 10<br />
w zakresie: gazy sprężone – butle<br />
3<br />
Kurs dla osób zatrudnionych przy konserwacji<br />
i kontroli sprzętu oczyszczającego POG i ucieczkowego<br />
1 9<br />
typu SR-60, SR-60T, KA-60, OXY, SZSS.<br />
4 Dla konserwatorów sprzętu przeciwpożarowego 1 4<br />
5<br />
Seminarium dla osób wchodzących w skład<br />
sztabu akcji ratowniczych<br />
1 14<br />
6 Kurs obsługi chromatografu gazowego 1 6<br />
7 Kurs laborantów w zakresie analizy gazów 1 4<br />
8 Kurs z zakresu użytkowania sprzętu oddechowego 19 97<br />
9<br />
Ćwiczenia z zakresu organizacji akcji ratowniczej<br />
w symulatorze działań ratowniczych<br />
3 10<br />
10 Kurs z zakresu kwalifikowanej pierwszej pomocy 1 9<br />
RAZEM 30 187<br />
W dniach 28 – 30 marca zorganizowane<br />
zostało pierwsze w tym roku<br />
Seminarium dla Kierowników Ruchu<br />
Zakładów Górniczych, którego nowym<br />
elementem były interaktywne zajęcia<br />
roboczo nazwane „grami pożarowymi”.<br />
Podczas tych zajęć uczestnicy seminarium<br />
podzieleni na grupy wyznaczyli spośród<br />
siebie w każdej z grup kierownika akcji<br />
ratowniczej, osobę odpowiedzialną za<br />
przewietrzanie, sekretarza akcji oraz<br />
szefa sztabu akcji i członków sztabu<br />
akcji. Każda grupa prowadziła akcję ratowniczą<br />
wg scenariusza zdarzeń, które<br />
zostały opisane przez trzech moderatorów<br />
odgrywających rolę dyspozytora<br />
ruchu zakładu górniczego, kierownika<br />
akcji na dole, zastępowych zastępów<br />
ratowniczych i innych osób, które na<br />
dole brały udział w akcji ratowniczej.<br />
Moderatorzy kreowali sytuacje, które<br />
zachodziły na dole w czasie akcji ratowniczej<br />
i dotyczyły w szczególności penetracji<br />
zastępami wyrobisk zaliczonych<br />
do strefy zagrożenia w celu znalezienia<br />
poszkodowanego, wykonywania zadań<br />
zmierzających do minimalizacji zagrożenia<br />
wybuchem metanu, oddymienia<br />
wyrobisk oraz innych zadań zmierzających<br />
do pasywnego zgaszenia pożaru.<br />
Istotą tych ćwiczeń jest w szczególności<br />
doskonalenie umiejętności osób<br />
kierujących akcjami ratowniczymi, jak<br />
również wymiana doświadczeń z przeprowadzonych<br />
akcji rzeczywistych w zakładach<br />
górniczych.<br />
28
ROK XVII Ratownictwo górnicze nr 67 NR 2/2012<br />
Zdjęcia nr 1- 6 – sale szkoleniowe w CSRG S.A.- zdj. Łukasz Burda<br />
Ćwiczenia ratownicze<br />
Działania Grup Poszukiwawczo - Ratowniczych podczas katastrofy budowlanej<br />
Na terenie byłej kopalni KWK<br />
„Moszczenica” 13 kwietnia 2012 roku<br />
o godz. 10 57 podczas prac remontowych<br />
doszło do wybuchu, w wyniku<br />
czego częściowo zawalił się budynek,<br />
a pod gruzami zostali uwięzieni pracownicy<br />
firmy budowlanej. Takie<br />
były główne założenia manewrów<br />
Specjalistycznej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej<br />
z Jastrzębia-Zdroju<br />
oraz Centralnej Stacji Ratownictwa<br />
Górniczego S.A. w Bytomiu.<br />
Kierownik robót o zdarzeniu powiadomił<br />
dyżurnego Państwowej Straży<br />
Pożarnej w Jastrzębiu – Zdroju, który<br />
na miejsce zdarzenia skierował siły<br />
pierwszego rzutu, tj.:<br />
mgr inż.<br />
Piotr Bulenda<br />
OSRG Wodzisław<br />
Marek Rybicki<br />
OSRG Wodzisław<br />
––<br />
Specjalistyczną Grupę Poszukiwawczo<br />
– Ratowniczą PSP w Jastrzębiu Zdroju,<br />
––<br />
Państwowego Ratownictwa Medycznego,<br />
––<br />
pecjalistyczną Grupę Poszukiwawczo<br />
– Ratowniczą Centralnej Stacji Ratownictwa<br />
Górniczego S.A. w Bytomiu.<br />
Po przybyciu na miejsce dowódca potwierdził<br />
informacje uzyskane ze zgłoszenia:<br />
„budynek częściowo zawalony,<br />
na dachu osoby wołające o pomoc, dodatkowo<br />
na drodze obok budynku znajdują<br />
się dwa samochody przygniecione<br />
elementami budowlanymi, w których<br />
najprawdopodobniej są ludzie”. Obecny<br />
na miejscu kierownik robót poinformował<br />
dowódcę, że w obiekcie oprócz niego<br />
prace wykonywało 10 osób, z czego jeden<br />
pracownik wykonywał prace w studni<br />
technologicznej. Dowódca wydał polecenie<br />
odłączenia mediów zasilających<br />
budynek, dokonał oceny stabilności<br />
budynku pod kątem bezpieczeństwa<br />
działań, ugaszenia pożaru oraz ewakuacji<br />
ludzi z dachu budynku. Polecił<br />
również przygotować namiot pneumatyczny<br />
z nagrzewnicą, który stanowić<br />
będzie bazę.<br />
29
NR 2/2012 Ratownictwo górnicze nr 67 ROK XVII<br />
Dowódca dokonał podziału terenu akcji<br />
na odcinki bojowe oraz wyznaczył dowódców<br />
odcinków bojowych i przydzielił im<br />
zadania. Polecił przeszukać przydzielone<br />
miejsca z wykorzystaniem dostępnych<br />
środków, dotrzeć do poszkodowanych,<br />
udzielić im kwalifikowanej pierwszej<br />
pomocy oraz ich ewakuować. Ponadto<br />
nakazał realizować zadania z uwzględnieniem<br />
bezpieczeństwa działań i w razie<br />
konieczności - stabilizować obiekt.<br />
Podział na odcinki bojowe:<br />
OB 1. Gruzowisko na zewnątrz budynku<br />
– SGPR Jastrzębie - Zdrój<br />
OB 2. Poziom parteru budynku – SGPR<br />
Jastrzębie - Zdrój<br />
OB 3. Studnia technologiczna – CSRG<br />
S.A. Bytom<br />
OB 4. Przygniecione samochody – SGPR<br />
Jastrzębie – Zdrój<br />
OB 5. Dach budynku – CSRG S.A. Bytom<br />
OB 6. Pierwsze piętro budynku – CSRG<br />
S.A. Bytom i SGPR Jastrzębie – Zdrój<br />
30<br />
Działania na poszczególnych odcinkach<br />
bojowych<br />
OB 1. Gruzowisko na<br />
zewnątrz budynku<br />
Prace polegały na przeszukaniu gruzowiska<br />
kolejno przez trzech przewodników<br />
z psami ratowniczymi o specjalności<br />
gruzowiskowej. Po zlokalizowaniu<br />
poszkodowanych przez psy ratownicze,<br />
wprowadzono kamerę wziernikową celem<br />
potwierdzenia usytuowania ludzi.<br />
Następnie ratownicy ręcznie oraz przy<br />
użyciu sprzętu burzącego usunęli zalegające<br />
płyty betonowe docierając do<br />
osób poszkodowanych, którym udzielono<br />
pierwszej pomocy i wytransportowano<br />
ich z miejsca zagrożenia. Na<br />
tym odcinku okazało się, że w strefie<br />
znajduje się jeszcze jedna osoba, która<br />
nie dawała oznak życia. Uwięziony pracownik<br />
przyciśnięty został betonową<br />
płytą, którą podniesiono przy pomocy<br />
sprzętu Resqtec (poduszki, klocki stabilizacyjne,<br />
stabilizatory pneumatyczne).<br />
Po uwolnieniu poszkodowanego lekarz<br />
stwierdził zgon.<br />
OB 2. Poziom parteru<br />
budynku<br />
Po przeanalizowaniu obłożenia prac<br />
budowlanych z kierownikiem robót na<br />
obiekcie stwierdzono, że jeden z pracowników<br />
może przebywać w niedostępnej<br />
części budynku (zawalone wejście, brak<br />
okien). Dla bezpieczeństwa poszkodowanego,<br />
przed przystąpieniem do wyburzania<br />
fragmentu ściany wykonano otwór<br />
inspekcyjny, przez który wprowadzono<br />
kamerę wziernikową w celu ustalenia<br />
położenia osoby poszkodowanej. Kolejno<br />
wykonano stabilizację i przebicie<br />
naruszonej ściany, udzielono kwalifikowanej<br />
pierwszej pomocy nieprzytomnej<br />
osobie wraz z jego ewakuacją.<br />
OB 3. Studnia<br />
technologiczna<br />
Zadaniem ratowników było odgruzowanie<br />
otworu studni oraz jej penetracja<br />
w celu ewakuacji przebywającego tam<br />
pracownika. Po odgruzowaniu i usunięciu<br />
luźnego materiału skalnego z obrzeży<br />
otworu, wykonano stanowisko zjazdowe<br />
na podbudowie trójnogu i przy użyciu<br />
technik alpinistycznych przystąpiono do<br />
opuszczania ratownika operacyjnego.<br />
W związku z prawdopodobieństwem<br />
wystąpienia atmosfery niezdatnej do<br />
oddychania dodatkowo wyposażono<br />
ratownika w aparat powietrzny wężowy<br />
z aparatem ewakuacyjnym typu COLT-<br />
1 oraz przyrządami pomiarowymi do<br />
ciągłego pomiaru: O 2<br />
, CH 4<br />
, CO, CO 2<br />
,<br />
H 2<br />
S. Po zjechaniu ratownika na dno<br />
studni zlokalizowano poszkodowanego,<br />
zabezpieczono go w sprzęt ochrony
ROK XVII Ratownictwo górnicze nr 67 NR 2/2012<br />
układu oddechowego i przy użyciu trójkąta<br />
ewakuacyjnego wytransportowano<br />
bezpiecznie na powierzchnię przekazując<br />
pod opiekę medyków.<br />
OB 4. Przygniecione<br />
samochody<br />
Podczas eksplozji budynku łaźni na<br />
zaparkowane pojazdy spadł betonowy<br />
fragment stropodachu. W jednym<br />
z pojazdów znajdowały sie osoby, które<br />
w wyniku zdarzenia nie potrafiły wyjść<br />
samodzielnie z pojazdów. Zadaniem<br />
ratowników było podniesienie i zabezpieczenie<br />
betonowej płyty, wykonanie<br />
dostępu do poszkodowanych przy użyciu<br />
narzędzi hydraulicznych i pneumatycznych<br />
i udzielenie im pierwszej pomocy,<br />
a po uwolnieniu przekazanie ich w ręce<br />
ratowników medycznych.<br />
OB 5. Dach budynku<br />
Kolejna grupa ratowników została<br />
skierowana na dach budynku, gdzie<br />
dwóch poszkodowanych wzywało pomocy.<br />
Pierwsze piętro pokonywano przy<br />
użyciu drabiny SD-37, a kolejne z uwagi<br />
na zdewastowaną klatką schodową,<br />
ratownicy wspinali się po zewnętrznej<br />
ścianie budynku. Po dotarciu na dach<br />
dowódca odcinka zadecydował o doborze<br />
techniki ewakuacji poszkodowanych.<br />
Polegała ona na zmontowaniu stanowiska<br />
ratowniczego (wysunięty punkt)<br />
przez zakotwienie nogi wychylnej oraz<br />
dodatkowych odciągów. Następnie zabezpieczono<br />
poszkodowanych i metodą<br />
alpinistyczną ewakuowano ich w asyście<br />
ratownika asekuracyjnego na plac obiektu.<br />
OB 6. Pierwsze piętro<br />
budynku<br />
Podobnie jak na odcinku bojowym nr<br />
5, ratownicy docierając do poszkodowanych<br />
pokonali tę samą drogę. Po odnalezieniu<br />
dwóch osób nieprzytomnych<br />
i zaopatrzeniu ich medycznie wykonano<br />
stanowisko kierunkowe (tyrolkę) i w<br />
noszach koszowych przetransportowano<br />
poszkodowanych na plac obiektu.<br />
Po otrzymaniu meldunków od dowódców<br />
poszczególnych odcinków bojowych<br />
kierujący działaniami ratowniczymi<br />
podejmuje decyzję o zakończeniu akcji<br />
i przekazaniu obiektu właścicielowi. Na<br />
koniec dowódcy odcinków zrelacjonowali<br />
przebieg działań na swoim terenie,<br />
a władze z ramienia PSP i CSRG S.A.<br />
podsumowały i oceniły przebieg całości<br />
akcji. Po symbolicznym uścisku dłoni<br />
nastąpił wyjazd zastępów do jednostek<br />
macierzystych.<br />
Organizowanie takich manewrów ma<br />
na celu sprawdzenie stanu przygotowań<br />
służb ratowniczych do rzeczywistych<br />
akcji. Po doświadczeniach katastrof<br />
z przeszłości, zwłaszcza z ostatnich lat<br />
zdajemy sobie sprawę, jak wielkie znaczenie<br />
ma właściwe przygotowanie ratowników<br />
do współdziałania z innymi<br />
służbami. Manewry takie pozwalają<br />
nam nie tylko poznać się wzajemnie, ale<br />
także sprawdzić umiejętności poszczególnych<br />
grup oraz być na bieżąco z nowinkami<br />
sprzętowymi. Niemal co roku<br />
ratownicy z Centralnej Stacji pomagają<br />
w działaniach akcyjnych Państwowej<br />
Straży Pożarnej zawezwani przez różne<br />
instytucje do katastrof budowlanych, do<br />
poszukiwania osób zaginionych w zbiornikach<br />
wodnych czy też do usuwania<br />
skutków powodzi. Pamiętamy też akcję<br />
na KWK „Rydułtowy”, gdzie koledzy<br />
z Grupy Poszukiwawczo - Ratowniczej<br />
PSP z Jastrzębia-Zdroju wykorzystując<br />
kamerę wziernikową oraz swoje psy do<br />
poszukiwania ludzi pomagali nam podczas<br />
akcji zawałowej na dole kopalni. Oby<br />
takie oraz podobne sytuacje pisane były<br />
tylko w scenariuszach ćwiczeń, którym<br />
przyświeca maksyma: „Im więcej potu<br />
na ćwiczeniach, tym mniej krwi w boju”<br />
a my z naszej strony do takich akcji przygotujemy<br />
się najlepiej, jak potrafimy.<br />
31
NR 2/2012 Ratownictwo górnicze nr 67 ROK XVII<br />
16.03.2012. w komorze „ Ważyn ”<br />
KS Bochnia odbył się XIX już Turniej<br />
piłki siatkowej drużyn <strong>ratownictwa</strong><br />
górniczego. Po raz kolejny bocheńskie<br />
podziemia, dzięki przychylności włodarzy<br />
kopalni otwarły swoje podwoje<br />
dla kibiców i sympatyków siatkówki<br />
ratowniczej. Patronat nad tą cykliczną<br />
już imprezą objął Dyrektor PP Kopalni<br />
Soli Bochnia, Dyrektor OSRG Jaworzno<br />
oraz patronat medialny gazeta,, Dziennik<br />
Polski ”. W tegorocznym Turnieju<br />
udział wzięło 12 drużyn reprezentujących<br />
górnictwo węglowe, rudne, solne<br />
oraz CSRG S.A. Kompanię Węglową reprezentowały<br />
drużyny KWK Ziemowit,<br />
KWK Brzeszcze, KWK Jankowice, KWK<br />
Marcel, KWK Chwałowice,Katowicki<br />
Holding Węglowy drużyny KWK Wieczorek<br />
oraz KWK Mysłowice – Wesoła.<br />
Górnictwo rud reprezentowały drużyny<br />
KGHM Polska Miedź oraz ZGH Bolesław,<br />
natomiast kopalnie soli drużyny<br />
KS Bochnia oraz KS Wieliczka.<br />
Drużyny podzielone zostały na 4 grupy<br />
i po zaciętej walce wyłonione zostały<br />
drużyny CSRG S.A.<br />
KS Bochnia, KWK Marcel oraz KWK<br />
Ziemowit. W finale KWK Ziemowit<br />
pokonał KWK Marcel a w meczu o III<br />
miejsce bardzo dobrze spisała się drużyna<br />
CSRG S.A. pokonując drużynę<br />
gospodarzy KS Bochnia.<br />
Drużyny zostały uhonorowane okazałymi<br />
pucharami i tak puchary za zajęcie<br />
I,II, III, i IV miejsca wręczył Dyrektor<br />
ds. Technicznych KS Bochnia Tomasz<br />
Migdas, Puchar Dyrektora KS Bochnia<br />
wręczył Dyrektor KS Bochnia Krzysztof<br />
Zięba, Puchar Dyrektora OSRG Jaworzno<br />
wręczył Dyrektor Zbigniew Kubica.<br />
Puchar w imieniu Prezesa CSRG S.A.<br />
wręczył Dyrektor OSRG Wodzisław<br />
Jerzy Krótki. Oprócz tego najlepszym<br />
drużynom wręczono również puchary<br />
Dyrektora JRGH Lubin oraz ZZRG<br />
w Polsce jak również ozdobne lampki<br />
ufundowane przez Fabrykę Sprzętu<br />
Ratunkowego i lamp górniczych FASER<br />
XIX turniej siatkówki<br />
mgr inż.<br />
Zbigniew Kubica<br />
OSRG Jaworzno<br />
mgr inż.<br />
Dariusz Niemiec<br />
KS Bochnia<br />
32<br />
S.A., która prezentowała swoje wyroby<br />
podczas trwania turnieju. Pozostałe<br />
drużyny otrzymały pamiątki ufundowane<br />
przez Uzdrowisko Kopalnia Soli<br />
Bochnia.<br />
W trakcie zawodów dużym powodzeniem<br />
wśród uczestników cieszyła się<br />
możliwość odbycia fascynującej podróży<br />
chodnikami najstarszej polskiej kopalni<br />
soli. Nowa ekspozycja multimedialna<br />
na którą składają się holograficzne<br />
prezentacje, interaktywne inscenizacje<br />
oraz słuchowiska przestrzenne, przeniosły<br />
zwiedzających w czasy Bolesława<br />
Wstydliwego i księżnej Kingi. Podczas<br />
wędrówki pokazane zostały procesy<br />
geologiczne, historia, obyczaje, rozwój<br />
techniki górniczej na przestrzeni wieków<br />
a także podziemne żywioły, z jakimi<br />
zmagali się pracujący pod ziemią górnicy.<br />
Organizatorzy zaprosili również do<br />
udziału w przyszłym roku w XX Turnieju<br />
Piłki Siatkowej Ratowników górniczych<br />
który to rok będzie rokiem obchodów<br />
100 – lecia KSRG KS Bochnia i zarazem<br />
55 –lecia OSRG Jaworzno.
<strong>Centralna</strong> Stacja Ratownictwa Górniczego S.A.<br />
Dział Ratownictwa ds. Szkolenia<br />
41-902 Bytom, ul. Chorzowska 25<br />
tel. 032 3880419; 032 3880453; fax: 032 2822681<br />
www.csrg.bytom.pl e-mail: info@csrg.bytom.pl<br />
Dział Szkolenia Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego S.A. oferuje szkolenia:<br />
‣ dla pracowników zakładów górniczych, wynikające z zapisów rozporządzenia<br />
Ministra Gospodarki z 12 czerwca 2002r. w sprawie <strong>ratownictwa</strong> górniczego,<br />
‣ dla służb kopalnianych, których celem<br />
jest podniesienie wiedzy w zakresie:<br />
- pomocy przedmedycznej,<br />
- profilaktyki pożarowej,<br />
- pomiarów parametrów fizykochemicznych<br />
powietrza kopalnianego,<br />
- obsługi sprzętu ochrony dróg<br />
oddechowych,<br />
- innych zagadnień związanych<br />
z górnictwem podziemnym.<br />
Dział Szkolenia Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego S.A. w Bytomiu posiada:<br />
‣ Akredytację Śląskiego Kuratorium Oświaty,<br />
‣ Stwierdzenie Okręgowego Urzędu Górniczego w Gliwicach o spełnieniu warunków<br />
do prowadzenia szkoleń pracowników zatrudnionych w ruchu zakładów górniczych.<br />
‣ Wpis do prowadzonej przez Miasto Bytom ewidencji niepublicznych szkół i placówek<br />
jako: NIEPUBLICZNA PLACÓWKA DOKSZTAŁCANIA I DOSKONALENIA ZAWODOWEGO<br />
Zapraszamy<br />
podmioty trudniące się ratownictwem,<br />
w różnych branżach zawodowych<br />
na:<br />
KURS Z ZAKRESU KWALIFIKOWANEJ<br />
PIERWSZEJ POMOCY,<br />
którego program został zatwierdzony przez<br />
Wojewodę Śląskiego.
<strong>Centralna</strong><br />
Stacja<br />
Ratownictwa<br />
Górniczego S.A.<br />
ul. Chorzowska 25<br />
41 – 902 Bytom<br />
tel. 32 282 – 25 – 25<br />
fax. 32 282 – 26 – 81<br />
e-mail:<br />
info@csrg.bytom.pl<br />
http://www.csrg.bytom.pl