luty'13 - Polska Zbrojna
luty'13 - Polska Zbrojna
luty'13 - Polska Zbrojna
Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
| bezpieczeństwo zagrożenia|<br />
pajĘczyna współpracy<br />
Analitycy Ośrodka Studiów Wschodnich<br />
(OSW) opracowali raport „W regionie<br />
siła? Stan i perspektywy współpracy<br />
wojskowej wybranych państw<br />
obszaru od Morza Bałtyckiego do Morza Czarnego”,<br />
w którym przyjrzeli się możliwościom<br />
współpracy wojskowej państw nordyckich (Danii,<br />
Finlandii, Norwegii i Szwecji), bałtyckich (Litwy,<br />
Łotwy i Estonii), partnerów Polski z Grupy Wyszehradzkiej<br />
(Czechy, Słowacja i Węgry) oraz<br />
Bułgarii i Rumunii.<br />
Trudna jedność<br />
Współautorka raportu Justyna Gotkowska<br />
wskazuje na podobieństwa łączące poszczególne<br />
kraje i na dzielące je różnice. Wszystkie państwa<br />
uważają, że NATO i USA są najważniejszym<br />
gwarantem ich bezpieczeństwa (także Szwecja<br />
i Finlandia, które nie są członkami tej organizacji),<br />
ale twierdzą, że sojusz znajduje się w fazie<br />
przejściowej, a kierunek przekształceń jest niepewny.<br />
Nie tylko obawiają się o spójność Organizacji<br />
Traktatu Północnoatlantyckiego, lecz także<br />
wyrażają wątpliwości na temat zdolności sojuszu<br />
do obrony zbiorowej, ze względu na dotychczasowe<br />
koncentrowanie się na operacjach zarządzania<br />
kryzysowego.<br />
Wszystkie państwa, które uwzględniono<br />
w analizie, dostrzegają trudności w tworzeniu<br />
jednolitej polityki UE w dziedzinie bezpieczeństwa<br />
i obronności, a amerykańskie plany zwiększenia<br />
obecności w Azji wywołują u nich pytania<br />
o zapewnienie Europie bezpieczeństwa. Zaniepokojenie<br />
budzą także zwiększające się nakłady na<br />
zbrojenia w Rosji oraz wzrost nieprzewidywalności<br />
rosyjskiej polityki (ćwiczenia „Zapad” i „Łagoda”<br />
jako demonstracja siły).<br />
Podobne traktowanie zagrożeń oraz redukowane<br />
z powodu kryzysu budżety obronne są argumentami<br />
na rzecz współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa.<br />
O ile państwa nordyckie traktują ją<br />
pragmatycznie, o tyle republiki bałtyckie, kraje<br />
Grupy Wyszehradzkiej i czarnomorskie kładą nacisk<br />
na cele polityczne, a nie wojskowe.<br />
Państwa od Bałtyku do Morza Czarnego są<br />
uznawane za ewentualnych partnerów Polski<br />
w zacieśnieniu relacji w dziedzinach politycznej,<br />
wojskowej i technologicznej. Eksperci OSW ocenili<br />
jednak, że rozbieżności w potencjałach wojskowych<br />
i priorytetach poszczególnych krajów są<br />
zbyt wielkie, by utworzyły one sojusz polityczno-<br />
-wojskowy, a nawet by powołały spójną koalicję<br />
regionalną, która funkcjonowałaby w NATO<br />
czy UE.<br />
Republiki bałtyckie boją się wpływów Rosji<br />
w różnych dziedzinach życia politycznego, gospodarczego<br />
i społecznego. Słowacja, Czechy<br />
i Węgry koncentrują się na bezpieczeństwie ener-<br />
Kiepskie szanse<br />
Andrzej Wilk,<br />
ekspert Ośrodka Studiów Wschodnich<br />
Nie widzę podstaw do wymiernej<br />
współpracy sił zbrojnych państw<br />
omówionych w raporcie i dostrzegam<br />
bardzo ograniczone pole do kooperacji<br />
ich przemysłów zbrojeniowych.<br />
Wypadałoby wreszcie ustalić, do czego<br />
każde z państw potrzebuje armii<br />
(większość z nich – poza krajami nordyckimi<br />
i Estonią – nie ma o tym zielonego<br />
pojęcia, zresztą u nas też nie jest<br />
z tym najlepiej), a później zorientować<br />
się, kto traktuje zagrożenia militarne<br />
podobnie jak <strong>Polska</strong> oraz czy zamierza<br />
im przeciwdziałać, a jeśli tak, to w jaki<br />
sposób.<br />
Z kolei podjęcie współpracy przemysłów<br />
zbrojeniowych uniemożliwia kilka<br />
czynników. Państwa nordyckie (jako całość)<br />
mają zdecydowanie szerszą i nowocześniejszą<br />
ofertę niż przemysł zbrojeniowy<br />
RP. Możemy od nich coś kupić<br />
(by później „razem” to serwisować<br />
i modernizować), ale nie jest w ich interesie<br />
dzielenie się z nami technologiami,<br />
nie chcą bowiem, by <strong>Polska</strong> wyrosła<br />
na potencjalnego konkurenta na ryn-<br />
kach międzynarodowych. Z kolei nasza<br />
zbrojeniówka nie ma im nic do zaoferowania.<br />
Przemysły byłych „demoludów”<br />
dysponują ofertą mniej lub bardziej podobną<br />
do polskiej, przy czym przewaga<br />
technologiczna jest po stronie RP. Wyjątek<br />
stanowią Czechy, z którymi moglibyśmy<br />
kooperować. Na rynki zewnętrzne<br />
również się nie dopchamy, bo<br />
trzeba by się jakoś zjednoczyć i zrezygnować<br />
w wielu przypadkach z resztek<br />
ambicji; tudzież fizycznie zlikwidować<br />
zakłady i zwolnić pracowników, a wątpliwe<br />
oszczędności przeznaczyć na<br />
rozwój niekoniecznie polskich przedsiębiorstw.<br />
Poza tym nasi silniejsi i mądrzejsi<br />
sojusznicy (ci, którzy nie zauważyli<br />
dwie dekady temu końca pewnej<br />
epoki) też chcą zarobić – także na<br />
nas i na naszych sąsiadach – i nie pozwolą<br />
nam o tym zapomnieć. •<br />
72<br />
NUMER 2 | luty 2013 | POLSKA ZBROJNA