09.04.2015 Views

LITERACKI - Biblioteka Multimedialna Teatrnn.pl

LITERACKI - Biblioteka Multimedialna Teatrnn.pl

LITERACKI - Biblioteka Multimedialna Teatrnn.pl

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

H Y M N<br />

W S T Ę P N Y<br />

O siło natchnień, z której sztuka tryska<br />

wachlarzem barw i zawieją tonów!<br />

Twym czarem z myśli twórczego ogniska<br />

wibruje światło drganiem elektronów.<br />

O siło natchnień, co zwycięstwem władasz,<br />

ofiarę duszy mej niech deszcz twych ogni zrasza*<br />

jak ongiś ołtarz kamienny Eliasza,<br />

kiedy obiatę krwawą Bogu składał.<br />

W mej duszy smutek tkwi i gorzkie, tęskne<br />

myśl ma—gromnica—blask światła nikłego,<br />

w nędznym świeczniku ciała słabo płonie<br />

u stóp ołtarzy wiecznych Nieznanego.<br />

wonie,<br />

Usta niewieście mej krwi nie rozgrzały<br />

1 szał miłości w mych oczach nie wspłonął,<br />

żaru rozkoszy nerwy nie zaznały,<br />

woni przyjaźni małom w życiu chłonął.<br />

Rachunek życia sam rozwiązywałem,<br />

schylony nisko nad snów zagonami,<br />

pieściłem złudy, mgłę tęsknot kochałem,<br />

więcej niż życiem grzeszyłem myślami.<br />

Wiosna ma—smutne, eligijne tony,<br />

na życia fletni łkane cichym głosem,<br />

radość ma—kępka, garść trawy wduszonej<br />

w mur, w bruk, żyjącej dzięki kro<strong>pl</strong>om rosy.<br />

Wspomnienia moje bez barw są, jak gdyby<br />

kwiaty szarotek w zielnikowej <strong>pl</strong>eśni,<br />

<strong>pl</strong>on poniżonych ze swej biorąc skiby,<br />

zgniliznę nędzy wdychałem zbyt wcześnie.<br />

Łuna wszechświata, gdy w oczy mi padła<br />

osnową świateł, tajnią wiecznej siły,<br />

od kosmicznego odbita zwierciadła,<br />

w duszy się mojej krwawo zestrzeliła.<br />

Zaduch krwi skrzepłej wyssałem z historii,<br />

z głębi swej duszy grozę Nieznanego,<br />

patrzałem w życia grę, jak w szczęścia złudną glorię,<br />

jak w muszlę lśniącą w załamaniach brzegów.<br />

Gasić u życia rzeki już nie chcę pragnienia,<br />

jak żołnierz Gedeona pić dłonią z krynicy,<br />

zebrawszy w duszy swej mistycznych garść promieni,<br />

ukląkłem zadumany w świątyni Tajemnicy.<br />

Jest smutna dusza moja i pełna tęsknej woni,<br />

myśl ma—gromnica—blask światła nikłego,<br />

w nędznym świeczniku ciała słabo płonie,<br />

u stóp ołtarzy wiecznych Nieznanego.<br />

O siło natchnień, z której sztuka tryska<br />

wachlarzem barw i zawieją tonów!<br />

Twym czarem z myśli twórczego ogniska<br />

wibruje światło drganiem elektronów.<br />

O siło natchnień, co zwycięstwem władasz,<br />

ofiarę duszy mej niech deszcz twych ogni zrasza,<br />

jak ongiś ołtarz kamienny Eliasza,<br />

kiedy obiatę krwawą Bogu składał.<br />

(Z tomu „Tajemne dalky")<br />

OTOKAR BRZEZINA<br />

Z czeskiego spolszczył Antoni Madej

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!