Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
ZPB Podczas prezentacji książki w Grodnie<br />
sunek władzy do nas. Pierwszy taki<br />
okres – który bym nazwał «przed<br />
odzyskaniem niepodległości przez<br />
Białoruś» – był okresem, który<br />
charakteryzował się tym, że myśmy<br />
walczyli o nasze interesy narodowe,<br />
o odrodzenie polskości. Jako przeciwników<br />
mieliśmy władze w Grodnie<br />
i Mińsku. Co by teraz nie mówiły<br />
władze na ten temat, one nigdy nie<br />
były nam przychylne. Maria Biriukowa,<br />
będąca wówczas drugim sekretarzem<br />
ds. ideologii, przychodząc<br />
na naszą konferencję sprawozdawczą<br />
w 1989 roku zapewniała, że władze<br />
nie przeszkadzają. Ale to była tylko<br />
gra na publikę, bo tego wymagała od<br />
nich Moskwa. Faktyczna działalność<br />
władz była skierowana na to, żeby<br />
trzymać, zabraniać, nie pozwalać i na<br />
wszelkie sposoby hamować rozwój<br />
mniejszości polskiej na Białorusi. To<br />
był okres sowiecki.<br />
Później nadszedł najbardziej<br />
sprzyjający naszemu odrodzeniu<br />
okres, kiedy po rozpadzie ZSRR<br />
Białoruś odzyskała niepodległość.<br />
Były to lata 1991-1994. Ten okres<br />
14 M a g a z y n<br />
trwał do wyboru Aleksandra<br />
Łukaszenki na prezydenta. Kiedy<br />
u władzy był Stanisław Szuszkiewicz,<br />
Polaków zaczęto traktować<br />
jak równorzędnego partnera: zaproszono<br />
nas na rozmowy do Mińska,<br />
siedzibę ZPB niejednokrotnie<br />
odwiedzali przedstawiciele władz<br />
– miejscowi dygnitarze, ministrowie,<br />
przyjeżdżały delegacje parlamentu<br />
białoruskiego. Stosunek władz<br />
miejskich też był bardzo przychylny.<br />
W tamtym okresie była wola polityczna<br />
i dostaliśmy pozwolenie na<br />
budowę szkół polskich na Białorusi,<br />
co udało się zrealizować w Grodnie<br />
oraz Wołkowysku. Co prawda<br />
szkoły zostały wybudowane już za<br />
kadencji Aleksandra Łukaszenki, ale<br />
to o niczym nie świadczy. Po prostu<br />
nie mógł cofnąć na samym początku<br />
swojej prezydentury decyzji poprzedniego<br />
białoruskiego rządu, bo<br />
doprowadziłoby to do poważnego<br />
konfliktu z Polakami mieszkającymi<br />
na Białorusi.<br />
Najgorszy okres dla Związku<br />
rozpoczął się po 1995r. i trwa po<br />
Foto ByMedia.net<br />
dzień dzisiejszy. Mimo iż udało<br />
się wybudować szkoły polskie w<br />
Grodnie i Wołkowysku, Związek<br />
był w swojej działalności stopowany,<br />
prześladowany. Sporo działaczy<br />
zostało ukaranych za działalność<br />
związkową karami grzywny, upomnieniami,<br />
miały miejsce zatrzymania<br />
oraz aresztowania. To wszystko się<br />
działo i nadal dzieje za kadencji Aleksandra<br />
Łukaszenki. Ten trzeci okres<br />
był najgorszy. Właśnie wtedy zabroniono<br />
budowy polskiej szkoły w Nowogródku,<br />
nie wydano zezwolenia na<br />
budowę szkół w Lidzie i Werenowie.<br />
To był okres, kiedy w 2000r. władze<br />
całkowicie podporządkowały sobie<br />
działalność Związku, – mówię to z<br />
całą odpowiedzialnością. Od tego<br />
momentu Związek Polaków był<br />
całkowicie sterowany przez władze.<br />
Gdyby w tamtym okresie na czele<br />
ZPB stanęła osoba oddana sprawom<br />
polskim, pragnąca zmienić los<br />
Polaków mieszkających na Białorusi<br />
na lepsze, musiałaby pójść do władz<br />
i postawić twarde warunki: chcecie,<br />
abyśmy z wami współpracowali?