Create successful ePaper yourself
Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.
Sacrum<br />
duchowo cały Kościół, jest wyzwaniem<br />
dla każdego z nas, byśmy<br />
kroczyli tą samą drogą – drogą<br />
świętości, miłości i służby Bogu i<br />
człowiekowi.<br />
4. W miarę upływu czasu<br />
coraz bardziej odsłania się przed<br />
nami wielkość pontyfikatu Ojca<br />
Świętego Jana Pawła II. Ta<br />
wielkość polega między innymi i<br />
na tym, że przesłanie, jakie nam<br />
zostawił, jest cały czas aktualne.<br />
Jan Paweł II angażował się w<br />
najważniejsze problemy i wyzwania<br />
naszej epoki. W jego nauczaniu<br />
i w jego postawie możemy<br />
szukać odpowiedzi na nurtujące<br />
nas pytania.<br />
Dziś w Polsce odżyły spory<br />
wokół najważniejszej wartości<br />
– wokół życia. Jan Paweł II był<br />
Papieżem życia. To jedno z trafnych<br />
określeń jego duchowej<br />
i pasterskiej sylwetki. Nikt tak<br />
jak on nie walczył tak wytrwale<br />
i zdecydowanie w obronie życia<br />
od samego początku do naturalnej<br />
śmierci. Nikt tak jak on nie<br />
występował w obronie godności<br />
człowieka, również godności kobiety<br />
i matki. W wizji Jana Pawła II<br />
nie było konfliktu między dobrem<br />
i godnością kobiety a dobrem i<br />
godnością rodzącego się życia. To<br />
przecież przede wszystkim kobieta<br />
jest strażniczką życia. To ona nosi<br />
poczęte życie w sobie. To poczęte<br />
życie nie zagraża jej, nie narusza jej<br />
wolności, ale nadaje jej egzystencji<br />
i jej powołaniu najgłębszy sens.<br />
5. Prośmy w tej Eucharystii,<br />
byśmy w imię świetlanej pamięci<br />
Sługi Bożego Jana Pawła II zdali<br />
egzamin dojrzałości wiary. Prośmy,<br />
by wiara kształtowała nasze postawy,<br />
nasze wybory i decyzje – we<br />
wszystkich dziedzinach naszego<br />
życia osobistego, rodzinnego i<br />
społecznego. Prośmy, byśmy o<br />
przynależności do grona uczniów<br />
i przyjaciół Jezusa Chrystusa<br />
świadczyli całym naszym życiem.<br />
Amen!<br />
Ka r d y n a ł Sta n is ł aw Dziwisz,<br />
Me t r o p o l i ta Kr a k o w s k i<br />
Sylwetka<br />
Byłem w o<br />
Akcje partyzantki<br />
czasem były dość<br />
brutalne. Ale<br />
było to skutkiem<br />
działań władz,<br />
które dławiły nie<br />
tylko zbrojny opór,<br />
ale każdy odruch<br />
niepodległościowy.<br />
Ludzie nienawidzili<br />
Sowietów i nie<br />
chcieli iść do<br />
kołchozów. Władza<br />
zaś pędziła ich<br />
tam siłą. Dlatego<br />
przede wszystkim<br />
zwalczaliśmy<br />
kołchozy –<br />
wspomina Witold<br />
Mazurkiewicz.<br />
Urodziłem się w 1929<br />
roku w osadzie Kaśja<br />
nowo. To okolice<br />
Nowego Dworu.<br />
Miałem siedmioro<br />
braci i dwie siostry.<br />
Ojciec był pierwszym<br />
polskim<br />
sołtysem we wsi. Dużo ziemi nie<br />
mieliśmy – około 18 hektarów ziemi<br />
rolnej i 6 hektarów lasu. Wcześniej<br />
nasz ród Mazurkiewiczów był bogaty,<br />
ale mój pradziadek, jak opowiadali<br />
krewni, bardzo lubił grać w<br />
Oddział <strong>Olecha</strong>.<br />
Trzeci w drugim rzędzie<br />
Paweł Klukiewicz ps. Irena<br />
karty. Był tu pan Mikulski. I właśnie<br />
jemu mój pradziadek przegrał w<br />
karty część swego majątku – folwark<br />
Czechowszczyzna.<br />
Paweł Klukiewicz, przyszły<br />
dowódca jednego z oddziałów AK,<br />
był rodzonym bratem mojej mamusi.<br />
Opowiadali, że przed wojną był w<br />
pułku, który ochraniał Piłsudskiego.<br />
Kasman i kołchozy<br />
Gdy zaczęła się wojna, ojca zmobilizowano.<br />
17 września Sowieci napadli<br />
na Polskę. Od razu miejscowi<br />
36 M a g a z y n