09.07.2015 Views

Raport Social Watch 2008 - Pomocnik ngo - Kampania Przeciw ...

Raport Social Watch 2008 - Pomocnik ngo - Kampania Przeciw ...

Raport Social Watch 2008 - Pomocnik ngo - Kampania Przeciw ...

SHOW MORE
SHOW LESS

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

jednak taka propozycja legislacyjna nigdy oficjalnienie pojawiła się na stronach Biuletynu InformacjiPublicznej ani Kancelarii Prezesa Rady Ministrówani Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej). Równieżten pomysł budzi wiele kontrowersji w środowiskuosób zajmujących się prawem antydyskryminacyjnym.Idea powoływania Inspektora przezministra ds. rodziny i równego traktowania orazbrak kompetencji do udzielania niezależnej pomocyprawnej ofiarom dyskryminacji wydaje się ciąglestać w sprzeczności z wymogami unijnymi. Wydajesię, że lepszym rozwiązaniem byłoby powoływanieInspektora przez Sejm – na wzór Rzecznika PrawObywatelskich. Tak powoływany Inspektor miałbywiększą legitymację społeczną do realizacji swoichustawowych zadań. Wydaje się także, że Inspektorpowinien składać swoje sprawozdania przed Sejmem,a nie przed ministrem ds. rodziny i równegotraktowania. Wszak zasada równości i niedyskryminacjijest zasadą wprost zapisaną w Konstytucji RP.Nie ma więc powodu, aby w tak drastyczny sposóbograniczać zakres działania i odpowiedzialności Inspektora.Niejasne i budzące podejrzenia wydają siępropozycje przepisów dotyczących wymogów, któremuszą spełniać kandydaci na stanowisko GeneralnegoInspektora i jego zastępcy. Tak jak nie budzizastrzeżeń wymóg posiadania polskiego obywatelstwai wyższego wykształcenia, tak zupełnie nie jestjasne, dlaczego zawarto w projekcie koniecznośćco najmniej czteroletniego zatrudnienia w organachadministracji publicznej, w tym co najmniej 3 latna stanowisku kierowniczym. Wydaje się, że największeznaczenie przy dokonywaniu wyboru takiejosoby powinno mieć wykształcenie i doświadczeniew zakresie przeciwdziałania dyskryminacji, dorobeknaukowy czy doświadczenie w pracy w organizacjispołecznej zajmującej się promocją zasady równości.Niestety, tak sformułowane wymogi co dodoświadczenia pracy w administracji mogą jedynienasuwać podejrzenia co do rzeczywistych zamiarówprojektodawcy.Odnosząc się do zakresu działań GeneralnegoInspektora, należy podkreślić, że brakuje w nimniezwykle ważnego zadania, jakim jest niezależnapomoc prawna świadczona ofiarom dyskryminacji –osobom fizycznym. Tak zaprojektowany przepis naruszapodstawowe standardy prawa wspólnotowegoi może być podstawą do wszczęcia postępowaniaprzez Komisję Europejską przeciwko Polsce. Co ważne,większość europejskich urzędów ds. równegotraktowania posiada takie kompetencje i co więcej– mają prawo reprezentować te osoby przed sądamikrajowymi i międzynarodowymi.Wydaje się również, że zabrakło w projekcie ustawychociażby takich kompetencji organu ds. równegotraktowania jak możliwość przeprowadzaniamediacji, czy też wydawania zaleceń (choćby niewiążących)osobom prawnym naruszającym zasadęrównego traktowania. Idealnym rozwiązaniem,przyjętym w bardzo wielu krajach europejskich,jest nadanie Inspektorowi prawa do wydawaniadecyzji wiążących (w trybie administracyjnym, poprzeprowadzeniu postępowania wyjaśniającego)i możliwość nakładania kar finansowych na osobyprawne dopuszczające się nierównego traktowania.Takie decyzje mogłyby być następnie przedmiotemzaskarżenia do sądu cywilnego. Takie rozwiązaniefunkcjonuje na przykład na Węgrzech, Litwie, w Rumuniiczy Bułgarii.W przepisach karnych projekt ustawy przewidujegrzywnę w wysokości nie niższej niż 3000 zł zanaruszenie zasady równego traktowania. Należy sięzastanowić, czy określona na tym poziomie grzywnaodzwierciedla zawarte we wspólnotowych dyrektywachantydyskryminacyjnych przesłanki określonedla kar za dyskryminację jako skuteczne, proporcjonalnei odstraszające.Podsumowując, należy stwierdzić, że zaproponowanyprzez rząd projekt ustawy o równym traktowaniuwymaga gruntowanej zmiany. Gruntownegozredefiniowania wymaga też filozofia przyświecającaprojektodawcy co do celu projektu i skutków, jakiemoże on przynieść, jeżeli wejdzie w życie. Wydaje się,że projekt jest jedynie minimalistyczną wersją odpowiedzina zobowiązania nałożone na państwo polskieprzez legislację wspólnotową. Jednym z większychbraków projektu ustawy jest fakt, iż na jego realizacjęnie przewidziano żadnych odrębnych i konkretnychśrodków finansowych. Podkreślono jednocześniew uzasadnieniu do projektu ustawy, że wydatkizwiązane z wprowadzeniem ustawy nie spowodujądodatkowych, istotnych obciążeń finansowych dlabudżetu państwa. Takie podejście do polityki antydyskryminacyjnejnie daje większych gwarancjijej skuteczności. Brak efektywnych instrumentówantydyskryminacyjnych, brak położenia nacisku naprewencję antydyskryminacyjną i pominięcie niektórychgrup społecznych – to główne słabe stronytego projektu.Krzysztof Śmiszek – prawnik, absolwent WydziałuPrawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiegooraz Podyplomowego Studium Prawa Europejskiego,pracował w Biurze Pełnomocnika Rządu ds.Równego Statusu Kobiet i Mężczyzn oraz DepartamenciePrawnym Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.Trener prawny w zakresie antydyskryminacji,konsultant szeregu organizacji pozarządowychw dziedzinie równego traktowania, publikował m.in.w Gazecie Prawnej, Rzeczpospolitej oraz Prokuratorze.Wiceprzewodniczący Polskiego TowarzystwaPrawa Antydyskryminacyjnego (www.ptpa.org.pl),współautor książki „Dyskryminacja i mobbing w zatrudnieniu”.<strong>Social</strong> <strong>Watch</strong> / 41

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!