10.07.2015 Views

(May) 2009r. No 10 (976) - Nowy Kurier

(May) 2009r. No 10 (976) - Nowy Kurier

(May) 2009r. No 10 (976) - Nowy Kurier

SHOW MORE
SHOW LESS

You also want an ePaper? Increase the reach of your titles

YUMPU automatically turns print PDFs into web optimized ePapers that Google loves.

N o <strong>10</strong> (<strong>976</strong>) 15-31/05/2009KLINIKAREGENERACJI NATURALNEJMedQuantum Research Laboratory ®Dr. T. Szcz´sny Andrews, Ph.D.• Akupunktura• Homeopatia• Electro-Medicine“Medycyna Przysz∏oÊci”• Enart Therapy• Zio∏olecznictwo• Irydologia• Dietetyka• Programy odwykowe• Skuteczne metody odchudzania• Walka z bólem, stanami alergicznymi• Komputerowa analiza diety i alergenów• Elektroniczna identyfikacja oraz detoksyfikacja jelitagrubego, krwi i limfy• Pomoc w schorzeniach: nadciÊnienie, cholesterol,cukrzyca, dro˝d˝yce, paso˝yty, zaburzeniahormonalne, skóra, przewód pokarmowy, nowotwory,artretyzm, astma, stawy, mi´Ênie oraz wiele innych.e-mail: natural.medicine@sympatico.camowania choroby.Zgodnie z rozleg≥π wiedzπ,ktÛ ra leøy u podstaw antropo zo -ficz nego obrazu cz≥owieka, ist nie -jπ dwie grupy chorÛb o bie gu no -wo przeciwnym zacho wa niu, tzn.cho rÛb wzajemnie siÍ rÛw no wa -øπ cych. Pierwszπ grupÍ stano wiπstany zapalne - mam tu na myú lichoroby, ktÛrym towa rzy szy wy -so ka gorπczka, drugπ zaú chorobysklerotyczne - choro by prowadzπ -ce do stwardnieÒ (za licza siÍ donich rÛwnieø cu krz y cÍ i raka).Biegunowe zachowanie siÍ tychdwÛch grup chorÛb oz na cza, øemogπ siÍ one wzajemnie zno siÊ inieustannie na siebie oddzia≥y -waÊ, jak to ma miejsce w wy pad -ku ramion wagi; obniøenie siÍ ra -mienia po jednaj stronie mo øe byÊwywo≥ane zarÛwno zwiÍk sze niemsiÍ ciÍøaru po tej w≥aúnie stronie,jak i brakiem przeciw wa gi podrugiej. Rzeczywiste zrozu mie niechoroby lub jej objawÛw staje siÍwiÍc moøliwe dopiero wtedy, gdypowsta≥e zaburzenia rozpatruje siÍz punktu widzenia dwÛch prze -ciw stawnych sobie dzia≥aÒ.WspÛ≥ czesny cz≥owiek przywyk≥w istocie do myúlenia linearnego,tzn. do tego, øe jedno wynika zdru giego, a poszcze gÛl ne odga ≥Í -zienia myúlowe nie majπ juø zeso bπ øadnego kontaktu. Prowadzito do jednostronnej, üle pojmo wa -nej specjalizacji.Najlepiej widaÊ to w wypadkumagnetyzmu i elektrycznoúci;istnienie bieguna pÛ≥nocnego wa -run kuje istnienie bieguna po≥ud -nio wego, bez plusa nie ma mi nu -sa. Oba powsta≥y z tej samej jed -noú ci. Odnosi siÍ to rÛwnieø dowspomnianych juø biegunowychtendencji chorobowych: stanu za -palnego i sklerozy. WyjaúniÊ tomoøna na przyk≥adzie.Fakt, iø stan zapalny i rozwÛjra ka sπ ze sobπ wzajemnie po wiπ -zane, zachowujπc siÍ jak dwaprzeciwne ramiona wagi, stwier -dzo no w przesz≥oúci w bardzowie lu, udokumentowanych sytua -cjach. Niemal zawsze zauwaøano,øe miÍdzy obu chorobami istniejeantagonizm, øe sπ one dla siebieprzeciwnikami, a nawet do pew -nego stopnia wzajemnie siÍ wy -klu czajπ. Okaza≥o siÍ, øe przy ra -ku sk≥onnoúÊ do stanÛw zapal -TEST KOMPUTEROWEJOCENY ZDROWIA“Total Health CyberScan”Opis i wykresy graficzneNajnowoczeÊniejsza metoda dostarczajàca informacji na tematszczegó∏owego stanu zdrowia, w tym wielu narzàdówwewn´trznych cz∏owieka: serca, wàtroby, ˝olàdka, p∏uc,tarczycy, nerek, nadnerczy, trzustki, narzàdów p∏ciowych,gruczo∏ów sutkowych, prostaty i wielu innych.Badanie jest: bezpieczne, wygodne, bezbolesne, szybkie,bezinwazyjne.Warto znaç odpowiedê, aby: poznaç stan swegozdrowia, uniknàç wielu niebezpiecznych chorób, na czaswykryç poczàtki schorzenia i rozpoczàç kuracj´, dobraçodpowiednie lekarstwa.Dok∏adna, cyfrowa, oparta na bio-feedback ocena stanuzdrowia. Podczas badanie jest mo˝liwoÊç obejrzeniaanalizowanego organu na monitorze komputera.Nie zwlekaj z decyzjà, dzwoƒ jeszcze dziÊi umów si´ na wizyt´.Mississauga: Natural Regeneration Clinic, 1755 Rathburn Rd. East, Unit 60(905) 602-4191 1-877-949-9993Choroba i jej leczenieMEDYCYNA NATURALNARedaguje Dr. T.SzczęsnyAndrews, Ph.D.Choroba atakuje ca≥ego cz≥o -wie ka. Oddzia≥ywanie w sferzecie lesnej moøe spowodowaÊ bÛl,tj. przeøycie w sferze duszy. I od -wrotnie; szok, strach mogπ wy -wo≥aÊ reakcje takøe w ciele, a na -wet doprowadziÊ do úmierci. Te≥atwe do zaobserwowania, po waø -ne nastÍpstwa majπ miejsce rÛw -nieø w wypadku niewielkich, aled≥uøej trwajπcych dzia≥aÒ. Na -turalnie, znane sπ dziú od dzia ≥y -wa nia w sferze duszy, ktÛre pro -wa dzπ do choroby cia≥a, i od -wrotnie, ale wiedza ta nie wys tar -cza do zrozumienia choroby i jejznaczenia dla cz≥owieka. Pod st a -wÍ dzisiejszej medycyny stano -wiπ nauki przyrodnicze. Chorobanie jest jednak zagadnieniemprzy rodoznawczym. Nic wiÍcdziw nego, øe te zasadnicze kwes t -ie pozostajπ nadal nie wyjaú nio ne.ìJakkolwiek obrazy klinicznecho rÛb stanowiπ podstawÍ dzi -siej szej medycyny, nie by≥a onadotπd w stanie daÊ zadawalajπceji powszechnie uznanej definicjite go, czym w≥aúciwie jest choro baoraz jaki stan naleøy za niπ uz -naÊî.SposÛb pojmowania chorobyoraz pytanie o sens jej objawÛww øadnym razie nie sπ rozwaøa -nia mi teoretycznymi, lecz majπistotne praktyczne znaczenie dlajej leczenia. Jeøeli przyczynÍ cho -roby widzi siÍ w opÍtaniu pa -cjenta przez z≥ego ducha, to jestca≥ kiem naturalne, øe ducha tegobÍdzie siÍ prÛbowaÊ wypÍ dziÊ.Jeúli z kolei uwaøa siÍ, øe cho ro bawywo≥ana zosta≥a przez bak terie,to jest rzeczπ zrozumia≥π, øebÍdzie siÍ prÛbowaÊ je zniszczyÊ,cz≥owieka od nich odizolowaÊ itp.Jeúli natomiast przyczynÍ cho -roby upatruje siÍ w niedo bo rzejakiejú substancji, oczywiste wy -da je siÍ jej podanie. To samo do -ty czy os≥abienia. Chorego wzma -c nia siÍ wÛwczas, pobudza,wspiera itp. Wszystkie przyto czo -ne powyøej przyk≥ady ode gra ≥yistotnπ rolÍ w rozwoju me dy cy ny.Decydujπce jest to, øe spo sÛbleczenia, jaki uzna siÍ za niez -bÍdny, wynika ze sposobu poj -nych jest rzadkoúciπ, øe chorzyna raka wykazujπ rÛwnieø pewnπodpornoúÊ na choroby infek cyj -ne, a przede wszystkim, øe nie -liczne przypadki samowy leczeniaz raka by≥y zazwyczaj nastÍp -stwem prze bycia choroby obja -wiajπcej siÍ wysokπ gorπc z kπ.Z drugiej strony, dziÍki pewn -ym badaniom moøna wykazaÊ, øew przypadku infekcji wirusowejobniøenie temperatury cia≥a zapomocπ úrodka przeciw go rπcz ko -wego jest zabiegiem nieodpo -wied nim.Z przeciwnego wzglÍdem sie -bie zachowania wymienionychdwÛch duøych grup chorÛb: pow -s tawania stanÛw zapalnych orazpowstawania stwardnieÒ (albotworzenia siÍ nowotworÛw) wy -ni ka, øe choroby te do pewnegostopnia mogπ siÍ wzajemnieznosiÊ, tzn. jedna moøe wyleczyÊze sk≥onnoúci do drugiej - stwier -dze nie byÊ moøe szokujπce, jakoøe dπøeniem cz≥owieka jestprzecieø zapobieganie wszystkimchorobom. Zaleønoúci te nie sπjed nak czymú zupe≥nie niezna -nym. Øyjπcy oko≥o 500 rokup.n.e. grecki mÍdrzec ParmenidesmÛwi≥ na przyk≥ad: ìDajcie miúrodek wywo≥ujπcy gorπczkÍ, auzdrowiÍ kaødπ chorobÍî. Dziúumiemy wywo≥aÊ gorπczkÍ, ami mo to nie kaødπ chorobÍ potra -fi my wyleczyÊ. U podstaw wypo -wie dzi Parmenidesa leøa≥a jednakwiedza o uzdrawiajπcej sile go -rπczki. ChoÊ wiedza ta zosta≥a wostatnich latach czÍúciowo nanowo odkryta, nie poznano jesz -cze jej pe≥nego znaczenia. Wspo -m niane wczeúniej nieliczne przy -padki samo uleczenia raka (tj.bez ingerencji lekarza) mia≥y naj -czÍúciej miejsce po jednoczes -nym wystπpieniu innej choroby zwy sokπ gorπczkπ (najczÍúciej rÛ -øy przyrannej). Znosi≥a ona ten -den cjÍ w≥aúciwπ chorobie nowot -wo rowej, tendencjÍ do kost nie -nia, sztywnienia, oziÍbiania. Ztego powodu lekarze ciπgle sta ra -li siÍ wykorzystaÊ gorπczkÍ w le -cze niu raka. W rzeczywistoúcinie jest to takie proste pod wzglÍ -dem technicznym, a zw≥aszczanie moøliwe w zaawansowanychstadiach choroby. Nie zmienia tojednak faktu, øe mamy tu przedsobπ jednπ z podstawowychmoøliwoúci terapii.Kolejny wniosek z wglπdu wbiegunowe procesy chorobowema daleko idπce konsekwencje:zapobiegajπc lekkiej chorobie,ktÛrej towarzyszy wysoka go rπcz -ka, moøna wesprzeÊ ciÍø kπ,ìzimnπî chorobÍ. Poniewaø wie lerzeczy jest dziú w medycyniemoøliwych, a do dyspozycji stojπwy soce efektywne leki obniøa jπ cegorπczkÍ, korzysta siÍ z wszyst -kich tych moøliwoúci, nie biorπcjednak pod uwagÍ sytua cji, wktÛrej majπca ostry prze bieg, aleniegroüna choroba z wy sokπgorπczkπ moøe byÊ podjÍtπ przezorganizm prÛbπ zapo bie øenia wprzysz≥oúci ciÍøkiej cho robieprzewlek≥ej czy ewentual nie cho -robie groøπcej úmierciπ, ta kiej jakrak. Juø dawno temu stwier dzonona przyk≥ad, øe cho rzy na rakaprzechodzili w prze sz ≥oúci jedy -nie jednπ trzeciπ cho rÛb za pal -nych, w szczegÛlnoúci dzie ciÍ -cych, jakie przechodzili inni cho -rzy. Niemal powszechnie dziú sto -sowane rutynowe t≥umie nie go -rπczki nabiera wiÍc nowego zna -czenia ze wzglÍdu na nastÍp s twaspowodowanego nim przesu niÍ -cia tendencji choro bo wych. Nie -jednokrotnie ìtrudne do wy t≥u -maczeniaî nasilenie siÍ pew nychchorÛb moøna wyjaúniÊ ba dajπcchoroby biegunowo im prze ciw -ne. Omawiane tu biegu nowe po -dejú cie do procesu cho roby, wtym takøe zrozumienie faktu, øezdrowie nie polega na braku worganizmie tendencji zapalnych isklerotycznych, lecz na rÛwno wa -dze obu biegunowych si≥, mo g≥o -by okazaÊ siÍ owocne dla pato lo -gii i terapii.Dalszym wnioskiem wyni ka -jπcym z owego fundamentalnegopoglπdu na zdrowie i chorobÍ jestto, øe obie wymienione tendencjechorobowe (tendencja ku stanomzapalnym i tendencja ku skle ro -zie) sπ cz≥owiekowi przynaleønei bez nich nie moøe on øyÊ wzdro wiu. Procesy twardnienia sπtak samo konieczne jak procesyrozpuszczania. Gdyby w organiü -mie nie zachodzi≥y procesy twar -d nienia, cz≥owiek nie mia≥bykoúci i zÍbÛw. Z drugiej strony,gdyby nie istnia≥y procesy roz -pusz cza nia, zwiπzane z moøli -woú ciπ pows tawania stanÛw za -palnych, cz≥owiek nie mÛg≥byros nπÊ i regenerowaÊ siÍ. ìStareîsubs tan cje nie mog≥yby byÊ usu -wane i cz≥o wiek nieustannie cho -rowa≥by z powodu tkwiπcych wnim ich resztek. To, czy z ten den -cji cho ro bowych rozwinie siÍ stancho robowy, zaleøy od miejs ca icza su, tj. od tego, gdzie i kie dywy s tπ piπ.Kolejny wniosek jest taki, øemoøliwoúÊ zachorowania naleøydo istoty cz≥owieka i moøe byÊdla niego pomocπ. DziÍki takiemupodejúciu choroba nabiera sensu,jakiego dzisiaj zasadniczo siÍ jejodmawia.Choroba to ekstremum niez -bÍd nej cz≥owiekowi tendencjicho robowej; choroba jest wiÍcwy nikiem zbyt jednostronnej izbyt d≥ugo utrzymujπcej siÍ ten -dencji. RozwÛj tej tendencji wa -run kujπ okolicznoúci øycia cz≥o -wie ka. Choroby nie naleøy przytym pojmowaÊ jako rodzaju kary,lecz jako sygna≥ ostrzegawczy,Strona 17jako korekturÍ majπcπ spowodo -waÊ zmianÍ. £atwo zrozumieÊ, øebÛl nas chroni, a tym samym zzasady ma sens. Gdybyúmy nieodczuwali bÛlu, nie zauwaøyli -byú my na przyk≥ad, øe siÍ opa rzy -liúmy. To samo, w szerszym zna -czeniu dotyczy rÛwnieø choroby.Ma ona sens i jej zadaniem jestprowadziÊ cz≥owieka ku niemusamemu, umoøliwiÊ mu ludzkibyt w wyøszym sensie. Pewien zteoretykÛw medycyny antropo zo -ficz nej powiedzia≥: ìGdybyúmyjako ludzie nie mogli chorowaÊ,nie moglibyúmy rÛwnieø byÊ is to -tami duchowymi; istotami ducho -wy mi jesteúmy tylko dziÍki temu,øe istnieje w nas moøliwoúÊ cho -rowaniaî. Tak bardzo wiele racji iprawdy øyciowej zawiera siÍ wtym stwierdzeniu. Sam osobiúcieuwaøam je za bardzo prawdziwe iempiryczne.Istnieje oczywiúcie wiele zew -nÍtrznych oddzia≥ywaÒ mogπcychspowodowaÊ chorobÍ, takich jak:trucizny, wypadki, stresy itd.RÛw nie istotna jest jednak reakcjana nie ze strony organizmu. Tensam uraz bÍdzie mia≥ gorsze nas -tÍp stwa u osoby wraøliwej lubos≥a bionej niø u osoby zdrowej,czy li cz≥owieka w stanie rÛw no -wagi.Choroba jest wiÍc nie tylkosta nem, w jakim siÍ cz≥owiek zna -laz≥, lecz wezwaniem do do ko -nania korektury, do przeciw dzia -≥ania. Ma ono miejsce w trak cieleczenia, stanowiπcego w≥aú ci wycel choroby. W kaødym przy -padku leczenie oznacza dlaorganizmu wysi≥ek i dlatego po -trze buje on w tym czasie miÍdzyinnymi spokoju.W ostatnich stuleciach naukiprzyrodnicze wywiera≥y stop nio -wo coraz wiÍkszy wp≥yw na sztu -kÍ leczenia. Pole widzenia lekarzazawÍzi≥o siÍ z czasem do pola og -lπ danego przez obiektyw mikros -ko pu, zaú bezpoúredni obraz cz≥o -wieka i wp≥ywajπcego naÒ úrodo -wiska zesz≥y na dalszy plan. Nachorego nie patrzy siÍ juø jak naistotÍ posiadajπcπ duszÍ i ducha.Ocenia siÍ go w oparciu o fizykochemiczny opis stanu, traktujejako obiekt wymagajπcy ìnapra -wyî. Mimo jednak coraz wiÍkszejmechanizacji, elektronizacji i ros -nπcej z≥oøonoúci aparatury me -dycz nej ludzie chorujπ wiÍcej.Czynni zawodowo lekarze, ktÛ -rzy zachowali jasne spojrzenie nasprawÍ i zdolnoúÊ wolnego osπdu,ktÛrzy swym myúleniem nie po -grπ øyli siÍ w mechanice owej rze -komo przyrodoznawczej medy cy -ny, dochodzπ do wniosku, øe tosa ma medycyna jest chora. CzÍstostudiujπca m≥odzieø bπdü m≥odzilekarze, majπc juø za sobπ sta -dium fascynacji dzisiejszπ medy -cynπ, prÛbujπ znaleüÊ wyjúcie zjej jednostronnego skostnienia.Szukajπ takiego spojrzenia nacz≥owieka, ktÛre pozwoli≥obyrozpoznaÊ cz≥owieka zdrowego,chorego, dotkniÍtego przez losOsoby zainteresowane po wyż -szą tematyką, jak również le -czeniem naturalnym zapraszamdo konsultacji w Klinice Re ge -ne racji Naturalnej w Missis -sauga,. Telefon: 905 602-4191,lub bezpłatny „toll-free” spozaToronto i Mississauga: 1- 877-949-9993.

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!