27.08.2018 Views

LAI 9_2018_promo

Create successful ePaper yourself

Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software.

WYWIAD<br />

Krzysztof Kuska<br />

F/A-18F z VFA-94 „Mighty Shrikes” podczas lotu szkolnego.<br />

Fot. US Navy<br />

Lotnictwo pokładowe<br />

Największe wyzwanie dla pilotów<br />

O lotnictwie Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych, szkoleniu, brakach kadrowych i życiu po karierze pilota<br />

myśliwskiego rozmawiamy z Vincentem „Jell-O” Aiello, który zasiadł za sterami takich samolotów jak F/A-18 Hornet,<br />

F/A-18 Super Hornet, F-16 Viper, A-4 Skyhawk i był instruktorem w słynnej szkole TOPGUN, a pod koniec kariery latał<br />

w jednostce agresorów US Navy.<br />

Kiedy zdecydowałeś o tym, że chcesz zostać pilotem?<br />

Czy Marynarka Wojenna była od zawsze twoim<br />

pierwszym wyborem czy może rozważałeś też<br />

Siły Powietrzne lub Korpus Piechoty Morskiej?<br />

W 1977 r. miałem siedem lat i mój ojczym zabrał nas<br />

na pokazy lotnicze, które odbywały się w okolicy Los<br />

Angeles, gdzie wtedy mieszkaliśmy i to tam złapałem<br />

bakcyla. Oczywiście nie była to jedyna rzecz jaką<br />

chciałem wtedy robić, ale z pewnością to wydarzenie<br />

miało kluczowe znaczenie dla mojej przyszłości. Około<br />

osiem lat później będąc już w liceum podjąłem ostateczną<br />

decyzję, że chcę zostać lotnikiem i tutaj znów<br />

swój udział miał mój ojczym, gdyż w połowie trwania<br />

nauki w liceum zapytał mnie, co zamierzam robić po<br />

skończeniu szkoły. Odpowiedziałem mu wtedy, że myślę<br />

o zostaniu lotnikiem, a on stwierdził, że wydaje się,<br />

że lubię samoloty i może rzeczywiście powinienem<br />

pójść tym tropem. Uznał, że dam radę, tylko muszę<br />

Pilot z VFA-86 „Sidewinders” przygotowuje się do startu. Była to pierwsza jednostka<br />

bojowa w której służył Jello. Fot. US Navy<br />

poszukać informacji na temat wymagań w tym zawodzie<br />

i zacząć sukcesywnie podążać w tym kierunku<br />

i przekuć marzenie w rzeczywistość. Zrozumiałem,<br />

że każdy może osiągnąć wymarzony cel, ale potrzeba<br />

do tego odrobiny wskazówek i opieki mentora, który<br />

pomoże na najtrudniejszym początkowym etapie.<br />

Jeśli chodzi o rodzaj sił zbrojnych wydaje mi się, że<br />

Marynarka Wojenna zawsze była mi najbliższa i chyba<br />

wynika to z faktu, że mieszkałem blisko oceanu oraz<br />

z faktu korzeni rodzinnych, która pochodzi po części<br />

z Danii, którą często odwiedzałem. Muszę jednak<br />

przyznać, że w pewnym momencie byłem zachęcany<br />

do wstąpienia do Korpusu Piechoty Morskiej, który<br />

gwarantował mi przydział do lotnictwa, ale ostatecznie<br />

zdecydowałem się na US Navy i przystąpiłem do<br />

programu ROTC (Reserve Officers Training Corps),<br />

który pozwala na szkolenie podczas nauki i po jej zakończeniu<br />

wstąpienie do Marynarki.<br />

Czy mógłbyś opisać ścieżkę jaka prowadzi na pokład<br />

lotniskowca? Jak wygląda szkolenie?<br />

Proces ten cały czas podlega niewielkim modyfikacjom<br />

więc mogę jedynie opisać jak on wyglądał<br />

w moim przypadku. Po ukończeniu szkoły wstąpiłem<br />

do Marynarki i zostałem oficerem i w związku z wynikami<br />

w nauce oraz odpowiednimi predyspozycjami<br />

zdrowotnymi zostałem wyznaczony na kurs pilotów.<br />

Dostałem przydział do bazy Pensacola na Florydzie,<br />

ale musiałem trochę poczekać na swoją kolej z racji<br />

dużego obłożenia kandydatami. Na pierwszym etapie<br />

przeszedłem trzytygodniowy kurs wprowadzający<br />

na temat lotnictwa, na którym uczono nas podstaw<br />

rzemiosła lotniczego i oczywiście zaliczyłem standardowe<br />

szkolenie wynikające z okresu unitarnego, podobne<br />

do tego jakie zapewne macie w Polsce. Później<br />

nastąpił podział na kilka grup. Niektórzy udali się do<br />

Corpus Christi w Teksasie, ale ja zostałem w bazie Pensacola,<br />

gdzie czekało mnie kolejne sześć tygodni szkolenia<br />

zanim po raz pierwszy wsiadłem do samolotu,<br />

którym był T-34C Turbo Mentor. Jest to pierwsza maszyna<br />

jaką lecą przyszli piloci Marynarki. Na początku<br />

ćwiczone są podstawowe manewry, loty w formacji,<br />

loty w nocy, loty według wskazań przyrządów i proste<br />

akrobacje lotnicze. Pozwala to zapoznać kandydata<br />

z podstawowymi sposobami latania i z samym lataniem.<br />

Podobnie jak w przypadku samego przydziału<br />

również tutaj jest ważna ocena kandydata, która odbywa<br />

się w zasadzie na każdym etapie i po każdym locie.<br />

Po szkoleniu podstawowym nastąpiła przesiadka na<br />

samoloty T-2C Buckeye, które obecnie nie są już wykorzystywane.<br />

W tym celu udałem się do bazy Meridian<br />

w stanie Missisipi. Na tym etapie wykonuje się podobne<br />

manewry jak w przypadku T-34C z tą tylko różnicą,<br />

że teraz siedzi się w kokpicie samolotu odrzutowego<br />

i wszystko odbywa się szybciej. Już tutaj zaczynało się<br />

58<br />

Lotnictwo Aviation International WRZESIEŃ <strong>2018</strong>

Hooray! Your file is uploaded and ready to be published.

Saved successfully!

Ooh no, something went wrong!